treść stanowiska

Transkrypt

treść stanowiska
STANOWISKO KONWENTU BURMISTRZÓW
WOJEWÓDZTWA KUJAWSKO- POMORSKIEGO
z dnia 31 stycznia 2012r.
w spr. wpływu Oświaty na kondycję finansową samorządów.
Oświata w załoŜeniu powinna być finansowana przez Państwo poprzez subwencję oświatową,
jednak od wielu lat cięŜar ten przenoszony jest w coraz większym stopniu na samorządy. Mowa tu o
bieŜącym utrzymaniu szkół, przeprowadzanych remontach oraz pozostałych inwestycjach, które
finansowane są przez gminy. Ogromne koszty funkcjonowania publicznych szkół biorą swój początek
z ustawy Karta Nauczyciela. Jest to akt prawny faworyzujący nauczycieli na tle ogromnej większości
pozostałych pracowników, którzy korzystają tylko z uprawnień jakie im daje kodeks pracy. Pomijamy
tu zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych, a zarabiających często „grosze”, nie mówiąc o
przypadkach osób, których sytuacja zmusiła do pracy na „czarno”.
Nauczyciele, zgodnie z Kartą Nauczyciela mają zabezpieczony tygodniowy 18 godzinny
wymiar czasu pracy, co przy kodeksowym 40 godzinnym wymiarze pozostałych pracowników, jest
znaczącą dysproporcją. RóŜnica zauwaŜalna jest równieŜ w wymiarze urlopu wypoczynkowego.
Zgodnie z kodeksem pracy pełny wymiar urlopu wynosi 1 miesiąc, natomiast nauczycielom
przysługują prawie 3 miesiące urlopu. NiŜ demograficzny spowodował ucieczkę nauczycieli przed
utratą pracy w urlopy na poratowanie zdrowia. Proceder ten w minionych miesiącach bardzo się
nasilił, a za rok nauczycielskiego urlopowania muszą zapłacić gminy i to niemało. Szacuje się, Ŝe
rocznie samorządy wydają nawet pół miliarda złotych. Miasto płaci podwójnie za tę samą pracę. Pełne
wynagrodzenie otrzymuje bowiem zarówno nauczyciel na urlopie, jak i jego zastępca w szkole. Jest to
wydatek dość spory, biorąc pod uwagę fakt, Ŝe średnia pensja nauczyciela dyplomowanego to około
4,5 tys. złotych brutto, a do tego trzeba jeszcze doliczyć koszty pracodawcy. Jeśli otrzymaną kwotę
pomnoŜymy przez 12 miesięcy, mamy prawie 60 tys. złotych dla jednego pedagoga.
Podobnie wygląda sprawa uprawnień emerytalnych. Parasol ochronny ze strony Karty Nauczyciela i
związków zawodowych powoduje, Ŝe dyrektor nie moŜe prowadzić racjonalnej polityki zatrudnienia.
W rezultacie czego szkoły skazane są na bylejakość, przejawiającą się zarówno w ich zarządzaniu,
poziomie edukacji oraz systemie wychowania dzieci i młodzieŜy.
KaŜda podwyŜka płac, którą rząd za cenę spokoju, przyznaje nauczycielom powoduje wzrost
wydatków dla samorządów. Gdyby gminy chciały swoim pracownikom samorządowym zabezpieczyć
wynagrodzenie na poziomie nauczycielskich płac, to w praktyce straciłyby zdolność finansową oraz
moŜliwości inwestowania. Wśród pracowników samorządu jest coraz więcej ludzi kompetentnych i
dobrze wykształconych, pracujących nie po 18 godzin tygodniowo a po 40, co przy skromnej obsadzie
personalnej, skutkuje tym, iŜ pracownicy ci często nie mogą wykorzystać urlopu wtedy kiedy by
chcieli, mając na to miesiąc, a nie trzy razy więcej. Przy czym wynagrodzenia tej grupy pracowników
są często o około połowę mniejsze, w stosunku do nauczycieli.
WaŜne jest równieŜ, iŜ przy wprowadzaniu jakichkolwiek zmian w przepisach prawa, MEN nie
zwraca uwagi na faktyczne moŜliwości bazy dydaktycznej, jaką dysponują samorządy. Przykładem
czego jest zwiększenie godzin wychowania fizycznego w okolicznościach gdzie, w większości szkół
zajęcia te są prowadzone na korytarzach albo w zwykłych salach lekcyjnych.
Jedynym moŜliwym wyjściem z opisanej sytuacji, nie zmniejszając wynagrodzeń nauczycieli,
mogło by być zwiększenie liczby godzin w etacie z 18 na np. 26, choć to i tak nieporównywalne
byłoby do 40 godzin pracy chociaŜby pracowników samorządowych. Przy czym nauczycieli kilku
przedmiotów obowiązywać powinien, niezaleŜny 40 godzinny tydzień pracy.
Samorządy bezskutecznie domagają się scedowania na Zakłady Ubezpieczeń Społecznych kosztów
wynikających z korzystania przez nauczycieli z urlopu na poratowanie zdrowia.
1
RóŜnice w szkolnictwie widać równieŜ porównując ze szkołami publicznymi, istniejące w
Polsce placówki niepubliczne, gdzie obowiązuje 40 godzinny tydzień pracy, a przecieŜ pracują w nich
nauczyciele z takimi samymi uprawnieniami, jak w szkołach publicznych. Kierujący szkołami
niepublicznymi prowadzą racjonalną politykę zatrudnienia, wprowadzając skuteczne systemy
motywujące, wynikające wprost z efektów ich pracy, czego dowodem jest wysoki poziom
wykształcenia uczniów, potwierdzony wynikami egzaminów.
NaleŜałoby zwrócić uwagę na kolejne zadania finansowe dokładane samorządom, które np. zostały
zmuszone do zabezpieczenia z własnego budŜetu 20% dotacji na stypendia szkolne przekazywane
przez Państwo czy 100% środków na dowóz dzieci do szkół.
Jeśli szybkie zmiany w Karcie Nauczycieli nie są moŜliwe z trudno zrozumiałych przez burmistrzów
przyczyn powinniśmy otrzymać gwarancję pokrywania przez subwencję oświatową w 100%
przynajmniej wynagrodzeń nauczycieli szkół podstawowych, gimnazjum oraz przedszkoli.
Brak jakichkolwiek zmian w tym zakresie, jak równieŜ zmiany kosmetyczne, kwalifikujące się
do polepszenia oceny rządu, mogą doprowadzić w ciągu najbliŜszych lat do zredukowania do zera
moŜliwości inwestycyjnych polskich samorządów. Nie moŜna pozwolić na sytuację, kiedy zamiast
budowy kanalizacji, wodociągów, dróg, chodników czy remontów obiektów, które od dawna tego
wymagają (w tym szkół publicznych), środki publiczne będą rozchodziły się wyłącznie na
szkolnictwo. W obecnej sytuacji gminom brakuje środków na udziały własne w projektach z
dofinansowaniem z Unii Europejskiej, co w rezultacie hamuje ich rozwój. Dodatkowo, ostatnie
regulacje przepisów ustawy o finansach publicznych znacznie ograniczyły moŜliwość zaciągania
kredytów na tego typu przedsięwzięcia.
Reasumując, utrzymanie tej sytuacji jest zmierzaniem w „ślepą uliczkę”. Musimy pamiętać, Ŝe
Polska to przede wszystkim gminy wiejskie i małe miasteczka, które najlepiej zdały i wciąŜ
kontynuują egzamin z samorządności i demokracji. U nas nie ma miejsca na politykowanie, czy
polityczne układy, które funkcjonują na szczeblu powiatu czy w większych miastach. Zatrudnienie w
większości samorządów gminnych jest na poziomie minimum, podobnie jak wynagrodzenia naszych
pracowników. Wszystko to ma na celu wygenerowanie moŜliwie największych środków na konieczne
inwestycje, które osiągalne są tylko dzięki duŜemu dofinansowaniu ze srodków UE. JeŜeli ustaną
inwestycje gminne to odczuje to cała gospodarka Państwa, poniewaŜ jest to olbrzymi obrót finansowy
oraz ogromna ilość zagroŜonych miejsc pracy. Utrzymania tej sytuacji z przyczyn politycznych jest
działaniem przeciwko gospodarce, ekonomii i tym samym przeciwko Polsce.
Otrzymują:
1. MEN
2. Ministerstwo Finansów
3. Kuratorium Oświaty
4. Konwenty Burmistrzów w całym kraju
5. Konwent Wójtów Woj. Kujawsko- Pomorskiego
6. Posłowie partii zasiadających w Sejmie: p. Tomasz, Lenz, p. Zbigniew Sosnowski, p. Maciej
Wydrzyński, p. Łukasz Zbonikowski p. Jerzy Wenderlich,
2