Grudzień 2008

Transkrypt

Grudzień 2008
Nr 55
ADWENT
2008
GAZETKA PARAFII ŚWIĘTEGO BRATA ALBERTA W WESOŁEJ-ZIELONEJ
Słowo adwent pochodzi od łacińskiego "adventus" i oznacza
przyjście. Dla starożytnych rzymian słowo to oznaczało oficjalny przyjazd
cezara. Dla chrześcijan oznacza radosny czas przygotowania na przyjście
Pana, a więc przygotowanie do Bożego Narodzenia, gdy wspomina się pierwsze przyjście
Syna Bożego na ziemię i oznacza radosne oczekiwanie na ponowne Jego przyjścia na ziemię.
Adwent rozpoczyna kolejny rok liturgiczny i obejmuje 4 kolejne niedziele począwszy od
pierwszej niedzieli po uroczystości Chrystusa Króla, do pierwszych nieszporów Bożego
Narodzenia.
Przygotowując się na przyjście Chrystusa, podejmujemy szereg działań, zwłaszcza w dziedzinie naszego ducha. Niech
poniższe refleksje pomogą nam w jak najlepszym przeżyciu tego okresu. W czasie adwentu powinna dominować radosna
nadzieja. Kościół bowiem poprzez liturgię tego okresu budzi w nas uczucia nadziei, tęsknoty i radosnego oczekiwania.
Od pierwszej niedzieli Adwentu do 16 grudnia akcentowany jest eschatologiczny charakter tego okresu. Nasze
spojrzenie jest skierowane na drugie przyjście Chrystusa w chwale. Druga część zaczyna się 17 grudnia i kończy w
Wigilię Narodzenia Pańskiego. Tutaj główny akcent liturgii jest położony na pierwsze przyjście Chrystusa w Jego
narodzeniu w Betlejem. Oczekiwanie na przyjście Jezusa jest źródłem radości. Jakkolwiek przygotowanie na przyjście
Pana polega na oczekiwaniu i pokucie, stąd fioletowy kolor szat liturgicznych, to jednak pokuta jest przepełniona
radością. Adwent przypomina nam, że całe nasze życie jest oczekiwaniem. Pierwsze przyjście Chrystusa budzące tyle
nadziei i radości jest zapowiedzą drugiego przyjścia w chwale, na końcu czasów. Ono również winno budzić w nas
nadzieję.
Adwent nie ma charakteru pokutnego w takim samym sensie jak Wielki Post. Jest jednak również czasem
nawrócenia i pokuty. Teksty biblijne czytane w tym okresie wzywają nas do pokuty, nawrócenia i odnowy. „Nawróćcie
się, bo bliskie jest królestwo niebieskie”(Mt 3,2). Wyrównajcie na pustkowiu gościniec naszemu Bogu! Niech się
podniosą wszystkie doliny, a wszystkie góry i wzgórza obniżą; równiną niechaj się staną urwiska, a strome zbocza niziną
gładką" (Iz 40,3-4). "Bracia: rozumiejcie chwilę obecną: teraz nadeszła dla was godzina powstania ze snu. Teraz
bowiem zbawienie jest bliżej nas, niż wtedy, gdyśmy uwierzyli. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc
uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła. Żyjmy przyzwoicie, jak w jasny dzień... Przyobleczcie się w Pana
Jezusa Chrystusa (...)(Rz 13,11-14)
Główne postacie adwentu: Najświętsza Maryja Panna, Patronka adwentowego czuwania; prorok Izajasz zapowiadający
przyjście Zbawiciela i św. Jan Chrzciciel, który bezpośrednio przygotowywał lud na spotkanie Mesjasza, wzywają nas
do do prostowania Chrystusowi ścieżek w naszym sercu.
Obecnie następuje coraz większa komercjalizacja świąt Bożego Narodzenia. Już od początku adwentu krzyczące reklamy
supermarketów i domów towarowych - wzywają nas do zakupów i troski tylko o ten jeden wymiar przygotowania do
świąt. Rozlegające się kolędy ze stoisk z płytami i kasetami tworzą już atmosferę
świąteczną. Duch Adwentu jest duchem nadziei i radosnego oczekiwania, ale nie
świętowaniem z wyprzedzeniem. Nie jest łatwo utrzymać tego ducha w obliczu
nacisków komercji, które przemieniły tygodnie przed Bożym Narodzeniem w istne
szaleństwo zakupów i rozrywki. Powinniśmy przezwyciężać ten komercjalizm i
lepiej rozumieć i przeżywać ten okres.
www. parafiazielona.waw.pl
Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny oznacza, że Matka Syna Bożego od
pierwszej chwili swego istnienia nie miała grzechu pierworodnego. Ten wielki przywilej spośród
wszystkich ludzi otrzymała tylko Ona. Nie wypadało bowiem, aby Matka Pana Jezusa miała
grzech pierworodny i w ten sposób choć na chwilę była pod władzą szatana. Rzucałoby to cień na
samą osobę Syna Bożego. Wiemy, jak smutne skutki sprowadził grzech pierworodny na ludzi, i
chociaż popełnili go nasi prarodzice Adam i Ewa, ale jako grzech rodzaju ludzkiego przeszedł on
na nas wszystkich z wyjątkiem Matki Boskiej. Pozbawił on nas łaski uświęcającej, odebrał nam
jasność rozumu, wola stała się skłonniejsza do złego. Powstało rozdwojenie w człowieku i ciało
tak często buntuje się przeciwko duszy.
Ale skąd wiemy, że Matka Boża była bez grzechu pierworodnego poczęta? Sam Pan Bóg
zapowiedział w raju, że Niewiasta zetrze głowę węża, szatana. A jakby to mogła uczynić, gdyby
sama była pod niewolą szatana. Jest to nie do pomyślenia, aby Syn Boży obrał sobie za mieszkanie Tę, która wpierw była
wrogiem Pana Boga i poddana szatanowi. Kiedy archanioł Gabriel pozdrowił Maryję, to powiedział wprost, że jest "łaski
pełna". Tam gdzie jest łaska, tam nie ma grzechu.
Matka Boża objawiając się w Montechiari we Włoszech, pielęgniarce Pierinie Gilli w święto Niepokalanego Poczęcia w
1947 r. powiedziała: "pragnę, aby każdego roku w dniu 8 grudnia w południe obchodzono uroczyście Godzinę Łaski dla
całego świata. Dzięki modlitwie w tej godzinie ześlę wiele łask dla duszy i ciała. Będą wielkie i liczne nawrócenia".
Pan, mój Boski Syn Jezus okaże niezmierzone miłosierdzie, jeżeli dobrzy ludzie będą modlić się za bliźnich. Jest moim
życzeniem, aby ta Godzina Łaski została rozpowszechniona i cały świat się o niej dowiedział. Wkrótce ludzie poznają
wielkość tej Godziny Łaski. Jeśli ktoś nie może w tym czasie przyjść do kościoła, niech w południe modli się u siebie w
domu, a otrzyma ode mnie łaski".
GUADELUPE to XVI-wieczne objawienie Maryjne zatwierdzone przez Kościół Św. Matka Boża
objawiająca się ubogiemu Indianinowi, przyczyniła się do masowej chrystianizacji Ameryki
Łacińskiej, która dokonała się w ciągu zaledwie kilku lat.
Dzisiaj przesłanie Maryi ze wzgórza Tepeyac jest nadal aktualne. Aztekowie zaprzestali składania
ofiar z ludzi za przyczyną Dziewicy z Guadalupe ("Depczącej Kamiennego Węża"), ukazującej im
swego Syna, Ofiarę Jedyną, Wyzwolenie dla grzeszników. Czego dzisiaj chciałaby nauczyć nas
Matka Boża? Poszanowania godności człowieka. Aborcje, eutanazje, przedmiotowość traktowania
osoby ludzkiej-to wszystko reprezentuje współczesne pogaństwo i barbarzyństwo.
Jeśli Maryja objawiła się ludom żyjącym w ciemności, ofiarującym żądnym krwi bogom dziesiątki
tysięcy ludzi rocznie, jakże nas, w świecie gdzie krwawe ofiary na ołtarzach egoizmu idą w
miliony istnień ludzkich, nie przebudzi Jej matczyne wezwanie do nawrócenia?
Aztekom wystarczyła opowieść ubogiego Indianina, by mogli pójść za Tym, Który daje prawdziwe
wyzwolenie. Lecz misja św. Juana Diego trwa aż po dziś dzień. Widocznym tego znakiem jest
Cudowny Wizerunek, Znak macierzyńskiej obecności Maryi.
Naukowcy badający obraz Matki Bożej z Guadalupe przyznają, że wyniki badań nie tylko z XX
wieku, prowadzą naukowy świat do zgłębiania tajemnic wiary. A Kościół Św., bogaty w Ewangelię i wiarę, może dotrzeć
z Ewangelią również do tych osób, dla których rozum stał się "obiektem kultu".
ODESZLI DO PANA
I PROSZĄ O MODLITWĘ
+Władysława Blautenberg
+Czesław Bieńkowski
+Alojzy Czerepok
www. parafiazielona.waw.pl
Czerwony dywan
Gdy spodziewana jest jakaś Ważna Osoba,
podejmuje się na jej przyjęcie różne, niekiedy
bardzo skomplikowane przygotowania. Wśród nich
szczególne miejsce ma należyte usłanie drogi, którą
Osoba ma kroczyć. Od drzwi samolotu Pana
Prezydenta, na schodach przed Panią Kanclerz, do
podium Przemawiającego Przedstawiciela rozkłada
się specjalny chodnik. Kolor tego dywanu nie jest
przypadkowy. Kolory mają swoje znaczenia
symboliczne. Wśród nich na pierwszym miejscu
jest kolor czerwony. Oznacza on m. in. miłość,
serdeczność, gorące serce. Ważna Osoba otrzymuje
tym samym dyskretny znak, że jest przyjmowana z
takimi uczuciami.
Wielu z nas pamięta przyjazdy Ojca św.
Jana Pawła II do Ojczyzny. Na Jego przywitanie
nawet w PRL-u rozkładano czerwony dywan. Może
niekoniecznie wyrażał on swoim kolorem uczucia
rządzących, ale na pewno wyrażał miłość milionów
obywateli.
Rozpoczynamy Adwent. Jak czytamy na
pierwszej stronie tego numeru „Albertynki”, jest to
okres podwójnego oczekiwania na Chrystusa: na
święta Jego Narodzenia jako człowieka, oraz na
powtórne przyjście w chwale przy Odnowieniu
Świata. Na te oczekiwane spotkania trzeba się
należycie przygotować. Jak będzie wyglądał dywan,
który rozłożymy na przyjście Najważniejszej
Osoby?
Obecnie
rządzi
nami
„Ekonomia
Rowerowa”. Sprowadza się ona do coraz szybszego
kręcenia (jak na rowerze): zarabiać! – wydawać! zadłużać się! – kupować – pożyczać - spłacać? –
plajtować? Gdy to zaczarowane koło przestaje się
kręcić, ekonomia – co widzimy obecnie – jak rower
przewraca się. Nic dziwnego, że handlowcy
Ekonomii Rowerowej stają na głowach, by
chrześcijańskie oczekiwanie adwentowe przemienić
w wyścig Kupowania Rzeczy W Większości
Zbędnych.
Czy po dywanie, jaki każdy z nas rozłoży
przed Bożym Narodzeniem, będzie chciał iść Jezus,
Odkupiciel Człowieka?
Wypłyńmy, jak wołał Jan Paweł II, na
głębię. Trzeba zanurzyć się w toń modlitwy,
uporządkować swoje sumienie przez pokutę,
pogłębić więź z Bogiem przez Sakramenty Święte,
odnaleźć
siebie
samego
w
momentach
adwentowego wyciszenia i zadumania. Oto
czerwony dywan miłości, serdeczności, gorącego
serca. Po takim chodniku chętnie przyjdzie do nas
Zbawiciel. Jego nie zaspokoi obfite jedzenie
świąteczne, nowy telewizor, wyszukane prezenty,
rewelacyjny komputer, oraz liczne inne rzeczy i
sprawy, które usiłują rządzić człowiekiem.
Rozpoczyna się Adwent. Zaczynamy
rozkładać dywan na przyjście Wielkiego Gościa.
Niektóre zwyczaje adwentowe
(według „Rytuału Rodzinnego” ks. bpa Józefa Wysokiego)
Roraty
Jest to odprawiana w Adwencie msza św. o Matce Bożej. Charakterystycznym jej elementem jest świeca,
płonąca przy ołtarzu, zwana roratką. Symbolizuje ona Maryję przynoszącą nam Zbawiciela. Tradycyjne roraty
odprawia się o brzasku dnia, mogą jednak mieć miejsce także wieczorem.
Światła adwentowe
Szczególnym światłem adwentowym jest lampion. Z lampionami w ręku uczestniczą wierni w mszy św.
roratniej, by po jej zakończeniu nieść światło, symbolizujące przychodzącego Chrystusa, do swoich domów.
Wieniec adwentowy:
Jest to zielony wieniec upleciony z gałązek drzew iglastych z czterema umieszczonymi na nim świeczkami.
Zieleń jest znakiem nadziei. Cztery świece symbolizują cztery niedziele Adwentu. Liczba zapalanych świec
zwiększa się w miarę mijania kolejnych adwentowych niedziel.
Łodyżki dobrych uczynków.
Adwent jest okresem intensywnych starań o przemianę serc, czyli umacniania się w miłości, pełnienia dobra,
unikania zła. Pomocą w tym służy zbieranie łodyżek siana bądź słomy. Każdy dobry czyn jest oznaczany jedną
łodyżką. Niesie się je do kościoła, by usłać żłobek Panu Jezusowi.
www. parafiazielona.waw.pl
Nadszedł Adwent – czas płonących świec roratnich
i oczekiwania na przyjście Syna Bożego. To paradoks, że
Bóg, Który JEST, co roku powraca jako Dzieciątko Jezus,
a my z radością przygotowujemy się na spotkanie z Nim.
Aby godnie przyjąć malutkiego Gościa, trzeba zadbać nie
tylko o czystość naszych domów, ale nade wszystko – serc
i dusz. Trzeba zapalić światło tam, gdzie panuje mrok
naszych grzechów i zaniedbań. To wtedy szczególnie
potrzebny jest nam sakrament pojednania z Bogiem i…
konfesjonał! Inaczej nie można by z radością wyznać:
…byłem w niedoli, a On mnie wybawił i z wdzięcznością
dziękować za łaskę nawrócenia. Ileż to razy klękaliśmy w
konfesjonale, choć tak naprawdę możemy spowiadać się
wszędzie, czasem w najdziwniejszych miejscach, byleby
był tam kapłan. Jednak tu jest najlepiej: chrześcijańskie
pozdrowienie, znak krzyża świętego, zamknięcie oczu, aby
lepiej… widzieć i wzruszające zasłuchanie się w głos
sumienia.
KONFESJONAŁY! Niezwykłe miejsca! Ktoś
powie, że to tylko meble kościelne, jak ławki i klęczniki.
Są na pewno potrzebne, ale żeby je zaraz wychwalać?
Widzimy je w każdej świątyni. Przyjrzyjmy się różnym
konfesjonałom w kościołach. Ilekroć jako pielgrzymi
nawiedzamy świątynie zbudowane przed wiekami,
oglądamy je z uwagą i wzruszeniem. Niektóre stojące w
ciemnych zakątkach, jakby zapomniane, już nieużywane,
bardzo zniszczone przez upływający czas. Mają wytarte
przez tysiące stóp i kolan schodki, ciężkie i wypłowiałe
kotary, które zapewniały intymność i anonimowość. Kryją
tyle tajemnic! Milczą! Dziś już takich konfesjonałów się
nie robi. Ilu ludzi tu się spowiadało? Jak żyli i wyglądali?
A jacy byli i jak się nazywali kapłani, słuchający wyznań i
rozgrzeszający w imieniu Chrystusa, wypowiadający
odwieczne i pocieszające, jak dziś, słowa: Pan odpuścił
tobie grzechy. Idź w pokoju! Wszyscy ci ludzie dawno
odeszli do Boga. Minęły stulecia, a konfesjonały zostały –
niemi świadkowie ludzkich grzechów i aktów skruchy,
obietnic poprawy i Bożego przebaczenia, słowem,
nawróceni dzięki łasce pojednania z Bogiem i Kościołem.
To życie każdego z nas, chrześcijan, świadomych własnej
grzeszności, dla których konfesjonał zawsze był, jest i
będzie znakiem miłosierdzia Bożego i przebaczenia,
znakiem obecności Chrystusa, głównego Szafarza
sakramentu spowiedzi. Boga, który mówi do nas, jak
kiedyś do ocalonej przed ukamienowaniem kobiety: …i ja
ciebie nie potępiam. Idź, a od tej chwili nie grzesz.
Konfesjonał to także milczący świadek naszej
prawdomówności albo… niegodnych prób okłamania
Boga i siebie! Jeśli jednak wierzymy, że Bóg przenika
wszystko i wszystkich, że zna nasze najtajniejsze myśli i
uczucia, słyszy każde słowo i widzi uczynki, to daremny
jest trud mówienia nieprawdy, przemilczania lub
tłumaczenia się! Wszak Ten, który zabronił kłamstwa,
nade wszystko sam nie kłamie! Szczera rozmowa z Panem
i łaska przebaczenia to warunki radosnego i
niezapomnianego przeżycia – odczuwania w głębi serca
wdzięczności i pragnienia podziękowania miłosiernemu
Chrystusowi słowami miłości i uwielbienia: Weselę się i
cieszę Twoim miłosierdziem, boś wejrzał na moją nędzę,
zrozumiałeś udrękę mej duszy. Doprawdy, konfesjonał to
niezwykłe miejsce – źródło ocaleń i uzdrowień, radości i
szczęścia! Nie bójmy się podejść i uklęknąć… Chwała
Tobie, Panie!
Roraty:
Msza św. roratnia jest u nas codziennie (za wyjątkiem dni, w których kalendarz
liturgiczny na nią nie zezwala) o godz. 7 rano,
oraz we wtorek i czwartek o godz. 18.
Relikwie św. Brata Alberta
zostaną przywiezione do naszej parafii w sobotę 6 grudnia. Przywitanie
relikwii uroczystą mszą św. o godz. 20. Tą mszą św. rozpoczną się rekolekcje
adwentowe. Będą one trwały do wtorku włącznie.
DO WSPÓLNOTY KOŚCIOŁA
PRZEZ SAKRAMENT
CHRZTU
ZOSTALI WŁĄCZENI:
Jakub Orski
Kacper Wit Ozimkiewicz
Piotr Kaczyński
Ksawery Szymon Pietrzak
Mikołaj Krzysztof Grochowski
Blanka Daria Oleksiak
Albertynka
Pismo Parafii Świętego Brata Alberta w Wesołej-Zielonej.
Telefon parafii: 773 59 06
Konto parafii: Bank Spółdzielczy w Halinowie, Filia w Wesołej-Zielonej
Ul. Wspólna 22 B
05-075 Wesoła
nr rachunku: 55 801910102004000635140001
Kolegium redakcyjne:
Ks. Proboszcz, Krystyna, Michał
artykuły: www.opoka.org.pl
www. parafiazielona.waw.pl

Podobne dokumenty