ten kawał wody znakomicie nadaje się również na pły - Water-Jet

Transkrypt

ten kawał wody znakomicie nadaje się również na pły - Water-Jet
| 60 | h2o na silniku |www.h2o-magazyn.pl
ten kawał wody znakomicie
nadaje się również na pływanie skuterem wodnym
lub RIB-em. Naszą wycieczkę
na 10 skuterów i 2 RIB-y zaczęliśmy w Jastarni.
www.h2o-magazyn.pl
| h2o na silniku | 61 |
Popływajmy po
Zatoce Gdańskiej
Z
azwyczaj staram się opisywać wyprawy po akwenach trudnych i wymagających. Dzisiaj, ponieważ lato
coraz bliżej, zaprezentujmy coś lajtowego (oczywiście przy ładnej pogodzie) – Zatokę Gdańską. Dla
wielu z Państwa zatoka kojarzy się przede wszystkich z plażami i campingami na Helu wypełnionymi
windsurfingami i kite’ami. Natomiast ten kawał wody znakomicie nadaje się również na pływanie
skuterem wodnym lub RIB-em.
Naszą wycieczkę na 10 skuterów i 2 RIB-y zaczęliśmy w Jastarni. Po wyjściu z portu, kierując
się szlakiem żeglugowym (ważne, bo dookoła same płycizny), odchodzimy na około 300 metrów
od brzegu i kierujemy się w stronę Helu. Za chwilę już jesteśmy obok jednego z najsłynniejszych
akwenów zamkniętych w Polsce, czyli letniej siedziby prezydenta RP. Przestrzegam wszystkich przed
wpływaniem na ten teren, ponieważ BOR rzeczywiście zachowuje tu czujność i każde naruszenie tego
miejsca kończy się zatrzymaniem, mandatem i niepotrzebną stratą czasu. Podziwiając plaże półwyspu
na wysokości Helu, bierzemy kurs na ledwo widoczny na horyzoncie Gdańsk. Przepiękna pogoda, stan
morza 0–1, a my z prędkością ca 70 km/h mkniemy w poprzek zatoki. Po około 40 minutach jesteśmy
u wejścia do portu. Meldunek przez radio i już mamy zgodę Kapitanatu na wpłynięcie do Gdańska.
Aby dopłynąć do gdańskiej Starówki, potrzebujemy kolejne 30 minut, ale nie nudzimy się po drodze…
| 62 | h2o na silniku |www.h2o-magazyn.pl
foto: Michał Malicki | www.dimadve.com.pl
Najpierw Westerplatte, Stocznia Gdańska, olbrzymie statki pasażerskie, towarowe w trakcie postoju i remontu… jest co oglądać. Zachowując prędkość „portową”, jesteśmy już na Starówce. Widok
przepiękny. Wyspa Spichrzów, Żuraw, statek-muzeum Sołdek (zbudowany bez spawów – nitowany),
Marina Gdańsk… warto było tu przypłynąć.
Obok Starówki mamy pływającą stację benzynową, uzupełniamy paliwo, wypływamy z Gdańska
i kierujemy się wzdłuż wybrzeża w lewo. Mijamy po drodze molo w Sopocie, marinę i terminal pasażerski w Gdyni, chwilę później obok nas pojawia się budynek Formozy, a my zatrzymujemy się przy
Starej Torpedowni, budowli, której ruiny majestatycznie wznoszą się na wysokości Babich Dołów na
zatoce. W trakcie II wojny światowej Niemcy dokonywali próbnych strzelań w kierunku półwyspu,
właśnie tu montowanymi i testowanymi torpedami. Doskonale widoczne są lokalizacje wyrzutni,
natomiast nie polecam prób wysiadania, co zresztą jest zabronione. Mkniemy dalej do Rzucewa, pilnie
wypatrując boi oznaczających przejście tzw. głębinką. Przez całą szerokość zatoki pomiędzy Kuźnicą
Morską i Rewą ciągnie się pas mielizn i tylko poprzez sztuczny przekop o głębokości 2,5 metra możemy przedostać się na stronę Zatoki Puckiej. Już po chwili jesteśmy w Rzucewie, gdzie w hotelu Zamek
Jan III Sobieski zatrzymujemy się na posiłek (polecam to urokliwe miejsce w przerwach w pływaniu
po zatoce). Po obiedzie wracamy przez „głębinę” i kierujemy się wzdłuż pasa mielizn do wrakowiska
okrętów, miejsca, gdzie po wojnie w ramach ćwiczeń wojskowych odprowadzano okręty wojenne
i następnie je bombardowano. Niewątpliwie oprócz widocznych pod wodą wielu wraków najciekawiej
wygląda sterczący kiosk okrętu podwodnego.
Stąd już krok do widocznej na horyzoncie latarni w Jastarni, dokąd wracamy po prawie 8-godzinnej
wycieczce. Moglibyśmy oczywiście odwiedzić jeszcze kilka miejsc – Puck, Rewę, Port Północy, Górki Zachodnie... Na pewno na fajne pływanie RIB-em lub skuterem wodnym znajdzie się tu dość miejsca i to przez
kilka dni. Zachęcam tylko do zachowywania podstawowych zasad bezpieczeństwa – sprawdzania prognozy
pogody, która lubi w tym miejscu zaskakiwać, zabierania radia pracującego na częstotliwościach morskich
i środków sygnalizacyjnych – flary i świecy dymnej i oby nigdy nie były nam potrzebne. ❚❚❚❚❚
Wojciech Kochowicz |www.water-jet.com.pl
www.h2o-magazyn.pl
| h2o na silniku | 63 |
Zachęcam
tylko
do zachowywania
podstawowych
zasad
bezpieczeństwa