czytaj dalej

Transkrypt

czytaj dalej
A FRANKLIN TEMPLETON INVESTMENTS NEWSLETTER
PERSPEKTYWY
Luty 2011 r.
Inwestowanie w nieruchomości
Sygnały odbicia na europejskich rynkach nieruchomości
Raymond J. Jacobs
Dyrektor zarządzający
Franklin Templeton Real Estate
Advisors®
W TYM NUMERZE:
Artykuły w tym numerze odnoszą się
do stanu na dzień 24 lutego 2011 r.
Inwestowanie w nieruchomości
W 2010 r., europejski rynek inwestycji
w nieruchomości rósł w siłę na fali
odbicia gospodarczego i poprawy
nastrojów inwestorów.
Amerykański rynek akcji
Uważamy, że wszelkie rozsądne
prognozy wydatków i przychodów
amerykańskiego rządu federalnego
sugerują, że aktualny trend
pogłębiania deficytu budżetowego
USA jest niemożliwy do utrzymania
w dłuższej perspektywie.
Światowe rynki akcji
Stale przestrzegając filozofii
inwestowania w spółki o ukrytej
wartości w oparciu o wyniki
szczegółowej analizy fundamentalnej,
zespół Templeton Global Equity Group
(TGEG) bierze także pod uwagę
potężne zmiany w otaczającym nas
świecie przy długoterminowym
pozycjonowaniu portfeli.
Lokalne zarządzanie inwestycjami
Nasz zespół koncentruje się na
zarówno ilościowych, jak
i jakościowych aspektach analiz
i zarządzania portfelem, podkreślając
znaczenie znajomości lokalnych
języków i wiedzy o lokalnych kulturach
i praktykach zarządzania
przedsiębiorstwami.
W 2010 r., odbicie gospodarcze w Europie
nabierało tempa, a dane makroekonomiczne
za czwarty kwartał wykazywały dalszą
poprawę. Niemniej jednak, nadal utrzymują
się
wyraźne
rozbieżności
pomiędzy
centralnymi
i
peryferyjnymi
krajami
europejskimi, a rynki pozostają sceptyczne co
do możliwości pokonania kryzysu zadłużenia
budżetowego w najbliższej przyszłości.
Dalsza
poprawa
warunków
makroekonomicznych w 2011 r. powinna
uspokoić nerwy inwestorów i odbudować
zaufanie do tego regionu.
W 2010 r., europejski rynek inwestycji
w nieruchomości rósł w siłę na fali odbicia
gospodarczego
i
poprawy
nastrojów
inwestorów. Choć większą część transakcji
i obrotów notowano na dużych i płynnych
rynkach, takich jak Wielka Brytania, Francja
czy Niemcy, wiele mniejszych rynków
europejskich także wypracowało solidny
wzrost rok do roku w drugiej połowie 2010 r.
Według danych DTZ (brytyjskiej firmy
zajmującej się doradztwem związanym
z nieruchomościami) ze stycznia 2011 r.,
Szwecja, Szwajcaria, Polska i Turcja
zanotowały roczne wzrosty liczby transakcji
na rynku nieruchomości przekraczające
100%.
W 2010 r. rosły także liczby dużych transakcji
i inwestycji transgranicznych, co sygnalizuje
powrót bardziej „normalnych” warunków
rynkowych. Największym zainteresowaniem
inwestorów cieszyły się biura o wysokim
standardzie i centra handlu detalicznego
i w rezultacie obydwa te segmenty
wypracowały najwyższe zwroty za cały rok.
Z drugiej strony, wtórny rynek nieruchomości
oraz segment nieruchomości niższej jakości
w Europie radziły sobie bardzo słabo. Cały
czas rosło jednak zainteresowanie wysokiej
jakości aktywami z rynku wtórnego o dobrej
lokalizacji
i
możliwościach
aktywnego
zarządzania.
Co
więcej,
można
się
spodziewać, że w 2011 r. banki w całej
Europie będą wprowadzać na rynek coraz
więcej nieruchomości i powiązanych z nimi
kredytów w ramach działań mających na celu
poprawę bilansów oraz będą współpracować
z nowymi partnerami kapitałowymi przy
zarządzaniu nieruchomościami.
Jeżeli chodzi o inne obszary rynku, popyt
wśród
europejskich
najemców
na
nieruchomości biurowe rósł na przestrzeni
roku, w miarę, jak przedsiębiorstwa zaczęły
uwzględniać korzystne efekty ożywienia
gospodarczego w swych planach najmu. Nie
wszędzie zanotowano jednakową poprawę;
w tyle pozostały przede wszystkim rynki
najbardziej poturbowane podczas kryzysu
finansowego. Niemniej jednak, Londyn
i Paryż, największe rynki nieruchomości
biurowych w Europie, odnotowały w minionym
roku nie tylko znaczącą poprawę absorpcji
wolnej przestrzeni biurowej, ale także wzrost
stawek czynszów.
Działalność deweloperska w 2010 r. była dość
ograniczona, w związku z brakiem dostępu do
kredytów
oraz
negatywnym
wpływem
wyższych kosztów finansowania. W Wielkiej
Brytanii, dynamika w obszarze spekulacyjnej
działalności
deweloperskiej
spadła
do
najniższego poziomu od 15 lat. Spodziewamy
się niedostatecznej podaży wysokiej jakości
obiektów w Wielkiej Brytanii, w Paryżu i na
innych rynkach europejskich, co pozwala
liczyć na dalszy wzrost popytu i windowanie
stawek czynszowych w nadchodzących
latach.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
1
Luty 2011 r.
PERSPEKTYWY
Amerykański rynek akcji
Prognozy dla USA: znaczenie amerykańskiego deficytu
budżetowego
Kent Shepherd, CFA*, CIC
Starszy wiceprezes i zarządzający
portfelem
Franklin Equity Group
Odbicie amerykańskiej gospodarki po kryzysie
finansowym i recesji z 2009 r. wprawdzie nadal trwa,
jednak USA nadal muszą stawić czoła wielu
poważnym wyzwaniom, takim jak mozolny wzrost
zatrudnienia, problemy rynku mieszkaniowego,
wpływ wstrząsów zewnętrznych, perspektywy
rosnącej inflacji i wyższych stóp procentowych,
a także długofalowych implikacji potężnej dziury
w budżecie federalnym oraz deficytów w budżetach
stanowych i lokalnych, o których chciałbym
powiedzieć kilka słów w tym artykule.
Uważamy, że wszelkie rozsądne prognozy
wydatków i przychodów amerykańskiego rządu
federalnego sugerują, że aktualny trend pogłębiania
deficytu budżetowego USA jest niemożliwy do
utrzymania w dłuższej perspektywie. Według
statystyk Biura Zarządzania i Budżetu (OMB) przy
Białym Domu, deficyt budżetowy rządu USA
wynosił w dłuższym okresie średnio ok. 2%
łącznego produktu krajowego brutto (PKB). Z kolei
zgodnie z ostatnią propozycją budżetową
ogłoszoną w lutym przez prezydenta Obamę,
wskaźnik ten ma wzrosnąć w 2011 r. do 10,9%, co
oznaczałoby najwyższy poziom od czasów II wojny
światowej (według Biura Budżetowego Kongresu).
Na koniec 2008 r., całkowite zadłużenie rządu
federalnego
wynosiło
40%
rocznego
amerykańskiego PKB; po realizacji propozycji
budżetowej prezydenta Obamy, dług publiczny
sięgnie 69% rocznego PKB do końca 2011 r.
Największy wpływ na ten trend mają zaplanowane
wydatki władz federalnych na takie programy, jak
Social Security (program świadczeń emerytalnych),
Medicare (program opieki zdrowotnej dla osób
starszych)
oraz
Medicaid
(program opieki
zdrowotnej dla najuboższych). Te w swych
założeniach korzystne i potrzebne programy są
produktem ubocznym wielu lat działalności
legislacyjnej
obydwu
największych
partii
politycznych. Obecnie, na skutek rozmaitych
czynników demograficznych, takich jak starzenie się
generacji powojennego „Baby Boomu” czy
wydłużanie się średniej długości życia, koszty tych
programów znacząco rosną. Uważamy, że jeżeli
takie warunki nie ulegną zmianie, amerykańska
gospodarka w najbliższych latach może ugiąć się
pod ciężarem ogromnego długu.
Częściowo w wyniku tych programów, wydatki
rządu USA nadal znacznie przewyższają wpływy
z podatków do budżetu. Aby sfinansować
nadmierne wydatki, rząd federalny emituje nowe
papiery dłużne, a w świetle nowej propozycji
budżetowej, w nadchodzących latach będzie musiał
zaciągać kolejne długi, w tempie, które uważamy za
alarmujące.
Rosnące
zadłużenie
generuje
dodatkowe wydatki w postaci odsetek. Obecnie,
łączne
koszty
odsetek
są
jeszcze
do
zaakceptowania
dzięki
względnie
niskiemu
oprocentowaniu
amerykańskich
papierów
skarbowych, jednak jeżeli stopy procentowe pójdą
w górę, obciążenie pogłębiające deficyt budżetowy
oraz wskaźnik zadłużenia publicznego jeszcze
bardziej się powiększy.
Z drugiej strony, wyraźny brak ryzyka wzrostu
inflacji w USA, częściowo wynikający ze słabej
dynamiki na rynku pracy, może sugerować, że
długoterminowe papiery skarbowe USA są
względnie bezpieczną lokatą kapitału, pomimo
wyzwań związanych z polityką budżetową. Jednak
w którym momencie wiarygodność kredytowa stanie
się czynnikiem o istotnym znaczeniu dla
światowych
inwestorów
analizujących
te
instrumenty? Podczas ostatnich emisji skarbowych
papierów dłużnych w USA, mniej więcej połowę
nabywców stanowili inwestorzy zagraniczni. Gdy na
pewnym etapie zaczną oni poświęcać więcej uwagi
kwestiom związanym z rosnącymi trudnościami
budżetowymi, perspektywy rysujące się przed
amerykańskimi obligacjami skarbowymi mogą się
znacząco
odmienić.
Ponieważ
rentowność
papierów skarbowych ma wpływ na wszelkie inne
stopy procentowe, w tym na oprocentowanie
kredytów zaciągniętych przez przedsiębiorstwa
i gospodarstwa domowe, trend wzrostowy stóp
procentowych może oznaczać poważne trudności
dla całej gospodarki USA.
Z
uwagi
na
powyższe,
sądzimy,
że
zdywersyfikowany
koszyk
wiodących
amerykańskich spółek jest znacznie korzystniejszą
inwestycją od ekspozycji na amerykański PKB czy
bilans rządu USA. Przedsiębiorstwa, na których się
koncentrujemy przy budowie portfela akcji
amerykańskich, wyróżniają się zwykle dobrą
kondycją,
mocnymi
bilansami
i
korzystną
ekspozycją na światowe odbicie gospodarcze dzięki
prężnej działalności eksportowej. Zapewnia im to
większą
odporność
na
wpływ
problemów
budżetowych rządu federalnego oraz znacznie
mniejszą zależność od gospodarki krajowej.
*CFA® i Chartered Financial Analyst® to zastrzeżone znaki handlowe stanowiące własność CFA Institute.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Franklin Templeton Investments
2
Luty 2011 r.
PERSPEKTYWY
Światowe rynki akcji
Nowa dekada inwestycji
Daniel O’Connor, CFA*
Zarządzający portfelami
instytucjonalnymi
Templeton Global Equity
Group
Biorąc pod uwagę, że ponad miliard mieszkańców
krajów rozwijających się dołączy wkrótce do klasy
średniej, a liczba obywateli USA w wieku 65 lat
i starszych ma się podwoić w ciągu najbliższych 20
lat, w nieodległej przyszłości świat będzie wyglądał
zupełnie inaczej.1 Stale przestrzegając filozofii
inwestowania w spółki o ukrytej wartości w oparciu o
wyniki szczegółowej analizy fundamentalnej, zespół
Templeton Global Equity Group (TGEG) bierze także
pod uwagę potężne zmiany w otaczającym nas
świecie przy długoterminowym pozycjonowaniu
portfeli.
Nasza
koncepcja
inwestycyjna
z
założenia
przywiązuje znacznie większą wagę do czynników
fundamentalnych poszczególnych przedsiębiorstw niż
do trendów makroekonomicznych. Niemniej jednak,
możemy wskazać kilka tematów inwestycyjnych
o bardziej ogólnym charakterze w trzech sektorach:
telekomunikacji, opiece zdrowotnej i technologiach
informatycznych.
Telekomunikacja. Uważamy, że imponujący rozwój
rozwiązań mobilnych, utrzymująca się dynamika
w obszarze fuzji i przejęć oraz wdrażanie nowych
technologii w takich krajach, jak Chiny czy Indie,
dobrze wróżą dla potencjału zrostowego spółek
telekomunikacyjnych z rynków wschodzących. Kilka
przedsiębiorstw
telekomunikacyjnych,
w
które
inwestuje zespół TGEG, to firmy z rynków
rozwiniętych (np. krajów Europy Zachodniej), które
jednak oferują istotną ekspozycję na sektory
komunikacji
bezprzewodowej
z
rynków
wschodzących.
Opieka zdrowotna. Zmiany demograficzne na całym
świecie są źródłem atrakcyjnych długoterminowych
możliwości związanych ze spółkami z sektora opieki
zdrowotnej,
a
w
szczególności
z
branży
farmaceutycznej. W miarę, jak coraz więcej
przedstawicieli pokolenia powojennego wyżu
demograficznego będzie przechodziło na emeryturę,
a konsumenci z rynków wschodzących będą
zyskiwali coraz większy dostęp do produktów
medycznych i farmaceutycznych, popyt na produkty
i usługi z tego sektora powinien rosnąć. Warto
zauważyć, że wydatki na ochronę zdrowia w krajach
BRIC (Brazylia, Rosja, Indie i Chiny) sięgają
obecnie niecałych 5% PKB, podczas gdy w USA
wskaźnik ten wynosi ponad 17%.2
Technologie informatyczne. Wielu inwestorów
uważa, że sektor technologii informatycznych stale
kryje wiele atrakcyjnych możliwości, dzięki
nieprzerwanemu
strumieniowi
nowych
innowacyjnych produktów i usług. Inwestorzy
koncentrujący się na ukrytej wartości zawsze zadają
sobie pytanie: ile jesteśmy w stanie zapłacić za
skorzystanie z takich możliwości? Pod koniec lat
dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku, kursy akcji
spółek technologicznych osiągały niebotyczne
poziomy, a inwestorzy mówili o „nowym
paradygmacie rynków finansowych” lub wręcz
o „Nowej Gospodarce”. Już wtedy uważaliśmy, że
wiele przedsiębiorstw było mocno przeszacowanych
i sprzedawaliśmy ich papiery, kupując lekceważone
przez rynki akcje spółek z branż materiałów i usług
komunalnych, których wyceny były bardzo zaniżone.
Obecnie nie ma już mowy o tak bezkrytycznym
entuzjazmie
charakterystycznym
dla
okresu
poprzedzającego pęknięcie „bańki internetowej”. Za
najlepsze spółki technologiczne uważane są dziś te
przedsiębiorstwa, które wyróżniają się największą
dyscypliną budżetową i skutecznym zarządzaniem
działalnością o światowym zasięgu.
Struktura sektorowa portfeli zarządzanych przez
zespół TGEG jest uzależniona przede wszystkim od
wyników poszukiwań ukrytej wartości przez naszych
analityków na poziomie pojedynczych spółek.
Interesują nas przedsiębiorstwa o mocnych
fundamentach
i
interesującym
potencjale
wzrostowym, których akcje są wyceniane poniżej ich
faktycznej wartości.
1. Źródła: Bank Światowy (12 stycznia 2009 r.) i Population Resource Center (amerykański ośrodek badań
demograficznych; 10 maja 2010 r.)
2. Źródło: Credit Suisse, grudzień 2010 r.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Franklin Templeton Investments
3
Luty 2011 r.
PERSPEKTYWY
Lokalne zarządzanie inwestycjami
Korzystne połączenie lokalnej wiedzy z globalną perspektywą
Stephen H. Dover, CFA*
Dyrektor zarządzający,
międzynarodowy CIO w zespole
Local Asset Management
Franklin Templeton Investments
Zespół lokalnych zarządzających aktywami (Local
Asset Management) Franklin Templeton powstał
w oparciu o założenie, że skuteczne zarządzanie
inwestycjami w skali globalnej może skorzystać na
połączeniu szerokiej perspektywy inwestycyjnej
z lokalną obecnością i znajomością lokalnych
rynków. Nasze zespoły analityków zlokalizowane
są w różnych zakątkach świata, a kluczowym
elementem naszej strategii jest koncentracja na
obserwacjach i punkcie widzenia lokalnych
zarządzających. Nasz zespół koncentruje się na
zarówno ilościowych, jak i jakościowych aspektach
analiz i zarządzania portfelem, podkreślając
znaczenie znajomości lokalnych języków i wiedzy
o lokalnych kulturach i praktykach zarządzania
przedsiębiorstwami.
Jedną z najważniejszych korzyści płynących
z obecności naszych specjalistów na rynkach,
którymi się zajmują, jest możliwość identyfikowania
potencjalnych możliwości związanych z wzrostem
stymulowanym czynnikami krajowymi, a nie tylko
z
wzrostem
uzależnionym
od
eksportu.
Przykładowo, inwestując w Brazylii, jeżeli
pozyskamy ekspozycję na indeks brazylijskich
spółek lub zainwestujemy w brazylijski fundusz
ETF, w praktyce zyskamy ekspozycję na zaledwie
kilka
najpotężniejszych
przedsiębiorstw
surowcowych, które mają największy udział
w indeksie i których wzrost powiązany jest
w większym stopniu z rozwojem gospodarki
chińskiej niż z wzrostem brazylijskiego PKB. My
koncentrujemy się na spółkach i tematach
inwestycyjnych, które są mocniej związane
z brazylijską gospodarką, ponieważ właśnie w nich
dostrzegamy
długoterminowy
potencjał.
Wyszukiwanie takich pozycji możliwe jest właśnie
dzięki lokalnej obecności i bardziej szczegółowej
wiedzy o rynku krajowym.
Ogólnie rzecz biorąc, nasze długoterminowe
prognozy dla rynków wschodzących są bardzo
optymistyczne. Mniej więcej trzy lub cztery
miesiące temu, zredukowaliśmy naszą ekspozycję
na te rynki, przyjmując bardziej neutralne
podejście, ponieważ sądziliśmy, że w niektórych
przypadkach ich wyceny mogły być nieco
zawyżone na tle rynków rozwiniętych. Obecnie, po
ostatnich
korektach
na
wielu
rynkach
wschodzących, można już myśleć o ponownym
inwestowaniu w tych krajach. Choć poszczególne
portfele różnią się procentowym udziałem
poszczególnych rynków, generalnie można przyjąć,
że udział rynków wschodzących w portfelu akcji
światowych rzędu 15-20% jest uzasadniony, biorąc
pod uwagę łączny udział tych rynków w światowym
wzroście gospodarczym.
Pomimo,
że
utrzymujemy
długi
horyzont
inwestycyjny, nasze strategie umożliwiają także
wykorzystywanie bieżących okazji i osiąganie
wyższych zwrotów z inwestycji, dzięki temu, że
nasi koledzy rezydujący „na miejscu” są w stanie
szybciej reagować na zmiany i wydarzenia na ich
rynkach
lokalnych.
Przykładowo,
jednym
z najsilniejszych trendów ubiegłego roku był
przepływ kapitału z rynków rozwiniętych na
wschodzące rynki akcji. Z drugiej strony, lokalni
inwestorzy w takich krajach, jak Indie, Brazylia czy
Korea Południowa redukowali swe zaangażowanie
w akcje, kupując w ich miejsce instrumenty
o stałym dochodzie. W rezultacie, w 2010 r.,
pomimo rekordowych ilości kapitału płynącego
z zewnątrz, Indie, Brazylia i Korea Południowa
zanotowały odpływ środków z rynków akcji
z lokalnego punktu widzenia. Dzięki lokalnej
obecności, mogliśmy dostrzec ten mechanizm
i odpowiednio zareagować, gdy trend zaczął się
odwracać.
Jeżeli chodzi o nasze inwestycje na rynkach
wschodzących, skłaniamy się ku akcjom mniej
cyklicznym oraz mniej podatnym na wpływ wzrostu
inflacji i odpływu kapitału z rynku. Inflacja jest dziś
największym wyzwaniem, z jakim muszą się
zmierzyć
rynki
wschodzące.
Najbardziej
niekorzystny jest wzrost bazowego wskaźnika
inflacji, w którym największy udział mają ceny
żywności. Podwyżki produktów spożywczych są
znacznie bardziej odczuwalne przez mieszkańców
krajów rozwijających się niż przez obywateli
gospodarek rozwiniętych.
W tym roku, spodziewamy się dobrych wyników
rynków światowych, a w szczególności niektórych
rynków rozwiniętych, takich jak USA. Ponadto,
w rezultacie obaw wokół zaostrzania polityki
pieniężnej i budżetowej na rynkach wschodzących
w odpowiedzi na rosnącą inflację, większa część
nowych środków powinna zasilać rynki akcji
w krajach rozwiniętych, choć przypuszczamy, że
rynki wschodzące także będą zyskiwać na ogólnym
wzroście apetytów na akcje wśród inwestorów.
Niniejszy dokument został sporządzony wyłącznie do celów informacyjnych i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej ani oferty sprzedaży jakichkolwiek udziałów ani zaproszenia do zapisów
na tytuły uczestnictwa jakiegokolwiek funduszu luksemburskiego SICAV Franklin Templeton Investment Funds (zwanego dalej „Funduszem”). Żadnej z części niniejszego dokumentu nie należy
traktować jako porady inwestycyjnej. Opinie wyrażone w niniejszym dokumencie stanowią opinie autora tego dokumentu na dzień publikacji i mogą ulec zmianie bez odrębnego powiadomienia.
Zapisy na tytuły uczestnictwa mogą być dokonywane wyłącznie w oparciu o aktualny, pełny lub skrócony prospekt informacyjny Funduszu, ostatnie roczne sprawozdanie finansowe opatrzone
opinią biegłego rewidenta oraz ostatnie półroczne sprawozdanie finansowe, o ile zostało opublikowane później niż sprawozdanie roczne.
Ceny tytułów uczestnictwa i dochody uzyskiwane z tytułów uczestnictwa mogą ulec zmniejszeniu lub zwiększeniu, a inwestorzy mogą nie odzyskać całej zainwestowanej kwoty. Wyniki
historyczne nie gwarantują wyników przyszłych. Zmiany kursów walut mogą wpływać na wartość inwestycji zagranicznych. Inwestowanie w fundusz denominowany w walucie obcej także wiąże
się z ryzykiem zmian kursów wymiany.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Franklin Templeton Investments
4
PERSPEKTYWY
Luty 2011 r.
Inwestowanie w tytuły uczestnictwa Funduszu wiąże się z ryzykiem opisanym w pełnym i skróconym prospekcie informacyjnym Funduszu. Ryzyko związane z inwestycjami na rynkach
wschodzących może być większe niż ryzyko na rynkach rozwiniętych. Inwestycje w instrumenty pochodne wiążą się z określonym rodzajem ryzyka szczegółowo opisanym w prospekcie
informacyjnym Funduszu.
Tytuły uczestnictwa Funduszu nie mogą być bezpośrednio ani pośrednio oferowane ani sprzedawane obywatelom ani rezydentom Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej.Tytuły uczestnictwa
Funduszu nie są dostępne na każdym terytorium podlegającym dowolnej jurysdykcji, a osoby ubiegające się o pozyskanie tytułów uczestnictwa powinny sprawdzić możliwość nabycia tytułów
uczestnictwa u lokalnego przedstawiciela Franklin Templeton przed planowaniem inwestycji.
Wszelkie badania i analizy uwzględnione w niniejszym dokumencie zostały opracowane na potrzeby i do wyłącznych celów Franklin Templeton Investments i są udostępniane w niniejszym
dokumencie wyłącznie do celów informacyjnych. Odniesienia do konkretnych gałęzi przemysłu, sektorów czy spółek mają charakter ogólnych informacji i nie muszą odzwierciedlać rzeczywistego
zaangażowania funduszu w jakimkolwiek momencie.
Przed podjęciem jakichkolwiek decyzji inwestycyjnych, zalecamy skonsultowanie się z doradcą finansowym. Kopię najnowszej wersji prospektu informacyjnego, rocznego sprawozdania
finansowego lub półrocznego sprawozdania finansowego, o ile zostało opublikowane po publikacji ostatniego sprawozdania rocznego, można znaleźć na naszej stronie internetowej
www.franklintempleton.pl lub otrzymać za darmo od Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.; Rondo ONZ1; 00-124 Warsaw Tel: +48 22 337 13 50; Fax: +48 22 337 13 70
Dokument wydany przez Franklin Templeton Investments Poland Sp. z o.o.
Prawa autorskie © 2011 Franklin Templeton Investments. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Wyłącznie do użytku dystrybutorów i pośredników instytucjonalnych. Nie rozpowszechniać wśród inwestorów indywidualnych.
Franklin Templeton Investments
5