03Ciezkowski-Sztolnia_w_Konradowie

Transkrypt

03Ciezkowski-Sztolnia_w_Konradowie
Nr 111
Prace Naukowe Instytutu Górnictwa
Politechniki Wrocławskiej
Konferencje
Nr 111
Nr 43
2005
sztolnia, Konradów, Masyw Śnieżnika,
historia górnictwa
Wojciech CIĘŻKOWSKI*
O UJAWNIENIU SIĘ NIEZNANEJ SZTOLNI
W KONRADOWIE (MASYW ŚNIEŻNIKA, SUDETY)
PODCZAS POWODZI W 1997 R.
Podczas katastrofalnych opadów dających początek powodzi latem 1997 r. nad wsią Konradów
w paśmie Krowiarek w Masywie Śnieżnika dała się usłyszeć potężna eksplozja. Spowodowało ją
nagłe otwarcie wlotu nieznanej starej sztolni przez wypływającą gwałtownie wodę, która wypełniła
górotwór powodując znaczny wzrost jej ciśnienia. Wypływająca woda utworzyła na stoku wydłużony
lej o o długości ok. 30 m i głębokości 6–7 m. W dnie leja przez kilka dni funkcjonowała zanikająca
fontanna wody, a powierzchnia dna była pokryta galaretowatą żółtawą substancją. Lokalizacja sztolni
wskazuje, że miała ona na celu rozpoznanie i/lub eksploatację łupków grafitowych. Łupki te zawierają od 0,23 do 10,90% grafitu. Sztolnia powstała zapewne w poł. XIX w. zapewniając surowiec do
powstałych wówczas huty żelaza i huty szkła w posiadłościach Marianny Orańskiej.
1. WPROWADZENIE
Masyw Śnieżnika był od wczesnego średniowiecza obszarem poszukiwań oraz
eksploatacji różnych kopalin po obu stronach granicy – śląskiej i czeskiej. Największe
ich natężenie miało miejsce w XVI i XIX w. Część z prac górniczych nigdy nie
została udokumentowana, stąd w wielu miejscach spotkać można zanikające ślady
dawnej nieznanej działalności górniczej. Niniejszy tekst przedstawia jeden z takich
przypadków, gdy wyjątkowe nasycenie górotworu wodą spowodowało nagłe odsłonięcie wylotu nieznanej dotąd sztolni.
__________
* Politechnika Wrocławska, Instytut Górnictwa, 50-051 Wrocław, pl. Teatralny 2.
24
2. PRACE GÓRNICZE W MASYWIE ŚNIEŻNIKA
Pierwsze pisane informacje o działalności górniczej po północnej stronie Masywu
Śnieżnika pochodzą z 1347 r., choć obszar ten musiał być już spenetrowany co najmniej w XIII w. Głównie eksploatowano tutaj rudy żelaza, ale też ołowiu, miedzi,
ostatnio uranu, a także srebro. Z surowców skalnych wydobywano na cele budowlane
i drogowe wapienie krystaliczne, gnejsy i różne odmiany łupków. Prowadzono tu
także eksploatację surowców chemicznych – fluorytu i grafitu.
Rys. 1. Lej powstały w miejscu erupcji u wylotu starej sztolni w Konradowie. Stan w sierpniu 1997 r.
Fig. 1. Crater created by eruption on the exit of the old adit in Konradów. The state from august 1997
Największy zakres prac górniczych związany był z ożywieniem gospodarczym
tych terenów w XVI w., gdy Henryk Starszy, hrabia kłodzki i książę ziębicki, ustanowił wolność poszukiwań górniczych w 1497 r., a dodatkowo cesarz Rudolf II Habsburg w 1578 r. wydał specjalny ordunek górniczy dla hrabstwa kłodzkiego. Doprowadziły one do powstania kopalń rud żelaza w Kletnie, Janowej Górze, Kątach i Siennej,
a także ołowiu w Bolesławowie i Marcinkowie. Funkcjonowały wówczas huty żelaza
w Starej Morawie, Stroniu Śląskim i Strachocinie.
Kolejny okres ożywienia prac górniczych przypadł na II poł. XIX w., po zakupieniu w 1836 r. znacznej części Masywu Śnieżnika przez Mariannę Orańską. Powstały
wówczas huta żelaza w Strachocinie, a także działająca do dziś huta szkła w Stroniu
Śląskim. Początkowo obie huty korzystały w dużej części z miejscowych surowców.
Szerzej zagadnienia górnictwa i hutnictwa tego rejonu na przestrzeni wieków
przedstawione zostały w pracach [1, 3, 6–8, 14] i in.
25
3. ERUPCJA W KONRADOWIE
Konradów jest wsią położoną w gminie Lądek Zdrój, w województwie dolnośląskim. Rozciąga się ona w południkowo biegnącej dolinie potoku Konradka, wpadającego na północy do Białej Lądeckiej. Wieś znajduje się w obrębie Krowiarek, pasma
wchodzącego w skład Masywu Śnieżnika. Na południe od wsi, w jej sąsiedztwie,
funkcjonował od 1851 r. do lat dziewięćdziesiątych XX w. kamieniołom wapieni
krystalicznych w Rogóżce. Natomiast ok. 2 km na południowy-zachód od wsi, w sąsiedniej dolinie, w XVI i XIX w. działała kopalnia ołowiu i srebra w Marcinkowie;
w jej wyrobiskach poszukiwano w poł. XX w. uranu.
W trakcie katastrofalnych opadów, które dały początek pamiętnej powodzi
w 1997 r. miało miejsce w sąsiedztwie Konradowa ciekawe zdarzenie. Około godz. 2
w nocy z 7 na 8 lipca, wysoko na zachodnim stoku doliny, mieszkańcy wsi usłyszeli
bardzo głośny huk, po którym dnem dolinki przepływającego tam potoczku spłynęła
kilkumetrowej wysokości fala wody. Rankiem właściciel zabudowań położonych
u wylotu dolinki poszedł w górę sprawdzić przyczynę „eksplozji”. Na wysokości
ok. 610 m n.p.m., w lesie, znalazł on wyrwany w stoku olbrzymi wydłużony lej,
o głębokości 6–7 m i długości ok. 30 m. W leju znajdowały się poprzewracane drzewa, zaś w jego dnie – przy górnej podstawie zbocza – wypływała pod ciśnieniem woda tworząc efektowną fontannę. Dno leja wypełniała galaretowata substancja o żółtawej barwie. Przez cały dzień w całej dolince odczuwalny był specyficzny zapach,
zbliżony do zapachu gazu ziemnego.
Wizja lokalna wykonana przez autora miesiąc po zdarzeniu potwierdziła dotychczasowe informacje (rys. 1), jednakże nie odczuwało się już żadnych zapachów, nie
znaleziono galaretowatej substancji, a także nie było wypływu wody, który według
mieszkańców wsi zanikł po kilku dniach. Bliższe przyglądnięcie się otoczeniu pozwoliło na wyrobienie sobie poglądu, że opisane zdarzenie związane było z istnieniem tu
nieznanej sztolni, na której obecność wskazuje położony poniżej leja zarośnięty nasyp
– bez wątpienia stara hałda.
Prezentowane zjawisko opisane zostało także w prasie lokalnej [12].
4. GEOLOGICZNE UWARUNKOWANIA LOKALIZACJI SZTOLNI
Okolice Konradowa znajdują się w obrębie większej jednostki geologicznej zwanej metamorfikiem Śnieżnika, a ściślej w obrębie wydzielonego w nim synklinorium
Stronia. Synklinorium to budują skały pstrej serii strońskiej – łupki łyszczykowe,
kwarcyty i łupki kwarcytowe, łupki kwarcowo-skaleniowe, kwarcyty grafitowe, łupki
grafitowe, amfibolity, wapienie krystaliczne, i in. Foliacja skał przebiega jednostajnie
w kierunku NW-SE, zapadając przeważnie monoklinalnie ku NE pod kątami głównie
30–60°. Rejon samej sztolni budują łupki łyszczykowe, w obrębie których przebiega
26
rozerwane poprzecznymi uskokami pasmo łupków grafitowych ([4] [5] i in.). Położenie wlotu sztolni wskazuje, że celem jej wykonania było rozpoznanie lub eksploatacja
właśnie łupków grafitowych (rys. 2).
Rys. 2. Szkic geologiczny okolic Konradowa (wg [4])
1 – utwory holoceńskie, 2 – łupki łyszczykowe, 3 – łupki grafitowe, 4 – marmury,
5 – uskoki, 6 – nasunięcie Kletna, 7 – sztolnia
Fig. 2. Geological sketch map of the Konradów area (after [4]).
1 – holocenian deposits, 2 – mica schists, 3 – graphitic schists, 4 – marbles,
5 – faults, 6 – overthrust of Kletno, 7 – adit
27
Tutejsze łupki grafitowe (grafitowo-łyszczykowe) obejmują skały typu łupków
łyszczykowych i paragnejsów strońskich o ciemnoszarym lub czarnym zabarwieniu
wynikającym z podwyższonych zawartości grafitu. Warstwy łupków o miąższości od
kilku centymetrów do kilkudziesięciu metrów zalegają pokładowo, zapadając w sąsiedztwie Konradowa pod kątem 40–55° na NE. Często są one zaangażowane tektonicznie, stanowiąc strefy poślizgów.
Prace poszukiwawcze za skałami grafitonośnymi w Sudetach przeprowadzone
w latach pięćdziesiątych XX w. wykazały, że zawartość grafitu w łupkach łyszczykowych serii strońskiej wynosi od 0,23 do 11,7%, przy średniej 3,27%, a po wzbogaceniu uzyskano z nich w koncentratach 20,2–36,4%. Za przemysłowy uważano wówczas taki surowiec, w którym zawartość grafitu wynosi minimum 3%, przy możliwości wzbogacenia do ok. 50%. Grafit występuje tu głównie w postaci skrytokrystalicznej, a wielkość jego skupień przeważnie nie przekracza kilkudziesięciu mikronów,
rzadko sięgając milimetrów. Wzbogacone w grafit skały są matowoczarne, silnie brudzące. Najbogatsze w grafit są łupki okolic Marcinkowa [4, 10, 15].
5. POCHODZENIE SZTOLNI
Najstarsza mapa geologiczno-górnicza tych okolic z 1780 r. [13] w analizowanym
rejonie wskazuje istnienie tylko szurfu badawczego; zbyt mała dokładność mapy nie
pozwala stwierdzić jednoznacznie czy znajdował się on w miejscu prezentowanej
sztolni. Na żadnych późniejszych mapach topograficznych i geologicznych publikowanych i niepublikowanych autor nie natrafił tu na ślady jakichkolwiek robót górniczych. Biorąc pod uwagę gospodarcze dzieje tej części Ziemi Kłodzkiej można przypuszczać, że sztolnia powstała około połowy XIX w., w trakcie rozpoznawania surowców dla nowopowstałych zakładów przemysłowych w posiadłościach Marianny
Orańskiej. Łupki grafitowe z jednej strony mają zastosowanie do wyrobów materiałów ogniotrwałych w przemyśle hutniczym, co zapewne zapewniało zapotrzebowanie
na nie dla powstałych hut żelaza w Strachocinie oraz huty szkła w Stroniu Śląskim.
Z drugiej strony duża zawartość kwarcu przy obecności grafitu w skałach narzuca ich
przydatność do produkcji szkła. O miejscowym pochodzeniu surowców mineralnych
w początkach działalności obu hut mówi wiele informacji źródłowych. Pierwsze
wzmianki o śladach poszukiwań grafitu w tym rejonie pochodzą z 1848 i 1850 r. [9].
Być może z tego okresu pochodziła też inna sztolnia o nieznanej dotąd lokalizacji,
która jeszcze w latach trzydziestych XX w. była dostępna ponad zabudowaniami sąsiedniej Rogóżki [11]. Ze śladami nawet kilku etapów nieznanych prac górniczych
z przeszłości spotkano się także w udostępnionych turystycznie wyrobiskach kopalni
uranu w niedalekim Kletnie [2].
Z całą pewnością można stwierdzić, że opisywana sztolnia nie była związana z poszukiwaniem i eksploatacją uranu na tym terenie po II wojnie światowej!
28
6. MECHANIZM ERUPCYJNEGO ODBLOKOWANIA SZTOLNI
W świetle powyżej przedstawionych uwarunkowań geologicznych i historycznych
można przedstawić przypuszczalny mechanizm powstania tytułowego zjawiska.
Rys. 3. Ideowy schemat powstania leja
a) przed lipcem 1997 r., b) erupcja wody i sprężonego powietrza podczas katastrofalnych opadów
w lipcu 1997 r., c) po erupcji
Fig. 3. The ideal scheme of the creation of the crater
a) before July 1997, b) water eruption and pressured air during the catastrophic rainfalls in July 1997,
c) after the eruption
29
Sztolnia wykonana prawie półtora wieku wcześniej, po zawaleniu się wejścia
w przeszłości, zapewne pozostała drożna w głębi górotworu. Na dobry stan zachowania wyrobisk w obrębie skał metamorfiku Śnieżnika wskazują obserwacje wyrobisk
nawet średniowiecznych kopalń Kletna, Janowej Góry czy Marcinkowa. Położenie
sztolni na stoku oraz w pobliżu uskoku idącego dnem dolinki spowodowało, że
z pewnością stanowiła ona bazę drenażu nadległego, spękanego górotworu (rys. 3a).
Katastrofalne opady, które rozpoczęły się 4.07.1997 r., w ciągu trzech dób wypełniły
wyrobisko oraz nadległe szczeliny wodą. Podnoszące się zwierciadło wód podziemnych powodowało powstawanie coraz większego ciśnienia wody oraz wzrostu ciśnienia sprężającego się powietrza zamkniętego w sztolni. Po przekroczeniu pewnego
krytycznego ciśnienia nastąpiło nagłe wyrzucenie skał blokujących wylot sztolni (rys.
3b). Uwalniająca się woda i sprężone powietrze były przyczyną wyraźnego efektu
akustycznego, a ich olbrzymia energia doprowadziła do powstania imponującego leja
u wylotu sztolni. Materiał osuwający się do leja, a być może dodatkowo także przyniesiony z głębi wyrobiska, ponownie zaczął zatykać wypływ wody, która pod znaczącym ciśnieniem jeszcze przez kilka dni wypływała ze sztolni tworząc malejącą
z czasem fontannę (rys. 3c). Wypełniającą na początku lej żółtawą galaretowatą substancję stanowiły najprawdopodobniej zgromadzone w sztolni w ciągu długiego czasu
wodorotlenki żelaza. Trwające jeszcze prawie dwie doby intensywne opady usunęły
te osady. W miesiąc po erupcji, na dnie nowo powstałego leja, znów nie było widać
żadnych śladów wlotu sztolni.
7. ZAKOŃCZENIE
Skrajne sytuacje doprowadzają często do ujawniania nieznanych zjawisk. Taką sytuację z pewnością wytworzyły w 1997 r. w Masywie Śnieżnika trwające kilka dób
katastrofalne opady. Doprowadziły one do zaskakującego ujawnienia istnienia śladów
starych prac górniczych. Szeroko prowadzone prace górnicze w różnych okresach na
tym obszarze pozwalają mieć nadzieję na kolejne niespodzianki.
LITERATURA
[1] CIĘŻKOWSKI W., Surowce mineralne doliny Kleśnicy oraz ich eksploatacja. W: Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie. Badania i udostępnianie. Wrocław, Ossolineum, 1989, 137–146.
[2] CIĘŻKOWSKI W., KRAHL M., Kopalnia uranu w Kletnie (Sudety) – nowy podziemny obiekt turystyczny. w: Zabezpieczanie i rewitalizacja podziemnych obiektów zabytkowych, Konferencja naukowo-techniczna, Kraków-Bochnia, 21–22 września 2001, Scriptum, 2001, 139–145.
[3] CIĘŻKOWSKI W., IRMIŃSKI W., KOZŁOWSKI S., MIKULSKI S.Z., PRZENIOPSŁO S.,
SYLWESTRZAK H., Zmiany w litosferze wywołane eksploatacją surowców mineralnych, w: Masyw Śnieżnika – zmiany w środowisku przyrodniczym, Wyd. PAE, Warszawa, 1996, 87–119.
30
[4] CWOJDZIŃSKI S., Szczegółowa Mapa Geologiczna Sudetów 1:25 000, arkusz Stronie Śląskie,
wraz z Objaśnieniami. Wyd. Geol., Warszawa, 1983.
[5] DON J., Góry Złote i Krowiarki jako elementy składowe metamorfiku Śnieżnika. Geol. Sudetica,
v. 1, 1964, 79–117.
[6] DZIEKOŃSKI T., Wydobywanie i metalurgia kruszców na Dolnym Śląsku od XIII do połowy XIX
wieku. PAN – IHKM, Ossolineum, Wrocław, 1972.
[7] FECHNER H., Geschichte des schlesichen Berg- und Hüttenwesens 1741–1806. Z. Berg-, Hütt.u. Salinenw, 1903, 48.
[8] GLUZIŃSKI W., Zarys dziejów górnictwa i hutnictwa metali na Kłodzczyźnie (XVI–XVIII w.),
Rocz. Ziemi Kłodzkiej, t. 4/5, 1960.
[9] LIS J., SYLWESTRZAK H., Minerały Dolnego Śląska. Wyd. Geol., Warszawa, 1986.
[10] MAŃKOWSKA A., O występowaniu grafitów w rejonie Stronia Śląskiego. Prz. Geol., 10, 1960,
485–486.
[11] PAX F., MASCHKE K., Die Höhlenfauna des Glatzer Schneeberges. 1. Die rezente Metazoenfauna, Beitr. zur Biol. des Glatzer Schneeberges, 1, 1935, 4–72.
[12] SIARKIEWICZ L., W Konradowie eksplodował wodny wulkan, Wiad. Lokalne z 26.07.1997 r.,
27, 1997.
[13] Situations Plan der Mertzberg und noch etliche Doerfer enhält, worauf die Schürfe welche zu Bemercken, desgleichen die Dabeý vorfallenden Kalckbrüche, wie auch der Grubenbau, der Beý
Merzberg befindlich, gebracht worden, Schmidt Mapa w skali ok. 1:8320. AP Katowice, WUGkart., OBB II 1289, 1780.
[14] STEINBECK A., Geschichte des schlesischen Bergbaues, seiner Verfassung, seiner Betriebes. Bd.
I. Breslau, 1857.
[15] SUBIETA M., Uwagi o dolnośląskich łupkach grafitowych. Prz. Geol., 10, 1960, 532–533.
ABOUT THE REVEALANCE OF THE UNKNOWN ADIT IN KONRADÓW
(ŚNIEŻNIK MASIFF, SUTEDY MOUNTAINS) DURING THE FLOOD IN 1997
During catastrophic rainfalls in July 1997 in the forest above the Konradów village, in the Śnieżnik
Massif, strong explosion took place. It was caused by the eruption of water which was gathered and it has
flew out through unknown before adit. By the exit of the adit, a long funnel was created of the longtitude
of about 30 m and of the depth of 6–7 m. The situation of the adit indicates that it’s aim wasn’t recognition or/and exploration of the graphitic schists. Those rocks contain from 0,23 to 10,90% of graphite.
Adit was created probably in the middle of the XIX century, providing raw material for created that time
ironworks and glassworks on the property of the Marianna from Oranien family.

Podobne dokumenty