Pobierz całość tekstu.

Transkrypt

Pobierz całość tekstu.
28
RYNEK TYTONIU
14–20 listopada 2014 r.
0 Polska to w Unii Europejskiej pierwszy przetwórca tytoniu i największy producent wyrobów tytoniowych
Sytuacja branży tytoniowej
Rządzący starannie odrobili lekcję.
Obawiając się spadku wpływów
do budżetu państwa z handlu
tytoniem, w przyszłym roku
zdecydowali, po raz pierwszy od
dziesięciu lat, o niepodniesieniu
akcyzy na te produkty.
w sierpniu br. w Polsce zostało kupionych
3,7 mld sztuk papierosów. To aż o 17,1 proc.
mniej niż przed rokiem. Jednocześnie od początku br. do sierpnia Polacy kupili 29,17 mld
sztuk papierosów. To o 3 mld sztuk mniej niż
w analogicznym okresie 2013 r. i aż o ponad
7 mld w porównaniu z rokiem 2012.
Tomasz Starzyk
Wyciągnęli wnioski, co pozwoliło ustrzec się przed popełnieniem analogicznego
błędu ministra finansów
Jacka Rostowskiego. Ten,
szukając środków na ratowanie budżetu państwa,
wraz z nastaniem bieżącego roku podniósł akcyzę na alkohol spirytusowy o 15 proc. Decyzja
przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego.
Zakazy i wzrosty cen zawsze pociągają za sobą
społeczną aktywność w szarej strefie. Co prowadzi do wzrostu nielegalnej produkcji, przemytu
i w konsekwencji spadku sprzedaży legalnie wytwarzanego towaru. W historii takich przypadków aż nadto.
Wyroby tytoniowe drożały najszybciej
Zdaniem przedstawicieli branży tytoniowej to
efekt kolejnych podwyżek akcyzy na wyroby
tytoniowe, które następowały nieprzerwanie
do 2014 r. Od tego czasu stawka kwotowa liczona na każde tysiąc papierosów zwiększyła się
o 223 proc., z 64 zł do 206,76 zł, a procentowa
o 4,74 pkt proc., z 26,67 proc. do 31,41 proc. To
przełożyło się na wzrost cen. Tym samym wyroby tytoniowe można uznać za te, które drożały w ostatnich latach najszybciej. Od grudnia
2012 r. do grudnia 2013 r. łącznie ich ceny detaliczne zwiększyły się średnio o blisko 8 proc. Rosnące ceny pchnęły Polaków do szukania
tańszego produktu w szarej strefie bądź też do
rzucenia palenia tytoniu w ogóle. Powodem,
dla którego Polacy rzucają palenie, są przede
wszystkim względy ekonomiczne. Uśredniając, paczka papierosów kosztuje ok. 12 zł, czyli
o blisko złotówkę więcej niż przed rokiem.
W efekcie na spadającej sprzedaży oficjalnie
produkowanych artykułów tytoniowych zaczął tracić państwowy budżet.
Coraz mniej palimy
Papierosy nie zdrożeją, co dla większości Polaków i tak jest bez znaczenia, ponieważ palą ich
coraz mniej. W efekcie w ostatnim czasie sprzedaż papierosów systematycznie spada. Tylko
Kluczowa branża
Branża tytoniowa ma kluczowe znaczenie dla
budżetu państwa z uwagi na blisko 10-proc.
udział podatków pośrednich od wyrobów
tytoniowych w ogólnych wpływach budżetowych. W 2013 r. do budżetu państwa z tytułu akcyzy na wyroby tytoniowe wpłynęło
18 mld 21 mln zł, co stanowiło 30 proc.
dochodów z tytułu akcyzy. W 2012 r., zamiast planowanych 18,62 mld zł, do kasy
państwa z tytułu akcyzy od tytoniu wpłynęło 18,58 mld zł. W 2013 r. wpływy wyniosły 18,21 mld zł, co w porównaniu z rokiem
ubiegłym stanowi 2-proc. spadek. Również
pierwsze półrocze br. nie zapowiada pod tym
względem istotnej zmiany. Chcąc ustrzec się
przed dalszym spadkiem przychodów, rząd
zdecydował się nie podnosić akcyzy na tytoń w 2015 r.
Palacze nie mają łatwo
Sprzedaż papierosów spada nie tylko z powodu wzrostu cen i ucieczki konsumentów
w szarą strefę. Nie bez znaczenia jest również to, że wprowadzane coraz to nowe zakazy i obostrzenia kurczą przestrzeń życiową
palaczy. Jednocześnie w Polsce zapanowała
moda na zdrowy tryb życia. Powszechny
jest widok biegaczy, rowerzystów, unikanie
niezdrowej żywności i używek. Tym samym
palenie samo w sobie staje się mniej akcep-
towalne w społeczeństwie. Z paleniem walczą też same firmy. Dopłacają tym, którzy
nie palą tytoniu, przy zatrudnianiu promują
tych niepalących, fundują terapię antynikotynową. To, jak sami tłumaczą, w dłuższej
perspektywie jest bardziej opłacalne.
Jest nadzieja…
Producentów troszkę pocieszyła decyzja Parlamentu Europejskiego w sprawie dyrektywy
tytoniowej, odsuwająca o osiem lat zakaz
sprzedaży papierosów mentolowych i utrzymująca sprzedaż cienkich papierosów. To
cieszy szczególnie polskich producentów, ponieważ udział papierosów typu slim w rodzimym rynku papierosów wynosi ok. 14 proc.,
papierosów mentolowych zaś – ok. 18 proc.
Branża tytoniowa jest dużym eksporterem
papierosów. Wartość eksportu w ubiegłym
roku stanowiła 7,7 proc. wartości całego
wywozu produktów rolno-spożywczych.
Wartość jego eksportu przekroczyła 1,5 mld
euro. Dodatnie saldo handlu zagranicznego
branży tytoniowej osiągnęło ponad 1 mld
euro. Jednocześnie należy podkreślić, że Polska jest pierwszym w Unii Europejskiej przetwórcą tytoniu i największym producentem
wyrobów tytoniowych.
Autor jest ekspertem Bisnode Polska
RYNEK TYTONIU W POLSCE 29
W latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 225 proc., co przełożyło się na wzrost ceny finalnej papierosów
o ponad 150 proc. Te zmiany w sposób oczywisty mają wpływ na skalę szarej strefy. Dowodzi temu spadek popytu na legalnie
produkowane papierosy – w 2013 r. spadł on o 10 proc. r./r., a kolejne trzy kwartały 2014 r. to dalsze pogłębianie się tej tendencji
14–20 listopada 2014 r.
Ocena ekonomicznych i społecznych
celów polityki akcyzowej państwa
III RP czerpie dochody z akcyzy już od 21 lat – ustawa regulująca podatek
akcyzowy została uchwalona w 1993 r. Co roku są one – inaczej niż
w przypadku VAT, CIT i PIT – coraz większe, przez co polskie państwo się
od nich coraz bardziej uzależnia. W 2013 r. budżet z tytułu akcyzy uzyskał
60,653 mld zł, co stanowiło 25,1 proc. dochodów podatkowych i 21,7 proc.
dochodów ogółem. Dochody z akcyzy wzrosły w ub.r. o 0,3 proc. wydawałoby
się, że niewiele, ale jeśli zestawimy to z 2,4-proc. spadkiem dochodów
podatkowych i aż 13,7-proc. spadkiem dochodów budżetu państwa ogółem,
to uwidoczni się nam kapitalne znaczenie tego podatku dla stabilności
finansowej Polski.
Piotr Rotter
Akcyza jest podatkiem selektywnym, tzn. nakładanym na produkty o niskiej elastyczności
cenowej popytu. Oznacza to, że konsumenci
reagują na wzrost ich cen (np. w wyniku podwyżki stawek podatku) nieproporcjonalnie
mniejszym spadkiem konsumpcji. W 2014 r.
podatkiem akcyzowym jest już objętych aż 33
kategorii wyrobów, m.in.: benzyny silnikowe,
oleje napędowe i opałowe, wyroby tytoniowe,
węgiel, alkohol etylowy, a nawet samochody.
Ale największe znaczenie mają paliwa silnikowe
i wyroby tytoniowe (papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki oraz susz tytoniowy).
W 2013 r. dochody z akcyzy na wyroby tytoniowe wyniosły 18,1 mld zł i stanowiły 30 proc.
dochodów z akcyzy ogółem, wobec 31 proc.
rok wcześniej (udział akcyzy od paliw silnikowych wyniósł 43 proc.). Powód spadku udziałów? Dochody z akcyzy ogółem w 2013 r. były
o 0,3 proc. wyższe niż rok wcześniej, ale dochody z akcyzy na wyroby tytoniowe obniżyły
się o 2 proc. Ministerstwo Finansów uzyskało
niższe niż rok wcześniej dochody z akcyzy tytoniowej po raz pierwszy od ponad 10 lat. Dochody z podatku akcyzowego od wyrobów
tytoniowych były o 10,7 p.p. niższe, niż zakładał plan ustawy budżetowej z 25 stycznia 2013 r.
Nie wykonano również obniżonej prognozy
przewidzianej nowelizacją budżetu z 13 września
2013 r. „Na niewykonanie prognozy dochodów
wpływ miała niższa niż oczekiwano rejestrowana
sprzedaż wyrobów tytoniowych. Według danych izb celnych sprzedaż papierosów obniżyła
się o 9,9 proc., natomiast prognozę oparto na
założeniu, że sprzedaż zmniejszy się o 3,3 proc.
Wprowadzając 5-proc. podwyżkę akcyzy, założono, że wzrost ten zapewni dodatkowe wpływy
na kwotę 1005 mln zł. Faktycznie zrealizowane
dochody były niższe o 373,1 mln zł od dochodów z 2012 r.” – czytamy w raporcie „Rynek
wyrobów tytoniowych – stan i perspektywy”
wydanym przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa
i Gospodarki Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy afiliowany przy Ministerstwie
Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Tempo harmonizacji ponad miarę
Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej akcyza
na wyroby tytoniowe jest podatkiem zharmonizowanym, co oznacza, że jej minimalny poziom
określa Komisja Europejska. Polska może stosować stawkę niższą niż minimalna obowiązująca
w UE (90 euro za 1 000 sztuk papierosów) do
końca okresu przejściowego, czyli do 31 grudnia 2017 r. I właśnie koniecznością dostosowania
wysokości podatku w Polsce do wymogów UE
resort finansów tłumaczył coroczne podwyżki
akcyzy tytoniowej. Tempo dostosowania było
bardzo szybkie – w latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 2 225 proc.
Minimalny poziom – w 2014 r. akcyza wynosi
93 euro – przekroczyliśmy cztery lata przed ter-
minem! W efekcie szaleńczych podwyżek podatków w ciągu 11 lat cena paczki papierosów
klasy premium wzrosła o 129 proc., a ze średniego segmentu cenowego o 163 proc. Najwyższy, bo 215-proc. wzrost cen odnotował segment
papierosów tanich, który odpowiada za 58 proc.
rynku! Miało to przełożenie na jego wielkość. Po
10-proc. spadku w ub.r. w 2014 r. mamy dalsze pogłębianie się tej negatywnej tendencji.
W ciągu trzech kwartałów br. legalna sprzedaż
papierosów wyniosła 32,76 mld sztuk, o blisko 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Nie jest
to efekt rosnącej świadomości zdrowotnej Polaków – masowego porzucania papierosów na
rzecz, np. biegania w maratonach. Liczne badania pokazują bowiem, że odsetek osób palących
jest mniej więcej stały, a konsumpcja papierosów
Producenci papierosów
próbują przetrwać tnąc
nakłady na rozwój, ale
skoro sprzedaż spada
w podobnym tempie
jak rok wcześniej, w tym
roku należy oczekiwać
dalszego pogorszenia
wyników
maleje o nie więcej niż 3 proc. rocznie. Oznacza to, że pozostałe 7 p.p. kurczącego się legalnego rynku zasila od dwóch lat szarą strefę. I to
jest prawdziwa przyczyna kłopotów z pozyskaniem zakładanych dochodów z akcyzy tytoniowej. Po trzech kwartałach br. dochody z akcyzy
wyniosły 13,64 mld zł, co oznacza, że nie uda się
zrealizować 19,1 mld zł zapisanych w tegorocznym budżecie. W obliczu niższych dochodów
Ministerstwo Finansów zaczęło teraz twierdzić, że celem polityki akcyzowej w Polsce nie
jest wyłącznie fiskalny, a chodzi przede wszystkim o ograniczenie konsumpcji wyrobów tytoniowych. Legalna konsumpcja kurczy się – to
prawda, ale dynamicznie rośnie jej kosztem szara
strefa, która szacowana już na 25 proc. rynku!
Podwyżki akcyzy biją w branżę
tytoniową – marna przyszłość branży
Plantatorzy, sektor przetwórstwa tytoniu i produkcji papierosów, a także polski handel jest
bardzo silnie uzależniony od zmian fiskalnych narzucanych przez Ministerstwo Finansów. W Polce udział podatków w cenie finalnej
papierosów wynosi 85,1 proc., co jest jednym
z najwyższych wskaźników wśród 28 państw
członkowskich Unii Europejskiej (wyższy udział
obciążeń występuje tylko w Wielkiej Brytanii
– 87,3 proc. i Grecji – 85,8 proc.). Udział podatków w cenie wzrósł w 2014 r. o 0,4 p.p.
Udział kosztów surowców i produkcji oraz
marż (producentów, hurtowników i sprzedawców) w cenie detalicznej skurczył się z 15,4 proc.
do 14,9 proc. To pokazuje, jak kapitalne znaczenie dla końcowej ceny produktu mają podwyżki podatku akcyzowego (i VAT) dokonane
przez Ministerstwo Finansów i jak relatywnie
niewielkie możliwości mają legalnie działający
producenci wyrobów tytoniowych, zwłaszcza
w sytuacji, gdy dramatycznie kurczy się legalna
sprzedaż papierosów i jednocześnie dynamicznie rośnie szara strefa. Dowodem może być pogarszająca się kondycja finansowa przemysłu
tytoniowego. Według ekspertów z ERiGŻPIB
w 2013 r. uległa ona pogorszeniu, głównie ze
względu na wzrost stawki akcyzy na papierosy,
który wpłynął na spadek produkcji. ERiGŻPIB
jest częścią Ministerstwa Rolnictwa, co oznaczałoby że resort wskazuje na rząd jako sprawcę kłopotów branży. Skutki złej polityki fiskalnej są
aż nadto widoczne. W ub.r. wartość produkcji
sprzedanej w krajowym przemyśle tytoniowym
liczonej w cenach bazowych spadła o 3,9 proc.
do 3,76 mld zł (wartość krajowego rynku wy-
robów tytoniowych wyniosła 22,8 mld zł i była
nominalnie o 1 proc., a realnie o 8 proc. mniejsza w porównaniu z 2012 r.). W porównaniu
z 2012 r. zysk brutto branży spadł o 23,2 proc.
do 259 mln zł, a zysk netto zmniejszył się
o 23,6 proc. do 212,4 mln zł. Mniej korzystne
niż przed rokiem wyniki finansowe znalazły odzwierciedlenie w pogorszeniu wskaźników rentowności – na poziomie brutto spadła o 1,6 p.p.
do 4,7 proc., a na poziomie netto o 1,4 p.p. do
3,8 proc. W efekcie zdolność zakładów tytoniowych do pomnażania kapitału (wyrażona
akumulacją netto) zmniejszyła się do 9,5 proc.
Pogorszeniu do 0,9 uległa zdolność do terminowego regulowania zobowiązań krótkoterminowych w oparciu o aktywa obrotowe i wskaźnik
bieżącej płynności finansowej utrzymywał się
znacznie poniżej minimalnego wyznaczonego
przez banki (1,2). Nakłady na zakup majątku
były o 18 proc. niższe niż w 2012 r. i wyniosły
550 mln zł. Uproszczona stopa inwestowania
spadła z 2,25 do 1,7 proc. Producenci papierosów próbują przetrwać, tnąc nakłady na rozwój,
ale skoro sprzedaż spada w podobnym tempie
jak rok wcześniej, w tym roku należy oczekiwać
dalszego pogorszenia wyników.
Autor jest ekspertem stosunków międzynarodowych oraz
gospodarczych. Pracował m.in w PAP i Polskim Radiu
Stanowisko Imperial Tobacco Polska
w sprawie akcyzy na wyroby tytoniowe
Ministerstwo Finansów zrezygnowało
z podwyżki stawki akcyzy na papierosy na
rok 2015. Jednak brak podwyżki stawki akcyzy dla papierosów oznacza, że podwyżka
podatku akcyzowego i tak nastąpi z uwagi
na wzrost minimum akcyzowego, co spowoduje wzrost cen tańszych papierosów,
stanowiących ok. 62 proc. rynku. Minimalna
stawka akcyzy obliczana jest na podstawie
średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży za 10 miesięcy roku (dla 2015 roku będzie to 10 miesięcy 2014 roku – od stycznia
do października). Według szacunków naszej firmy wzrost średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży za 10 miesięcy 2014 roku
będzie na poziomie podobnym jak w roku
2013. Taki wzrost minimalnej stawki akcyzy wymusi wzrost cen tańszych papierosów o minimum 50-60 groszy – stwierdziła
Agnieszka Świergiel – Prezes Zarządu Imperial Tobacco Polska. W związku z tym,
że minimalna stawka akcyzy ma charakter
obligatoryjny, stwierdzenie, że nie nastąpi
wzrost podatku akcyzowego na papierosy
nie do końca jest prawdziwe.
Imperial Tobacco Polska postulowała zamrożenie minimalnej stawki akcyzy na
poziomie 2014 roku, tak aby można było
mówić o faktycznej rezygnacji z podwyżek
akcyzy. W przeciwnym wypadku konsumenci mogą zostać wprowadzeni w błąd
informacją o braku podwyżki akcyzy dla
papierosów.
Imperial Tobacco Polska sprzeciwia się
planowanej od stycznia 2015 roku zmianie opodatkowania cygar i cygaretek. Wystarczającym rozwiązaniem jest objęcie
podatkiem akcyzowym papierosów pro-
dukowanych w maszynach w punktach
sprzedaży detalicznej. Aktualnie w sąsiednich krajach UE poziom opodatkowania cygar i cygaretek jest zbliżony do poziomu
w Polsce. W przypadku tak istotnej zmiany
opodatkowania cygar i cygaretek wzrośnie
poziom przemytu tych wyrobów na teren
Polski. Rynek cygar i cygaretek w Polsce jest
młody, a co się z tym wiąże – niewielki – stanowi on zaledwie 0,03 proc. rynku.
Racjonalna polityka podatkowa jest niezwykle istotna w zwalczaniu szarej strefy
wyrobów tytoniowych. Imperial Tobacco
Polska od wielu lat angażuje się w zwalczanie nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi. Symbolem walki z szarą strefą
wyrobów tytoniowych jest znak Imperial
Tobacco Polska „Stop Szarej Strefie”,
którego firma używa w swojej komunikacji w celu zachęcania swoich pracowników i klientów jak również konsumentów
do aktywnego zwalczania nielegalnego
obrotu wyrobami tytoniowymi.
Artykuł promocyjny
30 RYNEK TYTONIU W POLSCE
14–20 listopada 2014 r.
E-papierosy przyszłością rynku
wyrobów tytoniowych?
Polska jest jednym z największych
rynków papierosów elektronicznych
w Europie. Po używkę, która w ciągu
kilku lat zrewolucjonizowała rynek
wyrobów tytoniowych, sięgnęło
już blisko 1,8 mln osób. Aż 32 proc.
palaczy tradycyjnych papierosów
deklaruje zainteresowanie
e-papierosami.
Jerzy Jurczyński
public affairs eSmoking
WORLD*
Papierosy elektroniczne
wynalezione w obecnej formule technologicznej na
początku XXI wieku okazały się rewolucją na globalnym rynku wyrobów
tytoniowych. Zdaniem analityków w perspektywie najbliższych 10 lat konsumpcja e-papierosów przekroczy liczbę wypalanych papierosów
tradycyjnych. – Naszym zdaniem e-papierosy na
rynku tytoniowym są jak napoje energetyczne
na rynku napojów – opublikowana w marcu
br. opinia ekspertów Welles & Fargo, którzy od
lat monitorują kondycję rynku tytoniowego,
nie pozostawia żadnej wątpliwości. Nie sposób
oprzeć się wrażeniu, że wielkie koncerny tyto-
niowe znalazły się dzisiaj w sytuacji podobnej do
hegemonów rynku aparatów i akcesoriów fotograficznych, którzy w porę nie dostrzegli dynamicznego rozwoju technologii i rynku aparatów
cyfrowych. O tzw. efekcie Kodaka mówi się coraz częściej i coraz głośniej na wielu branżowych
konferencjach.
Jednym z największych europejskich rynków
papierosów elektronicznych jest Polska. Obecna
liczba użytkowników e-papierosów w Polsce wynosi 1,8 miliona osób. Wg reprezentatywnych
badań przeprowadzonych w lipcu tego roku
przez eSmoking Institute prawie wszyscy Polacy słyszeli o e-papierosach (97 proc.), a kiedykolwiek e-papierosa spróbowało 28 proc.
osób w wieku 18–65 lat. Biorąc pod uwagę, że
32 proc. palaczy tradycyjnych papierosów deklaruje zainteresowanie e-papierosami, bardzo
prawdopodobne jest, że już wkrótce liczba polskich użytkowników e-papierosów może wzrosnąć do rekordowego poziomu 3,35 mln osób.
Polska jest jednym z największych (jeśli nie
największym) rynków papierosów elektronicznych w Europie. Problem polega na
tym, że poza badaniami przeprowadzonymi
w Polsce na zlecenie eSmoking Institute brak
jest analogicznych reprezentatywnych ba-
Obecna liczba
użytkowników
e-papierosów w Polsce
wynosi 1,8 miliona
osób. 32 proc.
palaczy tradycyjnych
papierosów
w Polsce deklaruje
zainteresowanie
e-papierosami
dań ilościowych z innych rynków, a nawet
jeśli takie istnieją, to najczęściej są skrzętnie
ukrywane przez firmy, które zleciły ich przeprowadzenie. Natomiast badania Eurostatu
przeprowadzone w roku 2012 na tak młodym i dynamicznym rynku, na które wciąż
powołuje się wielu ekspertów, to dzisiaj wiedza o znaczeniu wyłącznie archeologicznym.
E-papierosy tylko dla dorosłych?
Rzecznik Praw Dziecka i firmy
z branży e-papierosów domagają
się pilnego wprowadzenie
zakazu sprzedaży papierosów
elektronicznych i płynów
zawierających nikotynę
małoletnim.
Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Ministra Zdrowia o wprowadzenie regulacji
dotyczących sprzedaży e-papierosów. Również polskie firmy branżowe skierowały
pismo do Ministerstwa Zdrowia popierające pilne wprowadzenie zakazu sprzedaży e-papierosów i płynów zawierających
nikotynę osobom niepełnoletnim. – E-papierosy są używką nikotynową nowej generacji. Odbiorcami naszych produktów
i adresatami naszych działań marketingowych są dorośli konsumenci wyrobów tytoniowych, a nie dzieci. Dlatego od wielu
lat w setkach sklepów i punktów specjalistycznych konsekwentnie przestrzegamy dobrowolnego zakazu sprzedaży e-papierosów
niepełnoletnim – mówi Jerzy Jurczyński,
rzecznik prasowy największej europejskiej
sieci sprzedaży papierosów elektronicznych
eSmoking World. Branżowy eSmoking Institute opracował ranking najpopularniejszych używek wśród młodzieży polskich
szkół ponadgimnazjalnych.
Jak wynika z niezależnych badań Roswell
Park Cancer Institute, papierosy elektroniczne może używać 30 proc. uczniów polskich szkół ponadgimnazjalnych, którzy
przyznali się w przeprowadzonych ankietach, że w ciągu minionych 30 dni przed
badaniem przynajmniej jeden raz użyli e-
-papierosa. Nowa używka jest jednak mniej
popularna wśród młodzieży od papierosów tradycyjnych, do których palenia przyznaje się aż 42 proc. uczniów. 21 proc.
uczniów pali tradycyjne papierosy regularnie, a 21 proc. przyznaje, że pali papierosy
„tylko” okazjonalnie.
Choć zjawisko palenia tytoniu przez
uczniów występuje w 92,4 proc. polskich
szkół ponadgimnazjalnych, najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną
wśród młodzieży szkolnej szkół ponadgimnazjalnych są jednak napoje alkoholowe. Jak
wynika z badania Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, w ciągu miesiąca
poprzedzającego badanie 72 proc. uczniów
przynajmniej raz piło piwo, 68 proc.
– wódkę i inne mocne alkohole, a 35 proc.
– wino.
Co najmniej raz w ciągu miesiąca przed badaniem upiło się aż 44 proc. uczniów, a odsetek młodych ludzi, którym zdarzyło się to
co najmniej trzykrotnie, wyniósł aż 11 proc.
Jak ostrzegają specjaliści z Uniwersyteckiego
Szpitala Dziecięcego w Krakowie, upijanie się
młodych osób – oprócz objawów związanych
z zatruciem alkoholem – generuje dodatkowe problemy, takie jak trudności w nauce, skłonność do bójek, przemoc, incydenty
kryminalne, przygodne kontakty seksualne,
problemy rodzinne i społeczne, wypadki prowadzące do urazów, a nawet zgonów.
Oprac. mat. prasowe eSmoking Institute
Dyrektywa
tytoniowa
– komu bije
dzwon?
Od połowy 2016 r. wprowadzone
zostaną przepisy dotyczące
warunków i zasad badań
oraz rejestracji papierosów
elektronicznych, która będzie
bezwzględnie stosowana do
wszystkich produktów. Polski
rynek e-papierosów czeka duża
korekta – przetrwają najsilniejsi
gracze.
Szymon Piórek
dział analiz eSmoking
Association
W tym roku uchwalona została znowelizowana europejska dyrektywa tytoniowa,
która jest pierwszym aktem prawnym regulującym na szczeblu europejskim zasady
wprowadzania do obrotu e-papierosów.
W okresie tworzenia jej przepisów trwała
głośna dyskusja i cicha wojna lobbystów
wokół definicji tego nowego produktu.
Ostatecznie wprowadzono przepisy mówiące, że e-papierosy i płyny nikotynowe
do ich uzupełniania są produktami spożycia konsumenckiego powiązanymi z wyrobami tytoniowymi. Ta definicja była
porażką zwolenników zakwalifikowania e-papierosów jako wyrobów medycznych lub produktów leczniczych. – To
rękami polityków i lobbystów wykończyłoby branżę – mówi przedstawiciel
branży. Przepisy znowelizowanej dyrektywy tytoniowej będą obowiązywać we
wszystkich krajach członkowskich, w tym
w Polsce, najpóźniej od połowy 2016 r.
Nowe regulacje stwarzają szansę dalszego
dynamicznego rozwoju branży. – E-papierosy, które będą wprowadzane do obrotu na podstawie dyrektywy tytoniowej,
nie mogą podlegać w zakresie badań i rejestracji wymaganiom przewidzianym
dla produktów leczniczych i wyrobów
medycznych – mówi Tomasz Pęcherz,
radca prawny. Nowe przepisy będą jednak wprowadzać szereg wymagań jakościowych, notyfikacyjnych i zasad
marketingowych, które zweryfikują rynek. Zmiany przetrwają tylko najsilniejsi
gracze, którzy będą w stanie zainwestować
w nowe technologie i procedury. – Jesteśmy w pełni przygotowani na zmiany
– mówi Jerzy Jurczyński z eSmoking
WORLD. Grupa CHIC, która jest właścicielem sieci sprzedaży pod tą marką,
zainwestowała od 2012 r. kilkanaście milionów złotych w rozwój i dostosowanie
swoich produktów (m.in. marki MILD,
VOLISH, PROVOG, COTTIEN) do
nowych wymagań. – Na początku przyszłego roku rozpocznie działalność nasza nowa fabryka płynów nikotynowych,
która będzie jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu na świecie
– informują przedstawiciele firmy. Płyny
nikotynowe polskiej produkcji mogą okazać się również hitem eksportowym.
32 RYNEK TYTONIU W POLSCE
14–20 listopada 2014 r.
W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z niespotykanym na skalę europejską wzrostem opodatkowania wyrobów tytoniowych.
Coroczne 10-procentowe podwyżki akcyzy, w powiązaniu z malejącą siłą nabywczą konsumentów, doprowadziły do znaczących
zaburzeń na rynku legalnym, spadku wpływów budżetowych z akcyzy oraz szybkiego rozwoju szarej strefy
Wyzwania branży tytoniowej
Jeśli chodzi o główne wyzwania
regulacyjne, które stoją przed
branżą tytoniową, to przede
wszystkim dotyczą one kwestii
akcyzy, nielegalnego handlu oraz
nowej unijnej dyrektywy tytoniowej
(TPD2).
Andrzej Lewandowski
Jeśli chodzi o akcyzę, to
w ostatnich latach mieliśmy
do czynienia z niespotykanym na skalę europejską
wzrostem opodatkowania wyrobów tytoniowych,
szczególnie papierosów.
Coroczne 10-procentowe podwyżki akcyzy,
w powiązaniu z malejącą siłą nabywczą konsumentów, doprowadziły do znaczących zaburzeń na rynku legalnym, spadku wpływów
budżetowych z akcyzy oraz szybkiego rozwoju
szarej strefy. Z tego powodu z uznaniem przyjmujemy podjętą w listopadzie br. przez rząd decyzję o braku podwyżki akcyzy w 2015 r.
Niepokojące zjawisko
Jednocześnie rząd zwrócił w końcu uwagę na
niebezpiecznie rosnący w Polsce problem szarej
strefy w obrocie wyrobami tytoniowymi. Z do-
stępnych analiz (m.in. raport „Szara strefa wyrobów tytoniowych w latach 2011–2014. Nowe
trendy i zagrożenia” opublikowany przez organizację Pracodawcy RP) wynika, że udział produktów bez opłaconej akcyzy w Polsce sięga już
25 proc. całego rynku tytoniowego. Taka sytuacja nie może być akceptowana i dlatego władze
państwowe oraz przedstawiciele legalnie działających firm tytoniowych powinni jak najbliżej
współpracować w celu wypracowania skutecznych metod walki z nielegalnym handlem.
Jawne omijanie prawa
Dyskutowane właśnie przez Sejm rozwiązania
(jak np. wprowadzenie regulacji przewidującej
opodatkowanie automatycznego wytwarzania
papierosów przy użyciu maszyn oraz zmiana
sposobu opodatkowania cygar) znajdują pełne
poparcie z naszej strony. Rosnąca z dnia na
dzień liczba maszyn służących do produkcji hurtowych ilości papierosów w punktach
sprzedaży detalicznej, bez opłacenia jakichkolwiek podatków, to przykład jawnego omijania
prawa. Równocześnie bardzo często surowiec
do produkcji jest nielegalny – nieopodatkowany tytoń lub opodatkowane w minimalny sposób ogromne pseudocygara, które
są wprowadzane do obrotu jedynie w tym celu.
Zarówno klarowne uregulowanie kwestii opo-
datkowania papierosów wytwarzanych w maszynach, jak i powiązanie opodatkowania cygar
z ich wagą stanowią zamknięcie luk prawnych
wykorzystywanych przez szarą strefę tytoniową
i z tego powodu JTI Polska całkowicie popiera
te rozwiązania.
Akcyzowa mapa drogowa
Po raz kolejny apelujemy również o rozważenie możliwości przyjęcia w Polsce kilkuletniego, strategicznego planu dotyczącego
kształtowania poziomu podatku akcyzowego
na wyroby tytoniowe (tzw. mapa drogowa).
Jak pokazują przykłady innych państw UE,
m.in. Niemiec czy Rumunii, długofalowe
planowanie zmian akcyzowych przynosi pozytywne skutki zarówno w kontekście zmniejszania szarej strefy i ustabilizowania rynku
legalnych wyrobów, jak i ochrony wpływów
budżetowych państwa z tytułu akcyzy. Akcyzowa mapa drogowa mogłaby znakomicie służyć tym celom również w Polsce.
Nowa dyrektywa tytoniowa
Ostatnim kluczowym tematem regulacyjnym
jest nowa dyrektywa tytoniowa negocjowana
na poziomie unijnym w pośpiechu i pod presją
polityczną. Nie przeprowadzono odpowiedniej
analizy efektywności poszczególnych rozwiązań
oraz kosztów, jakie będzie musiała ponieść Polska, inne kraje UE oraz legalnie działające firmy.
W naszej opinii propozycja zakazująca całych
kategorii produktów, np. papierosów mentolowych, nie jest również oparta na żadnych przekonujących dowodach. Teraz, dzięki decyzji
polskiego rządu, niektóre z rozwiązań TPD2
zostaną dokładnie przeanalizowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Z niecierpliwością czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia
w tej sprawie.
Teraz dyrektywa musi zostać przeniesiona przez
polskie władze do naszego prawodawstwa. Największym wyzwaniem jest tutaj upływający czas,
gdyż wyznaczony przez UE termin na dostosowanie do nowych przepisów (maj 2016) jest
bardzo bliski, szczególnie w kontekście gigantycznych zmian, jakie będą musiały być wdrożone przez wszystkie podmioty zaangażowane
w produkcję i obrót wyrobami tytoniowymi.
Jak najszybsze przedstawienie projektu ustawy
wdrażającej dyrektywę tytoniową leży we
wspólnym interesie zarówno polskich władz,
jak i branży tytoniowej oraz handlu. Kosztowne procesy dostosowania się do nowych reguł prawnych nie mogą przecież odbywać się na
ostatnią chwilę.
Autor jest dyrektorem ds. korporacyjnych
i komunikacji JTI Polska Sp. z o.o.
Szara strefa a wzrost akcyzy
konsumpcji (duży wpływ na to ma działalność tzw. mrówek).
Grzegorz Byszewski
W latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 225 proc.,
co przełożyło się na wzrost
ceny finalnej papierosów o ponad 150 proc. Te
zmiany w sposób oczywisty mają wpływ na skalę szarej strefy.
Dowodzi temu spadek popytu na legalnie
produkowane papierosy – w 2013 r. spadł
on o 10 proc. r./r., kolejne zaś trzy kwartały 2014 r. to dalsze pogłębianie się tej tendencji; w sierpniu tego roku odnotowano
historyczny spadek sprzedaży papierosów
sięgający 17 proc. W ciągu ostatnich pięciu
lat rynek papierosów skurczył się o 31 proc.
Zestawienie tych danych z badaniami, z których wynika, że odsetek osób palących papierosy jest mniej więcej stały (spada o ok. 1 p.p.
na dwa lata – dane z Diagnozy Społecznej
2013 r.), a konsumpcja maleje rzeczywiście
o nie więcej niż 3 proc. r./r., kieruje szczególną uwagę na szarą strefę wyrobów tytoniowych, która łącznie wynosi ok. 25 proc.
rynku, w tym ok. 15 proc. wartości rynku papierosów i aż 63 proc. wartości rynku tytoniu do palenia. Oprócz tego na pewno wpływ
Tylko to może uchronić branżę
Istnieją różne szacunki dotyczące strat budżetu państwa z tytułu istnienie szarej strefy,
ale opierając się na ostrożnych danych Ministerstwa Finansów, według których tracimy
na tym procederze 4,6 mld zł, wyraźnie widać skalę tego zjawiska.
Na podstawie dotychczasowych doświadczeń można zakładać, że poziom szarej strefy
w Polsce będzie stabilny. Istnieje szansa, że
wprowadzane od 1 stycznia 2015 r. przepisy
ograniczą jego skalę w zakresie tytoniu do
palenia (skala jest ogromna procentowo,
ale wolumen jest relatywnie niewielki, więc
kwotowo nie odpowiada on za duże straty).
Wydaje się, że przemysł tytoniowy oraz licznych jego kooperantów przed stratami może
uchronić tylko długookresowa (zapowiadana
przez MF) stagnacja poziomu akcyzy oraz
zmiany zapisów Kodeksu karno-skarbowego, tak by restrykcyjne przepisy odstraszały przed przemytem. Dane o wysokości
obecnie wymierzonych kar dowodzą potrzeby zmiany przepisów w tym zakresie.
Sektory przetwórstwa i produkcji
wyrobów tytoniowych są
branżami silnie uzależnionymi
od zmian fiskalnych narzucanych
przez Ministerstwo Finansów.
Udział podatków w papierosach
wynosi aż 85 proc. i jest jednym
z najwyższych w Unii Europejskiej.
To pokazuje jak kapitalne
znaczenie w cenie produktu mają
zmiany – podwyżki podatku
akcyzowego, a jak relatywnie
niewielkie możliwości mają
producenci w kształtowaniu ceny
produktu.
Występowanie przemycanych papierosów bez akcyzy w poszczególnych
regionach Polski (2013 r.)
Źródło: Almares, Empty Pack Survey 2013
na spadek konsumpcji legalnych produktów
(obecnie trudny do oszacowania) ma rozwijający się rynek produktów alternatywnych
wobec papierosów, to jest e-papierosów.
Na szarej strefie tracą wszyscy
Oczywiście skutki spadku legalnej sprzedaży
odczuwają przede wszystkim producenci i budżet państwa, jednak najbardziej dotkliwe są
one dla całego łańcucha dystrybucji wyrobów tytoniowych – zaczynając od plantatorów, a kończąc na punktach sprzedaży. Tak
więc straty są widoczne w gospodarce znacznie szerzej niż tylko ściśle w sektorze producentów wyrobów tytoniowych. Szara strefa
ma także istotny wpływ na kondycje budżetu
państwa, który tylko z danin od wyrobów tytoniowych zyskuje rocznie blisko 23 mld zł.
Dynamiczny wzrost cen produktów, znacznie
szybszy niż wzrost średniego wynagrodzenia,
powoduje drenaż kieszeni osób palących wyroby tytoniowe. Skutkuje to oczywiście coraz
większą skłonnością konsumentów do poszukiwania coraz tańszych produktów – nielegalnych. Najnowsze dane Almaresu potwierdzają
rosnącą skalę szarej strefy, bowiem w III kwartale tego roku przemyt wzrósł o kolejne 2 p.p.,
sięgając aż 17 proc. W samym województwie
warmińsko-mazurskim co drugi wypalony
papieros jest już nielegalny. Wschodnie granice Polski charakteryzują się prawie 30-proc.
udziałem nielegalnych produktów w całości
Omijanie akcyzy
W ostatnim okresie pojawiły się także różne
próby „omijania” płacenia akcyzy. Przykładem może być produkcja tzw. cygar imprezowych, których długość dochodzi nawet do
30 cm, a waga do 200 g. Luka prawna polega
na tym, że od cygar płaci się podatek akcyzowy od sztuki, a nie wagi zawartego w nim
tytoniu. Obecnie Ministerstwo Finansów
w ramach ustawy okołobudżetowej przygotowało już konkretne rozwiązania eliminacji
tego zjawiska oraz opodatkowania papierosów pochodzących z automatów do samodzielnej produkcji.
Autor jest ekspertem organizacji Pracodawców RP