Pobierz całość tekstu.
Transkrypt
Pobierz całość tekstu.
28 RYNEK TYTONIU 14–20 listopada 2014 r. 0 Polska to w Unii Europejskiej pierwszy przetwórca tytoniu i największy producent wyrobów tytoniowych Sytuacja branży tytoniowej Rządzący starannie odrobili lekcję. Obawiając się spadku wpływów do budżetu państwa z handlu tytoniem, w przyszłym roku zdecydowali, po raz pierwszy od dziesięciu lat, o niepodniesieniu akcyzy na te produkty. w sierpniu br. w Polsce zostało kupionych 3,7 mld sztuk papierosów. To aż o 17,1 proc. mniej niż przed rokiem. Jednocześnie od początku br. do sierpnia Polacy kupili 29,17 mld sztuk papierosów. To o 3 mld sztuk mniej niż w analogicznym okresie 2013 r. i aż o ponad 7 mld w porównaniu z rokiem 2012. Tomasz Starzyk Wyciągnęli wnioski, co pozwoliło ustrzec się przed popełnieniem analogicznego błędu ministra finansów Jacka Rostowskiego. Ten, szukając środków na ratowanie budżetu państwa, wraz z nastaniem bieżącego roku podniósł akcyzę na alkohol spirytusowy o 15 proc. Decyzja przyniosła skutek odwrotny do zamierzonego. Zakazy i wzrosty cen zawsze pociągają za sobą społeczną aktywność w szarej strefie. Co prowadzi do wzrostu nielegalnej produkcji, przemytu i w konsekwencji spadku sprzedaży legalnie wytwarzanego towaru. W historii takich przypadków aż nadto. Wyroby tytoniowe drożały najszybciej Zdaniem przedstawicieli branży tytoniowej to efekt kolejnych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe, które następowały nieprzerwanie do 2014 r. Od tego czasu stawka kwotowa liczona na każde tysiąc papierosów zwiększyła się o 223 proc., z 64 zł do 206,76 zł, a procentowa o 4,74 pkt proc., z 26,67 proc. do 31,41 proc. To przełożyło się na wzrost cen. Tym samym wyroby tytoniowe można uznać za te, które drożały w ostatnich latach najszybciej. Od grudnia 2012 r. do grudnia 2013 r. łącznie ich ceny detaliczne zwiększyły się średnio o blisko 8 proc. Rosnące ceny pchnęły Polaków do szukania tańszego produktu w szarej strefie bądź też do rzucenia palenia tytoniu w ogóle. Powodem, dla którego Polacy rzucają palenie, są przede wszystkim względy ekonomiczne. Uśredniając, paczka papierosów kosztuje ok. 12 zł, czyli o blisko złotówkę więcej niż przed rokiem. W efekcie na spadającej sprzedaży oficjalnie produkowanych artykułów tytoniowych zaczął tracić państwowy budżet. Coraz mniej palimy Papierosy nie zdrożeją, co dla większości Polaków i tak jest bez znaczenia, ponieważ palą ich coraz mniej. W efekcie w ostatnim czasie sprzedaż papierosów systematycznie spada. Tylko Kluczowa branża Branża tytoniowa ma kluczowe znaczenie dla budżetu państwa z uwagi na blisko 10-proc. udział podatków pośrednich od wyrobów tytoniowych w ogólnych wpływach budżetowych. W 2013 r. do budżetu państwa z tytułu akcyzy na wyroby tytoniowe wpłynęło 18 mld 21 mln zł, co stanowiło 30 proc. dochodów z tytułu akcyzy. W 2012 r., zamiast planowanych 18,62 mld zł, do kasy państwa z tytułu akcyzy od tytoniu wpłynęło 18,58 mld zł. W 2013 r. wpływy wyniosły 18,21 mld zł, co w porównaniu z rokiem ubiegłym stanowi 2-proc. spadek. Również pierwsze półrocze br. nie zapowiada pod tym względem istotnej zmiany. Chcąc ustrzec się przed dalszym spadkiem przychodów, rząd zdecydował się nie podnosić akcyzy na tytoń w 2015 r. Palacze nie mają łatwo Sprzedaż papierosów spada nie tylko z powodu wzrostu cen i ucieczki konsumentów w szarą strefę. Nie bez znaczenia jest również to, że wprowadzane coraz to nowe zakazy i obostrzenia kurczą przestrzeń życiową palaczy. Jednocześnie w Polsce zapanowała moda na zdrowy tryb życia. Powszechny jest widok biegaczy, rowerzystów, unikanie niezdrowej żywności i używek. Tym samym palenie samo w sobie staje się mniej akcep- towalne w społeczeństwie. Z paleniem walczą też same firmy. Dopłacają tym, którzy nie palą tytoniu, przy zatrudnianiu promują tych niepalących, fundują terapię antynikotynową. To, jak sami tłumaczą, w dłuższej perspektywie jest bardziej opłacalne. Jest nadzieja… Producentów troszkę pocieszyła decyzja Parlamentu Europejskiego w sprawie dyrektywy tytoniowej, odsuwająca o osiem lat zakaz sprzedaży papierosów mentolowych i utrzymująca sprzedaż cienkich papierosów. To cieszy szczególnie polskich producentów, ponieważ udział papierosów typu slim w rodzimym rynku papierosów wynosi ok. 14 proc., papierosów mentolowych zaś – ok. 18 proc. Branża tytoniowa jest dużym eksporterem papierosów. Wartość eksportu w ubiegłym roku stanowiła 7,7 proc. wartości całego wywozu produktów rolno-spożywczych. Wartość jego eksportu przekroczyła 1,5 mld euro. Dodatnie saldo handlu zagranicznego branży tytoniowej osiągnęło ponad 1 mld euro. Jednocześnie należy podkreślić, że Polska jest pierwszym w Unii Europejskiej przetwórcą tytoniu i największym producentem wyrobów tytoniowych. Autor jest ekspertem Bisnode Polska RYNEK TYTONIU W POLSCE 29 W latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 225 proc., co przełożyło się na wzrost ceny finalnej papierosów o ponad 150 proc. Te zmiany w sposób oczywisty mają wpływ na skalę szarej strefy. Dowodzi temu spadek popytu na legalnie produkowane papierosy – w 2013 r. spadł on o 10 proc. r./r., a kolejne trzy kwartały 2014 r. to dalsze pogłębianie się tej tendencji 14–20 listopada 2014 r. Ocena ekonomicznych i społecznych celów polityki akcyzowej państwa III RP czerpie dochody z akcyzy już od 21 lat – ustawa regulująca podatek akcyzowy została uchwalona w 1993 r. Co roku są one – inaczej niż w przypadku VAT, CIT i PIT – coraz większe, przez co polskie państwo się od nich coraz bardziej uzależnia. W 2013 r. budżet z tytułu akcyzy uzyskał 60,653 mld zł, co stanowiło 25,1 proc. dochodów podatkowych i 21,7 proc. dochodów ogółem. Dochody z akcyzy wzrosły w ub.r. o 0,3 proc. wydawałoby się, że niewiele, ale jeśli zestawimy to z 2,4-proc. spadkiem dochodów podatkowych i aż 13,7-proc. spadkiem dochodów budżetu państwa ogółem, to uwidoczni się nam kapitalne znaczenie tego podatku dla stabilności finansowej Polski. Piotr Rotter Akcyza jest podatkiem selektywnym, tzn. nakładanym na produkty o niskiej elastyczności cenowej popytu. Oznacza to, że konsumenci reagują na wzrost ich cen (np. w wyniku podwyżki stawek podatku) nieproporcjonalnie mniejszym spadkiem konsumpcji. W 2014 r. podatkiem akcyzowym jest już objętych aż 33 kategorii wyrobów, m.in.: benzyny silnikowe, oleje napędowe i opałowe, wyroby tytoniowe, węgiel, alkohol etylowy, a nawet samochody. Ale największe znaczenie mają paliwa silnikowe i wyroby tytoniowe (papierosy, tytoń do palenia, cygara i cygaretki oraz susz tytoniowy). W 2013 r. dochody z akcyzy na wyroby tytoniowe wyniosły 18,1 mld zł i stanowiły 30 proc. dochodów z akcyzy ogółem, wobec 31 proc. rok wcześniej (udział akcyzy od paliw silnikowych wyniósł 43 proc.). Powód spadku udziałów? Dochody z akcyzy ogółem w 2013 r. były o 0,3 proc. wyższe niż rok wcześniej, ale dochody z akcyzy na wyroby tytoniowe obniżyły się o 2 proc. Ministerstwo Finansów uzyskało niższe niż rok wcześniej dochody z akcyzy tytoniowej po raz pierwszy od ponad 10 lat. Dochody z podatku akcyzowego od wyrobów tytoniowych były o 10,7 p.p. niższe, niż zakładał plan ustawy budżetowej z 25 stycznia 2013 r. Nie wykonano również obniżonej prognozy przewidzianej nowelizacją budżetu z 13 września 2013 r. „Na niewykonanie prognozy dochodów wpływ miała niższa niż oczekiwano rejestrowana sprzedaż wyrobów tytoniowych. Według danych izb celnych sprzedaż papierosów obniżyła się o 9,9 proc., natomiast prognozę oparto na założeniu, że sprzedaż zmniejszy się o 3,3 proc. Wprowadzając 5-proc. podwyżkę akcyzy, założono, że wzrost ten zapewni dodatkowe wpływy na kwotę 1005 mln zł. Faktycznie zrealizowane dochody były niższe o 373,1 mln zł od dochodów z 2012 r.” – czytamy w raporcie „Rynek wyrobów tytoniowych – stan i perspektywy” wydanym przez Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej – Państwowy Instytut Badawczy afiliowany przy Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Tempo harmonizacji ponad miarę Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej akcyza na wyroby tytoniowe jest podatkiem zharmonizowanym, co oznacza, że jej minimalny poziom określa Komisja Europejska. Polska może stosować stawkę niższą niż minimalna obowiązująca w UE (90 euro za 1 000 sztuk papierosów) do końca okresu przejściowego, czyli do 31 grudnia 2017 r. I właśnie koniecznością dostosowania wysokości podatku w Polsce do wymogów UE resort finansów tłumaczył coroczne podwyżki akcyzy tytoniowej. Tempo dostosowania było bardzo szybkie – w latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 2 225 proc. Minimalny poziom – w 2014 r. akcyza wynosi 93 euro – przekroczyliśmy cztery lata przed ter- minem! W efekcie szaleńczych podwyżek podatków w ciągu 11 lat cena paczki papierosów klasy premium wzrosła o 129 proc., a ze średniego segmentu cenowego o 163 proc. Najwyższy, bo 215-proc. wzrost cen odnotował segment papierosów tanich, który odpowiada za 58 proc. rynku! Miało to przełożenie na jego wielkość. Po 10-proc. spadku w ub.r. w 2014 r. mamy dalsze pogłębianie się tej negatywnej tendencji. W ciągu trzech kwartałów br. legalna sprzedaż papierosów wyniosła 32,76 mld sztuk, o blisko 10 proc. mniej niż rok wcześniej. Nie jest to efekt rosnącej świadomości zdrowotnej Polaków – masowego porzucania papierosów na rzecz, np. biegania w maratonach. Liczne badania pokazują bowiem, że odsetek osób palących jest mniej więcej stały, a konsumpcja papierosów Producenci papierosów próbują przetrwać tnąc nakłady na rozwój, ale skoro sprzedaż spada w podobnym tempie jak rok wcześniej, w tym roku należy oczekiwać dalszego pogorszenia wyników maleje o nie więcej niż 3 proc. rocznie. Oznacza to, że pozostałe 7 p.p. kurczącego się legalnego rynku zasila od dwóch lat szarą strefę. I to jest prawdziwa przyczyna kłopotów z pozyskaniem zakładanych dochodów z akcyzy tytoniowej. Po trzech kwartałach br. dochody z akcyzy wyniosły 13,64 mld zł, co oznacza, że nie uda się zrealizować 19,1 mld zł zapisanych w tegorocznym budżecie. W obliczu niższych dochodów Ministerstwo Finansów zaczęło teraz twierdzić, że celem polityki akcyzowej w Polsce nie jest wyłącznie fiskalny, a chodzi przede wszystkim o ograniczenie konsumpcji wyrobów tytoniowych. Legalna konsumpcja kurczy się – to prawda, ale dynamicznie rośnie jej kosztem szara strefa, która szacowana już na 25 proc. rynku! Podwyżki akcyzy biją w branżę tytoniową – marna przyszłość branży Plantatorzy, sektor przetwórstwa tytoniu i produkcji papierosów, a także polski handel jest bardzo silnie uzależniony od zmian fiskalnych narzucanych przez Ministerstwo Finansów. W Polce udział podatków w cenie finalnej papierosów wynosi 85,1 proc., co jest jednym z najwyższych wskaźników wśród 28 państw członkowskich Unii Europejskiej (wyższy udział obciążeń występuje tylko w Wielkiej Brytanii – 87,3 proc. i Grecji – 85,8 proc.). Udział podatków w cenie wzrósł w 2014 r. o 0,4 p.p. Udział kosztów surowców i produkcji oraz marż (producentów, hurtowników i sprzedawców) w cenie detalicznej skurczył się z 15,4 proc. do 14,9 proc. To pokazuje, jak kapitalne znaczenie dla końcowej ceny produktu mają podwyżki podatku akcyzowego (i VAT) dokonane przez Ministerstwo Finansów i jak relatywnie niewielkie możliwości mają legalnie działający producenci wyrobów tytoniowych, zwłaszcza w sytuacji, gdy dramatycznie kurczy się legalna sprzedaż papierosów i jednocześnie dynamicznie rośnie szara strefa. Dowodem może być pogarszająca się kondycja finansowa przemysłu tytoniowego. Według ekspertów z ERiGŻPIB w 2013 r. uległa ona pogorszeniu, głównie ze względu na wzrost stawki akcyzy na papierosy, który wpłynął na spadek produkcji. ERiGŻPIB jest częścią Ministerstwa Rolnictwa, co oznaczałoby że resort wskazuje na rząd jako sprawcę kłopotów branży. Skutki złej polityki fiskalnej są aż nadto widoczne. W ub.r. wartość produkcji sprzedanej w krajowym przemyśle tytoniowym liczonej w cenach bazowych spadła o 3,9 proc. do 3,76 mld zł (wartość krajowego rynku wy- robów tytoniowych wyniosła 22,8 mld zł i była nominalnie o 1 proc., a realnie o 8 proc. mniejsza w porównaniu z 2012 r.). W porównaniu z 2012 r. zysk brutto branży spadł o 23,2 proc. do 259 mln zł, a zysk netto zmniejszył się o 23,6 proc. do 212,4 mln zł. Mniej korzystne niż przed rokiem wyniki finansowe znalazły odzwierciedlenie w pogorszeniu wskaźników rentowności – na poziomie brutto spadła o 1,6 p.p. do 4,7 proc., a na poziomie netto o 1,4 p.p. do 3,8 proc. W efekcie zdolność zakładów tytoniowych do pomnażania kapitału (wyrażona akumulacją netto) zmniejszyła się do 9,5 proc. Pogorszeniu do 0,9 uległa zdolność do terminowego regulowania zobowiązań krótkoterminowych w oparciu o aktywa obrotowe i wskaźnik bieżącej płynności finansowej utrzymywał się znacznie poniżej minimalnego wyznaczonego przez banki (1,2). Nakłady na zakup majątku były o 18 proc. niższe niż w 2012 r. i wyniosły 550 mln zł. Uproszczona stopa inwestowania spadła z 2,25 do 1,7 proc. Producenci papierosów próbują przetrwać, tnąc nakłady na rozwój, ale skoro sprzedaż spada w podobnym tempie jak rok wcześniej, w tym roku należy oczekiwać dalszego pogorszenia wyników. Autor jest ekspertem stosunków międzynarodowych oraz gospodarczych. Pracował m.in w PAP i Polskim Radiu Stanowisko Imperial Tobacco Polska w sprawie akcyzy na wyroby tytoniowe Ministerstwo Finansów zrezygnowało z podwyżki stawki akcyzy na papierosy na rok 2015. Jednak brak podwyżki stawki akcyzy dla papierosów oznacza, że podwyżka podatku akcyzowego i tak nastąpi z uwagi na wzrost minimum akcyzowego, co spowoduje wzrost cen tańszych papierosów, stanowiących ok. 62 proc. rynku. Minimalna stawka akcyzy obliczana jest na podstawie średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży za 10 miesięcy roku (dla 2015 roku będzie to 10 miesięcy 2014 roku – od stycznia do października). Według szacunków naszej firmy wzrost średniej ważonej detalicznej ceny sprzedaży za 10 miesięcy 2014 roku będzie na poziomie podobnym jak w roku 2013. Taki wzrost minimalnej stawki akcyzy wymusi wzrost cen tańszych papierosów o minimum 50-60 groszy – stwierdziła Agnieszka Świergiel – Prezes Zarządu Imperial Tobacco Polska. W związku z tym, że minimalna stawka akcyzy ma charakter obligatoryjny, stwierdzenie, że nie nastąpi wzrost podatku akcyzowego na papierosy nie do końca jest prawdziwe. Imperial Tobacco Polska postulowała zamrożenie minimalnej stawki akcyzy na poziomie 2014 roku, tak aby można było mówić o faktycznej rezygnacji z podwyżek akcyzy. W przeciwnym wypadku konsumenci mogą zostać wprowadzeni w błąd informacją o braku podwyżki akcyzy dla papierosów. Imperial Tobacco Polska sprzeciwia się planowanej od stycznia 2015 roku zmianie opodatkowania cygar i cygaretek. Wystarczającym rozwiązaniem jest objęcie podatkiem akcyzowym papierosów pro- dukowanych w maszynach w punktach sprzedaży detalicznej. Aktualnie w sąsiednich krajach UE poziom opodatkowania cygar i cygaretek jest zbliżony do poziomu w Polsce. W przypadku tak istotnej zmiany opodatkowania cygar i cygaretek wzrośnie poziom przemytu tych wyrobów na teren Polski. Rynek cygar i cygaretek w Polsce jest młody, a co się z tym wiąże – niewielki – stanowi on zaledwie 0,03 proc. rynku. Racjonalna polityka podatkowa jest niezwykle istotna w zwalczaniu szarej strefy wyrobów tytoniowych. Imperial Tobacco Polska od wielu lat angażuje się w zwalczanie nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi. Symbolem walki z szarą strefą wyrobów tytoniowych jest znak Imperial Tobacco Polska „Stop Szarej Strefie”, którego firma używa w swojej komunikacji w celu zachęcania swoich pracowników i klientów jak również konsumentów do aktywnego zwalczania nielegalnego obrotu wyrobami tytoniowymi. Artykuł promocyjny 30 RYNEK TYTONIU W POLSCE 14–20 listopada 2014 r. E-papierosy przyszłością rynku wyrobów tytoniowych? Polska jest jednym z największych rynków papierosów elektronicznych w Europie. Po używkę, która w ciągu kilku lat zrewolucjonizowała rynek wyrobów tytoniowych, sięgnęło już blisko 1,8 mln osób. Aż 32 proc. palaczy tradycyjnych papierosów deklaruje zainteresowanie e-papierosami. Jerzy Jurczyński public affairs eSmoking WORLD* Papierosy elektroniczne wynalezione w obecnej formule technologicznej na początku XXI wieku okazały się rewolucją na globalnym rynku wyrobów tytoniowych. Zdaniem analityków w perspektywie najbliższych 10 lat konsumpcja e-papierosów przekroczy liczbę wypalanych papierosów tradycyjnych. – Naszym zdaniem e-papierosy na rynku tytoniowym są jak napoje energetyczne na rynku napojów – opublikowana w marcu br. opinia ekspertów Welles & Fargo, którzy od lat monitorują kondycję rynku tytoniowego, nie pozostawia żadnej wątpliwości. Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że wielkie koncerny tyto- niowe znalazły się dzisiaj w sytuacji podobnej do hegemonów rynku aparatów i akcesoriów fotograficznych, którzy w porę nie dostrzegli dynamicznego rozwoju technologii i rynku aparatów cyfrowych. O tzw. efekcie Kodaka mówi się coraz częściej i coraz głośniej na wielu branżowych konferencjach. Jednym z największych europejskich rynków papierosów elektronicznych jest Polska. Obecna liczba użytkowników e-papierosów w Polsce wynosi 1,8 miliona osób. Wg reprezentatywnych badań przeprowadzonych w lipcu tego roku przez eSmoking Institute prawie wszyscy Polacy słyszeli o e-papierosach (97 proc.), a kiedykolwiek e-papierosa spróbowało 28 proc. osób w wieku 18–65 lat. Biorąc pod uwagę, że 32 proc. palaczy tradycyjnych papierosów deklaruje zainteresowanie e-papierosami, bardzo prawdopodobne jest, że już wkrótce liczba polskich użytkowników e-papierosów może wzrosnąć do rekordowego poziomu 3,35 mln osób. Polska jest jednym z największych (jeśli nie największym) rynków papierosów elektronicznych w Europie. Problem polega na tym, że poza badaniami przeprowadzonymi w Polsce na zlecenie eSmoking Institute brak jest analogicznych reprezentatywnych ba- Obecna liczba użytkowników e-papierosów w Polsce wynosi 1,8 miliona osób. 32 proc. palaczy tradycyjnych papierosów w Polsce deklaruje zainteresowanie e-papierosami dań ilościowych z innych rynków, a nawet jeśli takie istnieją, to najczęściej są skrzętnie ukrywane przez firmy, które zleciły ich przeprowadzenie. Natomiast badania Eurostatu przeprowadzone w roku 2012 na tak młodym i dynamicznym rynku, na które wciąż powołuje się wielu ekspertów, to dzisiaj wiedza o znaczeniu wyłącznie archeologicznym. E-papierosy tylko dla dorosłych? Rzecznik Praw Dziecka i firmy z branży e-papierosów domagają się pilnego wprowadzenie zakazu sprzedaży papierosów elektronicznych i płynów zawierających nikotynę małoletnim. Rzecznik Praw Dziecka zwrócił się do Ministra Zdrowia o wprowadzenie regulacji dotyczących sprzedaży e-papierosów. Również polskie firmy branżowe skierowały pismo do Ministerstwa Zdrowia popierające pilne wprowadzenie zakazu sprzedaży e-papierosów i płynów zawierających nikotynę osobom niepełnoletnim. – E-papierosy są używką nikotynową nowej generacji. Odbiorcami naszych produktów i adresatami naszych działań marketingowych są dorośli konsumenci wyrobów tytoniowych, a nie dzieci. Dlatego od wielu lat w setkach sklepów i punktów specjalistycznych konsekwentnie przestrzegamy dobrowolnego zakazu sprzedaży e-papierosów niepełnoletnim – mówi Jerzy Jurczyński, rzecznik prasowy największej europejskiej sieci sprzedaży papierosów elektronicznych eSmoking World. Branżowy eSmoking Institute opracował ranking najpopularniejszych używek wśród młodzieży polskich szkół ponadgimnazjalnych. Jak wynika z niezależnych badań Roswell Park Cancer Institute, papierosy elektroniczne może używać 30 proc. uczniów polskich szkół ponadgimnazjalnych, którzy przyznali się w przeprowadzonych ankietach, że w ciągu minionych 30 dni przed badaniem przynajmniej jeden raz użyli e- -papierosa. Nowa używka jest jednak mniej popularna wśród młodzieży od papierosów tradycyjnych, do których palenia przyznaje się aż 42 proc. uczniów. 21 proc. uczniów pali tradycyjne papierosy regularnie, a 21 proc. przyznaje, że pali papierosy „tylko” okazjonalnie. Choć zjawisko palenia tytoniu przez uczniów występuje w 92,4 proc. polskich szkół ponadgimnazjalnych, najbardziej rozpowszechnioną substancją psychoaktywną wśród młodzieży szkolnej szkół ponadgimnazjalnych są jednak napoje alkoholowe. Jak wynika z badania Krajowego Biura ds. Przeciwdziałania Narkomanii, w ciągu miesiąca poprzedzającego badanie 72 proc. uczniów przynajmniej raz piło piwo, 68 proc. – wódkę i inne mocne alkohole, a 35 proc. – wino. Co najmniej raz w ciągu miesiąca przed badaniem upiło się aż 44 proc. uczniów, a odsetek młodych ludzi, którym zdarzyło się to co najmniej trzykrotnie, wyniósł aż 11 proc. Jak ostrzegają specjaliści z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, upijanie się młodych osób – oprócz objawów związanych z zatruciem alkoholem – generuje dodatkowe problemy, takie jak trudności w nauce, skłonność do bójek, przemoc, incydenty kryminalne, przygodne kontakty seksualne, problemy rodzinne i społeczne, wypadki prowadzące do urazów, a nawet zgonów. Oprac. mat. prasowe eSmoking Institute Dyrektywa tytoniowa – komu bije dzwon? Od połowy 2016 r. wprowadzone zostaną przepisy dotyczące warunków i zasad badań oraz rejestracji papierosów elektronicznych, która będzie bezwzględnie stosowana do wszystkich produktów. Polski rynek e-papierosów czeka duża korekta – przetrwają najsilniejsi gracze. Szymon Piórek dział analiz eSmoking Association W tym roku uchwalona została znowelizowana europejska dyrektywa tytoniowa, która jest pierwszym aktem prawnym regulującym na szczeblu europejskim zasady wprowadzania do obrotu e-papierosów. W okresie tworzenia jej przepisów trwała głośna dyskusja i cicha wojna lobbystów wokół definicji tego nowego produktu. Ostatecznie wprowadzono przepisy mówiące, że e-papierosy i płyny nikotynowe do ich uzupełniania są produktami spożycia konsumenckiego powiązanymi z wyrobami tytoniowymi. Ta definicja była porażką zwolenników zakwalifikowania e-papierosów jako wyrobów medycznych lub produktów leczniczych. – To rękami polityków i lobbystów wykończyłoby branżę – mówi przedstawiciel branży. Przepisy znowelizowanej dyrektywy tytoniowej będą obowiązywać we wszystkich krajach członkowskich, w tym w Polsce, najpóźniej od połowy 2016 r. Nowe regulacje stwarzają szansę dalszego dynamicznego rozwoju branży. – E-papierosy, które będą wprowadzane do obrotu na podstawie dyrektywy tytoniowej, nie mogą podlegać w zakresie badań i rejestracji wymaganiom przewidzianym dla produktów leczniczych i wyrobów medycznych – mówi Tomasz Pęcherz, radca prawny. Nowe przepisy będą jednak wprowadzać szereg wymagań jakościowych, notyfikacyjnych i zasad marketingowych, które zweryfikują rynek. Zmiany przetrwają tylko najsilniejsi gracze, którzy będą w stanie zainwestować w nowe technologie i procedury. – Jesteśmy w pełni przygotowani na zmiany – mówi Jerzy Jurczyński z eSmoking WORLD. Grupa CHIC, która jest właścicielem sieci sprzedaży pod tą marką, zainwestowała od 2012 r. kilkanaście milionów złotych w rozwój i dostosowanie swoich produktów (m.in. marki MILD, VOLISH, PROVOG, COTTIEN) do nowych wymagań. – Na początku przyszłego roku rozpocznie działalność nasza nowa fabryka płynów nikotynowych, która będzie jednym z najnowocześniejszych zakładów tego typu na świecie – informują przedstawiciele firmy. Płyny nikotynowe polskiej produkcji mogą okazać się również hitem eksportowym. 32 RYNEK TYTONIU W POLSCE 14–20 listopada 2014 r. W ostatnich latach mieliśmy do czynienia z niespotykanym na skalę europejską wzrostem opodatkowania wyrobów tytoniowych. Coroczne 10-procentowe podwyżki akcyzy, w powiązaniu z malejącą siłą nabywczą konsumentów, doprowadziły do znaczących zaburzeń na rynku legalnym, spadku wpływów budżetowych z akcyzy oraz szybkiego rozwoju szarej strefy Wyzwania branży tytoniowej Jeśli chodzi o główne wyzwania regulacyjne, które stoją przed branżą tytoniową, to przede wszystkim dotyczą one kwestii akcyzy, nielegalnego handlu oraz nowej unijnej dyrektywy tytoniowej (TPD2). Andrzej Lewandowski Jeśli chodzi o akcyzę, to w ostatnich latach mieliśmy do czynienia z niespotykanym na skalę europejską wzrostem opodatkowania wyrobów tytoniowych, szczególnie papierosów. Coroczne 10-procentowe podwyżki akcyzy, w powiązaniu z malejącą siłą nabywczą konsumentów, doprowadziły do znaczących zaburzeń na rynku legalnym, spadku wpływów budżetowych z akcyzy oraz szybkiego rozwoju szarej strefy. Z tego powodu z uznaniem przyjmujemy podjętą w listopadzie br. przez rząd decyzję o braku podwyżki akcyzy w 2015 r. Niepokojące zjawisko Jednocześnie rząd zwrócił w końcu uwagę na niebezpiecznie rosnący w Polsce problem szarej strefy w obrocie wyrobami tytoniowymi. Z do- stępnych analiz (m.in. raport „Szara strefa wyrobów tytoniowych w latach 2011–2014. Nowe trendy i zagrożenia” opublikowany przez organizację Pracodawcy RP) wynika, że udział produktów bez opłaconej akcyzy w Polsce sięga już 25 proc. całego rynku tytoniowego. Taka sytuacja nie może być akceptowana i dlatego władze państwowe oraz przedstawiciele legalnie działających firm tytoniowych powinni jak najbliżej współpracować w celu wypracowania skutecznych metod walki z nielegalnym handlem. Jawne omijanie prawa Dyskutowane właśnie przez Sejm rozwiązania (jak np. wprowadzenie regulacji przewidującej opodatkowanie automatycznego wytwarzania papierosów przy użyciu maszyn oraz zmiana sposobu opodatkowania cygar) znajdują pełne poparcie z naszej strony. Rosnąca z dnia na dzień liczba maszyn służących do produkcji hurtowych ilości papierosów w punktach sprzedaży detalicznej, bez opłacenia jakichkolwiek podatków, to przykład jawnego omijania prawa. Równocześnie bardzo często surowiec do produkcji jest nielegalny – nieopodatkowany tytoń lub opodatkowane w minimalny sposób ogromne pseudocygara, które są wprowadzane do obrotu jedynie w tym celu. Zarówno klarowne uregulowanie kwestii opo- datkowania papierosów wytwarzanych w maszynach, jak i powiązanie opodatkowania cygar z ich wagą stanowią zamknięcie luk prawnych wykorzystywanych przez szarą strefę tytoniową i z tego powodu JTI Polska całkowicie popiera te rozwiązania. Akcyzowa mapa drogowa Po raz kolejny apelujemy również o rozważenie możliwości przyjęcia w Polsce kilkuletniego, strategicznego planu dotyczącego kształtowania poziomu podatku akcyzowego na wyroby tytoniowe (tzw. mapa drogowa). Jak pokazują przykłady innych państw UE, m.in. Niemiec czy Rumunii, długofalowe planowanie zmian akcyzowych przynosi pozytywne skutki zarówno w kontekście zmniejszania szarej strefy i ustabilizowania rynku legalnych wyrobów, jak i ochrony wpływów budżetowych państwa z tytułu akcyzy. Akcyzowa mapa drogowa mogłaby znakomicie służyć tym celom również w Polsce. Nowa dyrektywa tytoniowa Ostatnim kluczowym tematem regulacyjnym jest nowa dyrektywa tytoniowa negocjowana na poziomie unijnym w pośpiechu i pod presją polityczną. Nie przeprowadzono odpowiedniej analizy efektywności poszczególnych rozwiązań oraz kosztów, jakie będzie musiała ponieść Polska, inne kraje UE oraz legalnie działające firmy. W naszej opinii propozycja zakazująca całych kategorii produktów, np. papierosów mentolowych, nie jest również oparta na żadnych przekonujących dowodach. Teraz, dzięki decyzji polskiego rządu, niektóre z rozwiązań TPD2 zostaną dokładnie przeanalizowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości. Z niecierpliwością czekamy na ostateczne rozstrzygnięcia w tej sprawie. Teraz dyrektywa musi zostać przeniesiona przez polskie władze do naszego prawodawstwa. Największym wyzwaniem jest tutaj upływający czas, gdyż wyznaczony przez UE termin na dostosowanie do nowych przepisów (maj 2016) jest bardzo bliski, szczególnie w kontekście gigantycznych zmian, jakie będą musiały być wdrożone przez wszystkie podmioty zaangażowane w produkcję i obrót wyrobami tytoniowymi. Jak najszybsze przedstawienie projektu ustawy wdrażającej dyrektywę tytoniową leży we wspólnym interesie zarówno polskich władz, jak i branży tytoniowej oraz handlu. Kosztowne procesy dostosowania się do nowych reguł prawnych nie mogą przecież odbywać się na ostatnią chwilę. Autor jest dyrektorem ds. korporacyjnych i komunikacji JTI Polska Sp. z o.o. Szara strefa a wzrost akcyzy konsumpcji (duży wpływ na to ma działalność tzw. mrówek). Grzegorz Byszewski W latach 2003–2014 skumulowany wzrost podatków wyniósł 225 proc., co przełożyło się na wzrost ceny finalnej papierosów o ponad 150 proc. Te zmiany w sposób oczywisty mają wpływ na skalę szarej strefy. Dowodzi temu spadek popytu na legalnie produkowane papierosy – w 2013 r. spadł on o 10 proc. r./r., kolejne zaś trzy kwartały 2014 r. to dalsze pogłębianie się tej tendencji; w sierpniu tego roku odnotowano historyczny spadek sprzedaży papierosów sięgający 17 proc. W ciągu ostatnich pięciu lat rynek papierosów skurczył się o 31 proc. Zestawienie tych danych z badaniami, z których wynika, że odsetek osób palących papierosy jest mniej więcej stały (spada o ok. 1 p.p. na dwa lata – dane z Diagnozy Społecznej 2013 r.), a konsumpcja maleje rzeczywiście o nie więcej niż 3 proc. r./r., kieruje szczególną uwagę na szarą strefę wyrobów tytoniowych, która łącznie wynosi ok. 25 proc. rynku, w tym ok. 15 proc. wartości rynku papierosów i aż 63 proc. wartości rynku tytoniu do palenia. Oprócz tego na pewno wpływ Tylko to może uchronić branżę Istnieją różne szacunki dotyczące strat budżetu państwa z tytułu istnienie szarej strefy, ale opierając się na ostrożnych danych Ministerstwa Finansów, według których tracimy na tym procederze 4,6 mld zł, wyraźnie widać skalę tego zjawiska. Na podstawie dotychczasowych doświadczeń można zakładać, że poziom szarej strefy w Polsce będzie stabilny. Istnieje szansa, że wprowadzane od 1 stycznia 2015 r. przepisy ograniczą jego skalę w zakresie tytoniu do palenia (skala jest ogromna procentowo, ale wolumen jest relatywnie niewielki, więc kwotowo nie odpowiada on za duże straty). Wydaje się, że przemysł tytoniowy oraz licznych jego kooperantów przed stratami może uchronić tylko długookresowa (zapowiadana przez MF) stagnacja poziomu akcyzy oraz zmiany zapisów Kodeksu karno-skarbowego, tak by restrykcyjne przepisy odstraszały przed przemytem. Dane o wysokości obecnie wymierzonych kar dowodzą potrzeby zmiany przepisów w tym zakresie. Sektory przetwórstwa i produkcji wyrobów tytoniowych są branżami silnie uzależnionymi od zmian fiskalnych narzucanych przez Ministerstwo Finansów. Udział podatków w papierosach wynosi aż 85 proc. i jest jednym z najwyższych w Unii Europejskiej. To pokazuje jak kapitalne znaczenie w cenie produktu mają zmiany – podwyżki podatku akcyzowego, a jak relatywnie niewielkie możliwości mają producenci w kształtowaniu ceny produktu. Występowanie przemycanych papierosów bez akcyzy w poszczególnych regionach Polski (2013 r.) Źródło: Almares, Empty Pack Survey 2013 na spadek konsumpcji legalnych produktów (obecnie trudny do oszacowania) ma rozwijający się rynek produktów alternatywnych wobec papierosów, to jest e-papierosów. Na szarej strefie tracą wszyscy Oczywiście skutki spadku legalnej sprzedaży odczuwają przede wszystkim producenci i budżet państwa, jednak najbardziej dotkliwe są one dla całego łańcucha dystrybucji wyrobów tytoniowych – zaczynając od plantatorów, a kończąc na punktach sprzedaży. Tak więc straty są widoczne w gospodarce znacznie szerzej niż tylko ściśle w sektorze producentów wyrobów tytoniowych. Szara strefa ma także istotny wpływ na kondycje budżetu państwa, który tylko z danin od wyrobów tytoniowych zyskuje rocznie blisko 23 mld zł. Dynamiczny wzrost cen produktów, znacznie szybszy niż wzrost średniego wynagrodzenia, powoduje drenaż kieszeni osób palących wyroby tytoniowe. Skutkuje to oczywiście coraz większą skłonnością konsumentów do poszukiwania coraz tańszych produktów – nielegalnych. Najnowsze dane Almaresu potwierdzają rosnącą skalę szarej strefy, bowiem w III kwartale tego roku przemyt wzrósł o kolejne 2 p.p., sięgając aż 17 proc. W samym województwie warmińsko-mazurskim co drugi wypalony papieros jest już nielegalny. Wschodnie granice Polski charakteryzują się prawie 30-proc. udziałem nielegalnych produktów w całości Omijanie akcyzy W ostatnim okresie pojawiły się także różne próby „omijania” płacenia akcyzy. Przykładem może być produkcja tzw. cygar imprezowych, których długość dochodzi nawet do 30 cm, a waga do 200 g. Luka prawna polega na tym, że od cygar płaci się podatek akcyzowy od sztuki, a nie wagi zawartego w nim tytoniu. Obecnie Ministerstwo Finansów w ramach ustawy okołobudżetowej przygotowało już konkretne rozwiązania eliminacji tego zjawiska oraz opodatkowania papierosów pochodzących z automatów do samodzielnej produkcji. Autor jest ekspertem organizacji Pracodawców RP