Korzyść i wartość dla klienta z punktu widzenia psychologii
Transkrypt
Korzyść i wartość dla klienta z punktu widzenia psychologii
MiR_2.qxd 2014-01-13 00:52 Page 5 Artykuły Władysław J. Paluchowski Elżbieta Hornowska Uniwersytet im. A. Mickiewicza w Poznaniu, Instytut Psychologii Korzyść i wartość dla klienta z punktu widzenia psychologii Product benefits and customer value from psychological point of view Celem artykułu jest prezentacja pojęcia afordancji z perspektywy wartości dla klienta. J.J. Gibson jest autorem interakcjonistycznego spojrzenia na percepcję i działanie, koncentrując się na informacjach dostępnych w środowisku. Po omówieniu klasycznego ujęcia roli promocji w wspieraniu procesu decyzyjnego konsumentów omawiamy podstawowe tezy teorii Gibsona i jej rozszerzenia. Pokazujemy, jak wiele aktualnych problemów marketingowych daje się ująć w ramach koncepcji afordancji Gibsona oraz poddajemy dyskusji jej implikacje dla marketingu. The aim of the article is to present the concept of affordance from consumer value perspective. J.J. Gibson developed an interactionist view of perception and action that focused on information that is available in the environment. After discussing the classical view on supporting role of promotion in consumer decision process, the main theses of the theory of J. Gibson and its extensions are presented. We indicate how many current marketing ideas fit into Gibsonian theory of affordance and we discuss its marketing implications. Słowa kluczowe Keywords korzyści, wartość dla klienta, Gibson, afordancja, psychologia środowiskowa. benefits, customer value, Gibson, affordance, ecological psychology. Stwierdzenie, że „Konsumenci nie kupują cech produktów, konsumenci kupują korzyści” jest truizmem. Czym innym są korzyści dla przedsiębiorstwa, wynikające z relacji z klientem, a czym innym korzyści dla klienta, choć w sposób oczywisty jedno powiązane jest z drugim. Korzyść klienta jest typowym pojęciem relacyjnym — jest ona efektem interakcji potrzeb (pragnień) konsumenta i funkcjonalnych cech produktu/usługi, stanowiących obiektywną (fizyczną) podstawę realizacji owych potrzeb. Jednak określenie tego, czym jest korzyść oraz w jaki sposób konsumenci ją spostrzegają, wcale nie jest proste i banalne. Szczególnie pojęcie afordancji (ofert) może być inspirującym źródłem pomysłów. Termin ten jest używany w różnych dyscyplinach naukowych: psychologii poznawczej, psychologii środowiskowej (Bańka, 2010, s. 86–105), psychologii rozwoju (Hornowska, 2013) i kognitywistyce (Klawiter, 2012, s. 261–266), w badaniach nad sztuczną inteligencją, wzornictwie przemysłowym czy też projektowaniu interakcji człowieka z komputerem. Klasyczne podejście do wartości dla klienta Proces zakupu można rozpatrywać jako proces decyzyjny konsumentów. Klasycznie, w psychologii zachowań konsumentów przyjmuje się, że mamy do czynienia z następującym ciągiem decyzyjnym (z czasem etap drugi stracił na ważności): z wystąpienie potrzeby, z analiza fizycznych cech produktu/usługi, z określenie wartości funkcjonalnej atrybutów (korzyści) jako konsekwencji używania produktu/usługi, z doświadczanie korzyści (wartości) symbolicznej (emocjonalnej) wynikającej z użytkowania produktu/usługi, z zaspokojenie osobistej wartości (instrumentalnej i ostatecznej). Podstawowymi pytaniami w badaniach marketingowych były: z jakich źródeł informacji korzystają konsumenci przy określaniu możliwości zaspokojenia potrzeby, jaka jest hierarchia ważności tych MARKETING I RYNEK 1/2014 5 MiR_2.qxd 2014-01-13 00:52 Page 6 Artykuły źródeł oraz o których cechach produktów zbierane są informacje. Ponadto badacze interesowali się, jakimi kryteriami (cechami produktów) posługują się konsumenci przy ocenie produktu. Badając reakcje konsumentów na produkt, sprawdzano na przykład, czy postawy wobec produktu są zgodne z przewidywanymi lub czy trafnie odczytywane są komunikaty i czy budzą zainteresowanie oraz skłaniają do decyzji o zakupie. W przypadku wyboru jednego z kilku produktów/usług konsumenci dokonują jeszcze porównania korzyści i kosztów ich uzyskania. Pojęcie wartość dla klienta wprowadził P. Drucker w latach 50. XX wieku (Drucker, 1954; za: Szymura-Tyc, 2006, s. 66). O wartości pisze się w odniesieniu do takich zagadnień, jak wartość dla klienta i wartości klienta, koncepcja rozszerzonego produktu, satysfakcja klienta i jakość usług, łańcuch wartości, wartość postrzegana przez klienta czy wartość relacji (Graf i Maas, 2008, s. 1–20). We współczesnej psychologii dominującą koncepcją osobistych wartości jest propozycja Schwartza i Bilsky’ego (Schwartz i Bilsky, 2001, s. 345–376; Cieciuch i Zaleski, 2011, s. 251–262). Dla nich oddzielanie wartości jako przekonania i jako emocji (motywatora) jest sztuczne, gdyż są to dwie dopełniające się strony wartości. Niekiedy sztucznie oddziela się też korzyści funkcjonalne od emocjonalnych. Korzyści funkcjonalne są opisywane jako realne, namacalne, łatwe do określenia i zmierzenia. Korzyści emocjonalne zaś jako niematerialne, symboliczne, subiektywne. I ten podział z punktu widzenia współczesnej psychologii jest fałszywy — funkcjonalność też angażuje emocje, a emocje też bywają funkcjonalne. Co więcej, dla dzisiejszych badaczy jest oczywiste, że to nie oni autorytarnie będą określać korzyści i wartości ważne dla konsumentów, ale że informacje te będą zbierać bezpośrednio od nich. Metoda, która służy identyfikacji ukrytych powiązań między cechami, korzyściami a wartościami ostatecznymi, nazwana jest ladderingiem (Kąciak, 2011). Rola promocji w informowaniu o korzyściach Zakłada się, że aby moc podejmować względnie racjonalne decyzje, konsumenci powinni mieć wiedzę o atrybutach produktu/usługi. W związku z tym, że konsumenci mają ograniczony dostęp do informacji o fizycznych uwarunkowaniach oczekiwanych korzyści, muszą polegać na obserwowalnych wskaźnikach właściwości (atrybutów) produktów czy usług. W klasycznym ujęciu informacji potrzebnych do podjęcia decyzji o zakupie dostarczała reklama (czy szerzej — promocja). Komunikacja perswazyjna była w intencji narzędziem redukcji niepewności konsumentów. W tym ujęciu reklamę opisywano metaforycznie jako metodę zastrzyku: pacjent (audytorium widzów, czytelników 6 czy słuchaczy) jest zmuszony poddać się „iniekcji” naszego komunikatu; metafora ta również dobrze ukazuje wysoki stopień kontroli, jaki nadawca ma nad komunikowaniem jednokierunkowym. Ponadto, skoro konsumenci nie mają wystarczających możliwości, aby dotrzeć do informacji o fizycznych uwarunkowaniach oczekiwanych korzyści, można manipulować umysłami ludzi. Stąd już krok do pojęcia surogatów (Cox, 1962, s. 413–421), czyli zastępników prawdziwie istotnych cech. Funkcja produktu (korzyść) jest związana z rdzeniem produktu i nie jest cechą fizyczną produktu. Jest ona sposobem użycia przedmiotu, korzyścią, jaką można z tego przedmiotu czerpać. Warto zauważyć, że na tych samych cechach fizycznych (materialnych) mogą być nabudowane różne funkcje. Funkcja zatem musi być zakotwiczona w cesze, ale cecha nie zawsze wyznacza funkcję. Funkcje rdzeniowe to te, dla których przedmiot został zaprojektowany. W przypadku usług rzecz się komplikuje — rzadko mają one łatwo dostrzegalne cechy fizyczne, acz pełnią funkcje. Poziom realizacji oczekiwanych przez konsumenta funkcji usługi zależy od bardzo wielu cech (technologii i procesu świadczenia usługi, ludzi w nim uczestniczących itp.) pozostających ze sobą w interakcji. Nie tylko dla usługobiorców, ale nawet dla profesjonalistów realizujących usługi oraz naukowców zajmujących się ich badaniem trudno jest powiązać cechy fizyczne usługi ze spełnieniem oczekiwanej funkcji. Dla tych właściwości usługi, które pozwalają jej dostarczać różnorodnych korzyści, można przyjąć ogólne określenie (Paluchowski, 2010, s. 33–50): cecha funkcjonalna. Generalnie więc oferta może być zdefiniowana jako zbiór potencjalnych możliwości zaspokajania potrzeb nabywcy, bazujących na cechach funkcjonalnych. Cechy komunikacyjne produktu, zwane surrogate cues lub substitute indicator (Olson i Jacoby, 1972, s. 77–91; Alba, 2000, s. 1–9), nie dostarczają natomiast żadnych bezpośrednich korzyści użytkowych, ale służą do przekazania informacji o cechach funkcjonalnych produktu. Mogą być to cechy wewnętrzne lub zewnętrzne (Rao i Monroe, 1988, s. 253–264). Komunikacyjne cechy wewnętrzne powiązane są z wprost z cechami fizycznymi: wielkość, kolor, smak czy zapach. Zewnętrzne cechy komunikacyjne to na przykład cena, marka, opakowanie, kraj pochodzenia, wizerunek punktu sprzedaży czy świadczenia usługi itp. Promocja za pomocą cech komunikacyjnych ma sens jedynie wtedy, gdy komunikowane w ten sposób cechy funkcjonalne są rzeczywiście obecne. Jeżeli cechy komunikacyjne nie są zgodne co do znaczenia z cechami funkcjonalnymi, to jest to „udawanie” przez produkt czy usługę, że jest czymś lepszym niż w rzeczywistości. Na dłuższą metę takie działania niosą dla przedsiębiorcy więcej zagrożeń niż korzyści. MARKETING I RYNEK 1/2014 MiR_2.qxd 2014-01-13 00:52 Page 7 Artykuły Rysunek 1. Cechy fizyczne i komunikacyjne istnieje nie istnieje istnieje Efekt komunikacyjny Brak efektu komunikacyjnego (błąd) nie istnieje CECHA FIZYCZNA (obiektywne zakotwiczenie korzyści) CECHA KOMUNIKACYJNA (wizualizacja cechy fizycznej) Pozorujący efekt komunikacyjny (oszustwo) Efekt komunikacyjny Ź r ó d ł o: W.J. Paluchowski (2010). Niematerialność usługi i jej implikacje dla promocji. W: J. Orzechowski i M. Wierzchoń (red.), Nowe trendy w reklamie. Między nauką a praktyką. Warszawa: SWPS ACADEMICA. Rysunek 1 przedstawia cztery możliwości powiązania występowania cech fizycznych z cechami komunikacyjnymi. Najkorzystniejsza jest sytuacja, gdy produkt lub usługa ma cechy fizyczne i są one w odpowiedni sposób wyrażone za pomocą cech komunikatywnych. Gdy usługa lub produkt ma cechy fizyczne, ale nie są one wyeksponowane, to nie został wykorzystany efekt komunikacyjny. Jeśli produkt czy usługa nie mają cenionych przez konsumentów ani cech fizycznych, ani cech komunikacyjnych, to pojawia się oczywiście pytanie, po co istnieje na rynku. Gdy zaś cechy komunikacyjne powołują się na nieistniejące w produkcie cechy fizyczne, to jest to alienacja wymiaru komunikacyjnego, dająca w efekcie pozorujący efekt komunikacyjny. Wykorzystanie pojęcia afordancji W wielu wcześniejszych pracach psychologicznych rozróżniano dwa rodzaje cech klasycznie rozumianego środowiska: cechy pierwotne i cechy wtórne. Cechy pierwotne to właściwości środowiska niezależne od obserwatora (np. forma, masa czy szybkość). Cechy wtórne natomiast nie istnieją w środowisku, ale jedynie w ludzkim umyśle (np. kolor, smak, zapach, znaczenie). Dlatego też w teoriach percepcji pośredniej przyjmowano, że źródłem znaczeń jest ludzki umysł. Proces nadawania znaczeń to proces wewnętrznej percepcji. Pytanie o wzajemne relacje percepcji (poznania) i działania od dawna nurtowało psychologów: Czy percepcja przed działaniem, czy działanie przed percepcją? Klasyczne rozwiązanie wskazywało z jednej strony na rozdzielność obu tych procesów, a z drugiej na służebną role percepcji (zbieranie danych niezbędnych do uświadomionej wiedzy, a w konsekwencji do efektywnego działania). W roku 1979 ukazała się praca psychologa Jamesa J. Gibsona, w której odrzucał on założenie, że procesy poznania dzielą się na zewnętrzne — fizyczne i wewnętrzne — psychiczne. Przeciwstawił się tam też mechanistycznemu rozumieniu procesu rozwoju jako prostej reakcji na bodźce płynące z otoczenia. Pisał: „Psychologowie zakładają, że przedmioty są złożone z własności. Lecz ja twierdzę, że to, co spostrzegamy, kiedy patrzymy na przedmioty, to ich oferty (affordances)1, a nie ich własności”. Gibson uważał, że traktowanie percepcji jako pasywnego odbierania bodźców ze środowiska i oddzielenie działania od percepcji jest błędem (Klawiter, 2012, s. 261–266). W jego ujęciu percepcja jest działaniem i podejmowana jest po to, aby usprawniać działania niepercepcyjne (Gibson, 1979, s. 127, 134). Organizm (zwierzę czy człowiek) poszukuje w otoczeniu takich bodźców, które mają dla niego znaczenie i sprzyjają efektywnej adaptacji do otoczenia. Oferty, według Gibsona, to właściwości środowiska, które dzięki umiejętnościom podmiotu uruchamiają określone zachowania. Środowisko to nie tyle zbiór przyczyn działania, ile zbiór różnorodnych możliwości działania. Mówiąc metaforycznie, ta sama scena daje możliwości realizacji różnych scenariuszy, jednak w zależności od konkretnej widowni (kontekstu) jedne scenariusze wydają się (są) bardziej prawdopodobne niż inne. Afordancje (oferty) spostrzegane są bezpośrednio, a ich znaczenia pojawiają się bez rozumowej analizy: w typowej sytuacji krzesło zawiera w sobie ofertę siedzenia, ale w przypadku ataku może być spostrzegane jako narzędzie obrony. Jednocześnie zdaniem Gibsona oferty istnieją niezależnie od doświadczenia działającej jednostki, wiedzy czy kultury. Warto podkreślić, że pojęcie oferty jest ściśle powiązane z pojęciem umiejętności (abilities). Obecność w otoczeniu oferty jakiegoś działania nie oznacza jeszcze, że działanie to zostanie podjęte. Konieczna jest jeszcze gotowość podmiotu (rozumiana jako umiejętności czy motywacja) do skorzystania z tej oferty. Ani ofert, ani umiejętności nie można opisać niezależnie od siebie — oferty zależą od cech działającego podmiotu, a z kolei umiejętności są ujawniane (wyzwalane) przez właściwości środowiska. Inaczej mówiąc, afordancje mają nie tylko relacyjny, ale też kontekstualny charakter. Zdaniem Edwarda Reeda (1993, s. 45–76; za: Hornowska, 2013) procesy leżące u podstaw spostrzegania ofertowego charakteru środowiska można podzielić na dwa rodzaje aktywności: poszukiwanie i działanie. Metaforycznie można powiedzieć, że poszukiwanie odpowiada w nauce weryfikacji hipotezy, a działanie aplikacji tezy. Jednocześnie działanie prowadzi do modyfikowania ofert obecnych w środowisku (także społecznym). Ciekawą propozycję stworzenia kategorii ofert przedstawiła Marketta Kytta (2002, s. 109–123; za: Hornowska, 2013). Zwraca ona uwagę na konieczność rozróżniania pomiędzy MARKETING I RYNEK 1/2014 7 MiR_2.qxd 2014-01-13 00:52 Page 8 Artykuły polami wolnych czy spontanicznych działań oraz polami działań organizowanych. Pola działań organizowanych są wyznaczane przez reguły i praktyki społeczne określające to, jakie oferty będą wykorzystywane czy kształtowane oraz gdzie i kiedy będą mogły być wykorzystywane. Kontekst społeczny i kulturowy może uwidaczniać się jeszcze inaczej — może ograniczać wykorzystywanie i kształtowanie ofert, tworząc pole działań ograniczonych w efekcie zakazów społecznych czy kulturowych. Donald A. Norman (psycholog i inżynier, jeden z założycieli firmy badawczej Nielsen Norman Grup) jest pionierem badań nad procesami poznawczymi człowieka podczas używania interaktywnych narzędzi, szczególnie w interakcji człowieka z komputerem. W 1989 r. upowszechnił to pojęcie oraz wprowadził do projektowania (wzornictwa), nadając mu nieco inną, szerszą, treść. Jego zdaniem inny mają status przedmioty naturalne, a inny wytwory człowieka. Niekiedy określa się je jako „afordancje kanoniczne” — ustalone i konwencjonalne oferty. Jak pisze Alan Costall: „(…) należy uwzględnić szczególny status «afordancji kanonicznych» — ustalonych i rozpowszechnionych sensów praktycznych przysługujących przedmiotom. W przypadku «afordancji kanonicznych» zadanie niewtajemniczonych zazwyczaj nie polega na odnajdywaniu ich prywatnych znaczeń w przedmiocie, ale na wskazaniu zamierzonej funkcji tego przedmiotu” (Costall, 2012, s. 296–304). Szczególnym rodzajem wytworów człowieka są narzędzia. Są one wyspecjalizowane w rozwiązywaniu ściśle określonych problemów. Można powiedzieć metaforycznie, że młotek jest definitywnym rozwiązaniem historycznie pojawiających się problemów z wbijaniem gwoździ. Tu trudno mówić o wielu praktycznych sensach. Ale, w zależności od okoliczności, młotek może posłużyć też jako zegar słoneczny! Według Normana oferty to spostrzegane2 właściwości środowiska (signifiers), które zawierają wskazówki, jak z nich korzystać. Podaje on przykład afordancji drzwi wahadłowych: jeśli kształt klamki czy uchwytu wygląda na taki, który się daje ciągnąć, a nie wygląda na taki, który trzeba pchać (lub odwrotnie), to określa działanie ludzi wobec drzwi. Według niego, podobnie jak według Gibsona, afordancje same się tłumaczą, są dostrzegane wprost i nie wymagają umysłowego opracowania. Te antycypacje mogą zależeć od doświadczenia czy wiedzy działającej jednostki, ale też od obserwacji złożonych procesów społecznych (np. działań innych osób w tej sytuacji, kultury). Norman podkreślał, że projektant odpowiada za to, czy użytkownik dostrzega możliwość określonego działania (lub zakaz jakiegoś działania). Jednym z ciekawszych przykładów ilustrujących to, czym jest oferta (afordancja), jest historia opisana przez Sugatę Mitrę (2005, s. 407–426; za: Hornowska, 2013), specjalistę w zakresie edukacji pochodzącego z Indii. W jednym z eksperymentów Mitra 8 w wiosce oddalonej od New Delhi o 450 km zostawił dzieciom komputer i wyjechał. Gdy wrócił po kilku miesiącach, dzieci nie tylko sprawnie korzystały z komputera, ale nawet domagały się szybszego procesora oraz lepszej myszy! Co więcej, same nauczyły się wystarczającej liczby słów z obcego języka, aby z niego korzystać. Psychologowie rozwojowi uważają, że dzieci same muszą odkryć, jakie możliwości działania oferuje im środowisko. Natomiast oferty istnieją nawet zanim zostaną dostrzeżone przez rozwijające się dziecko — i to właśnie pokazał Mitra. Konsekwencje zmiany podejścia Możemy analizować zachowania konsumentów wobec produktów/usług z punktu widzenia afordancji. Ich zachowania są celowe. Nie kupujemy dla posiadania, ale dla używania produktu/usługi, stąd tak ważne jest doświadczenie dotyczące korzystania z produktu/usługi. To w procesie korzystania z produktu/usługi konsumenci diagnozują, odkrywają, a niekiedy wręcz tworzą to, co przedmioty rzeczywiście oferują. To własne doświadczenie jest jednym z istotnych czynników wyznaczających oczekiwania konsumentów. Zdobyta w ten sposób wiedza wykracza poza wiedzę semantyczną i ma charakter wieloaspektowy (całościowy). Z tego powodu jest trudna do odtworzenia w słownych raportach konsumentów (Kreuzbauer i Malter, 2005, s. 165–176). Biorąc powyższe pod uwagę, można przyjąć, że mamy do czynienia z następującym ciągiem decyzyjnym: z potrzeba lub problem (wartość), z dostrzeżenie afordancji (korzyści funkcjonalnej, symbolicznej, emocjonalnej) jako doświadczeń towarzyszących użytkowaniu produktu/usługi (eksperymentowaniu) i/lub obserwacji sygnałów społecznych, z zaspokojenie osobistej wartości (instrumentalnej i ostatecznej) jako konsekwencji używania produktu/usługi. Kolejnym czynnikiem są społeczne komunikaty: reklama, zachowania innych osób, moda, kultura. Ujawniające się w nich reguły i praktyki społeczne mogą wyprzedzać osobiste doświadczenie i w pewnym stopniu je zastępować. W tym aspekcie szczególnie ważna jest obserwacja zachowań innych ludzi, bo dzięki niej użytkownicy dowiadują się, że produkt/usługa może zapewnić daną korzyść. Jednocześnie reklama nie tylko pokazuje produkty w czasie ich używania, ale też wprost wskazuje korzyści (Paluchowski, 2010, s. 33–50). To odwoływanie się do społecznych praktyk nosi jednak niekiedy znamiona ulegania efektowi owczego pędu. Korzyść wydaje się oczywista, niepodważalna, intuicyjna. Nie zawsze jest to jednak efekt doskonałości produktu/usługi lub informacji o korzyści, ale raczej powszechności. Intuicyjność jest efektem nawyków MARKETING I RYNEK 1/2014 MiR_2.qxd 2014-01-13 00:52 Page 9 Artykuły czy uwarunkowań kulturowych, a w projektowaniu produktów/usług bywa wrogiem oryginalności. Jednocześnie produkty/usługi też są intencjonalnymi artefaktami — afordancjami kanonicznymi. Projektując nowe produkty/usługi, ich twórcy starają się, aby za intuicyjnością stała afordancja. W tym aspekcie ważne są informacje o ofercie, skąd bowiem użytkownicy mają wiedzieć o tym, że dana funkcjonalność (korzyść) istnieje. Z psychologicznego punktu widzenia oczywistość korzyści dla konsumenta jest albo efektem oczywistości afordancji, albo informacji o niej, oba więc względy są równie ważne. Inaczej mówiąc, równie ważne jak projektowanie afordancji jest projektowanie wizualnych wskazówek. Dla drzwi z przykładu Normana ważne jest nie to, czy jest na nich napis „Pull”, ale to, czy użytkownicy widzą uchwyt. Odwołanie się do afordancji przy projektowaniu wychodzi poza podejście funkcjonalne. W podejściu funkcjonalnym zakłada się, że zachowanie planowane przez projektanta jest rzeczywistym zachowaniem oczekiwanym przez użytkowników. Z tego punktu widzenia zachowania użytkowników mogą być pożądane (sensowne, poprawne) i niewłaściwe. Metaforycznie można powiedzieć, że instrukcja obsługi jest przekazaniem wiedzy projektanta na temat poprawnego korzystania z produktu (usługi). Jedno z praw Murphiego brzmi: „Kiedy wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję”. Użytkownicy bowiem często nie chcą korzystać z dostarczanej im wiedzy, ale wolą sami dojść do tego, jak najefektywniej używać produktu, by rozwiązywał ich problemy. Zakładają, że oferty (afordancje) będą zrozumiale same przez się. Projektowanie odwołujące się do afordancji zakłada identyfikację potencjalnych korzyści produktu (usługi) przez obserwację działań jego użytkowników. Można mówić o odtworzeniu profilu korzyści, a nie jedynie korzyści dominującej lub trafności odczytania intencjonalnej korzyści przez konsumentów. W projektowaniu uzupełnia ono podejście funkcjonalne, pozwalając tak zaprojektować produkt (usługę), by uniknąć błędnego lub niebezpiecznego użycia. Metody badania produktu powinny w większym niż dotychczas stopniu zwracać uwagę na doświadczenia faktycznego ich użycia w codziennych kontekstach. Klasyczne badania innowacji produktowych (inspirowanych krytyką wad i propozycji modyfikacji) polegało m.in. na ustalaniu korzyści, których chcą konsumenci, na podstawie badania postaw konsumentów wobec istniejących produktów czy analizie zmian w stylach życia i konsumpcji. Badacze powinni analizować realne problemy i potrzeby użytkowników oraz sposoby ich rozwiązywania i zaspokajania. Obserwacja zachowań konsumentów da więcej niż ich słowne deklaracje. Przypisy 1 Termin affordances tłumaczymy tu jako oferty. Jest to neologizm, wprowadzony przez Gibsona. W polskim piśmiennictwie można jednak spotkać też inne propozycje, od dosłownego tłumaczenia (afordancje) po oryginalne propozycje (np. dostarczanty). 2 Norman, pisząc o spostrzeganych, a nie obiektywnych afordancjach środowiskowych, chciał uniknąć filozoficznej dyskusji nad realnością znaczeń. Literatura Alba, J.W. (2000). Dimensions of Consumer Expertise... or Lack Thereof. Advances in Consumer Research, 27 (1), 1–9. Bańka, A. (2010). Konsumpcja afordancji środowiskowych a przestrzenna lokacja i relokacja tożsamości. W: M. Górnik-Derose i M. Zawadzka (red.), Konsumpcja w życiu, życie w konsumpcji: psychologiczne ścieżki współzależności (86–105). Gdańsk: GWP. Cieciuch, J. i Zaleski, Z. (2011). Polska adaptacja Portretowego Kwestionariusza Wartości Shaloma Schwarza. Czasopismo Psychologiczne, 17 (2), 251–262. Costall, A. (2012) Afordancje kanoniczne w kontekście. AVANT, III (2), 296–304. Cox, D.F. (1962). The Measurement of Information Value: A Study in Consumer Decision-Making. W: W.S. Decker (red.), Emerging Concept in Marketing (413–421). Chicago: AMA. Drucker, P. (1954). The Practice of Management. New York: Harper. Gibson, J.J. (1979). The Ecological Approach to Visual Perception. Boston: Houghton Mifflin. Graf, A. i Maas, P. (2008). Customer Value from a Customer Perspective: A Comprehensive Review. Journal für Betriebswirtschaft, 58 (1), 1–20. Hornowska, E. (2013). Kiedy środowisko wspiera rozwój? Materiał niepublikowany. Poznań: Instytut Psychologii UAM. Kąciak, E. (2011). Teoria środków-celów w segmentacji rynku. Studium metodologiczno-empiryczne. Kraków: Wolters Kluwer Polska. Klawiter, A. (2012). Co ze mną zrobisz, kiedy mnie zobaczysz? Percepcja jako wyszukiwanie ofert (affordances) w otoczeniu. AVANT, III (2), 261–266. Kreuzbauer, R. i Malter, A.J. (2005). Embodied Cognition and New Product Design: Changing Product Form to Influence Brand Categorization. Journal of Product Innovation Management, 22, 165–176. Kytta, M. (2002). Affordances of Children's Environments in the Context of Cities, Small Towns, Suburbs and Rural Villages in Finland and Belarus. Journal of Environmental Psychology, 22 (1–2), 109–123. Mitra, S. i in. (2005). Acquisition of Computer Literacy on Shared Public Computers: Children and the „Hole in the Wall”. Australasian Journal of Educational Technology, 21 (3), 407–426. Olson, J.C. i Jacoby, J. (1972). Cue Utilization in the Quality Perception Process. W: M. Venkatesan (red.), Advances in Consumer Research (77–91). Iowa: Association for Consumer Research. Paluchowski, W.J. (2010). Niematerialność usługi i jej implikacje dla promocji. W: J. Orzechowski i M. Wierzchoń (red.), Nowe trendy w reklamie. Między nauką a praktyką (33–50). Warszawa: Wyd. SWPS ACADEMICA. Rao, A.R. i Monroe, K.B. (1988). The Moderating Effect of Prior Knowledge on Cue Utilization in Product Evaluations. Journal of Consumer Research, 15 (2), 253–264. Reed, E.S. (1993). The Intention to Use a Specific Affordance: A Conceptual Framework for Psychology. W: R. Wozniak i K. Fischer (red.), Development in Context: Activity and Thinking in Specific Environments (45–76). Hillsdale. Schwartz, S.H. i Bilsky, W. (2001). W dążeniu do teorii uniwersalnej treści i struktury wartości — rozszerzenie zakresu badań i ich powtórzenie w aspekcie międzynarodowym. W: M. Lambkin, G. Foxall, F. van Raaij i B. Heilbrunn (red.), Zachowania konsumenta. Koncepcje i badania europejskie (345–376). Warszawa: Wyd. Naukowe PWN. Szymura-Tyc, M. (2006). Marketing we współczesnych procesach tworzenia wartości dla klienta i przedsiębiorstwa. Katowice: Wyd. AE.