Raport dzienny FX

Transkrypt

Raport dzienny FX
Raport dzienny FX
Środa, 20 lutego 2013 r., godz.: 11:33
W oczekiwaniu na zapiski z FED
Marek Rogalski
GG
Główny Analityk
walutowy
tel: (022)504-33-26
e-mail: [email protected]
Dzisiejszy handel będzie niewątpliwie zdominowany przez wieczorną
publikację zapisków ze styczniowego posiedzenia FED (godz. 20:00).
Zwłaszcza, że istnieje ryzyko wyraźniejszego umocnienia się dolara,
gdyby okazało się, że część członków FOMC zwracała uwagę na
możliwość wcześniejszego odejścia od programu QE3. Poza tym
uwagę skoncentrują na sobie dzisiaj euro (dobre dane
makroekonomiczne za chwilę będą konfrontowane z niepewnością
związaną z włoskimi wyborami), funt (w kontekście ostatnich
spekulacji nt. cięcia ratingu, a także dzisiejszych zapisków Banku
Anglii), a także nowozelandzki dolar (szef RBNZ zaskoczył rynki
zapowiadając interwencje w celu osłabienia NZD), oraz japoński jen
(okazuje się, że karuzela nazwisk na stanowisko następcy szefa Banku
Japonii nadal się kręci).
Kurs EUR/USD zdołał jednak wybić się dzisiaj rano ponad poziom 1,34. Wskazuje się tutaj na lepszy odczyt
indeksu ZEW (co nie jest do końca prawdą, gdyż nie daje on gwarancji równie dobrych PMI i IFO, a niepotrzebnie
podwyższa rynkową poprzeczkę), oraz wypowiedź członka ECB, Christiana Noyera. W wywiadzie dla Wall Street
Journal stwierdził, że dla banku centralnego ważniejsza od obniżki stóp jest kwestia poprawienia tzw. kanałów
transmisji monetarnej. Dzisiaj rano napłynęły też lepsze dane z Francji – indeks nastrojów w biznesie
nieoczekiwanie wzrósł w lutym do 90 pkt. wobec 87 pkt. po rewizji w styczniu. Rozczarowały jednak słowa
francuskiego ministra ds. budżetowych, który przyznał, że zejście z deficytem budżetowym poniżej 3 proc. PKB w
najbliższych latach, co zakładał do tej pory rząd, może być bardzo trudne – to wątek, który może przerodzić się w
obawy związane z kolejnym cięciem francuskiego ratingu, zwłaszcza, że ekipa Francois Hollande’a nie radzi
sobie z problemami gospodarczymi – ostatnio oficjalnie przyznano, iż nie uda się wypełnić założenia 0,8 proc.
wzrostu PKB w tym roku. Negatywnie zaskoczyły rynek też dane z Włoch- zamówienia w przemyśle spadły w
grudniu aż o 15,3 proc. r/r – chociaż tutaj wszyscy czekają już na wyniki wyborów do parlamentu zaplanowanych
na 24-25 lutego. Ustawowy zakaz publikowania sondaży tylko zwiększy rynkową niepewność, która może odbić
się negatywnie na notowaniach euro w końcu tygodnia. Dzisiaj kluczem okażą się jednak wieczorne zapiski ze
styczniowego posiedzenia FED. Wprawdzie wraz z nowym rokiem nieco zmienił się skład FOMC, ale wydaje się,
iż część członków nadal mogła się opowiadać za dyskusją nt. możliwości skrócenia programu QE3 – liderem
„jastrzębi” tym razem może okazać się Easther George z Kansas, która głosowała przeciwko większości. To
powinno przełożyć się na wieczorne umocnienie dolara.
Wykres dzienny wskazuje na wyłamanie górą z widocznego trendu spadkowego, które jednak może okazać się
fałszywe – stanie się tak, jeżeli trwale powrócimy poniżej 1,34. Tym samym druga połowa tygodnia może jednak
przynieść próbę testowania kluczowych okolic 1,3250-1,3290.
1|Strona
Wykres dzienny EUR/USD
Coraz gorzej wygląda sytuacja na funcie, gdzie spadki nabierają tempa. Wczoraj pojawiły się spekulacje, iż
agencja S&P mogłaby zdecydować się na cięcie ratingu AAA, co nie zostało zdementowane. Pojawia się, zatem
coraz więcej hipotez, iż może się to stać w końcu przyszłego miesiąca, kiedy to rząd zaprezentuje nowe
założenia budżetowe (20 marca). Do tego doszły opublikowane dzisiaj zapiski z posiedzenia Banku Anglii na
początku lutego. Okazuje się, że aż trzech członków BOE głosowało za zwiększeniem programu QE o 25 mld
GBP (Miles, Fisher i szef BOE-King). Dyskutowano także nad możliwością podjęcia innych działań luzujących
politykę pieniężną.
Na wykresie GBP/USD widać, że dotarliśmy w okolice mocnej strefy wsparcia 1,5270-1,5290-1,5330, gdzie
możemy zobaczyć próby powstrzymania przeceny. To może nie być jednak takie łatwe – złamanie
długoterminowej linii trendu na 1,56 może skutkować ruchem poniżej 1,50 w kolejnych tygodniach. Motorem do
spadków będą oczekiwania związane z możliwą obniżką ratingu w końcu marca, a także powrotem do programu
QE przez Bank Anglii.
2|Strona
Wykres tygodniowy GBP/USD
Szef Banku Nowej Zelandii przemawiając dzisiaj w nocy wyraźnie zaskoczył inwestorów. Poparł wcześniejsze
słowa ministra finansów, który przyznał, że kurs dolara nowozelandzkiego jest „przewartościowany”. Dodał, że
bank centralny zamierza podjąć bardziej aktywne działania na tym polu, tak aby wysłać bardziej czytelny sygnał
rynkom. W efekcie NZD/USD zamiast ruszyć na ubiegłotygodniowe szczyty na 0,8534, wyraźnie zanurkował
poniżej 0,84. To wszystko daje mocne wskazania, aby sądzić, iż mieliśmy do czynienia z fałszywym wybiciem w
górę, które może przełożyć się teraz na gwałtowny ruch spadkowy (według prawideł formacji 2B). Niewykluczone,
że test okolic 0,8330-50 zobaczymy jeszcze dzisiaj w nocy.
3|Strona
Wykres dzienny NZD/USD
Z kolei na rynku jena mamy powrót spekulacji związanych z wyborem nowego szefa Banku Japonii – nominacja
premiera może zapaść już na początku przyszłego tygodnia. O ile wczoraj wydawało się dość prawdopodobne, iż
następcą Shirikawy zostanie nieco konserwatywny Muto, to nieoficjalna krótka lista czterech kandydatur, która
pojawiła się dzisiaj nie bierze go już pod uwagę. To osłabiło jena (gdyż nowy szef BOJ może być jednak bardziej
gołębi), ale na krótko. Inwestorzy nie zapomnieli ostatnich słów przedstawicieli rządu, którzy wykluczyli możliwość
skupowania zagranicznego długu przez BOJ, co byłoby ukłonem w stronę jeszcze bardziej liberalnej polityki
banku centralnego.
Dość ciekawy układ widać na NZD/JPY – ta para może być jednym z wyborów dla graczy preferujących średni
termin. Perspektywa interwencji RBNZ będzie osłabiać NZD względem większości walut, a potencjalne
umocnienie się JPY w najbliższych tygodniach (taki wariant nadal pozostaje realny), może tylko wzmocnić ten
ruch. Piękny podwójny szczyt na 79,50 i widoczne złamanie przyspieszonej wzrostowej linii trendu (od początku
roku) dają szanse na spadek w okolice 76,50, gdzie przebiega główne ograniczenie trendu. Po drodze mocnym
wsparciem będą okolice 76,90-77,30 bazujące na minimach z początku miesiąca. Układ wskaźników jest
wyraźnie pro-spadkowy.
4|Strona
Wykres dzienny NZD/JPY
Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
Nota prawna:
Prezentowany raport został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie tylko i
wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi analizy inwestycyjnej, ani analizy finansowej ani rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra
Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony
raport jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych Klienta.
Przy sporządzaniu raportu DM BOŚ SA działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ SA i jego pracownicy nie ponoszą jednak odpowiedzialności za
działania lub zaniechania Klienta podjęte na podstawie niniejszego raportu ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych. Niniejszy raport adresowany
jest do nieograniczonego kręgu odbiorców. Został sporządzony na potrzeby klientów DM BOŚ S.A. oraz innych osób zainteresowanych. Nadzór nad DM BOŚ SA
sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. Regulaminy doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o
charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych znajdują się na stronie
internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.
5|Strona

Podobne dokumenty