profesjonaliści o podatkach
Transkrypt
profesjonaliści o podatkach
PROFESJONALIŚCI O PODATKACH Łańcuch tworzenia wartości w kontekście cen transferowych – relacja z konferencji Stowarzyszenia Centrum Cen Transferowych W okresie spowolnienia gospodarczego poszukiwanie możliwości zwiększenia zysku jest dążeniem wszechobecnym. Obok biznesowo najbardziej oczywistych dążeń nastawionych na wzrost przychodów czy redukcję kosztów, coraz bardziej powszechne stają się działania skupione na optymalizacji modelu działalności. Rzecz jasna – tego typu transformacje mogą prowadzić do istotnych zmian zarówno w poziomie zyskowności, jak i płaconych podatków, stanowią więc przedmiot zainteresowania zarówno biznesu, jak i administracji podatkowej oraz teoretyków w zakresie cen transferowych. Ten ważny temat stał się zagadnieniem przewodnim kolejnej już konferencji tematycznej zorganizowanej przez Stowarzyszenie Centrum Cen Transferowych (CCT) pod patronatem firmy ENERGA i przy wsparciu KGHM Polska Miedź. W dniach 8–9 października br. w Warszawie można było wysłuchać wystąpień uznanych ekspertów i praktyków w dziedzinie transfer pricing. W programie wydarzenia, które swoim patronatem medialnym objął ponownie Przegląd Podatkowy, znalazły się ponadto: sesja otwarta z wykładem Zastępcy Dyrektora w Departamencie Podatków Dochodowych w Ministerstwie Finansów – Moniki Laskowskiej oraz 2 prelekcje przedstawicielki Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (Organization for Economic Co-operation and Development, OECD) – Melindy Brown. Łańcuch tworzenia wartości jako potencjał rzeczywistych korzyści Od czasu opublikowania w lutym 2013 r. raportu OECD dotyczącego erozji podstawy opodatkowania i przesuwania dochodów (Addressing Base Erosion and Profit Shifting, BEPS), a następnie w lipcu tego samego roku Planu Działania dotyczącego BEPS (Action Plan on Base Erosion and Profit Shifting), modyfikacje w zakresie modelu prowadzenia działalności, prowadzące w szczególności do osiągnięcia korzyści podatkowych, przesunęły się w centrum zainteresowania administracji podatkowych. Jednak transformacje biznesowe nadal się dokonują i wszystko wskazuje na to, że biznes nie będzie z nich rezygnował. Już sama presja ze strony konkurencji i odbiorców, powstawanie grup zakupowych, mniejsza lojalność klientów czy zmiany zachowań konsumentów uderzają w zyskowność przedsiębiorców. Nie mniej kłopotów sprawia otoczenie wewnętrzne – skomplikowane struktury zarządzania, powielanie odpowiedzialności i zadań oraz przerost raportowania sprawiają, że nie sposób pominąć myśli o optymalizacji modelu operacyjnego. Zważywszy zwłaszcza na potencjał biznesowy, jaki może nieść ze sobą przebudowa łańcucha wartości. Istnieje wiele możliwości optymalizacji, które mogą być dostosowane do potrzeb danej organizacji – wskazywała Iwona Georgijew, partner w firmie Deloitte i członek Wspólnego Forum ds. Cen Transferowych przy Komisji Europejskiej (EU Joint Transfer Pricing Forum, JTPF). Celem optymalizacji jest poprawa efektywności i spójności struktury operacyjnej poprzez spojrzenie na wszystkie funkcje oraz identyfikacja miejsc, gdzie jest kreowana wartość – komentowała ekspertka. 10 Przegląd Podatkowy 12/2014 Transformacja bezpieczna podatkowo W swoim wystąpieniu Iwona Georgijew wielokrotnie podkreślała, że to właśnie rzeczywiste korzyści operacyjne powinny być motorem ewentualnej transformacji. Przestrzegała przed wyborem drogi optymalizacji jedynie na podstawie czynników fiskalnych. Wdrażanie modelu działalności, który jest niedostosowany biznesowo i niepraktyczny w prowadzeniu, ale kusi efektywnością podatkową, nie jest dobrym rozwiązaniem – zarówno z perspektywy ekonomicznej, jak i z punktu widzenia ryzyk podatkowych. Zmiany w łańcuchu tworzenia wartości mogą wykreować znaczące korzyści podatkowe, ale bez korzyści biznesowych model efektywny podatkowo jest w wyższym stopniu podatny na zakwestionowanie – zaznaczała ekspertka. Zwracała jednocześnie uwagę, by zadbać o stronę dokumentacyjną wprowadzanej zmiany, tak aby w razie potrzeby było możliwe dostarczenie organom podatkowym dowodów potwierdzających, że przebudowa łańcucha wynika z rzeczywistych przyczyn biznesowych. Tym bardziej, że w związku z nieustającą debatą wokół BEPS stale rośnie świadomość i wyczulenie na zagadnienia dotyczące restrukturyzacji, a do weryfikacji takich działań wystarczą obowiązujące przepisy i oczekiwana klauzula obejścia prawa nie jest niezbędna. Jak optymalizować łańcuch tworzenia wartości? Kto powinien osiągać korzyści? Kto przejmie odpowiedzialność za decyzje? To tylko część zagadnień, jakie będą weryfikowane przy badaniu zasadności zmian modelu biznesowego. Jak wskazywała ekspertka, opublikowane w lutym br. wyjaśnienia Ministerstwa Finansów w zakresie restrukturyzacji wskazują wprost, że za uzasadnione ekonomicznie można uznać jedynie takie zmiany, które prowadzą do przeniesienia funkcji na podmiot dysponujący aktywami i zasobami ludzkimi do wykonywania tych funkcji, przejęcia aktywów, kontroli i zarządzania ryzykiem. Z transformacją modelu biznesowego zaprojektowaną wyłącznie pod konkretne korzyści w obszarze podatków wiążą się ewidentne ryzyka, jednak nie mniej niebezpieczne jest planowanie tego typu zmian z zupełnym zignorowaniem kwestii podatkowych. Założenie, że kwestie podatkowoprawne są jedynie wtórną obudową i dostosuje się je po podjęciu „ważnych decyzji biznesowych” na etapie wdrożenia zmian, to dodatkowe utrudnienie w analizie cen transferowych w ramach nowej struktury i większe zagrożenie niewłaściwego dostosowania rozliczeń podatkowych do rzeczywistości. Im wcześniej dojdzie do włączenia wewnętrznych służb podatkowych, tym większe są szanse, że stworzony model będzie gwarantował bezpieczeństwo podatkowe firmy – zwracała uwagę Joanna Gniadecka, dyrektor ds. cen transferowych ArcelorMittal. Nowe trendy w zakresie zmian w łańcuchu wartości Przekonanie, że myśl o transformacji biznesowej w mniejszej lub większej skali jest obecnie najprawdopodobniej nieunikniona, wyrażała również Isabel Velinden, światowy lider w zakresie PROFESJONALIŚCI O PODATKACH cen transferowych firmy PwC i członek JTPF. Mimo niesprzyjającego klimatu kształtowanego w dużej mierze przez BEPS, przedsiębiorstwa nie przestały pracować nad racjonalizacją i usprawnieniem działania. Harmonizacja i standaryzacja procesów biznesowych, redukcja kosztów ogólnych oraz kosztów łańcucha dostaw stanowią atrakcyjne cele operacyjne, z których trudno zrezygnować z powodu potencjalnych utrudnień w zakresie rozliczeń i raportowania dla potrzeb podatkowych. Zmiany w zakresie modelu prowadzenia biznesu wymusza często klient. Przykładowo, dążąc do uproszczenia własnych procesów administracyjno-księgowych, odbiorca może zażądać faktur w formule „jeden kraj – jedna faktura”, co może wymagać albo uproszczenia struktury prawnej, albo przebudowania łańcucha dostaw. Jednak uproszczenie prawne do poziomu jednego globalnego podmiotu prawnego działającego w poszczególnych krajach w formie oddziałów może już nieść ze sobą nowe dylematy. Wśród kwestii problematycznych pojawiają się oczywiście usługi wewnętrzne w kontekście właściwej metody ich rozliczenia między jednostką macierzystą i zakładem, czy finansowanie dłużne i zasady ujmowania w kosztach podatkowych odsetek od kapitału zapewnianego przez centralę – wskazywał Adam Soska, dyrektor podatkowy w General Electric International. W kontekście praktycznych problemów powstających na gruncie dualizmu tożsamości oddziału – jak choćby z rejestracją na VAT samego zakładu jako podmiotu krajowego i podmiotu zagranicznego w jednym, czy ewentualnym wydzieleniem przepływów rozpoznawanych przez oddział dla potrzeb podatku dochodowego od osób prawnych i VAT – można zadawać sobie pytanie, gdzie są limity korzyści na poziomie organizacyjno-administracyjnym, jakie można osiągnąć dzięki tej formie prowadzenia działalności. Prezentując najnowsze trendy w zakresie łańcucha wartości Isabel Verlinden akcentowała brak jednego optymalnego modelu transformacji. Nadmiernie skomplikowane i nieefektywne struktury operacyjne, które niepotrzebnie zwiększają koszty prowadzenia biznesu, to jednak najbardziej powszechna bolączka i jeden z głównych czynników wewnątrzorganizacyjnych popychających firmy ku zmianie. Stąd w trendach na pierwszy plan wybijają się uproszczenie struktur prawnych, integracja i centralizacja. Oczywiście mówimy o różnych stopniach centralizacji. Od centrali i centrów usług wspólnych w zakresie funkcji back-office, przez integrację działalności badawczo-rozwojowej i zarządzania prawami własności intelektualnej, po koordynację zarządzania zakupami i wreszcie model z centralnym pryncypałem odpowiedzialnym za zarządzanie zakładami produkcyjnymi, koordynację logistyki, utrzymywanie zapasów i zarządzanie sprzedażą. Dobór właściwej metody W miarę wkraczania na kolejne poziomy integracji i coraz bardziej złożone modele funkcjonowania jednostki centralnej, coraz mniej ewidentny staje się wybór właściwej metody ustalenia cen dla poszczególnych przepływów. Tym bardziej że niemal na każdym etapie centralizacji można wskazać czynniki, które mogą warunkować zastosowanie metody rozsądnej marży „koszt plus”, lub też sprawić, iż właściwe będzie zastosowanie alokacji zysku. W nabraniu lepszego wyczucia w doborze metodologii rozliczania przepływów usługowych w ramach łańcucha tworzenia wartości pomocna była sesja Rafała Gołaja, dyrektora w zespole cen transferowych w Deloitte w Londynie. W trakcie swoistych warsztatów opartych na case study ekspert nakreślił różnice między usługami o wysokiej wartości dodanej i świadczeniami rutynowymi. Ciekawie dobrane przykłady pozwalały zauważyć, jak jest ważne, by unikać schematów myślenia zwłaszcza w obszarze metod ustalania cen. Uwaga – wysoka wartość dodana dla usługobiorcy nie zawsze musi oznaczać konieczność wyceny usługi za pomocą podziału zysku, metoda „koszt plus” może być bardziej uzasadniona w danej sytuacji. Zwróćmy też uwagę, że marża na usługach o niskiej wartości nie musi przekraczać 10%, tj. górnej granicy przedziału z wytycznych JTPF z 2010 r. odnoszących się do usług o niskiej wartości. Wartości niematerialne w łańcuchu tworzenia wartości Czynnikiem tworzenia wartości o bodaj najbardziej skomplikowanej naturze są wartości niematerialne. Tematykę tę zaprezentowała Melinda Brown, przedstawicielka OECD, na podstawie bieżącego statusu prac nad wytycznymi. Potwierdziła szczególne zainteresowanie OECD wartościami niematerialnymi, wskazując przy tym przyczynę – ogromne wartości praw, takich jak znaki towarowe, nazwy handlowe czy patenty, jak również znaczne różnice w wycenie poszczególnych marek funkcjonujących na rynku, a publikowanych chociażby w corocznych rankingach prasowych, zwracają uwagę na potencjał analityczny w tym obszarze. To dość specyficzne, ale definicja wartości niematerialnych bardziej wskazuje, co tymi wartościami nie jest – komentowała Melinda Brown. Co więcej, jednoznaczne określenie, co nie stanowi wartości niematerialnej, również przysparza kłopotów. Prelegentka wskazywała więc, że zasoby siły roboczej czy czynniki lokalizacyjne, choć niewątpliwie mają wpływ na rozliczenia między podmiotami powiązanymi, nie stanowią wartości materialnych. Do powyższego stanowiska OECD, przywołanego przez Melindę Brown, odniosła się również Monika Laskowska z Ministerstwa Finansów, która w swoim wystąpieniu skupiła się na zaprezentowaniu zagadnień związanych z korzyściami lokalizacji. Korzyści lokalizacyjne to nie są wartości niematerialne. To jest czynnik, który powinien być wzięty pod uwagę w ramach analizy porównawczej, który będzie decydował o alokacji wypracowanego zysku w związku z transferowaniem określonej działalności, ale sam w sobie nigdy nie będzie stanowił odrębnego źródła przychodu – wyjaśniała Monika Laskowska. Przedstawicielka Ministerstwa Finansów wskazywała dalej, że kalkulacja korzyści lokalizacyjnych wymaga uwzględnienia kosztów związanych z realokacją, przy czym punktem wyjścia jest założenie, iż racjonalnie działający przedsiębiorca nie przenosiłby swojej działalności operacyjnej, jeżeli oszczędności kosztowe netto wyniosą zero – dodała. Dokumentacja w nowej odsłonie W programie konferencji znalazł się również wykład Melindy Brown, przedstawicielki OECD, poświęcony nowym zasadom dokumentacji opracowywanym przez Organizację. Przegląd Podatkowy 12/2014 11 PROFESJONALIŚCI O PODATKACH Ekspertka przedstawiła aktualny status prac OECD i kształt wytycznych dotyczących trzystopniowej dokumentacji (Master file, Local file, Country by Country report) po konsultacjach. Zauważyła, że w porównaniu z pierwszą koncepcją dokumentacji wersja obecna została znacznie uproszczona. Przyznając, że dokumentacja może stanowić pewne obciążenie, zachęcała, by postrzegać ją w kategoriach szansy na zapoznanie organów z „własną wersją zdarzeń”. Przedstawicielka OECD podkreślała, że podstawowym celem dokumentacji powinno być zaprezentowanie szerszego kontekstu transakcji zachodzących w grupie. Przekonywała, że nie chodzi o tworzenie tomów opisujących w detalach działalność wszystkich podmiotów w grupie i że warto kierować się logiką i testem rozsądnego przedsiębiorcy. W podobnym, acz bardziej stanowczym tonie, wypowiadała się wcześniej Monika Laskowska z Ministerstwa Finansów. Ona również zaznaczała, by nie skupiać się na detalach formalnych, ale wykorzystać dokumentację do przedstawienia argumentów, 12 Przegląd Podatkowy 12/2014 które pozwolą bronić rynkowości transakcji. Nie pozostawiała też wątpliwości, że polskie regulacje będą zmierzać w kierunku zaleceń OECD. Przedstawicielka Ministerstwa otwarcie zachęcała również, by przejrzeć posiadaną dokumentację, bo transakcje wewnątrzgrupowe będą zyskiwały na uwadze, zwłaszcza po powołaniu na początku tego roku specjalnego zespołu zadaniowego ds. kontroli podmiotów powiązanych. Wskazując obszary wysokiego ryzyka jako główny obszar zainteresowania, Monika Laskowska zapowiedziała jednocześnie, że Ministerstwo będzie kontynuowało podjętą praktykę i planuje opracowanie kolejnych rekomendacji dla podatników – na kształt tych, które w lutym br. zostały opublikowane dla restrukturyzacji. Karolina Puczyńska-Łada Autorka jest wiceprezesem w Stowarzyszeniu Centrum Cen Transferowych