Sacrum i profanum w życiu współczesnych mieszkańców wsi

Transkrypt

Sacrum i profanum w życiu współczesnych mieszkańców wsi
PRACE NAUKOWE Akademii im. Jana Dáugosza w CzĊstochowie
Seria: Pedagogika
2009, z. XVIII
Wioletta KNAPIK
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych
mieszkaĔców wsi
WstĊp
W Īyciu wiejskiej spoáecznoĞci lokalnej sfery sakralne i Ğwieckie przeplatają
siĊ nawzajem. WieĞ tradycyjną charakteryzowaáa spójnoĞü obu obszarów Īycia.
Sfera sacrum ksztaátowaáa sferĊ profanum. Rytm Īycia czáowieka stworzonego
przez Boga zgodny byá naturą, która takĪe jest dzieáem Stwórcy.
WieĞ tradycyjna na skutek przeobraĪeĔ cywilizacyjnych i transformacji
ustrojowej zmienia swoje oblicze. Zmiany te dotyczą takĪe dotychczasowej dominacji wartoĞci sacrum w codziennym Īyciu ludnoĞci wiejskiej. Na podstawie
badaĔ przeprowadzonych w 2006 r. na terenach wiejskich gminy Trzebinia (woj.
maáopolskie) wyáania siĊ wspóáczesny wizerunek wsi w kontekĞcie Īycia spoáeczno-zawodowego kobiet wiejskich.
1. Sacrum i profanum – wartoĞci uniwersalne Īycia doczesnego
Tradycyjny system wartoĞci ludnoĞci wiejskiej stanowiá jednoĞü. Bóg byá
początkiem i koĔcem wszystkiego. Stworzyá Ğwiat, który byá uporządkowanym
hierarchicznie systemem wartoĞci. Czáowiek jako dzieáo Stwórcy i najwaĪniejszy element wszechĞwiata miaá swoje, okreĞlone miejsce na Ziemi. BĊdąc czĊĞcią Ğwiata – powoáany byá do Īycia w symbiozie z naturą. KaĪde dziaáanie
czáowieka, które czyniáo ziemiĊ mu poddaną, musiaáo byü zgodne z naturą, Īywioáami. Ziemia byáa poddanym czáowieka, ale nie jego niewolnikiem. KaĪda
forma oĪywiona i nieoĪywiona, która zostaáa przez StwórcĊ powoáana do istnienia, miaáa swój cel. Czáowiek byá jednym z ogniw Ğwiata stworzonego przez
Boga i nie mógá roĞciü sobie praw do tego, co byáo wbrew woli Stwórcy. Czáowiek, aby Īyü, musiaá korzystaü z dóbr przyrody. Zdobywanie poĪywienia,
36
Wioletta KNAPIK
uprawa roli, budowanie domów związane byáo w pewnym stopniu z niszczeniem
przyrody. Nie moĪna jednak pojmowaü tego w kategoriach wandalizmu. Cháop
zabieraá przyrodzie tylko tyle, ile byáo mu niezbĊdnie potrzebne. Tam, gdzie istniaáa moĪliwoĞü regeneracji dóbr naturalnych, nawet jeĞli miaáoby to nastąpiü za
Īycia nastĊpnego pokolenia, „szkoda” wyrządzona naturze byáa uzasadniona potrzebą egzystencjalną czáowieka. ĝwiat stworzony przez Boga kieruje siĊ pewnym porządkiem, gdzie jeden organizm, aby przeĪyü, potrzebuje drugiego. Prawo natury dotyczyáo takĪe czáowieka, który do utrzymania siĊ przy Īyciu potrzebowaá okreĞlonych zasobów. DziĊki przyrodzie czáowiek mógá mieü zapewnione wszystkie swoje potrzeby egzystencjalne: poĪywienie, ubranie, opaá,
mieszkanie. Dla czáowieka korzystanie z tych dóbr nabieraáo niemal mistycznego znaczenia. Dla mieszkaĔców wsi najwaĪniejszym elementem przyrody byáa
ziemia. Jej wartoĞü traktowana byáa w kategoriach ĞwiĊtoĞci, a profanacja tej
wartoĞci mogáa pociągaü za sobą powaĪne skutki. Ziemia utrzymywaáa rodzinĊ
przy Īyciu, a na koniec wĊdrówki czáowieka po ziemskim padole przyjmowaáa
go do swego áona, by tam mógá doczekaü Sądu Boskiego. Ziemia stanowi podwójną wartoĞü: jako dzieáo BoĪe i Ĩródáo Īycia dla czáowieka. Te dwa elementy
są spójne i nie da siĊ ich od siebie oddzieliü. Ziemia dla czáowieka stanowiáa
wartoĞü trwaáą, niezmienną i nieprzemijającą. WiecznoĞü ziemi dla ludnoĞci
wiejskiej oznaczaáa jej posiadanie, uprawianie i przekazywanie nastĊpnym pokoleniom. Na dalszym planie wartoĞü tej ziemi postrzegana byáa przez pryzmat interesów spoáecznoĞci lokalnej, narodu, a na koĔcu jako planety zamieszkaáej
przez ludzi. Wszystkie zwierzĊta, zwáaszcza domowe, traktowane byáy jako
dzieáo Stwórcy, z naleĪnym im szacunkiem. DziĊki zwierzĊtom ludzie mieli co
jeĞü. Trzeba jednak pamiĊtaü, Īe bydáo, trzoda, drób traktowane byáy w innych
kategoriach niĪ jedynie jako Ĩródáo dające moĪliwoĞü zaspokojenia gáodu. Cháopi czuwali nocami przy proĞnych maciorach czy krowach na ocieleniu, w czasie
zimy brali swoje zwierzĊta do izby, aby zapewniü im ciepáo. ZwierzĊta jako
dzieáo Stwórcy, tak samo jak ludzie, nie znalazáy siĊ na Ğwiecie przypadkowo.
ZwierzĊta byáy niemal tak samo traktowane jak pozostali czáonkowie rodziny.
W Ğwiatopoglądzie cháopskim wĞród wartoĞci doczesnych rodzina byáa najwaĪniejsza. Na Ğwiecie istniaáa hierarchia. Nie wszystkie gatunki zwierząt czy roĞlin
byáy dla czáowieka tak samo waĪne. Nie zmieniaáo to jednak faktu Īycia w peánej symbiozie z naturą.
WaĪnym elementem Ğwiatopoglądu cháopskiego byá fatalizm. Byá on skutkiem przenikania siĊ wartoĞci religijnych z magią. Wiara w przeznaczenie, nieuchronnoĞü pewnych zdarzeĔ odrzucaáa wiedzĊ, logikĊ, umiejĊtnoĞü uzasadniania skutków istnieniem okreĞlonych przyczyn. ĝmierü jednostkowa byáa czymĞ
zupeánie naturalnym, uzasadniona istnieniem okreĞlonego porządku zdarzeĔ.
Dom i rodzina byá miejscem Īycia, ale takĪe i umierania.
W mentalnoĞci dawnej ludnoĞci wiejskiej sfery sacrum i profanum przeplataáy siĊ nawzajem. Czáowiek byá czĊĞcią Ğwiata stworzonego przez Boga i pod-
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
37
legaá prawom przez Niego ustalonym. Trudno byáoby znaleĨü jakikolwiek obszar Īycia, element dnia, Ğwiatopoglądu, który nie byáby pochodną wiary w Boga i BoĪy porządek Ğwiata.
W Īyciu wspóáczesnej wiejskiej spoáecznoĞci lokalnej moĪna dostrzec jeszcze elementy, które wystĊpowaáy we wsi tradycyjnej. PragnĊ odnieĞü siĊ do tej
czĊĞci moich badaĔ, które prezentują obraz Īycia, wartoĞci wspóáczesnych kobiet wiejskich, przedstawionych w kontekĞcie dwóch gáównych obszarów Īycia,
tj. sfery sacrum i sfery profanum.
Badania przeprowadzone zostaáy w 2006 r. Ich przedmiotem byáa problematyka aktywnoĞci spoáeczno-zawodowej kobiet wiejskich ukazana w kontekĞcie
dynamiki zmian Īycia spoáeczno-ekonomicznego ludnoĞci wiejskiej. Obiektem
badaĔ byáa populacja kobiet z terenu wszystkich (10) soáectw gminy Trzebinia.
Obszar wiejski gminy Trzebinia nie jest obszarem stricte rolniczym. Gmina poáoĪona jest na WyĪynie ĝląsko-Krakowskiej, w zachodniej czĊĞci województwa
maáopolskiego, w powiecie chrzanowskim. Miasto i gmina zajmują powierzchniĊ 105,22 km2, a ich teren zamieszkuje okoáo 34,6 tys. mieszkaĔców, z czego
prawie 60% mieszka w mieĞcie. Grunty orne stanowią 40% obszaru gminy.
Przez teren gminy przebiega granica waĪnych regionów Ğląsko-dąbrowskiego
i krakowskiego. Trzebinia usytuowania jest w pobliĪu dwóch aglomeracji –
Krakowa i Katowic. Historia miasta związana jest z przemysáem ciĊĪkim. Na
zurbanizowany charakter obszaru wiejskiego tej gminy wpáynĊáy gáównie czynniki geograficzno-gospodarcze, tzn. poáoĪenie geograficzne i przemysá ciĊĪki.
Próba badawcza licząca 335 osób stanowiáa 4,3% ogóáu populacji kobiet
zamieszkaáych na terenach wiejskich gminy Trzebinia i 1,9% ogóáu kobiet z obszaru tej gminy. Warstwowo-losowy dobór próby zapewniá reprezentatywnoĞü
dla caáej populacji kobiet wiejskich zamieszkaáych w gminie Trzebinia. Dodatkowym Ĩródáem pozyskania informacji odnoĞnie postaw, preferencji oraz autorytetów wspóáczesnych kobiet wiejskich byáy badania jakoĞciowe. Wywiady pogáĊbione, które przeprowadziáam z ekspertami – przedstawicielami lokalnych
Ğrodowisk opiniotwórczych, pomogáy nakreĞliü peániejszy obraz kobiet pod kątem ich profilu psychologiczno-spoáecznego. Wywiady przeprowadziáam z 28
osobami (przedstawicielami obu páci). Byli to pracownicy instytucji paĔstwowych, spoáecznych, mający bezpoĞredni lub poĞredni wpáyw na rozwój aktywizacji spoáeczno-zawodowej kobiet wiejskich. Dobór próby do badaĔ jakoĞciowych zakáadaá reprezentacjĊ Ğrodowisk skupionych wokóá instytucji spoáecznych, samorządowych (Dom StraĪaka, soátysi, przedszkola), kulturalnych (Miejsko-Gminny OĞrodek Kultury, Sportu i Rekreacji, domy kultury, biblioteki), publicznych (szkoáy, Powiatowy Urząd Pracy, Starostwo Powiatowe, lekarz).
Cechy demograficzne respondentek ilustrują kolejno przedstawione wykresy.
38
Wioletta KNAPIK
Wykres 1. Wiek respondentek (w ujĊciu procentowym)
powyĪej 70 roku Īycia
5,6
od 66 do 70 lat
4,8
od 61 do 65 lat
7,5
od 56 do 60 lat
8,7
od 51 do 55 lat
16,2
od 46 do 50 lat
8,1
od 41 do 45 lat
9,6
od 36 do 40 lat
9,3
od 30 do 35 lat
9,3
poniĪej 30 roku Īycia
20,9
ħródáo: opracowanie wáasne
Próba badawcza reprezentowana jest przez kobiety w róĪnym wieku: od
máodych (poniĪej 30 roku Īycia) począwszy, po najstarsze (powyĪej 70 roku).
PrzewaĪają kobiety z przedziaáu wiekowego „poniĪej 30 roku Īycia” (20,9%)
oraz „od 51 do 55 lat” (16,2%). Pozostaáe przedziaáy wiekowe osiągnĊáy reprezentacjĊ poniĪej 10% badanej próby.
Wykres 2. Wyksztaácenie respondentek
40%
38,2%
35%
24,5%
30%
25%
20,9%
20%
8,8%
15%
6,4%
10%
1,2%
5%
ħródáo: opracowanie wáasne
st
ud
iu
m
za
w
od
ow
e
po
ds
t
aw
ow
e
0%
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
39
WĞród respondentek dominują kobiety z wyksztaáceniem Ğrednim (38,2%),
zawodowym (24,5%) oraz podstawowym (20,9%). Respondentki posiadające
wyksztaácenie wyĪsze nie przekroczyáy 10% ogóáu badanej próby.
PoniĪej przedstawione zostaáy dane ilustrujące status rodzinny respondentek.
W badanej próbie dominują kobiety posiadające dwoje dzieci (158 respondentek). Niemal jednakowe wartoĞci osiągnĊáy kategorie: „jedno dziecko” (62 odpowiedzi) oraz „bezdzietna” (60). NaleĪy jednak zauwaĪyü, Īe w badanej próbie
byáo 20,9% kobiet poniĪej 30 roku Īycia i moĪe to, w pewnym stopniu, táumaczyü odsetek 17,9% bezdzietnych respondentek.
Wykres 3. Stan rodzinny respondentek (liczebnoĞü respondentek w odniesieniu do iloĞci posiadanego potomstwa)
180
158
160
140
120
100
80
60
62
bezdzietna
jedno dziecko
55
60
40
20
0
dwoje dzieci
troje dzieci lub
wiĊcej
ħródáo: opracowanie wáasne
Wykres 4. Status rodzinny respondentek
11,7%
w dowa
5,1%
w olna
14,1%
panna
69,1%
zamĊĪna
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
ħródáo: opracowanie wáasne
Respondentki to gáównie kobiety zamĊĪne (69,1%), panny (14,1%) oraz
wdowy (11,7%).
40
Wioletta KNAPIK
Wykres 5. Okres zamieszkiwania na wsi
94,3%
100%
90%
80%
70%
60%
50%
40%
30%
20%
2,1%
3,6%
10%
0%
powyĪej roku do 5
lat
od 5 do 10 lat
powyĪej 10 lat
ħródáo: opracowanie wáasne
Zdecydowana wiĊkszoĞü respondentek (94,3%) zamieszkuje na wsi dáuĪej
niĪ 10 lat. RównieĪ wiĊkszoĞü badanych kobiet (88,6%) wskazaáa na wieĞ jako
miejsce zamieszkania obojga rodziców, a w przypadku 6% matka lub ojciec
mieszkali na wsi.
Profil demograficzny respondentek prezentuje siĊ nastĊpująco: ankietowane
to gáównie osoby máode – poniĪej 30 roku Īycia oraz w Ğrednim wieku – 51 do
55 lat, posiadające wyksztaácenie Ğrednie i niĪsze, mĊĪatki z dwojgiem dzieci,
mieszkające na wsi dáuĪej niĪ 10 lat, gdzie wieĞ to miejsce zamieszkania takĪe
ich rodziców.
2. Etos pracy
„Etos rozumiany jako powinnoĞü moralna jednostki utrwalona w sferze obyczaju danej spoáecznoĞci, kreująca ekonomiczną stronĊ dziaáalnoĞci jej czáonków, wyraĪa zarówno jednostkowe, jak i wspólnotowe pragnienie doskonaáoĞci
w Īyciu codziennym, pragnienie wáączenia w codziennoĞü wartoĞci odĞwiĊtnych, nadających sens ludzkiej pracy i Īyciu”1.
Jan Paweá II twierdziá, Īe praca jest powinnoĞcią kaĪdego czáowieka. TĊ powinnoĞü naleĪy odnosiü do naszych relacji z Bogiem, rodziną, jak teĪ wobec
spoáeczeĔstwa, do którego naleĪymy2.
1
2
B. Fedyszak-Radziejowska, Etos – toĪsamoĞü – orientacje moralne: wybrane charakterystyki
ĞwiadomoĞci ludnoĞci wiejskiej, [w:] WieĞ polska w procesach transformacji ustrojowej, red.
K. Gorlach, Z. SerĊga, Kraków 1993, s. 119.
Jan Paweá II, Przemówienie na lotnisku w Katowicach-Muchowcu, „Znak”, Rok XXXV listopad–grudzieĔ 1983 [11–12] nr 7 i 8, s. 1788–1789.
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
41
Praca dla ludnoĞci wiejskiej byáa nie tylko czymĞ naturalnym, wynikającym
z BoĪego porządku Ğwiata, ale przede wszystkim wartoĞcią posiadającą niemal
sakralny charakter. Poczucie obowiązku pracy stanowiáo najsilniejszą normĊ
moralną. Praca byáa obowiązkiem wobec Boga i powinnoĞcią wobec rodziny,
której trzeba byáo zapewniü byt. Praca fizyczna stanowiáa normĊ spoáeczną i byáa wartoĞcią samą w sobie3. W ĞwiadomoĞci cháopów czas wolny nie istniaá.
„Gospodarstwo cháopskie nie toleruje pojĊcia «wolny czas». Najmniej mają
go rodziny z gospodarstw intensywnie prowadzonych”4.
„Od wieków dla ludzi Īyjących na wsi praca przeplataáa siĊ z odpoczynkiem. CzĊsto odpoczynek byá pretekstem do wykonywania drobnych prac. Wykorzystywano kontakty towarzyskie, które pozwalaáy na odrobinĊ wypoczynku
w czasie pracy. Skubanie pierza czy przĊdzenie lnu są przykáadem prac, które
sprzyjaáy rozwijaniu kontaktów towarzyskich”5.
Do pracy ludzie byli przyzwyczajani od maáego dziecka. Jan Sáomka, wójt
wsi Dzików koáo Tarnobrzega, tak wspomina swoje dzieciĔstwo (początek XX w.):
„Pasaáy dzieci mniej wiĊcej od 6 roku do 12, a niekiedy do 15 roku Īycia; Īadnego dziecka wsiowego pasanie nie minĊáo, kaĪde musiaáo to przeterminowaü.
[…] W 13 roku rozstaáem siĊ z pastwiskiem, a zostaáem do roboty w polu i koáo
domu. Gdym miaá lat 15, umaráa nam matka w 50 roku Īycia. […] Od czasu, jak
przestaáem pasaü, pomagaáem stryjowi w gospodarce, czyli naleĪaáo wtedy do
mnie jako wyrostka poganianie przy orce, wáóczenie i radlenie, robota przy sadzeniu, ogrzebywaniu i kopaniu ziemniaków, przy zbiorze ziarna i Īniwie, przy
wywózce nawozu itd. Przy tem noc w noc trza byáo jechaü z koĔmi na pastwisko
lub swoje pole i spaü przy nich bez wzglĊdu na to, czy byáa pogoda lub niepogoda. Za posáanie sáuĪyá wtedy jedynie worek próĪny, który zresztą nie kaĪdy miaá
z sobą, pod gáowĊ uzda, na której siĊ konie przyprowadzaáo. Legowisko musiaáo
siĊ kilkakrotnie w nocy zmieniaü, bo za kaĪdym przebudzeniem siĊ trzeba byáo
konie nawróciü i znów káaĞü siĊ przy nich. W zimie zaĞ przychodziáa máocka,
rĪniĊcie sieczki, zadawanie bydáu paszy, czesanie koni, nadto przyczyniaáo siĊ
mąkĊ na chleb i kaszĊ jĊczmienną i jaglaną nie tylko na zimowe miesiące, ale
i na caáe lato – sáowem, lata wyrostka spĊdziáem pracowicie. Ledwie zacząáem
wchodziü w lata kawalerskie, opiekunowie myĞleli juĪ o moim oĪenku”6.
Traktowanie pracy w kategoriach niemal sakralnych znajduje odzwierciedlenie w Īyciu wspóáczesnej spoáecznoĞci wiejskiej. Etos pracy w odniesieniu do
dziaáalnoĞci spoáecznej respondentek z gminy Trzebinia ilustruje poniĪszy wykres. Ponad poáowa ankietowanych, tj. 57,6%, byáa lub jest zaangaĪowana
w rozmaite formy (instytucjonalne i pozainstytucjonalne) dziaáalnoĞci spoáecznej.
3
4
5
6
J. ChaáasiĔski, Kultura cháopska a kultura narodowa, [w:] Socjologia wsi, red. R. Zych, Rzeszów 1998, s. 85–107.
B. Tryfan, A. Rosner, B. PiĊcek, Kobiety wiejskie wobec zmian systemowych, Warszawa 2003, s. 73.
W. Knapik, Kobieta w wiejskiej spoáecznoĞci lokalnej, ToruĔ 2008, s. 57–58.
S. Moskal, M. Moskal, Podstawy socjologii wsi i rolnictwa, Kraków 2007, s. 114–115.
42
Wioletta KNAPIK
Wykres 6. DziaáalnoĞü spoáeczna respondentek (suma odpowiedzi odnoszących siĊ do instytucjonalnych i pozainstytucjonalnych form dziaáalnoĞci spoáecznej)
kóáko teatralne
14
Komitet
Rodzicielski
2
rekreacja
1
koáa muzyczne
4
Ludowy Zespóá
Sportowy
75
Klub Seniora
10
Ochotnicza
StraĪ PoĪarna
Wiejski Dom
Kultury
Koáo GospodyĔ
Wiejskich
59
44
112
0
20
40
60
80
100
120
ħródáo: opracowanie wáasne
3. KoĞcióá jako sfera sacrum
„W warunkach ponowoczesnego spoáeczeĔstwa wiara powinna byü wyrazem Ğwiadomej i osobistej decyzji, a nie tylko dziedziczenia kulturowego”7.
Czáowiekowi juĪ od zarania dziejów towarzyszyáy pytania o sens Īycia i istnienia Ğwiata. Organizacje religijne, jako instytucje mające charakter funkcjonalny, dostarczają odpowiedzi na te pytania. We wspóáczesnym Ğwiecie owe
fundamentalne refleksje towarzyszą ludziom sporadycznie. W Īyciu codziennym, w natáoku codziennych spraw, nie zastanawiamy siĊ nad sensem Īycia.
Ludzie ponowoczeĞni, w opinii Baumana, Īyją w sytuacji niepewnoĞci, która
wywoáana jest wszechobecnym ryzykiem. Ta ponowoczesna niepewnoĞü nie
sprzyja rozwaĪaniom o sensie istnienia, ale wytwarza popyt na poradnictwo Īyciowe8.
Poczucie niepewnoĞci wzmaga powszechny brak autorytetów. Wedáug Baumana, kaĪdy autorytet, który chcielibyĞmy uznaü za wzór cnót moralnych, wcze7
8
J. MariaĔski, KoĞcióá katolicki w spoáeczeĔstwie obywatelskim, Lublin 1998, s. 155.
Z. Bauman, PonowoczesnoĞü jako Ĩródáo cierpieĔ, Warszawa 2000, s. 277–321.
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
43
Ğniej czy póĨniej zostanie zakwestionowany. Powoduje to stan permanentnej
podejrzliwoĞci, na skutek której rodzą siĊ postawy moralnej ambiwalencji: ludzie nie ufają w ogóle albo ufają nie do koĔca9.
Z badaĔ (wywiady swobodne) przeprowadzonych w 2001 r. przez Uniwersytet Wrocáawski z mieszkankami Wrocáawia deklarującymi siĊ jako katoliczki wynika, Īe ich religijnoĞü jest religijnoĞcią codzienną. Powoduje to, Īe na
ich codzienne decyzje, w mniejszym lub wiĊkszym stopniu, wpáywa wiara.
Uczestniczą, w róĪnym stopniu i z róĪną czĊstotliwoĞcią, w zinstytucjonalizowanych praktykach religijnych, aczkolwiek nie stanowią one o ich poczuciu religijnoĞci w ogóle. Takie indywidualne podejĞcie do religii jest przejawem dostosowywania religii do swoich potrzeb, a nie odwrotnie. To selektywne i relatywne podejĞcie do kwestii religii doprowadza do sytuacji, gdzie stanowisko
KoĞcioáa w sferze moralnoĞci bywa przez respondentki kwestionowane, np. poprzez akceptacjĊ i stosowanie Ğrodków antykoncepcyjnych. MoĪna przyjąü, Īe
taka religijnoĞü jest religijnoĞcią subiektywną, która nakazuje wartoĞci etyczne
interpretowaü przez pryzmat wáasnych przekonaĔ i odpowiedzialnoĞci10.
Wykres 7. Formy dziaáalnoĞci spoáecznej respondentek
0,7%
inne
pra ca na rze cz
KoĞcioáa (pa ra fii)
4,1%
orga nizow a ne
prze z domy kultury
4,7%
pra ca spoáe czna
na rz e cz w si
10,1%
Ğw iĊ to w si
15,5%
kultyw ow a nie
tra dycji ludow ych
11,5%
8,8%
fe styny ludow e
62,2%
Ğw iĊ ta koĞcie lne
tra dycje Ğw ie ckie
dotycz ą ce Ğw ią t
9,5%
65,5%
doĪynki
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
ħródáo: opracowanie wáasne
Na podstawie analizy moich badaĔ moĪna wysnuü nastĊpujące wnioski: KoĞcióá jako instytucja zajmuje bardzo waĪne miejsce w Īyciu ankietowanych kobiet. Ich aktywnoĞü spoáeczna (62,2% odpowiedzi) skupiona jest wokóá instytucji KoĞcioáa katolickiego i dotyczy aktywnego uczestnictwa w ceremoniach
Ğwiąt koĞcielnych (patrz: wykres 7). W organizacjĊ doĪynek, bĊdących na wsi
ĞwiĊtem sakralnym, zaangaĪowanych byáo 65,5% respondentek. Inne formy
dziaáalnoĞci spoáecznej, jak: kultywowanie tradycji ludowych, festyny ludowe,
9
10
Z. Bauman, Etyka ponowoczesna, Warszawa 1996, s. 30–31.
S. Grotowska, ReligijnoĞü i kobiecoĞü, czyli co to znaczy byü katoliczką we wspóáczesnej Polsce, [w:] Katolicyzm polski na przeáomie wieków. Teologiczny, instytucjonalny i wspólnotowy
wymiar KoĞcioáa, red. J. Baniak, PoznaĔ 2002, s. 137.
44
Wioletta KNAPIK
imprezy organizowane przez domy kultury – są formami, áączą sfery sacrum
i profanum jako sfery Īycia ludnoĞci wiejskiej przenikające i uzupeániające siĊ
nawzajem.
4. WiĊzi sąsiedzkie
Od kilkunastu lat wieĞ podlega procesom przemian. Przebiegają one w róĪnym stopniu, w zaleĪnoĞci od wpáywu czynników spoáeczno-ekonomiczno-demograficznych. Wsie – zdominowane wystĊpowaniem rolnictwa jako dominującej
formy gospodarowania – pozostają w wiĊkszym stopniu homogeniczne. WyĪszy
stopieĔ zurbanizowania wsi sprzyja procesowi zatracania jej odrĊbnoĞci.
Od początku XXI w. obserwowane jest na wsi zjawisko dodatniego salda
migracji, które skutkuje osiedlaniem siĊ na obszarach wiejskich ludnoĞci miejskiej. Stwarza to problemy po obu stronach, tzn. tubylców i przybyszów. Ci
pierwsi muszą zmierzyü siĊ z sytuacją, gdzie w ich miejscu zamieszkania pojawiają siĊ obcy ludzie, którzy nie integrują siĊ w peáni z miejscową ludnoĞcią.
Tego typu problemy nie są nowoĞcią dla spoáeczeĔstwa europejskiego. Pojawiáy
siĊ tam one duĪo wczeĞniej niĪ w Polsce. W spoáeczeĔstwie francuskim „nowo
przybyli” i „neowieĞniacy” w miarĊ upáywu czasu coraz bardziej doceniali wartoĞü stosunków sąsiedzkich i moĪliwoĞü „Īycia razem”. Nie wszyscy pragnĊli
zamieszkaü na wsi na staáe. CzĊĞü osadników wybieraáa wieĞ charakteryzującą
siĊ duĪymi walorami turystycznymi, traktując ją jako drugie miejsce zamieszkania11.
W Niemczech wiejskie spoáecznoĞci lokalne równieĪ podlegają procesom
przemian. M. Hainz wymienia kilka przyczyn, które w ostatnim czterdziestoleciu determinowaáy charakter zmian w Niemczech:
— zatrudnienie ludnoĞci wiejskiej w innych sektorach gospodarki, które są bardziej atrakcyjne niĪ rolnictwo,
— wzrost aspiracji edukacyjnych,
— wiĊksze zainteresowanie Ğrodkami masowego przekazu,
— Internet,
— wiĊksza mobilnoĞü przestrzenna,
— zwiĊkszanie siĊ dáugoĞci Īycia12.
Zmiany te wywierają takĪe wpáyw na Īycie spoáeczne niemieckiej wsi.
Skutkuje to silniejszym, przestrzennym zorientowaniem na zewnątrz. Zmieniają
siĊ takĪe wzorce spoáeczne mieszkaĔców wsi. „WartoĞci obowiązku i akceptacji” zastąpione zostaáy „wartoĞciami wáasnego rozwoju”. Model sąsiedztwa
11
12
D. Leger, B. Hervieu, Nowi mieszkaĔcy wsi, [w:] Socjologia we Francji, red. P. Rambaud,
Z.T. Wierzbicki, ToruĔ 1994, s. 161–165.
M. Hainz, Dörfliches Sozialleben im Spannungsfeld der Individualisierung, „Schriftenreihe der
Forschungsgesellschaft für Agrarpolitik und Agrarsoziologie” e.V., t. 311, Bonn 1999, s. 47–61.
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
45
oparty na „kontaktach zadanych” zastąpiony zostaá modelem „kontaktu wybieranego”13.
Podobną opiniĊ dotyczącą charakteru wiĊzi lokalnych wspóáczesnej niemieckiej wsi wyraĪa A. Hahn. Twierdzi on, Īe forma nowoczesnego wiejskiego
Īycia nie wyraĪa siĊ juĪ przez wspólnotĊ czy przywiązanie do ziemi. Przymus
uczestnictwa w Īyciu spoáecznoĞci lokalnej, wyraĪający siĊ silnymi wiĊziami sąsiedzkimi, zostaá zastąpiony tymczasowymi sieciami komunikacyjnymi. Stanowią one wartoĞü samą w sobie, tworzą nową jakoĞü wspóáczesnego modelu interakcji wiejskiej spoáecznoĞci lokalnej w Niemczech14.
M. Hainz wymienia trzy podstawowe formy modelu Īycia na wsi:
— symbole spoáeczne „caáej wsi” – ĞwiĊta i publiczne uroczystoĞci; mają one
charakter okazjonalny, np. raz w roku,
— formy zorganizowane i grupowe Īycia spoáecznego – uroczystoĞci koĞcielne,
zwyczaje kulturowe, spotkania w ramach stowarzyszeĔ; mają charakter regularny, np. raz w tygodniu,
— nieformalne miejsca spotkaĔ na skutek uĪytkowania tej samej przestrzeni
publicznej, np. podczas robienia zakupów, w barze, przy odbieraniu dzieci
ze Īáobka albo przy pogawĊdkach przez páot; M. Hainz powoáuje siĊ w tym
miejscu na wypowiedĨ W. Kusterdingena – pewnego starszego mieszkaĔca
niemieckiej wsi, który mając na myĞli swoją ĪonĊ, mówiá: „jeĞli ktoĞ na
przejĞcie ulicy dáugoĞci 300 metrów potrzebuje dwie godziny, to jest to
przecieĪ prawdziwe Īycie wsi, bo on tam plotkuje”15.
W Polsce procesy przeobraĪeĔ wpáywających na zmianĊ struktury wiĊzi
w wiejskiej spoáecznoĞci lokalnej przebiegają podobnie jak w zachodniej Europie. K. LeĞniak-Moczuk zmiany spoáeczne na wsi postrzega w kontekĞcie nastĊpujących obszarów Īycia:
— typ gospodarki lokalnej – wspóáczesna polska wieĞ zdominowana jest wystĊpowaniem zjawiska dwuzawodowoĞci (w tym: rolnictwo), pracy poza
rolnictwem; coraz rzadziej wystĊpują gospodarstwa typowo rolnicze,
— dystrybucja i konsumpcja – wieĞ nie peáni juĪ pewnego rodzaju makrostruktury, tzn. miejsca, poza które spoáecznoĞü nie musiaáa wychodziü, aby
zaspokoiü swe potrzeby,
— typ zagospodarowania przestrzeni – dom i „obejĞcie” nie przypominają
juĪ tradycyjnych wiejskich gospodarstw, w których obok domu znajdowaáy
siĊ budynki gospodarcze, zwierzĊta, ogródki uprawiane gáównie z wykorzystaniem na cele konsumpcyjne, a nie ozdobne,
13
14
15
M. Hainz, ĩycie na wsi i wiejskie kontakty spoáeczne, [w:] Nowa socjologia wsi w Niemczech,
red. A. Kaleta, G. Vonderach, ToruĔ 2006, s. 177.
A. Hahn, Praktyka „dobrego Īycia” na wsi. Próby opisu teoretycznego i empirycznego, [w:]
Nowa socjologia wsi w Niemczech, s. 174.
M. Hainz, ĩycie na wsi…, s. 190.
46
Wioletta KNAPIK
— ekologia, infrastruktura techniczna, ekonomiczna i spoáeczna – wieĞ coraz czĊĞciej staje siĊ przedmieĞciem wiĊkszych miast, traktowania jako „sypialnia” miasta lub teĪ jako miejsce weekendowej rekreacji, co nie sprzyja
nawiązywaniu wiĊzi sąsiedzkich,
— aktywnoĞü w Īyciu spoáecznym i kulturalnym – osáabienie wiĊzi spoáecznych oraz moĪliwoĞü zaspokajania potrzeb niĪszego i wyĪszego rzĊdu poza
wsią nie sprzyjają budowaniu na wsi spoáeczeĔstwa obywatelskiego,
— wzajemna pomoc sąsiedzka – postĊp techniczny, mechanizacja oraz heterogeniczna struktura zawodowa nie sprzyjają pomocy sąsiedzkiej w zakresie
zaspokajania potrzeb domu i gospodarstwa,
— spoáeczna kontrola – migracje ludnoĞci, brak zakorzenienia na wsi, Īycie
zgodne z kanonami kultury masowej, powszechny brak autorytetów powodują zanik funkcji, jaką jest kontrola spoáeczna,
— system wartoĞci – tradycyjny system wartoĞci ludnoĞci wiejskiej, związany
gáównie z etosem pracy, na skutek przeobraĪeĔ spoáeczno-kulturowych
zmienia siĊ,
— sfera kultury – pomimo tego, iĪ wieĞ polska pielĊgnuje swe tradycje i obyczaje, przenikanie kultury masowej wpáywa na wzorzec Īycia ludnoĞci,
a zwáaszcza máodego pokolenia polskiej wsi16.
Na osáabianie siĊ wiĊzi spoáecznych na wsi wskazują takĪe autorzy badaĔ
przeprowadzonych w 1988 i 2001 roku na terenie trzech gmin – Drobina na Mazowszu, StĊszewa w Wielkopolsce oraz maáopolskiego Zatora. W okresie dzielącym badania, a wiĊc na przestrzeni 14 lat, wiĊzi spoáeczne w badanych gminach ulegáy rozluĨnieniu. Staáo siĊ tak na skutek wzrostu nierównoĞci spoáecznych spowodowanych zmianami ekonomicznymi. ZamkniĊte zostaáy punkty
usáugowe i punkty skupu páodów rolnych, niektóre szkoáy podstawowe. Autorzy
badaĔ twierdzą, iĪ pomimo wielu lat, które upáynĊáy od początku zmian ustrojowych, rolnicy nie potrafili staü siĊ aktorami Īycia spoáecznego, co moĪe oznaczaü, Īe ich zdolnoĞü do rozwiązywania problemów lokalnych jest bardzo niewielka17. Nieco inny obraz wspólnoty lokalnej pod kątem wiĊzi tam wystĊpujących wyáania siĊ z analizy badaĔ ogólnopolskich przeprowadzonych w 2002 r.
wĞród máodzieĪy wiejskiej. „Wspólnota lokalna jako Ĩródáo wsparcia bytowego
w ĞwiadomoĞci máodych reprezentowana jest gáównie przez instytucjĊ sąsiedztwa. Oczekiwanie wsparcia ze strony innych instytucji wspólnoty jest bardzo
sáabe. MáodzieĪ nie odczuwa wspólnotowej wiĊzi byü moĪe dlatego, Īe jest ona
sáaba takĪe wĞród dorosáych mieszkaĔców. Máodzi nie są Ğwiadomi podmiotowoĞci sąsiedztwa. Okazaáo siĊ, Īe prawie co druga osoba badana nie przeĪyáa
16
17
K. LeĞniak-Moczuk, Przemiany wiejskich spoáecznoĞci lokalnych w odniesieniu do miasta. Studium zmiany systemowej, Rzeszów 2008, s. 146–152.
M. Halamska, H. Lamarche, M.C. Maurel, Rolnictwo rodzinne w transformacji postkomunistycznej, Warszawa 2003, s. 105–116.
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
47
doĞwiadczenia inicjującego ĞwiadomoĞü podmiotowoĞci wspólnoty lokalnej poprzez skuteczne dziaáanie grupy sąsiedzkiej”18.
Opinie dotyczące rozluĨniania siĊ wiĊzi sąsiedzkich jako symptomu zmian
na wsi pojawiają siĊ u wielu autorów. Chciaáabym zwróciü uwagĊ na aspekty
Īycia kulturowego mieszkaĔców wsi, które w kontekĞcie sáabszych wiĊzi spoáecznych nabierają nowego znaczenia. M. Wieruszewska na podstawie analizy
badaĔ przeprowadzonych na ogólnopolskiej próbie w 2003 r. stwierdza, Īe „zaskakująco na tle kultury zindywidualizowanej, promującej zasady wyboru jednostkowego, przedstawiaáy siĊ deklaracje respondentów potwierdzające, mimo
zmian, trwaáoĞü tradycji w sferze regulującej zwyczajowe zasady pomocy w ramach wspólnoty wiejskiej oraz obrzĊdowoĞü cyklu rodzinnego i dorocznego”19.
WiĊzi sąsiedzkie nie są tak silne jak kiedyĞ, ale zauwaĪyü naleĪy, Īe 19,4%
respondentek biorących udziaá w moim badaniu preferuje spotkania z sąsiadkami jako formĊ zagospodarowania czasu wolnego (patrz: wykres 8).
Wykres 8. Sposoby zagospodarowania czasu wolnego przez respondentki
9%
kino lub teatr
17,6%
zakupy
19,4%
sąsiadki
21,5%
kolorow e czasopisma
23%
naboĪeĔstw a
27,5%
row er
29,6%
spacery
30,1%
ksiąĪki
31%
telew izja
57%
ogródek
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
ħródáo: opracowanie wáasne
5. Kapitaá spoáeczny na wsi
Kapitaá spoáeczny ma wartoĞü wtedy, gdy ludzie chcą korzystaü z niego, wchodząc w interakcje normowane wedáug reguá wspóápracy i wzajemnego zaufania. Dokonują wówczas konwersji kapitaáu w okreĞlone dobro, którego treĞü jest wyznaczona celem wspóádziaáania. Konwersja pociąga za sobą okreĞlone koszty transakcyjne, wiĊc nie zawsze
bywa atrakcyjna dla stron. NastĊpuje wtedy przewartoĞciowanie kapitaáu spoáecznego,
18
19
K. Gorlach, Z. Drąg, Z. SerĊga, Máode pokolenie wsi III Rzeczypospolitej. Aspiracje Īyciowe
w przeddzieĔ integracji z Unią Europejską, Warszawa 2003, s. 170.
M. Wieruszewska, ĝrodowisko kulturowe mieszkaĔców wsi, [w:] Polska wieĞ w spoáecznej
ĞwiadomoĞci, red. I. Bukraba-Rylska, Warszawa 2004, s. 66–67.
48
Wioletta KNAPIK
który traci zdolnoĞü ksztaátowania ukáadu sieci wymiany wedáug poziomych powiązaĔ
partnerskich. W ich miejsce wchodzą powiązania pionowe, klientystyczne20.
Na podstawie badaĔ, przeprowadzonych w 2003 r. przez Instytut Rozwoju
Wsi i Rolnictwa Polskiej Akademii Nauk w szeĞciu celowo dobranych gminach
wiejskich, oszacowany zostaá kapitaá polskich wsi. Badaniu podlegaáo ponad
1000 osób, a dobór gmin zakáadaá ich zróĪnicowanie pod kątem rozwoju ekonomicznego. Zespóá badawczy zaáoĪyá hipotezĊ, Īe istnieją zaleĪnoĞci pomiĊdzy
kondycją gospodarczą, demograficzną, stanem infrastruktury technicznej i oĞwiatowej gmin a poziomem kapitaáu spoáecznego. Kapitaá spoáeczny w badanych
wsiach, który stanowią wiĊzi spoáeczne, zdolnoĞü do zrzeszania siĊ i dziaáania
w ramach róĪnych organizacji, gotowoĞü do pracy spoáecznej na rzecz wspólnoty lokalnej, jest na przyzwoitym poziomie. Autorzy badaĔ twierdzą, Īe kapitaá
ten nie jest nim w peáni, poniewaĪ nie przynosi konkretnych korzyĞci ekonomicznych. NaleĪy wartoĞci te ujmowaü raczej w kategoriach zasobów, które stanowią niewykorzystany jeszcze w peáni potencjaá. Ponadto stwierdzono, Īe
w gminach charakteryzujących siĊ lepszą kondycją ekonomiczną, poáoĪonych
w pobliĪu wiĊkszych oĞrodków miejskich, poziom kapitaáu spoáecznego nie odbiegaá w znaczący sposób od potencjaáu pozostaáych gmin21.
Na duĪy potencjaá w zakresie kapitaáu spoáecznego, dotyczącego zarówno
sfery sacrum jak i profanum, wskazują wyniki moich badaĔ. AĪ 74,1% respondentek uwaĪa, Īe modlitwa i udziaá w naboĪeĔstwach są dla nich waĪne. Dla
55,5% badanych sens Īycia wiąĪe siĊ z pracą spoáeczną na rzecz innych ludzi
(patrz: wykres 9).
Wykres 9. Preferencje respondentek w zakresie zagospodarowania czasu
w yjazdy, w ycie czk i
3,7%
pr ze nie s ie nie s iĊ do m ias ta
3,7%
pom oc os obom s tar s zym i s am otnym
3,7%
Īycie r odzinne na zas adzie par tne r s tw a
3,7%
gos podar s tw o
3,7%
pr aca zaw odow a
7,4%
s potk ania z s ąs iadk am i, k ole Īank am i
14,8%
dziaáalnoĞ ü s poáe czna
18,5%
ucze nie s iĊ cze goĞ poĪyte czne go
29,6%
pom oc innym (s tow ar zys ze nia, ak cje )
33,3%
zdobyw anie w ie dzi (s zk oáa, k ur s y, s tudia)
33,3%
m odlitw a, ucze s tnictw o w naboĪe Ĕs tw ach
37,0%
74,1%
r odzina, dom , dzie ci
0%
10%
20%
30%
40%
50%
60%
70%
80%
ħródáo: opracowanie wáasne
20
21
Z. SerĊga Nieufni klienci demokracji. Atrofia kapitaáu spoáecznego wspólnot lokalnych w Polsce dzisiejszej doby, [w:] Jednostkowe i spoáeczne zasoby wsi, red. K. Szafraniec, Warszawa
2006, s. 119.
B. Fedyszak-Radziejowska, Kapitaá spoáeczny wsi – w poszukiwaniu utraconego zaufania, [w:]
Kapitaá ludzki i zasoby spoáeczne wsi, red. K. Szafraniec, Warszawa 2006, s. 78–118.
Sacrum i profanum w Īyciu wspóáczesnych mieszkaĔców wsi
49
ZakoĔczenie
W mentalnoĞci dawnej ludnoĞci wiejskiej nie istniaáy sfery sacrum i profanum, rozumiane jako odrĊbne wartoĞci. Caáy Ğwiat, oĪywiony i nieoĪywiony,
pochodziá od Boga. KaĪdy element Īycia miaá swe gáĊbokie uzasadnienie w wierze w Boga. Wspóáczesny system wartoĞci odbiega od tradycyjnego. Ulega on
takim samym przeobraĪeniom jak pozostaáe obszary Īycia spoáeczno-gospodarczego. Pozostaáy jednak pewne, uniwersalne wartoĞci, które dla wspóáczesnych kobiet, podobnie jak dla dawnej ludnoĞci wiejskiej, są waĪne. NaleĪą do
nich: rodzina, KoĞcióá, praca. Obraz wspóáczesnej wsi polskiej, wyáaniający siĊ
na podstawie przeprowadzonych badaĔ, wskazuje na duĪy potencjaá drzemiący
w spoáecznoĞci wiejskiej. Kobiety identyfikują siĊ ze swoim miejscem zamieszkania poprzez pracĊ spoáeczną. Stanowią Ĩródáo kapitaáu spoáecznego, który moim zdaniem, nie jest dostatecznie wykorzystany. Preferują one takie wartoĞci
obywatelskie, jak praca spoáeczna, pomoc charytatywna; same teĪ chĊtnie angaĪują siĊ w Īycie spoáeczne swojej wsi, które gáównie skupione jest wokóá KoĞcioáa. Wynika to z przenikania tradycji chrzeĞcijaĔskich do Īycia codziennego.
Summary
The Sacrum and the Profanum in Life of the Present Rural Occupants
This article presents the problems of life of rural local community in context
of spheres secular and sacred. Conclusions problems this was illustrated with
own conducted in 2006 year investigations on rural terrains of commune Trzebinia (Maáopolska). In mentality of former rural population of sphere the sacrum
and the profanum alternated mutually. A man was the part of world created by
God and he be subject to by Him rights settled. It presents the system of value
runs away from traditional. He undergoes the same the transformations how the
remaining areas of a social and economic life. Investigations presents a large potential of rural community. This potential concerns spheres sacrum and profanum, which, though in lower degree how long ago, they penetrate still and they
replenish mutually.