Wywiad

Transkrypt

Wywiad
Wywiad
UTOPIA, Marzec 2008 STR.3
Wywiad
W tym numerze Utopii wywiad z
nauczycielem od w-f i historii czyli Panem
Tomaszem Paluszkiewiczem.
4. Jakim był Pan uczniem?
W szkole podstawowej należałem do tych dobrych. W
średniej nie było już tak dobrze.
Mogę tylko powiedzieć , że z historii nigdy nie miałem 5, z
wychowania fizycznego było
dużo lepiej ,bo na świadectwie widniała 6. Bardzo lubiłem
chemię chociaż miałem
wymagających nauczycieli.
5. W jakich okolicznościach poznał Pan swoją
żonę?
1. Od kiedy pracuje Pan w naszej szkole?
Do Tuplic przyjechałem w 2000 roku. Pracę w
szkole rozpocząłem we wrześniu 2001r.Pytacie jak
do tego doszło? Bardzo proste. Przyjechałem tutaj z
ukochaną osóbką, która rok wcześniej zaczęła
przygodę z kształceniem dzieciaczków.
2. Kim chciał Pan zostać w dzieciństwie?
Poznaliśmy się w Zielonej Górze. Przez rok studiowaliśmy
razem polonistykę. Po pierwszym roku zrezygnowałem na
rzecz historii, ale nasze kontakty pozostały. I tak już
pozostanie do końca.
6. Jakie dziecko Pan by wolał? Chłopca czy
dziewczynkę, jakie ma Pan imię dla niej/niego?
Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia, byle było
zdrowe i nie płakało za dużo. Jeżeli będzie to chłopiec
damy mu na imię Bartek. Dla dziewczynki wybraliśmy
imię Zosia.
Było to tak dawno, że już nie pamiętam. Z całą
pewnością nigdy nie myślałem, że będę
nauczycielem. W podstawówce myślałem o
technikum ogrodniczym, ale ostatecznie
wylądowałem w ogólniaku. Tam najbardziej
podchodziły mi przedmioty humanistyczne no i w-f.
3. Czy ma pan jakieś sukcesy?
Sukcesy zawodowe to oczywiście Wy. Może nie
zdobyliśmy nigdy mistrzostwa Polski
ani województwa , ale najważniejsze , że idziemy do
przodu i się rozwijamy. Jeżeli chodzi
o sukcesy sportowe to mogę się pochwalić, że przez
kilka lat należał do mnie rekord
szkoły w biegu na 1000 metrów. Startowałem też na
ogólnopolskich mistrzostwach w
przełajach, gdzie zająłem 27 miejsce. I to by było na
tyle.
Wywiad przeprowadzili :
Filip Urbanowicz
&
Łukasz Stohnij
.
1. Od kiedy pracuje pan w naszej szkole?
Do Tuplic przyjechałem w 2000 roku. Pracę w szkole rozpocząłem we wrześniu2001.
Pytacie jak do tego doszło?
Bardzo proste. Przyjechałem tutaj z ukochaną osóbką, która rok wcześniej zaczęła przygodę z kształceniem dzieciaczków.
2.
Kim chciał pan zostać w dzieciństwie?
Było to tak dawno, że już nie pamiętam. Z całą pewnością nigdy nie myślałem, że będę nauczycielem. W
podstawówce myślałem o technikum ogrodniczym, ale ostatecznie wylądowałem w ogólniaku. Tam najbardziej podchodziły
mi przedmioty humanistyczne no i w-f.
3.Czy ma pan jakieś sukcesy?
Sukcesy zawodowe to oczywiście Wy. Może nie zdobyliśmy nigdy mistrzostwa Polski
ani województwa , ale najważniejsze , ze idziemy do przodu i się rozwijamy. Jeżeli chodzi
o sukcesy sportowe to mogę się pochwalić, że przez kilka lat należał do mnie rekord
szkoły w biegu na 1000 metrów. Startowałem też na ogólnopolskich mistrzostwach w
przełajach gdzie zająłem 27 miejsce. I to by było na tyle.
4.Jakim był pan uczniem?
W szkole podstawowej należałem do tych dobrych. W średniej nie było już tak dobrze.
Mogę tylko powiedzieć , że z historii nigdy nie miałem 5, z wychowania fizycznego było
dużo lepiej ,bo na świadectwie widniała 6. Bardzo lubiłem chemię chociaż miałem
wymagających nauczycieli.
5.W jakich okolicznościach poznał pan żonę?
Poznaliśmy się w Zielonej Górze. Przez rok studiowaliśmy razem polonistykę. Po
pierwszym roku zrezygnowałem na rzecz historii, ale nasze kontakty pozostały. I tak już
pozostanie do końca.
6.Jakiej dziecko pan by wolał? Chłopca czy dziewczynkę, jakie ma pan imię dla niej/niego?
Nie ma to dla mnie najmniejszego znaczenia, byle było zdrowe i nie płakało za dużo. Jeżeli będzie to chłopiec damy mu na imię
Bartek. Dla dziewczynki wybraliśmy imię Zosia.