POGODNI w NIEPOGODĘ
Transkrypt
POGODNI w NIEPOGODĘ
POGODNI w NIEPOGODĘ 3 czerwca o godzinie 7:20 z półgodzinnym opóźnieniem ( policja sprawdzała czy autokar jest bezpieczny) wyruszyliśmy w strugach deszczu na wycieczkę do Ustronia, zorganizowaną w ramach unijnego projektu „Dziś nauka, jutro zawód”. Dotarliśmy tam o godzinie 8:50 i na początku zwiedzaliśmy Park Leśnych Niespodzianek. Pomimo nieustającej ulewy było radośnie i pogodnie, nikt nie marudził, gdyż byli z nami też pogodni nauczyciele (pani Klimuszko, pani Szafruga, pani Woźniak i pan Cichy). Po zwiedzeniu parku pojechaliśmy na Równicę, aby w schronisku trochę się ogrzać, osuszyć oraz posilić. Spędziliśmy tam półtorej godziny. Potem uczestniczyliśmy w pogadance ekologicznej. Wysłuchaliśmy leśniczego, który opowiadał jak ważni są leśnicy pilnujący wycinania lasów, a także, jak dużo wody na świecie marnuje się spuszczania jej w toalecie. Jak większość ludzi z jego środowiska i on sądzi, że III wojna światowa będzie na pewno o czystą wodę, gdyż za 20 – 30 lat jej zabraknie. Opowiadał też, jak niebezpieczne jest „betonowanie świata”, gdyż powierzchnia przepuszczająca wodę zmniejsza się, a przez to coraz częstsze są powodzie. Potem pojechaliśmy do chlebowej chaty. Najpierw poszliśmy do stodoły, gdzie dowiedzieliśmy się, jak kiedyś pracowało się w rolnictwie oraz zobaczyliśmy dawne narzędzia i maszyny rolnicze, które sprawiły nam dużo radości, gdyż mogliśmy bawić się niczym na najwspanialszym placu zabaw. Później odbyły się warsztaty formowania i pieczenia podpłomyków. Zanim rozpoczęło się wyrabianie i pieczenie ciasta, opowiedziano nam o tym, jak ważny był dawniej chleb oraz ile czasu zajmowało jego pieczenie. Potem zaczęliśmy robić podpłomyki, które następnie zjedliśmy (smakowały trochę jak spód od pizzy). Do picia dostaliśmy kawę zbożową z mlekiem. Kiedy skończyliśmy posiłek, poszliśmy posłuchać, jak wyglądała dawna chata rodzinna, jak ważna jest praca pszczół. Dowiedzieliśmy się, że dodając miód do ciepłej herbaty leczymy się już nie miodem, lecz wiarą, ponieważ ten w temperaturze powyżej 40 stopni traci wszystkie właściwości lecznicze. Po pełnym atrakcji i edukacji dniu wróciliśmy do autokaru i jechaliśmy do domu. Podsumowując, uważamy, że wycieczka była bardzo udana, bowiem z wesołymi nauczycielami nawet w deszczowy dzień czas upływa bardzo miło. Agnieszka, Wiktoria i Weronika z IB