D - Sąd Okręgowy w Gliwicach

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Gliwicach
Sygn. akt:XII C 215/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 20 stycznia 2016 roku
Sąd Okręgowy w Gliwicach XII Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący:
SSO Katarzyna Sznajder
Protokolant:
Katarzyna Zegartowska
po rozpoznaniu w dniu 20 stycznia 2016 roku w Gliwicach
sprawy z powództwa M. D. (1), M. D. (2)
przeciwko (...) w Z.
o zapłatę
1. oddala powództwo;
2. nie obciąża powodów kosztami postępowania.
SSO Katarzyna Sznajder
Sygn. akty XII C 215/14
UZASADNIENIE
Powodowie wnieśli o zasądzenie zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr osobistych w postaci naruszenia zdrowia i
miru domowego, a także uniemożliwienia bądź utrudnienia możliwości wypoczynku i regeneracji sił witalnych, a także
powstanie obrażeń w sferze psychiki w okresie od 1 lipca 2009 roku do 21 września 2011 roku w kwocie po 92.294,01
zł (pismo powodów z 20 stycznia 2015 roku, zapis protokołu rozprawy z 20 lipca 2015 roku, 00:09:43 – 00:14:29,
zapis protokołu rozprawy z 20 stycznia 2016 roku, 00:03:31 – 00:07:15, k.54-55).
W uzasadnieniu pozwu powodowie wskazali, że mieszkają w bezpośrednim sąsiedztwie (...) Kopalni (...)w Z., a do
jednej ze stron ich mieszkania przylega bezpośrednio budynek maszynowni szybu kopalnianego kopalni.
W lipcu 2009 roku powodowie zaczęli codziennie w godz. od 6:15 – 22:00 odczuwać wibracje podłogi w całym
mieszkaniu, szczególnie w dużym pokoju oraz monotonne buczenie, co w połączeniu z wibracjami było bardzo
męczące. Na wniosek powoda M. D. (1) kopalnia ustaliła, że źródłem wibracji i hałasu jest przetwornica prądu
zainstalowana w budynku maszynowni przylegającym bezpośrednio do budynku, w którym mieszkają powodowie,
w czasie której pracy średni poziom dźwięku A w dzień wykazał 62 dB, natomiast po wyłączeniu urządzenia poziom
dźwięku A wynosił 24dB. Po przeprowadzeniu działań mających na celu obniżenie poziomu hałasu emitowanego
podczas pracy przetwornicy prądu średni poziom dźwięku w pokoju dziennym wynosił 31dB. Powodowie oświadczyli,
że na skutek odczuwanych drgań i hałasu doznali stałych zaburzeń snu, bólów głowy, mięśni oraz spadku koncentracji
uwagi. W powódki lekarz stwierdził nadciśnienie tętnicze, na które nie cierpiała nigdy wcześniej, a które mogły
wywoływać hałas i wibracje. W dniu 4 grudnia 2012 roku powód wezwał (...) Kopalnię (...) do zapłaty kwoty 200.000
zł (k.2-46, k.49).
Pismem z 19 czerwca 2015 roku powodowie wskazali, że stroną pozwaną jest (...)w Z. jako następca prawny pierwotnej
strony pozwanej (k.98-99).
Pozwany podnosząc zarzut przedawnienia wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów. Uzasadniając
wniosek wskazał, że termin przedawnienia roszczenia majątkowego wynosi 3 lata, a z oświadczeń powodów zawartych
w pozwie wynika, że dowiedzieli się oni o szkodzie i o osobie zobowiązanej do jej naprawienia w październiku 2010
roku, zatem ich roszczenia uległy przedawnieniu w październiku 2013 roku. Wskazał, że powodowie nie wykazali, aby
zachowanie pozwanego było zawinione, a nadto że doznali jakiejkolwiek krzywdy wskutek ewentualnego naruszenia
dóbr osobistych (k.87-94, zapis protokołu rozprawy z 20 lipca 2015 roku, 00:14:29 – 00:20:00).
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Od 1996 roku powodowie zajmują lokal mieszkalny położony w Z., przy ulicy (...) jedną ścianą pokoju dziennego
sąsiadującą bezpośrednio z budynkiem maszynowni szybu kopalnianego (...) w Z.. W lipcu 2009 roku powodowie
zaczęli odczuwać wibracje, drżenie i zaczął im dokuczać hałas wynikający z pracy przetwornicy prądu znajdującej się
za ścianą ich pokoju dziennego. Hałas i drżenie było odczuwalne codziennie w godzinach od 6:00 rano do około 20:00
– 22:00. Powód poszukiwał pomocy u Rzecznika Praw Obywatelskich, Policji, Straży Miejskiej i prosił o interwencje,
a jednocześnie zgłaszał swoje uwagi do poprzednika prawnego pozwanej w lipcu 2009 roku. Pomimo podjęcia prób
wyciszenia hałasu i usunięcia drgań powodowie nadal odczuwali drgania, wibracje i dokuczał im hałas. PowódM.
D. (1)od początku interweniował u poprzednika prawnego pozwanej i domagał się usunięcia hałasu. Ostatecznie
pismem z 20 października 2010 roku powód zwrócił się do Dyrektora (...) o ponowną kontrolę lub naprawę urządzeń
w budynku maszynowni szybowej wskazując, że wibracje i uciążliwy hałas zakłócają życie rodziny i nie pozwalają
normalnie mieszkać. Wibracje, drżenie ścian, podłóg i dobiegające zza ściany buczenie uniemożliwiały naukę synowi
powodów, a powódka zaczęła odczuwać bóle głowy (k.18, przesłuchanie powoda M. D. (1), zapis protokołu rozprawy z
20 stycznia 2016 roku, 00:09:29 – 00:24:06, przesłuchanie powódki M. D. (2), zapis protokołu rozprawy z 20 stycznia
2016 roku, 00:24:06 – 00:32:43).
Pismem z 1 grudnia 2010 roku powód zwrócił się do Powiatowej Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w G. o
interwencję w sprawie wibracji i hałasu (pismo powoda
z 1 grudnia 2010 roku, k.19). Pismem z 9 grudnia 2010 roku powód zwrócił się o interwencję do (...) Gospodarki
Nieruchomościami w Z. o interwencję
w (...)(pismo powoda z 9 grudnia 2010 roku, k.20). 9 grudnia 2010 roku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny
stwierdził organoleptycznie występowanie intensywnego drgania podłogi oraz słyszalnego monotonnego buczenia
najbardziej zintensyfikowanego w dużym pokoju, a następnie w kuchni i pokoju środkowym (protokół kontroli z 9
grudnia 2010 roku, k.21-23). Po przeprowadzeniu badań środowiskowych
w mieszkaniu powodów w dniu 28 grudnia 2010 roku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w G. stwierdził, że
źródłem hałasu jest pracująca przetwornica prądu zainstalowana w budynku maszynowni szybu kopalnianego (...).
Średni,
a poziom dźwięku wynosi 62 dB (sprawozdanie nr (...) z badań środowiskowych przeprowadzonych na zlecenie
nadzoru sanitarnego (...)G., k.24-27).
Decyzją z 19 stycznia 2011 roku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny
w G. zobowiązał(...) Kopalnię (...) w Z. w terminie do 28 lutego 2011 roku obniżyć poziom hałasu emitowanego podczas
eksploatacji urządzenia (przetwornica prądu) zlokalizowanego w budynku maszynowni szybu kopalnianego(...)
Kopalni (...) przy ulicy (...)
w Z. przenikającego do mieszkania powodów i likwidację zagrożenia hałasem potwierdzić kontrolnymi pomiarami
natężenia dźwięku (decyzja z 19 stycznia 2011 roku, 28-29). Decyzją z 22 lutego 2011 roku wskazany wyżej termin
został wydłużony do 31 marca 2011 roku (decyzja z 22 lutego 2011 roku, k.30), a kolejną decyzją z 8 kwietnia 2011
roku przedłużono wykonanie decyzji do 30 września 2011 roku (decyzja z 8 kwietnia 2011 roku k.31). We wrześniu
2011 roku hałas i wibracje przestały być odczuwalne ( zeznania powodów ).
Pismem z dnia 22 listopada 2011 roku Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny
w G. poinformował powoda M. D. (1), że po przeprowadzeniu w dniu
19 września 2011 roku kolejnych pomiarów poziom dźwięku przedostającego się do pomieszczeń mieszkalnych
powodów uległ znacznemu obniżeniu i średni poziom dźwięku zmierzony w pokoju dziennym odpowiada normie i
wynosi 31dB (przy dopuszczalnym poziomie 35dB) (pismo Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w G.
z 22 listopada 2011 roku, k.32, przesłuchanie powoda M. D. (1), zapis protokołu rozprawy z 20 stycznia 2016 roku,
00:09:29 – 00:24:06, przesłuchanie powódki M. D. (2), zapis protokołu rozprawy z 20 stycznia 2016 roku, 00:24:06
– 00:32:43).
4 grudnia 2012 roku powód wezwał do zapłaty kwoty 200.000 zł tytułem rekompensaty z tytułu uciążliwości i szkód
związanych z przekroczeniem dopuszczalnych norm hałasu oraz wibracji w okresie od lipca 2009 roku do października
2011 roku (pismo powoda, k.33, k.34).
Ustalony przez Sąd stan faktyczny był bezsporny, a pozwana nie kwestionowała decyzji wydanych przez Państwowy
Inspektorat Sanitarny w G. stwierdzających przekroczenie dopuszczalnego poziomu hałasu. Wskazane wyżej
okoliczności faktyczne Sąd oparł również na powołanych dowodach z dokumentów urzędowych sporządzonych w
przepisanej formie przez powołane do tego organy w zakresie ich kompetencji znajdujące się w aktach sprawy. Sąd
oddalił wnioski dowodowe pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłych sądowych ponieważ
przeprowadzenie tego dowodu było nieprzydatne w świetle pozostałego materiału dowodowego, w tym zeznań samych
powodów i mogłoby spowodować zbędną zwłokę w postępowaniu.
Sąd zważył co następuje:
Powodowie, powołując się na treść art. 448 k.c., domagali się zasądzenia zadośćuczynienia za naruszenie ich dóbr
osobistych.
Art. 23 k.c. wskazuje, że dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia,
nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa,
artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony
przewidzianej w innych przepisach. Stosownie do treści art. 24 ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym
działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia
może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia
jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach
przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy
pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda
majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
Zgodnie z art. 448 k.c. w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało
naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie
zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków
potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia. Przepis art. 445 § 3 stosuje się.
Zgodnie z art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić
się od jego zaspokojenia.
Zgodnie z art. 442 1 § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu
z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej
naprawienia. Wypada przy tym podzielić ugruntowane już stanowisko Sądu Najwyższego, iż skuteczne podniesienie
zarzutu przedawnienia jest wystarczające do oddalenia powództwa bez potrzeby ustalenia, czy zachodzą wszystkie
inne przesłanki prawnomaterialne uzasadniające jego uwzględnienie, a ich badanie w takiej sytuacji jest zbędne /por.
SN z dnia 10.10.2010r., I CSK 653/09, uzasadnienie uchwały pełnego składu IC SN z dnia 17 lutego 2006 r. III CZP
84/05/.
Wobec skutecznego podniesienia przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczenia powodów powództwo nie mogło
zostać uwzględnione, a Sąd nie był zobowiązany do przeprowadzenia merytorycznej oceny roszczenia powodów w
zakresie w jakim uległo ono przedawnieniu. Na marginesie należy wyjaśnić jedynie, iż zgodnie z art. 442( 1) § 1 k.c.
przyjmuje się, że bieg terminu przedawnienia rozpoczyna się z dniem, w którym poszkodowany dowiedział się o
szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Obie przesłanki powinny być spełnione łącznie. W konsekwencji,
jeżeli poszkodowany dowie się o osobie zobowiązanej do naprawienia szkody później niż o samej szkodzie, to ta
późniejsza data wyznacza początek biegu przedawnienia (por. wyrok SN z dnia 27 października 2010 r., V CSK
107/10, LEX nr 677913; wyrok SN z dnia 10 kwietnia 2002 r., IV CKN 949/00, Biul. SN 2002, nr 11, poz. 11;
Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania..., s. 273). Ponieważ chwilą określającą początek trzyletniego biegu
przedawnienia jest moment „dowiedzenia się o szkodzie” i „osobie obowiązanej do jej naprawienia”, a nie o zakresie
szkody czy trwałości jej następstw, dlatego uznaje się, że jest to moment, gdy poszkodowany zdaje sobie sprawę
z ujemnych następstw zdarzenia wskazujących na fakt powstania szkody i ma świadomość doznanej szkody (por.
wyrok SN z dnia 18 września 2002 r., III CKN 597/2000, niepubl.; wyrok SA w Poznaniu z dnia 21 marca 2006
r., I ACa 1116/05, LEX nr 19451810; wyrok SA w Krakowie z dnia 5 maja 2010 r., III APa 4/10, OSA 2011, z. 3,
poz. 91). Z załączonych do pozwu pism powodów jak i z ich zeznań wynika jednoznacznie, że powodowie dowiedzieli
się o szkodzie, tj. o naruszeniu ich dóbr osobistych i sprawcy tego naruszenia a zarazem osobie zobowiązanej do
jej naprawienia - (...) Kopalni (...), której następcą prawnym jest pozwana, już w lipcu 2009 roku kiedy to zaczęli
odczuwać drgania i uskarżać się na hałas. Bez wątpienia natomiast wiedzieli o wskazanych wyżej okolicznościach w
dniu 20 października 2010 roku, kiedy to zwrócili się do Dyrektora (...) o ponowną kontrolę lub naprawę urządzeń w
budynku maszynowni szybowej (pismo powoda M. (1) z 20 października 2010 roku, k.18). Ostatnie skutki naruszenia
dóbr osobistych miały miejsce w dniu 21 września 2011 roku- co wynika bezpośrednio z żądania pozwu. Skoro zatem
pozew w stosunku do właściwego pozwanego został złożony 22 stycznia 2015 roku (k.56), to uznać należało, że
wszelkie roszczenia związane z ewentualnymi krzywdami, jakich mieli doznać powodowie w związku z zachowaniem
pozwanego uległy przedawnieniu najpóźniej z dniem 21 października 2014 roku. Pierwotny pozew złożony przeciwko
osobie, która nie miała zdolności sądowej został złożony 24 listopada 2014 roku (k.2), a zatem i tak już po upływie
okresu przedawnienia.
Na marginesie można jeszcze zauważyć, że przepis art. 448 k.c. daje sądowi możliwość przyznania zadośćuczynienia,
a zatem nie każde naruszenie dóbr osobistych rodzi prawo do żądania zadośćuczynienia na tej podstawie. Powodowie
wykazali naruszenie swoich dóbr osobistych, a strona pozwana nie wykazała, aby działanie to nie było bezprawne.
Wręcz przeciwnie z dokumentacji i decyzji znajdujących się w aktach sprawy działania pozwanej były podejmowane z
przekroczeniem prawa, jednakże ze względu na skutecznie podniesiony zarzut przedawnienia powództwo nie mogło
zostać uwzględnione.
Rozstrzygnięcie w zakresie kosztów postępowania znajduje uzasadnienie w treści art. 102 k.p.c., zgodnie z którym w
wypadkach szczególnie uzasadnionych sąd może w ogóle nie obciążać strony przegrywającej kosztami. Bez wątpienia
powodowie przegrali spór. W ocenie Sądu całokształt okoliczności sprawy usprawiedliwia jednak szczególne jego
potraktowanie i mimo przegrania procesu nieobciążanie kosztami poniesionymi przez pozwanego. Kompleksowej
wykładni art. 102 k.p.c. dokonał Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 15 lutego 2012 r. /sygn. I CZ 165/11/
stwierdzając min., że przepis art. 102 k.p.c. ma charakter dyskrecjonalny i choć kwestia trafności jego zastosowania
co do zasady może być objęta kontrolą Sądu wyższego rzędu, niemniej jednak ewentualna zmiana zaskarżonego
orzeczenia o kosztach powinna następować wyjątkowo. Przywołany przepis, realizujący zasadę słuszności, stanowi
wyjątek od ogólnej reguły obciążania stron kosztami procesu, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę jest
zobowiązana zwrócić przeciwnikowi, na jego żądanie, wszystkie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i
celowej obrony (art. 98 § 1 k.p.c.). Hipoteza przepisu art. 102 k.p.c., odwołująca się do występowania "wypadków
szczególnie uzasadnionych", pozostawia sądowi orzekającemu swobodę oceny czy fakty związane z przebiegiem
procesu, jak i dotyczące indywidualnej sytuacji strony, stanowią podstawę do nie obciążania jej kosztami procesu.
Rozstrzygając na tej podstawie o kosztach procesu Sąd miał na uwadze, że poczucie krzywdy powodów ma charakter
zrozumiały. Powodowie odczuwali dyskomfort z powodu hałasu dobiegającego zza ściany i z tym utożsamiają swoją
krzywdę. W tej sytuacji obciążanie ich kosztami procesu strony przeciwnej, sprowadzającymi się wyłącznie do
wynagrodzenia pełnomocnika, mogłoby stanowić niepotrzebne nasilenie poczucia krzywdy, zwłaszcza w kontekście
nienajlepszej sytuacji materialnej.
Katarzyna Sznajder