Bank – elektrownia rozwoju gospodarki

Transkrypt

Bank – elektrownia rozwoju gospodarki
PREZENTACJA
Bank – elektrownia rozwoju
gospodarki
Czy w centrum działania banku jest rozwój sieci placówek? Raczej nie. Zwiększanie
zatrudnienia? Niekoniecznie. Czy w końcu generowanie zysku? Tak – jednak nie mniej,
ale też nie bardziej, niż każdego innego przedsiębiorstwa.
J
eżeli spojrzymy na bank z perspektywy jego istoty, zobaczymy bardzo ciekawy obraz. Jest to swoista elektrownia, dla której paliwem są pieniądze. Dostarczane
we właściwej ilości i proporcjach określanych m.in. przez
regulacje prawne, w skarbcu zostają zamienione na czystą
energię. Ta następnie jest przesyłana do różnych gałęzi gospodarki i życia społecznego w formie kredytów. Pracownicy
banku – to maszynista, palacz, dostawca paliwa, jak również
jego dystrybutorzy. Natomiast zadaniem każdego zarządu banku jest takie zorganizowanie wszystkich procesów
maszyny bankowej, by bezpiecznie i z możliwie największą
wydajnością przetwarzała paliwo na energię, generując przy
tym racjonalne zyski.
Wyższe zyski, niższe koszty, normy w normie
Elektrownie i banki mają wspólny cel - przekazywanie
energii. Pierwsze robią to formie prądu elektrycznego, drugie - jako fundusze przekazywane w formie kredytów i innych
instrumentów rynku finansowego. Właśnie środki finansowe
dostarczane we właściwej ilości i proporcjach określanych
m.in. przez regulacje prawne, w skarbcu zostają zamienione
na czystą energię. Pracownicy banku – to maszynista, dostawca paliwa, jak również jego dystrybutorzy. Natomiast
zadaniem każdego zarządu banku jest takie zorganizowanie wszystkich procesów maszyny bankowej, by bezpiecznie
i z możliwie największą wydajnością przetwarzała paliwo na
energię, generując przy tym racjonalne zyski.
W kolejnym roku rekordowo niskich stóp procentowych
osobom odpowiedzialnym za banki coraz trudniej jest znaleźć sposoby na zwiększenie rentowności swoich przedsiębiorstw. Zarządzanie finansami jest trudniejsze nie tylko
z powodu ogólnej sytuacji na rynku, lecz także z uwagi na
nowe obciążenia administracyjne. Niepewność zarządzających jest potęgowana przez zmiany o charakterze strukturalnym i personalnym w całym sektorze bankowym, których efekty są obecnie stosunkowo trudne do przewidzenia
w średniookresowej perspektywie.
54
Now ocz esn y B an k S p ółdzi e l c zy
W tej sytuacji tradycyjne metody szacowania przychodów i kosztów – a co za tym idzie oferty skierowanej do różnych grup klientów – są obarczone znacznie większym ryzykiem błędu. Dla banków coraz bardziej miarodajną wartością
staje się obciążenie wyniku z działalności bankowej kosztami
całokształtu jednostki. Codzienna analiza tej wartości w poszczególnych podmiotach może czasami doprowadzić do zaskakujących – umożliwiających wprowadzenie korzystnych
i łatwych zmian – wyników.
Banki komercyjne oraz większe banki spółdzielcze z rozbudowaną siecią oddziałów są w stanie osiągać wyższe przychody, lecz ponoszą także proporcjonalnie wyższe koszty
działalności. W efekcie zysk przez nie wypracowany jest
pochodną wydajności i kreatywności osiąganej przez działy
sprzedaży, natomiast w żaden sposób nie ilustruje ogólnej
wydajności i jakości zarządzania daną jednostką.
Tymczasem poszukiwania sposobów na zwiększenie
efektywności warto rozpocząć od tych przestrzeni, które generują największe koszty. W przypadku banków – niezależnie od ich wielkości – zawsze będą to koszty osobowe. W tym
momencie należy podkreślić, że zmiany organizacyjne zwią-
PREZENTACJA
Rezultaty są osiągane poprzez
wykorzystywanie okazji,
nie przez rozwiązywanie
problemów.
Peter Drucker
zane z kosztami osobowymi nie zawsze
oznaczają konieczność zwolnień. Bardzo często najlepszym rozwiązaniem
będzie wygenerowanie pracownikom
wolnych zasobów, a następnie ukierunkowanie ich w obszary umożliwiające
pozyskanie nowych przychodów.
Kolejnym, być może bezpośrednio
nie najwyższym, lecz dla większości
z nas najbardziej uciążliwym źródłem
kosztów, są obciążenia administracyjne. Spośród różnych rodzajów aktywności gospodarczej bankowość jest
jedną z najsilniej uregulowanych działalności gospodarczych (por. L. Guiso,
P. Sapienza, L. Zingales, The Cost of
Banking Regulation, 2007, s. 2). Należy
jednak zrozumieć, iż celem regulacji
jest zapewnienie bezpieczeństwa zdeponowanych środków oraz utrzymanie
stabilności finansowej. Natomiast ich
istotnym elementem jest zachowanie
równowagi między bezpieczeństwem
depozytów a efektywnością banków,
czyli ochroną przed upadłością.
Amerykańskie badania na reprezentatywnych grupach banków wykazały, że koszty wszystkich regulacji bankowych można oszacować na
12–13% kosztów działania banku
(kosztów pozaodsetkowych) lub 0,36–
0,44% przychodów netto banków
(por. G. Ellienhausen, The Cost of Bank
Regulation: a Review of the Evidence,
1998, s. 13–29).
Wprowadzenie zmiany głównych
pod względem wielkości i uciążliwości
grup kosztów działania banków może
się przekładać w znaczącym stopniu
na ich wynik finansowy, a tym samym
na dywidendę i wartość dla akcjonariu-
szy oraz na bezpieczeństwo dla sektora
bankowego. Koszty te można zarówno
obniżyć, jak również pozostawić na
obecnym poziomie, zwiększając jednocześnie przychody i całkowity zysk jednostki. Jak wskazywał Peter Drucker,
najważniejsze jest przeliczenie kosztu
całej operacji związanej z szeroko rozumianą obsługą klienta, a następnie odniesienie jej do całościowych wyników
jednostki (por. P. Drucker, Informacja,
jakiej potrzebują dziś zarządzający,
w „Managing in a Time of Great Change”, 1995, s. 94–97).
Jedną z możliwości takich zmian
oferuje Elektroniczna Giełda Kapitału.
System dostępny pod adresem GieldaKapitalu.pl umożliwia pozyskanie depozytów od klientów z sektora samorządów, spółdzielni mieszkaniowych oraz
przedsiębiorstw po cenie wynegocjowanej w trakcie aukcji on-line. Większość
czynności jest dokonywanych w sposób
zdalny, angażujący jedynie minimalny
zakres zasobów. W rezultacie Elektroniczna Giełda Kapitału umożliwia bardzo łatwe i szybkie pozyskanie funduszy
od klientów z różnych lokalizacji, co dla
banków z ograniczoną liczbą oddziałów
jest doskonałym narzędziem na bardzo
tanie i łatwe zdywersyfikowanie geograficzne i strukturalne portfela lokat, a potencjalnie także klientów kredytowych
oraz usługowych.
Aukcje elektroniczne są jedną
z najbardziej konkurencyjnych form
negocjacji, które – w sytuacji gdy
przedmiotem negocjacji jest policzalna, jasno nazwana wartość – umożliwiają uzyskanie wyników najlepszych
dla zamawiającego. Dlaczego więc
GieldaKapitalu.pl jest rozwiązaniem
tanim dla banków?
Przede wszystkim banki nie ponoszą kosztów udziału w aukcjach lokat
– innymi słowy korzystanie z systemu
jest dla nich darmowe. Sama obsługa procesu jest bardzo prosta i szybka – w zasadzie jeden pracownik jest
w stanie pozyskiwać fundusze z całego
kraju. Mamy więc do czynienia z najtańszym – pod względem kosztów
operacyjnych – kanałem dostępu do
funduszy. Oprócz znikomej ilości czasu pracownika, jedynym kosztem tego
rozwiązania dla banku jest oprocentowanie, które płaci swoim klientom.
Jest ono uzależnione od aktualnych
potrzeb i możliwości danej jednostki.
Jak pokazuje dotychczasowa praktyka jest ono pochodną ekspozycji
na danego klienta. Dla wytrawnego
sprzedawcy nie ma lepszego sposobu
na pierwszy kontakt ze skarbnikiem
samorządu, jak zaoferowanie dobrych
warunków oprocentowania depozytu
w nowoczesny sposób. Sprzedaż kolejnych produktów pozostaje tylko kwestią czasu.
Oczywiście Elektroniczna Giełda
Kapitału nie jest rozwiązaniem uniwersalnym – na pewno nie odpowiada na
potrzeby wszystkich banków; ponadto
nie jest w stanie zaspokoić wszystkich
potrzeb jakiegokolwiek banku. Niemniej stanowi ona autostradę, po której
– bez żadnych opłat – przewożone jest
paliwo prosto pod same drzwi skarbca
banku, zaś cena tego paliwa jest efektem negocjacji pomiędzy jego dostawcą a odbiorcą. W dzisiejszych czasach
to jest właśnie najbardziej efektywny
sposób na zwiększenie zysku, zmniejszenie kosztów i zagwarantowanie
działalności zgodnie z obowiązującymi
normami i regulacjami. 
5 / 2 016
55