Dęli w karnyks i dudy

Transkrypt

Dęli w karnyks i dudy
O celtyckich instrumentach muzycznych mówi Albert Kiszkurno
Dęli w karnyks
i dudy
− Co wiemy o muzyce
celtyckiej? Czy był to lud
muzykalny?
Witeź Jantara Albert
Kiszkur
no: − Wszystkie na−
Kiszkurno:
rody indoeuropejskie były
muzykalne. W kulturze cel−
tyckiej muzyka była obecna,
towarzyszyła uroczystościom
i rytuałom. Celtowie lubili
muzykę.
− Jaki był najbardziej
charakterystyczny instru−
ment dla kultury celtyc−
kiej?
− Jednym z instrumen−
tów, który najbardziej zapi−
sał się w historii celtyckiej,
wiążąc ze sobą cały etos tej
kultury, był karnyks. To trą−
ba wykonana z brązu z kilku
łączonych ze sobą segmen−
tów z bardzo charakterys−
tycznym łbem zoomorficz−
nym wieńczącym wylot.
Przypuszcza się, że trąby te
używane były podczas rytua−
łów, podczas różnych uroczy−
stości m.in. pochówków lub
aby podkreślić jakiś wznios−
ły moment.
Drugim celtyckim ins−
trumentem, który miał ogro−
mny wpływ na kształt tej
kultury tak w czasach staro−
żytnych jak i obecnie, są
dudy. Trwale zadomowiły
się one na terenach dawnej
ekspansji celtyckiej. Uży−
wane od czasów najdawnie−
jszych przetrwały w wielu
regionach zamieszkiwanych
niegdyś przez ten lud. Do−
skonałym przykładem utrzy−
mania tradycji grania na tym
instrumencie jest muzyczna
kultura Szkocji i Irlandii.
Innym bastionem dud cel−
tyckich w Europie jest Gali−
cja − region w Portugalii.
− Na jakich jeszcze
instrumentach grali Cel−
towie?
− Celtowie najprawdopo−
dobniej posiadali wiele in−
Albert Kiszkurno jest zawodowym wojownikiem, rocznie
odwiedza około 100 imprez i festynów
fot. Sara Matuszewska
nych instrumentów: harfy,
piszczałki, bębny. Z pewno−
ścią grano na nich przy oka−
zji różnych uroczystości lub
rytuałów religijnych.
− Skąd badacze czer−
pią swoją wiedzę na te−
mat celtyckich instrumen−
tów?
− Informacje na temat kul−
tury muzycznej Celtów czer−
piemy ze źródeł archeologi−
cznych, ikonograficznych, a
także etnohistorycznych. Bo−
gatym źródłem są średnio−
wieczne podania i legendy.
Niektóre instrumenty prze−
trwały w niezmienionym
kształcie do naszych czasów.
Kultura celtycka prze−
trwała do dziś. Muzyka i
dźwięki to najlepszy nośnik
dawnych celtyckich trady−
cji. Nawet w regionach,
gdzie język celtycki wygi−
nął albo uległ akulturacji
(np. w Walii), muzyka by−
ła cały czas trwałym odz−
wierciedleniem odległych
wartości kulturowych. Wspó−
łcześnie wiele zespołów czer−
pie inspiracje z dawnych tra−
dycji muzycznych, starają się
odtworzyć dawną celtycką
muzykę, posługując się ty−
mi samymi instrumentami.
− Czy w ogóle zacho−
wały się do naszych cza−
sów oryginalne instrumen−
ty celtyckie?
− Tak, oczywiście. W
Muzeum Instrumentów Mu−
zycznych w Poznaniu moż−
na zobaczyć instrumenty na−
leżące do kręgu kultury cel−
tyckiej. Pracownicy tego
muzeum odtworzyli zgod−
nie z prawidłami archeolo−
gii eksperymentalnej kar−
nyks, celtycką trąbę, o któ−
rej już wspominałem. Ich
dźwięk przywołuje wspom−
nienia odległej epoki.
z witeziem Jantarów
ALBERTEM KISZKURNO
rozmawiała
SARA MATUSZEWSKA
ISKIERKI
Jak co roku dużą popularnością cieszy się stanowisko Manufaktury Papieru Czerpanego w
Kobylce (nr 28). Turyści odwiedzający festyn mogą dowiedzieć się od prowadzących
prezentacje Katarzyny Schirmacher oraz Gabrieli Siewiery o sposobach wytwarzania
papieru i jego barwienia, a także poznać technikę pisania gęsim piórem czy sposób
wytwarzania pergaminu. Prowadzące pokazy krok po kroku odkrywają tajemnice dawnych
rzemieślników. Wszyscy chętni, jeśli czują się na siłach, mogą sami spróbować wyproduko−
wać arkusz papieru. Miło jest nam również oznajmić, że w ciągu ubiegłego roku Małgorzata
Lasocka doczekała się drugiego dziecka Stasia, zaś jej koleżanka ze stanowiska Agnieszka
Kłosowska urodziła swoje pierwsze dziecko − Bogusia. Obydwie przyjechały na festyn wraz
ze swoimi pociechami. Mamy nadzieję, że potomstwo pójdzie w ślady rodziców.
fot. Sara Matuszewska
J Na stanowisku rogowni−
ka: − Przepraszam, w jaki
sposób przyprawia pan ro−
gi?
(sm)
J Dwóch rozognionych fer−
worem walki wojów prze−
niosło swój spór do ogródka
piwnego. Nie zdążyli się
jednak wykazać bitewnym
kunsztem, gdyż szybka in−
terwencja szefa ochrony Pa−
wła Gąsiewicza pozbawiła
ich animuszu.
(tr)
J Szczęście na zakupach
miała wróżka Bądzisława.
Nabyła poszukiwane od Wo−
lina kolczyki. Okazało się
nawet, że w Biskupinie są
dużo tańsze.
(tr)
J 40 piw postawił opiekun
przewodników Romek Wa−
wrzonkoski. Jego podopie−
czni przyjęli dar z wielką
radością. Wznosząc toast na
jego cześć, odśpiewali Sto
lat, nie oszczędzając przy
tym swych gardeł.
(tr)