trailer filmu powrót

Transkrypt

trailer filmu powrót
Sygn. akt IX P 538/15
UZASADNIENIE
Powód P. K. (1) pozwem wniesionym w dniu 3 lipca 2015 r. odwołał się od wypowiedzenia umowy o pracę dokonanego
przez pracodawcę (...) Sportowy spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w W. i zażądał początkowo uznania za
bezskuteczne wypowiedzenia umowy o pracę, a po upływie okresu wypowiedzenia zgłosił żądanie przywrócenia do
pracy. Ponadto powód wniósł o zasądzenie od pozwanej, na swoją rzecz, kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że pozwana spółka nie ma uzasadnionych podstaw, by kwestionować jego
przydatność zawodową, czy możliwość dalszej współpracy. Podniósł, że przez okres zatrudnienia nigdy nie podchodził
do swoich obowiązków lekceważąco, czy w sposób niestaranny i niesumienny. Powód podkreślił, że w okresie
wskazanym w wypowiedzeniu umowy o pracę jego stan zdrowia uległ gwałtownemu załamaniu i pogorszeniu. W
okresie tym ujawniły się dolegliwości skutkujące interpretowaniem rzeczywistości w sposób urojeniowy, co w sposób
istotny wpływało na jego kontakty interpersonalne w środowisku pracy. Objawy te nasilały się dodatkowo m. in.
przez wzgląd na postawę kierownika oddziału B. K.. Powód zaznaczył, że w związku z dostrzegalnymi objawami
choroby skutkującymi wystąpieniem problemów w kontaktach ze współpracownikami, został skierowany przez
pracodawcę na dodatkowe badania lekarskie, które potwierdziły jego zdolność do wykonywania powierzonej mu
pracy, natomiast w okresie od 27 listopada 2014 r. do 13 stycznia 2015 r. został hospitalizowany przymusowo na V
Oddziale Psychiatrycznym z Pododdziałem Zaburzeń Afektywnych (...) Publicznego (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej
(...) w S., gdzie rozpoznano u niego zespół paranoidalny. Powód wskazał, iż choć z dniem 1 kwietnia 2014 r.,
po uzyskaniu dokumentu stwierdzającego zdolność do pracy na dotychczas zajmowanym stanowisku, powrócił
do pracy, to jego przełożeni, bez wskazania przyczyny, nie powierzyli mu dotychczasowych obowiązków, a zlecili
wykonywanie prostych czynności pomocniczych. Powód zaznaczył również, iż kierownik oddziału B. K. wielokrotnie
dawała mu do zrozumienia, że ze względu na przebytą chorobę, nie widzi możliwości dalszej współpracy z nim
na jakimkolwiek stanowisku. Podejmowane przez powoda próby powrotu na dotychczas zajmowane stanowisku,
skutkowały wypowiedzeniem umowy o pracę.
W ocenie powoda pozwana spółka, powołując się w treści wypowiedzenia umowy o pracę na zdarzenia, które
miały miejsce w okresie od 3 października 2014 r. do 17 listopada 2014 r., narusza zasady współżycia społecznego,
wykorzystując swoje prawo w sposób sprzeczny z jego społeczno – gospodarczym przeznaczeniem poprzez
instrumentalne wykorzystanie chwilowego załamania stanu zdrowia pracownika do tego, by go zwolnić. Zdaniem
powoda podstawą wypowiedzenia mu przez pracodawcę umowy o pracę nie były wskazane przez niego przyczyny,
a jedynie nietolerancja i niczym nieuzasadniony strach przed przebytą przez niego chorobą. Powód pokreślił
również, iż jego praca we wskazanym okresie pomimo nasilających się dolegliwości musiała być oceniana na tyle
wysoko, iż umożliwiało to przyznanie mu każdorazowo premii, której znaczna część jest przyznawana na podstawie
indywidualnej oceny jakości pracy pracownika. Powód podniósł nadto, że pomimo przypisania go do nowego
stanowiska po powrocie do pracy, nikt nie przedstawił mu zakresu jego nowych obowiązków, ani też przyczyn i okresu
przeniesienia. Jednocześnie powód wskazał, iż wykonywał swoje obowiązki starannie i sumiennie nie wywołując
jakichkolwiek zastrzeżeń co do sposobu i jakości świadczonej przez niego pracy.
Pozwana (...) Sportowy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie
powództwa i zasądzenie od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm
przepisanych.
W uzasadnieniu swego stanowiska pozwana spółka wskazała, że w okresie do 10 października 2014 r. otrzymywała
wiele skarg dotyczących braku realizacji przez powoda jego podstawowych obowiązków polegających na wydawaniu
rzeczy z magazynu przedstawicielom rejonu sprzedaży. Powyższe powodowało szereg opóźnień oraz wpływało
negatywnie na działalność pozwanej. Również w tym okresie powód nie przestrzegał zasad, niewłaściwie i lekceważąco
podchodził do wykonywanych obowiązków, dopuszczał się licznych spóźnień, przydzielone mu zadania wykonywał
ze znacznym opóźnieniem, używał mailowej skrzynki służbowej do przesyłania wiadomości niezwiązanych z
obowiązkami pracowniczymi, mimo wykorzystania wszystkich przysługujących mu dni urlopu „na żądanie”, w
późnych godzinach wieczornych lub nocnych zwracał się z prośbą o udzielenie mu urlopu na następny dzień.
W ocenie pozwanej w okresie od 10 października do 17 listopada 2014 r. powód zaniechał wykonywania swoich
podstawowych obowiązków pracowniczych, co skutkowało m.in. dezorganizacją pracy pozwanej oraz powstaniem
zaległości. Pozwana zaznaczyła również, iż po powrocie do pracy powód został oddelegowany do pracy pomocniczej
związanej z zaopatrzeniem kolektur, mniej odpowiedzialnej i niewiążącej się ze współodpowiedzialnością materialną.
Podejście powoda do wykonywanych zadań nie uległo jednak zmianie, gdyż kwestionował on rodzaj i sposób
przydzielanej pracy, wykazywał bierną postawę, przez co nie tylko nie odbudował zaufania pracodawcy, ale nawet nie
starał się tego uczynić.
Pozwana spółka podniosła, że przyczyny wypowiedzenia umowy o pracę były prawdziwe, konkretne i zrozumiałe
dla powoda, a także uzasadnione. Spółka wskazała również, że wystarczająco długo tolerowała postawę powoda i
dawała mu wystarczająco wiele szans na zmianę podejścia do wykonywanych obowiązków, do czego ostatecznie nie
doszło, a spółka, kierując się swoim interesem, w tym koniecznością kształtowania właściwych postaw wśród innych
pracowników, rozwiązała z powodem umowę o pracę, której dalsze kontynuowanie miałoby negatywny wpływ na
funkcjonowanie oddziału spółki, a także na relacje interpersonalne w oddziale spółki.
Ponadto pozwana spółka przywołała liczne orzecznictwo sądowe odnoszące się do utraty zaufania do pracownika, a
także do wypowiedzenia umowy o pracę jako zwykłego sposobu ustania stosunku pracy, z przyczyn, które choć leżą
po stronie pracownika, to nie są przez niego zawinione.
Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:
P. K. (1) został zatrudniony w (...) Sportowym spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w W. od dnia 1 września 2004
r., początkowo na podstawie umowy na czas określony, a następnie na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony.
Pracę świadczył w Oddziale spółki w S..
P. K. (1) wykonywał pracę magazyniera. Na stanowisku magazyniera oprócz P. K. (1) zatrudniony był również W.
W.. Pracownicy ci ponosili wspólną odpowiedzialność materialną za powierzone mienie. W ramach magazynu (...)
zajmował się przyjmowaniem i wydawaniem losów, a także loteriami, sprawozdawczością, korespondencją z centralą
spółki i reklamacjami, a P. K. (1) wydawał materiały reklamowe, eksploatacyjne i informacyjne oraz prowadził pełny
obrót magazynowy w zakresie wydawanych materiałów. Mimo zmiany stanowiska pracy P. K. (1) z magazyniera na
inspektora w D. Administracji w Oddziale Spółki (...) sp. z o.o. w S. w pracy P. K. (2) nic się nie zmieniło, a w okresie
do 17 listopada 2014 r. zakres obowiązków P. K. (1) pozostawał bez zmian.
Niesporne, a nadto dowód: umowa o pracę z dnia 1 września 2004 r. - cz. B k. 1 akt osobowych, umowa o pracę z dnia 3
stycznia 2005 r. - cz. B k. 12 akt osobowych, umowa o wspólnej odpowiedzialności materialnej za powierzone mienie
- cz. B k. 21 akt osobowych, zeznania powoda – k. 202-206;
W dniu 12 listopada 2013 r. P. K. (1), podczas pracy, korzystając z służbowej skrzynki e-mail, przesłał do pracowników
K. M. i A. M. link ze stroną zawierającą zwiastun filmu lego movie. W dniu następnym został poinformowany przez
przełożonych, że służbowa skrzynka e-mail nie służy do rozsyłania wiadomości nie związanych z wykonywanymi
obowiązkami.
W dniach 23, 27 i 28 stycznia 2014 r. P. K. (1) spóźnił się do pracy o 20 minut. W tych dniach pozostał w pracy do
godz. 15:20 (czas pracy P. K. (1) to godziny 7.00-15.00). Spóźnienia do pracy o 15 minut wystąpiły również w dniach
12 i 14 lutego 2014 r. Poproszony o wskazanie przyczyny spóźnień P. K. (1) odpowiedział: „śpioch ze mnie. oczywiście
będę 15 minut dłużej w pracy”. P. K. (1) spóźnił się do pracy także w dniach 28, 30 i 31 lipca 2014 r. 20 minut, a w
dniu 29 lipca 2014 r. 15 minut. W ramach wyjaśnień jako powód wskazał niesolidność (...) komunikacji miejskiej,
a w szczególności linii autobusowej B. Zaproponował nadto termin odpracowania spóźnień. Ponadto P. K. (1) często
spóźniał się do pracy o 5, czy 10 minut.
Niesporne, a nadto dowód: korespondencja e-mailowa – k. 34-35, 36-40, 47-48, zeznania świadka B. K. – k. 130-135;
W kwietniu 2014 r. P. K. (1) nie udzielił kierownikowi D. (...) Sprzedaży Ł. B. informacji o otrzymaniu nowych
materiałów służących do aktualizowania kalendarza losowań, w tym naklejek.
Po otrzymaniu od B. K. polecenia wyjaśnienia ww. sytuacji, P. K. (1) wskazał, że „jak zwykła naklejka wielkości znaczka
pocztowego może być traktowana jako aktualizacja czegokolwiek”, zarzucił Ł. B. oszczerstwa oraz przyznał „co do
naklejek to fakt, powiadomienie umknęło gdzieś w ferworze walki. Najwyraźniej w tym wymiarze tylko pan Ł. B. jest
osobą idealną”.
W dniu 6 maja 2014 r. I. K. – kierownik Zespołu Rozliczeń wskazała, iż P. K. (1) nie wprowadził do systemu
W. 8 spraw, które winny być wprowadzone w kwietniu 2014 r., a ich termin płatności już minął. Brak bieżącej
kontroli w W. (przynajmniej raz dziennie) mógł skutkować koniecznością wypłacenia przez spółkę odsetek. W. to
system elektronicznego obiegu dokumentów finansowych, przede wszystkim faktur. Po wpływie towaru do magazynu
magazynier winien potwierdzić w systemie przyjęcie zamówienia i wpisać numer dokumentu PZ. Spółka liczy 17
oddziałów i brak potwierdzenia przyjęcia zamówienia przez jeden z magazynów uniemożliwia zapłatę kontrahentowi.
W dniu 9 lipca 2014 r. B. K. poleciła P. K. (1), aby stosownie do treści jej poprzedniego e-maila, rozpoczął wydawania
regulaminów gier zaraz po ich otrzymaniu. Polecenie musiała kolejny raz powtórzyć w dniu 17 lipca 2014 r.
P. K. (1), mino wykorzystania w styczniu i lutym 2014 r. wszystkich 4 dni urlopu na żądanie, w dniu 4 sierpnia 2014
r., o godz. 6:51 zwrócił się do przełożonej B. K. o udzielenie urlopu w dniu 4 sierpnia 2014 r. Podczas spotkania z
przełożoną w dniu 5 sierpnia 2014 r. oświadczył, że źle się czuł i dlatego nie przyszedł do pracy w dniu 4 sierpnia 2014
r. Zobowiązał się dostarczyć zwolnienie lekarskie do dnia 8 sierpnia 2014 r.
Niesporne, a nadto dowód: korespondencja e-mailowa – k. 42, 43, 44, 45, 46, 47, notatka urzędowa z dnia 5 sierpnia
2014 r. – k. 50; zeznania świadka B. K. – k. 130-135;
W okresie od 3 października do 17 listopada 2014 r. P. K. (1) odmawiał wykonywania poleceń służbowych. Zdarzało
się, że siedział przy biurku z słuchawkami na uszach i nie wykonywał żadnych czynności.
Na początku października 2014 r. B. K. otrzymała od Ł. B. informację o bardzo wysokich stanach magazynowych
niektórych materiałów reklamowych mimo wcześniejszych żądań wydania dużych ilości tych materiałów. W
dniu 7 października 2014 r. B. K. wraz z pracownikiem zespołu administracji udała się do magazynu celem
wyrywkowej kontroli stanów magazynowych. Kontrola ujawniła różnice między dokumentacją a rzeczywistym stanem
magazynowym. Ujawniono niedobry, brakowało po kilkadziesiąt lub kilkaset sztuk określonego asortymentu, którym
zajmował się P. K. (1). P. K. (1) brał udział w tej kontroli. Z uwagi na ujawnione niedobory konieczna stała
się inwentaryzacja. Przeprowadzona w dniu 20 października 2014 r. inwentaryzacja materiałów eksploatacyjnych
oraz losów nie ujawniła nieprawidłowości. Inwentaryzacja materiałów reklamowych miała miejsce w dniach 13-14
listopada 2014 r. P. K. (1) odmówił udziału w tej inwentaryzacji, a także wskazania, w jakich miejscach w magazynie
znajdują się poszczególne materiały reklamowe.
W dniu 10 października 2014 r. przedstawiciele rejonu sprzedaży, w tym M. Ś., poinformowali B. K., że P. K. (1)
odmawia wydania materiałów z magazynu. B. K. udała się do magazynu, gdzie P. K. (1) poinformował ją, że nie
przygotował materiałów do wydania, że ich nie przygotuje, a na pytanie, czy się dobrze czuje, odpowiedział, że tak.
Ostatecznie materiały wydał drugi magazynier.
W dniu 13 października P. K. (1) otrzymał polecenie uregulowania przeterminowanych spraw w systemie W.. Nie
wykonał polecenia do 21 października 2014 r. Ostatecznie część ww. spraw została przepisana do W. W. – drugiego
magazyniera.
W dniu 14 października 2014 r. B. K. drogą e-mailową poleciła P. K. (1), by pilnie podał Ł. B. ilość kalendarzy losowań
i blend uniwersalnych do gry Ekstra Pensja. P. K. (1) usunął e-maila bez czytania natychmiast po jego otrzymaniu. B.
K. w towarzystwie radcy prawnego udała się do magazynu, gdzie P. K. (1) wskazał, że nie poda stanów magazynowych,
bo mu się nie chce. W dniach następnych – aż do 29 października, mimo wielokrotnych ponagleń P. K. (1), Ł. B. nie
uzyskał odpowiedzi o dostawie ww. materiałów do magazynów, co uniemożliwiało wykonanie właściwej ekspozycji
nowego logotypu w ustalonym terminie.
W dniu 15 października 2014 r. P. K. (1) odmówił wydania materiałów reklamowych i eksploatacyjnych
przedstawicielowi rejonu sprzedaży P. P.. We wcześniejszym okresie sytuacje takie dotyczyły również innych
przedstawicieli rejonu sprzedaży, co negatywnie wpływało na efektywność ich pracy. W stosunku do jednej z
przedstawicielek rejonu sprzedaży P. K. (2) użył niecenzuralnych słów.
P. K. (1) wysyłał do pracowników obraźliwe smsy, także z służbowego telefonu. Wśród nich znajdowały się wiadomości
o treści erotycznej zawierającej wulgaryzmy, co wywoływało sprzeciw pracownicy, do której były kierowane.
W dniu 31 października 2014 r. P. K. (1) nie odbierał (stojącego na jego biurku) telefonu od przełożonej B. K.. B. K.
ostatecznie skontaktowała się z drugim pracownikiem magazynu (...), który poinformował ją, że P. K. (1) mimo próby
przekazania mu słuchawki telefonu, odmówił rozmowy z przełożoną.
W dniu 31 października 2014 r. P. K. (1) odmówił J. M. podpisania potwierdzenia stanu sprzętu w użytkowaniu
osobistym i listy obecności.
B. K., w obecności radcy prawnego świadczącego usługi prawne na rzecz spółki, rozmawiała z P. K. (1). Pytała, czy
potrzebuje pomocy. P. K. (1) zaprzeczył.
W dniu 3 listopada 2014 r. P. K. (1) nie reagował w żaden sposób na próbę kontaktu ze strony pracownika do
spraw zaopatrzenia kolektur R. R., który pukał w szybę pomieszczenia magazynu oraz po 2 razy dzwonił na telefon
komórkowy i stacjonarny. Dopiero po interwencji przełożonej B. K., i po wcześniejszym braku reakcji na polecenie
zdjęcia słuchawek, wydał zamówienia z kolektur na materiały eksploatacyjne, które były niezbędne dla zapewnienia
ciągłości pracy kolektur.
W związku z odmową wykonywania poleceń i obowiązków pracowniczych przez P. K. (1) w magazynie
powstały zaległości w bieżącym prowadzeniu dokumentacji, ewidencji stanów magazynowych oraz nieporządek w
rozmieszczeniu składowanych materiałów. Od 10 października 2014 r. większość czynności w magazynie wykonywał
P. W..
Taka postawa P. K. (1) skutkowała złożeniem przez B. K. w dniu 4 listopada 2014 r. do dyrektora Departamentu
Administracji C. S. i jego zastępcy M. S. propozycji rozwiązania z P. K. (1) umowy o pracę w trybie dyscyplinarnym.
Pracodawca nie przychylił się do takiego wniosku, uznając, że P. K. (1) należy w pierwszej kolejności skierować na
badania lekarskie i ustalić, czy nie potrzebuje on wsparcia.
W dniu 6 listopada 2014 r., około godz. 14:00, do Oddziału w S. przyjechała karetka pogotowia ratunkowego,
wezwana przez matkę P. K. (1). Karetka odjechała wobec braku podstaw do udzielenia pomocy medycznej. Podczas
wizyty lekarza i sanitariuszy P. K. (1) zachowywał się spokojnie, siedział przy swoim biurku. Po wizycie karetki
pogotowia do B. K. zadzwoniła matka P. K. (3) wskazując, że podejrzewa syna o chorobę psychiczną, ale on odmawia
zdiagnozowania.
W dniu 13 listopada 2014 r., na polecenie C. S., wizytę w S. odbył kierownik Zespołu Logistyki R. S., który - z uwagi na
niebezpieczeństwo kontynuowania przez P. K. (1) działań mogących skutkować mnożeniem błędów proceduralnych
przy prowadzeniu magazynu, a także odpowiedzialnością materialną drugiego z magazynierów – odebrał P. K. (1)
posiadane przez niego uprawnienia dostępowe do systemu spółki. P. K. (1) podczas spotkania z R. S. zakomunikował,
że nie ma nic do powiedzenia i nie wie, czy nadal chce pracować w spółce.
Zachowanie P. K. (2) skutkowało dezorganizacją pracy, wpływając nie tylko na pracę drugiego magazyniera oraz
innych pracowników, którzy musieli zastępować P. K. (1), ale także na pracę pracownika do spraw zaopatrzenia,
który nie mógł pojechać w trasę bez materiałów eksploatacyjnych, a także przedstawicieli handlowych. B. K. musiała
pisać wyjaśnienia do przełożonych, korygować stany magazynowe. Podczas analizowania dokumentacji magazynowej
stwierdziła, że P. K. (1) wydawał część materiałów bez pokwitowań, a nierzetelne prowadzenie dokumentacji
rozpoczęło się od stycznia 2014 r.
Od dnia 17 listopada 2014 r. P. K. (1) był nieobecny w pracy.
Niesporne, a nadto dowód: korespondencja e-mailowa – k. 69, 52, 53, 54, 55, 56, 57, 58, 59, 60, 61, 62, 63, 64, 65,
66, 67, 68, notatka z dnia 4 listopada 2014 r. – k. 70, notatki z dnia 3 listopada 2014 r. – k. 71, 72, notatki z dnia 31
października 2014 r. – k. 73, 74, notatka z dnia 17 listopada 2014 r. – k. 75, notatka z dnia 7 listopada 2014 r. – k.
76, zeznania świadka B. K. – k. 130-135, zeznania świadka Ł. B. – k. 135-136, zeznania świadka W. W. – k. 136-137,
zeznania świadka T. W. – k. 149v – 150;
W dniu 19 listopada 2014 r. pracodawca wystosował do P. K. (1) skierowanie na badania profilaktyczne, które
winny zostać wykonane do 5 grudnia 2014 r. W piśmie kierującym na badania wskazano, iż konieczność wykonania
badań okresowych wynika z zaobserwowanych przez pracodawcę niepokojących zachowań ze strony P. K. (1)
oraz nieprawidłowości w wykonywaniu obowiązków pracowniczych, przejawiających się m.in. całkowitym brakiem
kontaktu z najbliższym otoczeniem, stanami apatycznymi, lekceważącym stosunkiem do współpracowników oraz
przełożonego.
Niesporne, a nadto dowód: pismo z 19 listopada 2014 r. wraz ze skierowaniem – cz. B k. 54 akt osobowych;
W okresie od 27 listopada 2014 r. do 13 stycznia 2015 r. P. K. (1) przebywał w (...) ZOZ (...) w S., V Oddziale
O.. Rozpoznano u niego zespół paranoidalny. Został zatrzymany w oddziale wbrew swojej woli, na podstawie art.
24 ustawy o ochronie stanu zdrowia psychicznego. Wcześniej nie był leczony psychiatrycznie. Od około dwóch lat
występowały zmiany w jego zachowaniu: wycofał się z kontaktów towarzyskich, stał się małomówny, w sposób
urojeniowy interpretował rzeczywistość, czuł się podsłuchiwany, zagrożony. P. K. (1) został dowieziony z domu na
Izbę Przyjęć przez karetkę pogotowia ratunkowego w asyście policji – był pobudzony psychoruchowo, zachowywał
się dziwacznie, składał deklaracje samobójcze. Na 3-4 dni przed przyjęciem do szpitala był podejrzliwy, nieufny,
bezsenny, nie przyjmował posiłków i płynów. Wdrożone leczenie przyniosło poprawę stanu psychicznego. P. K. (1)
został wypisany do domu po udanej przepustce w stanie ogólnym dobrym, w wyrównanym nastroju oraz napędzie
psychoruchowym, bez objawów psychotycznych, bez myśli samobójczych i rezygnacyjnych. Zalecono dalsze leczenie
w (...) i Oddziale Dziennym Psychiatrycznym Rehabilitacyjnym oraz regularne przyjmowanie leków.
Niesporne, a nadto dowód: karta informacyjna leczenia szpitalnego – k. 10, zeznania W. K. – k. 148-149;
Podczas pobytu P. K. (1) w szpitalu (...) obawiała się, czy syn nie straci pracy. Kontaktowała się telefonicznie z C. S.
i dyrektorem do spraw personalnych M. W., która wskazała, że w razie konieczności przeprowadzenia badań poza
Narodowym Funduszem Zdrowia, spółka będzie w stanie udzielić pomocy. C. S. zapewnił także W. K., że nieobecność
P. K. (1) w pracy od 17 listopada 2014 r. do dnia otrzymania zwolnienia lekarskiego będzie uznana za usprawiedliwioną.
Do M. W. W. K. dzwoniła jeszcze raz – po powrocie P. K. (1) do pracy, pytając, czy syn może zakwestionować wyniki
inwentaryzacji. Uzyskała odpowiedź, że pracownik zawsze może wnieść zastrzeżenia.
C. S. polecił B. K., by po powrocie P. K. (1) do pracy skierować go do pracy na stanowisko bez odpowiedzialności
materialnej. Uznał, że P. K. (1) winien otrzymać szansę, a pracodawca mieć możliwość zweryfikowania jak sobie radzi
na innym stanowisku pracy.
Dowód: zeznania świadka W. K. – k. 148-149, zeznania świadka C. S. – k. 183-184, zeznania świadka M. W. – k.
185-186;
W dniu 31 marca 2015 r., w ramach badania kontrolnego, P. K. (1) został uznany za zdolnego do wykonywania pracy
na stanowisku inspektora. Jako datę następnego badania okresowego wskazano 23 sierpnia 2015 r.
Niesporne, a nadto dowód: zaświadczenie lekarskie z 31 marca 2015 r. – k. 11;
P. K. (1) powrócił do pracy w dniu 1 kwietnia 2015 r. Z uwagi na wcześniejsze nieprawidłowości w jego pracy
w magazynie i obawę, że taka sama sytuacja może się powtórzyć, B. K. skierowała P. K. (1) do pomocy przy
rozwożeniu materiałów eksploatacyjnych. P. K. (1) miał jeździć do kolektur razem z R. R. oraz pomagać mu przy
załadunku materiałów do samochodu oraz ich rozładunku w kolekturach i po powrocie do Oddziału. P. K. (1) został
poinformowany ustnie przez B. K. o swoich obowiązkach. Drugiego dnia po powrocie do pracy pojechał w trasę z R. R..
R. R. nie był zadowolony ze współpracy z P. K. (1). Powiedział B. K., że P. K. (1) nie wykazuje żadnej inicjatywy oraz
że sam nigdy niczego nie zaproponował. Wskazywał, że wolał pracować sam.
R. R. codziennie ładował towar do samochodu około godz. 7.30. P. K. (1) mu w tym nie pomagał, tak samo jak i w
rozładunku towaru, który pozostawał po zakończeniu trasy i zdawaniu na koniec dnia pracy materiałów do magazynu,
co miało miejsce średnio trzy razy w miesiącu. P. K. (1) pomagał natomiast R. R. przy rozładunku materiałów do
kolektur.
R. R. dzwonił do P. K. (2) około godz. 8:00 i informował o wyjeździe w trasę. P. K. (1) od godz. 7:00 do godz. 8:00
siedział przy biurku i nic nie robił. Uznał, że do jego obowiązków nie należy dokonywanie załadunku. Nie zastanawiał
się nad tym, czy powinien pomóc R. R. w tej czynności, a ten go o to nie prosił. Wiedział, że R. R. dokonuje załadunku,
bo podczas zatrudnienia w magazynie wydawał mu towar. W 2015 r. R. R. miał 63 lata, a P. K. (1) 32 lata.
P. K. (1) nie posiada prawa jazdy. Na pytanie B. K., czy potrafi wykonać naprawę piktogramów odpowiedział, że nie
posiada takich umiejętności. Wskazał również, że nie potrafi przykręcić zawiasów w pomieszczeniu biurowym.
P. K. (1), mimo takiego polecenia B. K., odmówił przeniesienia trzech siedzeń z samochodu do garażu, a następnie
ich montażu do samochodu. Siedzenia były bardzo ciężkie. P. K. (1) stwierdził, że nie potrafi zamontować siedzeń, a
nadto, że ich nie udźwignie, choć R. R. wskazywał, że razem dadzą radę je przenieść.
W związku z koniecznością załadunku krzeseł z pomieszczeń biurowych do samochodu, P. K. (1) został poproszony
o pomoc. Zajmował się tym około 20 minut. Czynność tę wykonywali również J. M., T. W. i R. R.. Załadunek nie
zakończył się do godz. 15:00. P. K. (1) opuścił miejsce pracy punktualnie o godz. 15:00. Był umówiony na wyjazd ze
znajomymi nad morze. Nie było przeszkód, by został w pracy kilka minut dłużej i pomagał do końca przy załadunku.
B. K. sygnalizowała C. S., że nie widzi poprawy w zachowaniu P. K. (1). Sygnały o niezadowoleniu z pracy P. K. (1), w
tym o jego lekceważącym podejściu do obowiązków, docierały również do M. W..
Dowód: zeznania świadka B. K. – k. 130-135, zeznania świadka A. F. – k. 172, zeznania świadka C. S. – k. 183-184,
zeznania świadka M. W. – k. 185-186, zeznania świadka R. R. – k. 200-202, częściowo zeznania powoda – k. 203-206;
Po powrocie do pracy, poza rozwożeniem materiałów do kolektur, P. K. (1) sporadycznie wykonywał proste prace na
polecenie pracowników administracji i za zgodą B. K.. Pomagał np. przy oklejanu sprzętu, opisywaniu kluczy. J. M.
zatrudniona na stanowisku księgowej nie miała do jego pracy zastrzeżeń. Uwag do pracy P. K. (1) nie miał też pracujący
w dziale administracji T. W.. Jak prosił P. K. (1) o pomoc, to ten nie odmawiał. P. K. (1) pomógł T. W. w przenoszeniu
sprzętu do kolektur. Trwało to kilka godzin. Po powrocie do siedziby Oddziału nic nie robił, bo nie dostał żadnych
poleceń od B. K.. J. M. i T. W. nie słyszeli, by inni pracownicy mieli zastrzeżenia do pracy P. K. (1) po dniu 1 kwietnia
2014 r. R. R. informował ich, że nie musi sam tyle dźwigać, bo ma P. K. (1) do pomocy. Nie zgłaszał im zastrzeżeń
do jego pracy.
P. K. (1) jeździł w trasy z R. R. codziennie, z wyjątkiem dni, w których trasy kończyły się po godz. 15:00, by nie
wykonywać pracy w godzinach nadliczbowych, które następnie musiałyby zostać zrekompensowane czasem wolnym.
W kwietniu 2014 r. taka sytuacja miała miejsce dwukrotnie podczas urlopu P. K. (1). W maju 2014 r. trzykrotnie, przy
czym P. K. (1) pozostawał wówczas w pracy, a w czerwcu jednokrotnie podczas urlopu P. K. (1).
W okresie od 1 kwietnia do 29 czerwca 2014 r. P. K. (1) przebywał na urlopach wypoczynkowych w dniach: 20 – 24
kwietnia 2014 r., 29 maja 2014 r., 3-5 czerwca 2015 r. i 24 czerwca 2015 r.
Dowód: zeznania świadka J. M. – k. 149-150, zeznania świadka T. W. – k. 149v – 150, listy obecności – k. 191-193,
zestawienie nieobecności – k. 194, zeznania świadka R. R. – k. 200-202, częściowo zeznania powoda – k. 203-206;
W piśmie z dnia 2 czerwca 2015 r. skierowanym do M. W. – dyrektora Departamentu (...) Personelem, P. K. (1)
wskazał, że od 1 kwietnia 2015 r. bez podania przyczyny powierzono mu pracę polegającą na pomocy przy rozwożeniu
materiałów eksploatacyjnych. Powołał się również na treść art. 42 §4 k.p. i wskazał, że mając na uwadze powrót do
dotychczasowych obowiązków zwraca się z prośbą o podjęcie kroków umożliwiających płynne przejęcie magazynu od
osoby zajmującej się obecnie pracami magazynowymi.
Niesporne, a nadto dowód: pismo z dnia 2 czerwca 2015 r.
W dniu 29 czerwca 2015 r. wręczono P. K. (1) oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę z zachowaniem
trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia.
Jako przyczynę wypowiedzenia umowy o prace wskazano brak możliwości dalszej współpracy z uwagi na liczne
nieprawidłowości przy wykonywaniu obowiązków służbowych które miały miejsce w okresie od 3 października 2014
r. do 17 listopada 2014 r., a polegające m.in. na bezpodstawnym odmawianiu wykonywania poleceń służbowych
w sprawach związanych z wydaniem materiałów z magazynu, nie udzielaniu informacji o stanach magazynowych,
nie wykonywaniu czynności związanych z dostawami materiałów do magazynu, braku wykonywania na bieżąco
przydzielonych zadań w systemie W., czy też odmowie współpracy przy inwentaryzacji wewnętrznej magazynu.
Zaznaczono, iż ww. nieprawidłowości skutkowały utratą zaufania oraz podkreślono, że zajmowane przez P. K. (1)
stanowisko wiąże się z dużą odpowiedzialnością za mienie, a każdorazowe stwierdzenie różnic magazynowych rodzi po
stronie pracodawcy konieczność przeprowadzenia inwentaryzacji, przy czym powstałe niedobory obciążają finansowo
pozostałych współodpowiedzialnych pracowników magazynu. Wszystko to dezorganizuje płynną prace komórki.
W wypowiedzeniu umowy o pracę wskazano również, iż po powrocie do pracy po okresie niezdolności do pracy
pracodawca powierzył P. K. (1) mniej odpowiedzialne zadania, niezwiązane z odpowiedzialnością materialną.
Pracodawca wskazał, iż w trakcie wykonywania tych zadań nie uległa zmianie postawa i podejście do realizowanych
obowiązków, a P. K. (1) podchodził do nich lekceważąco, czym nie odbudował zaufania pracodawcy. Zaznaczono
również, że P. K. (1) kwestionuje rodzaj i sposób przydzielanej pracy, wykazuje bierną postawę, nie przejawia takich
zachowań jak inicjatywa w działaniu, samodzielność oraz chęć pomocy innym współpracownikom. Jako przykłady
tego typu zachowań pracodawca podał sytuacje związane z załadunkiem krzesła oraz demontażem i przeniesieniem
siedzeń samochodowych.
W oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę wskazano, iż całokształt postaw i zachowań w miejscu pracy, a także
pojawiające się w okresie zatrudnienia sytuacje (nonszalanckie odpowiedzi e-mailowe, wykorzystywanie służbowej
skrzynki do wysyłania korespondencji niezwiązanej z obowiązkami pracowniczymi, liczne spóźnienia) wpływają
negatywnie ocenę P. K. (1) i uniemożliwiają dalsze zatrudnienie.
Ponadto pracodawca powołał się na treść art. 100 k.p. wskazując na obowiązek stosowania się do poleceń
przełożonych, przestrzegania zasad współżycia społecznego i dbania o dobro zakładu pracy.
Niesporne, a nadto dowód: oświadczenie o wypowiedzeniu umowy o pracę – cz. C k. 45 akt osobowych;
Sąd Rejonowy zważył, co następuje:
Powództwo oparte na treści art. 45 § 1 kodeksu pracy okazało się bezzasadne.
Zgodnie z ww. przepisem w razie ustalenia, że wypowiedzenie umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony jest
nieuzasadnione lub narusza przepisy o wypowiadaniu umów o pracę, sąd pracy - stosownie do żądania pracownika
- orzeka o bezskuteczności wypowiedzenia, a jeżeli umowa uległa już rozwiązaniu - o przywróceniu pracownika do
pracy na poprzednich warunkach albo o odszkodowaniu.
Ustalony powyżej stan faktyczny, dotyczący okresu do 1 kwietnia 2015 r., był między stronami bezsporny. Powód nie
zakwestionował, że w ww. okresie zachowywał się w sposób przedstawiony w oświadczeniu o rozwiązaniu umowy o
pracę, wskazując, że tak naprawdę pamięta jedynie to, co działo się do września 2014 r., natomiast nie pamięta swojego
zachowania w październiku i listopadzie 2014 r. Zachowanie powoda zostało przy tym odtworzone w oparciu o dowody
z dokumentów, w tym przywołane powyżej liczne notatki służbowe oraz wydruki z korespondencji e-mailowej, a nadto
pozostające w zgodzie z nimi i ze sobą nawzajem zeznania świadków B. K., Ł. B., W. W. i T. W.. Stan zdrowia powoda
wynikał z przedłożonej przez niego karty informacyjnej leczenia szpitalnego, natomiast możliwość podjęcia pracy 1
kwietnia 2015 r. z zaświadczenia lekarskiego wystawionego w dniu 31 marca 2015 r.
Odnośnie okresu po powrocie powoda do pracy, Sąd oparł się w głównej mierze na zeznaniach świadka R. R. jako
osoby, która niemal codziennie współpracowała z powodem oraz korespondujących z nimi zeznaniach bezpośredniej
przełożonej powoda B. K.. Brak przy tym dowodów na twierdzenia powoda, że poza dniami, gdy R. R. pracował dłużej
niż do godziny 15:00 (z niezakwestionowanej przez powoda listy obecności wynika, iż było to 6 dni w okresie od
kwietnia 2015 r. do czerwca 2015 r.), było kilkanaście dni, gdy nie pojechał w trasę z R. R., a B. K. zlecała mu inne
prace. Uwadze Sądu nie umknęły zeznania J. M. i T. W., którzy wskazywali, że po powrocie do pracy powód bez
oporów im pomagał, a także, że R. R. nie skarżył się na pracę powoda i mówił, że obecnie pracuje mu się lepiej, bo
nie musi już sam tyle nosić. Należy bowiem podkreślić, iż świadkowie wypowiadali się o jednostkowych sytuacjach
jak oklejanie sprzętu, opisywanie kluczy, czy wożenie urządzeń do kolektury. Zeznania tych osób nie mogą zatem
stanowić podstawy oceny całokształtu pracy powoda po powrocie do pracy, w tym jego współpracy z R. R.. Stosunek
powoda do pracy Sąd odtworzył zatem przede wszystkim na podstawie zeznań współpracującego z nim na stałe
świadka R. R., a częściowo także zeznań samego powoda. Powód sam przyznał bowiem, że codziennie od godziny
7:00 do 8:00 rano, podczas załadunku towaru przez R. R., siedział przy swoim biurku i nic nie robił. Sąd przyjął
przy tym, w oparciu o zeznania B. K. i R. R., że powodowi zlecono nie tylko wspólną jazdę z zaopatrzeniowcem i
pomoc przy rozładunku materiałów w kolekturach, ale również załadunek materiałów i rozładunek do magazynu w
sytuacji, gdy po wykonanej trasie w samochodzie pozostały materiały do rozładunku. Nawet gdyby jednak przyjąć,
jak twierdził powód, że miał jeździć w trasy z R. R. i jedynie podczas tych tras pomagać przy rozładunku, to postawa
powoda, który mając świadomość, że R. R. (będący osobą znacznie straszą od powoda, bo liczącą 63 lata) samodzielnie
dokonuje załadunku, świadczy co najmniej o jego biernej postawie, braku inicjatywy w działaniu i chęci pomocy innym
pracownikom. Taka sama sytuacja miała miejsce w związku z załadunkiem krzeseł do samochodu. Powód przerwał
tę czynność punktualnie o godzinie 15:00, choć poświęcenie jej jeszcze kilku minut spowodowałoby, że razem z
innymi pracownikami, którzy również w tej czynności uczestniczyli, mógłby doprowadzić do jej zakończenia. Składając
podczas rozprawy zeznania powód wskazał, że był umówiony ze znajomymi na wyjazd nad morze, przy czym zapytany,
czy nie mógł zostać w pracy kilka minut dłużej, odparł, że nie wie, co ma teraz powiedzieć. Uwagę zwraca przy tym,
że powód wcześniej wielokrotnie spóźniał się do pracy, natomiast w przedmiotowej sytuacji, gdy obowiązki wymagały
pozostania w niej kilku minut dłużej, niezwłocznie po nadejściu godziny 15:00 oddalił się z miejsca pracy. Powód
wskazał również, że jak jednego dnia pomagał T. W. w przenoszeniu urządzeń do nowej kolektury, co zabrało mu kilka
godzin, to po powrocie do pracy siedział przy biurku i nic nie robił, bo B. K. nie wydała mu żadnych poleceń. Nie
ulega wątpliwości, że to przełożony winien wydawać pracownikowi polecenia, jednak w sytuacji, gdy powód skończył
zleconą mu pracę przed zakończeniem dnia roboczego, winien poinformować o tym przełożoną, a nie biernie czekać
przy biurku na nadejście godziny 15:00. Oceniając zachowanie powoda nie można tracić z pola wiedzenia, że powód
wracał do pracy po okresie wyjątkowo niewłaściwego, choć - w październiku i listopadzie 2014 r. - niezawinionego
przez siebie zachowania. Uwagi do pracy powoda dotyczyły, co istotne, nie tylko października i listopada 2014 r., a
zatem okresu, o którym powód twierdzi, że go nie pamięta, ale także okresu wcześniejszego, kiedy zarzucano powodowi
– i co znalazło potwierdzenie w materiale dowodowym - notoryczne spóźnianie do pracy, wykorzystywanie poczty
służbowej do przesyłania informacji prywatnych, nieprawidłowe prowadzenia dokumentacji (zaległości w systemie
W.), brak informacji o przyjmowanych do magazynu materiałach, niewykonywanie poleceń mimo ich ponawiania,
czy nonszalanckie odpowiedzi na pytania przełożonych o niewywiązywania się ze swoich obowiązków. Niewłaściwe
zachowania powoda mogły niewątpliwie, no co wskazuje pracodawca w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o
pracę, podważyć zaufanie spółki do powoda. Tymczasem świadomość niewłaściwego zachowania skutkującego choćby
zwiększoną pracą innych osób (przełożonej B. K., drugiego magazyniera), czy utrudnieniami w pracy innych osób
(przedstawicieli handlowych, R. R.) nie wywołała u powoda żadnej refleksji, a przynajmniej chęć odbudowania
zaufania nie została w żaden sposób uwidoczniona. Na bierność powoda powoływał się także R. R., który zeznał,
że powoda trzeba było o wszystko prosić, bo sam nie wykazywał żadnej inicjatywy. Świadek powołał się także na
sytuację, gdy powód odmówił, mimo takiego polecenia, przeniesienia i montażu foteli do busa, wskazując, że fotele są
za ciężkie. Twierdzenia powoda, iż przeniósł jeden czy dwa fotele z garażu w okolice busa nie zostały niczym poparte,
a w świetle zeznań R. R. i B. K. jawią się jako niewiarygodne. Powód nie wykazał żadnej chęci pomocy, chociażby w
przeniesieniu foteli, jeżeli już faktycznie nie posiadał umiejętności ich zamontowania. Podkreślenia wymaga również,
iż wobec bierności powoda i małego zaangażowania w pracę, które wprost wynikają z jego zeznań, oceny zachowania
powoda nie mogą zmienić zeznania J. M. i T. W. wskazujących, że R. R. nie zgłaszał im zastrzeżeń do pracy powoda i
był zadowolony, że nie musi tyle dźwigać, a także zeznania W. K., która podała, iż w kwietniu 2015 r. R. R. przekazał
jej, że z powodem pracuje mu się bardzo dobrze. Okoliczności przywołane powyżej bez wątpienia świadczą bowiem
o biernej postawie powoda oraz braku chęci pomocy R. R. w jego obowiązkach. (...) na temat współpracy między
powodem a R. R. nie posiadała świadek A. F., której powód pomagał przy zmianie lokalizacji kolektury. Świadek ta
wskazała jedynie, że w spornym okresie powód był u niej ze dwa razy z R. R. (wizyta w kolekturze trwa około 10 minut)
i że R. R. nie skarżył się na powoda. W oparciu o zeznania C. S. i M. W. Sąd odtworzył przebieg rozmów telefonicznych
odbytych przez nich z W. K.. Wbrew zeznaniom W. K. świadkowie ci wskazali, że to matka powoda, obawiająca się
o zatrudnienie syna, a następnie o wyniki inwentaryzacji, inicjowała rozmowy. C. S. i M. W. wskazywali również,
że od B. K., także po powrocie powoda do pracy, docierały sygnały o lekceważącym podejściu powoda do pracy, co
koresponduje z zeznaniami nie tylko B. K., ale także R. R., który zgłaszał jej uwagi do pracy powoda.
W ocenie Sądu dokonana powyżej analiza zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego daje podstawy
do uznania wypowiedzenia powodowi umowy o pracę za uzasadnione. Przede wszystkim należy wskazać, iż
wypowiedzenie umowy o pracę stanowi zwykły sposób rozwiązania umowy o pracę zawartej na czas nieokreślony
i jest niezależne od winy pracownika w przeciwieństwie do rozwiązania umowy o pracę bez zachowania okresu
wypowiedzenia w trybie art. 52 k.p. W ugruntowanym w tej mierze orzecznictwie, z którym Sąd orzekający w
niniejszej sprawie w pełni się zgadza, podkreśla się, że przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę nie musi mieć
szczególnej wagi, czy nadzwyczajnej doniosłości, a brak oczekiwanej przez pracodawcę dbałości, staranności i uwagi w
wykonywaniu obowiązków pracowniczych uzasadnia wypowiedzenie pracownikowi umowy o pracę (tak m.in. wyroki
Sądu Najwyższego z dnia 4 grudnia 1997 r., I PKN 419/97, OSN 1998/20/598, z dnia 22 października 2015 r.,
II PK 265/14). Wskazuje się również, że uzasadniona przyczyna wypowiedzenia umowy o pracę zawartej na czas
nieokreślony może wynikać także z okoliczności niezależnych od pracownika, np. z dezorganizującej pracę w zakładzie
częstej lub długotrwałej usprawiedliwionej nieobecności pracownika z przyczyn zdrowotnych lub rodzinnych (tak
m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 stycznia 2016 r., III PK 54/15), w szczególności, jeżeli przemawia za tym
uzasadniony interes zakładu pracy.
Nie sposób zgodzić się z zawartym w pozwie stanowiskiem strony powodowej, iż podjęcie decyzji o wypowiedzeniu
powodowi umowy o pracę spowodowane było nietolerancją i niczym nieuzasadnionym strachem przed przebytą
przez niego chorobą, a nadto, że powołując się na zdarzenia, które miały miejsce w okresie od 3 października
do 17 listopada 2014 r., strona pozwana narusza zasady współżycia społecznego i wykorzystuje swoje prawo w
sposób sprzeczny z jego społeczno – gospodarczym przeznaczeniem, albowiem wykorzystuje chwilowe załamanie
stanu zdrowia pracownika do tego, by go zwolnić. Po pierwsze - brak możliwości przypisania pracownikowi winy
w zakresie konkretnych zachowań nie uniemożliwia wypowiedzenia mu umowy o pracę, które może być dokonane
także z przyczyn niezależnych od pracownika, w szczególności w sytuacji, gdy pracownik po powrocie do pracy
i po okresie niespornego oraz niewątpliwie niewłaściwego zachowania, zamiast podjąć starania odbudowania
zaufania pracodawcy, prezentuje brak zaangażowania, chęci pomocy innym pracownikom i bierność w stosunku
do obowiązków pracowniczych. Po drugie – brak powierzenia powodowi innej pracy niż wykonywanej przez niego
dotychczas znajdował oparcie w treści art. 42 §4 k.p., a obawa strony pozwanej o skierowanie powoda do pracy w
magazynie, co wiązało się między innymi z odpowiedzialnością materialną, w świetle jego wcześniejszych zachowań
(szczegółowo przytoczonych w stanie faktycznym i dotyczących również okresu przed październikiem 2014 r.) jawi się
jako uzasadniona. Po trzecie w końcu – brak w niniejszym postępowaniu jakichkolwiek dowodów, by wypowiedzenie
powodowi umowy o pracę było spowodowane jego chwilowym złym stanem zdrowia w październiku i listopadzie 2014
r. Ujęte w oświadczeniu o wypowiedzeniu umowy o pracę zarzuty do pracy powoda nie ograniczały się do października
i listopada 2014 r., a w znacznej mierze dotyczyły także okresu wcześniejszego, jak i okresu po powrocie powoda
do pracy, przy czym materiał dowodowy potwierdził ich prawdziwość. Co więcej, jak wynika ze zgromadzonego w
sprawie materiału dowodowego, pracodawca wyrażał wolę pomocy powodowi, oferując możliwość skorzystania, w
razie takiej potrzeby, z badań przeprowadzanych przez podmioty prywatne, usprawiedliwiając nieobecność powoda
w pracy mimo braku zwolnienia lekarskiego, czy dając powodowi szansę na odbudowę zaufania po powrocie do
pracy. Powód z tej szansy jednak nie skorzystał. Należy przy tym podkreślić, iż ewentualne ustalenie, że uzasadnione
wypowiedzenie umowy o pracę pozostaje w sprzeczności z zasadami współżycia społecznego, nie powinno ograniczać
się do oceny sytuacji pracownika, z pominięciem usprawiedliwionego interesu pracodawcy (tak m.in. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 9 lipca 1998 r., I PKN 240/98).
Mając na uwadze powyższe, powództwo podlegało oddaleniu, o czym orzeczono w pkt I wyroku.
Orzeczenie o kosztach procesu oparto na treści art. 98 k.p.c. ustanawiającego zasadę odpowiedzialności finansowej
za wynik procesu. Koszty te ograniczyły się do wynagrodzenia pełnomocnika pozwanej, którego wysokość ustalono
na podstawie § 11 ust. 1 pkt 1 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 z późniejszymi zmianami) – obowiązującego
w momencie wnoszenia pozwu.
ZARZĄDZENIE
1) odnotować (akta przekazane do sporządzenia uzasadnienia w dniu 12 września 2016 r., 8-9.09.2016 r. urlop s. ref.),
2) odpis wyroku z uzasadnieniem doręczyć pełnomocnikom obu stron,
3) przedłożyć z apelacją lub za miesiąc z (...).
26 września 2016 r.