Świąteczne opowieści Gill Guile

Transkrypt

Świąteczne opowieści Gill Guile
Świąteczne opowieści
Gill Guile
Czy wiecie o tym, że nie każdy dziadek chce na Gwiazdkę ciepłe skarpetki lub chusteczki do nosa?
Czy macie pojęcie, że Bałwanki boją się ciemności, a Pingwiny marzą o lataniu? A znacie może
ulubione zabawy Gwiazdkowych Wróżek? I w końcu czy domyślacie się dlaczego Elfa Koszałka
boli głowa? Jeśli nie, koniecznie musicie zajrzeć do „Świątecznych opowieści”…
„Świąteczne opowieści” to zbiór 17 krótkich i dłuższych historyjek związanych z klimatem i
czarowną magią Świąt Bożego Narodzenia. Na kartach książki możemy poznać niezwykle
oryginalnego dziadka, który poprosił Świętego Mikołaja o pomarańczową kurtkę i deskorolkę. I co
ważniejsze, jego życzenie się spełniło. Nie każdy bowiem dziadek jest tradycyjnym starszym
panem z fajką w zębach i okularami na nosie. Są też dziadkowie z marzeniami, a jak wiadomo
Mikołaj przychodzi do wszystkich. Dalej poznajemy historię Bałwanka, który bał się ciemności i
który otrzymał w prezencie od Mikołaja latarkę, do rozpraszania mroku. Jednak ważniejsza od
samego prezentu była dobra rada, której Mikołaj też nikomu nie żałuje. Przypomniał wszystkim, że
po nocy zawsze przychodzi dzień i wstaje słońce. Dzięki tym podarkom śniegowy Bałwanek
przestał się bać i z radością oczekiwał nowego dnia. Dzięki kolejnym opowiadaniom dowiadujemy
się o czym śnią Gwiazdkowe Wróżki, po dniu pełnym piruetów, śnieżnych zabaw, tańców na lodzie
i pląsach na płatkach śniegu. To właśnie te niezwykłe istotki wyczarowują bożonarodzeniową
radość. Jeśli uśmiechamy się od ucha do ucha na samą myśl o świętach, to niechybnie znaczy, że
już zaczęły rzucać swój urok na nasz świat…
Na kolejnych stronach możemy przeczytać list Grzesia, do świętego Mikołaja, który wie, że aby
zasłużyć na prezenty, trzeba być grzecznym i wykonywać polecenia rodziców, zwłaszcza jeśli
dotyczą sprzątania własnych zabawek. Wszyscy przecież wiemy, że Mikołaj nagradza za dobre
sprawowanie. Dalej dowiadujemy się także, że zielona Choinka jest znacznie milszym miejscem na
świętowanie, niż zapomniany i zakurzony karton na strychu. Kolejna opowiastka tłumaczy jakim
sposobem, wszystkie leśne Elfy, które pomagają Świętemu Mikołajowi mają jeden dzień wolny na
zabawę i wypoczynek. A jeszcze inna historia opowiada o Pingwinach, które zastąpiły miejsce
chorych reniferów, przy mikołajowych saniach i w ten sposób spełniły swoje wielkie marzenia o
lataniu. Bo Wigilia to magiczna noc, noc czarów, radości i pokonywania niemożliwego. To także
noc cudów. I wreszcie to taki wieczór, w którym warto powrócić do historii narodzin Jezusa. Tutaj,
poznajemy tę odwieczną legendę poprzez pryzmat opowieści osiołka, na którym jechała Matka
Boża. On wiedział, że mimo zmęczenia musi dowieźć Marię do miasta. Tu znalazł ciepłą stajenkę,
w której na świat przyszło dziecko Boga. A Anioły śpiewały mu do snu…
Ta niezwykła książka opowiada o prezentach, wspólnym obdarowywaniu się, atmosferze napięcia i
oczekiwania oraz ogromnej radości. Na ten szczególny dzień czekają dzieci ale także zwierzęta, te
duże i malutkie, mieszkańcy lasu i stodoły, a nawet skarpety, które mają dźwigać prezenty
pozostawione tam przez Mikołaja. Co ważniejsze czekają i szykują się też Anioły w pierzastych
niebiańskich chmurach. To bowiem najważniejsza noc odkąd Pan Bóg stworzył świat.
Cała książka jest bajecznie kolorowa, pogodna, radosna, ciepła, jakby sama była przepełniona ową
czarowną magią, którą zawsze czujemy w sercach na myśl o Bożym Narodzeniu. Jest nasycona
rozpromienionym uśmiechem, którym zaraża czytelnika od pierwszych stron, pierwszych słów
każdej opowieści. Wywiera też pewne wzruszenie, pozwalające łezce zakręcić się w kąciku oka,
jakby docierało do nas namacalnie echo westchnień wróżek czy anielskich pieśni. Poprzez słowa
niektórych opowieści przemawia też do czytelnika odwieczna mądrość, zamknięta w zgrabnym
kontekście dostosowanym dla najmłodszych. Podobnie szata graficzna kolorowo radosna i piękna
owym barwnym rozmachem i pastelową kreską urzeka i przemawia swoim własnym językiem.
Wszystko to razem sprawia, że „Świąteczne opowieści” są cudowną lekturą, którą można czytać
dzieciom do poduszki, w okresie przedświątecznym, by pięknymi słowami i wielobarwną grafiką
przywołać owe magiczne Gwiazdkowe Wróżki, które rzucają na świat świąteczną atmosferę i
niezwykły klimat, nazywany anielskim. Zasłuchani, zaczytani niepostrzeżenie zostajemy otuleni
zapachem choinki, piernika, cynamonu i mandarynek, a świat przykrywa miękka kołderka
śniegowego puchu…
Polecam serdecznie.
Źródło: http://urodaizdrowie.pl/swiateczne-opowiesci-recenzja