Gazeta Wyborcza 18.04.2008

Transkrypt

Gazeta Wyborcza 18.04.2008
30 | W DOMU
II POLECAMY PŁYTY II
opanowali do perfekcji,
a artyści, z którymi
współpracują, potrafią
tchnąć ducha nawet
w najbardziej syntetyczną
muzykę!
CD TYGODNIA
BLIŹNIAKI Z RYNSZTOKA
ŁUKASZ KAMIŃSKI
DWIE LEGENDY ALTERNATYWNEGO ROCKA STWORZYŁY MAGICZNY DUET. ICH
WSPÓLNA PŁYTA JEST ZNAKOMITA
ADELE
„19”
XL RECORDINGS
Popularność Amy
Winehouse sprawiła,
że wytwórnie płytowe
w końcu zrozumiały,
że czas porzucić
lansowanie wokalistek
o przesłodzonych
do granic możliwości
głosach. I zająć się tymi,
które po zaśpiewaniu kilku
słów potrafią zaczarować.
Tak właśnie jest z Adele,
młodą dziewczyną
z Londynu, która mając
18 lat i jeden singiel na
koncie, podpisała kontrakt
z wytwórnią XL Records
(dla której nagrywają m.in.
White Stripes, M.I.A.
i Radiohead), a rok później
(czyli w 2008 r.) zdobyła
prestiżową nagrodę Brit
Award w kategorii Critics
Choice (czyli wybór
krytyków). Początek
kariery, o jakiej muzycy
o wybujałej nawet
wyobraźni raczej nie
marzą. Żeby było jasne
– „19” to nie jest płyta
genialna. To bardziej
obietnica tego, czego, jeśli
Adele mądrze pokieruje
swoją karierą, możemy się
spodziewać w przyszłości.
Bo młoda wokalistka ma
przepiękny głos pełen
sprzeczności, bo i mocny,
i aksamitny, tnący i kojący
zarazem. Taki, którym
mogą zachwycić się fani
jazzu, soulu, popu. I jak
słychać na „19”, w każdym
THE GUTTER
TWINS
„SATURNALIA”
SUB POP/ROCKERS
M
ark Lanegan
(m.in. The
Screaming Trees,
Mad Season, Queens Of
The Stone Age) i Greg Dulli
(Afghan Whigs, The
Twilight Singers) grają ze
sobą już od ośmiu lat.
Razem koncertowali
i pojawiali się gościnnie na
płytach swoich zespołów.
Ale dopiero teraz założyli
wspólną grupę i nagrali
płytę. Tak naprawdę nie
ma tu muzycznych
z tych gatunków czuje się
doskonale.
ŁUKASZ KAMIŃSKI
PETER
CINCOTTI
„EAST OF ANGEL TOWN”
WARNER BROS
Nieprzyzwoicie zdolny,
o urodzie nieprzyzwoicie
niespodzianek. Słychać
echa grunge’u, który dla
obu był ważnym etapem
muzycznego życia. Każdy
z nich przyzwyczaił nas do
klimatu tajemniczego
i mrocznego,
niesamowitym głosem wrył
się fanom głęboko w korę
mózgową. Jednak dopiero
ich połączenie daje efekt
przypadającej do gustu
młodszej części płci
pięknej Peter Cincotti
genialnie balansuje
między gatunkami. Czy to
blues, czy soul, rockowa
ballada albo smooth-jazz,
śpiewający pianista
w każdej z tych konwencji
wypada autentycznie.
Zdumiewa też energią
i witalnością
prezentowanej muzyki.
Jest w tym „czymś”
łobuzerskość Jamiego
Culluma, choć nie
uświadczymy słodyczy
Michaela Bublé. Przyznam,
że tego ostatniego mi nie
brakuje, a to „East Of
Angel Town” czyni płytą,
Animacja
Francja 2007.
Reż. Marjane Satrapi
i Vincent Paronnaud
(Gutek Film)
Świetna ekranizacja
autobiograficznych
komiksów Marjane
Satrapi. To opowieść
o dorastaniu w Iranie,
w którym, gdy
rozpoczyna się akcja
filmu, rządził szach Reza
Pahlawi, następnie
doszło do jego obalenia,
a władzę przejęli
fundamentaliści.
Marjane urodziła się
w Teheranie
w inteligenckiej rodzinie,
była bardzo bystra
i wygadana. „Pamiętam,
że jako dziewczynka
wiodłam spokojne
i nieciekawe życie.
Lubiłam frytki i keczup,
a moim idolem był Bruce
Lee. Nosiłam adidasy
GAZETA
i miałam dwie obsesje
– ogolić sobie kiedyś nogi
i zostać ostatnią
prorokinią” – tak
wspomina swoje
dzieciństwo. Jako
nastolatka musiała
założyć czador, a kasetę
Iron Maiden kupowała na
czarnym rynku. Marjane
zawsze mówiła, co
myślała. Krytycznie
patrzyła na wydarzenia,
jakie rozgrywały się wokół
niej. Rodzice w obawie
o nią wysłali ją do Wiednia.
Życie na emigracji okazało
się równie trudne i pełne
niebezpieczeństw.
I komiks, i film zostały
świetnie przyjęte.
W materiałach
dodatkowych znalazła się
frapująca opowieść o tym,
jak powstawała
ekranizacja. Film tworzono
metodą benedyktyńską,
był rysowany ręcznie, bez
efektów komputerowych.
Ta staranność urzeka
i czyni „Persepolis” filmem
jedynym w swoim rodzaju.
BEATA KĘCZKOWSKA
ALEJA
GÓWNIARZY
Obyczajowy, Polska 2007
Reż. Piotr Szczepański
Wyk. Marcin Brzozowski,
Ewa Łukasiewicz,
Wojciech Mecwaldowski
Anagram Film
STOŁECZNA
„REKLAMY NA NIEBIE”
LOU AND ROCKED BOYS
piorunujący. Wspólne dla
obu tematy (miłość
i śmierć) działają na
słuchacza równie mocno
za sprawą grobowego
pomruku Lanegana,
jak i wciąż pełnego
erotyzmu głosu Dulliego.
Najlepiej jednak,
gdy śpiewają razem.
Nocna aura tej muzyki
nie przesłania tego,
że jest na tej
płycie kilka bardzo
melodyjnych piosenek.
Wśród gości uwagę
zwraca m.in. znana
z płyt Tricky’ego
wokalistka Martina
Topley-Bird.
MARCIN BABKO
o której można napisać
wiele, lecz na pewno nie to,
że mizdrzy się do
słuchacza.
13 piosenek, których
kompozytorem jest
Cincotti, a zaaranżowanych
przez jednego
z największych mistrzów
naszych czasów Davida
Fostera przy producenckim
współudziale Humberta
Gaticy i Jochema van der
Saag’a, może nam
towarzyszyć w niemal
każdej chwili całodziennej
aktywności. Cincotti
każdorazowo „kupuje” nas
od pierwszych dźwięków,
skupia na swoim śpiewie.
PIOTR IWICKI
„COMPUTER
INCARNATIONS
FOR WORLD
PEACE II”
SONAR KOLLEKTIV
Właśnie ukazała się druga
część składanki „Computer
Incarnations…” Pierwsza
złożona była z zagubionych
pereł z lat 80. Ta jest
współczesna. I składa się
z trudno dostępnych
kompozycji takich mistrzów,
jak Todd Terje, Maurice
Fulton czy Chataeu Flight
(czyli duet DJ Gilb’r oraz
I:Cube). Ale współczesna nie
oznacza goniąca ślepo
za modą. Trzynastu artystów
oddaje tu hołd disco. Na
swój własny sposób.
Doskonale wyprodukowane
kompozycje utrzymane są
w niespiesznym, bujającym
tempie. To muzyka bardziej
na leniwy niedzielny wieczór
niż gorączkę sobotniej nocy.
Po raz kolejny Sonar
Kollektiv udowadniają, że
sztukę tworzenia składanek
Krajowy punk rock i ska
są bardzo poważne.
Przeważnie krytykują
wszechobecny system,
winiąc go za wszystko.
Jedyne luźniejsze
fragmenty dotyczą
przyjmowania płynów
rozweselających
mających być
lekarstwem na całe zło.
Tymczasem Leniwiec,
nawet jak śpiewa
o poważnych sprawach
(„Szlaban graniczny”
o emigracji czy „Reggae
dla pana Prezydenta”),
podaje problem
z lekkością. To w głównej
mierze zasługa
instrumentarium.
Akordeon i puzon
rozluźniają czadowe
granie. Dla jeszcze
lepszej zabawy mamy
muzyczne cytaty. Jeden
z refrenów nawiązuje do
przeboju z „Akademii
Pana Kleksa”, inna
z piosenek w finale ma
motyw „Knockin’ on
Heaven’s Door” z polskim
tekstem.
KRZYSZTOF KOWALEWICZ
II KOLEKCJA GAZETY II
II POLECAMY DVD II
PERSEPOLIS
LENIWIEC
Fabularny debiut twórca
dokumentalnej „Generacji
C.K.O.D.” umieścił
w rodzinnej Łodzi,
w doskonale znanych
sobie zakamarkach. To po
nich włóczy się nocą
bohater „Alei”
– bezrobotny absolwent
polonistyki – zanim
wyjedzie pierwszym
porannym pociągiem do
Warszawy. Tymi samymi
ścieżkami wędruje jego
była dziewczyna, która
niespodziewanie pojawia
się w Łodzi. Co przyniesie
ich spotkanie?
Tytuł to gra słów, która
nawiązuje do alei
Włókniarzy, jednej
z największych ulic Łodzi,
której włókniarki były
przed laty symbolem. Ale
ma też drugie znaczenie
– film opowiada o prawie
30-latkach, którzy próbują
zatrzymać czas, nie
dorastać i za wszelką cenę
pozostać niedojrzali.
A narrację przerywają
eleganckie i wygładzone
reklamy „Łódź, miasto
przyszłości”. Obok
Romana Polańskiego, Jana
Machulskiego i Józefa
Robakowskiego pojawiają
się w nich łódzkie pomniki.
Płytę (z licznymi
dodatkami, m.in.
komentarze z offu,
piosenki ze ścieżki
dźwiękowej, relacje
z premier) można kupić za
pośrednictwem strony
internetowej filmu
www.alejagowniarzy.pl, bo
reżyser (a zarazem
producent) zrezygnował
z tradycyjnych kanałów
dystrybucji.
JAKUB WIEWIÓRSKI
NAPOLEON I JA
(N. Io e Napoleone)
Komedia. Włochy, Hiszpania,
Francja, USA 2006.
Reż. Paolo Virzi. Aktorzy:
Elio Germano, Daniel Auteuil
(Epelpol)
Martino, młody, narwany
nauczyciel z Elby,
nienawidzi Napoleona
– tyrana, który posłał na
śmierć tysiące ludzi.
Dlatego gdy wygnany
cesarz przybywa na wyspę,
Martino postanawia ubić
drania. Tym bardziej że
pośrednio przez niego
zostaje wyrzucony z pracy,
„JAK
UGRYŹĆ
10 MILIONÓW”
komedia sensacyjna
reż. Jonathan Lynn, USA 2000
domu, domu kochanki
i domu przyjaciela. I tu
niespodzianka: Napoleon
życzy sobie mieć
sekretarza, jakiegoś
człowieka nauki, a że Elba
dysponuje tylko jednym
takim, Martino zostaje
dopuszczony do swego
wroga. Niestety, ciągle
coś lub ktoś przeszkadza
mu zamachnąć się na
cesarskie życie.
Najbardziej – sam
Bonaparte, mistrzowski
uwodziciel ludzi. Szczypta
starań, a Martino ujrzy
w nim wrażliwego,
głębokiego myśliciela,
zaś reszta mieszkańców
Elby – motor, który
napędzi lokalną
gospodarkę, dokładając
do tego wolność,
równość, braterstwo
i niskie ceny.
Otrzeźwienie przychodzi
szybko i jest bolesne...
JOANNA SKIBA
Ma być śmiesznie
i jest śmiesznie.
Nicholas „Oz” Ozeransky
(Matthew Perry
znany m.in.
z „Przyjaciół”) jest miłym
i nieco ciapowatym
dentystą mieszkającym
na przedmieściach
Montrealu. „Oz”
w zasadzie byłby
zadowolony ze swojego
życia, gdyby nie żona,
prześliczna, ale
jędzowata Sophie
(Rosanna Arquette).
Cóż, Sophie po prostu
nie lubi swojego męża.
Najchętniej by się go
pozbyła, zwłaszcza
że ma on wykupioną
niezłą polisę na życie.
Małżeńskie złośliwostki
odchodzą na drugi
plan, gdy w sąsiedztwie
pojawia się bezwzględny,
krwiożerczy,
bezceremonialny
killer – Jimmy „Tulipan”
Tudeski (Bruce Willis).
„Tulipan” do Montrealu
czmychnął z Chicago.
Węgierska mafia
wydała na niego wyrok,
wyznaczając
za jego głowę wysoką
nagrodę. Od tej pory
już każdy może
zabić każdego...
Wyreżyserowany
przez Jonathana
Lynna film to jedna
z lepszych komedii
gangsterskich ostatnich
dwóch dekad. Ciekawa
intryga, strzelaniny,
piękne kobiety, no
i oczywiście Bruce Willis.
Znów jest taki, jaki był
w „Hudson Hawk” czy
w „Piątym elemencie”,
czarujący, finezyjny
gangster-twardziel
dysponujący całym
arsenałem uwodzicielskich
półuśmieszków
i wypowiadanych
przyciszonym głosem
kwestii.
TEKA
Płyta do kupienia
z „Gazetą” 18 kwietnia
Piątek–czwartek 18-24 kwietnia 2008
1

Podobne dokumenty