Produktywność pracy a rozmiar sektora publicznego
Transkrypt
Produktywność pracy a rozmiar sektora publicznego
– A R T Y K U ŁY – Prof. dr hab. Mieczysław Dobija Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie [email protected] Produktywność pracy a rozmiar sektora publicznego Abstrakt Ważną kwestią ekonomiczną jest relacja między sektorem prywatnym a sektorem publicznym. To zagadnienie można rozwiązywać za pośrednictwem wskaźnika produktywności pracy. Ten wskaźnik pozwala na stosunkowo precyzyjne wyznaczenie rozmiaru płac w sektorze publicznym jako funkcji PKB i produktywności pracy. Przekroczenie wyznaczonego rozmiaru plac będzie skutkowało wzrostem inflacji. Rozważania ukazują także drogi reformowania systemu podatkowego jako konsekwencji zrozumienia, iż w niniejszym artykule praca jest zawsze samofinansująca. Makroekonomiczny wskaźnik produktywności pracy Wskaźnik produktywności pracy Q określa iloraz realnego PKB do sumy wynagrodzeń dyspozycyjnych W wypłaconych w roku, dla którego obliczono wielkość produktu krajowego brutto. Wynagrodzenia dyspozycyjne stanowią sumę wynagrodzeń pomniejszoną o tę część podatków od wynagrodzeń, która jest przeznaczona na finansowanie płac w sektorze publicznym. Jest to więc wskaźnik ukazujący, ile złotych PKB generuje jedna złotówka płacy. Określenie jest proste, ale obliczenie trudne, ze względu na niedostępność danych. Kto wie, jakie są wynagrodzenia rolników, właścicieli małych przedsiębiorstw i jak to jest w szarej strefie? Istnieje jednak formuła (Dobija 2008) pozwalająca obliczyć ten wskaźnik na podstawie wskaźnika produktywności pracy obliczonego dla USA lub innego wybranego państwa oraz rynkowego kursu walutowego. Formuła jest następująca: QC ª $ º 1 dC 1 iA PKBEC >cu@ QA ER« » ¬ cu ¼ 1 d A 1 iC PKBEA >$@ gdzie QC – oznacza wskaźnik produktywności pracy dla kraju C, ER – określa średnią wartość kursu dolara do jednostki cu kraju C, i – oznacza inflację w danym roku, PKBE – to PKB przypadający na jednego zatrudnionego, cu – jednostka waluty kraju C. Aby obliczyć QA dla USA, wykorzystuje się dane prezentowane przez amerykańskie Bureau of Labour Statistic (BLS) i inne bazy danych, jak EconStat i TEDB. Przyjmuje się, że dyspozycyjna dla zatrudnionego kwota płacy to 85% płacy minimalnej. Wtedy 15% reprezentuje część ogólnej płacy, która przez podatki zasila płace w sektorze publicznym. Jeden ze sposobów szacowania 3 – M BA 1/2 0 0 9– Tabela 1. Źródła danych do obliczenia produktywności pracy w USA w 2006 roku Płaca minimalna w USA $5.15 BLS Średnia płaca godzinowa $18.84 BLS PKB na zatrudnionego (PKBE) $90 112, $90 158 TEDB**, EconStat Liczba godzin pracy w roku 1791 TEDB PKB $13 152.71·109 EconStat Liczba pracujących wg. BLS 132 604 980 persons BLS * BLS, American Bureau of Labour Statistic, http:// www.bls.gov/oes/current/oes_nat.htm ** TEDB, Total Economy Database, January, 2007, Groningen Growth and Development Centre and the Conference Board wskaźnika Q polega na bezpośrednim zastosowaniu danych z BLS. Wtedy wartość Q jest następująca: QA PKB A W $13152.71 10 9 132604980 $18,84 0.85 1791 $13152.71 10 3 $3803253.175 3.458 Przekształcenie ogólnej formuły ujawnia parytety, które kształtują średnią wartość kursu walutowego. Otrzymujemy wzór następujący: ª cu º ER « » ¬$¼ 2 ª QA º PKBC (cu ) 1 iC 1 dC « » ¬ QC ¼ PKBA ($) 1 iA 1 d A Jak widać, na trend kursu wywiera wpływ kwadrat parytetu produktywności pracy, a także iloraz PKB, który wytwarza jeden średni zatrudniony, niezależnie od tego, czy pracuje w sektorze prywatnym, czy też w sektorze publicznym. Ta formuła jest gotowym wzorem do testowania ekonometrycznego, które, jak wiadomo, nigdy się nie kończy. Ale możliwe są także inne formy testowania. Dla przykładu obliczymy średnią wartość japońskiego jena w stosunku do dolara. Najpierw szacujemy 4 kurs według cen hamburgera (Big Mac index), którego ceny były w 2006 roku odpowiednio 250 jenów i $3,101. Zatem szacunkowa wartość jest 250Yen/$3.1 = 80.645Yen/$. Błąd w oszacowaniu wynosi -30.621%, przy średnim kursie 116.31 jen/$. Szacując natomiast kurs według wzoru, przy wcześniej obliczonym Q dla Japonii (3,069), otrzymujemy wartość (zakłada się jedność parytetów inflacji i dyspozycyjności): ER § (9.4249/11.9716) -1· (8019199 jen / $90158) = 112.98 Yen/$. Wtedy błąd jest tylko -2.75%. Odwrotność wskaźnika Q jako udział pracy w PKB Udział pracy w PKB jest wielkością bardzo stałą w czasie. Wyjaśnia to w dużym stopniu bieżąca sytuacja w Polsce. Gdy miał miejsce nieco większy przyrost PKB w latach 2006 i 2007 roku, to pracownicy sfery budżetowej uruchomili szereg żądań podwyżek płac, jak można sądzić, przekraczających realny przyrost produktywności pracy. Podwyżki zwiększą mianownik i produktywność pracy zostanie zredukowana. Jak piszą McConnell and Brue (1986, p. 463): „W naukach społecznych – A R T Y K U ŁY charakteryzujących się częstymi zmianami krytycznych wielkości, znacząco stała wielkość dochodu narodowego przypadającego (wypłacanego) pracownikom wymaga znaczących badań”. Autorzy nawiązują do opinii J.M. Keynesa, który zauważył, że: „stabilność proporcji dywidendy z dochodu narodowego przypadająca na pracę jest niezwykle zadziwiająca, mimo że stanowi bardzo dobrze udokumentowany fakt w zakresie ekonomicznej statystyki. Ta stabilność występuje w wielu badanych przypadkach państw i zjawisko jest wyraźnie długoterminowe”. C.R. McConnell i S.L. Brue (1986, p. 463) przedstawiają dane z lat 1982–1984. Udział płac był w USA 74.8%, zaś przychody z drobnej działalności gospodarczej były 4.8%, zyski spółek 8.7%, odsetki dla właścicieli kapitału 9.9%, i renty 2.1%. Rozdzielając zyski drobnych przedsiębiorców między płace i zyski z kapitału w tej samej proporcji co płace do zysków w gospodarce, otrzymuje się oszacowania labour share i ownership share: Dla pracy ten udział jest: 74.8 4.8 74.8 78.56% 74.8 20.7 Podobnie otrzymujemy wskaźnik udziału własności: 21.44%. Interpretując labour share, szerzej jako sumę płac i dochodów z drobnej wytwórczości, zauważa się, że udział pracy jest bliski 80% i, co więcej, dane pokazują, że tak obliczony udział był stabilny przez dekady XX wieku. Fluktuacje nie przekraczały 2–3% wokół 80% udziału. Ekonomiści stworzyli i nadal tworzą wiele teorii w zakresie udziału pracy w dochodzie narodowym, ale ten udział jest odwrotnością – produktywności pracy. 1/Q = W/PKB. Można napisać dwa równania: PKB = W + A PKB = W · Q gdzie: A – określa część PKB przypadającą właścicielom lub inaczej aktywom, które zawsze mają właściciela. Dlatego A jest także funkcją Q i można napisać związek: PKB PKB 1 Q 1 PKB WA Q Q Zauważmy, że aktywa także powinny mieć udział w PKB. Na przykład dobrze służący ludziom most na rzece został zbudowany dzięki odpowiednim nakładom i powinien przynosić wpływy tworzące fundusze na odnowienie i modernizację. Ta inwestycja przyczynia się do tworzenia PKB i musi być gromadzony fundusz na jej utrzymanie i odnowę. Z powyższych zależności wynika, iż im większy udział płac w PKB, tym biedniejszy jest kraj z małą wartością aktywów i brakiem funduszy na ich utrzymanie oraz rozwijanie. Powyższe formuły przedstawiają najprostszą teorię udziałów płacy i kapitału (aktywów). Jak widać, wraz ze wzrostem Q, udział aktywów rośnie zgodnie z funkcją: f(Q) = (Q – 1)/Q. Po tej krzywej (wolno rosnącej) gospodarki pną się w górę, czyli uzyskując większą produktywność, przeznaczają większe dochody na utrzymanie i rozwój aktywów. Produktywność pracy wzrosła w USA znacząco w latach 90., jako odpowiedź na wcześniejsze postępy gospodarki japońskiej na tym polu (zob. Mishel et al. 2007). Jak wynika z tych rozważań i obliczeń, duży udział pracy w 5 – M BA 1/2 0 0 9– Tabela 2. Lista rankingowa dla wybranych krajów według produktywności pracy (2006) Wskaźnik Q Nazwa kraju 1/Q – udział pracy (1-Q)/Q udział aktywów PKBE($) wg. PPP EconStat) PKBC($) wg. PPP (EconStat) Adekwatność płacy minimalnej brak danych 52% w 2006 65% w 2007 1.1467 Rumunia 0.8721 Grupa 1 0.1279 25 924 9 730 1.1483 Ukraina 0.8709 0.1291 17 717 7 803 1.1850 1.2699 1.2708 1.3260 1.3757 1.4143 1,4177 Rosja Afryka Południowa Brazylia Turcja Malazja Łotwa Meksyk 0.8439 0.7875 0.7869 0.7542 0.7269 0.7071 0.7054 25 407 32 945 22 625 29 314 31 307 34 220 28 177 12 143 11 385 9 132 9 421 11 915 15 805 11 302 1,5401 1.5887 1.6783 Litwa Indie Estonia 0.6493 0.6295 0.5958 0.1561 0.2125 0.2131 0.2458 0.7171 0.2929 0.2946 Grupa 2 0.3507 0.3705 0.4042 37 297 9 661 40 269 15 481 3 490 18 959 1.7194 Polska 0.5816 0.4184 40 204 15 212 1.7405 1.7548 1.8730 1.8864 1.9012 1.9463 Portugalia Słowacja Czechy Chiny Chorwacja Węgry 0.5746 0.5699 0.5339 0.5301 0.5260 0.5138 45 999 44 328 45 142 11 650 44 750 49 601 20 847 17 689 22 402 6 761 14 253 19 328 2.0379 2.0811 2.1655 2.2107 2.2663 2.3341 2.4900 2.4928 2.4970 Indonezja Grecja Hiszpania Tajwan Słowenia Korea Południowa Izrael IWłochy Niemcy 0.4907 0.4805 0.4618 0.4523 0.4413 0.4284 0.4016 2.4928 0.4005 9 739 62 630 63 075 67 852 52 340 49 794 67 791 72 799 66 631 4 095 26 058 30 871 28 789 24 044 23 608 23 800 30 921 31 461 2.5006 2.5992 2.6292 2.7117 2.7635 Holandia Finlandia Francja Singapur Belgia 0.3999 0.3847 0.3804 0.3688 0.3619 72 608 77 674 81 151 57 773 85 480 36 471 36 037 33 592 29 591 35 058 3.0215 3.0238 3.0690 3.2044 3.2158 3.2824 3.4337 3.4580 Kanada Australia Japonia Wielka Brytania Szwecja Islandia Dania USA 0.3310 0.3307 0.3258 0.3333 0.3110 0.3047 0.2912 0.2892 70 784 72 298 65 628 74 457 72 298 70 615 70 555 90158 35 348 36 376 32 828 34 904 36 376 40 241 36 337 44 010 3.5345 3.7320 3.7481 3.9128 Szwajcaria Irlandia Norwegia Luksemburg 0.2829 0.2679 0.2668 0.2556 0.4254 0.4301 0.4661 0.4699 0.4740 0.4862 Grupa 3 0.5093 0.5195 0.5382 0.5477 0.5587 0.5716 0.5984 0.4012 0.5995 Grupa 4 0.6001 0.6153 0.6196 0.6312 0.6381 Grupa 5 0.6690 0.6693 0.6742 0.7777 0.6890 0.6953 0.7088 0.7108 Grupa 6 0.7171 0.7321 0.7332 0.7444 67 797 86 751 85 051 100 286 37 942 42 927 43 802 66 193 75% w 2006 82% od 2007 80% 85% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% 100% Źródło: Dobija, M. (2008) Labour productivity ratio and international comparison of economic performance. Formalization of the PPP theory and preliminary examinations. Paper presented at IEA 15th World Congress, Istanbul, June 25–29, 2008. 6 – A R T Y K U ŁY PKB mają kraje biedne, więc duży wskaźnik 1/Q nie wyznacza dobrobytu pracujących, lecz raczej biedę. Płace powinny być godziwe (Dobija 2007), niezależnie od poziomu rozwoju gospodarki. Wyznacza je 8-procentowa premia za ryzyko, jak to pokazuje już wiele poważnych badań (Cieślak 2007; Kurek 2007). W kraju bogatym, z wysoką produktywnością pracy, występuje natomiast duży udział własności, inaczej mówiąc – aktywów. Jak pokazują obliczenia, udział płac w Rumunii jest 0,8721, natomiast w USA jest to wartość 0,2892. Między zmiennymi Q i PKBE($) istnieje naturalna liniowa korelacja. W związku z tym linia regresji może posłużyć do wyznaczania produktywności w danym kraju mierzonej w PKBE ($). Posługując się danymi z 2006 roku, zawartymi w tabeli 2, obliczmy parametry linii regresji: R = 0,8635, R 2 = 0,7456, PKBE ($) = $ 25 434 Q - $ 4542 Regression coefficients Zależność między wskaźnikiem Q a wielkością PKB na zatrudnionego W tabeli 2 zamieszczone są obliczenia wskaźnika Q dla grupy 40 państw. Wskaźnik rośnie przy zaniżanych płacach, więc w ostatniej kolumnie znajduje się informacja o stopniu godziwości płacy minimalnej, wyznaczonej aktami prawa. Ten stopień ustala się jako stosunek legalnej płacy minimalnej do płacy minimalnej wyznaczonej teorią kapitału ludzkiego. Dla niektórych państw brakuje tej informacji. Charakterystyczne jest to, że państwa zachodnie mają pełną zgodność płacy z teorią kapitału ludzkiego. Standard error t Stat Value-p Intercept -4542,130116 5516,907 -0,82331 0,414874133 Slope Wskaźnik makroekonomiczny ma identyczną strukturę ze wskaźnikiem mikroekonomicznym określonym jako relacja między wartością produkcji w cenie sprzedaży w danym roku, do sumy wynagrodzeń w tymże roku. Ten ostatni dotyczy tylko przedsiębiorstw i służy do konstrukcji integralnego systemu zarządzania, do wyznaczania funduszu premiowego przy danych wynikach ekonomicznych. Te zagadnienia przedstawiono w różnych opracowaniach (Dobija 2004; Dyląg, Koczuba 2004; Kozioł, 2005 i inne). – 25434,17876 2264,967 11,22938 2,27876E-14 Pomijając trzy najbardziej odstające pomiary (Chiny, Indonezja, Indie, które wymagają odrębnych wyjaśnień), otrzymujemy linię regresji o parametrach: R = 0,9312, R 2 = 0,8671, PKBE ($) = $ 24 792 · Q - $ 73 Regression Standard coefficients error t Stat Value-p Intercept -72,74523224 3831,697 -0,01899 0,98495231 Slope 24791,53098 1574,487 15,74578 3,05824E-18 Te zależności, estymowane dla każdego roku przy zastosowaniu średnich kursów pozwalają na niezależne szacowanie wielkości PKBE ($). Na przykład PKBE ($) dla Ukrainy w 2006 roku szacuje się na kwotę $ 24 792 · 1.14 = $28 263, a nie $17 717, jak to podają obliczenia według PPP zawarte w różnych bazach danych. Wskaźnik Q jako główne ograniczenie budżetowe i narzędzie kontroli inflacji Zauważmy, że wskaźnik Q ma niezwykle ważną właściwość. Mianowicie, jego zmniejszanie się w stosunku do osiągniętego już poziomu jest równoznaczne wzrostowi inflacji pieniądza. Jeśli wskaźnik ten maleje, to albo rosną płace przy braku wzrostu realnego PKB, 7 – M BA albo maleje realne PKB przy tych samych płacach, lub też ma miejsce stan pośredni, w którym płace rosną szybciej niż realne PKB. Ta właściwość umożliwia użycie wskaźnika Q do wprowadzenia skutecznego sposobu kontroli inflacji, a także wyznacza nową, ważną zasadę tworzenia budżetu państwa. Zasada ta polega na niedopuszczaniu do zmniejszania się produktywności pracy w stosunku do już osiągniętego poziomu. Jest to najbardziej naturalne założenie, tak naturalne, jak nienaturalne jest zwiększanie wynagrodzeń bez wzrostu produktywności pracy, czyli faktycznie wytworzonego produktu, lub nawet przy jego zmniejszaniu się. Stosowanie tej zasady wyznacza dopuszczalną w danym roku sumę płac w sektorze publicznym. Opierając się na niedopuszczeniu do zmniejszania się osiągniętego poziomu produktywności, mamy założenie, że Qp Qp-1, gdy p jest numerem roku budżetowego. Dopuszczalne płace w gospodarce wyznacza iloraz RPKB/Qp, więc płace w sektorze publicznym wyznacza równanie: W public RPKBp W private Qp i Qp Qp- gdzie: Wpublic, Wprivate oznaczają sumę płac w sektorze publicznym i odpowiednio prywatnym. RPKB oznacza realny PKB, p określa rok budżetowy. Powyższa procedura prowadzi do konstrukcji budżetu przy pełnym respektowaniu osiągniętej i planowanej produktywności pracy, a co za tym postępuje, przy niedopuszczaniu do nadmiernego wzrostu sektora publicznego. Zakładając, że płace w sektorze publicznym powinny 8 1/2 0 0 9– być zgodne z teorią kapitału ludzkiego, która określa płace w stosunku do potencjalnego kapitału ludzkiego, osiąga się pełną wiedzę o możliwościach rozwoju tego sektora. Ten rozwój jest ściśle uwarunkowany rozmiarami PKB, stanem produktywności pracy, poziomem płac w sektorze prywatnym (które także powinny być nadzorowane w aspekcie zgodności z teorią), oraz przedstawioną procedurą. Wprowadzenie przedstawionego sposobu postępowania otwiera drogę do zasadniczych, korzystnych dla gospodarki reform. Jak wiadomo, praca jest transferem energii, czyli kapitału pracownika do obiektu pracy. Rozumienie tego stwierdzenia uzmysławia, że praca jest zawsze samofinansującą się (Dobija 2005). Ponadto wiadomo, że jeśli pracownik otrzymuje wynagrodzenie godziwe, to obciążenie tego wynagrodzenia podatkiem czyni je niegodziwie niskim. Z tych dylematów jest jasne i naturalne wyjście, uwarunkowane jednakże odejściem od błędnego postrzegania pieniędzy jako materialnego medium, gdy faktycznie pieniądze stanowią należności z tytułu pracy i są kategorią abstrakcyjną. Faktycznie powstają jako zapis księgowy na rachunkach bankowych, zaś produktywność pracy decyduje o ich wartości wymiennej przy wymianie na produkty. Konsekwencją zrozumienia samofinansowania się pracy i wyłonienia się nowego spojrzenia na gospodarkę towarowo-pieniężną jest sformułowanie zasad reformy Banku Centralnego. Oczywiście tworzenie pieniądza na potrzeby banków komercyjnych jest niewłaściwe z przynajmniej dwóch powodów. Pierwszy to ten, o którym od dawna mówią przedstawiciele American Monetary Institute – A R T Y K U ŁY (AMI). W tej amerykańskiej społecznej instytucji sformułowano wiele tez odnośnie do teorii pieniądza, ale przede wszystkim wskazano, że zasilanie prywatnego systemu bankowego ogólnonarodowym społecznym dobrem, jakim jest prawo tworzenia pieniądza i handlowania nim przy określonej stopie procentowej, jest niedopuszczalne w suwerennym, obywatelskim państwie. Działacze AMI i jego dyrektor S. Zarlenga (2008) skierowali do Kongresu projekt aktu prawnego, którego celem jest zmiana tej sytuacji. Drugi powód ma bardziej ogólną i teoretyczną naturę. Otóż generowanie pieniądza w obecnym systemie przez Bank Centralny narusza prawo zachowania energii, stwarzając sytuację jakby energia mogła powstawać z niczego. Jak wiadomo, banki komercyjne mogą korzystać z pieniądza generowanego zapisem księgowym, płacąc za to odpowiednią stopę procentową. Potem rozpętują kampanie reklamową, walcząc o klienta (pożyczko- i kredytobiorcę). Kiedy w wyniku tych działań wzrasta inflacja, Rada Polityki Pieniężnej (w swej rzekomej mądrości) postanawia podwyższyć stopę Banku Centralnego, co zawsze szkodzi realnej gospodarce, a zwykle pomaga bankom osiągać większe zyski. Jeśli dzieje się to w normalnej sytuacji i w normalnym kraju, to ta gra stopą procentową nie jest nazbyt szkodliwa, bowiem nie przekracza ona premii za ryzyko (8%), a kredyty o średnim ryzyku muszą już osiągać i przekraczać wysokość tej premii. Wtedy istnieje naturalna marża dla banków. Jeśli natomiast dzieje się to w warunkach wysokiej inflacji, która zawsze jest rezultatem polityki, to niszczące działanie (dla gospodarki i poziomu życia obywateli) tego rodzaju postępowania, jest dobrze znane. Za tym – idą wypowiedzi „ekspertów”, medialne nagłośnienie i bezwzględne ataki na osoby rozsądne, oparte na rozdzielaniu pogardliwych etykiet, pod pozorem obrony niezależności Banku Centralnego, a w gruncie rzeczy ciemnych grupowych interesów. Ogromne zyski z działalności Banku Centralnego zasilają wprawdzie budżet państwa, ale o uwarunkowaniach politycznych tego procesu przekonał się, jako minister finansów, prof. G.W. Kołodko. Przyczyną inflacji jest niezgodność płacy (in plus) z wartością pracy, o czym jednak się nie mówi, ani też nie podejmuje się odpowiednich inicjatyw regulujących te kwestie. Natomiast chętnie podejmuje się działania związane ze stopą procentową, szkodliwe przede wszystkim dla dobrze wycenionych projektów i zrównoważonych projektów gospodarczych, dla pracowników w większości opłacanych na minimalnym, ale jeszcze godziwym poziomie. Ta polityka nigdy nie może być dobra, ponieważ jest oparta na fałszywej teorii, niezgodnej z naturą kapitału jako zdolności do wykonywania pracy i pieniędzy, jako należności z tytułu pracy. W nowym systemie funkcje Banku Centralnego ulegają zasadniczej zmianie. Ta centralna instytucja musi wypełniać cztery zasadnicze funkcje, którymi są: • kontrola produktywności pracy w gospodarce; • wyznaczanie, wspólnie z Ministerstwem Finansów, kwoty płac planowanej dla sektora publicznego w budżecie danego roku; • transfery kwot zapłaty za pracę na rachunki w bankach komercyjnych dla pracowników w sektorze publicznym; • sprawowanie funkcji nadzoru bankowego. 9 – M BA Natomiast obecne kreowanie pieniądza dla banków komercyjnych zwane „emisją” nie może mieć absolutnie miejsca. Kwestie zasobów dewizowych państwa i korzystnego gospodarowania nimi muszą być wykonywane przez odrębną instytucję centralną, na przykład Ministerstwo Skarbu. Produktywność pracy jest najważniejszą zmienną makroekonomiczną, od której zależy wzrost dobrobytu, wzrost ekonomiczny, siła i stabilność pieniądza, a także dopuszczalny rozmiar sektora publicznego. W nowoczesnym państwie muszą istnieć instytucje upoważnione do kontroli produktywności zarówno retrospektywnie, jak i prospektywnie. Ta ostatnia kontrola jest równoznaczna z przeciwdziałaniem inflacji przez, między innymi, niedopuszczanie do nadmiernego wzrostu sektora publicznego. Jedną z instytucji, powołaną do tej kontroli, powinien być Bank Centralny, w którego odpowiedzialności znajduje się nadal stabilność pieniądza. Oprócz analiz, ocen i zaleceń dotyczących wszystkich przejawów życia gospodarczego w aspekcie produktywności pracy, na przykład planowanych przez różne władze reform, w gestii Banku Centralnego znajduje się określanie rozmiaru płac w sektorze publicznym wspólnie z twórcą budżetu państwa, jakim jest Ministerstwo Finansów. Z kolei te centralne organy kontrolują na bieżąco stan produktywności i mogą wywierać wpływ na zmianę niekorzystnych tendencji. Mogą blokować nieuzasadnione podwyżki płac w sektorze publicznym i także prywatnym. Ale także powinny dążyć do aktualizacji płac minimalnych, aby kapitał ludzki pracowników nie ulegał deprecjacji. 10 1/2 0 0 9– Bank Centralny, jak powiedziano, wykonuje transfery płac na rachunki pracowników sfery budżetowej, ulokowane w bankach komercyjnych lub bezpośrednio prowadzone przez Bank Centralny. Jest to nowa funkcja w miejsce poprzedniej, zwanej „emisyjną”. Te transfery są zgodne z zasadą zachowania kapitału (energii), bowiem stanowią zapłatę za wykonaną pracę. Jest to zapis teoretycznie dwustronny, który w praktyce sprowadza się do jednostronnego. Ma on postać: Kwota zapłaty Wn Należności Ma Zobowiązania z tytułu pracy z tytułu pracy Ponieważ nauczyciel(ka), policjant(ka), żołnierz itp., nie tworzą rynkowego, materialnego produktu, lecz ogólnodostępne dobra publiczne, będące wynikiem ich pracy, zapłata za tę pracę sprowadza się do umieszczenia odpowiedniej liczby jednostek pieniężnych na rachunkach bankowych tych pracowników. Dzięki temu urzeczywistnia się samofinansowanie pracy, zgodnie z zasadą, że praca jest transferem energii, czyli kapitału ludzkiego. Bank Centralny zostaje pozbawiony możliwości kreowania pieniądza na użytek prywatnych instytucji i tzw. międzynarodowego kapitału jako działania zakazanego przez fundamentalne prawa natury. To praca jest źródłem pieniędzy, inne postępowanie nie znajduje uzasadnienia naukowego, narusza dobra i prawa obywateli do życia w zgodzie z prawami natury i w wolności gospodarczej. Ostatnią z wyszczególnionych funkcji Banku Centralnego jest sprawowanie nadzoru, wraz z innymi instytucjami nadzoru finansowego, nad systemem banków komercyjnych. Procedury w tym zakresie są od dawna wypracowane i sku- – A R T Y K U ŁY teczne. Utrzymywanie rynkowej konkurencji, adekwatności kapitałowej, wysokiego poziomu płynności finansowej i odpowiednich rezerw, pozwalają utrzymywać system bankowy na wysokim poziomie niezawodności. Wskażmy jeszcze na skalę korzyści, jakie odniosłaby gospodarka USA po wprowadzeniu tej reformy finansów publicznych i banku centralnego. Wtedy bank centralny nie tworzy pieniądza dla banków komercyjnych, lecz transferuje zapłaty za prace pracownikom w sektorze publicznym. Przyjmijmy, że USA planują Q2008 = 3.50, aby zahamować spadek kursu dolara. Planowany realny PKB jest $13700·109. Zakładając, że płace w sektorze publicznym stanowią 20% całości płac, mamy wartość W2008 = $13700·109/3.50 = $3914.29 · 109. Jeśli 20% tej kwoty wyznacza płace dla sektora publicznego, to Wpublic = 0.2 · $3914.29 · 109 = $782.858· 109. Tę kwotę (około 800 miliardów dolarów) Zarząd Rezerwy Federalnej powinien systematycznie transferować na konta pracowników w bankach komercyjnych. Jest to zarazem wartość, o którą zmniejszą się podatki i wytworzy się impuls rozwojowy dla gospodarki USA. Do tego potrzebna jest jednak głęboka reforma Banku Centralnego, przede wszystkim zaprzestanie kreowania pieniądza dla banków komercyjnych. Praca jest źródłem pieniędzy. W obecnej sytuacji narusza się fundamentalną zasadę, której podlega rzeczywistość społeczno-ekonomiczna. Jest to pierwsza zasada termodynamiki, według której energia nie powstaje z niczego. Zakończenie Nauki ekonomiczne i nauki fizyczne różnią istotnie przedmioty badań. Ale są też kwestie, które występują zarówno w fizyce, jak i w eko- – nomii, na przykład praca i jej pomiar. Należy wyraźnie stwierdzić, że o ile nauki fizyczne raczej nie rozwiną się dzięki badaniom ekonomicznym, to te ostatnie mogą być bardziej precyzyjne i dojrzałe, uwzględniając ogólne, konstytutywne dla poznawania rzeczywistości, ważne dokonania w naukach fizycznych. Ustalenie, że energia nie powstaje z niczego, jako jednego z ważnych praw natury (Atkins, 2005), konsekwentnie obowiązuje także w ekonomii. Podobnie praca postrzegana w fizyce jako transfer energii do obiektu pracy, nie może mieć zupełnie odmiennego znaczenia i teorii pomiaru w naukach ekonomicznych. Bez respektowania elementarnych zasad kształtujących rzeczywistość, w której żyjemy i pracujemy, ekonomia pozostanie poza sferą nauk typu science i nie spełni społecznych oczekiwań w zakresie wyjaśnienia natury procesów ekonomicznych. A co ważniejsze, sterowanie uprawiane bez właściwej teorii będzie wadliwe. Mnogość teorii nie zastąpi braku właściwego „twardego” teoretycznego jądra, ani też nie zmieni sytuacji matematyzowanie mało zbornego zbioru teorii cząstkowych. Z badań ekonometrycznych także nie wyniknie spójna teoria ekonomii. W tym artykule wskazuje się na konieczność głębokiej reformy sytemu finansów publicznych i likwidację obecnej polityki pieniężnej, która jest przejawem nie respektowania fundamentalnego prawa natury. 1 http://www.oanda.com/products/bigmac/bigmac.shtml (pobranie 2008). Bibliografia Atkins, P. (2005) Palec Galileusza. Dziesięć wielkich idei nauki. Poznań: Dom Wydawniczy Rebis. Cieślak, I. (2007) Rachunek kapitału ludzkiego jako podstawa zarządzania kosztami pracy, praca doktorska. Warszawa: Akademia Leona Koźmińskiego. 11 – M BA Dobija, M. (2004) Analityczna funkcja produkcji. Ekonomika i Organizacja Przedsiębiorstwa, nr 11. Dobija, M. (2005) Financing Labour in the Public Sector without Tax Funds. Argumenta Oeconomica Cracoviensia, No. 4, pp. 5-20, Dostępne na http://ssrn.com/abstract=956553 Dobija, M. (2007) Abstract Nature of Capital and Money. In: Cornwall, L.M. (ed.) New Developments in Banking and Finance, Chapter 4, pp. 89–114. New York: Nova Science Publishers, Inc. Dobija M. (2008) Labour productivity ratio as a core of international economic comparisons. In: Górowski, I. (ed.) General Accounting Theory, Evolution and Design for Efficiency, Warszawa: WSPiZ/WAiP. Dyląg, R., Koczuba-Sobieraj, M. (2004) Production Function, Accounting vs. Econometric Approach. In: Dobija, M., Martin, S. (ed.) General Accounting Theory, Towards Balancing the Society. Warsaw: Leon Koźmiński Academy of Entrepreneurship and Management. Kołodko, G.W. (2008) Wędrujący świat. Warszawa: Prószyński i S-ka. Kozioł, W. (2005) Аналітична функція виробництва у формуванні преміальних оплат умовах міжнародної праці. In: А.Д. (ed.) Концепція розвитку бухгалтерського обліку, аналізу і аудиту в інтеграції, тези доповіді, Київський національний торговельно-економічний університет 20-22 квітня 2005. Kurek, B. (2007) Hipoteza deterministycznej premii za ryzyko. Praca doktorska, Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie. McConnell, C., Brue, S. (1986) Contemporary Labour Economics. New York: McGraw-Hill. Mishel, L., Bernstein, J. and Allegretto, S. (2007) The State of Working America 2006/2007. An Economic Policy Institute Book. Ithaca, N.Y.: ILR Press, an imprint of Cornell University Press. Zarlenga, S. (2008) The Need for Monetary Reform. American Monetary Institute, http://www.monetary.org/ 12 1/2 0 0 9–