przyczyny trudnej sytuacji ekonomicznej polskiego ciepłownictwa

Transkrypt

przyczyny trudnej sytuacji ekonomicznej polskiego ciepłownictwa
PRZYCZYNY TRUDNEJ SYTUACJI EKONOMICZNEJ POLSKIEGO
CIEPŁOWNICTWA SIECIOWEGO
Autor: Józef Szymczyk
(„Rynek Energii” – nr 5/2007)
Słowa kluczowe: ciepłownictwo, ceny ciepła, ekonomika przedsiębiorstw ciepłowniczych
Streszczenie. W ciągu ostatnich 25 lat polskie ciepłownictwo sieciowe przeszło kilka etapów przeobraŜeń. Na
początku lat dziewięćdziesiątych XX wieku jego gospodarzem stał się samorząd terytorialny i zgodnie ze
zmianami systemowymi w polskiej gospodarce próbowano w ciepłownictwie działać zgodnie z regułami
rynkowymi. Mimo duŜych trudności ekonomicznych osiągnęło ono duŜy postęp techniczny i technologiczny.
Dzisiejsze trudności ciepłownictwa wynikają głównie ze złej jakości rozwiązań prawnych jakim podlegało ono
w tym czasie. Kontynuowanie dalej, realizowanej w ostatnich latach (głównie przez Urząd Regulacji Energetyki)
polityki „taniego dobrobytu", doprowadzi polskie ciepłownictwo sieciowe do zapaści, na czym w pierwszej
kolejności ucierpią odbiorcy ciepła.
1. WPROWADZENIE
W ostatnich publikacjach Urząd Regulacji Energetyki (URE) przedstawia propozycje zmian
zasad kształtowania cen w ciepłownictwie, a jeszcze rok temu, na Konferencji Rynek Ciepła
2006, przedstawiciele URE zawzięcie bronili słuszności postępowania Urzędu względem
ciepłownictwa sieciowego. Teraz piszą: „Prawidłowe ukształtowanie taryfy stanowi pewnego
rodzaju sztukę, wymagającą odpowiednich umiejętności zarówno w odniesieniu do samego
kształtowania taryfy, obejmującego planowanie wielkości sprzedaŜy i związanych z tym
kosztów, jak teŜ przewidywania skutków ekonomicznych, jakie spowoduje wynikająca z
taryfy struktura opłat ponoszonych przez odbiorców. Dodatkową umiejętność stanowi teŜ
negocjowanie poziomu cen i stawek opłat oraz warunków ich stosowania w taki sposób, aby
moŜliwe było pogodzenie w ustawie - Prawo energetyczne, sprzecznych interesów i
odbiorców (pokrycie uzasadnionych kosztów i ochrona odbiorców przed nieuzasadnionym
poziomem cen)" [3].
Polskie ciepłownictwo jest bardzo zróŜnicowane. Oprócz ciepłownictwa indywidualnego
(zuŜywa około 7 mln Mg węgla na rok, gaz ziemny i inne paliwa), które według szacunków
dostarcza około 30% ciepła, jest wiele zakładów ciepłowniczych bardzo róŜnych, zarówno ze
względu na rodzaj jak i zakres wykonywanej działalności ciepłowniczej. Ich ilość ocenia się
na około 10 tysięcy, z tym Ŝe 90% z nich zuŜywa ciepło na własne potrzeby. Są tu zakłady
małe, średnie i duŜe, które wykorzystują ciepło wytwarzane we własnych ciepłowniach lub
elektrociepłowniach. Tak więc tylko około 10% przedsiębiorstw ciepłowniczych w Polsce
prowadzi działalność związaną z zaopatrzeniem odbiorców w ciepło. Część z nich nie
podlega koncesjonowaniu wynikającemu z Prawa energetycznego. Na początku procesu
regulacji cen ciepła, koncesje uzyskało około 1000 przedsiębiorstw, by w wyniku róŜnych
przyczyn (zmiany w przepisach prawa, przekształcenia w gospodarce, konsolidacji itp. ) ich
liczba, w ostatnich latach, zmalało do około 750 (2005r.). Około 90% tych przedsiębiorstw
zajmuje się wytwarzaniem ciepła i 90 % z nich świadczy usługi przesyłowe i dystrybucyjne.
Około 65% dysponuje mocami cieplnymi poniŜej 50 MW, a tylko kilka przedsiębiorstw
posiada moc powyŜej 1000 MW. Zainstalowana moc cieplna przedsiębiorstw
koncesjonowanych wynosi 65 GW, a osiągalna około 60 GW. Blisko połowa to
przedsiębiorstwa typowo ciepłownicze, które z działalności ciepłowniczej uzyskują od 70 do
100% przychodów. Długość sieci ciepłowniczej w Polsce wynosi około 18 tys. km, z tym
80% sieci naleŜy do przedsiębiorstw najbardziej zaangaŜowanych w działalność
ciepłowniczą.
Przedsiębiorstwa koncesjonowane dostarczały w ostatnich latach około 460 PJ ciepła, z czego
60% wytworzono w kogeneracji. W ciepłownictwie koncesjonowanym pracuje około 50 tys.
Ludzi, a do wytworzenia ciepła uŜywano głównie węgla (około 17 mln Mg rocznie). Drugim
paliwem stosowanym w ciepłownictwie koncesjonowanym jest olej opałowy cięŜki, który
słuŜy do wytworzenia około 8% całości ciepła. Przy uŜyciu gazu ziemnego wytwarza się
około 5% ciepła koncesjonowanego. Przy wykorzystaniu biomasy wytwarza się około 4%
ciepła.
Około 60% przedsiębiorstw regulowanych stanowią spółki z ograniczona
odpowiedzialnością, 20% to spółki akcyjne, a pozostałe to przedsiębiorstwa państwowe,
przedsiębiorstwa komunalne, gminne zakłady budŜetowe, związki komunalne miast,
spółdzielnie mieszkaniowe i zakłady prywatne. Około 60% przedsiębiorstw ciepłowniczych
stanowi własność sektora publicznego, gdzie w ponad 70% podmiotów funkcje właścicielskie
stanowią organy samorządu terytorialnego. Około 20% przedsiębiorstw koncesjonowanych
jest własnością państwa, a pozostałe 20% naleŜy do sektora prywatnego (w tym kilka procent
do podmiotów zagranicznych).
To zróŜnicowanie ciepłowniczych zakładów koncesjonowanych, ze względu na rodzaj i
zakres wykonywalnej działalności, sprawia Ŝe średnie ceny jednoskładnikowe ciepła są
bardzo róŜne i zmieniają się od 10-15 zł/GJ aŜ do 70-80 zł/GJ, przy średniej krajowej około
32 zł/GJ w roku 2005. Nawet w Aglomeracji Śląskiej (obejmującej 2,5mln ludzi)
zróŜnicowanie cen jednostkowych za ciepło jest teŜ duŜe, a wynika to z braku połączeń sieci
ciepłowniczych pomiędzy poszczególnymi miastami. Taka sytuacja sprawia, Ŝe trudno jest
uzyskać fundusze unijne dla modernizacji śląskiego ciepłownictwa [5]. Średnie ceny
wytworzenia ciepła i stawki przesyłowej w poszczególnych województwach w roku 2005
podano w tabeli 1.
Porównanie cen ciepła wytwarzanego w róŜnych przedsiębiorstwach, ze względu na wielkość
jego sprzedaŜy, potwierdza tezę o wielkości skali, im wielkość sprzedawanego ciepła jest
większa, tym jego cena jest niŜsza. RóŜnice cen ciepła pomiędzy małymi przedsiębiorstwami,
a największymi wynosiły nawet 40%.
2. KSZTAŁTOWANIE CEN CIEPŁA
Ceny paliw, energii oraz ciepła w tzw. gospodarce planowej były b. małe i nie pokrywały
kosztów ich pozyskania, przetworzenia i dostarczenia do odbiorcy końcowego. Dopiero 1982
r. uchwalono ustawę o cenach, która upowaŜniała Ministra Finansów do administracyjnego
regulowania ich poziomu poprzez ustalenie cen urzędowych dla pewnych grup odbiorców
oraz przez wprowadzenie maksymalnych wskaźników wzrostu cen umownych.
RóŜnice miedzy cenami urzędowymi, płaconymi przez uŜytkowników mieszkań, a cenami
umownymi, określanymi przez przedsiębiorstwa ciepłownicze według obowiązujących
przepisów, były pokrywane z dotacji. Z tych dotacji nie korzystali właściciele domków
jednorodzinnych i mieszkańcy budynków nie posiadających centralnego ogrzewania. W
sumie system dotacji sprawiał, Ŝe była to marnotrawna gospodarka energetyczna, bo zakłady
ciepłownicze nie były zainteresowane obniŜką kosztów, a uŜytkownicy oszczędnego
uŜytkowania i zmniejszania ciepła.
W 1991 roku wprowadzono ograniczenia swobody kształtowania umownych cen ciepła. Do
30 września 1991 r. ceny umowne ciepła kontrolowały izby skarbowe. Ten system kontroli
nadmiernego wzrostu cen (ponad inflację oraz wzrost cen paliw) okazał się nieskuteczny i
dlatego od 1 października 1991 r. Minister Finansów wprowadził maksymalne wskaźniki
wzrostu cen ciepła. Wskaźniki te uwzględniały inflację oraz wzrost kosztów wytwarzania i
przesyłu ciepła. Ten system jednak teŜ miał wady, bo faworyzował przedsiębiorstwa
wytwarzające ciepło po najwyŜszych cenach i nie uwzględniał specyfiki poszczególnych
bardzo róŜnych przedsiębiorstw ciepłowniczych. W 1995 r. Rada Ministrów wprowadziła
zakaz podwyŜszania cen umownych ciepła, który przedłuŜono na rok 1996 i 1997. Ceny
moŜna było podwyŜszać na zasadzie wyjątku, jeŜeli były spełnione pewne czynniki.
Wszystko to doprowadziło do nieprawidłowości w relacjach cen w poszczególnych
systemach taryfowych. W dalszym ciągu był brak powiązania cen urzędowych i umownych z
kosztami działalności przedsiębiorstw przemysłowych. Nie prowadzono nawet ewidencji
kosztów i dlatego trudno było analizować ich źródła powstawania.
Minister Finansów zaprzestał działalności w ustalaniu taryf dopiero od 1 stycznia 1999 r.
Kompetencje ustalania taryf na ciepło zostało przekazane przedsiębiorstwom ciepłowniczym,
a ich zatwierdzanie Prezesowi URE. Przedsiębiorstwa nie podlegające procesowi koncesji nie
musiały przedstawiać taryf do zatwierdzania, ale były zmuszone do opracowania taryf
zgodnie z obowiązującymi przepisami. Pierwsze rozporządzenie taryfowe ministra
Gospodarki było wydane w październiku 1988 roku, a drugie 25 listopada 2000 r. Pierwsze
zarządzenie wymagało by taryfy na ciepło sporządzać według kosztów uzasadnionych z
poprzedniego roku. Natomiast przepisy drugiego rozporządzenia wprowadzały zasadę
ustalania cen za ciepło na podstawie uzasadnionych planowanych rocznych kosztów
prowadzenia działalności gospodarczej oraz kosztów modernizacji, rozwoju i inwestycji w
zakresie ochrony środowiska, odniesionych do danych technicznych z poprzedniego roku. Na
początku pozwalano na redukcją kosztów stałych, w przypadku duŜych nadwyŜek mocy
zainstalowanej w stosunku do mocy wykorzystanej. Pierwsze rozporządzenie Ministra
Gospodarki pozwalało na powiększenie ceny ciepła o marŜę zysku wynoszącą do 10%.
Przepisy drugiego rozporządzenia pozwalały tylko na uwzględnienie zysku wynikającego z
nakładów inwestycyjnych ujętych w planie inwestycyjnym przedsiębiorstwa, przy
zapewnieniu ochrony interesów odbiorców przed nieuzasadnionym poziomem wzrostu cen.
W terminie do 30 września 1999 r. miano zakończyć ryczałtowy system rozliczeń
dostarczonej ilości ciepła i wprowadzić rozliczenia na podstawie pomierzonych ilości
dostarczonego ciepła. Ryczałtowy system rozliczeń pobranego ciepła spotykany jest jeszcze
do dnia dzisiejszego [3].
Drugie rozporządzenie wprowadziło teŜ konieczność obliczania średnich wskaźnikowych cen
i określiło zasady regulacji ich wzrostu, w zaleŜności od wskaźnika inflacji w poprzednim
roku kalendarzowym (RP1) i współczynników korekcyjnych, określających projektowaną
poprawę efektywności funkcjonowania przedsiębiorstwa.
Trzecie rozporządzenie Ministra Gospodarki zostało wprowadzone 30 lipca 2004 r. i
pozwalało na odejście od wykonanej sprzedaŜy ciepła z roku poprzedniego na planowaną
sprzedaŜ ciepła, z uwzględnieniem średniej z pięciu lat. Pozwolono teŜ na redukcję kosztów
stałych z uwzględnieniem mocy niewykorzystanych, ale tylko wtedy gdyby ich redukcja
spowodowała pogorszenie bezpieczeństwa energetycznego. Rozporządzenie zlikwidowało teŜ
opłatę abonamentowa.
Czwarte rozporządzenie Ministra Gospodarki (z 9 października 2006r.) wynikło ze zmian w
Prawie energetycznym i wprowadziło nową kategorię kosztu uzasadnionego w kalkulacji cen
ciepła, czyli zwrot z kapitału (własnego i obcego) zaangaŜowanego w działalność
ciepłowniczą, zamiast uznawanego dotąd zysku. Rozporządzenie liberalizuje proces ustalania
cen i taryf na podstawie planowanych wielkości, nie tylko w zakresie kosztów, ale takŜe w
zakresie danych technicznych, biorąc pod uwagę duŜe wahania poboru ciepła, w zaleŜności
od zmian pogodowych. Zlikwidowano ograniczenia do jednej miejscowości, przy
uśrednianiu
stawek opłat w przypadku źródeł ciepła, w których jest stosowany ten sam
rodzaj paliwa. Zlikwidowano teŜ redukcyjny współczynnik kosztów stałych. Zezwolono
przedsiębiorstwom na subsydiowanie skrośne, ale tylko w takim zakresie w jakim wymaga to
ochrona interesów odbiorców.
Taryfowanie cen ciepła, według URE, ma na celu obronę interesów odbiorców ciepła którzy,
w przypadku monopolu naturalnego jakim jest sieciowe ciepłownictwo centralne, mają
mniejszą siłę rynkową niŜ przedsiębiorstwa ciepłownicze. NaleŜy jednak pamiętać, Ŝe Urząd
Regulacji Energetyki jest urzędem państwowym, a ciepłownictwo jest własnością państwowa
w małym stopniu. Jeszcze niedawno pracownicy i doradcy Prezesa URE wychwalali się", w
piśmie i słowie, ile to „utargowali" na zakładach ciepłowniczych [2,4]. Teraz raczej piszą o
sztuce negocjacji, dzięki której odbiorcy ciepła zyskali w wyniku redukcji cen ciepła
zaproponowanych przez zakłady ciepłownicze. To targowanie, czy negocjowanie, było
realizowane według przepisów wydawanych przez Ministra Gospodarki, który dbał raczej o
odbiorców ciepła, a ci stanowią znacznie większą grupę niŜ pracownicy zakładów
ciepłowniczych i jest z nich większy poŜytek w czasie głosowania. Politycy jednak często
zarzynają kury znoszące złote jaja!
W krajach Unii Europejskiej oraz w innych krajach, a szczególnie w USA, uznano, Ŝe
energetyka powinna tak być zorganizowana, by końcowy odbiorca energii (i ciepła) miał takie
same suwerenne prawa do realizowania swoich interesów ekonomicznych, jakie mają
właściciele energii i sieci energetycznych. Nie jest to proste zadanie do spełnienia,
szczególnie w ciepłownictwie gdzie rynek ciepła ma charakter bardziej lokalny, niŜ rynek
energii elektrycznej. Jednak rozwój gospodarki komunalnej z wieloma podmiotami na rynku
lokalnym, moŜe teŜ lokalny rynek ciepła uczynić rynkiem konkurencyjnym. Czego
przykładem są Stany Zjednoczone. Niestety w Polsce niedawno wiele się mówiło na temat
komunalnej gospodarki energetycznej (a ostatnio nawet przestało się mówić o perspektywach
jej rozwoju w Polsce), a najczęściej pozwala się ją organizować na danym terenie
przedsiębiorstwom o zasięgu większym niŜ lokalne.
W Europie, w krajach EU, coraz większy wpływ na organizację ciepłownictwa mają
Dyrektywy wydawane przez komisje UE, a oto najwaŜniejsze z nich:
- 2003/53/E i 2003/55/EC otwierające wewnętrzne rynki energii (od 1 lipca 2007r.) dla
wszystkich odbiorców,
- 2001/77/EC popierająca wytwarzanie energii elektrycznej z Odnawialnych Źródeł
Energii OZE,
- 200/91/EC dotycząca efektywności energetycznej budynków,
- 2003/87/EC dotycząca zasad handlu emisjami gazów cieplarnianych,
- 2003/8/EC popierająca kogenerację w oparciu o zapotrzebowanie ciepła na rynku
wewnętrznym,
- COM/2003/739 dotycząca sprawności zuŜycia końcowego energii i usług
energetycznych (w opracowaniu).
Ci którzy chcą otrzymać fundusze z Unii Europejskiej muszą spełniać pewne warunki
określone w przepisach dyrektyw. Środki pomocowe, przeznaczone na podniesienie
efektywności energetycznej i ograniczenia oddziaływania na środowisko procesów
energetycznych, stanowią wielką szansę dla modernizacji i budowy w Polsce nowoczesnego
ciepłownictwa [5].
3. SYTUACJA EKONOMICZNA I TECHNICZNA CIEPŁOWNICTWA
Ceny ciepła w ostatnich latach rosły na poziomie wskaźnika inflacji. Ceny paliw jednak rosną
znacznie szybciej niŜ wskaźnik inflacji. Ciepłownictwo musi ponosić teŜ coraz wyŜsze koszty
ochrony środowiska. W wyniku róŜnych działań modernizacyjnych u odbiorców maleje
zapotrzebowanie na ilość ciepła grzejnego, co powoduje zmniejszenie działania efektu skali
dla zakładów ciepłowniczych. Zmienne warunki zewnętrzne znacząco wpływają na zmienne
zapotrzebowanie na ciepło i utrzymywanie pewnych rezerw mocy w zakładach
ciepłowniczych. W ciągu ostatnich lat (1995-2006) zapotrzebowanie na ciepło w
poszczególnych zakładach ciepłowniczych zmalało od 25% do nawet 50%o (średnio o około
30%). Przyczyniło się do tego teŜ zmniejszenie zapotrzebowania, w wyniku bankructwa
małych zakładów pracy, na ciepło do celów technologicznych. TakŜe pomiar zuŜycia ciepła
przy uŜyciu liczników przyczynił się do zmniejszenia jego zuŜycia. Trend, spadku
zapotrzebowania na ciepło, został częściowo przyhamowany w latach 2001-2005 w wyniku
pozyskania przez ciepłownictwo nowych odbiorców. W sumie jednak ogólne przychody
ciepłownictwa w latach 1995-2005 pozostały prawie na poziomie roku 1995, przy niewielkich
odchyleniach, w dół i w górę, w poszczególnych latach.
Pogarszająca się sytuacja rynkowa przedsiębiorstw ciepłowniczych zmusiła je do
restrukturyzacji i racjonalizacji kosztów działalności, co jest w sumie efektem pozytywnym.
Zmniejszyło się przede wszystkim znacznie zatrudnienie w zakładach ciepłowniczych (w
latach 1995-2005 o 35-55%). Postęp techniczny i technologiczny w ciepłownictwie ułatwiał
taką politykę personalną. W wyniku tego nastąpił wzrost wydajności pracy mierzony
wielkością przychodu na zatrudnionego. Wskaźnik ten w latach 1995-2006 wzrósł o ponad
90% (z 106 do 202 tys. zł/zatrudnionego). Drugim prostym sposobem obniŜenia kosztów
działania przedsiębiorstw ciepłowniczych było zmniejszenie wydatków na remonty i
odtworzenie majątku trwałego. Istnieje tu jednak granica obniŜania tych kosztów, biorąc pod
uwagę jakość działalności przedsiębiorstw ciepłowniczych w najbliŜszej przeszłości.
Szczególnie niekorzystna sytuacja zarysowała się w tej dziedzinie po roku 2000, kiedy to
nakłady na remonty i odtworzenie majątku trwałego zostały zahamowane, a w niektórych
latach uległy obniŜeniu. W latach 1995-2006 nakłady na ten cel zmieniały się od 6 do 11%
kosztów działalności przedsiębiorstw.
Dostosowywanie kosztów działalności przedsiębiorstw ciepłowniczych do ich dochodów, nie
oznacza utrzymywanie ich na odpowiednim poziomie jakości technicznej i ekonomicznej,
wyraŜonej wielkością zysku i makroekonomicznymi wskaźnikami. Zresztą trudno mówić o
dostosowaniu się do dochodów, skoro w roku 2005 około 20 procent zakładów
ciepłowniczych miało straty brutto w działalności gospodarczej. Najlepiej wiedzie się
średniakom, którzy sprzedają 300-500TJ (terawatodŜuli) ciepła w ciągu roku, a najgorzej
małym zakładom o rocznej sprzedaŜy poniŜej 100TJ. Wskaźniki makroekonomiczne
przedsiębiorstw ciepłowniczych pogarszały się od roku 1995 do roku 2002, kiedy osiągnęły
dno, by w latach 2003-2005 nieco odbić się od dna. Najlepsze wskaźniki makroekonomiczne
mają spółki akcyjne, najgorsze zaś przedsiębiorstwa państwowe. Oznacza to, Ŝe prywatyzacja
jest korzystna dla polskiego ciepłownictwa. Wskaźnik inwestowania (liczony jako stosunek
nakładów inwestycyjnych do wielkości przychodów) w przedsiębiorstwach ciepłowniczych,
w latach 1995-2006, zmieniał się od około 7% do około 12%. Dekapitalizacja majątku
trwałego przedsiębiorstw ciepłowniczych oceniana jest jednak na około 50%. MoŜna sobie
wyobrazić jak wielkie nakłady inwestycyjne są potrzebne w ciepłownictwie, skoro wielkość
nakładów w ostatnich latach jest mniej więcej taki sama jak w roku 1995.
Na podstawie przedstawionych tu danych widać, Ŝe stan techniczny i ekonomiczny
większości polskich przedsiębiorstw ciepłowniczych jest bardzo trudny. Wynika to teŜ stąd,
Ŝe ceny paliw w Polsce rosną systematycznie i osiągnęły właściwie poziom cen światowych,
natomiast Urząd Regulacji Energetyki, ze względu na stan finansowy polskich rodzin,
dostawy ciepła traktuje w duŜym stopniu jako usługę socjalną, która powinna sprzyjać
państwu „taniego dobrobytu". Takie postępowanie, bez liczenia się z realiami
ekonomicznymi, technicznymi i społecznymi przedsiębiorstw ciepłowniczych, doprowadzi do
zapaści tej branŜy, a główne konsekwencje tego stanu poniosą w pierwszej kolejności
odbiorcy ciepła [6].
4. UWAGI I WNIOSKI KOŃCOWE
Sytuacja całej polskiej energetyki (elektroenergetyki, gazownictwa, ciepłownictwa) jest
obecnie bardzo trudna, gdyŜ w większości przypadków jest własnością państwową. Jednak
szczególnie trudna jest sytuacja polskiego ciepłownictwa sieciowego. Urząd Regulacji
Energetyki na razie odrzuca propozycje, aby przedsiębiorstwa zajmujące się zaopatrzeniem w
ciepło zostały zwolnione z uzyskiwania koncesji, a tym samym zatwierdzania taryf dla ciepła
w najbliŜszym czasie, choć dopuszczają moŜliwość zmian ustalania taryf na ciepło, np. przez
wprowadzenie cen referencyjnych (tzw. pułapowych) dla róŜnych przedsiębiorstw
ciepłowniczych w zaleŜności od wielkości i stosowanego paliwa [3]. Przed wprowadzeniem
tego typu taryf naleŜałoby przeprowadzić odpowiednie badania techniczno-ekonomiczne, by
uzyskać bazę danych dla ustalenia cen referencyjnych. Tymczasem nawet ostatnie
rozporządzenie Ministra Gospodarki określające zasady kształtowania i kalkulacji taryf dla
ciepła powodują problemy zarówno przedsiębiorstwom jak i pracownikom URE [1].
Wynika to z braku jednoznaczności określeń pewnych czynności (np. sposobu ustalania
planowanej sprzedaŜy ciepła w pierwszym roku obowiązywania taryfy).
Z wszelkich znaków „na Ziemi i na Niebie" wynika, ze ocieplenie globalnego klimatu Ziemi,
głównie na półkuli północnej, trwać będzie do lat 2012-15. Wynika ono obecnie z duŜej
aktywności Słońca, a nie jak twierdzą „specjaliści od CO2" z działalności gospodarczej
człowieka. Bo to zjawiska zachodzące na Słońcu (m.in. tzw. wiatr słoneczny i poznany
niedawno jego wpływ na tworzenie chmur) decydują o klimacie globalnym Ziemi. Klimatem
globalnym Ziemi bowiem „rządzi Słońce". Nie tylko, bo ocieplenie klimatu obserwuje się teŜ
na Marsie, Neptunie, Jupiterze i właściwie, na wszystkich planetach Układu Słonecznego.
Kiedy niedawno, na konferencji naukowej, krzywą natęŜenia plam na Słońcu (naniesioną dla
ostatnich 140 lat) nałoŜono na krzywą zmian temperatury Ziemi na półkuli północnej, to
pokryły się one dokładnie. Ochłodzenie klimatu Ziemi rozpocznie się więc za niecałe 10 lat i
trwać będzie kolejne 60-70 lat. To ostatnio wnioski wynikają teŜ z danych statystycznych
(dotyczących okresowości zmian zjawisk na powierzchni naszej gwiazdy) i wtedy
ciepłownictwo będzie bardzo waŜne.
LITERATURA
[1] Bogusławski P.: Taryfa dla ciepła - ostatnie zmiany. Biuletyn Urzędu Regulacji
Energetyki - nr 5/2007.
[2] Cherubin W.: Pięć lat działalności regulacyjnej w zakresie zaopatrzenia w ciepło,
http://www.ure.gov.pl, 2006.
[3] Gruszka L: Ewolucja zmian zasad stanowienia cen w ciepłownictwie. Biuletyn Urzędu
Regulacji Energetyki nr 4/2007.
[4] Okólski M.: O rynku konkurencyjnym w ciepłownictwie. Energetyka Cieplna i Zawodowa
nr 1/2006, Racibórz 2006.
[5] Plebankiewicz M., Jankowski A.: Ciepło dla aglomeracji miast śląskich do wsparcia z
funduszy unijnych. Wokół Energetyki, czerwiec 2007.
[6] Regulski B.: Sytuacja ekonomiczna polskich przedsiębiorstw ciepłowniczych na
podstawie wieloletnich analiz Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. CIRE, Warszawa
2006.
[7] Szymczyk J.: Stan polskiego ciepłownictwa i porównanie go z ciepłownictwem krajów
europejskich. Rynek Energii 2007, nr 1.
REASONS FOR DIFFICULT ECONOMIC SITUATION OF THE POLISH
NETWORK HEATING ENGINEERING
Key words: heating engineering, prices of central heating, economics of heat companies
Summary. The Polish heating engineering passed a few stages of transfigurations within 25
last years. A local government became host at the beginning of the nineties of 20th century
and consistently with system changes in the Polish economy was trying to operate in the
heating engineering in accordance to market rules. It reached big technical and technological
progress despite big economic difficulties. Today difficulties of the heating engineering
chiefly are resulting from the bad ąuality of legał solutions which it was subordinated in that
time. Continuing the policy of "inexpensive prosperity" realized in recent years (mainly
through the office of the ad-justment of the power industry (URE), perhaps leads the heating
engineering to the collapse, what in the first place consumers might suffer.
Józef Szymczyk, dr inŜ., Instytut Techniki Cieplnej, Politechnika Śląska, ul. Konarskiego 22,
44-100 Gliwice. E-mail: [email protected]

Podobne dokumenty