OBCY pilnie poszukiwany, czyli

Transkrypt

OBCY pilnie poszukiwany, czyli
OBCY pilnie poszukiwany,
czyli „obcy” w języku polityków PiS – magia czy rzeczywistość
Danuta Kępa-Figura
Zakład Dziennikarstwa, Wydział Politologii,
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej
Plac Litewski 3, 20-080 Lublin
Polityka ostatnich lat dostarczyła nam niezwykłego doświadczenia. Magią językowych
zachowań życzeniowych stworzona została nowa rzeczywistość, czyli IV RP. Pewnym
paradoksem jest, że język polityków, którzy tę nazwę współtworzyli w niektórych
aspektach przypomniał nowomowę, czyli wysłowienie totalitarne w jego wersji
komunistycznej (por. M. Głowiński, Nowomowa po polsku), np. język państwowy PRL
(zwłaszcza w latach 1970-1989). Powstaje pytanie, czy podobieństwo to (z racji zniesienia
cenzury oraz założeń demokracji, w tym założenia wolności wypowiedzi) jest jedynie
przejawem pewnej konwencji językowej? Konwencji będącej wyrazem inercji komunikacji
językowej, bez uzasadnień i konsekwencji przypisywanych nowomowie w totalitaryzmie?
(por. W. Pisarek, O nowomowie inaczej, „Język Polski” 1-2, 1993).
Opisując język tzw. IV RP (czyli język jej twórców i przedstawicieli), należy się
zastanowić nad zasadnością zestawiania go z nowomową. Należy zatem porównać
repertuar środków językowych charakterystycznych dla języka IV RP i środków
prototypowej „totalitarnej” nowomowy. Następnie zaś należy odpowiedzieć na pytanie o
funkcjonalność takich zachowań językowych oraz o ich konsekwencje – wyłącznie
stylistyczne czy doraźnie i perspektywicznie perswazyjne.
Praca ta miałaby pokazać tożsamość języka IV RP i nowomowy w podstawowym dla
nowomowy aspekcie – to znaczy dążeniu do tworzenia spolaryzowanej wizji świata.
Zabieg ten, wykorzystuje istotę samego języka, który nie tylko opisuje, lecz także
wartościuje rzeczywistość. W konsekwencji pozwala na stworzenie (a nie opisanie)
„obcych” (por. P. Nowak, SWOI i OBCY w językowym obrazie świata, 2002). O
„nowomowności” świadczy przy tym przewaga elementów wartościujących nad
neutralnymi oraz praktyka dołączania wartościowania do słów wcześniej neutralnych (D.
Kępa-Figura, Językowe środki perswazji w kampanii wyborczej 2005). Problem OBCEGO
czasów IV RP to problem zawartości samej kategorii, czyli tego, kogo obcym uczyniono,
ale przede wszystkim, w jaki sposób tego dokonano (ze szczególnym zwróceniem uwagi na
wykorzystanie językowych zachowań manipulacyjnych). Perswazyjność, a właściwie
manipulacyjność wypowiedzi ma wymiar magiczny. Gdy magią językowych zachowań
życzeniowych do życia powołana została IV RP, niezaskakującą konsekwencją było
zdefiniowanie OBCEGO, a także jego „charakterystyka” (jednym z przykładów będzie
charakteryzowanie przeciwników PiS zredefiniowanym przymiotnikiem liberalny).
Czy dążenie do skuteczności perswazyjnej doprowadziło twórców pojęcia IV RP do
„nowomowności”? Z pewnością wskazane działania były przemyślane i miały w ramach
języka tzw. IV RP charakter systemowy. Wybrane nacechowane emocjonalnie
sformułowania były konsekwentnie powtarzane. Co więcej były one skuteczne, ponieważ
zintegrowały grupę zwolenników PiS, czyli tych, którzy przyjęli spolaryzowaną wizję
świata. Porozumienie z przeciwnikami (obecnymi w języku PiS w ramach kategorii
OBCY) zostało utrudnione nie tylko na płaszczyźnie ideologicznej, lecz także językowej.