Polskie odkrycia w Pakistanie
Transkrypt
Polskie odkrycia w Pakistanie
LUDZIE I WYDARZENIA Polskie odkrycia w Pakistanie PAKISTAN TO KRAJ O PONAD DWA I PÓŁ RAZA WIĘKSZY OD POLSKI, POŁOŻONY W PÓŁNOCNO-ZACHODNIEJ CZĘŚCI PÓŁWYSPU INDYJSKIEGO. POD KONIEC LAT DZIEWIĘĆDZIESIĄTYCH UBIEGŁEGO WIEKU NIKT NIE ZDAWAŁ SOBIE SPRAWY Z TEGO, UROCZYSTE WRĘCZENIE ODZNACZEŃ PRACOWNIKOM ŻE PAKISTAN NA WIELE LAT STANIE SIĘ RYNKIEM PNIG KRAKÓW W PAKISTANIE Z OKAZJI JUBILEUSZU 10-LECIA PNIG KRAKÓW I PGNIG PRAC DLA POLSKICH NAFCIARZY. O największych sukcesach zazwyczaj decyduje przypadek. Tak też było z krakowską spółką w Pakistanie. PNiG Kraków, podobnie jak jego spółka matka PGNiG, zainteresowały się przychylnym nastawieniem władz w Pakistanie do inwestycji w tym kraju. Liczne wizyty polskich naftowców, udziały w konferencjach i spotkaniach w Ministerstwie Nafty i Zasobów Naftowych wzbudziły zainteresowanie perspektywami i możliwościami pracy w Pakistanie. Nawiązane kontakty stały się początkiem długotrwałej współpracy z międzynarodowymi firmami operującymi na pakistańskim rynku zasobów naturalnych. Polskie firmy z Grupy PGNiG SA są konkurencyjne Rozmowy i kontakty zaowocowały zakupieniem przez PGNiG SA trzech koncesji na prace poszukiwawcze w prowincjach: Punjab, Sind i Baluchistan. Dla spółek serwisowych, takich jak krakowskie Poszukiwania i krakowska Geofizyka, kontakty te przerodziły się w kontrakty z międzynarodowymi operatorami. Pierwszy kontrakt PNiG Kraków został podpisany z amerykańską firmą Occidental - na wiercenia w rejonie Salt Range. Kontrakt ten był próbą sił i możliwości dla PNiG Kraków. O wygranym przetargu zdecydowała jakość zakontraktowanego do pracy urządzenia oraz kwalifikacje załogi. Po zakończonych pracach dla Occidental, urządzenie zostało przewiezione w okolice Islamabadu dla nowego operatora – Orient Petroleum Inc., dla którego firma wykonywała prace rekonstrukcyjne. Prace były wykonywane w niesamowitym tempie - zaledwie kilku dni! O takim tempie i sprawności przeprowadzonych prac zadecydowała świetna załoga oraz możliwości techniczne urządzenia IRI 1700, które jako pierwsze w tamtych czasach było wyposażone w system top drive. Po pracach dla Orient Petroleum podpisano kontrakt na prace wiertnicze dla angielskiego operatora Premier Oil, dla którego krakowska załoga odwierciła kierunkowy otwór Zarghun South 1 w prowincji Baluchistan, w okolicach Quetty. Po zakończeniu prac dla firmy Premier Oil, spółka PNiG Kraków, drogą przetargów publicznych, uzyskała kontrakty na prace wiertnicze dla tak znanych na świecie firm operatorskich jak: OMV, British Gas, Lasmo, ENI, Petronas oraz dla firm miejscowych, takich jak: PEL, OPI, MariGas, Hycarbex i dla największego miejscowego operatora: OGDCL. W 2003 roku rozpoczął się długi, trwający do dzisiaj, okres współpracy z British Petroleum. To właśnie na potrzeby BP została przywieziona z Polski do Pakistanu wiertnia RR-600. Przez dwa lata urządzenie RR-600 było wykorzystywane przy rekonstrukcjach otworów eksploatacyjnych w rejonie Badin. Oprócz RR-600, BP zakontraktowało urządzenie N-75, które zostało przywiezione do Pakistanu po zakończeniu kontraktu na Sachalinie. Niewielka koncesja jaką miała BP w rejonie Badin ograniczała możliwości pełnego wykorzystania obu urządzeń i po dwóch latach współpracy pozostało w Badin tylko niewielkie urządzenie przewoźne Swab-Unit. W 2007 roku ponownie podpisany został kontrakt z BP lipiec 2009 > magazyn > 19 >> LUDZIE I WYDARZENIA na urządzenia RR-600. I tak oba urządzenia pracują tam do tej pory. Obecnie w Pakistanie pracują nieprzerwanie, od prawie dziesięciu lat, trzy krakowskie urządzenia: IRI 1700, RR 600 oraz Swab Unit. Trudna i odpowiedzialna praca Praca w Pakistanie nie należy do najłatwiejszych, inwestorzy są bardzo wymagający, a na rynku istnieje bardzo duża konkurencja. Wśród czołowych firm wiertniczych jest: Schlumberger, Weatherford, Deutag, Atlantic, OGDCL oraz dwie bardzo agresywnie działające firmy chińskie, które w ciągu ostatnich czterech lat sprowadziły do Pakistanu kilkadziesiąt urządzeń wiertniczych. Niezwykle wymagający nadzór operatorski w Pakistanie zmusza spółki usługowe do pracy na najwyższych obrotach. Bardzo duży nacisk kładziony jest na bezpieczeństwo pracy, ochronę środowiska oraz zdrowie pracowników. Kontrakty podpisywane są tylko z tymi firmami, które gwarantują sprawne, ale i bezpieczne wykonanie zadań. Dotychczas krakowskiej firmie udało się uniknąć wypadków. Jest to zasługa bardzo dobrego wyszkolenia pracowników oraz zatrudnienia na wiertniach specjalistów do spraw HSE, wdrożenia w pracy na wiertniach systemów pozwalających na monitorowanie zachowań i sytuacji zagrażających bezpieczeństwu pracy, wreszcie nakładom finansowym na odpowiedniej jakości sprzęt i wyposażenie. Praca w Pakistanie wymaga nie tylko rzetelności i skrupulatności na co dzień, ale przede wszystkim szacunku dla innej religii, tolerancji dla tamtejszych obyczajów, no i przyzwyczajenia się do gorącego klimatu. Jest to suma składników, które określają kulturę biznesową firmy oraz ludzi, którzy reprezentują PNiG Kraków i są jej ambasadorami za granicą. Ostatnio zagraniczne firmy borykają się z innym, bardzo istotnym problemem – bezpieczeństwem zewnętrznym. W 2001 roku w związku z działaniami wojennymi w Afganistanie, firma musiała przerwać prace wiertnicze w Pakistanie. Ewakuowano pięćdziesięcioosobową załogę, a także załogi innych polskich firm pracujących na terenie tego kraju. Działania te były podyktowane wymogami bezpieczeństwa i koniecznością dostosowania się do międzynarodowych przepisów. Po półtora miesięcznej przerwie krakowscy pracownicy wrócili na wiertnie. Od samego początku swojej aktywności w Pakistanie, ludzie i miejsca, gdzie pracują są pod stałym monitoringiem i ochroną paramilitarną. Dodatkowo firma zapewnia szkolenia i spotkania z zakresu prewencji, które mają za 20 > magazyn > lipiec 2009 zadanie edukację w zakresie zasad bezpiecznego zachowania i wyczulenie na nietypowe sytuacje. 10 lat minęło W 2007 roku PGNiG i PNiG Kraków świętowały wspólnie dziesięciolecie działalności zagranicznej w Pakistanie. W ramach jubileuszu odbyły się liczne spotkania z przedstawicielami władz Pakistanu, a także z pracownikami polskimi i miejscowymi, którzy uhonorowani zostali z tej okazji okolicznościowymi odznaczeniami. Całość obchodów została uwieńczona uroczystością w Islamabadzie, w której udział wzięli przedstawiciele wszystkich firm operatorskich i serwisowych pracujących w Pakistanie. Polski kolos dla PGNiG Nowocześnie wyposażone i cieszące się na rynku dużym powodzeniem urządzenie IRI 1700 po kilku latach pracy dla pakistańskiego operatora OGDCL, za zgodą operatora, przerwało prace na parę miesięcy, po to, aby w tym czasie móc wykonać odwierty dla swojego właściciela – PGNiG SA. Należy dodać, że nie po raz pierwszy PNiG Kraków pracuje dla swojego właściciela w Pakistanie. Pierwszy raz takie prace wykonywane były w 1999 roku, w rejonie Sabal, a także prowincji Sindh. Obecne prace dla PGNiG są wykonywane na koncesji, która należy w 70% do PGNiG i 30% do spółki Pakistan Petroleum Ltd. Położona jest na bardzo górzystym terenie, w zachodniej części prowincji Sindh, w odległości około 400 kilometrów od poprzedniego punktu, na którym pracowało PNiG Kraków. Urządzenie IRI 1700 przewieziono na nową lokalizację, na 125 naczepach. Ze względu na skomplikowane warunki terenowe transport i montaż urządzenia trwał aż 14 dni. Wiercenie otworu rozpoczęło się 2 kwietnia i zostało poprzedzone rytualnym złożeniem ofiary… z kozy, jako gwarancji udanego wiercenia i bogatych odkryć. Ot, tradycja! Planowana głębokość otworu ma wynosić 2800 metrów z możliwością pogłębienia otworu do 3500 metrów. Głównym celem poszukiwawczym jest formacja Pab zlokalizowana na głębokości 2642 m od powierzchni terenu. W momencie kiedy pisany jest ten artykuł, otwór wiertniczy ma głębokość 2400 metrów. Projekt prac geologicznych został opracowany przez Zespół Specjalistów z Działu Projektów i Dokumentacji Geologicznych w departamencie Poszukiwania Złóż, przy współpracy z geologami z Oddziału Operatorskiego w Islamabadzie. Nad realizacją zadania czuwają specjaliści z różnych dziedzin sektora poszukiwaw- czego w departamencie Poszukiwań, głównie autorów Projektu. Prace przygotowawcze pod wiercenie otworu są efektem działań Oddziału Operatorskiego PGNiG SA w Islamabadzie. Kontrakt ze strony krakowskich Poszukiwań jest obsługiwany przez sześciu krakowskich specjalistów tzw. „key personel”. Pozostałą część załogi tworzą pracownicy pakistańscy, którzy od wielu lat współpracują z PNiG Kraków. „Za żadne pieniądze nie zmienimy firmy na inną, ponieważ tutaj ceni i szanuje się ludzi” - dodają. Ze strony PGNiG załogę tworzą: Marian Łowczowski – geolog, Michał Kossowski – drugi geolog oraz Lucjan Wieczorek jako Company Man. PGNiG zatrudniło do prac serwisowych jedne z najlepszych firm serwisowych na świecie takie jak: Weatherford, Halliburton, Schlumberger oraz ITS. Jest to najwyższa półka serwisów na świecie. Współpraca przebiega bez problemów, a załoga bardzo sobie chwali świetną komunikację z inwestorem, który z pełnym zaufaniem odnosi się do umiejętności krakowskiego kontraktora. Zakończenie wiercenia otworu jest planowane na początek lipca. GK PGNIG na polach naftowych świata Praca dla PGNiG SA za granicą jak dotąd była rzadkością. Aczkolwiek, w dobie ostatnich wielkich inwestycji PGNiG w sektor poszukiwawczy na świecie: w Libii, Egipcie, Danii, Norwegii, czy wspomnianym już Pakistanie, spółki córki mają coraz częściej możliwość pracy dla właściciela. Tak jak jest to w przypadku innych światowych koncernów. Potwierdzeniem ekspansji PGNiG na rynki zagraniczne jest ostatnio podpisana umowa koncesyjna na poszukiwanie i eksploatację gazu i ropy naftowej w Egipcie na złożu Bahariya. W ciągu pięciu miesięcy ma zostać ogłoszony przetarg na wykonanie sejsmiki 2D, a następnie na otwory poszukiwawcze. W Libii na koncesji Ghadames – Murzuq z powodzeniem pracuje Geofizyka Kraków, która wykonuje jedno z największych na świecie połączonych zdjęć 2D i 3D. Wkrótce też, PGNiG ogłosi przetarg na geofizykę na innej swojej koncesji, tym razem w Danii. Są to niewątpliwie duże sukcesy i osiągnięcia PGNiG, który sukcesywnie buduje silną pozycję nowego gracza na polach naftowych świata i staje się coraz bardziej rozpoznawalną, międzynarodową marką. Szczególnie w dobie światowego kryzysu takie wsparcie i pozycjonowanie dla Spółek GK PGNiG jest bardzo cenne. Agnieszka Sioła, PNiG Kraków Artykuł powstał przy współpracy z Dyrektorem Piotrem Gliniakiem oraz Barbarą Kuc z Departamentu Poszukiwania Złóż w PGNiG SA