roczniknaukowy - Stowarzyszenie Idokan Polska

Transkrypt

roczniknaukowy - Stowarzyszenie Idokan Polska
This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited
Autorka artykułu – mgr Joanna Femiak (Zakład Filozofii AWF w Warszawie, kierownik prof. dr hab. Jerzy
Kosiewicz) – z wykształcenia filozof i psycholog, jest także współzałożycielem Towarzystwa Rozwoju Filozoficzno-Religijnego im. św. Jana Kantego. W swym opracowaniu wskazuje, na podstawie zaleceń mistrza greckich
filozofów Sokratesa, na potrzebę samowychowania nauczyciela. Jest to problem szczególnie istotny dla relacji
między nauczycielem sztuk walki (sensei) a uczniami, dla których powinien on być osobowym autorytetem.
Podobnie, zasada „przykładu własnego” niezbędna jest we wszelkim nauczaniu etyki i wychowaniu. Poniższy tekst
zrecenzował (jako bardzo dobry) prof. K. Obodyński
JOANNA FEMIAK
Metody wychowawcze Sokratesa – czyli o tym, czego powinien od siebie wymagać nauczyciel
nie ma wychowania bez wychowawcy,
którego postępowanie i osobowość stanowią dopełniający element
Nauczyciel chcąc kształtować postawy i moralność swoich uczniów najpierw musi nauczyć
się kształtować samego siebie. Sokrates powiadał: „O to, co się troszczy większość ludzi, w ogóle nie dbam: o sprawy pieniężne, o zarząd dóbr, o rzeczy wojskowe, o sukcesy oratorskie, o stanowiska, o sprzysiężenia, o frakcje polityczne. I nie na tę drogę wstąpiłem (...), lecz na tę, na
której każdemu z was z osobna wyświadczę największe dobro, starając się go przekonać, by
mniej się troszczył o to co ma, niż o to, czym jest, by się stał jak najdoskonalszy i jak
najrozumniejszy”1.
Rozmowa z takim nauczycielem wpływa nie tylko na intelekt, lecz na całą duszę ucznia.
Alcybiades tak mówi o spotkaniach z Sokratesem: ”Zmusza mnie, bym sam przed sobą się
przyznał, że tyle wad mając, upieram się, by wcale o siebie samego się nie troszczyć (...) Nieraz
mnie w taki stan wprawił, że mi się zdaje, że niepodobna żyć postępując tak, jak ja postępuję”2.
I tak dialog okazuje się uprawianym wspólnie ćwiczeniem duchowym, zachęcającym do
wewnętrznego ćwiczenia, do badania świadomości, krótko mówiąc do sławnego „poznaj samego
siebie”3. O ile Sokrates zawsze był wzorem nauczyciela, tak teraz staje się mistrzem, który sam
stosuje mądrość innym przekazywaną. Osobiste zaangażowanie duchowe jest niezbędne dla
tych, którzy chcą inne dusze kształtować. Hadot pisze: ”owa ścisła więź między rozmową z innymi a rozmową ze sobą ma głębsze znaczenie. Ten tylko jest zdolny do prawdziwego spotkania
z innymi, kto zdolny jest do spotkania z samym sobą”4. Okazuje się, że mniej znaczy temat
dialogu niż zastosowana doń metoda; mniejszą ma wartość rozwiązanie problemu, niż przebyta
wspólnie droga. Rzecz nie w znalezieniu rozwiązania, lecz w ćwiczeniu sposobów jego
poszukiwania.
Niezbędnym składnikiem prawdziwej filozofii jest kształtowanie osobowości, jednocześnie
jest to cel wychowania. Dlatego też poznanie metod stosowanych przez Sokratesa, metod, które
miały wpłynąć na osobowość rozmówcy, może wzbogacić teorię i praktykę wychowania.
Slezak, Hadot i Domański traktują dialogi Platona nie jako źródło informacji czysto pojęciowej,
czy ukazującej „poglądy autora”, lecz jako wskazówki ćwiczeń, ćwiczeń duchowych, które
Platon uprawia sam i daje innym do uprawiania.5
1
Platon, Obrona Sokratesa, Warszawa 1998, s. 36.
Platon, Uczta, 216 a.
3
Pierre Hadot, Filozofia jako ćwiczenie duchowe, Warszawa 1992, s. 29.
4
Ibidem, s. 29.
5
Platon był uczniem Sokratesa. W znacznym stopniu wiedza na temat Sokratesa przetrwała dzięki dialogom Platońskim. Sokrates bowiem pism po sobie nie pozostawił, świadomie. Uważał, że wiedzę można jedynie przekazać
w rozmowie, gdy obecny jest nauczyciel i uczeń.
2
Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland
125
This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited
Spróbujmy także spojrzeć na dialogi z perspektywy zmian, jakie mają w człowieku
wywołać. Otóż dla wszystkich szkół filozoficznych podstawową przyczyną cierpienia i nieświadomości człowieka są namiętności: chaotyczne pragnienia, obawy. Przeszkadzają one żyć
prawdziwie. Nieprzygotowanie Kaliklesa polega na utożsamianiu siebie z żądzami i popędami.
To powoduje, że siła rozumu jest jedynie instrumentem, na użytek popędów. Filozofia żąda
człowieka w całości. Sama sprawność intelektualna nie wystarcza, trzeba wewnętrznej więzi
z duszą, której się wiedzę przekazuje. Ktoś kto nie jest gotów tę więź stworzyć i włączyć się
w proces wewnętrznych zmian, nie dostąpi poznania.
Poznanie siebie (także i swoich emocji, namiętności) jest warunkiem życzliwości wobec
partnera, wyjścia mu ze swoim zrozumieniem naprzeciw.
Filozofia zatem okazuje się kształtowaniem nie tylko intelektu, lecz także sfery, którą dzisiaj
nazwalibyśmy emocjonalo-uczuciową6. Każda szkoła ma swój własny sposób, ale wszędzie jest
on związany z gruntownym przekształceniem sposobu postrzegania i bycia jednostki – oto cel
ćwiczeń duchowych 7.
Przejdźmy dalej, gdy znamy już warunki wstępne przyjmowania wiedzy poznajmy metodę jej
przekazywania. Często funkcja dialogu platońskiego postrzegana jest jako „żywy proces
dyskutowania”. To prawda, lecz wydaje się być o wiele istotniejszą rolą, proces myślenia i postrzegania, który podczas niego zachodzi. Podczas dialogu nauczyciel ćwiczy swoją uwagę, która
pozwala odpowiedzieć natychmiast na zdarzenia i na pytania postawione z nagła. Ciągła czujność,
rozbudzona samoświadomość, umożliwia dostosowanie każdej wypowiedzi do poziomu partnera.
Ćwiczenie uwagi, która musi obejmować co najmniej trzy przedmioty: siebie samego,
wychowanka i przedmiot rozmowy, pozwala zatroszczyć się o własne postępy wewnętrzne8.
Wydaje się, że jeśli ktoś decyduje się na to by być nauczycielem, musi ciągle uczyć się
samego siebie. Jednak postawmy ostateczne pytanie: co kryje się za poznaniem siebie? Jaki jest
cel poznawania siebie? Przywołajmy Kaliklesa9. To, co jemu przeszkadzało w poznaniu, to
namiętności, one rozbudzały stronniczy i emocjonalny punkt widzenia10. Dialog wymagający
skupienia myśli, uwagi, życzliwości, a przede wszystkim wysiłku, jest ćwiczeniem. Zmusza ono
do przekroczenia własnej indywidualności i postrzegania rzeczy w wymiarze powszechnym
i obiektywnym. Filozofia daje możliwość poznania nawyków w swoim myśleniu, poznania
swojej postawy emocjonalnej wobec rozmówcy – a także jej przekraczania.
Pozostańmy przy rozumieniu filozofii jako ćwiczenia, które kształtuje człowieka. Tylko
wtedy możemy z dialogów Platońskich odczytać metody pracy nad swoją duszą. Lecz praktyka
różni się tym od teorii, że trzeba ją stosować, dopiero wtedy sięgniemy po wiedzę. Wydaje się,
że kształtowanie siebie jest podstawą do kształtowania dusz innych. Nie można uniknąć
wychowywania siebie podczas wychowywania innych. Poznanie i praca nad sobą oto metoda
filozofów starożytnych, metoda kształtująca nie tylko sferę intelektualną, lecz przede wszystkim
– sferę moralną ucznia. Możemy z tego dorobku skorzystać lub nie, lecz kiedy powiemy nie, nie
bądźmy jak sofiści w cytowanym fragmencie:
6
Pierre Hadot: Filozofia jako ćwiczenie duchowe, Warszawa 1992, s. 14.
Ibidem, s. 15.
8
Ibidem, s. 28.
9
Thomas A. Slezak: Czytanie Platona, Warszawa 1997, s.24.
10
Slezak przywołując postać Kaliklesa, ukazuje, jakie ograniczenia jego duszy przeszkadzają Sokratesowi w przekazaniu wiedzy. Kalikles reprezentuje tezę o tzw. naturalnym prawie silniejszego, według której komuś przewyższającemu innych siłą i potęgą wolno ich ujarzmić i bezwzględnie wykorzystywać do swoich celów. Teza ta dla
Platona nie jest tylko intelektualnym poglądem, lecz jest wyrazem poziomu etycznego Kaliklesa, wyrazem jego
egoizmu i chorobliwej ambicji. I choć Sokrates wykazuje Kaliklesowi sensowność tradycyjnego pojęcia sprawiedliwości i wewnętrzną sprzeczność tzw. praw silniejszego, Kalikles nie potrafi uchwycić sensu jego wywodów. Nie
z powodu braku inteligencji. Przyczyną są ograniczenia charakteru. Zostaje powiedziane wprost, że jego niepohamowane popędy przeszkadzają mu przyjąć i zrozumieć teoretycznie uzasadniony a moralnie piękny pogląd Sokratesa. Kalikles nie jest przygotowany do przyjęcia wiedzy, gdyż przygotowanie obejmuje nie tylko intelekt, również
sferę emocjonalną i etyczną, gdyż to od nich zależy jak wiedza zostanie wykorzystana.
7
126
Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland
This copy is for personal use only - distribution prohibited - This copy is for personal use only - distribution prohibited
„Sofiści bowiem, skądinąd ludzie mądrzy, popełniają niewytłumaczalny błąd: twierdząc, że
nauczają cnoty, nieraz oskarżają swych uczniów o to, iż ci dopuścili się niesprawiedliwości
wobec nauczycieli odmawiając im zapłaty i innych dowodów wdzięczności za wyświadczone
dobrodziejstwa. Czy może być coś bardziej pozbawionego sensu niż taka skarga? (...)
przyjacielu, w imię przyjaźni powiedz mi, czy nie jest czymś pozbawionym sensu, utrzymywać,
że kogoś się uczyniło człowiekiem dobrym i temu właśnie, który stał się dobry dzięki nam
zarzucić, że jest łotrem? (...) Co do mnie, uważam publicznych mówców i sofistów za jedynych
ludzi nie mających prawa oskarżać tych, których wychowują, że okazują się niegodziwi wobec
swoich nauczycieli, gdyż tym samym oskarżają samych siebie, iż nie oddali żadnej przysługi
tym, którym jak zapewniają, mieli ją oddać. Czyż nie jest tak?”11.
BIBLIOGRAFIA
1.
2.
3.
4.
5.
11
Domański Juliusz, Metamorfozy pojęcia filozofii, Warszawa 1996.
Hadot Pierre, Filozofia jako ćwiczenie duchowe, Warszawa 1992.
Platon, Gorgias, Warszawa 1991.
Platon, Uczta, Eutyfron, Obrona Sokratesa...., Warszawa 1998.
Slezak Thomas A., Czytanie Platona, Warszawa 1997.
Platon, Gorgias, 520 C.
Electronic PDF security powered by Committee of Scientific Research, Stowarzyszenie Idokan Polska ®, Poland
127

Podobne dokumenty