E. jak Ewa Grętkiewicz Ewa Grętkiewicz, z domu
Transkrypt
E. jak Ewa Grętkiewicz Ewa Grętkiewicz, z domu
E. jak Ewa Grętkiewicz Ewa Grętkiewicz, z domu Bojarowska, urodziła się w Stargardzie Szczecińskim 21 czerwca 1951. Dzieciństwo spędziła w Świeciu nad Wisłą. Ukończyła polonistykę na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu i dziennikarstwo na Uniwersytecie Warszawskim. Po studiach pracowała w prasie płockiej i bydgoskiej, pisała dla „Dziennika Wieczornego”, „Ilustrowanego Kuriera Polskiego” i „Expressu Bydgoskiego”. W dwóch ostatnich gazetach kierowała działami lokalnymi. W „Tygodniku Płockim”, w którym pracowała kilkanaście lat przed przyjazdem do Konina, pełniła funkcję zastępcy redaktora naczelnego. Na początku lat 90. wróciła na moment do Bydgoszczy, gdzie pracowała w wydawnictwie książkowym. W płocko-bydgoskim okresie Ewa Grętkiewicz skupiała się intensywnie na pracy dziennikarskiej, która przynosiła jej sporo zawodowej satysfakcji. Podejmowała również wtedy pierwsze próby literackie, publikując utwory adresowane do dzieci na łamach poczytnej prasy dla najmłodszych. Do Konina sprowadziła się z rodziną w 1998 roku, rozpoczynając współpracę z tygodnikiem „Przegląd Koniński”, gdzie pełniła funkcję zastępcy redaktora naczelnego. To tutaj rozwinęła skrzydła i to tu przylgnęło do niej miano „konińskiej pisarki”. Swoją pierwszą powieść dedykowaną dorosłym czytelnikom – „Przeklinam Cię ciało”, wydała pod pseudonimem Wanda Lachowicz. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Videograf II w 2000 roku, po pięciu latach opublikowało ją ponownie Wydawnictwo Dolnośląskie. Pierwsze wydanie ukazało się jeszcze w czasach, gdy związana była z „Przeglądem Konińskim”. Była to poruszająca historia nastoletniej dziewczyny, której rozstanie rodziców odebrało poczucie bezpieczeństwa, skomplikowało relacje z matką, ojcem, światem zewnętrznym, skutkiem czego popadła w uzależnienie i autodestrukcję. Drugą książkę Ewy Grętkiewicz zatytułowaną „Już zamknięte drzwi” wydrukowało w 2002 roku pod jej nazwiskiem Wydawnictwo „Twój Styl”. Tym razem tematem było miasto, w którym się wychowała: Świecie nad Wisłą położone na styku kultur pogranicza, które jak zaznacza – doprawiła szczyptą subiektywnych odczuć, tworząc o nim własną prawdę. Za książkę „Już zamknięte drzwi” Ewa Grętkiewicz otrzymała I nagrodę w V Ogólnopolskim Konkursie im. Stanisława Grochowiaka w Lesznie. Fragmenty na antenie Polskiego Radia pr. I czytała Grażyna Barszczewska. Do historii Świecia wróciła raz jeszcze za sprawą zbiorowej publikacji krakowskich fotografików Małgorzaty i Jerzego A. Karnasiewiczów „Portret mojego miasta Świecie”, nad którym pracowali oni w ramach autorskiego cyklu Polskie Małe Ojczyzny (2005/2006). W albumie, prócz 100 fotografii, znalazło się także szesnaście tekstów napisanych przez świecian rozsianych po Polsce i zagranicą – ludzi sztuki, nauki, słowa. Jedną z autorek była Ewa Grętkiewicz. Kolejną pozycją w jej bibliografii stał się zbiór opowiadań „Szminka w kolorze cyklamenu”, którą wydał w 2004 roku „Twój Styl”. Bohaterki tej książki to kobiety naznaczone cierpieniem, doświadczone przez los – chorobą dziecka, kalectwem, uzależnieniem, cierpieniem, pochodzące z różnych środowisk, biedne, niewyedukowane, ale i oczytane, uznane, kochane i te niegodne miłości, zarówno młode jak i dojrzałe, które toczą walkę z przeciwieństwami albo się im poddają. Opowiadanie pochodzące ze „Szminki w kolorze cyklamenu” zatytułowane „Jutro będziesz królem” zdobyło I nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie „Krajobrazy Słowa”, opowiadanie z tego samego tomu, „Szmata”, zostało wyróżnione w II edycji Konkursu Literackiego Uniwersytetu Gdańskiego „Proza życia”. Za kolejną książkę – „Szczekająca szczęka Saszy”, adresowaną do młodych czytelników została uhonorowana wyróżnieniem polskiej sekcji IBBY w konkursie Książka Roku 2005, była też nominowana do nagrody BESTSELLERek ‘2005. Jej publikacja została zilustrowana. Autorką rysunków jest Ewa Olejnik („Szczekająca szczęka Saszy”, Nasza Księgarnia, 2005). Bohaterem tej przezabawnej opowieści jest chłopiec pochodzący z Białorusi, który przyjeżdża do naszego kraju, by uczyć się w polskiej szkole. Rok później ukazuje się druga książka dla młodzieży, którą Ewa Grętkiewicz zatytułowała „Zakręcona na Maksa”. Gra słów w tytule odnosi się do gwary młodzieżowej, temperamentu głównej bohaterki i jej przyjaciela, Maksa. „Zakręconą na Maksa” dwukrotnie opublikowała „Nasza Księgarnia” (2006, 2013). Rok 2006 przyniósł Ewie Grętkiewicz dramatyczną diagnozę. Lekarze stwierdzili u niej początki nieuleczalnej neurologicznej choroby. Mimo to autorka nie zaniedbała pracy nad kolejną powieścią. „Dostaliśmy po dziecku” to trzecia i ostatnia książka Grętkiewicz stworzona z myślą o młodych czytelnikach. Otrzymała za nią II nagrodę w Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci w wieku od 10-14 lat, organizowanym przez Fundację ABCXXI – „Cała Polska czyta dzieciom”. Jury tego prestiżowego konkursu, któremu patronował Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, sugerowało się w ocenie wysokimi standardami literackimi i etycznymi tekstów, które „z pełnym przekonaniem można polecać do czytania dzieciom i młodzieży”. Autorka odebrała nagrodę imienia Lindgren w Światowym Dniu Książki – 23 kwietnia, na Zamku Królewskim w Warszawie. W uznaniu za to osiągnięcie ówczesny prezydent Konina, Kazimierz Pałasz obdarował Ewę Grętkiewicz piórem ze złotą stalówką. Był rok 2007. Powieść ukazała się w Wydawnictwie Stentor. W tym samym roku, Ewa Grętkiewicz została uhonorowana statuetką Złotego Konia w kategorii CZŁOWIEK ROKU. Ostatnim tekstem, nie opublikowanym, pod tytułem „Życiem bez baterii” pisarka żegna się ze światem, z wielkim wysiłkiem opisując chorobę i utracone nadzieje. Na kartkach jej nie wydanej opowieści sąsiadują one z radością, dumą i słowami wdzięczności za to, co dobre. Ostatnie sześć lat życia Ewy Grętkiewicz wypełniają praca i zmaganie się z cierpieniem, odczuwanym coraz bardziej dotkliwie. Niepełnosprawność, jaką naznaczyła ją choroba, sprawiła, że nie mogła już samodzielnie pisać. Część tego utworu, który ukończyła rok przed śmiercią, została przez nią podyktowana. Ewa Grętkiewicz odeszła 13 listopada 2013 roku. Zgodnie z jej ostatnią wolą, przybyli na pogrzeb bliscy, przyjaciele, czytelnicy i znajomi złożyli zamiast wiązanek kwiatów datki, za które Miejska Biblioteka Publiczna zakupiła ponad 150 książek dla najmłodszych. Każda z nich została opatrzona ekslibrisem: EWA GRĘTKIEWICZ PISZE DZIECIOM i opatrzona specjalną notą, skierowaną do młodych czytelników.