Cmentarze Ziemi Gubińskiej

Transkrypt

Cmentarze Ziemi Gubińskiej
1
Gubin i okolice
BIULETYN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓL ZIEMI GUBIÑSKIEJ
Nr 4 (15) grudzieñ 2011
Cmentarze
Ziemi
Gubiñskiej
Zamiast powy¿szego przychodzi³y mi na
myœl ró¿ne inne tytu³y. Mo¿e: Cmentarze to
kotwice - wêz³y naszej pamiêci, Oswajanie
pamiêci - utrwaliæ od zapomnienia, Na cmentarzach le¿y historia ludzkoœci, Cmentarze wêz³y lokalnej pamiêci (regionalnej pamiêci).
Cmentarze - czy na pewno wêz³y zbiorowej pamiêci? Patrz¹c na miejsca gdzie, na Ziemi Gubiñskiej przed laty by³y
niemieckie cmen³arze, mo¿na doznaæ uczucia wstydu i ¿enaBa, nawet nie podjêto próby. A problem
dy. To najczêœciej miejsca zaroœniête
pozosta³. Wstydliwy. Nawet bardzo.
chaszczami, wœród których bez trudu mo¿Nieczynny od pocz¹tku lat piêædziesi¹tych
na znaleŸæ po³amane tablice nagrobne,
dawny cmentarz Alter Friedhof na Wzgórzu
krzy¿e lub figury œwiêtych. Mo¿na tak¿e
Wielkanocnym (ul.Królewska), po³o¿ny nienatrafiæ na ca³e nagrobki, a w wielu miejmal w centrum miasta, chluby nie przynoscach ponadto wysypiska œmieci. Obraz
si. Podobnie jak na innych wiejskich cmenrozpaczy!
tarzach zniszczone i rozrzucone nagrobki,
Jak wspomina dziœ wieloletni sekretarz
rozpadaj¹ca siê brama i szpetny nibymur.
urzêdu gminy w w latach piêædziesi¹tych
Z innej strony nawet muru nie ma. Rozleukaza³a siê instrukcja Ministerstwa Ziem
cia³ siê ze staroœci. Zawsze s¹ sprawy wa¿Odzyskanych z której wynika³o, i¿ akcja
niejsze. I tak przez ponad pó³ wieku.
„odniemczania” dotyczy równie¿ cmentaW ramach zadania publicznego starosty
rzy. W praktyce oznacza³o to przyzwolenie
kroœnieñskiego Stowarzyszenie Przyjació³
w³adz na usuwanie niemieckich nagrobZiemi Gubiñskiej podjê³o siê odwie-dzenia
ków i pustoszenie cmentarzy.
wsi gubiñskich na których przed wojn¹ by³y
Wykonanie tego zalecenia zrealizowano
cmentarze. W specjalnym sprowadzaniu
w ró¿ny sposób. Na niektór ych wsiach
sfotografowano i opisano aktualny stan
(tych by³o niewiele) zebrano tablice nagrobrzeczy i propozycje rozwi¹zania problemu.
ne i sprzedano je najczêœciej wytwórcom
Sugeruje siê zaanga¿owanie niewielkich
nagrobków (g³ównie z Poznania). Bud¿et
pieniêdzy, przynajmniej w pocz¹tkowym
gromady (by³y wówczas gromady, gromadzkie rady narodowe) powiêkszy³ siê o spo- Fragment jednego z zachowanych etapie porz¹dkowania miejsc.
Grupa kierowana przez Wies³awa £abêcre kwoty. Na wielu wsiach przy pomocy nagrobków na starym cmentarzu
kiego "spenetrowa³a" czêœæ przedwojenm³otów i si³y rozbito pomniki, a czêœæ po- przy ul. Królewskiej
nych cmentarzy rozsianych po ca³ej gmiwsta³ego gruzu wykorzystano na umocnienie np. "g³ówek" na rzece. Znaczna czêœæ gruzu pozosta³a nie.
Do zakoñczenia wojny na terenie dzisiejszej Ziemi Gubiñna miejscu i przez lata zaros³a chaszczami lub tzw. samoskiej funkcjonowa³o ponad 30 cmentarzy. Prawie ka¿da wieœ
siejkami.
Przez kilkadziesi¹t powojennych lat nie uda³o siê kolejnym mia³a swój cmentarz.By³ koœció³ - by³ cmentarz. Dokonano
rz¹dz¹cycm rozwi¹zaæ tego problemu na Ziemi Gubiñskiej.
dokoñczenie na str.10
2
Noc Muzeów
Tegoroczna Noc Muzeów organizowana 3 wrzeœnia przez Stowarzyszenie Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej i Muzeum Miasta i Przemys³u
w Guben mia³a tradycyjnie bogaty program. W muzeach po obu
stronach Nysy rozpoczê³a siê o tej samej godzinie. Imprezy organizowane by³y pod has³em "Guben i Gubin pod jednym kapeluszem" i
by³a ofert¹ dla ca³ej rodziny.
Tortem dziel¹ organizatorzy Nocy Muzeów: od prawej Diana
Wronska, Heike Rochlitz, Marlies Krueger i Wies³aw
£abêcki.
Tego dnia o godzinie 18.00 w Muzeum Miasta i Pr zemys³u w Guben przy Gasstrasse otwar to wystawê poœwiêcon¹ Jane Wilke - gubeñskiej Królowej Jab³ka sprzed
kilku laty. Wystawa obrazowa³a wydar zenia w roku, w
któr ym "królowa³a" Jane i by³a ich uczestniczk¹. Potem
odby³a siê akcja fotografowania zorganizowana dla widzów. Mo¿na by³o wykorzystaæ okazjê i wykonaæ sobie
niepowtar zaln¹ fotkê w or yginalnym kapeluszu z ubieg³ego wieku. Oko³o godz. 19.00 odby³ siê pokaz mody
zatytu³owany "Sexy Marchenwald" czyli "Seksownie w
zaczarowanym lesie". Potem goœci oprowadzi³ po mieœcie stra¿nik miejski Guben Andreas Peter.
W Izbie Muzealnej od 18.00 mo¿na by³o ogl¹daæ filmy
poœwiêcone powojennemu Gubinowi, a tak¿e prezentacjê slajdów zwi¹zanych z 50. "Wiosnami nad Nys¹".
Mo¿na by³o obejrzeæ Gubin noc¹, patr z¹c na miasto z
Baszty Ostrowskiej. Na goœci pod¹¿aj¹cych z Guben i
wczeœniej zgromadzonych gubinian czeka³y grillowane
kie³baski, wystêp ar tystyczny i "œwiate³ko do nieba".
Wszystko obok muru obronnego niedaleko baszty. Zatem atrakcji sporo jak na kilka wieczornych godzin. War to
wspomnieæ, ¿e dotychczas organizowane wspólnie Noce
Muzeum maj¹ ju¿ kilkuletni¹ tradycjê i gromadz¹ spor¹
widowniê. Przy dobrej, wrzeœniowej pogodzie spacer w
nocnej scenerii zakoñczony poczêstunkiem, nie zdar za
siê codziennie. Za rok, tak¿e we wrzeœniu, kolejna Noc
Muzeów, na któr¹ ju¿ dziœ zapraszamy. (sp)
Gubin i okolice
Dziêkujemy za 1%
Tak jak ka¿dego roku podatnicy
czêœæ swojego podatku przekazali
innym. Wœród obdarowanych 1% znalaz³o siê Stowarzyszenie Przyjació³
Ziemi Gubiñskiej. Jak co roku liczyliœmy na dobre serce podatników, i
jak co roku nie zawiedliœmy siê. Na
nasze konto wp³ynê³a suma, która
pozwoli rozwi¹zaæ kilka problemów.
Gdyby nie Pañstwa hojnoœæ nasza
dzia³alnoœæ napotyka³a by na problemy, które nie rozwi¹zane rodzi³y by kolejne zmartwienia. Przypomnê, ¿e SPZG realizuje zadania statutowe
g³ownie w oparciu o trzy Ÿród³a finansowania: sk³adki
cz³onkowskie, darowizny i pieni¹dze uzyskane z 1% od
podatników. Nader istotnym jest wspieranie naszej
dzia³alnoœci przez pieni¹dze pochodz¹ce z zadania publicznego og³aszanego przez burmistrza. Suma tych finansów pozwala na niezak³ócone funkcjonowanie i odnotowywanie kolejnych dobrych, korzystnych dla miasta i jego mieszkañców dzia³añ.
W najbli¿szym okresie bêdziemy czynili starania by pozyskaæ na w³asnoœæ miasta urz¹dzenia przy pomocy
których zegary na Baszcie Ostrowskiej wybijaj¹ pe³ne
godziny. W tym celu mamy zamiar zaj¹æ siê publiczn¹
zbiórk¹ pieniêdzy. Mo¿e uda siê i zamontowanych "na
próbê" karylionów nie trzeba bêdzie zwracaæ. Myœlimy
o kolejnej publikacji bêd¹cej elementar zem wiedzy o
mieœcie dla ka¿dego mieszkañca. Tak¿e za konieczne
uwa¿amy potrzebê dodruku poprawionego i uzupe³nionego Kalendarium Gubina 1945-2011. No i codzienne
spotkania z m³odzie¿¹, studentami, emerytami. Pomys³ów i nadziei na ich realizacjê nie brakuje. Dziêki Pañstwa pomocy bêdziemy je realizowaæ. Jeszcze raz dziêkuj¹c za wsparcie ¿yczymy Pañstwu wszelkiej pomyœlnoœci.
Prezes SPZG Stefan Pilaczyñski
Serdecznie prosimy
Elektroniczny gong od ponad miesi¹ca wybija godziny na
Baszcie Ostrowskiej. DŸwiêk gongu zyska³ sobie wielu sympatyków, a centrum sta³o siê jakby bardziej miejskie. Jednak gong zosta³ zainstalowany na baszcie tytu³em pr óby.
Szczeciñska Firma REK zamontowa³a go tytu³em demonstracji dŸwiêku mieszkañcom miasta. W przypadku, gdy w
okreœlonym czasie nie uda zebraæ siê okreœlonej kwoty, urz¹dzenie zostanie zdemontowane. W tej sytuacji Stowar zyszenie Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej zwraca siê z apelem do
wszystkich mieszkañców miasta, w³aœcicieli du¿ych zak³adów pracy, w³aœcicieli sklepów, podmiotów gospodarczych,
dyrektorów szkó³ i przedszkoli - wszystkich ludzi dobrej woli
o finansowe wsparcie przedsiêwziêcia.
Kiedy przed paroma laty prosiliœmy o pieni¹dze na zegary
nasz apel spotka³ siê ze zrozumieniem i zegary wróci³y na
Basztê Ostrowsk¹. Teraz chcielibyœmy wykonaæ kolejny krok
- niech wybijaj¹ gubinianom godziny.
Dobrowolne wp³aty mo¿na przekazywaæ na konto SPZG
Bank PKO BP 89 1020 5402 0000 0202 0118 5446
z dopiskiem "zegar" lub wp³acaæ bezpoœrednio w siedzibie Stowarzyszenia ul. 3 Maja 2 codziennie w godz. 10-15.
Równie¿ tutaj przyjmujemy wszelkie Pañstwa sugestie i
uwagi w powy¿szej sprawie lub Tel. 68 455 81 62.
Prezes SPZG Stefan Pilaczyñski
3
Gubin i okolice
Serdecznie
dziêkujemy !
Z niek³aman¹ przyjemnoœci¹ odnotowaliœmy decyzjê rozwi¹zanej Rady Osiedla Nr 1 kierowanej przez Stanis³awa
Wojnicza. Otó¿ jej cz³onkowie zdecydowali, by pieni¹dze jakie
pozosta³y na koncie przeznaczyæ na potrzeby Stowarzyszenia
Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej. Przedstawiciele Rady (na fotografii) w sk³adzie: Maria Bronowska, Kazimiera Kêdzierska,
Jola JóŸwik i Jadwiga Maciejewska wrêczy³y uroczyœcie pieni¹dze prezesowi SPZG. Przy kawie ustalono, i¿ gdyby nie
uda³o siê znaleŸæ pieniêdzy na zakup kar ylionu na Baszcie
Ostrowskiej przekazane pieni¹dze bêd¹ pier wsz¹ wp³at¹
spo³ecznej zbiórki. Przy okazji warto przypomnieæ, ¿e podczas zbiórki pieniêdzy na zegar y na baszcie, w obu przypadkach, jako pier wsze wp³ynê³y wp³aty od Rady Osiedla nr 1.
Serdecznie dziêkujemy.
Zmar³ Lutz Materne
W wieku 71 lat zmar³
nagle 8 grudnia 2011 Lutz
Materne. To cios dla wszystkich, wielka strata dla Guben i nie tylko. To tak¿e strata dla wielu przyjació³ jakich
mia³ Lutz po obu stronach
Nysy.
Zmar³ wielki sympatyk
wspó³pracy mieszkñców
obu miast, wielki przyjaciel
Stowarzyszenia Przyjació³
Ziemi Gubiñskiej.
Pomimo ukoñczonych 70
lat zawsze w biegu, pe³en inicjatyw i pomys³ów. Od wielu lat przewodnicz¹cy Gubener Heimatbund e.V, wolontariusz, sprawozdawca imprez sportowych.
Wspólnie z SPZG organizowa³ jubileuszowy korowód z
okazji 775 rocznicy miasta, wczeœniej zorganizowaliœmy wspólnie du¿¹ wystawê o œrodkach komunikacji.
Nag³a œmieræ uniemo¿liwi³a mu realizacjê kolejnych
planów. By³ w trakcie przygotowañ uroczystoœci i wystawy poœwiêconej 100 - leciu pi³ki no¿nej w Guben.
£¹czymy siê w bólu i ¿alu z wszystkimi, dla których
Lutz by³ Przyjacielem i Koleg¹. Bêdzie Go nam bardzo
brakowa³o. Czeœæ Jego pamiêci
Zarzd SPZG
Carillon na Baszcie
Ostrowskiej
Z takiego to urz¹dzenia rozlega siê d¿wiêk zegarów na
Baszcie Ostrowskiej
Carillon, kar ylion - z francuskiego gra dzwonów. To instrument muzyczny z grupy idiofonów uderzanych, bêd¹cy zespo³em dzwonów wie¿owych, na których mo¿na wybijaæ melodie
m³otkami lub sercami dzwonów uruchamianymi przez mechanizm zegarowy lub rêcznie, za pomoc¹ klawiatury. W nowoczesnych carillonach stosowane jest sterowanie elektroniczne.
I w³aœnie takie elektroniczne urz¹dzenie zosta³o zamontowane tytu³em próby i demonstracji przy zegarach na Baszcie
Ostrowskiej. Zamontowa³a je firma REK Jerzego Jurkowskiego ze Szczecina, która w 2008 i 2009 roku montowa³a na
baszcie nowe zegary.
Wielu mieszkañcom spodoba³ siê dostojny dŸwiêk zegarów wybijaj¹cy pe³ne godziny. Urz¹dzenie zaprogramowano
tak, by wybija³o godziny od 7 rano do 21-szej. Po wybiciu
godziny urz¹dzenie emituje jeszcze króciutki motyw identyczny jak londyñski Big Ben.
Inicjatorzy zamontowania carillonu "na próbê" mieli nadziejê,
¿e w miarê szybko uda siê pozyskaæ urz¹dzenie na w³asnoœæ.
Jednak "na dziœ" sprawy maj¹ siê nieco inaczej.
Zdaniem burmistrza Bar t³omieja Bartczaka na miejskie
pieni¹dze nie ma co liczyæ. Postanowiono zaciskaæ pasa i
przygotowywaæ siê ewentualne "gorsze czasy". Stanowisko
doœæ czytelne, bo przecie¿ miasto mo¿e obejœæ siê bez wielu
rzeczy, w tym na przyk³ad gongu na baszcie. I trudno burmistrzowi nie przyznaæ racji.
Nie mo¿na jednak zgodziæ siê z nietrafionym stwierdzeniem burmistrza w rozmowie z "Gazet¹ Tygodniow¹" i¿: „Powsta³a grupa zapaleñców, która za cel obra³a sobie opiekê nad baszt¹". Otó¿ kilka lat temu opuszczona i zaniedbana baszta zosta³a przekazana przez w³adze miejskie w u¿ytkowanie stowarzyszenia. Problem polega³ na tym, ¿e nie by³a
ona w³asnoœci¹ miasta lecz … powiatu. Problem uregulowano i na co dzieñ baszt¹ opiekuje siê stowarzyszenie dbaj¹c o
jej sprz¹tanie, usuwanie awarii elektr ycznych, dekoracje
œwi¹teczne i udostêpnianie klucza dla zwiedzaj¹cych. Grupa
tzw. zapaleñców poœwiêcaj¹c swój czas wolny dba o to, by
mienie miejskie stanowi¹ce wartoœæ zabytkow¹ s³u¿y³o mieszkañcom i goœciom, by nikt nie musia³ siê wstydziæ tak jak
przed laty. Wówczas nawet odnalezienie klucza do baszty by³o
problemem, choæ u¿ytkowników by³o conajmniej trzech.
Bêdziemy zatem szukaæ wsparcia zwolenników i sympatyków pomys³u zainstalowania karylionu na baszcie tak, jak
doradzi³ w gazecie gospodarz miasta. (sp)
Gubin i okolice
4
Ber³a sztyletowe
Na œlad bardzo dawnej broni i
jednoczeœnie oznak w³adzy, natrafi³em w ksi¹¿ce "Guben Stadt
und Land vor 1945" (Hannover
1990). W rozdziale Die Besiedelung des Gubener Landes vor der
Stadtgründung (Zasiedlenie Ziemi Gubeñskiej przed za³o¿eniem
miasta" s. 7) Klaus Goldmann za- Ber³a sztyletowe znalezioprezentowa³ kilka elementów zna- ne na Ziemi Gubiñskiej
lezionych w Bresinchen powiat
Guben, pochodz¹cych z koñca trzeciego tysi¹clecia przed Chrystusem, a opu- towe znalezione nieblikowane przez Muzeum Pra- i Wcze- dawno na Ziemi Gusnej Historii Poczdam 5, 1969". Na ry- biñskiej .
Có¿ to takiego?
cinie widaæ bransolety, sztylet unietycki
Ber³o
sztyletowe
i ber³a sztyletowe.
by³o
oznak¹
w³adzy, ale tak¿e narzêWieœ Bresinchen (³u¿. Brjazynka) w
dziem
walk
(broñ
obuchowa). Najczê1370 roku wymieniona jako Brezin miœciej
wykonane
by³o
ze sztyletu z br¹zu
nor, le¿y na pó³noc od Guben, na wysoosadzonego
poprzecznie
na drewniakoœci Budoradza. Jak napisa³ Hans-Jonym
drzewcu.
Rzadziej
spotykane
berachim Bergmann: "£u¿yckie i niemiec³a
by³y
ca³kowicie
wykonane
z
br¹zu.
kie nazwy pól wskazuj¹ na to, ¿e wieœ
mia³a s³owiañskich poprzedników". Pod- Bardzo czêsto dr zewce ber³a by³o
czas eksploatacji ¿wiru od 1975, wy- wzmacniane obrêczami metalowymi.
dobyto kamienne siekier y, czêœci gru- Ber³a sztyletowe odkr yto m.in.: w rejoboœciennych naczyñ, przedmioty z ¿ela- nie tzw. wielkopolskich piramid, a tak¿e na Kujawach.
za i skorupy z epoki br¹zu.
Ber³a pochodz¹ z okresu kultury unieBlisko Nysy £u¿yckiej, w s³owiañskim
tyckiej,
która dotyczy pier wszego okregrodowym wale zwanym Schanzenhebsu
br¹zu,
tj. lat oko³o 2400/2300 do
bel, tak¿e Szañcem Szwedzkim, równie¿
oko³o
1700/1600
p.n.e. PrawdopoWzgórzem Rabusiów podczas wykopadobnie
stanowi³y
pier
wsze elementy
lisk tak¿e dokonano odkr yæ. Znaleziouzbrojenia,
które
zaczêto
wytwarzaæ z
no fragmenty ceramiki, ¿elazn¹ siekiemetali.
rê piórow¹ (z VIII-X wieku) i kawa³ki gliI w³aœnie takie ber³a bêdzie mo¿na
nianych wanien.
zobaczyæ
w gubiñskiej Izbie Muzealnej
Uwa¿ajmy wiêc na ka¿dy ruch ³opat¹.
po
ich
powrocie
z konser wacji wykonyZiemia Gubiñska kr yje w sobie jeszcze
wanej
na
jednym
z polskich uniwersywiele cennego bogactwa archeologicztetów.
(w³)
nego.
Œwiadcz¹ choæby o tym ber³a sztyle-
Zwyk³y dzieñ w SPZG ...
Stowarzyszenie Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej odwiedzi³
radny miejski Edward Patek. Dyskutowa³ z prezesem
Stefanem Pilaczyñskim o problemach nurtuj¹cych organizacjê i mo¿liwoœciach ich rozwi¹zania
Wzbogaci³y siê
zbiory SPZG
Pod koniec sierpnia 2011, od Biura
Zarz¹dcy Nieruchomoœciami "Locum"
otrzymaliœmy tabliczkê z napisem ul.
Lubuska. Ulicy tej ju¿ nie ma w Gubinie.
Umocowana by³a na bloku mieszkalnym
przy obecnej ul. Boles³awa Chrobrego
16i. Przy okazji przypomnê, ¿e Lubusk¹
zlikwidowano w latach siedemdziesi¹tych XX wieku. Bieg³a kiedyœ wzd³u¿ budynku Oddzia³u Miejskiego PTTK i dalej, równolegle do Nysy i ul. Chrobrego,
a¿ do koñca bloku przy ul. Westerplatte
12.
Pawe³ Markiewicz przekaza³ bagnet
znaleziony w okolicach Krosna Odrzañskiego.
Bodo Podlich we wrzeœniu ofiarowa³
kilka przedwojennych przedmiotów: ³y¿kê
do butów z adresem mistrza szewskiego£ Julius Kneip Guben Baderstr. 30,
wieszak drewniany Gebr. Müller Guben
Frankfur terstr. 21, uchwyt na gazety z
napisem "Der Deutsche Textilarbeiter",
oraz kilka innych drobnych przedmiotów
oraz reprinty starych dokumentów.
Tadeusz Smoliñski przekaza³ kilka
gazet z wrzeœnia i paŸdziernika 1939
roku. W Ilustrowanym Kurierze Polskim
z 13 paŸdziernika 1939, pisanym pod
dyktando propagandzistów niemieckich,
mo¿na przeczytaæ jak: "niemiecki oddzia³
posi³kowy zaopatruje g³odn¹ ludnoœæ
Tczewa; ¯ydziak zabiera cielê; w Bia³ymstoku spotkali siê rosyjscy i niemieccy
oficerowie, aby omówiæ ruchy wojsk; jeñcom polskim w Niemczech, których liczba wynosi w przybli¿eniu pól miliona ludzi, powodzi siê dobrze".
Wszystkim, którzy przekazali eksponaty, serdecznie dziêkujemy. (w³)
Nareszcie staæ nas na now¹ wyk³adzinê. Jest zdecydowanie ³adniejsza od poprzedniej i to dobrze. Po dyrekcj¹
prezesa now¹ wyk³adzinê k³ad¹ Jerzy Zawadzki i Stanis³aw Rozkowski
5
Gubin i okolice
Garnizon gubeñski w latach 1939 - 1945
Na temat garnizonu gubiñskiego ukaza³o siê wiele artyku³ów. Ró¿ne by³y jego dzieje. Interesuj¹cy artyku³ na temat historii garnizonu
Gubin ukaza³ siê w ostatnim numerze Biuletynu Stowarzyszenia Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej (nr 3 z wrzeœnia 2011 r.) pod tytu³em "W X
rocznicê rozwi¹zania garnizonu Gubin".Do tej interesuj¹cej wiedzy
o garnizonie gubiñskim pragnê dodaæ jego dzieje z lat 1939-1945.
Garnizon w tym okresie nale¿a³ do III Okrêgu wojskowego
(Wehrkreise) Berlin. W sk³ad tego okrêgu wchodzi³y jednostki z terytorium Altmark, Neurnark i Brandenburgia. Dowództwo Okrêgu mieœcino siê w Berlinie. W 1942 roku dowódc¹
Okrêgu Berliñskiego by³ genera³ baron von Dalwigk zu Lichtenfels - lat 66.
Gubiñskie koszary by³y macierzystymi dla 68 Dywizji Piechoty. Niemiecka Armia mobilizowa³a swoje dywizje - falami przez ca³¹ wojnê. Dywizja w Armii Niemieckiej by³a podstawow¹ jednostk¹ taktyczna na polu bitwy. Dywizjami kierowa³y dowództwa korpusów.
Aby pobudziæ wyobraŸniê Czytelnika co do wielkoœci i sk³adu tej jednostki taktycznej podam, ¿e 68 Dywizja Piechoty
powo³ana w drugiej fali w Gubinie liczy³a 491 oficerów, 98
beumate,2272 podoficerów i 12411 szeregowców - ³¹cznie
15.273 ludzi.
Dywizja w powy¿szym sk³adzie potrzebowa³aby dziennie 53
ton fura¿u dla koni, 54 ton racji ¿ywnoœciowych dla ¿o³nierzy,
20 ton benzyny i ropy, tonê smarów,10 ton materia³ów wojennych i 12 ton innych materia³ów, nie wliczaj¹c w to wagi
wyposa¿enia i amunicji.
Wed³ug zestawienia pojazdów, w typowej niemieckiej dywizji piechoty do 1943 roku, mia³a ona na wyposa¿eniu 911
pojazdy mechaniczne i 1133 pojazdy o trakcji konnej.
Po 1943 roku wspó³czynnik pojazdów konnych w dywizji
piechoty wzrós³ z powodu spadku liczby pojazdów mechanicznych i zapasów paliwa dostêpnych dla dywizji. Dywizja
armii niemieckiej, z wyj¹tkiem dywizji pancernych i zmotoryzowanych, mia³y kompaniê weter ynaryjn¹. Ka¿da z nich posiada³a do 6 tysiêcy koni i mu³ów transpor tuj¹cych zaopatrzenie, amunicjê, rannych, oddzia³y, artyleriê i inne wa¿ne
elementy niezbêdne dywizji. Tak samo 68 Dywizja Piechoty
której koszary macierzyste by³y w Gubin posiada³a tak¹ iloœæ
koni i trakcji konnych. Fakt zale¿noœci niemieckich jednostek piechoty od trakcji konnej by³ bardzo d³ugo pomijany
Student Uniwersytetu Zielonogórskiego Adrian Kaczmarek
przyszed³ do SPZG by dowiedzieæ siê o historii Muzeum
Miejskiego. Z histori¹ instytucji i budynku zapoznaje go
Wies³aw £abêcki
przez historyków.
Po dzia³aniach wojennych 1945 roku koszar y w Gubinie i
Komorowie nie zosta³y zniszczone. Pierwsi mieszkañcy i pierwsze oddzia³y Wojska Polskiego doskona³e ile na terenie koszar by³o stajni dla koni, a w nich pasza dla koni. Stajnie z
chwil¹ pojawienia siê jednostek wojskowych polskich zosta³y w wiêkszoœci zaadaptowane na gara¿e dla czo³gów i innych wozów bojowych. Niewielu mieszkañców Gubina wie o
tym, ¿e dworzec PKP przed jego adaptacj¹ by³ stajni¹ dla
koni.
68 Dywizja Piechoty której koszarami macierzystymi by³
Gubin zosta³a zorganizowana z rezerwistów latem 26 sierpnia 1939 roku. W sk³ad jej wchodzi³y: 169 pu³k piechoty,188
pu³k piechoty,196 pu³k piechoty,168 pu³k artylerii,168 batalion rozpoznawczy,168 batalion niszczycieli czo³gów, 168
batalion in¿ynieryjny,166 batalion ³¹cznoœci,168 dywizyjne
oddzia³y zaopatrzeniowe.
W 1939 roku dywizja walczy³a w po³udniowej Polsce i wziê³a udzia³ w kampanii francuskiej. Powróci³a w lipcu 1940
roku po upadku Par y¿a i wkroczy ³a do Rosji wraz z Grup¹
Armii "Seodek" rok póŸniej.
Nie by³a jednak nadmiernie obci¹¿ona walkami, a¿ do czasu rosyjskiej kontrofensywy 1941-1942. Pozosta³a na po³udniowym odcinku frontu wschodniego przez resztê wojny,
ponosz¹c du¿e straty podczas zimy 1941-1942, odwrotu spod
Kijowa w 1943 roku, pod ¯ytomierzem w latach 1943-1944
i w bitwach o pó³nocn¹ Ukrainê w latach 1943-1944.
Trzy spoœród jej batalionów zosta³y rozwi¹zane w lipcu 1942
roku. W lutym 1944 roku jednostka zosta³a odes³ana z frontu na poligon Demba, gdzie czêœciowo j¹ odbudowano. Ka¿dy z jej pu³ków grenadierów mia³ wtedy tylko po dwa s³abe
bataliony. Powróci³a do akcji w marcu i wesz³a w sk³ad 1
Armii Pancernej zamkniêtej w kotle na wschód od Dniestru
w marcu i kwietniu 1944 roku z którego wyr wa³a siê. Jesieni¹ tego¿ roku jednostka walczy³a na S³owacji i w po³udniowej Polsce, a w styczniu 1945 roku znalaz³a siê na przyczó³ki bara-nowskim, gdzie dosz³o do katastrofy, gdy Armia Czerwona prze³ama³a niemieck¹ obronê na Wiœle.
W lutym i marcu 1945 roku wziê³a udzia³ w walkach o
Górny Œl¹sk. Podda³a siê wraz z Grup¹ Armii "Œrodek" w
Czechos³owacji w maju 1945 roku. Dowódcami dywizji byli:
dokoñczenie na str.19
S³uchaczki Uniwersytetu Trzeciego Wieku po zajêciach z
historii miasta. Zdjêcie grupowe na pami¹tkê. Panie
umówi³u siê na kolejne spotkanie w Izbie Muzealnej
Gubin i okolice
6
Herby Gubina po 1945 roku
latelistyczne w latach 70-80-tych
spotykaæ mo¿na wiele "interpretacji" gubiñskiego herbu. Co ciekawe: pomimo braku autora oraz podstawy wprowadzenia tego herbu do
wykorzystania, mo¿na go zobaczyæ
w „Herbarzu miast polskich” z
1994 roku.
W tych latach herb wykonywano
w kolorze czerwonym, zielonym, czarnym i jeszcze kilku innych kolorach. Nie
Herb Gubina po zakoñczeniu wojny
znaleziono wykorzystywania herbu jako znaku urzêdowego. Nie widnia³ na tzw. listownikach, wizytówkach czy urzêPo 1945 r. w tworz¹cym polsk¹ dowych dokumentach.
administracjê Gubinie wykorzystywano, z ma³ymi zmianami, herb
gubeñski z XIX wieku. Z bocznych Trzeci herb u¿ywany po 1990 roku
ma swoj¹ historiê, któr¹ uda³o siê odtworzyæ. Tak dziœ, po
baszt usuniêto or³y, na œrodkowej
20 latach wspomina jego powstanie
baszcie zamiast czeskiego lwa
autor, dr Ryszard Pantkowski. - W
umieszczono czerwon¹ tarczê z bialatach 1985-1987 wówczas gdy by³ym or³em (bez korony). Zmienio³em inspektorem oœwiaty w urzêdzie
no tak¿e rysunek bram w basztach.
miejskim, zwróci³ siê do mnie inKto by³ autorem takiego herbu spektor oœwiaty w gminie Gubin
nie uda³o siê ustaliæ. Nie mo¿na tak¿e ustaliæ w jakim okreJurek Glazar z proœb¹ o wykonanie
sie by³ wykorzystywany, gdy¿ nie znalaz³em dokumentu, któprojektu grafiki do uniwersalnego dyr y by wprowadza³ ten herb jak obowi¹zuj¹cy. Nie trudno zaplomu. Mia³ to byæ dyplom na ró¿ne
uwa¿yæ, jak bardzo herb ten ró¿ni³ siê od tego obowi¹zuj¹ceokazje - grafika ta sama, tekst stogo w przedwojennym Gubinie. Wprawdzie zachowano trzy
sowny do potrzeb. Z przyjemnoœci¹
wie¿e (trzy bramy miejskie), nad œrodkow¹ pozosta³a korospe³ni³em proœbê kolegi jako, ¿e lubi³em
na, ale eksponowane w du¿ym uproszczeniu rysunkowym.
rysowaæ i o sprawie zapomnia³em. Jednym z elemenTak¿e orze³ umieszczony przek¹tnie w górnej czêœci œrodkowej wie¿y wykonany by³ ma³o czytelnie. Z jakiego okresu hi- tów grafiki na dyplom by³ herb Gubina wymyœlony przeze mnie.
stor ycznego Polski to by³ orze³ - trudno ustaliæ, ze wzglêdu By³ to herb pozbawiony wielu elementów heraldycznych, bardziej o charakterze dekoracyjnym ni¿ spe³niaj¹cy wymogi stana doœæ niestaranne jego wykonanie.
wiane herbom - uwa¿a R.Pantkowski. Przedstawia³ stylizowan¹ wersjê ostatniego symbolu miasta zachowuj¹c jego
W latach 70 i 80 - tych ub.wieku
ogólny r ysunek: na bia³ym polu mury zamku z trzema basz„wprowadzono" kolejny, drugi po wojnie herb. To tak¿e tami bez blankowych zwieñczeñ. Nad œrodkow¹ baszt¹ z³ota
herb, którego autora nie uda³o siê ustaliæ. Wizerunek herbu korona, nad pozosta³ymi niebieskie zadaszenia. Na frontostanowi³y trzy wie¿e ró¿ni¹ce siê od tych stosowanych w her- nie œrodkowej baszty, w przek¹tnym u³o¿eniu czer wona tarbie po wojnie, uproszczone w rysunku, wykonywane w jed- cza z bia³ym or³em (bez korony). W murze fortecznym otwarnym kolorze, pozbawione detali architektonicznych. Nie sto- ta brama.
sowano ani korony, ani jakiegokolwiek or³a. Na dyplomach,
dokoñczenie na str. 7
koper tach ozdobnych wykonywanych przez gubiñskie ko³o fi-
W XIX wieku zmieniono wizerunek herbu miejskiego Guben. Do wolno stoj¹cych baszt dodano mury obronne i wzbogacono jego symbolikê. Zachowany do czasów obecnych herb
Guben przedstawia: na srebrnym polu czerwony zamek z trzema blankowymi basztami i otwar t¹ bram¹ poœrodku. Nad
œrodkow¹, szerok¹ baszt¹ z³ota korona. Na basztach tarcze
herbowe pañstw, do których Guben kolejno nale¿a³: œrodkowej - tarcza z czeskim lwem z koron¹ nad g³ow¹ i podwójnym
ogonem, prawej - herb Saksonii, na lewej - pruski orze³.
Redaktor naczelny biuletynu „Gubin i okolice” spotka³ siê
z osobami wspó³tworz¹cymi biuletyn. Od prawej: Marta
Zakrzewska, Kazimiera Kêdzierska, z lewej Jerzy Czabator,
obok prezes SPZG.
Druga niedziela miesi¹ca. Izbê Muzealn¹ „okupuj¹”
cz³onkowie Stowarzyszenia Gubiñskich Filatelistów. Taka
obopólnie korzystna przyjacielska wspó³praca z SPZG
7
Gubin i okolice
Herby Gubina
dokoñczenie ze str. 6
W roku 1990 burmistrzowi Czes³awowi Fiedorowiczowi herb
spodoba³ siê i jak przypomina sobie R.Pantkowski, burmistrz
poleci³ jednej z urzêdniczek wyci¹æ herb z dyplomu, nakleiæ
na projekt statutu miasta jako propozycjê do przyjêcia przez
Radê Miejsk¹. Rada propozycjê zaakceptowa³a uchwa³¹ nr
W 28/90 z dnia 21 sierpnia 1990 i herb sta³ siê obowi¹zuj¹cym.
Pojawia³ siê, jak na herb miejski przysta³o, na wielu godnych herbowi miejscach. Czo³owe miejsce przyznano herbowi na pismach sygnowanych przez w³adze miejskie. By³ tak¿e ozdob¹ wielu dyplomów, podziêkowañ, okolicznoœciowych
znaczków, widokówek i proporczyków. Pojawi³ siê nawet na
autobusach komunikacji miejskiej.
Oko³o roku 1999 dr Ryszard Pantkowski - wówczas radny
miejski uzna³, ¿e herb miejski jest wizerunkiem nieformalnym w sensie jego poprawnoœci heraldycznej i najwy¿sza pora
by opracowaæ herb zgodny z sugestiami heraldyków. Swoje
spostrze¿enia przekaza³ przewodnicz¹cemu Rady Miejskiej
dr. Zygfrydowi Gwizdalskiemu. - Skoro wiesz jak powinien
herb wygl¹daæ, przedstaw propozycjê - mia³ powiedzieæ Z.Gwizdalski.
Wkrótce R.Pantkowski przedstawi³ radnym miejskim projekt nowego herbu. Tworzenie nowego wizerunku konsultowano ze znanym heraldykiem profesorem Uniwersytetu Zielonogórskiego Wojciechem Strzy¿ewskim, który przedstawionego do projektu wniós³ jedn¹ uwagê. W dyskusji ws³uchiwano siê tak¿e w propozycje radnych. By³y sugestie, by w
nowym herbie umieœciæ ratusz, Basztê Ostrowsk¹ i kilka jeszcze innych propozycji, proponowano ró¿ne kszta³ty tarczy herbowej. Ostatecznie
herb autorstwa
dr. R. Pantkowskiego
Rada Miejska przyjê³a uchwa³¹
28 grudnia 2000 r.
W bia³ym (srebrnym) polu tarczy
wzoru hiszpañskiego znajduje siê
fragment muru obronnego z trzema blankowymi basztami w kolorze czerwonym.
Œrodkowa baszta wy¿sza i szersza zwieñczona ¿ó³t¹ (z³ot¹) koron¹,
pozosta³e nakr yte b³êkitnymi sto¿kowatymi daszkami z ¿ó³tymi (z³otymi) kulami na szczytach. Na œrodkowej wie¿y czerwona tarcza z or³em, któr y kiedyœ by³ god³em Kazimierza Wielkiego,
w nieco uproszczonej interpretacji autora herbu. Orze³ umieszczony jest przek¹tnie.
W murze fortecznym otwarta brama z podniesion¹ krat¹ z
wnêtrzem wype³nionym czerni¹. Na ¿ó³tych (z³otych) drzwiach
bramy czarne okucia zawiasów. Po bokach wnêki zamurowanych otworów drzwiowych z widocznymi otworami strzelniczymi.
Trzecim okiem
Zak³adaj¹c Biuletyn SPZG "Gubin i okolice" pomys³odawcy
mieli na celu stworzenie pisma na ³amach którego istnia³oby
nieograniczone miejsce dla publikacji materia³ów o Ziemi Gubiñskiej - mieœcie i gminie Gubin. I tej formu³y trzymamy siê.
Jednak pojawi³a siê potrzeba zwracania uwagi na rzeczy dziej¹ce siê wokó³ nas i nie zawsze dla Ziemi Gubiñskiej korzystne.
W tej rubryce chcielibyœmy informowaæ o sprawach nie
wymagaj¹cych nak³adów finansowych, a jedynie rzetelnego
podejœcia, starannoœci w wykonaniu i zdrowego rozs¹dku.
Spotykamy siê z tekstami, wydarzeniami czy "realizacjami"
obok któr ych nie mo¿na przejœæ obojêtnie. Mo¿e nasza - przy
Pañstwa udziale - reakcja pomo¿e zmieniæ niektóre zaniedbania, a Ziemia Gubiñska bêdzie piêknia³a.
Na pocz¹tek "kwiatek" z internetowej ³¹czki.
Na stronie internetowej http://www.pow.krosno-odrz.pl
Gubin ¯ytowañ £omy Chlebowo Wa³owice Gubin (50 km) Co
warto zobaczyæ na szlaku przeczytaliœmy poni¿szy tekst:
Gubin: ruiny koœcio³a farnego z XIII wieku, XIV-wieczny ratusz gotycki oraz obwarowania miejskie z XIV wieku wraz z
trzema bramami: Kroœnieñsk¹, Ostrowsk¹ (od ¯ar) i Klasztorn¹, które niegdyœ stanowi³y czêœæ potê¿nego zespo³u warownego miasta.
¯ytowañ: koœció³ek rokokowy z I po³owy XVIII wieku.
£omy: we wczesnym œredniowieczu istnia³ tu gród obronny, lecz do dzisiejszego dnia zachowa³o siê tylko niewielkie
wzniesienie.
Chlebowo: gotycki koœció³ z XV wieku, przebudowany w
wieku XVIII.
Wa³owice: tartak wodny z prze³omu XVIII/XIX w., nale¿¹cy
do najstarszych zabytków przemys³owych powiatu kroœnieñskiego, oko³o 500 m na wschód od wioski znajduje siê "Góra
Zamkowa" (101 m n.p.m.).
Gratulujê autorom fantazji. Wystarczy³o zadzwoniæ do Gubina, by dowiedzieæ siê, ¿e po bramach nie ma œladu. Rozebrano je ponad 100 lat temu, z murów pozosta³o zaledwie
kilka metrów. Ocala³a tylko Baszta Ostrowska. W ¯ytowaniu
dawno koœcio³a nie ma, a koœció³ w Chlebowie jest inaczej
datowany. Tartak wodny w Wa³owicach zaskoczy³ samych
mieszkñców. Autorów informacji zapraszamy do wspó³pracy
z SPZG.
Inna sprawa. W centrum miasta regularnie strzy¿one s¹
¿ywop³oty - nawet te wyj¹tkowo „rzadkie” okazy. Tak od wielu lat. A wystarczy³o dawno temu usun¹æ resztki i dziœ rós³by
³adny ¿ywop³ot. Te wspó³czesne „okazy” nie dekoruj¹ np.
okolic fontanny, a podobnych przypadków mo¿na w mieœcie
bez trudu znaleŸæ wiêcej. (sp)
zebra³ i opracowa³ sp
Herb by³ motywem wykonywanym w ró¿nych technikach. Pani Ewa Mila jako pracownica Spó³dzielni Inwalidów „Pokój”
wykona³a herb miasta ze s³omy. Przed laty
wisia³ w œwietlicy spó³dzielni. Po powstaniu Izby Muzealnej zosta³ przekazany jako
„Rzadkie” okazy ¿ywop³otu na skwerze z fontann¹ w
eksponat przez Jerzego Zawadzkiego.
centrum miasta
Gubin i okolice
8
Niby banalna historia o figurce
Przy jednej z posesji na ul. S³owackiego, w ogródku, stoi
figurka. Gipsowy anio³ek z r yb¹ i ³ukiem. Z pozoru nic takiego, ogrodowa dekoracja. Ale dziêki Markowi Kurkowi cz³onkowi SPZG, uda³o siê poznaæ ciekaw¹ i z³o¿on¹ historiê jednej z mieszkanek Gubina, która przed laty opowiedzia³a o
pochodzeniu ogrodowej figurki, no i póŸniejsze losy figurki.
Genowefa Baranowska (tak nazywa³a siê ju¿ jako mieszkanka Gubina) mieszkaj¹c w czasie II wojny œwiatowej na
Kresach Wschodnich Rzeczypospolitej ko³o Wilna, pozna³a
oficera Wehrmachtu. Niemiec pochodzi³ z Guben. Jeszcze
podczas wojny przyjecha³a z nim do Guben i podjê³a pracê w
kasynie jednostki wojskowej przy obecnej stacji kolejowej w
Gubinie. Urodzi³a syna Waleriana, któr y obecnie prawdopodobnie mieszka w Borne Sulinowo (zachodniopomorskie).
Po zdobyciu Guben przez Armiê Radzieck¹ pani¹ Genowefê z dzieckiem wywieziono na Sybir. Prze¿y³a dziêki ¿ebractwu. Osoby, które wi¹za³y siê z Niemcami pozbawiano mo¿liwoœci sta³ego osadnictwa. W trakcie pobytu na terenach
Zwi¹zku Radzieckiego urodzi³a jeszcze syna W³adys³awa i
córkê Alicjê. Z trójk¹ dzieæmi wróci³a do Polski ostatnim sk³adem repatriacji (druga po³owa lat piêædziesi¹tych). Uda³a siê
do siostry w Elbl¹gu.
Chcia³a odszukaæ "swojego Niemca" i w tym celu przyjecha³a do Gubina. By³ego oficera Wehrmachtu nie odnalaz³a.
Pozna³a niejakiego Baranowskiego, z któr ym mia³a jeszcze
troje dzieci.
Kiedyœ, na pocz¹tku lat siedemdziesi¹tych, jecha³a z mê¿em w kierunku Krosna Odrzañskiego i za Gubinem na ich
osobowy samochód "Warszawa" najecha³o ciê¿arowe auto z
pontonem, kierowane przez ¿o³nierza Armii Radzieckiej. Baranowski zgin¹³ na miejscu, a pani¹ Genowefê uratowa³o to,
¿e schyli³a siê w tym czasie po winogrona, ale straci³a œwiadomoœæ na okres oko³o dwóch lat.
Po wypadku administracja mieszkaniowa zmieni³a jej mieszkanie i zosta³a przeniesiona z mieszkania na Batalionów
Ch³opskich do mieszkania na ul. S³owackiego. By³o to mieszkanie o wy¿szym standardzie. Odzyska³a œwiadomoœæ i mowê.
Nawi¹za³a dobr¹ wiêŸ s¹siedzk¹ z Halin¹ i Emilem Kurek,
rodzicami Marka. Po s¹siedzku mieszka³ Karol Rymaszewski, a przy jego posesji sta³a figurka ch³opczyka. Wówczas
to pani Baranowskiej przypomnia³o siê, ¿e figurkê postawiono przed 1945 rokiem na terenie basenu ko³o stacji kolejowej, gdzie wówczas pracowa³a w kasynie. Figurk¹ mia³a upamiêtniaæ tragiczn¹ œmierci (utopienie) dziecka oficera Werhmachtu.
Dziêki Emilowi Kurkowi (ojciec Marka) uda³o siê odnaleŸæ
oficera niemieckiego, ojca Waleriana. Mieszka³ wtedy w Niemieckiej Republice Demokratycznej. Przyj¹³ ich serdecznie w
swoim domu, z p³aczem przeprosi³, ma swoj¹ rodzinê i dzieci, u³o¿one ¿ycie...
Odnaleziono tak¿e na Ukrainie ojca Alicji, ju¿ nie¿yj¹cego.
Co o figurce mówi w³aœcicielka ogródka w któr ym stoi postaæ ch³opca. Otó¿ potwierdza pochodzenie figurki - z terenu
basenu k¹pielowego przy stacji. Sta³a w ogródku od dawna.
Prawdopodobnie na pocz¹tku lat 70. ub. wieku przyniós³ j¹
cz³onek rodziny bêd¹cy wówczas podoficerem zawodowym w
73 pu³ku czo³gów. Ponoæ figurki nikt tam nie szanowa³ i by³a
bardzo zniszczona. By³a to wykonana z marmuru postaæ ch³opczyka. Jak wspomina pani Janina - niemal dzie³o sztuki. W
koñcu lat 90-tych pojawi³ siê mê¿czyzna - jak poda³ - pochodz¹cy Nowej Soli i zajmuj¹cy siê skupem podobnych figurek
(mo¿e by³ przedstawicielem tzw. "zag³êbia krasnali" gdzie
masowo produkowano kolorowe figurki ogrodowe?). - By³
tak natrêtny, ¿e w koñcu zgodzi³am siê i figurkê odda³am. W
Zdjêcie z figurk¹ z lat 70-tych i poni¿ej miejsce gdzie
kiedyœ sta³a figurka „spod stacji”. Dziœ stoi tu, os³oniêty
foli¹ przed zim¹, gipsowy ch³opczyk z ³ukiem i ryb¹
zamian dosta³am gipsowego anio³ka, któr y teraz stoi w ogrodzie. Pamiêtam, ¿e gdy wk³adali figurkê do samochodu, ta
wymknê³a siê z r¹k i upad³a na ziemiê. G³ówka ch³opczyka
odpad³a od reszty. Jakby nie chcia³ z Gubina wyje¿d¿aæ - doda³a pani Janina. Do dziœ ¿a³uje, ¿e pozby³a siê tak piêknej
figurki. Mo¿e dziœ stoi w innym miejscu Polski, a mo¿e wyjecha³a za granicê?
Ale to nie koniec. Pan Z.Wójcik na moj¹ proœbê odszuka³ i
u¿yczy³ fotografi z lat siedemdziesi¹tych ub. wieku. Na niej
on, wówczas ¿o³nierz zawodowy, siedzi przy figurce ch³opczyka znajduj¹cej siê opodal klubu jednostki „pod stacj¹”, niedaleko basenu. Czy to ta sama figurka? Zdjêcie pokaza³em
pani Janinie - potwierdzi³a, ¿e to ta figurka, która przed laty
sta³a pod jej oknem. Zatem sprawê mo¿na uznaæ, za w pe³ni
wyjaœnion¹.
Taka niby zwyk³a, a niebanalna histor yjka. Jeszcze jedno
opowiadanie do zbioru gubiñskich powojennych wydarzeñ.
(w³-sp)
Kolejna widokówka z Gubina
Staraniem Stowarzyszenia Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej ukaza³ siê nowa widokówka z Gubina. Tym razem na zdjêciu
prezentuje siê odnowiona Wyspa Teatralna wraz z fragmentem frontonu dawnego teatru miejskiego. Tak¿e kilkuzdaniowy tekst w jêzykach polskim i niemieckim o dawnym teatrze. Widokówkê wydano dziêki wsparciu z projektu realizowanego przez SPZG w ramach "Nowy Muzeów". Projekt i
wykonanie ArtGrafik Studio Reklamy Gubin. Widokówkê
mo¿na otrzymaæ w SPZG ul. 3 Maja 2.
9
Gubin i okolice
Pod takim tytu³em ukaza³ siê w Gazecie Lubuskiej 1985, nr 166, s.
3 artyku³, który pozwoli³em sobie, ku przypomnieniu tematu, streœciæ.
Mia³ byæ schabowy...
i goœcie
W maju 1985 przejœcie graniczne przekroczy³o oko³o 48
tysiêcy podró¿nych z tego 30 procent stanowili mieszkañcy
Gubina zatrudnieni w Niemieckiej Republiki Demokratycznej.
Stawia³o to przed gastronomi¹ dodatkowe wymagania. Gubiñski zajazd "Bolko" mia³ zapewniæ godziwy poziom us³ug.
Jednak kiedy otwar to "Bolka" zamkniêto granicê. W "Bolku"
by³o wymarzone miejsce na organizowanie wesel i dansingów, bo by³o tam 120 miejsc konsumpcyjnych i czêœæ hotelowa na 48 osób. Zajazdem od roku kieruje El¿bieta Szczur. W
jad³ospisie polecano m.in.: zrazy szczeciñskie (wyrób garma¿eryjny), kotlet mielony w sosie grzybowym, kurczak w jarzynach, bigos wyborowy, pierogi ruskie z serem. El¿bieta Solska
Przypominamy …
Po ukazaniu siê publikacji "Kronika Gubina 1945-2009"
Stowarzyszenie Przyjació³ Ziemi Gubiñskiej postanowi³o na
bie¿¹co pisaæ kronikê miasta. Najpierw uzupe³niono rok
2009, nastêpnie zapisano rok 2010, obecnie koñczymy zapisywanie wydarzeñ z roku 2011. Sk¹d czerpiemy materia³y? Z lokalnych gazet, spotkañ oraz informacji uzyskiwanych
od mieszkañców. Do tego gromadzimy fotografie w³asne i
u¿yczane przez redakcjê "Wiadomoœci Gubiñskich".
Mamy œwiadomoœæ i¿ zapis kronikalny mijaj¹cego roku
mo¿e byæ niekompletny z powody braku wiedzy o wydarzeniu. Liczymy na Pañstwa - mieszkañców i czytelników - wk³ad
w tworzenie kroniki miasta. Informujemy zatem i przypominamy: czekamy na Pañstwa informacje. Mo¿na do nas pisaæ, dzwoniæ lub pisaæ na pocztê elektroniczn¹. Chcielibyœmy by zapis wydarzeñ mijaj¹cego roku by³ w miarê jak najbardziej kompletny.
Nasz adres: SPZG ul. 3 Maja 2 66-620 Gubin Tel. 68
455 81 62
Wystawa sta³a „Historia
sukiennictwa w Guben”
31 lipca 2003 - doszczêtnie sp³on¹³ zajazd „Bolko”. Nie
by³o szansy na jego uratowanie. A mo¿e musia³ sp³on¹æ?
Mo¿na tu zobaczyæ oryginalne eksponaty i kolekcjê próbek
materia³ów z 1873/90, dowiedzieæ siê wszystkiego o historii sukienników w Guben i najwiêkszych firmach tekstylnych:
C. Lehmann wdowa i syn, Lehman & Richter, H. Schemel i
firmie F. Husch M.
Zdjêcia, ksi¹¿ki dokumenty histor yczne, przypominaj¹ o
czasach, w których Guben by³ potêg¹ w produkcji sukna.
Wystawa czynna: poniedzia³ek - czwartek 8.00 - 16.00,
pi¹tek: 7.00-13.00 lub po uzgodnieniu tel: 03561 / 548
041 8
Guben, Grünstraße 20a - wstêp bezp³atny.
pisz¹ca artyku³ w "Gazecie Lubuskiej" podkreœli³a, ¿e na takie obiady by nie zagl¹da³a. Sobotnio-niedzielne obroty przysparza³y rodziny ¿o³nierzy s³u¿by zasadniczej. W pozosta³e dni
tygodnia by³o cicho i spokojnie - po prostu pusto. Jeden z
taksówkarzy stwierdzi³: "Niech Pani spojrzy uwa¿nie - to tylko
pijacka speluna. Do tego, ¿eby mieæ goœci z Polski, im daleko. Trzeba reprezentowaæ poziom". Sprowadzono dobre piwo
Okocim, ¯ywiec i Lech. Po raz pierwszy po piêciu latach "Bolko" przesta³ przynosiæ straty. Obroty wzros³y, ale zajazd zamieni³ siê w podrzêdna knajpê. Pomóg³ równie¿ przypadek, bo
spali³ siê dom PTTK i noclegi oferowa³ tylko "Bolko". Za dobê
w pokoju dwuosobowym p³acono 1 tysi¹c z³otych, wczeœniej
800 z³. Kierowniczka E. Szczur w rozmowie doda³a, ¿e dansingów nie mo¿na prowadziæ ze wzglêdu na zagro¿enie po¿arowe, a "w Gubinie nigdy dansingów nie by³o. Kiedyœ próbowa³a
"Parkowa", ale nie zarabiali nawet na orkiestrê". Szafy graj¹cej nie uda³o siê za³atwiæ, a wesela? - Do nas nie przychodz¹.
Mo¿liwoœci by by³y i koszt podobny, jak w kawiarni "S³oneczna", gdzie w³aœnie urz¹dza siê weseliska - uzupe³nia na zakoñczenie rozmowy E. Szczur. (w³)
- 18 lipca 1980 - Wojewódzka Spó³dzielnia Spo¿ywców
"Spo³em" Oddzia³ w Gubinie uruchomi³a nowo wybudowany zajazd turystyczny "Bolko", który dysponowa³ 120
miejscami konsumpcyjnymi i 44 miejscami noclegowymi. Zajazd wchodzi³ w sk³ad sieci podobnych obiektów
wybudowanych z okazji rozpoczynaj¹cych siê w Moskwie
Igrzysk Olimpijskich.
UWAGA!
W SPZG (ul. 3 Maja 2) mo¿na otrzymaæ p³ytê CD z
nagranym „Kalendarium Gubina 1945-2009” w formacie PDF oraz interesuj¹ce ksi¹zki i widokówki. Kontakt
poniedzia³ek - ðroda + pi¹tek godz. 11 - 15 tel. 600
162 786
10
Gubin i okolice
Cmentarze Ziemi Gubiñskiej
dokoñczenie ze str. 1
ogl¹du dawnych miejsc pochówku, sfotografowano aktualny stan i przeprowadzono rozmowy z mieszkañcami. Poni¿ej obszerne fragmenty sprawozdania, które byæ mo¿e pos³u¿y jako kanwa do wykonania publikacji o dawnych nekropoliach Ziemi Gubiñskiej.
W œredniowieczu cmentarze istnia³y wy³¹cznie przy koœcio³ach na "uœwiêconej ziemi". Mo¿nych grzebano w kr yptach
b¹dŸ pod posadzk¹ prezbiterium, nawy czy kaplicy. Pocz¹wszy od XVI wieku, otoczenia koœcio³ów zaczêto uwalniaæ od
pochówków, zak³adaj¹c nowe nekropolie, zazwyczaj w znacznym od nich oddaleniu - za murami obronnymi.
Np. pruski dekret z 1804 roku zabrania³ zak³adania cmentarzy w obrêbie lub na bliskich obrze¿ach miejscowoœci. W
rezultacie tego zarz¹dzenia w drugiej po³owie XIX wieku powsta³y na wsi liczne cmentarze "polne i leœne", zlokalizowane w znacznej odleg³oœci od osad wiejskich. Œladem po nich
s¹ dziœ kêpy œródpolnych zadrzewieñ oraz resztki kwater grobowych i ogrodzeñ ¿eliwnych. Miejskie cmentarze z XIX wieku zosta³y przekszta³cone w parki (Krosno Odrzañskie, Miêdzyrzecz, Zielona Góra) lub powiêkszone - s³u¿¹ nadal celom
grzebalnym (Œwiebodzin, Szprotawa, ¯agañ),
Cmentarz przy ulicy Królewskiej
Na niewielkich przykoœcielnych cmentarzach zaczê³o brakowaæ miejsca, fundowano wiêc cmentarze za murami miasta. Miejsce zwano czêsto "Bo¿ymi polami lub „Bo¿¹ rol¹”.
Zaistnia³a koniecznoœæ lokalizacji cmentarza poza bram¹
miejsk¹. Oko³o 1660 r. za³o¿ono cmentarz na terenie, zakupionym przez miasto, gdzie uprawiano winoroœl. Teren mia³
urocz¹ nazwê Osterberg, czyli Wzgórze Wielkanocne.
W tym miejscu mo¿e warto wspomnieæ, ¿e wobec nadu¿yæ
i handlu odpustami, protestantyzm odrzuci³ kult relikwii i
wstawiennictwo za zmar³ych, czym zmieniono charakter zmar³ych. Wed³ug M. Lutra cmentarz mia³ staæ siê dostojnym,
cichym miejscem, gdzie w modlitewnym skupieniu mo¿na
chodziæ i staæ. Idea extra muros (³ac. "poza murami") - "za
miastem" zyska³a poparcie. Coraz wa¿niejsze by³y te¿ przecie¿ wzglêdy higieniczne.
Wed³ug ksi¹¿ki Guben Stadt Und Land vor 1945 w po³udniowo-wschodniej czêœci, w dolnym rogu cmentarza, sta³
obiekt zbudowany z muru pruskiego. By³ to koœció³ wyœwiêcony w 1690 r. jako wyraz wdziêcznoœci za zwyciêstwo nad
Turkami. Andras Peter poda³, ¿e by³a to kaplica przycmentar-
Koœció³ wyœwiêcony w 1690 roku, odnowiony w latach 30.
XX w. Zniszczony i rozebrany po wojnie
na, o konstrukcji szkieletowej, drewnianej, która powsta³a
w 1689 r. Nazywano j¹ Begrabniskirche (Koœció³ Pogrzebowy), póŸniej tak¿e Osterbergkirche (Koœció³ Wzgórza Wielkanocnego). W czasie gruntownego remontu koœcio³a famego
w latach 1842-44 nabo¿eñstwa dla parafian Guben odprawiano w koœciele przycmentarnym, któr y by³ oczywiœcie na
ten cel za ma³y. Koœció³ (kaplica) zosta³ generalnie odnowiony pod koniec lat trzydziestych XX w. Wnêtrze koœcio³a mia³o
³adny, barokowy wystrój.
Wed³ug gubeñskiego histor yka koœció³ek uleg³ zniszczeniu podczas dzia³añ wojennych w lutym-kwietniu 1945 r. Rozwalaj¹cy siê budynek rozebrano w latach piêædziesi¹tych XX
w. - przypomnia³ gubiñski regionalista Jerzy Czabator.
Przez cmentarz w latach dwudziestych XX w. poprowadzono now¹ ulicê Teichbornstrafte (obecnie ul. Królewska). W
roku 1677 na tym cmentarzu pochowano m.in. Johanna Franka, radnego i burmistrza miasta i Starego Kraju Dolnych £u¿yc,
twórcê poezji, przede wszystkim religijnego gatunku, kompozytora, adwokata.
Na cmentarzu budowano stylowe grobowce i nagrobki. Na
przyk³ad: klasycystyczny nagrobek w formie urny (popielnicy), czy grób rodziny Karisburg.
Na cmentarzu przez
kilka lat po II wojnie
œwiatowej, a¿ do 1956
r., chowano jeszcze Polaków, w tym dzieci, które zginê³y zabite przez
miny w 1946 r., jak np.
- 13-letni Zygmunt Kowalski i 14-letni Marceli Bobow.
Za g³ówn¹ bram¹, po
prawej stronie od wejœcia, na ogrodzeniu znajduje siê epitafium. Na
tablicy pami¹tkowej,
zniszczonej czarn¹ farb¹,
Klasycystyczny grób w formie urny ledwo mo¿na odczytaæ
fragment wyr yty gotykiem: "Dziedziczne miejsce pochówku 1862 RuBmann...
"Einem gelibten Sohn und Bruder" Kochanemu synowi i bratu.... Duch Œwiêty opiekowa³ siê a¿ do grobu (Bóg by³ z Tob¹
a¿ do grobu)".
Rzadko, ale bywa³o, i¿ przyzwoici ludzie zajmowali siê ba³aganem na tym cmentarzu. Na przyk³ad wolontariusze z dzieæmi
œwietlicy profilaktycznej prowadzonej przez Parafialny Zespó³
Caritas przy parafii Trójcy Œwiêtej. W 2002 r., przed Œwiêtem
Zaduszki klasa I"e" Szko³y Podstawowej nr 2 z wychowawczyni¹ Ew¹ Antkiewicz w przedœwi¹teczny dzieñ posprz¹ta³a
groby i zapali³a znicze, ucz¹c siê tym samym wspominania i
szacunku dla tych co odeszli...
Chcia³bym zaprezentowaæ Czytelnikom tylko jeden rz¹d grobów, spisany 12 listopada 2011z drugiej czêœæ starego
cmentarza przy ul. Królewskiej, na Wzgórzu Wielkanocnym
(Osterberg), pomiêdzy Domem Katechetycznym, a krzy¿em
(róg Królewskiej i Rycerskiej) :
star y fragment, grób drewniany "Chylinski Andrzej ur.
4II1876(?) zm. 18.4.1948 (?), "Œp. Wanda Rzepecka z Zarêbów ur. dn. 13XII1923, zm. dn. 8III1949. Prosi o Zdrowaœ
cd. na str. 11
11
Gubin i okolice
Cmentarze Ziemi Gubiñskiej
Maria", "Œp. Tu spoczywa w
Bogu Maria Ziemczonek ¿y³a
lat 50 +17II1949 r. Zdrowaœ
Maria", grób, fragment starego grobu, na niemieckim
cokole "Œp Jadwiga Holownia
z
d.
Romanowska
*3.1.1920 +9.6.1948 Ave
Maria", tylko tabliczka "Hur³o Julian *19VI1910
+30V1948", krzy¿ na grobie,
zakoñczony strza³kami (?),
"Œp. Wiaczes³aw Mienszczykow *9I1892 +25III1948
Prosi o Zdrowaœ Mario", grób
drewniany obok le¿y krzy¿ z
tabliczk¹ "Sp Tu spoczywa w
Bogu Marcin Maciejewski
2011 rok. Na cmentarzu le¿¹
*5V1876 +9III1948 Ave
nie tylko poniemieckie
Maria", "Tu spoczywa w
tablice
Bogu œp. Zdancewicz Franciszek ur. 3II1877 r. zm. 20II1948 r. Pozostali w smutku ¿ona
i dzieci. Pokój jego duszy", "Œp. Wojciech Jan ur. 16V1898,
zm. 29I1948. Najdro¿szy m¹¿, ojciec i dziadzio. Pokój jego
duszy", zdjêcie bry³y oœmioboku w jêzyku niemieckim m.in.
"1829 (?) zm. 1862" "Anna ur. 8....1854, zm. 1856", "Œp
Jadwiga Saniukowna *12VII1911 +1XII1947. Prosi o Zdrowaœ Mario (obok zniszczone ma³e fragmenty), czêœci niemieckich nagrobków m.in. ur. 25...1776 zm. 25 marzec 1858,
"Andrzej Pokr¹dka ur. 24XI1887 +3XI1947 Prosi o Zdrowaœ
Mario", "Œp Antoni Jgielnski (or yginalne) *6VI1947
+11I1948. Powiêkszy³ grono anio³ków", "Henio Nowotarski
*20.1.1948 +11.11.1948 Powiêkszy³ grono anio³ów", kilka ma³ych grobów, grób czarna tablica rozbita "....owicz ur.
...46, +4I1948". W tym miejscu koñczy siê metalowe ogrodzenia cmentarza, przy chodniku ul. Królewskiej.
Generalnie - teren cmentarza wymaga badañ, penetracji,
oczyszczenia, uporz¹dkowania w tym odnowienia ogrodzenia, oraz informacji o tym, ¿e w tym miejscu, w takich to
latach by³ cmentarz. Niewielkim kosztem - kamieñ z wyrytym
napisem, ewentualnie tablica. No chyba, ¿e za kilkanaœcie
lat nie bêdzie po cmentarzu œladu.
Cmentarz pó³nocny
Friedhof in der Chöne - Nordfriedhof
Cmentarz przy koszarach na ul. Wyzwolenia. Powsta³ w
1848, dzisiaj nie istnieje. Pomiêdzy ulicami Genera³a Bema
a Wyzwolenia, blisko gubiñskiej stacji kolejowej (ko³o dawnego biura przepustek 73 pu³ku zmechanizowanego) przed
wojn¹ by³ ma³y cmentarz. Nazwa Nordfrie-dhof (cmentarz
pó³nocny), bo po³o¿ony na pó³nocy miasta. Jeszcze w 1967
r. widoczne by³y zaroœniête traw¹ pomniki. Czêœæ nagrobków
wywieziono na Wzgórza Gubiñskie, czêœæ zniszczono w inny
sposób.
Kiedyœ jeden z oficerów rozpocz¹³ realizacjê w³asnego pomys³u: p³yty nagrobne chcia³ wykorzystaæ jako podk³ady pod
czo³gi, aby wzmocniæ plac. Prze³o¿eni przerwali ten szalony
zamiar. Skruszonymi, pot³uczonymi p³ytami wzmocniono centralny plac æwiczeñ.
Na terenie przyleg³ym do zabudowañ dawnego biura przepustek jeszcze niedawno wala³y siê resztki tablic nagrob-
nych, fragmenty jednej z nich przez d³u¿szy czas sta³y oparte
o mur na parkingu przy ul. Wyzwolenia obok koszar.
Cmentarze na wsiach
gminy Gubin
Bie¿yce
Oko³o 1850 roku Bie¿yce otrzyma³y pozwolenie na za³o¿enie w³asnego cmentarza. By³ to stary cmentarz, wykorzystywany do oko³o 1900. Rozszerzono go o nowy cmentarz.
Cmentarze usytuowane s¹ w pobli¿u dawnego m³yna wiatrowego (M³ynowe Wzgórza). W 2005 r. H.J. Bergmann zauwa¿y³: "Tylko kamieñ nagrobny pewnego Maxa Krause
(8.06.1903 - 25.12.1939) le¿y jeszcze w miêkkiej leœnej
glebie. Poza tym znajdujê obramowanie grobowe, rozkopane
groby, sosny albo brzozy na grobowych wzgórkach. Natura
Œlady grobów na niemieckim cmentarzu w lesie obok
Bie¿yc
odbiera to, co do niej nale¿y - nie potrzebuje cz³owieka".
W trakcie rekonesansu 1 paŸdziernika 2011 z udzia³em
Przemys³awa Tokarka stwierdzi³em, ¿e by³y cmentarz niemiecki znajduje siê na wzniesieniu w lesie, na pó³noc od drogi
g³ównej. Na cmentarzu rosn¹ drzewa sosnowe i brzozowe.
Groby zniszczone, zaroœniête, pokryte mchem, obok butelki
po piwie i nalewkach. W rzêdzie mo¿na dostrzec 14 nagrobków. Wykonaliœmy kilka fotografii nagrobków, miêdzy innymi: Joh. Carl August Wiaring (Johann Karl August Wiaring)
"gospodarz na miejscowoœci" urodzony 12 maja 1825, zmar³y13 .... 1861; Lehman 1839-1856 lub 1875-1899. Na
drugiej czêœci cmentarza, po drugiej stronie drogi leœnej, widaæ
12 rzêdy grobów a w rzêdzie po 22 groby (ich œlady). Przy
drodze krzy¿ (obok grobu): Erich Beitsch * 5.5.1907 +
31.12.1933. oczywiœcie wszystko w jêzyku niemieckim. Z
przodu ma³e groby, d³ugoœci oko³o 100 cm, szerokoœci ok.
40 cm (trzy rzêdy po ok. 12 grobów). Niektóre (kilka) grobów pustych, wykopanych na g³êbokoœæ 80 cm, d³ugoœæ grobu
193 cm, szer. 80 cm. W podstawie jednego grobu krzy¿ o
wymiarach 46x43 cm. Na skraju cmentarza ledwo widoczny
wœród drzew drewniany spróchnia³y ko³ek z umocowan¹ na
górze blaszan¹ tabliczk¹, pomalowan¹ na bia³o i treœci¹:
USZANUJ MIEJSCE POCHÓWKU.
cd. na str. 12
Gubin i okolice
12
Cmentarze Ziemi Gubiñskiej
Budoradz
Jeniecki cmentarz z I wojny œwiatowej znajdowa³ siê na
zboczu poni¿ej w³aœciwego cmentarza budoradzkiego. Stare
brzozy i sprofanowana stela przypominaj¹ o tym ostatnim
miejscu spoczynku z tamtego czasu. Nie wspomina o tym
¿adna tablica. Na pó³nocno-wschodnim krañcu by³ doœæ pokaŸny cmentarz jeñców wojennych z pierwszej wojny œwiatowej, którzy zmarli w obozie w latach 1914-1917 - przypomnia³ w roku 1961 Walenty Andrzej Robowski (Alek Robowski). "Jak g³osi napis na pomniku w czterech jêzykach spoczywaj¹ tam Anglicy, Francuzi, W³osi i Rosjanie. Przyjrzawszy
siê nagrobkom zobaczymy, ¿e spoczywaj¹ tam i Polacy, którzy walczyli w szeregach armii rosyjskiej (Paw³owski, Kantorowicz, Or³owski, Wichurski, Romanowski i wielu innych)".
We wtorek, 14 czerwca 2011, wraz z prezesem SPZG Stefanem Pilaczyñskim i mieszkañcem Budoradza Karolem Zygmuntowskim uda³em siê na ten teren. Pan Karol by³ naszym
przewodnikiem. Cmentarz by³ na pó³noc od drogi dojazdowej, w¹skiej asfaltowej (oko³o 150 m), prowadz¹cej od szosy Gubin-¯ytowañ do wsi Budoradz. Porastaj¹ tam tylko du¿e
brzozy, posadzone w czasie istnienia cmentarza. Widaæ œlady
do³ów po grobach, zapewne z ekshumacji. Fotograficznie
udokumentowaliœmy fragment kolumny piaskowca, le¿¹cy
na przed³u¿eniu transzei. Rów (okop) d³ugoœci oko³o 20 m,
ma g³êbokoœæ ok. 80 cm. Na kolumnie znaæ œlad próby przeciêcia. Fragmencik god³a; pan Karol zasugerowa³, ¿e chyba
Królestwa Belgii. Widaæ te¿ napis "A. Vos - Guben". Przy
drodze gruntowej, leœnej, prowadz¹cej w g³¹b lasu w kierunku ¯ytowania, widaæ zaroœniête traw¹, betonowe ogrodzenie
cmentarza. Po cmentarzu wiejskim ani œladu. Przy haœle
Soladtenfriedhof Buderose, Budoraz, heute Polen (Cmentarz
Fragment nagrobka z nazwiskiem kamieniarza - A.Vos
Guben
¯o³nierski Buderose, Budoradz dzisiaj Polska) napisano 2001
roku: "Cmentarz ¿o³nierski dla zmar³ych d. obozu jenieckiego b. Gr. Breesen (1914-1921). £¹cznie 564 grobów (ka¿dorazowo z drewnianym krzy¿em), w tym oko³o 300 rosyjskich ¿o³nierzy pochowanych jak równie¿ w³oskich i belgijskich ¿o³nierzy (póŸniej dokonano ekshumacji i pochowano
ich na cmentarzu Berlinie i Wroc³awiu), tak¿e Francuzów,
Anglików i Rumunów. W centrum cmentarza 3 m wysoki
obelisk z napisem po niemiecku, angielski, francusku i rosyjsku: "Ku pamiêci naszych zmar³ych towarzyszy, którzy w
wojnie œwiatowej utracili ¿ycie. Ich dusze niech spoczywaj¹ w
pokoju".
Kaniów
Stary zniszczony cmentarz niemiecki, jest przy drodze grun-
Przemys³aw Tokarek pomaga³ oczyszczaæ nagrobki, by
odczytaæ niemieckie epitafia
towej. Wielkoœæ podobna jak w Polu, mniej jest p³yt nagrobnych, mniejsze zaroœla, ³atwiej poruszaæ siê. Z posiadanych
w SPZG danych wynika, ¿e na jednym pomniku, a w³aœciwie
nagrobku by³o "Hier ruhe sanft: H.F. Agnes Mehling geb.d.22
Mai 1895, gest. D. 26 Novbr. 1896" (Tutaj spoczywa w
spokoju H.F. Agnes Mehling urodzona 22 maja 1895, zmar³a 26 listopada 1896). W trakcie rekonesansu 1 paŸdziernika 2011 z udzia³em Przemys³awa Tokarka nie odnalaz³em
ww. nagrobku. S¹ porozrzucane p³yty poroœniête, mchem,
bluszczem, poœród drzew liœciastych, konwalii, dzikiej ró¿y.
Znaleziono ma³y fragment czarnej p³yty, w prawym dolnym
rogu widaæ adres wykonawcy: O. Sabath Guben Sand 14.
Zapewne chodzi o gubeñskiego, przedwojennego kamieniarza z ulicy Sand, obecnie ul. Wyspiañskiego. W wykazie mieszkañców Guben z 1939 o nazwisku Sabath stwierdzi³em tylko wdowê Paulinê Sabath z Feldstr. 1.
Na p³ytach czêsto wyryte s¹ liœcie paproci. S³upki uformowane w kszta³cie grubej ga³êzi dêbu. Na p³ytach odczytano
m.in. *1829 +1899, *1853 +1894, *1828 +1893, *1862
+1892 29J.10M.8T (¿y³ 29 lat 10 miesiêcy 8 dni), *1869
+1874 (¿y³ 4 lata 10 miesiêcy 19 dni). Na jednej z p³yt,
któr¹ tak¿e sfotografowano, symbole skrzy¿owanej szabli i
karabinu oraz liœcie dêbu (czy¿by chodzi³o o ¿o³nierza?). Jedna z p³yt dotyczy dwóch osób: *1867 +1873,*1870 +1873
(dzieñ ten sam 21 Juli, mo¿e razem zginêli tragicznie?). Na
koniec rekonesansu znaleziono p³ytê: Paul Adolf Reihe
*25.Aug.1890 +25.Aug.1890.
Niektóre zdjêcia w miarê "rozszyfrowano" tj. przet³umaczono dziêki dr. Zygfrydowi Gwizdalskiemu: Christinne Weltmann
ur. luty 1829 - zm. 29 sierpnia 1899 "Wierzê, ¿e zostanê
zbawiony", Joh. Caroline Krühe z d. ... ur. 1 stycznia 1853
zm. 8 grudnia 1891. "By³o to bolesne dla mnie po¿egnanie,
trudno siê pogodziæ z Twoim wczesnym zgonem", Eduard
Fiedler ur. sierpieñ 1828 - zm. marzec 1853, nr 2511 - ur.
22 grudnia 18... zm. 1892 prze¿y³ 29 lat 10 miesiêcy 8 dni,
nr 2515 - ur. 1866 zm. 1870 prze¿y³(a) 4 lata 10 miesiêcy
12 dni, nr 2519 - "Tu spoczywa w Bogu" (skrzy¿owanie szabli i karabinu), Güther i Carl Reiche (dwie osoby), Paul Adolf
cd. na str. 13
13
Gubin i okolice
Cmentarze Ziemi Gubiñskiej
Reiche ur. 1890 (palma i krzy¿).
Komorów
Cmentarz Mückenberger Friedhoff - le¿a³ po drugiej stronie ulicy wsi Mückenberg (Komorów). Na mapie z 1939 r.
usytuowany na placu Daurkleingär ten. Obecnie teren Gubina przy ul. Kresowej, ¯o³nierskiej, Barlickiego.
Cmentarz Mückenberger Friedhoff do 1945 r. by³ po³o¿ony
za hotelem "Onyx”, czêœciowo na miejscu automatycznej
myjni i na nowo wybudowanym (koniec 2008 r.) boisku ze
sztuczn¹ nawierzchni¹. Mieszkaniec osiedla Stanis³aw Biskupski poinformowa³: - Jeszcze pod koniec lat szeœædziesi¹tych XX w. znajdowa³y siê tutaj grobowce murowane, a na
pocz¹tku 2000 r. ktoœ przyniós³ kwiaty w œwiêto zmar³ych.
Gubiñska poetka Ma³gorzata Wlaze³ wspomina³a po latach:
"Pamiêtam… stary poniemiecki cmentarz przy Barlickiego,
przecudowne miejsce zabaw. Poroœniêty chaszczami, ze
szcz¹tkami nagrobków. Tam by³am Indianinem, ¿o³nierzem,
poszukiwaczem skarbów. Dziœ nie istnieje".
Kosarzyn
Genowefa Godlewska i Zygfryd Gwizdalski próbuj¹ odczytaæ napisy nagrobne na cmentarzu w Kozowie
(dziecko z Kozowa). Polacy powybierali marmury a "skrzynie grobowe" rozrzucono po terenie leœnym dawnego cmentarza. Cmentarz by³ ogrodzony s³upkami betonowymi z drewnianymi sztachetami. Pani Godlewska, matka so³tysowej z
Witaszkowa doda³a: - Jeszcze po wojnie sta³a kaplica murowana. Dzieci ze Stargardu tak¿e pochowano po wojnie.
Widaæ w lesie groby, œlady grobów, p³yty rozrzucone, czêœæ
zniszczona. Miêdzy innymi odczytano z gotyku niemieckiego: Tu spoczywa w Bogu Anna El¿bieta Kolke z d. Gebke.
Przesz³a do wiecznoœci, do œwiêtoœci. Ur. 7 lipca 1812,
zm. 26 maja 1892. ¯y³a 79 10 miesiêcy 19 dni. Groby
skrzyniowe betonowe z napisami Ruhe sanft, Ruhe in Frieden "Spoczywaj w spokoju, Œpij w spokoju". Fragment krzy¿a z czarnego marmuru z napisem: Ruhet sanft ("Spoczywajcie w pokoju"). Wiersz w t³umaczeniu:
Spójrz na nas b³ogos³awi¹c
Ojcze z Nieba
Do czasu kiedy znowu po³¹czymy siê na zawsze.
S¹ œlady dwóch cmentarzy niemieckich - co stwierdzi³ prezes Stefan
Pilaczyñski i
sekretar z
Wies³aw
£abecki.
Przed star¹
war towni¹
WOP, przed
Nys¹ znajdowa³ siê
cmentar z.
Ch³opcy w
latach 70.
Szczêsny Strzeszewski, mieszkaniec Kosarzy- XX wieku
na (z prawej) pokaza³ miejsce po dawnym
szukali z³ocmentarzu
ta. Teren zaPrzed Kujaw¹ w lesie (jad¹c ze Stargardu, nale¿y zjechaæ
roœniêty, ze œmieciami. Z piaskowca wystaje fragment stali i z szosy asfaltowej po lewej stronie), przy drodze gruntowej,
krzy¿. Mówiono te¿, ¿e to "cmentarz polski" bo przed wojn¹ leœnej le¿¹ zniszczone p³yty nagrobne, fragmenty z cmentachowano tam Polaków. Drugi cmentarz niemiecki, po drur za w
giej stronie drogi gruntowej, blisko posesji so³tysa. Fragmenty
Stargarp³yt m.in. "Paul K.. *4...", "Mutter .... Krasnick .. Krüger
dzie Gu1878 1938". Przy grobie rosn¹ du¿e, przedwojenne tuje.
b i ñ Przy s³upie granitowym o wys. 120 cm stoj¹ co jakiœ czas
skim.
zapalone znicze, przez osoby z Niemiec. W latach 70. XX w.
P³yty
ch³opcy bawili siê czaszkami.
marmur o w e
zabrano
ze StarW kierunku Witaszkowa, w odleg³oœci oko³o 1 km od
gardu a
Witaszkowa jest teren cmentarza niemieckiego. Wje¿d¿a
"czêœci
siê w las, w lewo 200 m i po lewej stronie zobaczy siê
bezu¿ygroby, œlady cmentarza. S¹ groby m.in. trzech Polaków,
teczktór ych pochowano po wojnie i dzieci. W 1946 r. doko- Zniszczone nagrobki z cmentarza w Stargardzie ne", jak
nano pochówku osadnika wojskowego Dymitra Kapita- le¿¹ w lesie pod Kujaw¹
mówi¹
na, dziadka Józefa Kapitana z Witaszkowa. Józef Kapimieszkañcy pobliskich wsi, wyrzucono do lasu przy Kujatan s. Marcelego z Witaszkowa 16 listopada 2011 przewie. "G³ówny niszczyciel" pochodzi³ z Urzêdu Gminy z Czarkaza³: - Dziadka pochowano zaraz po wojnie, miesi¹c
nowic, z siedzib¹ Stargardzie. P³yty zaros³y mchem, obok
po osiedleniu. Zima wtedy by³a straszna. Rozpalili ognibutelki szklane, g³ównie po piwie.
sko, by rozmroziæ ziemiê. Szybko pochowano na g³êbokoœci 0,5 m. Pochowano tam tak¿e Petelskiego, Bielinê
O kolejnych cmentarzach w nastêpnym numerze
Kujawa
Kozów
Gubin i okolice
14
20 lat temu ukaza³ siê „Zeszyt Gubiñski” nr 1
W 1991 roku redakcja "Zeszytów Gubiñskich" nr 1 napisa³a do
Czytelników miêdzy innymi:
"Oddajemy dziœ do Waszych r¹k pierwszy numer "Zeszytów Gubiñskich". ... Pierwszy numer zawiera historiê miasta, zak³adów
pracy, organizacji i instytucji opracowan¹ przez ks. kan. mgr. Aleksandra Dobruckiego - wieloletniego (23.12.1958 r. - 15.02.1985 r.)
proboszcza gubiñskiej parafii rzymsko - katolickiej. … Redakcja
wyra¿a nadziejê, ¿e i inni mieszkañcy zechc¹ przelaæ na karty "Zeszytów" swoje wspomnienia, opracowania i przemyœlenia."
Zeszyt ten jest dziœ publikacj¹, któr¹ posiada niewielu gubinian. Po
latach, na proœbê wielu mieszkañców, publikujemy artyku³ów zawarte w
ZG nr 1. Jednoczeœnie ponawiamy apel œp. ks. Dobruckiego. Kochani
Mieszkañcy - uzupe³nijcie, dopiszcie do prezentowanych tekstów ci¹g dalszy - naprawdê jest taka potrzeba.
Dziœ tekst dotycz¹cy Zasadniczej Szko³y Zawodowej.
Warto po latach wspomnieæ, ¿e Zeszyt wówczas wykona³a dywizyjna
drukarnia wojskowa w Gubinie, co by³o w pewnym sensie dla wielu zaskoczeniem. By³ to jednak wyraŸny sygna³, ¿e czasy zmieniaj¹ siê. (sp)
Zasadnicza Szko³a Zawodowa
W dniu 1 wrzeœnia 1957 r.
rozpoczê³a dzia³alnoœæ Zasadnicza Szko³a Zawodowa na
podstawie decyzji Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze. M³odzie¿ rozpoczê³a naukê w 2 oddzia³ach:
odzie¿owym i obuwniczym. W
po³owie roku szkolnego kierunek obuwniczy przekszta³cono
na metalowy (œlusarski).
Na siedzibê szko³y przeznaczono budynek po by³ej szkole podstawowej przy ulicy Wyspiañskiego 14. Znajdowa³o
siê w nim 8 sal, z któr ych 2
sale pr zeznaczono na pomieszczenia warsztatów odzie¿owych, ³¹cznie z punktem
us³ugowym. W tym te¿ budynku umieszczono internat na
47 osób. Dyrektorem szko³y
by³ bardzo krótko Konrad Wojtas.
Fotografia budynku szko³y wykonana w latach 60-tych.
W pier wszym etapie istnienia szko³y pracê internatu i warszta- osób. Internat przeniesiono do budyn- noœæ Przyzak³adowa Zasadnicza Szkotów organizowa³ Kazimier z UŸdzicki, ku przy ulicy S³owackiego 12. Szko³a ³a Zawodowa o kierunku obuwniczym
pe³ni¹c zarazem funkcjê kierownika z ka¿dym dniem wrasta³a w œrodowi- (pier wsza klasa). Dziêki staraniom
warsztatów. W roku szkolnym 1957/ sko, czego dowodem by³o zyskanie Zak³adów Odzie¿owych i dyrekcji szko58 pracowa³o w szkole 4 etatowych nowych sojuszników w postaci Jed- ³y we wrzeœniu 1962 r. powo³ano piênauczycieli. W czer wcu ukoñczy³o nostki Wojskowej i Domu Kultur y. cioletnie Technikum Odzie¿owe, w któpier wsz¹ klasê ZSZ 60 uczniów, a na Wyrazem tego by³y wspólnie organi- r ym naukê rozpoczê³o 41 uczniów.
pocz¹tku rozpoczyna³o j¹ 64. Patronat zowane imprezy rozr ywkowe. Szcze- Dobra wspó³praca szko³y z Zak³adanad szko³¹ objê³y Gubiñskie Zak³ady góln¹ rolê w tym odegra³ nowy dyrek- mi Odzie¿owymi przynios³a korzyœæ
Odzie¿owe "Goflan" w Gubinie, które tor Józef Wilczek, któr y pe³ni³ tê funk- obu stronom. Szko³a kszta³ci³a kadr y,
udziela³y od pocz¹tku wszelkiej nie- cjê od kwietnia 1959 r. do 31 stycz- a Zak³ad pomaga³ szkole w jej wypozbêdnej pomocy w jej rozwoju. Pra- nia 1973 r.
sa¿eniu.
cownicy zak³adu postanowili ufundoW roku szkolnym 1959/60 rozlokoW roku 1965 utworzono Technikum
waæ szkole sztandar, którego uroczy- wano pr zy ulicy Repatriantów 14 Wieczorowe dla Pracuj¹cych, a w roku
ste wrêczenie nast¹pi³o z okazji "Dnia warsztaty œlusarskie i uruchomiono 1967 obchodzono uroczyœcie 10-lecie
W³ókniarza" 25 kwietnia 1965 r. Od kuŸniê pr zy ulicy Chopina. Szko³ê szko³y, która liczy³a ju¿ 790 uczniów
stycznia 1958 r. na stanowisko dy- opuszczaj¹ pierwsi absolwenci: o kie- w 23 oddzia³ach.
rektora szko³y powo³ano mgr Janusza runku odzie¿owym - 30 i o kierunku
W wyniku starañ Kuratorium OkrêCzerepiñskiego , na kierownika inter- œlusarskim - 19.
gu Szkolnego w Zielonej Górze zezwonatu Henr yka £uczkê, a na kierowniWe wrzeœniu 1960 r. umieszczono lono w 1969 r. na otwarcie 4-letnieka warsztatów Franciszka Peteka w budynku przy ulicy Chrobrego warsz- go Technikum Obuwniczego (od 1976
28.II.1958 r.
taty; odzie¿owe, œlusarskie i internat r. Technikum Skórzanego).
Rok szkolny 1958/59 rozpoczê³o na 80 osób. Kierownikiem internatu
W budynku przy ulicy Wyspiañskie118 uczniów w 4 oddzia³ach (2 klasy zostaje Wanda Bugajska, a warszta- go 14, znajduj¹ca siê szko³a ma z
pier wsze i 2 klasy drugie). Grono na- tów Aleksander Bugajski.
roku na rok coraz to wiêcej klas, a
uczycielskie zwiêkszy³o siê do 11
W roku 1961 rozpoczyna dzia³aldokoñczenie na str. 15
15
Gubin i okolice
iloœæ sal nie powiêksza³a siê. Wtedy
zdecydowano siê odbudowaæ budynek
przy ulicy Rac³awickiej 1. Plan wykonano przy du¿ej pomocy m³odzie¿y (czyny
spo³eczne). Uroczyste otwarcie nast¹pi³o we wrzeœniu 1968 roku.
W miêdzyczasie nastêpuj¹ dalsze
zmiany personalne. Kierownikiem warsztatów zostaje Józef Lichacz, a nastêpnie Jadwiga Jacun. Od 1970 r. kierownikiem internatu by³a Maria £ukaszewicz. W roku 1972 opuszczaj¹ szko³ê
ostatni absolwenci o kierunku œlusarskim.
Od 1.09.1973 r. dyrektorem szko³y
zostaje Leon Letki, któr y pe³ni³ tê funkcjê do 31.08.1974r
Z dniem 1.09.1976 r. szko³y zmieni³y
nazwê na Zespó³ Szkó³ Zawodowych w
Gubinie.
Szko³a kszta³ci³a m³odzie¿ w nastêpuj¹cych specjalnoœciach:
technik odzie¿owy
technik przemys³u skórzanego
krawiectwo ciê¿kie
krawiectwo lekkie
obuwnik przemys³owy
szwacz dzianin
- Technikum Odzie¿owe 4 klasy uczniów 112
- Technikum Odzie¿owe po ZSZ 1 klasa - uczniów 26
- Technikum Przemys³u Skórzanego 4
klasy - uczniów 73
- Liceum Medyczne 5 klas - uczniów
130
- Zasadnicza Szko³a Zawodowa
5
klas - uczniów 119 o specjalnoœci krawiectwa lekkiego
- Zasadnicza Szko³a Zawodowa specjalna 2 klasy - uczniów 14 krawiectwo
lekkie
- Zasadnicza Szko³a Zawodowa Obuwnicza - 5 klas - uczniów 119
- Zasadnicza Szko³a Zawodowa Wielozak³adowa - 1 klasa - uczniów 26
W roku 1979 Lubuskie Zak³ady Przemys³u Skórzanego "Carina" ufundowa³y sztandar dla szko³y, a Zak³ady Odzie¿owe "Goflan" dru¿ynie harcerskiej. Od
wrzeœnia 1979 r. kierownikiem warsztatów by³ Stanis³aw Kosmala, a kierownikiem internatu Izabela Serbinowska.
Od wrzeœnia 1980 roku do Zespo³u
Szkó³ Zawodowych przy³¹czono Liceum
Ponadto szko³a kszta³ci³a m³odzie¿ w Medyczne. Internat z ulicy Chrobrego
przeniesiono na ulicê Kosynierów 12.
zawodach:
Od wrzeœnia 1984 roku dyrektorem
kelner
szko³y jest mgr Andrzej Gornow. Zespó³
piekarz
Szkó³ Zawodowych jest najwiêksz¹
masarz
szko³¹ zawodow¹ w Gubinie i jedn¹ z
malarz
wiêkszych w województwie zielonogórmechanik pojazdów
skim.
samochodowych
Od 1.09.1977 r. kierownikiem warsztatów by³a Jadwiga Copik. A poniewa¿
budynek przy ulicy Chrobrego wymaga³
kapitalnego remontu, ewakuowano
warsztaty odzie¿owe i internat. Na warsztaty szkolne zaplanowano budynek przy
ulicy Wyspiañskiego 14, który wyremontowano, rozbudowano i oddano do u¿ytku w roku 1977 w listopadzie. Uroczystoœæ zaœ otwarcia jego odby³a siê 2
czer wca 1978 roku. W tym te¿ dniu
nadano szkole imiê Stanis³awa Staszica. Znalaz³y siê w nim pomieszczenia
dla 11 pracowni, wyposa¿one w niezbêdne pomoce naukowe do prowadzenia
zajêæ. W roku 1975 liczba oddzia³ów
wynosi³a 26, a uczniów 900. Kadra pedagogiczna wzros³a do 48 osób.
Rok szkolny 1989/90
Kierunki kszta³cenia w Zespole Szkó³
Zawodowych im. Stanis³awa Staszica w
Gubinie:
1. Liceum Medyczne - 5 oddzia³ów - 105
uczniów
2. Technikum Odzie¿owe - 4 klasy - 123
uczniów
3. Technikum Obuwnicze - 4 klasy - 99
uczniów
4. Zasadnicza Szko³a Odzie¿owa 9
klas - 243 uczniów
5. Zasadnicza Szko³a Obuwnicza 6
klas - 146 uczniów
6. Zasadnicza Szko³a Wielozawodowa
- 6 klas - 163 uczniów
Razem - 34 oddzia³y - 879 uczniów
W Zespole Szkó³ Zawodowych skupio- Kadra kierownicza:
no w roku 1982/83 nastêpuj¹ce od- 1. Dyrektor szko³y - mgr Andrzej Gornow
dzia³y:
2. Wicedyrektor - mgr Marianna Rogowska
3. Wicedyrektor - mgr Wanda Putrycz
4. Wicedyrektor - mgr Jan Serbinowski
5. Kierownik internatu - mgr Izabela Serbinowska
6. Kierownik warsztatów odzie¿owych
- Miros³awa Iwaszkiewicz
7. Kierownik szkol. prakt.-medycznego
- mgr Danuta Karwan
8. Kierownik szkol. prakt.-wielozawod.
- Wanda Kosiñska
Kadra nauczycielska:
1.
Bakalarczyk Maria
2.
Bakalus-Sanocka Gabriela
3.
Bar³óg Ewa
4.
Bar³óg Kazimierz
5.
Bartosz Ma³gorzata
6.
Bartoszek Helena
7.
Bia³odziad Danuta
8.
Bohdziewicz Gra¿yna
9.
Borowska Danuta
10. Brach Gertruda
11. Danelczuk Wioletta
12. Dworczak Józef
13. Faryniarz Teresa
14. Fiedorowicz Irena
15. Fija³kowska Bo¿ena
16. Gnerowicz-Lichacz Teresa
17. Jacun Jadwiga
18. Jankowiak Jolanta
19. Je¿ Jolanta
20. Kaczmarek Alicja
21. Kostrzewa Henryk
22. Kostrzewa Maria
23. KuŸnicka Emilia
24. Leœniar Jaros³awa
25. Lewandowska Wies³awa
26. £êgiewicz Ewa
27. £y¿wiñska Julita
28. Mazur Alicja
29. Miksza Bo¿ena
30. Miros³awska Wioletta
31. Piszczek Gra¿yna
32. Ptasznik Kr ystyna
33. Sendera Wioletta
34. Sibiñski Ryszard
35. Siwczak Alicja
36. Smoleñska Jadwiga
37. Steuer Barbara
38. Stobiecka Zofia
39. Szczeœniak Maria
40. Szombierska Anna
41. Œniata³a Jerzy
42. Tril-Omycka Zofia
43. Tytanicz Dorota
44. Wata³a Maria
45. Zajkowska Teresa
46. Zapotoczny Józef
47. Zatorska Anna
48. ¯achuñ Tadeusz
Gubin i okolice
16
Szkolnictwo specjalne w Gubinie
(1965-2010)
Kazimiera Kêdzierska
Gra¿yna G¹sior
Du¿y wp³yw na rozwój szkolnictwa specjalnego w Polsce
po drugiej wojnie œwiatowej mia³a Deklaracja Praw Cz³owieka przyjêta przez ONZ (1958) oraz XXIII Miêdzynarodowa
Konferencja Pedagogów Specjalnych w Genewie (1960r.).
Uczestnicy konferencji genewskich podjêli szereg konkretnych zaleceñ w sprawie kszta³cenia dzieci upoœledzonych
umys³owo, np. wczesne wykrywanie, rejestrowanie i kierowanie dzieci do odpowiednich bezp³atnych szkó³, tworzenie
ró¿norodnych placówek specjalnych, oraz szkó³ z internatami, przygotowanie m³odzie¿y do pracy zawodowej i specjalne
przygotowanie nauczycieli do pracy z dzieæmi niepe³nosprawnymi. Istniej¹cy ówczesny system oœwiatowy obejmowa³ ju¿
swoim programem nauczania i wychowania wszystkie dzieci. Aby móc realizowaæ te zadanie nale¿a³o tworzyæ odpowiednie warunki.
Inicjatywa nauczania specjalnego w naszym mieœcie zrodzi³a siê wœród rodziców wychowuj¹cych dzieci niepe³nosprawne oraz nauczycieli. Wspierana by³a przez Powiatowy Wydzia³
Oœwiaty w Kroœnie Odrz. I tak 7.1.1965r. na wniosek Komisji Selekcyjnej (nieby³o wówczas Poradni Wychowawczo-Zawodowej) przy szkole podstawowej nr. 1 w Gubinie utworzono dwie klasy dla uczniów upoœledzonych umys³owo w stopniu lekkim. Stan obu klas liczy³ 36 uczniów. We wrzeœniu
1965r. klasy te zosta³y przeniesione do budynku po Prezydium Miejskiej Rady Narodowej przy ulicy Piastowskiej 22
Kierownik E.Wichliñska z naucyzcielk¹ M.Pierg (1967 r.)
(obecnie siedziba Spec. Oœr. Szkol.-Wy ch..) Inicjatork¹ powy¿szych dzia³añ i stworzenia filii SP nr 1 by³a Eugenia Wichliñska. Rok póŸniej (1966r.) filia usamodzielni³a siê i przekszta³ci³a w now¹ placówkê Szko³ê Podstawow¹ Specjaln¹
pod kierownictwem wspomnianej wczeœniej nauczycielki.
Pracê w SPS podjê³y nauczycielki: M.Piróg, St.Œnie¿ek i Z.Pawlik-Komar. Do szko³y uczêszcza³o 93 uczniów. Kierowanie dzieci odbywa³o siê przez Komisjê Selekcyjn¹, w sk³ad której w
latach 1966-1969 wchodzi³y kierownik szko³y E.Wichliñska,
nauczycielka St.Œnie¿ek, psychiatra dzieciêcy A.Buzarewicz,
lekarz pediatra E.Mochnacz. Kandydatów (uczniów) na komisjê kierowali wychowawcy klas z poszczególnych szkó³ podstawowych z pe³n¹ dokumentacj¹, tj.zeszyty obserwacji, opinie o postêpach w nauce i zachowaniu, wywiady œrodowiskowe, wytwor y pracy dzieciêcych, zaœwiadczenia o stanie
Œlubowanie uczniów - 1976 r.
zdrowia dziecka. W roku szkolnym 1969-1970 funkcjê kierownika szko³y obejmuje A.Trzebiñska. Nauka odbywa³a siê
w obiekcie nieprzystosowanym do pracy z dzieæmi. W klasach znajdowa³y siê piece kaflowe, które nie zawsze ogrzewa³y pomieszczenia, czasem je tylko zadymia³y, a zatem by³a
pilna potrzeba kapitalnego remontu. Lata 1970-1973 to
okres prac remontowych nad któr ymi czuwa³a kierownik A.
Trzebiñska. Szko³a otrzyma³a wówczas budynek zastêpczy
przy ulicy Piastowskiej 24. Mimo utrudnieñ w szkole odby³y
siê wybory do Komitetu Rodzicielskiego. Pier wszym przewodnicz¹cym zosta³ wybrany Jan Moczulski. Wybrano równie¿
samorz¹d uczniowski, który wraz z gronem nauczycielskim
wykona³ wiele prac spo³ecznych na rzecz szko³y. Miêdzy innymi uporz¹dkowano piwnice, strych i podwórze. Obsadzono
kwiatami ogródek przed szko³¹, zadbano o wystrój klas. W
szkole organizowano uroczyste apele z okazji ró¿nych œwi¹t
pañstwowych. Opiekê nad szko³¹ przejê³a Spó³dzielnia Inwalidów "Pokój". 15 lutego 1972r. nawi¹zana zosta³a wspó³praca ze Szko³¹ Specjaln¹ im. Otto Grotewohla w Guben. W
roku szkolnym 1968/69 szko³ê opuœci³o 18 pierwszych absolwentów, by³y to osoby pe³noletnie, otrzyma³y pracê w Spó³dzielni Inwalidów. Absolwenci nastêpnych lat równie¿ byli zatrudniani w spó³dzielni, a czêœæ kontynuowa³a naukê w szko³ach zawodowych w G³ogowie i Œwiebodzinie o profilach: kucharz, stolarz, mechanik samochodowy. W r. 1969/1970
wychowawcami klas by³y nauczycielki: E.Wichliñska w kl. I
(w której po raz pierwszy utworzona zosta³a grupa uczniów z
g³êbszym upoœledzeniem umys³owym, St, Fiederowicz w kl.
II-III (³¹czona), A.Janota w kl. IV, St,Œnie¿ek w kl. V, J.Krupa w
kl. VI, M.Pieróg w kl. VII, Z.Pawlik-Komar w kl. VIII.
Od 1.IV. 1974 zacz¹³ funkcjonowaæ Pañstwowy Zak³ad
Wychowawczy. Budynek po kapitalnym remoncie zmieni³ swoj¹
funkcjê. W jednej czêœci budynku mieœci³a siê Szko³a Podstawowa Specjalna, a w drugiej utworzono internat. Kierownictwo internatu przejê³a Dorota Markowska, a dyrektorem
zak³adu pozostaje A.Trzebiñska. W wyposa¿onych sypialniach
zamieszkiwa³o 40 wychowanków skierowanych przez Wydzia³y
Oœwiaty naszego województwa. Najczêœciej by³y to dzieci z
lekkim upoœledzeniem umys³owym, z rodzin wielodzietnych i
niewydolnych wychowawczo. Zaraz po utworzeniu PZW dyrektor, rada pedagogiczna i uczniowie rozpoczêli pracê nad
nadaniem imienia i otrzymaniem sztandaru. W czasie plebicd. na stronie 17
Gubin i okolice
17
Szkolnictwo specjalne w Gubinie (1965-2010) dok. ze str. 16
scytu ustalono ,¿e placówka bêdzie nosi³a imiê Marii Konopnickiej.
Uczniowie poznali twórczoœæ poetki, tworzyli k¹ciki patronki, oraz zbierali fundusze na sztandar, pracuj¹c przy wywo¿eniu i sprzeda¿y makulatur y ze spó³dzielni inwalidów. Du¿¹
rolê w pracy wychowawczej odegrali harcerze i zuchy ze Szczepu Nieprzetar tego Szlaku utworzonego przez Z. Pawlik-Komar.
W dniu 22.05.1976r. odby³a siê wielka uroczystoœæ wrêczenia sztandaru. Kurator Oœwiaty J.Dobosz ods³oni³ tablicê
upamiêtniaj¹c¹ akt nadania Zak³adowi imienia. Jednym z
celów wiod¹cych PZW by³o wychowanie przez pracê.
Z dniem 1.02.1979r. na stanowisko dyrektora Pañstwowego Zak³adu Wychowawczego zostaje powo³ana Kazimiera
Kêdzierska, a rok wczeœniej kierownikiem internatu zosta³a
Krystyna Nowak-Pi³at, a od 198lr. Gra¿yna G¹sior. Rok 1979
to kolejne remonty. W wyniku dobrej wspó³pracy z Zak³adem
Opiekuñczym Spó³dzielnia Inwalidów nieodp³atnie odmalowa³a
szko³ê, internat, sanitariaty, sto³ówkê i magazyny. Prace trwa³y
w sierpniu (od rana do wieczora) pod nadzorem in¿. T.Ro-
Trzecia rocznica nadania szkole imienia M.Koopnickiej
dziewicza, wiceprezesa J.Zarzeckiego i dyr.K.Kêdzierskiej. Do
prac porz¹dkowych po remoncie w³¹czyli siê nauczyciele,
wychowawcy internatu i pracownicy obs³ugi, a nowy rok szk.
1979/1980 rozpocz¹³ siê w odnowionych i udekorowanych
klasach i sypialniach. W 1985r. dokonano elewacji ca³ego
budynku.
PZW stanowi³ bardzo dobr¹ bazê socjaln¹ dla organizatorów kolonii letnich i zimowych. Najczêœciej organizatorami
wypoczynku byli: Kuratorium oœwiaty, Spó³dzielnia Inwalidów
i Zarz¹d Wojewódzki TPD. Wypoczywa³y tu dzieci nie tylko z
województwa Zielonogórskiego, ale wroc³awskiego i warszawskiego. Zak³ad stwarza³ dobre warunki wymienne ze szko³ami niemieckimi. Z kolei uczniowie z Oœrodka wyje¿d¿ali nie
tylko na wycieczki krajoznawcze, biwaki, ale co roku na 2
tyg. wczasy rehabilitacyjne nad tutorze (Mrze¿yno, Ko³obrzeg,
Œwinoujœcie, Jaros³awiec, Sopot, Pobierowo) oraz w góry
Sudety. Fundusze dyr. K.Kêdzierska pozyskiwa³a ze Spó³dzielni
Inwalidów, Zarz¹du Wojew. TPD z PEFRON-u, w póŸniejszych
latach z Miejskiego i Gminnego Oœrodka Pomocy Spo³ecznej
w Gubinie.
Placówka owocnie wspó³pracowa³a z jednostk¹ wojskow¹.
¯o³nierze pomagali przy porz¹dkowaniu terenu szko³y, uczestniczyli w uroczystoœciach, byli wspó³organizatorami zajêæ pozalekcyjnych w internacie. W 1990r. kiedy to oœrodek by³
organizatorem Wojewódzkiej Olimpiady Specjalnej w lekkiej
Duskusja przed podpisaniem polsko-niemieckiej umowy o
wspó³pracy
atletyce ( Stadion Miejski) du¿¹ pomoc udzieli³o wojsko pod
kierunkiem pu³kownik4,M. Stachowiaka. Do chwili obecnej
szko³a utrzymuje kontakt z kombatantami mieszkaj¹cymi w
Anglii "
Od l.IX.1984r. nastêpuje zmiana nazwy z PZW-u na Specjalny Oœrodek Szkolno-Wychowawczy ca³kowity nadzór finansowy i pedagogiczny przejmuje nad Oœrodkiem Kuratorium
Oœwiaty i Wychowania w Zielonej Górze. Kuratorium jest organem prowadz¹cym do nowego podzia³u administracyjnego tj. utworzenia starostwa.
Na uwagê zas³uguje jubileusz XX lecia powstania Szko³y
Specjalnej w Gubinie. Dyrektor, kierownik internatu, rada
pedagogiczna, uczniowie wraz z rodzicami w³¹czyli siê do organizacji uroczystego apelu oraz przygotowania wystawy prac
dzieciêcych. W dniu jubileuszu w obecnoœci Kuratora, metodykowf w³adzy miasta i zaproszonych goœci, Oœrodek zosta³
odznaczony medalem honorowym "Zas³u¿ony dla rozwoju
miasta Gubina". Miejska Rada Narodowa w Gubinie równie¿ takim medalem uhonorowa³a dyr. Oœrodka Kazimierê
Kêdziersk¹.
Od pocz¹tku powstania placówki do chwili obecnej w pracy z dzieæmi niepe³nosprawnymi intelektualnie du¿¹ rolê odgrywa³y zajêcia pozalekcyjne. Oprócz S.U. i dru¿yn harcerskich
dzia³a³y: zespo³y artystyczne, teatrzyk kukie³kowy, kó³ko plastyczne, turystyczne, zajêæ praktyczno-technicznych, informatyczne, gospodarstwa domowego oraz zajêcia sportowe. Szeroka gama zajêæ pozalekcyjnych pozwala³a kompensowaæ braki
rozwojowe, eliminowaæ zaburzenia emocjonalne, kszta³towaæ
osobowoœæ dzieci i rozwijaæ funkcje niezaburzone.
Prê¿na praca nauczycieli i dyrekcji przyczyni³a siê do zdobycia wielu nagród i osi¹gniêæ, a oto niektóre z nich:
I miejsce w wojewódzkim konkursie dzia³ek szkolnych i
gabinetów biologicznych (1983r., op. P.Ciechanowicz i M.Pieróg) I miejsce w wojewódzkim konkursie szkó³ specjalnych
gabinetów klas I-IV (1983r., op. T.Krzywochaæko.)
I miejsce w wojewódzkim konkursie plastycznym
(1983r.,op. P.Abramczyk) - wysokie lokaty w skali ogólnopolskiej za udzia³ w konkursach plastycznych pod kierunkiem
J.Polewskiej.
I miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Jubileuszowym z
okazji 150 rocznicy urodzin patronki oœrodka M.Konopnickiej. (1994r.).
I miejsce w wojewódzkim konkursie organizowanym przez
Zarz¹d Wojewódzki PCK, Sanepid i Kuratorium Oœwiaty pod
nazw¹ "Nasza Szko³a Czysta, Zdrowa i Bezpieczna" (1992r.),
i II miejsce w 1993r.
II miejsce w wojewódzkim konkursie recytatorskim wœród
cd. na stronie 18
18
Szkolnictwo specjalne w Gubinie (1965-2010) dok. ze str. 17
placówek kszta³cenia specjalnego (2009r., op. I.Ziêtka).
12.06.1995r. szko³a otrzyma³a tytu³ "Przyjaciel Dziecka"
nadany przez Lubuskie Towarzystwo Przyjació³ Dzieci.
Osi¹gniêcia sportowe
Wojewódzki turniej w tenisa sto³owego szk.specjalnych, I
miejsce (1994r.) I miejsce wychowanki M.Chomutowskiej w
Ogólnopolskiej Olimpiadzie Specjalnej w p³ywaniu w Warszawie. Udzia³ jej w X Œwiatowych Igrzyskach Olimpiad Specjalnych w USA (Karolina Pó³nocna 1999r.), gdzie wychowanka
zdoby³a 2 srebrne medale w p³ywaniu.
Udzia³ uczniów w Europejskich Letnich Igrzyskach w Holandii ( Gróningen 2000r.) i zdobycie 1 z³otego, 2 srebrnych
i 1 br¹zowego medalu w jeŸdzie konnej. Udzia³ uczniów w
Ogólnopolskim Mitingu Olimpiad Specjalnych w lekkiej atletyce (Olsztyn 2000r. 1 srebrny i 1 br¹zowy medal). I i II miejsce w p³ywaniu na mistrzostwach Polski "Sprawni Razem"
(2000r.)
III miejsce w mistrzostwach Polski szk.specjalnych w lekkiej atletyce (Sopot 2003r.)
I i II miejsce w p³ywaniu w Ogólnopolskich Letnich Igrzyskach Olimpiad w Kielcach. I III miejsce w sztafecie 4x50m.
w stylu dowolnym op. K.Tumi³owicz.
Uczniowie oœrodka wchodzili w sk³ad ekipy województwa
lubuskiego w pi³ce no¿nej i lekkiej atletyce osi¹gaj¹c wysokie lokaty. Du¿a zas³uga w osi¹gniêciach sportowych nale¿y
do nauczycieli wf-u Iwony Koliñskiej i A.Idczak.
Placówka by³a i jest nadal organizatorem wielu konkursów
o zasiêgu wojewódzkim. Od 1995r. na kr ytej p³ywalni odbywaj¹ siê Wojewódzkie Mitingi Olimpiad Specjalnych w P³ywaniu, w któr ych uczestnicz¹ te¿ uczniowie szkó³ z Niemiec.
Organizator K.Kêdzierska od 2002r. Halina £achowska.
1996r. wojewódzki konkurs wjeŸdzie konnej w Bronkowie
(org. K.Kêdzierska). W latach 1996-2001 odbywa³y siê Wojewódzkie Konkursy Recytatorskie Internatów Szkó³ specjalnych w GDK. (org. G.G¹sior). Euroregionalne Festyny Sportowe Niepe³nosprawnych województwa Lubuskiego i Brandenburgii (org. G.Jans).
Od 200l r. na terenie oczyszczalni œcieków uczniowie bior¹
udzia³ w Wojewódzkim Konkursie Ekologicznym (org. H.Butkiewicz-£achowska). Co roku wychowankowie uczestnicz¹ w
Lubskim Przegl¹dzie Artystycznym prezentuj¹c swój dorobek.
W dziedzinie pracy rewalidacyjnej na uwagê zas³uguje zorganizowanie przez dyr. K.Kêdziersk¹ po raz pier wszy w województwie 3 zespo³ów rewalidacyjno-wychowawczych dla dzieci g³êbiej upoœledzonych od 3 lat wzwy¿ (1996 r.) Eksperymentalnie objêto równie¿ terapi¹ dzieci autystyczne w oparciu o œcis³y kontakt z terapeutami placówek w kraju, oraz o
doœwiadczenia szwedzkie - p. psycholog Wac³aw. Co z kolei
wp³ynê³o na utworzenie klasy autystycznej - du¿a w tym inicjatywa logopedy T. Janowskiej i wych. tej klasy E.Konopackiej. Dla wszechstronnego rozwoju tych dzieci zosta³ stworzony gabinet logopedyczny, terapeutyczny, rehabilitacyjny,
"sala doznañ œwiata", gabinet komputerowy oraz si³ownia.
Doœwiadczenia z pracy rewalidacyjnej z dzieæmi niepe³nosprawnymi intelektualnie w ró¿nym stopniu dyr. K.Kêdziersk¹
przedstawia³a kilkakrotnie na wojewódzkich sesjach postêpu pedagogicznego w Zielonej Górze. Ponadto oœrodek by³
organizatorem wielu wojewódzkich konferencji szkolnictwa
specjalnego. Miêdzy innymi: Ocena pracy nauczycieli w/g
nowych przepisów (1993r.), Osi¹gniêcia edukacyjne oœrodka z wyjazdem do szko³y w Guben (1995r.), nowe reformy
Gubin i okolice
oœwiatowe (1999r.).
Wa¿n¹ rolê w wychowaniu uczniów niepe³nosprawnych spe³nia wspó³praca ze szko³ami niemieckimi, która zosta³a uwieñczona 17.12.2000 r. podpisaniem wspólnie umowy miêdzy
partnerskimi szko³ami w Pa³acu w Brodach. Tam te¿ zorganizowano wspóln¹ wieczerzê wigilijn¹, oraz zajêcia terapeutyczne z uczniami niemieckimi. W ramach wspó³pracy oœrodek organizuje coroczne 10 dniowe obozy jêzykowo-wypoczynkowe w Dusznikach i nad morzem w Pobierowie. Fundusze
na wy¿ej wymienione spotkania szkó³ partnerskich pochodz¹
ze œrodków unijnych, po przez realizacjê ró¿nych programów.
W 2000r. opracowany zosta³ po raz pier wszy PROJEKT COMENIUS SOKRATES, pt."¯ycie i nauka dzieci i m³odzie¿y upoœledzonych umys³owo". Partnerami byli: Niemcy, Wêgry, Holandia i £otwa. W ramach projektu oœrodek goœci³ nauczycieli z pañstw par tnerskich. Nasi pedagodzy poznali równie¿
specyfikê pracy z dzieæmi niepe³nosprawnymi ww. pañstwach.
Koordynatorem powy¿szego projektu by³a nauczycielka Gabriela Jans, która nadal koordynuje wspó³pracê polsko-niemieck¹. Za swoj¹ pracê w tej dziedzinie otrzyma³a wyró¿nienie Prezydentów Polski i Niemiec- Bronis³awa Komorowskiego i Christiana Wulffa "Dobry s¹siad".
Rok szkolny 1997/1998 zapocz¹tkowa³ now¹ reformê
szkolnictwa specjalnego. Pod kierunkiem dyrektora Oœrodka rada pedagogiczna opracowa³a program wychowania i
nauczania dzieci niepe³nosprawnie intelektualnie. Program
ten zosta³ przedstawiony jako wiod¹cy przez K.Kêdziersk¹
podczas lubuskiej konferencji kadry kierowniczej w Gubinie,
której organizatorem by³a tutejsza placówka.
Nowa ustawa oœwiatowa zmieni³a strukturê w szkole specjalnej.
Utworzono szko³y:
- szko³a specjalna klasy I-IV (z niesprawnoœci¹ intelektualn¹ w stopniu lekkim i szko³a ¿ycia z niesprawnoœci¹ intelektualn¹ w stopniu g³êbszym;
- gimnazjum specjalne klasy I-III z niesprawnoœci¹ intelektualn¹ w ró¿nym stopniu;
- szko³a przysposabiaj¹ca do pracy (z g³êbszym upoœledzeniem);
- zajêcia rewalidacyjno wychowawcze;
Po odejœciu na emeryturê dyr.K.Kêdzierskiej, z dniem
l.09.2001 r. zostaje powo³ana nowa dyr. Oœrodka pani H.Budkiewicz-£achowska, która kontynuuje i wdra¿a reformê oœwiatow¹. Mobilizuje nauczycieli do stosowania nowych metod.
Np. w pracy terapeutycznej stosowane s¹ treningi Biofeedbac, które poprawiaj¹ koncentracjê uwagi, pamiêæ i przyczyniaj¹ siê do lepszego funkcjonowania umys³u dziecka. Trecd. na nastêpnej stronie
19
Gubin i okolice
ningi odbywaj¹ siê za pomoc¹ specjalistycznego sprzêtu,
prowadzone s¹ przez terapeutê El¿bietê Tomczak. Terapia
metod¹ Tomatisa po przez odpowiedni¹ dobran¹ muzykê
wp³ywa na prawid³owy rozwój psycho-ruchowy dziecka (prowadzi logopeda I.Ziêtka). Zakup odpowiednich œrodków dydaktycznych i systematyczna modernizacja obiektu wp³ywa
na poprawê warunków pobytu dzieci w szkole i internacie.
Ustawa nowej reformy w oœwiacie zainspirowa³a tworzenie oddzia³ów integracyjnych w szko³ach masowych. Spowodowa³a ona zmniejszenie liczby uczniów z niepe³nosprawnoœci¹ intelektualn¹ w stopniu lekkim w szkole specjalnej.
Uczniowie Ci w wiêkszoœci uczêszczaj¹ do szkó³ podst. W
swoich obwodach. Ich miejsca zajê³y dzieci niepe³nosprawne intelektualnie w stopniu znacznym i g³êbokim. W latach
2003-2010 zwiêkszy³a siê liczba dzieci objêtych terapi¹ pedagogiczn¹ w nauczaniu indywidualnym. Niewielka liczba absolwentów gimnazjum specjalnego podejmuje naukê w klasie zawodowej, specjalnej w ZSLiT w Gubinie.
Zatrudnienie kadry pedagogicznej w SOSW i stan uczniów
Garnizon gubeñski
w latach 1939 - 1945
dokoñczenie ze str. 5
genera³ major Georg Braun (obj¹³ dowodzenie 26 sierpnia
1939) zgin¹³ 14 listopada 1941 roku, gdy par tyzanci wysadzili w powietrze jego kwaterê w Charkowie, genera³ porucznik Robert Meissner (16 listopad 1941 r.), genera³ porucznik Hans Schmidt (24 stycznia 1943 r.), i genera³ porucznik
Paul Scheuerpflug (25 paŸdziernika 1943 r.).
Szanowny Czytelniku zdajê sobie sprawê, ¿e nie wyczerpa³em tematu. Wiadomym jest, ¿e w omawianym okresie w
garnizonie gubiñskim stacjonowa³y inne jednostki Armii Niemieckiej.
W szczególnoœci na uwagê zas³uguje fakt stacjonowania
jednostek Luftwaffe - lotnisko Gubiñskie. Z posiadanych informacji wiemy, ¿e jeszcze w pierwszej po³owie lutego 1945
roku, gdy ju¿ front zbli¿a³ siê do Gubina samoloty Luftwaffe
jeszcze startowa³y z Gubiñskiego lotniska, by bombardowaæ
pozycje Armii Czer wonej. Znany jest fakt, ¿e podczas z jednych takich bombardowañ w okolicy Po³upina ko³o Krosna
Odrzañskiego zgin¹³ jeden z dowódców dywizji piechoty Armii Czerwonej. Ale ten interesuj¹cy temat zas³uguje na odrêbny artyku³.
Opracowa³: Jerzy Czabator na podstawie ksi¹¿ki Samu-
ela W.Mitcham jr "Niemieckie Si³y Zbrojne 1939 - 1945
w roku szkolnym 2009/2010 przedstawia tabela:
Wojska L¹dowe" Warszawa 2009 r.
Internat Oœrodka : pracuje 6 wychowawców, zamieszkuje
28 wychowanków.
Placówk¹ specjaln¹ przez 45 lat kierowa³y: kier. Eugenia
Wichliñska - 1965-31.08.1969r., dyr. Anna Trzebiñska 1.09. 1969-30.01.1979r., dyr. Kazimiera Kêdzierska - l.02.
Tak zaczyna siê reporta¿ pt. Krzy¿ umieszczony w ksi¹¿ce Dni
1979 -31.08.200lr., dyr. Halina Budkiewicz-£achowska nastêpne. Reporta¿e o Ziemi Lubuskiej (Lubuskie Towarzystwo Kul1.12.2001- obecnie.
tury, Zielona Góra 1975, s. 28).
Kierownicy internatu:
Dorota Markowska - l.04.1974r., Kr ystyna Nowak-Pi³at Oto fragment ksi¹¿ki: "Znacie Kalusa z Gubina? Nie, szkodo31.08.198l r., Gra¿yna G¹sior - 1.09.1981-15.02.2010
da. Dobry towarzysz, pracowity i uczciwy, zwyczajny robotnik.
r., El¿bieta Koziñska - 16.02.2010 r. - obecnie.
Od pocz¹tku by³ w PPR, dostawa³ zadania par tyjne, pracowa³
jak umia³. W ma³ych miasteczkach, tacy jak Kalus, byli wtedy na wagê z³ota. Nadawa³ siê prawie do ka¿dej roboty partyjnej. Jak trzeba nadstawia³ g³owê. Parê razy dosta³ nawet
od bandziorów wycisk. Sam tez potrafi³ przy³o¿yæ".
Dalej redaktorzy Jan Ko³odziej i Janusz Koniusz napisali,
W biuletynie SPZG z czerwca 2010 w artykule pt. „Czy Adolf Hitler ¿e Kalus (imienia nie podano) ¿yje w Gubinie dziêki orderojest ci¹gle honorowym obywatelem wielu miast na Ziemi Lubuskiej” wi. W komitecie znaleŸli siê inni ludzie, którzy jego nie poprzedstawiliœmy osiemnastu honorowych obywateli miasta do roku trzebowali. Pracowa³ na budowie i nale¿a³ do egzekutywy w
1945 wed³ug historiografii niemieckiej.
swojej organizacji par tyjnej, a¿ zachorowa³. Na 30-lecie Polskiej Partii Robotniczej, czyli w 1972 roku wyst¹piono o odHistoryk gubeñski Andreas Peter podczas spotkania 29 znaczenie dla zas³u¿onych i "dla starego Kalusa. Le¿a³ on
listopada 2011 w Guben mówi³ m.in. o honorowych obywa- wtedy ob³o¿nie chor y w szpitalu i lekarze nie rokowali ¿adtelach Guben do 1933 roku. Do tego grona osób zaliczy³ nych nadziei. Co dalej? Dekoracja odby³a siê w szpitalu. Katak¿e pastora koœcio³a farnego Augusta Schnellera (1798- lus by³ jedna nog¹ na tamtym œwiecie. Sekretarz przypina³
1878). August Schneller urodzi³ siê w Nowogrodzie Bobrzañ- mu Krzy¿ Kawalerski, a lekarz liczy³ uderzenia pulsu. Zdaskim, uczêszcza³ do gubiñskiego liceum i studiowa³ teologiê niem ordynatora, zejœcie mia³o nast¹piæ nazajutrz pod wiewe Wroc³awiu. Od 1844 r. piastowa³ funkcjê Pastora Prima- czór, góra pojutrze. Tymczasem na drugi dzieñ po dekoracji
riusa przy gubeñskiej farze. Z jego inicjatywy otworzono, ist- Kalus wyruszy³ na przechadzkê kor ytarzami szpitalnymi, z
niej¹cy dzisiaj, dom opieki "Herberge zur Heimat". Jak pod- krzy¿em przy szlafroku. W tydzieñ póŸniej opuœci³ szpital i
kreœli³ A. Peter, z okazji 50-lecia s³u¿by w 1872 r., cesarz wróci³ do Gubina".
odznaczy³ go "Krzy¿em Rycerskim Orderu Rodu Hohenzollernów", a Guben nada³o mu "obywatelstwo honorowe".
PS. Ustalenia w Urzêdzie Miejskim w Gubinie i w ksi¹¿Wdziêczni obywatele za³o¿yli na jego czeœæ Fundacjê Schnel- kach telefonicznych nie naprowadzi³y mnie na œlad jakiejkollera, pomagaj¹c¹ siedmiorgu dzieciom pastora. Po ich œmierci wiek osoby o ww. nazwisku. W bazie danych Miejskiego Zafundacja wspiera³a potrzebuj¹cych pomocy nauczycieli i du- k³adu Us³ug Komunalnych osoba o tym nazwisku nie figuruchownych.
je. Mo¿e ktoœ z Czytelników pomo¿e dopisaæ ci¹g dalszy?
Znacie Kalusa z Gubina?
Jeszcze o honorowych
obywatelach miasta
(w³)
(w³)
20
Gubin i okolice
Dr Mieczys³aw Wojecki wspiera dzia³alnoœæ
kulturaln¹ Gubina
- Jest Pan jedn¹ z najbardziej znanych osób na Ziemi Lubuskiej, w regionie. Chyba ka¿dy wykszta³cony, aktywny
mieszkaniec naszego województwa potrafi o Panu coœ powiedzieæ. Jak siê z tym ¿yje?
Przewrotnie odpowiem na pierwsz¹ czêœæ pytania. Otó¿ to
ja ³atwiej rozpoznaje ludzi aktywnych w naszym województwie, ni¿ oni mnie. Czytam aktualnie prasê regionaln¹ i œledzê na bie¿¹co nowoœci wydawnicze o regionie. Uczestniczê
w wydarzeniach kulturalnych Zielonej Gór y i poza ni¹, wiêc
wiem , co "w trawie piszczy". Znaj¹ mnie raczej osoby mego
pokroju, dzia³aj¹ce w bran¿y moich zainteresowañ (nauka,
tur ystyka, krajoznawstwo, regionalizm, Grecja w szerokim
znaczeniu itd.).
¯yjê z tym baga¿em lekko i w poœpiechu. Ró¿ne terminy
zobowi¹zuj¹ mnie do uprawiania publicystyki, a potrzeby dyktuje moje serce i dusza.
- Któr¹ z dziedzin, pracuj¹c w zawodzie nauczycielskim,
zg³êbi³ Pan a¿ do poziomu doktoratu. Mo¿e temat rozprawy.
Moje przeró¿ne pasje i ciekawoœæ œwiata powoduj¹, ¿e
jednoczeœnie interesuje mnie wiele spraw, rzeczy i cz³owiek.
Z tego wszystkiego wybieram na pocz¹tek tê najwa¿niejsz¹prior ytetow¹, a pozosta³e tematy odk³adam na potem. Tak
by³o z tematem greckim, któr y podj¹³em po raz pierwszy na
studiach w Gdañsku. Œwiat grecki tak mocno mnie zafascynowa³, ¿e napisa³em pracê magistersk¹ o Grekach w Polsce
i doktorat na temat " Greccy uchodŸcy polityczni w Polsce w
latach 1948- 1975(geneza, stosunki spo³eczne, kierunki politycznego dzia³ania)". Zg³êbienie wiedzy o Grecji i o Grekach
w Polsce zajê³a mi w sumie 10 lat.
By moje dzie³o powsta³o i by³o na odpowiednim poziomiezawsze u mnie decyduje czas- na zbieranie, "penetrowanie”
Ÿróde³ a¿ do wyczerpania wszelkich mo¿liwoœci. Wtedy dopiero mam satysfakcjê z dokonañ. Aby zrealizowaæ dany temat,
który mnie interesuje (gdy drzemie we mnie si³a) to pojecha³bym nawet na kraniec œwiata.
Na podobnym poziomie, jak tematyka grecka zrealizowa³em inne swoje ksi¹¿ki o kamiennych krzy¿ach pokutnych (to
efekt 25 lat moich zainteresowañ) o ludnoœci ¿ydowskiej w
Polsce (20 lat zainteresowañ), czy ksi¹¿kê o mojej rodzinnej
Serokomli (woj. lubelskie, 40 lat zainteresowañ).
- Od czego zaczê³o siê Pañskie wyj¹tkowo aktywne zaanga¿owanie w dzia³alnoœæ spo³eczno- kulturaln¹?
W szkole œredniej by³em uczniem spokojnym(ju¿ wtedy gra³em na akordeonie) i pracowitym. Lubi³em s³uchaæ(i podziwiaæ) ludzi m¹drych (i wiele siê od nich uczê) bo widzia³em
(czu³em) swoje braki intelektualne. Po studiach zamieszka³em na sta³e w Lubsku. Dopiero tam znalaz³em sprzyjaj¹cy
grunt do dzia³ania. Nikt mnie do niczego nie zmusza³. To
w³aœnie ja "wyskakiwa³em" z ró¿nymi tematami i propozycjami. Trafi³em tutaj na wspania³ych ludzi. Tak rozpoczê³a siê
moja dzia³alnoœæ spo³eczna w Lubsku: od tworzenia od podstaw szkolnego klubu krajoznawczo- turystycznego w lubskim
LO, od aktywnego udzia³u w pracach Oddzia³u PTTK (jako
prezes) w Lubsku, Lubskiego Towarzystwa Kultur y i Towarzystwa PrzyjaŸni Polsko- Greckiej. Nie ka¿dy wie, ¿e krótko
w Lubsku mieœci³a siê siedziba ZG TPP-G w Polsce (w 198l
r.)
- By³ Pan wspó³za³o¿ycielem i prezesem TPP-G.
To prawda. Za namow¹ Greka Christosa Andoniadisa z
Zielonej Góry za³o¿y³em w Lubsku (1981 r.) z grup¹ 34 osób,
Towarzystwo PrzyjaŸni Polsko- Greckiej. Zebranie za³o¿yciel-
skie odby³o siê w Bibliotece Miejskiej. Potem na ZjeŸdzie
Krajowym w Zielonej Górze wybrano mnie na prezesa ZG
TPP-G. Wiele na ten temat pisano w prasie (nawet w greckiej, jak "Dimokratis"- Wroc³aw, czy "Rizospastis" - Ateny).
W lubskiej bibliotece miejskiej, przy wsparciu pani dyrektor Barbar y Bobiñskiej, organizowaliœmy szereg ciekawych
imprez greckich, jak greck¹ choinkê Bo¿onarodzeniow¹ (program nagrywa³a telewizja z Warszawy ze studia "Pegaz"),
spotkania z ciekawymi osobami zwi¹zanymi- w ró¿ny sposób- z Grecj¹, np. z Kazimierzem Górskim (trener), z Jerzym
£anowskim (hellenista), ze Stanis³awem Strumph- Wojtkiewiczem z Warszawy (autorem ksi¹¿ki "Agent nr 1"- który maj¹c
85 lat- do Lubska przyjecha³ swoim samochodem, z Januszem Traczykowskim (z Torunia), ze Stanis³awem Srokowskim (pisarzem), z Nikosem Chadzinikolau (poeta grecki) i z
wieloma innymi. Plonem naszej dzia³alnoœci na tym polu, by³a
udana wycieczka autokarowa do Grecji (1986r.)
- Pracuj¹c w Lubsku wszed³ Pan mocno w wir regionalizmu...
Szerok¹ dzia³alnoœæ spo³eczn¹ prowadzi³em w ramach
PTTK. G³oœno by³o w Polsce o nas, kiedy uda³o mi siê zrealizowaæ(oprócz póŸniejszych imprez) dwie ogólnopolskie konferencje turystyczne (o Serbo³u¿yczanach , i o 1401eciu kolei lubskiej, najstarszej w woj. lubuskim). Pisano o tym w
,,Goœciñcu"(Warszawa), "Gazecie Lubuskiej" oraz w "Wêdrujemy". Wielk¹ pomoc w tej dzia³alnoœci okazywa³ mi mój przyjaciel œp. Lucjan Grzeja (dyrektor Biblioteki Pedagogicznej),
któr y w mojej osobie znalaz³ wielkiego sprzymierzeñca. Ceni³em jego intelekt i bardzo dobr¹ znajomoœæ jêzyka niemieckiego (by³ nam bardzo potrzebny w kontaktach z Niemcamiw Forst czy w Cottbus).
Inn¹ domen¹ naszej dzia³alnoœci (moj¹ i L.Grzeji) by³o
uczestnictwo w pracach Lubuskiego Towarzystwa Kultur y.
Dziêki prezesowi LTK Tadeuszowi Rygierowi wydaliœmy drukiem 9 numerów (pod moj¹ redakcj¹) "Lubskich Zeszytów
Historycznych".
- Przysz³y lata, do dziœ, aktywnoœci w œrodowisku akademickim. To du¿a satysfakcja?
Wczeœniej zdobyte doœwiadczenia(w pracy spo³ecznej w Lubsku) zaowocowa³y, kiedy podj¹³em pracê na uczelniach w Zielonej Górze i Sulechowie. Dla dobra spo³ecznoœci akademickiej zorganizowa³em kilkanaœcie konferencji naukowych bez
nak³adów finansowych, przy pomocy studentów i dziêki uprzejmoœci Przyjació³ ( którzy mnie wspomagali). Na Uniwersytecie
Zielonogórskim mog³em zrealizowaæ- po raz pierwszy w historii uczelni- (jedyne z tej bran¿y) Podyplomowe studia "Zarz¹dzanie turystyk¹ w regionie". Przeprowadzi³em te¿ wiele wywiadów, prelekcji prasowych, radiowych i telewizyjnych, w szko³ach w woj. lubuskiego i dla s³uchaczy Uniwersytetów III wieku
w Zielonej Górze, Nowej Soli, Sulechowie, Gubinie, Œwiebodzinie i Kroœnie Odrzañskim.
Poza tym jestem autorem ponad 20 opracowañ ksi¹¿kowych i ponad 1000 artyku³ów prasowych i naukowych. Zorganizowa³em równie¿ kilka wystaw o tematyce greckiej i krajoznawczej. Uczestniczy³em ze studentami w wielu imprezach
turystycznych, jak: targi turystyczne : "Tour Salon" w Poznaniu, ITB w Berlinie, zlotach obywateli Rzeczpospolitej Ptasiej w
S³oñsku ko³o Kostrzyna (jako zielonogórski ambasador RP).
Organizowa³em dla studentów kursy przewodnika i pilota wycieczek oraz wycieczki autokarowe po Europie (Grecja, W³ochy, Francja, Praga, Wiedeñ, Berlin, Luksemburg, Dania).
Gubin i okolice
Dr Mieczys³aw Wojecki
wspiera dzia³alnoœæ
kulturaln¹ Gubina
dok. ze str.20
- Ma Pan w swoim dorobku ksi¹¿ki, liczne publikacje
w czasopismach. Zapewne powstaj¹ kolejne dzie³a...
Owszem tak. Wspó³pracuje obecnie z kilkoma czasopismami, jak: "Poznaj Swój Kraj" (Warszawa), "Rrom
Po Drom" (Bia³ystok, cygañska), "Magazyn Lubski",
"£agowskie Klimaty".
Jestem przewodnicz¹cym Rady Naukowej "Merkuriusza Regionalnego" w Szybie (wydawanego pr zez Wojciecha Joachimowicza z Nowej Soli), redaktorem naczelnym "Wieœci z Mazowsza Ma³ego" (periodyk gminy Serokomla, woj. lubelskie, dotychczas ukaza³o siê 97 numerów pisma o objêtoœci ok. 60 stron A5). Mam zebrany materia³ do kilku publikacji m.in.: na temat cmentarza greckiego w Zgor zelcu (najwiêkszy w Polsce), zagospodarowania tur ystycznego wsi Jesionka(gmina Kolsko, pow. Nowosolski), szlaków kulturowych woj. Lubuskiego, Œw. Marii Magdaleny (ich stolic¹ w Polsce
jest Lubañ); dzia³alnoœæ AK w powiecie ³ukowskim; Kanonu Krajoznawczego woj. lubuskiego (powiat zielonogórski i œwiebodziñski) oraz na temat W³adys³awa Szemerluka z Leœnej Podlaskiej, mojego nauczyciela muzyki w Liceum Pedagogicznym.
- Co sprawi³o, ¿e Pan tak mocno zaanga¿owa³ siê z
dzia³alnoœæ spo³eczno- kulturaln¹ Gubina. Ile to ju¿ lat.
Pañski udzia³ w imprezach, spotkaniach, konferencjach.
Moja mi³oœæ do Gubina tr wa ju¿ 35 lat. Co jakiœ czas
"ci¹gnie" mnie do miasta. Znajomi i Przyjaciele. Ceniê
wysoko za pasje i dzia³alnoœæ spo³eczn¹ takie osoby,
jak: Stanis³aw Turkowski, Ryszard Pantkowski, Marianna Osóbka, Gra¿yna Bar tkowiak, Zenon Pilarczyk, Wies³aw £abêcki, œp. Tadeusz Firlej, œp. Petros Ralis, Kr ystyna Skóra- Kaczmarek, W³odzimierz Rogowski, Katarzyna Izdebska, Stefan Pilaczyñski, Danuta Kaczmarek
i innych. Jest to plejada gubiñskich gwiazd, której pozazdroœciæ mog¹ inne miasta. Dlatego - po Lubsku- Gubin
jest bliski mojemu sercu, bo w sobie ma coœ metafizycznego. Gubin ma te¿ 2 gazety, Uniwersytet III wieku,
filiê uczelni wy¿szej, ciekawe zabytki i opracowania ksi¹¿kowe.
Popr zez w/w jednostki lepiej pozna³em Gubin i jego
mieszkañców. Moim gubiñskim wzorem, Przyjacielem od
lat jest Stanis³aw Turkowski, któr y potrafi mnie zawsze
wys³uchaæ i czymœ nowym zainspirowaæ. Bardzo mile
wspominam wszelkie imprezy przez niego organizowane, a szczególnie konferencje w Szkole Podstawowej nr
1 na temat roli regionalizmu w nauczaniu szkolnym. Plonem by³o wydanie ksi¹¿eczki "Lubuskie rodowody" - o
s³awnych ludziach woj. zielonogórskiego w pr zesz³oœci
i obecnie.
Udane te¿ by³y moje prelekcje w PTTK (Domu Wycieczkowym), w Bibliotece Miejskiej (dla s³uchaczy Gubiñskiego Towarzystwa Kultur y) czy w Izbie Regionalnej (dla
s³uchaczy Uniwersytetu III wieku).
Reasumuj¹c pragnê stwierdziæ, ¿e w/w gubinianie wykonuj¹ w mieœcie kawa³ dobrej roboty, czêsto gratis,
ale z woli serca. Dzia³aj¹ twórczo, wytwarzaj¹ du¿o "ciep³a" w tym mieœcie i dlatego ja "wpadam" do Gubina,
by sie "ogrzaæ", podzieliæ wiedz¹ i doœwiadczeniem.
21
40. rocznica otwarcia
granicy
Po prawie 40 latach J.Schmidt i R.Pantkowski spotkali siê
na tym samym moœcie, ale w jak¿e innych okolicznoœciach. W œrodku Gunter Quiel
By³a mroŸna noc sylwestrowa z 31 grudnia 1971 na 1 stycznia
1972 roku, kiedy to na moœcie granicznym zaczêli siê gromadziæ
mieszkañcy Gubina i Guben. Nadszed³ d³ugo wyczekiwany moment - otwarcie granicy pomiêdzy Polsk¹ a NRD. O pó³nocy zbli¿y³y siê do siebie delegacje oficjalne obu miast, wœród nich Przewodnicz¹cy Miejskiej Rady Narodowej w Gubinie Ryszard Pantkowski i burmistrz Guben Joachim Schmidt. Na niebie rozb³yskiwa³y fajerwerki nadaj¹c kolorow¹ oprawê donios³emu wydarzeniu. Ludzie z zaciekawieniem s³uchali na przemówieñ, w których
deklarowano wspó³pracê i przyjaŸñ.
Burmistrzowie przed pamiêtnym spotkaniem na moœcie nie
znali siê i Ryszard Pantkowski musia³ zdaæ siê na intuicjê przy
wrêczaniu bukietu goŸdzików, jednak jak siê wyrazi³, dostrzeg³
sympatyczn¹ twarz wœród oficjalnych goœci z NRD, zgromadzonych na moœcie granicznym i "trafi³ w dziesi¹tkê". Podobnie zachowa³ siê burmistrz Guben i tak¿e prawid³owo odgad³, z kim
bêdzie wspó³pracowa³.
Po otwarciu granicy t³umy ciekawskich mieszkañców miast
granicznych uda³y siê na pierwsza wizytê do s¹siadów. Za okazaniem dowodu osobistego mo¿na by³o wkroczyæ w zamkniêty do
tej pory, obcy œwiat. Wszyscy ciekawi byli, jak jest po drugiej
stronie? Co ciekawego oferuj¹ sklepy? Jak wygl¹daj¹ ulice i domy?
Rozpocz¹³ siê okres prosperity dla gubiñskich sklepów i zak³adów us³ugowych. Niemcy inaczej ubrani byli ³atwo rozpoznawalni
na ulicach Gubina. Robili zakupy, fotografowali "nasz¹" stronê.
Niektórzy nie byli tu od zakoñczenia wojny. Polacy szczególnie
upodobali sobie niemieckie sklepy z obuwiem, bielizn¹ i tapetami, na które by³a wówczas moda. Ekspedientki uczy³y siê obs³ugiwaæ klientów po polsku. Wspó³pracowa³y ze sob¹ szko³y i ró¿ne zak³ady pracy i instytucje oraz kluby sportowe. Wiele sympatycznych kontaktów nawi¹za³y osoby prywatne.
Od tamtej pory up³ynê³o ponad 40 lat, wszyscy ju¿ przywykliœmy, ¿e swobodnie przekraczamy granicê, miasto podzielone po
wojnie jest wspólnym dobrem - euromiastem. Czêsto trzeba sobie przypominaæ o zabraniu dowodu to¿samoœci, gdy idziemy na
"drug¹" stronê.
A bohaterowie wydarzenia z 31 grudnia 1971 roku? Obaj panowie starannie pielêgnuj¹ zrodzon¹ wówczas przyjaŸñ. Najlepszym
dowodem jest fakt, ¿e Joachim Schmidt zosta³ ojcem chrzestnym
syna pana Pantkowskiego - Zbigniewa. Zorganizowano wówczas
uroczystoœæ œwieck¹ w Urzêdzie Stanu Cywilnego. Przez nastêpne
lata wspó³praca pomiêdzy panami i obiema czêœciami miasta odbywa³a siê naprawdê wzorowo. Od lat pañstwo Schmitowie s¹
czêstymi goœæmi w domu pañstwa Pantkowskich, wszelkie urodziny i imieniny s¹ okazj¹ do porozmawiania o starych czasach i bie¿¹cej sytuacji w obu pañstwach. Do dziœ dzieci R. Pantkowskiego
(zm)
Wywiad przeprowadzi³ Stanis³aw Turowski z Gubina mówi¹ do J.Schmidta - wujek Achim.
Gubin i okolice
22
Sobotni „Der Märkische Bote” dodatek do ukazuj¹cej siê w Guben codziennej gazety Lausitzer Rundschau, prezentuje zawsze jak¹œ
fotografiê z przedwojennego Gubina. Czytelnicy maj¹ za zadnie odpowiedzieæ na pytanie: jakie to miejsce oaz opowiedzieæ ciekawe
historie z miejscem zwi¹zane. Postanowiliœmy wykorzystaæ opowiadania czytelników zamieszczane w Märkische Bote i opisaæ historie
zwi¹zane z miejscem pokazanym na fotografii. Przy okazji redakcja serdecznie dziêkuje panu Wolfgangowi Donatowi z Guben za systematyczne dostarczanie dodatku. Dziœ
Szanowany fryzjer dla kilku pokoleñ
Przedwojenna fotografia Sand 9, dziœ to budynek z zak³adem fryzjerskim przy
ul. Wyspiañskiego 19
Na fotografii prezentowany jest jeden
z budynków stoj¹cych do dziœ przy ulicy
Wyspiañskiego. W tym miejscu przed
wojn¹ mieœci³ siê zak³ad fryzjerski Paula Völzke.
Veit Völzke z Krayne (Brandenburgia)
przys³a³ do gazety przedwojenn¹ fotografiê zak³adu fr yzjerskiego a Annelise
Krüger przekaza³a wiele wspomnieñ
zwi¹zanych z ta fotografi¹. Na zdjêciu
widaæ salon fr yzjerski damsko-mêski
przy ul. Sand nr 9 (ul. Wyspiañskiego).
Pan Völzke prowadzi³ zak³ad wraz z dwoma czeladnikami i jedn¹ fr yzjerk¹ i by³
lubianym fryzjerem.
Dusz¹ zak³adu by³a matka Völzke mi³a, sympatyczna i ¿yczliwa kobieta.
Dlatego mieszkañcy tego domu czuli siê
w nim bardzo dobrze. A. Krüger mieszka³a w tym domu z matk¹ a¿ do czasu
wysiedlenia. Dom by³ zadbany- podwórko z trawnikiem i pielêgnowanym ogrodem. ¯ywop³ot oddziela³ teren od podwórka s¹siadów i od s¹siedniego
domu. Pod górkê bieg³a Hundsgasse
(ulica Repatriantów) owiana dawn¹ legend¹. T¹ uliczk¹ codziennie pod¹¿a³a
do Szko³y nr 4 im. Hindenburga do czasu, gdy zamieniono j¹ na szpital wojenny. W 1964 r. odwiedzi³a to miejsce
na zaproszenie, z wiz¹ przez Frankfurtu n.O. By³a zdruzgotana widokiem mojego rodzinnego miasta. Niszcz¹ce dzia³ania wojenne pozostawi³y swoje œlady.
wkrótce - we w³asnym mieszkaniu ma³y zak³ad fr yzjerski. Mimo podesz³ego wieku strzyg³ nas, a tak¿e cz³onków naszej rodziny, czasem w naszym
mieszkaniu. By³ bardzo szanowanym,
uczynnym i mi³ym cz³owiekiem. ¯y³ ponad 90 lat".
Ingeborg Kappler tak napisa³a w liœcie do redakcji: "Pamiêtam dzieñ w
któr ym wykonano zdjêcia zak³adu pana
Völzke. By³ to dzieñ rozpoczêcia przeze
mnie nauki szkolnej, le¿¹cej naprzeciw
szkole Sandschule. Moi dziadkowie
Paul i Klara Völzke wybudowali przy ulicy Sand nr 9 dom wielorodzinny. W zak³adzie fr yzjerskim, a¿ do wyjœcia za
m¹¿ w 1934 r., pracowa³a moja matka
i tu zdoby³a zawód. Na zdjêciu przed
wejœciem do domu po lewej stronie stoi
moja babcia, po prawej moja matka,
która ¿yje do dziœ w zak³adzie opiekuñczym Rosa-Thalmann-Heim w Guben,
w sierpniu bêdzie obchodzi³a 98 urodziny. Gdy dziœ tankujê na stacji benzynowej samochód z rozrzewnianiem spogl¹dam na dom. Wspomnienia wywo³uj¹ uczucia, któr ych wczeœniej nie zna³am.
Dom z zak³adem fr yzjerskim zbudowany zosta³ w 1928 r. Przed 1945 rokiem ul. Sand mia³a 21 budynków.
Pomimo up³ywu lat i wielu zdarzeñ
w budynku, w tym samym miejscu co
przed wojn¹, istnieje zak³ad fr yzjerski.
Stoj¹ca opodal stacja benzynowa zbudowana zosta³a w 1957r. i by³a jedyn¹
stacja w Gubinie. Przedtem trzeba by³o
tankowaæ paliwo w Kroœnie Odrzañskim. Starzy gubeniane do dziœ zw¹
tê stacjê „am Sand". Irene Riecke
wspomina, ¿e przed 15-tu laty w tym
zak³adzie uk³ada³a w³osy. Szko³a "am
Sand" istnieje do dziœ. Ulica Sand mia³a swój pocz¹tek przy Lubszy i ³¹czy³a
siê z ulic¹ Schengelnet, ulice Sand (Wyspiañskiego), Kleine Hundsgasse
(Przesiedleñców) i Hundsgasse (Repatriantów) - tworzy³y ma³y trójk¹t. W tym
miejscu by³a pêtla linii autobusowej nr
1, która prowadzi³a a¿ do stacji kolejowej w Guben. Liniê uruchomiono po
likwidacji tramwaju w czer wcu 1938
roku.
Ruiny i gruzy wszêdzie. Co pozosta³o z
ulicy Sand? Zak³ad œlusarski Kargera,
wytwórnia trumien, drogeria, apteka i
kwiaciarnia na rogu Schemelsweg (ul.
dr. T.Kunickiego) w gruzach. Tak¿e zak³ad drzewny i willa Caliess, przy którym sta³ dystrybutor do tankowania paliwa. Dziœ w tym miejscu znajduje siê
nowoczesna stacja benzynowa z której
chêtnie korzystaj¹ kierowcy niemieccy
Prawie nie uszkodzone zosta³y domy i
szko³a po prawej stronie ulicy. Brak
obok sklepów stoj¹cych jeden ko³o drugiego, a¿ do piekarni Krügera na Kohlstrasse (obecnie ul. Rydla).
Eberhard Wittehen tak po latach
wspomina: - Jako dzieci z s¹siedztwa,
byliœmy regularnie strzy¿eni w tym zak³adzie zgodnie z obowi¹zuj¹c¹ mod¹.
Pan Völtzke by³ w owym czasie fr yzjerem mêskiej czêœci naszej rodziny i to
kilku generacji - dziadka, ojca, mojej i
moich dwóch synów. W zak³adzie asystowa³a stale drobna ¿ona, mi³a osoba i córka Vera. Po dzia³aniach wojennych w lutym 1945 r. w maju ludzie
wracali do swojej ojczyzny. Tak¿e Paul
Völzke uruchomi³ znów swój zak³ad. Widzieliœmy jak wspólnie z s¹siadami usuwa³ œlady wojny. Ale 20 czer wca 1945
r. musieliœmy opuœciæ nasz¹ kochan¹ Na podstawie "Der Märkische Bote"
nr 16 z lipca 2011 oprac. S.Pilaczyñojczyznê. Zamieszkaliœmy na zachodski. T³umaczenie Z.Gwizdalski
nim brzegu Nysy przy ulicy August-Bebel-Strasse. Tu Paul Völzke uruchomi³
Gubin i okolice
23
Znani - nieznani - z Ziemi¹ Gubiñsk¹ zwi¹zani
Na tej cyklicznie ukazuj¹cej siê stronie naszego Biuletynu SPZG
staramy siê Szanownym Czytelnikom przybli¿yæ osoby niezwyczajne. Czêsto ma³o znane, ale tak wiele znacz¹ce kiedyœ w ¿yciu miasta. Goœci³y na tej stronie osoby powszechnie znane nie tylko w
Gubinie
ale i w kraju, urodzone, lub zwi¹zane z Ziemi¹ Gubiñsk¹.
.
Do grona osób niezwyczajnych mo¿na œmia³o zaliczyæ Honorowych Obywateli Gubina. Pier wszy tytu³ Rada Miejska
nada³a w grudniu 1991 roku. Przez 20 lat nadano ten zaszczytny tytu³ osiemnastu obywatelom Gubina i nie tylko.
Poniewa¿ nigdzie nie publikowano ich ¿ycior ysów, chcielibyœmy w ten sposób przybli¿yæ ich postacie i dokonania. O
kolejnoœci prezentacji decyduj¹ mo¿liwoœci pozyskania materia³u.
Stefan Chlebny
Stefan Chlebny urodzi³ 5 lipca 1924 roku w m. Wszechœwiête w pow. Opatów w Kieleckiem, w rodzinie ch³opskiej.
Ojciec Ignacy, matka Józefa.
Do wybuchu drugiej wojny œwiatowej zd¹¿y³ ukoñczyæ dwuklasow¹ szko³ê handlow¹. By unikn¹æ wywózki na przymusowe roboty do Niemiec wst¹pi³ do oddzia³u par tyzanckiego
Batalionów Ch³opskich pod dowództwem "Odyñca" (póŸniej
"Orkana").
Ukoñczy³ tajny kurs podoficerski, przyjmuj¹c pseudonim
"Turkuæ". Partyzanck¹ s³u¿bê zakoñczy³ w dywizji Armii Krajowej pod dowództwem p³k "Lina", do której jego oddzia³ zosta³ w³¹czony.
Po zakoñczeniu wojny zosta³ powo³any do zasadniczej s³u¿by wojskowej, któr¹ pe³ni³ w Wojskach Ochrony Pogranicza
w Gubinie, koñcz¹c j¹ w stopniu plutonowego mimo, ¿e wczeœniej osiada³ ju¿ stopieñ podporucznika, awansowany rozkazem Nr 5 / Pers. z dnia 30 maja 1944, a podpisanym przez
Komendanta G³ównego BCH gen. Franciszka Kamiñskiego .
Trudno dziœ ustaliæ, czy to powojenne w³adze nie uzna³y
stopnia, czy te¿ fakty te zosta³y zatajone w obawie przez represjami.
W trakcie s³u¿by wojskowej w Gubinie uczêszcza³ do liceum
stacjonarnego. Czêsto nasze drogi prowadz¹ce do szko³y
sotyka³y siê. On maszerowa³ z koszar "pod stacj¹" (wówczas zajmowa³ je WOP), ja z ul. Koœciuszki. Oczywiœcie ró¿nica wieku powodowa³a, ¿e szed³em w pewnym oddaleniu zafascynowany niewysok¹ postaci¹, ale w mundurze. Stefan
Chlebny by³ jednym z oœmiu zdaj¹cych pierwsz¹ maturê w
powojennym Gubinie.
Po demobilizacji pracowa³ w Stra¿y Przemys³owej pilnuj¹c
m.in. obiektów Pañstwowych Zak³adów Zbo¿owych. Od wrzeœnia 1949 roku rozpocz¹³ pracê w Banku Rolnym, a od 1951
roku w Narodowym Banku Polskim w Gubinie, gdzie po kolejnych awansach w 1960 roku zosta³ dyrektorem. Po reorganizacji mianowany dyrektorem Wielkopolskiego Banku
Kredytowego. Funkcjê tê pe³ni³ przez 30 lat, do chwili przejœcia na emeryturê w 1990 roku.
W trakcie pracy zawodowej ukoñczy³ studia ekonomicznie
w Poznaniu, a póŸniej podyplomowe studium we Wroc³awiu.
Posiada³ du¿¹ wiedzê ogóln¹ i ekonomiczn¹, s³u¿y³ pomoc¹
w prowadzeniu i finansowaniu inwestycji miejskich. Po likwidacji powiatu gubiñskiego - którego by³ ¿arliwym obroñc¹ - w
1961-1963 by³ przewodnicz¹cym Powiatowej Komisji Planowania i Bud¿etu Powiatowej Rady Narodowej w Kroœnie Odrzañskim.
Na pier wszy rzut oka niepozorny, wyró¿niaj¹cy siê tylko
okularami w grubej oprawie i fajk¹ w zêbach. W rzeczywistoœci wielki duchem, zaskakiwa³ filozofi¹ ¿ycia, prowadzeniem
rozmów na ka¿dy temat, doskonale gra³ w szachy i br yd¿a.
By³ animatorem spo³ecznego ruchu kulturalnego, ale nie lubi³
dzia³ania sformalizowanego. Uwielbia³ turystykê, szczególnie
górsk¹, by³ jednym z za³o¿ycieli Oddzia³u PTTK w Gubinie i
przez wiele lat cz³onkiem zarz¹du. Nale¿a³ do Lubuskiego
Towarzystwa Kultury, WKS Polonia, GOPR (jako cz³onek wspieraj¹cy).
W 1995 roku wspó³tworzy³ Stowarzyszenie Pionierów Miasta Gubina, bior¹c aktywny udzia³ w jego dzia³alnoœci, jednak odmówi³ w zasiadaniu w jego w³adzach.
Potrafi³ zabawiæ towarzystwo na ka¿dym spotkaniu i zebraniu, dziêki temu sta³y siê one przyjemnoœci¹, a nie formalnoœci¹. Z ma³¿eñstwa ze szkoln¹ kole¿ank¹ z liceum Czes³aw¹
Œnie¿ko- póŸniejsz¹ d³ugoletni¹ nauczycielk¹ SP2-mia³ trójkê
dzieci: Jacka, Aniê i Piotra.
Doceniaj¹c jego zas³ugi na ka¿dej niwie zarz¹d SPMG wyst¹pi³ o nadanie mu tytu³u Honorowego Obywatela Gubina.
Uchwa³¹ Rady Miejskiej nr XII /66/95 tytu³ ten zosta³ mu
nadany z dniem 25 kwietnia 1995 roku.
Stefan Chlebny zmar³ 20 czer wca 2005 roku, pochowany
zosta³ na Cmentarzu Komunalnym w Gubinie. W ostatniej
drodze towarzyszy³o mu liczne grono przyjació³ i znajomych,
mimo ¿e nie ¿yczy³ sobie ¿adnych klepsydr.
O skromnoœci jego niech œwiadczy fragment wspomnieñ
Zygfr yda Gwizdalskiego dotycz¹cy jego zaanga¿owania w
budowie pawilonu szpitalnego: "Przekonany jestem, ¿e bez
inter wencji Stefana do budowy pawilonu by nie dosz³o. Zapomniano o tym przy otwarciu pawilony. Kiedy wspomnia³em
o tym w rozmowie ze Stefanem, rzek³: "Nic to- wa¿ne, ¿e
stoi". Ca³y Stefan".
Wœród licznych odznaczeñ, jakie otrzyma³ na uwagê zas³uguj¹: Krzy¿ Kawalerski "Polonia Restituta", krzy¿ partyzancki, odznaka Grunwaldzka, odznaka "Zas³u¿ony Dzia³acz Turystyki".
opracowa³ A.Leda
Gubin i okolice
24
Ludzie listy pisz¹ ...
Droga Redakcjo!
W sprawie konkursu z poprzedniego numeru Biuletynu:
Zdjêcie dekoracji po lewej zapewne zrobione po wojnie, a
mo¿e tu¿ przed remontem. Widaæ, ¿e dekoracja jest uszkodzona, a po prawej po remoncie budynku, po roku 2000;
Ró¿ni je to, ¿e dekoracja na prawym zdjêciu zosta³a okrojona po lewej i prawej o jedn¹ "kratkê" pewnie z powodu uszkodzenia widocznego na fotografii po lewej stronie i niemo¿noœci odtworzenia. Ta dekoracja widnieje na budynku przy ul.
Piastowska, budynek nr 6 po³o¿ony obok budynku w któr ym
mieœci siê BZ WBK S.A. O/Gubin; na wprost bocznego wejœcia do tego¿ budynku, weœcie g³ówne jest obecnie niedostêpne z powodu remontu.
Ozdoba jak najbardziej niecodzienna:), ju¿ ich niewiele zosta³o... z wielu wzglêdów zreszt¹...
Serdecznie pozdrawiam Przemys³aw Tokarek
Od redakcji
Gratulujeny poprawnej odpowiedzi. Nagrod¹ jest publikacja ksi¹¿kowa (do wyboru kilka pozycji) któr¹ mo¿na odebraæ
w redakcji.
Wy¿ej z wie¿y fary czy z
koœcio³a przy Królewskiej?
Zgo³a przypadkiem ktoœ zada³ pytanie: Któr y szczyt jest w
mieœcie wy¿szy? Wie¿y koœcio³a farnego czy wie¿y koœcio³a
parafii pw. Trójcy Œwiêtej? Niby proste, ale jak jest prawid³owa odpowiedŸ? Niby wiele wiemy o obu koœcio³ach, ale w
przypadku katolickiego przy ul. Królewskiej nie znaliœmy wysokoœci budowli. Prosimy o pomoc. Naczelnik Wydzia³u Nieruchomoœci i Gospodarki Gruntami w Urzêdzie Miejskim
Joanna Orzechowska, pomimo najszczerszych chêci, nie
mog³a udzieliæ odpowiedzi, ale wkrótce zadzwoni³a podaj¹c
wysokoœci nad poziom morza na jakiej znajduj¹ siê budowle. - Teraz ustalcie wysokoœæ koœcio³ów i odpowiedŸ gotowa.
Prawda, ale jak wysoki jest koœció³ przy Królewskiej? Telefon do proboszcza parafii Trójcy Œw. ks. Ryszarda Rudkiewicza. - Nie pamiêtam jak wysoki jest koœció³, ale za chwilê
zajrzê do dokumentów i odpowiem na pytanie.
Istotnie, dzwoni za kilka minut. - Ma 35 metrów wysokoœc
- odpowiadai. No i jak myœlicie, który punkt jest wy¿ej po³o¿ony?
Plac Jana Paw³a II le¿y na wysokoœci 48,4 m n.p.m., dodaj¹c do tego 60 m wysokoœci fary wychodzi, ¿e najwy¿szy jej
punkt to 108,4 m n.p.m. Wzniesienie przy ul. Królewskiej to
61,6 m n.p.m. Dodaj¹c wysokoœæ koœcio³a 35 m wychodzi,
¿e szczyt œwi¹tyni to 96,6 m n.p.m.
Zatem szczyt koœcio³a farnego jest po³o¿ony wy¿ej o ponad
11 metrów. I zapewne to najwy¿szy punkt w naszym mieœcie. Warto to zapamiêtaæ (sp)
Gubin i okolice
BIULETYN STOWARZYSZENIA PRZYJACIÓL ZIEMI GUBIÑSKIEJ
Brawa dla Asi i Marcina
Jakiœ czas temu (co najmniej przed dwoma laty) w
mieœcie pojawi³o siê kilka
tablic informuj¹cych o ciekawych miejscach. Miêdzy innymi jedna z nich stanê³a
obok miejsca gdzie przed
laty sta³a synagoga. Wkrótce ktoœ potraktowa³ tablicê
czarnym sprayem. I taka
brudna pozosta³a nie ra¿¹c
w zasadzie nikogo, choæ u
niektór ych jej wygl¹d wzbudza³ niesmak.
Nawet organizatorów
ostatniego spotkania w
rocznicê tzw. "Kryszta³owej
Nocy". Joanna Firlej ze Stowarzyszenia Przyjació³ Ziemi
Tablica lœni teraz jak nowa
Gubiñskiej i Marcin Gwizdalski, w ci¹gu kilku chwil doprowadzili tablicê do wzorowego
wygl¹du. Zmyli plamê czarnego spreju "na synagodze" w
Gubinie. Asia i Marcin ponadto umyli ca³¹ tablicê i pozbierali
œmieci i butelki po wódce le¿¹ce obok pami¹tkowego kamienia. Dlaczego o tym piszemy? Bo to postawa wzbudzaj¹ca szacunek z jednej strony i brak dba³oœci o w³aœciwy wygl¹d tablic drugiej strony.
W mieœcie istnieje sporo ró¿nych tablic informacyjnych w³¹czaj¹c w to znaki drogowe. Warto by pomyœleæ, aby na wiosnê
ka¿dego roku przyjrzeæ siê ka¿dej z nich. Wiele wymaga wymiany lub naprawy. Czy jest ktoœ kto za ich wygl¹d odpowiada?
Przy okazji warto przypomnieæ, ¿e synagogê, jednopiêtrowy budynek, najni¿szy na ulicy, wybudowano w 1878 r. Wczeœniej sta³ tam obiekt wybudowany w 1837 roku. Po spl¹drowaniu i zniszczeniu przez Niemców œwi¹tyni podczas Nocy
Kryszta³owej 9 listopada 1938, synagoga nie by³a przez d³u¿szy czas u¿ytkowana. Pod koniec 1941 roku budynek naby³a
gubeñska Wspólnota Misyjna Koscio³a Metodystów. W listopadzie 1998 w 60. rocznicê Nocy Kr yszta³owej, w miejscu
gdzie przed laty sta³a synagoga, ods³oniêto kamieñ pami¹tkowy. (w³)
KONKURS
Na dachu którego budynku w
centrum miasta siedz¹ go³êbie.
Podaj adres lub nazwê budynku
O odpowiedŸ prosimy na
telefon: 68 455 81 62.
Ci z Pañstwa, którzy
trafnie odpowiedz¹ na
pytanie, wezm¹ udzia³
w losowaniu ksi¹¿kowej nagrody niespodzianki.
WYDAWCA: STOWARZYSZENIE PRZYJACIÓ£ ZIEMI GUBIÑSKIEJ
Adres redakcji: 66-620 Gubin, ul.3 Maja 2, tel. 68 455 81 62 www.spzg-gubin.pl
Wies³aw D.£abêcki - redaktor naczelny, Stefan Pilaczyñski - wspó³praca. Kontakte-mail:[email protected] Redakcja prosi o teksty zapisane elektronicznie lub wydruki komputerowe.
Zrealizowano przy pomocy finansowej gminy Gubin o statusie miejskim

Podobne dokumenty