Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Krakowskie Studia Małopolskie
2014, nr 19
RECENZJE
REVI E WS
Józef Brynkus, Komunistyczna ideologizacja a szkolna edukacja historyczna
w Polsce (1944–1989), Antykwa, Kraków 2013, ss. 502.
Książka Józefa Brynkusa: Komunistyczna ideologizacja a szkolna edukacja historyczna w Polsce (1944–1989) odsłania
jedną, ale z pewnością najważniejszą
funkcję szkoły i nauczania historii w Polsce Ludowej, czyli przygotowanie młodych ludzi do życia w państwie komunistycznym. Jest to rzeczywistość dość
mroczna, z której wyłaniają się nieliczne
fakty, zwłaszcza z okresu po ugruntowaniu się władzy polskich komunistów
i zdławieniu przez nich różnych form ruchów niepodległościowych, świadczące
o kontestacji tego zadania edukacji ogólnej i historycznej przez uczniów, a jeszcze
rzadziej przez nauczycieli.
Józef Brynkus przedstawia wywiedzione z przebadanego materiału źródłowego
fakty, które nie mieszczą się w dotychczasowym opisie zjawiska, jakim była
edukacja historyczna w Polsce Ludowej.
Przykładem takim mogą być znalezione
w dokumentacji KC PZPR w Warszawie
informacje o trwających stale kontaktach
polsko-sowieckich w zakresie nauczania
historii w polskich szkołach, określają-
cych nie tylko jego profil merytoryczny
z niemal daleko idącymi szczegółami
faktograficznymi, ale także ideowy. Informacje te przeczą tezie, dość powszechnie
przyjmowanej przez środowisko historyków zajmujących się problematyką
polskiej oświaty, że w latach 80. XX wieku szkolna edukacja o przeszłości uległa
daleko idącym przemianom ideologicznym, o czym miałoby świadczyć wprowadzenie do niej niektórych wątków z historii najnowszej, dotychczas pomijanych,
np. zmanipulowanych informacji o Powstaniu Warszawskim. Gdyby faktycznie
doszło do jakieś przełomowej zmiany,
to inaczej przedstawiano by okres po
II wojnie światowej, nie pisano by o walkach z reakcyjnym podziemiem, w innym świetle ukazywano by problem tzw.
reformy rolnej, nie mówiąc już o tym, że
wprowadzono by informację o zbrodni
sowieckiej w Katyniu.
Popularyzowane w książce przez Brynkusa tezy są uargumentowane źródłowo,
za pośrednictwem tych źródeł, z których
nikt dotychczas z różnych powodów nie
korzystał. Nie tylko z powodu ich niedostępności, bo np. wiele z nich było dostępne, np. w Archiwum ZG ZNP, ale ich
nie badano. Znajdują się w nich kapitalne materiały, zgromadzone przez tenże
Recenzje
Związek, mówiące np. o tym, że był on
mocno zaangażowany w komunizowanie
uczniów, a tzw. sukcesy w podnoszeniu
jakości szkolnictwa w Polsce Ludowej,
choćby w zakresie nowego szkolnego
budownictwa, były statystyczną manipulacją. Brynkus przytacza na to dowody
w postaci zestawienia sporządzonego na
potrzeby ZNP, obnażającego mizerię polskiego ówczesnego szkolnictwa.
Generalnie Brynkus, choć wielokrotnie udowadnia, że zna literaturę przedmiotu, a także źródła dotychczas eksplorowane, którym stawia nowe pytania, to
jednak mając świadomość innego merytorycznego ukierunkowania problemu
badawczego, pracę swoją opiera przede
wszystkim na materiale archiwalnym
i dlatego ważną kwestią jest w ogóle metodologiczne traktowanie przez niego
źródeł. Już jednak przez sam fakt przytoczenia innych źródeł, niż obowiązujący
ich kanon w dyskursie o przeszłości Polski w latach 1944–1989, burzy on pewien
porządek, dotychczas akceptowany w postrzeganiu tego okresu. Źródła traktuje
w funkcji poznawczej, legitymizacyjnej,
reprezentacyjnej, ilustrującej i konkretyzującej stawiane tezy. Stawia im pytania:
o wpływ decyzji instytucji centralnych
na realizowanie ich w terenie – dlatego
przebadał źródła centralne (oświatowe,
państwowe, partyjne) i lokalne (np. znajdujące się w Archiwum Państwowym
w Katowicach Oddział w Oświęcimiu);
co było podstawowym narzędziem informowania społeczeństwa o charakterze polityki oświatowej państwa – stąd
wykorzystał „Trybunę Ludu”, w której
badaniu spożytkował warsztat historyka,
321
ale i prasoznawcy; o znaczenie szkoły, nauczycieli i edukacji historycznej w komunizowaniu młodego pokolenia – dlatego
wykorzystał dokumenty na ten temat
znajdujące się w AAN w Warszawie w zespołach KC PPR i KC PZPR, kolejnych
ministerstw odpowiadających za oświatę i wychowanie, ZG ZNP w Warszawie,
Centralnego Ośrodka Doskonalenia
Kadr Oświatowych i Centralnego Ośrodka Metodycznego w Warszawie itp.
Podziwiać należy fakt tak szeroko wyeksploatowanego materiału archiwalnego,
zwłaszcza, że spora jego część była i jest
nieskatalogowana. Ale zasługą Brynkusa
jest też wskazanie jakie znaczenie dla badanej problematyki, ale też w ogóle dziejów Polski Ludowej mają poszczególne kategorie źródeł. Przywołanie dokumentów
o charakterze tajnym, poufnym, przeznaczonym dla określonych odbiorców w zupełnie nowym świetle pokazuje omawiany
problem. Podobnie jak wartościowanie
dokumentów ukazujących mechanizm
kwalifikowania treści nauczania o przeszłości do szkolnego kursu i ideologizowanie nauczycieli w ogóle oraz tych odpowiadających za nauczanie historii.
Brynkusa, jak wynika z treści jego
książki, nie cechuje przywiązanie do określonych poglądów i postaw wyniesionych
z okresu jego wychowania oraz uczenia
się, nie jest nimi zdeterminowany, np.
nie waha się wskazać, bo o tym świadczą
źródła, że środowisko z którego się naukowo wywodzi, brało udział w ideologizacji. I wcale się tego nie wstydziło, ani
nie traktowało tego jako coś ujmującego
ich naukowej i dydaktycznej działalności.
Bo przecież nie mogło. Nie przewidywa-
322
Recenzje
ło, że Polska Ludowa się kończy. Dlatego
Brynkus nie antycypuje z perspektywy
ich późniejszego usprawiedliwiania się
z tej ich działalności, krytycznie podchodzi do przedstawianej przez nich wersji
w ich publikacjach, nie demonizuje modnej dziś procedury korzystania z tzw. oral
history, trafnie widząc w niej źródło zakłamań i manipulacji. Ukazuje rzeczywistość taką, jaką widać ze źródeł, w czym
kieruje się, przyznając się otwarcie do
tego, zarówno metodologią pozytywistyczną, jak też apelem Krystyny Kersten,
z okresu gdy wyzbyła się już „zaczadzenia” komunizmem, że powinnością historyka jest opisać rzeczywistość taką
jaką była, a nie wyobrażaną sobie przez
badacza i zorientowaną jego życiowymi
doświadczeniami. I Brynkus to opisuje.
Praca Komunistyczna ideologizacja...
jest książką, w której należało najpierw
zdefiniować jakim państwem, z punktu
widzenia doktryny komunistycznej była
Polska Ludowa i Brynkus czyni to opierając się na stanowisku tych, którzy zajmowali się niejako profesjonalnie w jej
czasach tym problemem, a mianowicie
funkcjonariuszami partyjnymi odpowiadającymi za doktrynę komunistyczną,
jej upowszechnianie w społeczeństwie
i prawidłowy kształt. Bez uwag pozostaje także zakres chronologiczny pracy.
Choć niewątpliwie długi, zwiększający
kanon faktograficzny, to jednak takie
rozwiązanie pozwala na dostrzeżenie
ciągłości, a także ewentualnie zmian
w opisywanym zjawisku komunizowania
społeczeństwa polskiego przez instytucje
Polski Ludowej, w tym głównie szkołę
i nauczanie o przeszłości. Nie budzi także
wątpliwości założenie, które znajduje odzwierciedlenie w strukturze publikacji, że
przemiany w szkolnej edukacji historycznej były związane z ogólną komunizacją
całego polskiego społeczeństwa, szkoły,
nauczycieli i treści nauczania o dziejach.
Książka Brynkusa składa się z pięciu
rozdziałów. W I opisuje on ideologizację
społeczeństwa w okresie Polski Ludowej,
na tle jego stosunku do komunizmu, najpierw bezpośrednio po II wojnie światowej, a potem w okresach wyodrębnionych
wg reguł przyjętych w polskiej historiografii. Autor trafnie przypomina, że komunistyczna ideologia była marginesem
teoretycznym w okresie II Rzeczypospolitej, dość skutecznie tępionym przez państwo i Kościół katolicki, a niechęć do niej
pogłębiła się w okresie wojny. Nie może
więc dziwić fakt, że sami komuniści, znając prawdziwy do nich stosunek Polaków,
okłamywali ich, a gdy to nie wystarczyło
podejmowali zbrojne działania przeciwko zwolennikom polskiej niepodległości.
Z czasem zintensyfikowali swoje ideologiczne oddziaływanie w miejsce politycznego i siłowego. W rozdziale tym Brynkus
stawia także tezę, którą skutecznie broni,
że mit Października 1956 roku nie może
przesłonić faktu, iż polscy komuniści nie
zrezygnowali z komunizacji społeczeństwa polskiego, zmieniając tylko narzędzia ideologizacji i dostosowując do nich
odpowiednie formy nacisku oraz zachęty.
Tak czynili też przez kolejne okresy tzw.
polskich kryzysów, nie rezygnując z przekonywania Polaków do komunizmu do
końca 1989 roku, a nawet dłużej, na co
autor przytacza dowody przywołując
źródła i artykuły z „Trybuny Ludu”.
Recenzje
W II rozdziale autor przytacza dowody
na komunizację szkoły polskiej i wiąże
to z funkcją tejże, jako instytucji, która
była głównym miejscem kształtowania
postaw komunistycznych młodych Polaków. Pokazuje więc, że bez odpowiedniego zaangażowania nauczycieli, ideologizowanych przez formy dokształcania
i kształcenia zawodowego oraz ideowego, prowadzone przez przede wszystkim Związek Nauczycielstwa Polskiego,
a także uczelnie pedagogiczne, celu tego
nie dałoby się osiągnąć. W rozdziale tym
odnosi się również do tezy, że szkoła starała się unikać tego rodzaju czynności,
wyrażanej często przez pedagogów w ich
materiale wspomnieniowym. Przez przywołanie dokumentacji udowadnia, że ten
materiał źródłowy nie może być przyjmowany bezkrytycznie. Poprzez wskazanie upartyjnienia wśród nauczycieli, ich
udział w życiu publicznym, zajmowanie
stanowisk w administracji państwowej
i samorządowej wskazuje na identyfikację
się pedagogów z rolą, jaką wyznaczyli im
decydenci partyjni i oświatowi. Bardzo
krytycznie ocenia także oficjalny związek
zawodowy nauczycieli podając przykłady
jego niemal bezkrytycznego podporządkowania się woli komunistycznej partii.
Uzasadnia także, że czynnikiem sprzyjającym komunizacji oświaty była jej wielokrotna faktyczna, albo też planowana
reorganizacja i wprowadzane przez nią
zmiany programowe w nauczaniu i wychowaniu. Nie jest jednak tak, że Brynkus
odrywa szkołę od społeczeństwa, w tym
także uczniów i tylko ją samo oskarża
o działania ideologizacyjne. Przytacza
także dowody na to, iż ona sama podlega-
323
ła naciskom ze strony rodziców i uczniów,
którzy mając dostęp do stanowiska partii
w tym zakresie (podkreśla tym znaczenie
„Trybuny Ludu” jako źródła polityki informacyjnej partii i państwa i pedagogizację rodziców) przez instytucję: głównie
organizacje partyjne i młodzieżowe oraz
inne formy kontroli oraz nadzoru nad
szkołą, wymuszali na niej podejmowanie
działań komunizujących uczniów.
W III rozdziale książki Komunistyczna ideologizacja... autor ukazuje jak była
komunizowana sama historia jako dziedzina nauki i popularyzacji, a tak spreparowana wykorzystywana do ideologizacji społeczeństwa polskiego. Brynkus
opisuje więc jak komuniści tworzyli kanon faktograficzny przeszłości (polskiej
i powszechnej), zarówno ten pozytywny,
który chcieli aplikować, jak też negatywny, którego nie chcieli dopuścić do publicznego obiegu. Wskazuje na rolę jaką
w tym miało opracowanie tzw. Czarnej
Księgi Reakcji Polskiej, która stała się na
długie lata wytyczną tego jak miała być
przedstawiana polska przeszłość polskiej
młodzieży i z której korzystali partyjni funkcjonariusze, w tym Władysław
Gomułka i Wojciech Jaruzelski, przy
definiowaniu kanonu faktów dopuszczanych do obiegu informacyjnego. Autor
Komunistycznej ideologizacji... pokazuje
ubezwłasnowolnienie instytucjonalne
polskiej naukowej historii, udział w nim
instytucji partyjnych, w tym wydziałów
KC PPR, a potem PZPR, cenzury oraz sowieckiego nadzoru, który przybierał nawet formę instytucjonalną w postaci zespołów partyjnych historyków polskich
oraz sowieckich, a także wspólnej komisji
324
Recenzje
podręcznikowej w których strona polska
była jedynie pasem transmisyjnym dla
sowieckich żądań i oczekiwań. Brynkus
przypomina, że Sowieci wpływali na
polską naukę o przeszłości od początku
Polski Ludowej, a pod koniec jej okresu
zadekretował to Jaruzelski, podpisując
w 1987 roku Deklarację o współpracy
w dziedzinie ideologii, nauki i kultury między PZPR i KPZR. Aprobując przez nią
sowieckie życzenie przestrzegania zasad
ideologicznych w badaniu i popularyzowaniu historii.
Brynkus w IV rozdziale swojej książki
przedstawia komunizację szkolnej edukacji historycznej. Wskazuje, że była przedmiotem mającym szczególne znaczenie
w ideologizacji uczniów. Dlatego do zadania tego przygotowywano nauczycieli
w ramach centralnych i innych szkoleń,
w czasie których zapoznawano ich z treściami kształcenia oraz ich wykładnią,
które należało podawać uczniom. Uzasadnia również, że nauczyciele historii
byli najbardziej zideologizowaną grupą
pedagogów, gdyż najwięcej spośród nich
było członkami partii, najczęściej oni
uczestniczyli w życiu publicznym i politycznym, to spośród nich najwięcej pełniło funkcje kierownicze w oświacie. Te
wszystkie czynniki sprawiały, że umieli
oni najlepiej w praktyce dydaktycznej
przedstawiać społeczno-wychowawcze
funkcje ideologii komunistycznej. Ale
komunizacja edukacji historycznej uzależniona była też od funkcji jaką nauczaniu historii nadawały władze partyjne.
Te wielokrotnie wypowiadały się na ten
temat. Brynkus przywołuje na dowód
tego nie tylko te z czasów Gomułki, ale
i okresów późniejszych: dekady Gierka
i rządów Jaruzelskiego, podważając przy
tym popularną tezę, że partia w latach
70. i 80. nie przykładała wielkiej wagi do
szkolnej historii. Ważne jest tu zwłaszcza udowodnienie, że historia nie tylko
bezpośrednio po II wojnie światowej, ale
stale przez okres komunistycznej Polski
służyła do kreowania zdesakralizowanego modelu życia publicznego w Polsce.
W ostatnim rozdziale Komunistycznej
ideologizacji... ukazane zostały podstawowe formalne narzędzia i mechanizmy
komunizacji treści nauczania historii.
Brynkus zalicza do nich: przejęcie przez
komunistów rynku wydawniczego, opracowanie dyrektyw i wytycznych dotyczących ideowego ujmowania treści, rozbudowanie systemu recenzji podręczników
i innych pomocy szkolnych, wykorzystanie ustaleń i osiągnięć pedagogiki,
a przede wszystkim: najpierw metodyki,
a potem dydaktyki historii oraz wprowadzenie do systematycznego kursu historii
sowieckich dyspozycji w zakresie treści
nauczania.
Książka na pewno wzbudza niepokój
i choć można do niej mieć pewne zastrzeżenia, np. dotyczące tzw. literówek, to
jednak wnosi bardzo istotny wkład merytoryczny i metodologiczny do historiograficznego opisu Polski Ludowej. Życzyć
sobie wypada by była komentowana, bo
to świadczyłoby o tym, że jest nie tylko
kontrowersyjna, ale przede wszystkim inspirująca do dalszych badań na dziejami
Polski po II wojnie światowej. O tym, że
tak jest świadczy dość gorąca polemika
zaprezentowana w jej ocenie przez prof.
dr hab. Jacka Chrobaczyńskiego z Uni-
Recenzje
wersytetu Pedagogicznego w Krakowie,
w której Brynkus pracuje, wypowiedziana przy okazji postępowania habilitacyjnego autora Komunistycznej ideologizacji..., a także wyważone i jednoznacznie
pozytywne uwagi w odniesieniu do niej
autorstwa Grażyny Pańko z Uniwersytetu
Wrocławskiego i Barbary Wagner z Uniwersytetu Warszawskiego.
Dr hab. Barbara Wagner, prof. Uniwersytetu Warszawskiego, ceniony historyk
dziejów XX wieku i dydaktyki historii
wskazuje, że podjęty przez Brynkusa
problem badawczy jest niezwykle istotny
z punktu widzenia uzupełnienia wiedzy
o przeszłości Polski Ludowej, a jego realizacja całkowicie jasna i zrozumiała. Dzięki temu poszerzona zostało spektrum informacyjne o skali zła, jakie komunizm
wyrządził Polakom. Barbara Wagner
zauważa, że przyjęty przez autora cel rozprawy został jasno sformułowany i w jej
narracji znalazł faktograficzne oraz interpretacyjne odzwierciedlenie. Jej zdaniem
publikacja rzetelnie odsłania czynności,
które polscy komuniści podejmowali do
zideologizowania społeczeństwa, szkoły,
pozaszkolnej historii i wreszcie skomunizowania, przez treści i ich wykładnię
samej edukacji historycznej. Praca wskazuje jak przebiegała ideologizacja samej
edukacji. Z uznaniem dostrzega fakt, że
Brynkus deklaruje i dochowuje wierności deklaracji, iż bezstronność i obiektywność metodologiczna prowadzonych
przez niego badań nie może być skażona
faktem, iż jego praca dotyka zagadnienia,
które często wymyka się tym rygorom,
a mianowicie procesu i mechanizmów
ideologizacji. Barbara Wagner pozytyw-
325
nie odnosi się do koncepcji i struktury
merytorycznej pracy, która odzwierciedla założenie, że rządzący Polską Ludową, przez cały jej okres, mimo różnych form i skali oporu Polaków, nigdy
nie zrezygnowali z ich przekonywania,
zwłaszcza młodych ludzi, do uznania
komunizmu za ideę określającą ich życie. Prof. Uniwersytetu Warszawskiego
docenia więc ogrom przebadanego materiału archiwalnego i egzemplikowanie
za jego pośrednictwem przyjętych przez
Brynkusa tez, zwłaszcza uzasadnianie
oraz ilustrację problematyki ogólnokrajowej poprzez faktografię wywiedzioną
ze źródeł znajdujących się w archiwaliach regionalnych i lokalnych, a także
zastosowanie w narracji metody tzw. obserwacji uczestniczącej, czego dowodem
jest prezentowanie faktografii, a także
jej ocen poprzez zestawienie informacji wydobywanych z kilku źródeł oraz
stworzenie sytuacji metodologicznej polegającej jakby na wewnętrznej dyskusji
między stanowiskami zawartymi w kilku dokumentach. Barbara Wagner podkreśla również, że wydobyta z bogatego
materiału archiwalnego faktografia może
zaoszczędzić pracy nie tylko historykom
dziejów edukacji historycznej, politologom, ale także historykom zajmującym
się całością dziejów Polski Ludowej.
Uwagi dr hab. Grażyny Pańko, prof.
Uniwersytetu Wrocławskiego, są kompatybilne ze stanowiskiem Barbary Wagner,
ale też rozszerzają ocenę publikacji Brynkusa w innych perspektywach. Grażyna
Pańko podobnie podkreśla bogactwo
rzetelnie wykorzystanego materiału archiwalnego, ciekawe zestawienie doku-
326
Recenzje
mentów wytworzonych przez centralne
instytucje i organy władzy państwowej,
oświatowej i partyjnej z takimiż powstałymi na szczeblu regionalnym oraz lokalnym, dzieki czemu autor książki skutecznie i rzetelnie weryfikuje postawioną
hipotezę o zależności instytucjonalnej,
a także ideowej edukacji historycznej na
każdym szczeblu nauczania od decyzji
centrum. Pokazuje przez wywiedzione ze źródeł fakty pełną uniformizację
podawania historii w szkole i trwałość
procesu ideologizacji, przy zastosowaniu stale modyfikowanych jej narzędzi.
Profesor Uniwersytetu Wrocławskiego
z uznaniem podkreśla znajomość i wykorzystanie w pracy: Komunistyczna ideologizacja... najnowszych publikacji z zakresu pedagogiki, edukacji historycznej
i najnowszej historii Polski. Za atut pracy przyjmuje także eksplorację kilkuset
artykułów z „Trybuny Ludu”, w których
władza komunistyczna ujawniała swoją
politykę w zakresie kształtowania treści
nauczania o przeszłości i ich ideologicznej orientacji. Informowały one bowiem
nie tylko nauczcieli, ale też całe społeczeństwo polskie o tym jak przez szkolną edukację historyczną rządzącą Polską
Ludową partia komunistyczna utrwalała
komunistyczny ustrój, wskazując równocześnie temu społeczeństwu, co powinni robić w tym zakresie nauczyciele i jak
należy ich kontrolować, czy właściwie to
robią. Z recenzji Grażyny Pańko wynika,
że akceptuje ona stanowisko Brynkusa, iż
nauczyciele byli grupą społeczną najbardziej ideologizowaną i sami uczestniczyli
też w ideologizowaniu społeczeństwa.
Dlatego utożsamia się ona ze stanowi-
skiem Brynkusa, który określa jakie
problemy badawcze stoją jeszcze przed
historykami Polski Ludowej, w tym
i badaczami dziejów nauczania historii
w szkole i poza nią. Za najbardziej godny uwagi uznaje postulat badań nad rolą
i postawami nauczycieli, co jest dość często mitologizowane na skutek posługiwania się materiałem źródłowym przez nich
samych wytworzonym po przemianach
demokratycznych w 1989 roku. Akceptuje więc sceptycyzm Brynkusa w odniesieniu do tego typu źródeł. Jako jego atut
traktuje zdolność do polemiki z uznanymi historykami, tym bardziej, że polemika ta wynika nie tylko z innego podejścia
do źródeł, wynikającego z nowej metodologii, znajomości najnowszych publikacji
na temat Polski Ludowej, ale też odkrycia
nowych źródeł historycznych na tematy
podejmowane w publikacji. Spośród wielu problemów przez niego przywoływanych Grażyna Pańko szczególnie docenia
fakt udowodnienia związku charakteru
polskiej edukacji historycznej za wzorcami płynącymi ze szkoły sowieckiej, które
na grunt polski przenoszono poprzez formalne instytucjonalne kontakty między
polskimi historykami a sowieckimi. Podobnie odnosi się do udokumentowanej
przez Brynkusa tezy, że w polskiej oficjalnej edukacji historycznej z punktu widzenia ideologicznego niewiele się zmieniło
po przemianach z okresu „karnawału
„Solidarności”.
Gdy więc przyjmie się oceny: Barbary
Wagner, Grażyny Pańko, a także sformułowaną przez autora niniejszej opinii,
to trzeba stwierdzić, że książka Józefa
Brynkusa: Komunistyczna ideologizacja
Recenzje
a szkolna edukacja historyczna w Polsce
(1944–1989) zasługuje na docenienie
i uznanie.
Mirosław Kłusek
Z dziejów przemysłu przed 1945 rokiem,
red. Jędrzej Chumiński, Marek Zawadka, GAJT, Wrocław 2012, ss. 336.
Omawiana praca zbiorowa jest owocem
VII Wrocławskich Spotkań z Historią
Gospodarczą. Ze względu na charakter
Wrocławskich Spotkań praca charakteryzuje się bardzo szerokim spektrum tematycznym, jak również ukazaniem zjawisk
gospodarczych w długiej perspektywie
czasowej oraz w kontekście uwarunkowań, społecznych i politycznych. Pracę
zredagowali J. Chumiński oraz M. Zawadka a recenzowali B. Rok i M. Noga.
Zdecydowana większość tekstów ujmuje problematykę w perspektywie
mikrohistorycznej, omawiając m.in.
rozwój przemysłu w mieście/regionie
(np. przemysł Puszczy Sandomierskiej –
P. Miodunka), dzieje poszczególnych gałęzi przemysłu (np. przemysł młynarski
w Galicji – K. Broński, przemysł włókienniczy w okolicach Pabianic – B.P. Marks,
przemysł motoryzacyjny w II Rzeczypospolitej – M.W. Majewski, przemysł
maszynowy i narzędziowy w Zagłębiu
Staropolskim, odlewnie w Końskich –
W. Majcher-Ociesa) czy pojedynczych
przedsiębiorstw (np. Fabryka Maszyn
327
i Narzędzi Wiertniczych w Gliniku Mariampolskim – P. Franaszek, majątek rodziny von Loesch – R. Żerelik). Artykuły
te stanowią wartość samą w sobie, gdyż
zwykle omawiają badania pionierskie
i dzięki temu skutecznie zapełniają białe
plamy w polskiej historiografii gospodarczej.
W recenzowanej pracy liczną grupę
stanowią teksty dotyczące współzależności. Perspektywę miejską reprezentują teksty: E. Adamczyk, która analizuje
wpływ barier instytucjonalnych na rozwój przemysłu Krakowa, M. Doleckiej
przyglądającej się barierom i dokonaniom przemysłu w Lublinie oraz B. Klocha opisującego wpływ rozwoju przemysłu na układ przestrzenny Rybnika.
Warte odnotowania są też teksty ukazujące współzależności pomiędzy transportem a przemysłem tj. artykuły D. Kellera
i B. Kruka ukazujące relacje pomiędzy
rozwojem kolei i przemysłu oraz materiał
T. Wójcika zgłębiającego problematykę
wpływu wojska na rozwój motoryzacji.
Teksty te pomagają lepiej zrozumieć zależności i uwarunkowania w jakich rozwijał się polski przemysł do 1945 r.
Tematykę państwowej polityki gospodarczej porusza m.in. P. Grat publikując
interesujący tekst o relacjach pomiędzy
przemysłem państwowym a prywatnym
na przykładzie monopoli skarbowych
oraz J. Myszczyszyn omawiający wpływ
protekcjonizmu agrarnego w Prusach na
rozwój przemysłu. W tej grupie na szczególną uwagę zasługuje tekst P. Korysia
pt. Państwo jako przedsiębiorca. Rozważania o efektywności polityki inwestycyjnej i przemysłowej w II Rzeczypospolitej

Podobne dokumenty