INSPIRE dla Browaru Stu Mostów

Transkrypt

INSPIRE dla Browaru Stu Mostów
O Browarze
Misja
Browar Stu Mostów to pierwszy po latach klasyczny browar rzemieślniczy we Wrocławiu, otwarty dla
mieszkańców już na etapie budowy, z pubem, z którego obserwować można proces produkcji. Został
zbudowany aby produkować rzemieślnicze piwo i aby pokazywać, czym różni się taka produkcja od
przemysłowej.
Chcemy pomóc ludziom odkryć prawdziwe życie i prawdziwe piwo. Życie prostsze, pełne pasji, przyjaciół i
ludzi podobnie myślących. Prawdziwe piwo, czyli rzemieślnicze w najlepszym tego słowa znaczeniu. Stałej,
najwyższej jakości. Naturalny proces warzenia, bez przyśpieszania i bez pozbawiania wartości tylko po to by
produkt mógł stać na półkach rok czy dwa. Z misją integrowania branży, zapraszania do współpracy ludzi
zainteresowanych odbudową kultury picia piwa. Z chęcią robienia najlepszego piwa, które byłoby wizytówką
naszych talentów i tradycji. Chcemy zaszczepiać wiarę w prymat jakości nad ilością. Namawiać i wspierać w
bezkompromisowym podejściu do życia i do piwa.
Powstał z tęsknoty za slow, satysfakcją z tego co się robi, za prostszym i wolniejszym życiem. Założony
został przez Arlettę i Grzegorza Ziemian, którzy wybrali Wrocław jako swoje miejsce do życia. Jest członkiem
Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej i pierwszym polskim członkiem The Brewers Association.
Więcej na: www.100mostow.pl
Historia
Chcieliśmy się od samego początku wyróżnić na polskim rynku. Zależało nam na najwyższej jakości na
każdym etapie. Podjęliśmy rozmowy z potencjalnymi partnerami – najpierw na międzynarodowych targach
spożywczych w Poznaniu, później na targach branży piwnej w Niemczech. Tam udało się nawiązać kontakt z
firmą BrauKon, która wpisała się w filozofię powstającego browaru i zapewniła mu najwyższej jakości sprzęt
do warzenia piwa.
Mamy we Wrocławiu technologię, którą wykorzystuje wiele spośród najbardziej renomowanych browarów
rzemieślniczych na świecie. Na starcie korzystamy z ich doświadczeń. Dzielili się nimi na każdym etapie
powstawania browaru. Wybór tej klasycznej a jednocześnie technologii docenili przedstawiciele branży i
wrocławscy browarnicy. Czuli, że „to będzie browar a nie fabryka piwa”.
Od samego początku szukaliśmy rzemieślników. Branża browarnicza jest specyficzna. Nie ma tak naprawdę
dwóch takich samych browarów. Żeby dobrze go zaprojektować, trzeba zrozumieć i filozofię właścicieli i
filozofię piwowarów, specyfikę lokalizacji, lokalnego rynku. BrauKon przez te wszystkie fazy nas supportował,
nam kibicował. My jako browar rzemieślniczy czuliśmy, że rozmawiamy z rzemieślnikami.
Browar Stu Mostów jeszcze przed oficjalnym otwarciem stał się miejscem ciekawych spotkań:
 był gospodarzem I Zjazdu wrocławskich browarników. Honorowym patronatem objął to wydarzenie
prof. dr hab. Roman Kołacz, Rektor Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu,
 gościł przy różnych okazjach licznych przedstawicieli polskiego kraftu, m.in. twórców AleBrowaru, Pinty,
Browaru Artezana, Pracowni Piwa; piwowarów ze Stanów, Niemiec, Czech, Słowacji, Rosji i duńskiego
Mikkellera, który od lat wyznacza światowe trendy rzemieślnicze pod względem jakości i oryginalności.
1
Wrocławski Browar Stu Mostów jaki i browar Mikkeller mają tego samego dostawcę sprzętu browarniczego. Jest nim znana bawarska firma BrauKon, której instalacje znajdują się na wszystkich kontynentach
w najbardziej renomowanych browarach rzemieślniczych.
 był miejscem spotkań restauratorów, dwóch pokoleń kucharzy, uznanych producentów produktów
regionalnych. Współorganizatorem spotkań w „kwestii smaku” są Stawy Milickie S.A. i Młyn Zenon
Feszczuk.
 tuż po otwarciu był miejscem rywalizacji najlepszych baristów w Polsce, Wrocławskie Przelewki vol. 2.
Dlaczego piwo rzemieślnicze tak zmienia świat?
 „Piwo rzemieślnicze zmienia branże, ludzi i miasta. Branże – bo sprawia, że browary muszą ciągle się
samodoskonalić. Ludzi – bo otwiera im oczy i zaczynają widzieć, że to co serwują nam koncerny to
bezsmakowy wyrób piwopodobny. Wreszcie miasta, w których powstają browary. Wokół nich kwitnie
piwna kultura. A dobry browar to powód do dumy dla mieszkańców” - Mateusz Gulej, Piwowar w Browarze
Stu Mostów.

„Piwo rzemieślnicze zmienia świat bo jest alternatywą dla dotychczasowych trendów. Rośnie ranga
regionalizmu zamiast koncentracji, globalizacji. Zamiast kształtowania profilu sensorycznego pod
zunifikowane gusta 10 mln – indywidualność. Zamiast anonimowego klienta przed ekranem - wyjście do
klienta, wpuszczenie go na produkcje, rozmowa, lokalna dystrybucja, blisko komina. Smakosze mówią, że
piwo najlepiej smakuje 30 km od browaru.” - mówi Grzegorz Ickiewicz, Piwowar w Browarze Stu Mostów.
 „Rewolucja piwna na dobre zmieniła branżę i tą zmianą zaraża ludzi. Pokazuje jak różnorodnym i smacznym
trunkiem jest piwo. Po drugie, pokazuje ludziom, że można inaczej, lokalnie, dla siebie. To motywuje do
przemyśleń. Po trzecie, i na tym etapie już jesteśmy, przyciąga jak magnez. Powstają miejsca o pewnej
kulturze. Piwo rzemieślnicze łączy i buduje mosty.” - mówi Grzegorz Ziemian z przygotowującego się do
otwarcia Browaru Stu Mostów.
 „Z tęsknoty za życiem pełniejszym, wolniejszym. Zmienia się podejście ludzi do wszystkiego, co nas otacza.
Chcemy lepiej jeść i pić, poznawać smaki, rozwijać zmysły. A poza tym przy piwie można rozmawiać, na
piwo zawsze idzie się po dobre emocje. Zostawia się gadżety, kartonowe kubki. Zostawia się stres i znajduje
ludzi, którzy chcą tego samego. Znajomych, jak to było kiedyś, kiedyś ludzie mieli czas dla siebie. Dziś
żyjemy jakbyśmy ścigali się z życiem i zapominając przy tym jak ono jest krótkie. Czas dla siebie - to wartość,
za którą ludzie tęsknią. Stąd powiedzenie: kto ma czas na dobre piwo, ten ma czas na wszystkie dobre
rzeczy.” - mówi Arletta Ziemian, Browar Stu Mostów.
Ludzie
Budowa browaru została zainicjowana przez Grzegorza i Arlettę Ziemian. Zgromadzili oni wokół siebie team
fachowców i pasjonatów. Grzegorz Ickiewicz to doświadczony Piwowar-Technolog. Pracował w Browarze
Lwówek i w Browarze Konstancin. Ma cięty język, precyzje w słowach i gestach. Zawsze jest bardzo skupiony.
Zdecydowany, powściągliwy, na pozór niedostępny. W rzeczywistości dusza człowiek. Mateusz Gulej to
zdobywca Grand Prix w VIII edycji Wrocławskich Warsztatów Piwowarskich. Pracował jako piwowar w
Kanadzie. Optymista, entuzjasta, zawsze uśmiechnięty. Otwarty, ciekawy świata, ludzi i możliwości. Wie, że
piwo rzemieślnicze zmienia ludzi.
2
Obaj kończyli Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, Technologie Żywności, specjalizacja Technologia
Przemysłów Fermentacyjnych (obaj prace magisterskie obronili na ocenę bardzo dobry). Obaj tak jak my po
doświadczenie wyjechali. Obaj opracowywali receptury i planowali produkcję. Obaj potrafią przekazać
emocje i zaciekawić piwem. Obaj tęsknili za Wrocławiem i obaj chcą by Wrocław był dumny ze Stu Mostów.
Są jak przeciwieństwa, które się przyciągają. Razem mają tchnąć życie w ten najnowocześniejszy browar
rzemieślniczy w tej część świata. Łączy ich wiedza, pasja i ambicja. Różni zawodowa droga i upodobania.
Nasze piwa będą takie same. Połączą ogień i wodę. Tak jak zapowiadaliśmy - połączymy wrocławskie
browarnicze tradycje z energią światowej piwnej rewolucji.
Ekipa pubu rośnie wraz z jego sukcesem. Zespół tworzy Michał Matwiejczuk - barman i barista. Uwielbia
gastronomię, za kontakt z ludźmi i za jakość tego co można im zaoferować. Jeśli piwo to stout lub IPA, Jeśli
kawa to aeropress i kenia. Prywatnie tata Helenki, potem miłośnik rowerów i alleycatów, słucha drum n bass,
dubstep i hiphop, ogląda horrory i kreskówki. Bartosz Hons – lubi piłkę, w szczególności ligę angielską,
oczywiście przy dobrym piwie. Piwo jest jego pasją i pomysłem na życie. Mamy dwóch wspaniałych kucharzy
Tomasz Kupka i Michał Czekajło. Bawią się tym co robią, bez żadnych ograniczeń. Uważają, że najlepiej jest
gotować po swojemu zachowując przy tym proste, często tradycyjne metody, lecz w nowej wersji. Michał
współprowadzi we WRCLW takie projekty jak: Między łąka a lasem, Sad i ogień, Ziemia i woda.
Tuż przed otwarciem dołączył do nas Bartek Klauziński - entuzjasta dobrego piwa, propagator kultury jego
picia. Też zrezygnował z pracy w korpo, by móc bezpośrednio uczestniczyć w piwnej rewolucji. Zawsze chętny
do wymiany spostrzeżeń na temat piwa i nie tylko. Fan ciężkiego brzmienia i skandynawskich kryminałów.
Wszystko kręci się wokół edukacji. Tak dobraliśmy lokalizację – pub był przecież kiedyś balkonem, z którego
okładało się filmy i przedstawienia. Zależało nam na możliwości oglądania całego procesu. Oprowadzamy
grupy, edukujemy. Wszyscy są pasjonatami. Chcemy by każdego dnia jak najwięcej ludzi zrozumiało, czym
różni się piwowarstwo rzemieślnicze od koncernowego.
Zależało nam na osobach, które nie obawiają się eksperymentować, są kreatywne i budują wokół siebie
trudną do opisania aurę. Dużo nas wszystkich łączy, ale dużo też sprawia, że możemy być dla siebie inspiracją.
Jesteśmy głodni nie tyle sukcesu, co twórczego klimatu. Znaleźliśmy go we Wrocławiu i mamy zamiar spłacić
codzienną pracą oddać energię, którą tu dostaliśmy. 100-krotnie.
Dlaczego piwna rewolucja tak szybko staje się stylem życia?
 „Bo niesie ze sobą prosty przekaz – zastanów się nad tym co robisz, co jesz i pijesz. To ponadczasowy i
ponadbranżowy przekaz. Ja zacząłem od piwa, ale odnajduję tę filozofię w serowarstwie, winiarstwie,
wędliniarstwie a także w codziennym życiu” - mówi Mateusz Gulej, Piwowar w Browarze Stu Mostów.
 „Ponieważ daje więcej niż produkt. Piwowarstwo rzemieślnicze wspiera lokalny patriotyzm, promuje
zdrową żywność i kreatywne podejście. Pokazuje, że cieszyć mogą proste rzeczy. Łyk piwa, miłe chwile z
bliskimi.” - mówi Grzegorz Ziemian z Browaru Stu Mostów.
 „Piwna rewolucja staje się stylem życia. Dla mnie to powrót do korzeni, braku ograniczeń i gotowania piwa
na warzelni, od tego wszystko się czapczyna. I ja tak zaczynałem.” - mówi Grzegorz Ickiewicz, Piwowar w
Browarze Stu Mostów, wcześniej w Browarze Konstancin i Lwówek.
 „W naszym wypadku wynika to z tęsknoty za życiem po swojemu i na zwolnionych obrotach, bez przymusu.
Żeby robić to co się czuje i lubi.” - mówi Arletta Ziemian z Browaru Stu Mostów.
3
Sprzęt browarniczy
Wnętrza są wysokie i przestronne. Poprzemysłowy charakter budynku ociepla czerwona cegła. Cały ciąg
technologiczny znajduje się na parterze budynku. Jego producentem jest BrauKon, niewielka, ale dynamiczna
firma z sektora sprzętu piwowarskiego, dostarczająca swoje linie produkcyjne najbardziej wymagającym
odbiorcom na całym świecie. Jej główne realizację to browary rzemieślnicze. BrauKon szczyci się
najnowocześniejszą i najbardziej wyrafinowaną technologią w tego typu instalacjach. Browar Stu Mostów
jest ich pierwszym tego typu projektem w Polsce.
W naszym browarze umieściliśmy dwunaczyniową warzelnie z kadzią filtracyjną i kotłem zaciernowarzelnym o wybiciu 20 hl. Śruta słodowa trafia do kotła zacierno-warzelnego poprzez system przenośników
łańcuchowych z 4-walcowego śrutownika o wydajności 800 kg słodu na godzinę. Kocioł zacierno-warzelny
podgrzewany jest w dwóch systemach: w trakcie zacierania funkcję grzewczą pełni dno kotła, natomiast
podczas warzenia uruchamiany jest system SmartBoil, który jest warnikiem wewnętrznym o wysokiej
wydajności, doprowadzający ponad 20 hl brzeczki do stanu wrzenia w zaledwie kilkanaście minut. Do kotła
warzelnego trafia oczywiście wcześniej odfiltrowana brzeczka z kadzi filtracyjnej, którego budowa i
rozwiązania technologiczne pozwalają na filtrację zacierów o wysokim ekstrakcie i lepkości. Po etapie
gotowania z chmielem, gdzie brzeczka jest intensywnie mieszana i odparowywana w celu pozbycia się
prekursorów DMS, wybijamy warkę do whirlpoola, gdzie pozbywamy się osadów gorących. Niezbędne jest
schłodzenie brzeczki do temperatury fermentacji, w tym celu wykorzystujemy płytowy wymiennik ciepła,
który pozwala na powtórne odzyskanie ciepła gorącej brzeczki. W międzyczasie brzeczka zostaje natleniona
powietrzem ze sterylnego filtra. W 6 tankach cylindryczno-stożkowych o pojemności 40 hl (które mieszczą
dwie warki), chłodzonych płaszczowo instalacją z glikolem, przebiega proces fermentacji, w odmiennych
warunkach ciśnienia i temperatury, odpowiednich dla każdego gatunku piwa. Po burzliwej fermentacji
nadchodzi czas leżakowania, a po nim przetoczenie piwa do 2 tanków pośredniczących, gdzie możemy ocenić
jego końcową jakość i po akceptacji rozlać do butelek i kegów. W wodę zaopatrujemy się z miejskich
wodociągów. Podlega ona obróbce w stacji uzdatniania, gdzie w procesie odwróconej osmozy jesteśmy w
stanie uzyskać ten istotny składnik o wymaganych parametrach produkcyjnych. Czystość i higienę w całym
procesie produkcyjnym utrzymujemy dzięki stacji zintegrowanego mycia CIP (Cleaning In Place).
Zespół BrauKonu opracował technologię na potrzeby naszego browaru. Zapewnia konsultację i wsparcie,
również po zakończeniu instalacji i uruchomieniu. Dzięki ogromnemu doświadczeniu i indywidualnemu
podejściu gwarantuje, że piwo nabierze własnego charakteru – zgodnie z oczekiwaniami browaru.
Firma zdobyła renomę udostępniając swoją technologię i doświadczenie na całym świecie. Potwierdzają to
liczne patenty i przyznawane nagrody, a przede wszystkim zadowolenie browarów, które technologię
BrauKonu stosują. Ta innowacyjność od kilku lat odmienia piwną branżę – a to idealnie wpisuje się w
założenia i cele, jakie stawia przed sobą Browar Stu Mostów.
Za sprawą sprzętu i zastosowanej technologii Browar Stu Mostów będzie warzyć do 500 tys. litrów piwa
rocznie. Będą to głównie piwa górnej fermentacji, czyli typu ale. Ten sposób warzenia jest stosowany odkąd
zaczęła się historia browarnictwa. Kiedyś nie znano metod chłodzenia, dlatego nie stosowano fermentacji
dolnej, z której dzisiaj najczęściej korzystają koncerny. Podczas fermentacji dolnej powstają piwa typu lager,
natomiast w czasie fermentacji górnej powstaje piwo o bogatszym aromacie i smaku. Dobrymi przykładami
będzie tutaj odmiana IPA, stout czy piwo pszeniczne.
4
O naszym piwie
Piwa, które wybraliśmy na premierę to połączenie dwóch podejść do nowoczesnego piwowarstwa – odkrycie na nowo tradycji i podążanie za dynamiczną rewolucją piwną. Nie poszliśmy na łatwiznę. Wybraliśmy 6
różnych stylów piwa, znacznie się od siebie różniących, by już na początku pokazać jak bogaty może być świat
piwa. Wykorzystaliśmy ogromną ilość różnorodnych surowców - słodów specjalnych, chmieli, drożdży a także
nietuzinkowych przypraw. Chcieliśmy również przetestować sprzęt, zobaczyć jego możliwości. Był to też test
nas samych – jak poradzimy sobie w tym burzliwym czasie otwarcia browaru. Efekt naszych wysiłków będzie
można sprawdzić już wkrótce, zapraszamy do degustacji i dyskusji o naszym piwie. Na zdrowie!
Piwa i marki debiutu
11 grudnia 2014 roku oficjalną premierę maiły dwie marki Browaru Stu Mostów. Marka WRCLW ma
wzmocnić naszą tożsamość i świadomość smaku. W nazwie to tylko spółgłoski, w produkcie tylko te składniki,
z których przez wieki robiono piwo. To zawsze będzie klasyka w nowych aranżacjach. Marka SALAMANEDR to
esencja piwnej rewolucji. Marka stworzona by delektować się życiem. Symbol dzielenia się, rozszerzania
horyzontów, dobrej rozmowy, skrzącego się humoru. Oto pierwsze w historii Browaru piwa:
 WRCLW Żytnie/Roggen to nieco ciemniejszy i mocniejszy przedstawiciel klasycznego piwa górnej fermentacji
gdzie ponad połowę zasypu stanowi słód żytni. Tego typu słód co prawda utrudnia proces filtracji, ale nadaje
przyjemne uczucie zwiększonej lepkości, wzmagające doznania smakowe, a jest tu ich całkiem sporo. Słody
karmelowe i monachijskie nadają wyraźną pełnie, wzmaganą przez nuty bananowe i goździkowe
produkowane w czasie fermentacji przez specjalne dobrane szczepy drożdży.
 WRCLW Pils to klasyczny przedstawiciel niemieckiego Pilsnera (Pilsa), piwa dolnej fermentacji. Jasna barwa i
lekko zbożowy aromat, wynikają z zastosowania w zasypie niemal samego słodu pilzneńskiego. Pozwala to w
pełni cieszyć się duszą tego piwa, którą stanowią szlachetne niemieckie odmiany chmieli, przede wszystkim
tych aromatycznych (dodawanych również na zimno, do tanku leżakowego), charakteryzujących się bardzo
przyjemnym, ziołowo-korzennym zapachem. Piwo na każdą okazję, z wyraźną, acz niemęczącą goryczką.
 SALAMANDER Wheat Porter to nietypowy przedstawiciel piwa górnej fermentacji z brytyjskim rodowodem.
Zamiast klasycznego zasypu dla tego stylu, w największym stopniu użyliśmy słodu pszenicznego, co przy
akompaniamencie ciemnych słodów pozwoliło uzyskać aromat świeżo palonej kawy z gorzką czekoladą.
Najbardziej intrygującym składnikiem są jednak prażone płatki owsiane, które nadają aksamitnej gładkości i
niespodziewany zapach świeżo pieczonych ciasteczek zbożowych.
 SALAMANDER AIPA to nasza interpretacja stylu American IPA, hołd dla chmielu zza wielkiej wody. Piwo
treściwe, o solidnej podbudowie słodowej z dużą porcją goryczki. Hołd dla chmielu jest SALAMANDER
American India Pale Ale. Uwarzone w Browarze Stu Mostów z imponującą ilością nowofalowych
amerykańskich chmieli, dodawanych na każdym etapie jego produkcji – w kotle warzelnym, whirlpoolu i
tanku leżakowym. Pełni aromatów cytrusowych, owoców tropikalnych, kwiatowych i ziołowo-żywicznych
towarzyszy nieco karmelowa pełnia. Piwo dla lubiących wyraźną goryczkę.

SALAMANDER Strong Witbier to klasyczne belgijskie piwo górnej fermentacji. Warzony z użyciem wielu
aromatycznych przypraw, takich jak: skórka gorzkiej i słodkiej pomarańczy, kolendra indyjska, a także
polskiego rumianku. My poszliśmy krok dalej – wszystkiego dodaliśmy więcej! Uzyskaliśmy mocniejsze i
niesamowicie aromatyczne piwo, świetnie rozgrzewające w zimowe wieczory.

SALAMANDER Pale Ale to jasne piwo górnej fermentacji, lekko złamane karmelowymi słodami. Piwo
codzienne, ale dostarczające wielu przyjemnych wrażeń degustacyjnych. Amerykańskie chmiele dodane w
dużych ilościach podczas gotowania brzeczki, oddzielania osadów gorących i w tanku leżakowym pozwalają
na uzyskanie nietuzinkowego aromatu żywiczno-owocowego.
5
Pierwsze opinie i recenzje piw
WRCLW Żytnie/Roggen
 „Żytnie, które przyciągnie tłumy. Miazga, tyle w temacie. Prezentuje się bardzo przyjemnie. Piana średnio
wysoka, ale z bardzo ładną koronką i pokaźnym kożuchem. Kolor miedziany, mętny, ale nie tak brudny jak w
innych mi znanych piwach tego stylu. Mocny, intensywny i utrzymujący się aromat aż wprawia w
osłupienie. Zbożowość, żyto, goździki (…) średnio-niska goryczka, wyraźna, fajnie podkreślająca każdy łyk.
Cholernie pijalne, treściwe ale niezapychające.” – Patryk Piechocki, Piwny Brodacz
 „Zacząłem od najlżejszego ballingu, a więc Roggenbiera 13,5°. Podoba mi się, że ten rzadko warzony styl
znalazł się w debiutanckiej ofercie browaru. Piwo okazało się odpowiednio pełne i treściwe, a jednocześnie
całkiem rześkie wskutek charakterystycznych dla pszenicy nut goździkowych. Bardzo dobry Roggen” Michał Maranda, Polskie Minibrowary, autor określenia Craftowe Ferrari.
 „Piwo pite z beczki - i jest pyszne. Rzadko biorę to samo piwo więcej niż raz w ciągu jednego posiedzenia (w
sumie to w ogóle rzadko biorę to samo piwo więcej niż raz), a tym razem cały wieczór spędziłem tylko przy
tym żytnim. Gęste, oleiste, w smaku przypominające ciężkiego, wyrazistego hefe-weizena. Browar
udowodnił, że nie trzeba do piwa wrzucić wiadra chmielu, by było świetne” - Wojtek Trząski z bloga Piwo, z
piwem i o piwie.
WRCLW Roggennbier. Ekstrakt 13,5% wag., Alk. 5,5 % obj., IBU 25
WRCLW Pils
 „Wielkie zaproszenie do kraftu! Wielki trend roku 2015. Mityczny kraftowy pils, żatecki chmiel, Święty Graal
amerykańskich piwowarów - wszystko to w relacji, obejrzyjcie - film o tym jak smakuje piwo, które można
ugryźć? Recenzja filmowa Michał „Docent” Maranda, z Polskie Minibrowary:
https://www.youtube.com/watch?v=_xTFQjjjYq4
 „Trunek, dzięki któremu – mam nadzieję – Browar Stu Mostów nawróci niewiernych na piwną rewolucję.
Delikatny, niczym niemowlęca skóra, pachnący jak łąka na wiosnę i ułożony niczym niewiasta z dobrego
domu. Bogaty w doznania, ale zawsze zachowujący dobre maniery. Jednak ten pils puszcza oko także do
piwnych freaków. Dowodzi, że dobre piwo wcale nie musi być w żadną stronę przegięte. W cenie jest także
balans i wyczucie smaku. We Wrocławiu już opanowali tę sztukę, pora natchnąć kolejne miasta” - Jerry
Brewery, Dobrze wywarzony blog
 Wśród 5 najlepszych pilsów uwarzonych w Polsce, styczeń 2015 – Złota piątka, Jerrybrewery
WRCLW Pils: Ekstrakt: 12,5% wag., Alk. 4,8 % obj., IBU 37
SALAMANDER Wheat Porter
 „Debiutancka forma Browaru Stu Mostów zachwyca. Piwa niesamowite, a małżeństwo Ziemian kipi energią
i radością z tego co robi. O sukcesie świadczy poziom piwa i wypełnienie pubu. Przez piwnych geeków i ludzi
dopiero wchodzących w świat rewolucji” - Jurek Gibadło, Jerry Brewery
 „Jeśli macie okazję spróbować to bardzo polecamy - warto i na pewno trzeba. Zawsze tam, gdzie pojawiają
się piwa z wrocławskiego Browaru Stu Mostów, następuje napływ ludzi. Były największe sławy śląskiego
craftu - zaczynając od piwowarów domowych, poprzez duże grono blogerów, aż na rzemieślnikach kończąc.
Było bardzo tłoczno” - Karolina Papińska i Kacper Groń, Piwna Zwrotnica
 „Od dawna chciałem się przekonać czy sukces browaru nie jest tylko wielką podnietą wrocławskich
hipsterów. Wiecie co? Nie jest. Byłem. Degustowałem. Pub był pełny, to też o czymś świadczy. Jak oceniam
całość? Cholernie wysoko, Ci ludzie wiedzą czego chcą i jak do tego dążyć. Każdy kto odwiedza Wrocław
powinien wpaść do nich i w tej przyjaznej i luźnej atmosferze ocenić sam” – Patryk Piechocki, Piwny Brodacz
Salamander Wheat Porter: Ekstrakt: 13,0% wag., Alk. 4,8 % obj., IBU 20
6
SALAMANDER AIPA
 „Ponownie jestem pod wielkim wrażeniem miękkości i gładkości wyrobu z Browaru Stu Mostów. W profilu
prym wiedzie mango, flankowane przez cytrusy i żywicę, zaś mocna goryczka ma dla odmiany
kontynentalny, trawiasty charakter. Pijalność? Rewelacyjna, tak się powinno warzyć ten styl. Miękkość,
harmonia, brak przegięcia, a przy tym oczekiwana intensywność wrażeń. Super!” – Kuba Niemiec, blog
Beervault
 „Chwilę wcześniej próbowałem uznawanego za rewelacyjne X z browaru Y, ale Salamander zjada owcę z
racicami. Fantastyczna jasnopomarańczowa, lekko opalizująca barwa, ładna, pianka, niezła treściwość,
intensywny aromat, smak słodkich owoców egotycznych i cytrusów. Piwo jest odpowiednio goryczkowe –
to znaczy gorycz jest wyraźna, ale uzupełniona dobrym ciałem. Na tę APĘ chętnie kładę łapę!”, „Tak samo,
jak za pierwszym razem, pachniał rewelacyjnie mango, mandarynką. Piwo gęste, solidnie podbudowane i
jednocześnie goryczkowe. Bardzo smaczne!” - Tomasz Gebel, Piwne Podróże
 „AIPA była równie dobrym piwem - nieprzegięta goryczka, wysoka pijalność, wyraziste akcenty żywicy i
owoców. A do tego to co najważniejsze w piwie - odpowiedni balans pomiędzy chmielem a słodem. Piło się
świetnie. Wiele osób było zachwyconych smakiem piw z wrocławskiego browaru. Oprócz radości dla
żołądka, można było też sprawić przyjemność oczom - kupując szkło z logiem Stu Mostów” - Kacper Groń,
Piwnazwrotnica
Salamander AIPA: Ekstrakt: 16,0% wag., Alk. 6,8 % obj., IBU 63
SALAMANDER Strong Witbier
 „Pełne, bardzo gładkie i aromatyczne piwo, w którym poszczególne komponenty są ze sobą
zharmonizowane. Jest nadzwyczaj pijalne, a dzięki pojawiającym się wtrętom bananowym robi wrażenie
tęgiego pomostu między niemiecką a belgijską szkołą warzenia pszenic. W sumie przypomina trochę
pierwsze warki Viva La Wita, tyle że bez chmielowych cytrusów” - Kuba Niemiec, blog Beervault
 „Mocny aromat kolendry i skórki pomarańczy, a w smaku rewelacyjna pełnia i idealna kompozycja
delikatnej słodkości z lekką kwaskowością. Wyborne piwo” – Docent, Polskie Minibrowary
 Numer 2 w Polsce w rankingu Polskich Minibrowarów, luty 2015. Już po dwóch miesiącach od otwarcia
Browaru. Niebawem w butelce
SALAMANDER Strong Witbier. Ekstrakt: 16,0% wag., Alk. 6,0 % obj., IBU 30.
SALAMANDER Pale Ale.
 „Aromat cholernie intensywny i to przez cały okres picia. Owocowy, ale pierwsza na myśl przychodzi...
czarna porzeczka. Żadne tam mango czy brzoskwinie a po prostu mała, granatowa kuleczka. W oddali
trochę słodyczy malinowej. W smaku owoce ustępują, pojawiają się zioła i ciągną się aż po niską ale za to
wyraźną goryczkę” - Patryk Piechocki, Piwny Brodacz
 „Piwo rewelacyjne, w swoim stylu pośród polskich wyrobów okupujące podium, razem z Pacific Pale Ale i
Big Chmielowskim. Pachnie jak świeżo wyciśnięty sok z marakuji z dodatkiem cytrusów oraz żywicy. Lekkie,
średnio gorzkie i wybitnie pijalne. Zadbano o słodową podbudowę, więc piwu daleko jest do wodnistości, a
jednocześnie zachowuje wszelkie walory orzeźwiające. Zadałem sobie pytanie, czy to piwo mógłbym pić
codziennie. Odpowiedź jest twierdząca. Najlepsze polskie piwo brewpubowe? Jak najbardziej.” - Kuba
Niemiec, blog Beervault
 „Od pierwszego łyku daje znać, że jest piwem lekkim i sesyjnym. Umiarkowane wysycenie, ciało bez cienia
ciężkości i delikatna, acz wyrazista goryczka. W gardle harcują cytrusy, lekko złamane karmelowymi
słodami” – Jerry Brewery. „Pale Ale było faktycznie najlepszym piwem wczorajszego wieczoru - świetnie
chmielowe, zbalansowane, z wyraźnym akcentem marakui oraz owoców tropikalnych. Lekkie i bardzo
pijalne” - Kacper Groń, Piwnazwrotnica
SALAMANDER Pale Ale: Ekstrakt: 12,5% wag., Alk. 5 % obj., IBU 35
7
ART. creative collaboration
26 lutego 2015 Browar Stu Mostów zaprezentował siódme piwo. Doppel Weizenbock German IPA. Piwo
bardzo rzadkie, bardzo trudne, triumf kreatywności i twórczej współpracy z bawarskim browarem Camba. Był
to też debiut trzeciej marki Browaru - ART. Marka symbolizuje kreatywną kooperację ludzi utalentowanych i
otwartych na nowe doświadczenie. Buduje mosty pomiędzy ludźmi i pomiędzy stylami piwa.
 ART. Doppel Weizenbock German IPA, czyli mariaż niemieckiej szkoły robienia piwa typu Weizenbock z
chmieleniem bardziej wyrazistym w stylu I – Grzegorz Ickiewicz, Piwowar Browaru Stu Mostów.
Ciemnopomarańczowe piwo bierze to co najlepsze z dwóch styli - moc i przyjemny bananowo-goździkowy
aromat podwójnego pszenicznego koźlaka, oraz cytrusową owocowość IPA, za którą odpowiedzialne są
nowofalowe odmiany niemieckich chmieli – Hallertau Saphir oraz Mandarina Bavaria.
Chcieliśmy skorzystać z doświadczenia bawarskich piwowarów i ich zdolności do robienia znakomitych piw
pszenicznych, zarówno jasnych jak i ciemnych. No a w piwie pszenicznym, mocnym koźlaku, chcieliśmy dodać
trochę wariacji z nowofalowego piwowarstwa rodem ze Stanów Zjednoczonych. Wybraliśmy nowofalowe
chmiele. Niemieckie, aby podkreślić korzenie tego stylu - Mateusz Gulej, Piwowar w Browarze Stu Mostów.
Chyba najbardziej interesujące jest to, że jest to bardzo tradycyjne bawarskie piwo. Obecnie piwa
Wheatbock nie robi się zbyt często. Ale tu, przy ilości chmielu, która byłaby odpowiednia dla amerykańskiego
IPA, dostajemy połączenie piwa starego stylu z piwem nowego stylu. Do tego bawarski chmiel. Wyjątkowo
ciekawym składnikiem są drożdże z tradycyjnych bawarskich browarów Wietbier. Kilka lat temu, przy okazji
remontu swojej piwnej restauracji znaleźli oni butelkę piwa Witbier. Piwowar spróbował tego piwa - ta butelka
była naprawdę bardzo stara, a jednak piwo wciąż było dobre. A drożdże dalej pracowały. Tak stworzyli swoją
własną markę, własny styl drożdży - Markus Lohner, Camba Bavaria.
Projekty tego typu charakteryzuje wymiana doświadczenia i przyzwolenie na eksperyment, wręcz ochota na
to by zrobić coś, co nie jest łatwe, nie jest na co dzień dostępne. Taki pokaz kreatywności mocno wyróżnia
produkcję rzemieślniczą od masowej. Wyjątkowa jest finalna receptura, składniki, skala zaangażowania obu
stron. To wszystko sprawia, że produkt jest wyjątkowy. W przypadku współpracy międzynarodowej dochodzi
jeszcze promocja rodzimej sceny i WRCLW jako miejsca warzenia piwa.
Tego typu spotkania poszerzają horyzonty wszystkich osób uczestniczących w tym procesie. Uczą dobrej
komunikacji, prezentacji, czasami trzeba dochodzić do kompromisu a czasami ktoś mówi: kurcze, nigdy bym
tego sam nie wymyślił! - Andreas Miller, Główny Piwowar Camba Bavaria.
Fakt, że Panowie z Camby przyjechali do nas tak silną ekipą potwierdza to, że WRCLW oraz nasz kraj jest
coraz ważniejszym rynkiem. To co się działo przez ostatnie kilka lat na piwnej scenie w Polsce na pewno jest
mocno zauważane poza granicami naszego kraju – Grzegorz Ziemian, Browar Stu Mostów.
Link do filmu o kreatywnej kooperacji bawarsko-WRCLWskiej: http://youtu.be/bmTpMio1tb8
8
Dystrybucja
Przez pierwsze pół roku Browar Stu Mostów planował sprzedawać piwo do pubów znajdujących się na
Dolnym Śląsku i w województwie opolskim. Później rozpoczęcie ekspansji na dalsze rynki. Zainteresowanie
przebiło oczekiwania. Stałymi odbiorcami są już dziś najlepsze puby i multitapy w Katowicach, Poznaniu,
Łodzi, Warszawie, Kielcach i Krakowie.
W dniu 21 lutego 2015 browar rozpoczął butelkowanie piwa WRCLW Pils i SALAMANDER Wheat Porter.
Pierwszymi odbiorcami stały się najlepsze WRCLWskie sklepy specjalistyczne.
Przyjęliśmy zasadę, że jako pierwsi piwo otrzymują WRCLWianie. Dotyczy to wszystkich premier.
O pubie w Browarze
Pub na Długosza nie ma dziś odpowiednika w Polsce. Ideą projektu było połączenie tradycji z
nowoczesnością. Ponieważ browar powstaje w starych zabudowaniach fabrycznych zachowano industrialny
charakter przedwojennego budynku. Duże możliwości projektowe dało usytuowanie lokalu na antresoli, z
której można oglądać proces produkcji piwa. Powstał browar z otwartym pubem, co jest rozwiązaniem
unikalnym. Każdy może tu przyjść, zobaczyć jak się robi rzemieślnicze piwo i je degustować.
Przestrzeń także jest zaprojektowana niestandardowo. Otworzyliśmy kuchnię i mamy strefę picia piwa na
stopniach. Siedzi się jakby na widowni w teatrze, przy stolikach mieszczących tylko kufle. Z widowni klienci
mogą obserwować scenę, jaką jest bar piwny i gości przy stolikach. Jest też strefa miękka - wygodne
kolorowe fotele z podnóżkami, gdzie można się wyciągnąć i lekko odpłynąć. Pozostała przestrzeń to
unikatowe stoły oraz krzesła Masters firmy Kartell, a także krzesła wykonane z litego orzecha.
Dominantą lokalu jest duży, trzymetrowy stół przy, którym stoją oryginalne hokery, a blat wykonano z
blachy ocynkowanej wykończonej miedzianymi nitami. Większość mebli w lokalu jest zaprojektowana i
wykonana indywidualnie. Mamy tu kilka różnych rodzajów stołów, krzeseł i foteli. Pewne elementy są
inspirowane produkcją piwa. Wykończenia z blachy, faktura szkła na barze przypominająca dna butelek. Inne
przypominają przytulny kąt u babci, mamy np. poduszki robione na szydełku, które w zestawieniu z industrialnym wnętrzem, surowością blachy tworzą awangardową całość. Więcej luzu dodają wnętrzu łazienki
zaprojektowane w połączeniu tradycyjnych kafli ułożonych jakby lekko przypadkowo z tapetą z Wall&Deco.
Projekt wnętrza wykonało Studio Projektowania Wnetrz Q, które miało już za sobą wiele realizacji lokali
gastronomicznych cieszących się duża popularnością. Do realizacji projektu przystąpiono po wielu
rozmowach, w których precyzyjnie określiliśmy oczekiwania klientów przyszłego lokalu. Ludzi kreatywnych, z
pasją i wymaganiami, ceniących sobie życie towarzyskie, zainteresowanych wydarzeniami kulturalnymi i
artystycznymi, a przede wszystkim ceniący sobie jakość. Wyzwaniem było wyraźne zamierzenie by pub był
przyjazny ludziom w każdym wieku.
Nad projektem pracowała grupa architektów i plastyków pod nadzorem artysty plastyka Małgorzaty
Krzemińskiej oraz architekt Elżbiety Wachowiak. Projekt wnętrza miał być nowatorski, nietypowy poza
panującymi tendencjami, który przekazałby idee marki Browar Stu Mostów. Połączyliśmy tradycje z
nowoczesnością. Założenia zrealizowano w 100 procentach. Całość przeszła nasze oczekiwania.
Pub otwarty jest od 14.11 ur. Codziennie od 12:00 serwowane są lunche. Pub rusza pełną parą od 16:00 do
1:00 (czw.-sobota) i do 24:00 (niedz-środa). Serwowane są piwa warzone w Browarze Stu Mostów oraz z
zaprzyjaźnionych browarów w Europie. Ceny od 8-11 zł za 0.3 l i od 11-15 zł za 0.5l.
Codziennie cały proces warzenia jest otwarty dla Wrocławian. Od lutego 2015 zwiedzanie ma stałe pory.
Zapraszamy w każdy wtorek o godzinie 18:00 oraz w soboty o godzinie 16:00. Szczegóły na www i Facebooku.
9
Pierwsze wrażenia i opinie
Wybrane wypowiedzi byłych pracowników wrocławskich browarów
 „Kiedyś byliśmy nazywani Małą Bawarią. Kiedyś na każdym rogu ulicy był browar. Ta tradycja jest tutaj i żal
było patrzeć jak ona ginie, szczególnie nam, byłym pracownikom Browarów Dolnośląskich Piast. Jesteśmy
bardzo wzruszeni.” - Hanna Głuchowska, Rzecznik Prasowy, Kierownik Działu Marketingu, Browary
Dolnośląskie Piast.
 „Długo na to czekałem, kiedy będzie oddany Browar we Wrocławiu. To będzie pierwszy po latach Browar,
którym wrocławianie będą się cieszyć.” - Czesław Zawiski, Dyrektor Browaru Mieszczańskiego, Kierownik
Słodowni i Kierownik Warzelni w Browarze Piastowskim.
 „Wrocław nie tylko zasługuje, należy ubolewać, że w takim mieście, w którym funkcjonowało kilka
browarów teraz nie ma praktycznie mówiąc żadnego. Nie mówiąc o konieczności reaktywowania tej
profesji i tego zawodu.” - Bolesław Dereniowski, Piwowar z Browaru Zakrzów.
 „Wrocław zasługuje nas swój Browar. Dziwię się dlaczego do tej pory go nie mamy. Myślę, że dzięki tym
młodym ludziom to jest wspaniały i dobry początek.” - Zbigniew Ładziński, Prezes Dolnośląskiej Izby
Rzemieślniczej.
 „Wrocław zasługuje by mieć 34 browary, tak jak przed wojną. Dla każdego tu znajdzie się miejsce.” Ryszard Hołubniak, Dyrektor Marketingu Browar Piast
 „Tutaj powinien być nie jeden, ale ze dwa, trzy browary. Piwo teraz, w sklepach, to nie jest piwem. Piwo
powinno być prawdziwe.” - Alicja Tutak, brygadzistka w Dziale Rozlewu Piwa, Browar Piastowski.
 „Wrocław absolutnie zasługuje żeby mieć naprawdę dobrej jakości piwo, z takiego właśnie browaru
rzemieślniczego. O takiej klasycznej technologii, nie takiej jak teraz w tych fabrykach piwa, gdzie
produkuje się szybko, dużo, piwa o podobnym smaku, o podobnym wyglądzie.” - Leszek Stala, Dyrektor
Browaru Zakrzów
 „Wydaje mi się, że właśnie taki mały browarek, z tradycyjna technologią piwa, piwa niefiltrowanego,
niepasteryzowanego, czyli warunkach do uzyskania naprawdę dobrego smaku i jakości piwa. To się
absolutnie Wrocławowi należy.” - Leszek Stala, Dyrektor Browaru Zakrzów.
 „Browar Stu Mostów robi przeogromne wrażenie. To jest przywrócenie czegoś, co we Wrocławiu
wydawało się, że padło bezpowrotnie. Cieszy to i raduje serce.” - Bolesław Dereniowski, Piwowar z
Browaru Zakrzów.
 „Wrażenie imponujące” - Waldemar Jarymek, Prezes Słodowni Strzegom, wcześniej w Zakrzowie i Piaście.
 „Wrażenie niesamowite, trudno mi jest aż mówić. Aż łzy w oczach mi stanęły, jak zobaczyłam, że są osoby,
które pracowały w Browarze Piast, że zostały zaproszone na to otwarcie, że to młodzi ludzie, którzy
rzeczywiście chcą włożyć serce żeby ten Browar powstał i żeby browarnictwo odrodziło się we
Wrocławiu.” - Halina Kucharska, Kierownik Kadr w Browarze Piast.
 „Zachwycony jestem nie tylko Browarem, ale tymi młodymi ludźmi, którzy rozpoczęli to wspaniałe dzieło.
Niech to będzie dobrym początkiem rozwoju browarnictwa we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku.” Zbigniew Ładziński, Prezes Dolnośląskiej Izby Rzemieślniczej.
10
 „Życzę im dużo sukcesu i myślę, że sukces będzie, bo to będzie browar a nie fabryka piwa.” - Fryderyk
Krukowski, wieloletni Prezes Browarów Piastowskich.
 „Sympatyczna atmosfera. Właściciele przesympatyczni i widać w nich rzeczywistą pasję. Życzę przynajmniej
100 lat funkcjonowania.” - Elżbieta Jarząbek - Główny Technolog w Browarze Piastowskim.
 „Życzę właścicielom sukcesu, żeby ten Browar zaistniał we Wrocławiu i żeby kontynuował tą wielką
tradycję Wrocławia i Dolnego Śląska w dziedzinie browarnictwa.” - Hanna Głuchowska, Rzecznik Prasowy,
Kierownik Działu Marketingu, Browary Dolnośląskie Piast.
 „Wspaniały. Ładnie wykonany, wszystko kwasówka.” - Fryderyk Krukowski, wieloletni Prezes Browaru
Piast.
 „To są najnowsze osiągniecia. Właściwie w browarnictwie niczego mądrzejszego i lepszego na razie nie
wymyślono. Tu są najlepsze rozwiązania, jakie stosuje się w browarnictwie światowym czy europejskim.
Absolutnie niczym nie odbiega. Browar Stu Mostów ma warunki do tego by produkować naprawę dobre
piwo. O recepturach takich, jaki kiedyś się produkowało. I o reżimie technologicznym takim kiedyś się go
stosowało. To znaczy nie piwo w 10 czy 12 dni, tylko doleżakowane, dofermentowane. Takie jak naprawdę
piwo powinno być.” - Leszek Stala, Dyrektor Browaru Zakrzów.
 „Wrocław zasługuje na Browar. Zasługuje na to żeby Wrocławianie i turyści docenili to miejsce, bo wydaje
się, że będzie tu bardzo przyjazna atmosfera. Bo to jest najważniejsze przy piciu piwa. Celebrowanie,
rozmowy.” - Elżbieta Jarząbek, Główny Technolog w Browarze Piastowskim.
 „Wrocław zasługuje na swój browar, tu jest historia, tradycja. Zwłaszcza, że właściciele mają aspiracje by
produkować kilkanaście gatunków piwa, takich niszowych.” - Hanna Głuchowska, Rzecznik Prasowy,
Kierownik Działu Marketingu, Browary Dolnośląskie Piast.
 „Browar Stu Mostów robi fajne wrażenie. Jako Wrocław trochę tęsknimy za takim klimatem, żeby gdzieś
był taki własny, mały browarek, żeby można było przyjść, popatrzeć, nie tylko wypić piwo, ale także
popatrzeć jak się robi piwo.” - Czesława Szpunar, Kierownik Warzelni w Browarze Piastowskim.
 „Bardzo trudno myśleć mi o nim jak o browarze, bo jest tak filigranowy, tak zgrabny w porównaniu z tym,
który jest tutaj za rzeką, czyli kilka hektarów powierzchni, ogromne budynki, zatrudniający 1000 osób. Ale
wiem, że piwo można tu robić bardzo przyzwoite a na pewno nie gorsze.” - Ryszard Hołubniak, Dyrektor
Marketingu Browar Piast.
 „Jestem mile usatysfakcjonowany. Bolało mnie, że w takim mieście jak Wrocław, z takimi tradycjami
piwowarskimi, nie ma faktycznie jednego przyzwoitego browaru. Cieszę się. Jest to na razie początek. Jest
to na razie maleńki Browarek, ale mam nadzieję, że jak im się uda, czego im naprawdę szczerze życzę, są to
młodzi, sympatyczni ludzie, odważni przede wszystkim, to mam nadzieję, że za nimi pójdą następni. Bo
ludzi odważnych nie brakuje, i chętnych do picia piwa też. I naprawdę takie miasto jaki Wrocław, żeby nie
miało swojego Browaru, to się po porostu w głowie nie mieści.” - Leszek Stala, Dyrektor Browaru Zakrzów
 „Wrocław powinien mieć swoje piwo. Oni powinni wspierać Wrocław bo piwo jest takim produktem,
który jak się z półki ściąga to wie się skąd. Życzę im dużo sukcesu.” - Fryderyk Krukowski, wieloletni Prezes
Browarów Piastowskich.
11

Podobne dokumenty