Kurier pleśnieński
Transkrypt
Kurier pleśnieński
Kurier Pleśnieński Pleśna II turnus 2015 nr 5 19 lipca 2015 Dziennik Uczestników II Turnusu Obozu Wypoczynkowego dla Dzieci i Młodzieży Miasta Raciborza w Pleśnej S T O P A Redaktorzy: R E D A K C J I Wszędobylki Pleśniak Dziś jest leniwa niedziela, więc wstaliśmy o godz. 9:00. Mieliśmy krótką toaletę poranną, a zaraz za nią apel. Nie mieliśmy komisji czystości ani gimnastyki porannej. Po śniadaniu graliśmy w koszykówkę i siatkówkę. 1 3:30 to pora obiadowa dzisiaj mieliśmy rosół z makaronem i pieczeń W czasie obiadu złapał nas deszcz. Po obiedzie siedzieliśmy w namiotach i graliśmy w UNO. 1 8:30 pora kolacyjna. Wieczorem była dyskoteka, którą zakończyliśmy dzień. Asi a P om i otło Grupa X Dzisiejszy dzień był nieciekawy. Jak zwykle obudziła nas piosenka o misiach. To była leniwa niedziela, ona była super. Nie było porannej gimnastyki, pobudka była o 9:00 i nie było sprawdzania pokoi. Śniadanie było ekstra, obiad też i kolacja. G osi a Wa l te r, Ka si a P ła szczyń ska Wstałam o 9:00 poszłam umyć zęby i się uczesałam. Później był apel i zjadłam śniadanie. Po śniadaniu mieliśmy zdjęcia. Mieliśmy namalować karykaturę. To jest super dzień. Obozowa Pogodynka: J u l i a Król Dziś jest leniwa Niedziela więc wstaliśmy o 9:00. Godzinę później poszliśmy na śniadanie (płatki z mlekiem albo kanapkę z szynką, twarożkiem na słodko lub słono również był ogórek, pomidor i papryka). Po śniadaniu poszłyśmy do sklepiku. Potem był obiad przygotowali nam rosół z makaronem a na drugie danie dali nam ziemniaki, surówkę i mięso, a następnie rozpadała się wielka ulewa . J u l i a P op ra wa – g ru p a 9 Grupa IX Dziś jest leniwa niedziela, więc wszyscy obozowicze spali do 9:00, z powodu wczorajszego porządku w namiotach nie było porannej gimnastyki. Po pobudce mieliśmy czas na przebranie się przed krótkim apelem. O godzinie 1 0:00 jest śniadanie, a po nim mamy czas na wykonanie karykatury jednej osoby należącej do kadry i zrobienie zdjęć poszczególnych grup. W między czasie trwały zapisy na zawody ringo i tenisa stołowego. 1 3:30 to pora obiadowa dziś serwowali nam rosół, pieczeń oraz sok. W czasie obiadu zaczęła się ulewa. A kiedy inni szli do kościoła reszta była w namiotach i grała w gry. Dzień zakończyła długo wyczekiwana dyskoteka. P a trycj a Rę b i sz Dziś jest leniwa niedziela, więc wszyscy obozowicze wstali o 9:00. O godzinie 9:30 wszyscy poszli na śniadanie. Po śniadaniu robiliśmy zdjęcia grupowe. Po zdjęciach wraz z naszą druhną poszliśmy do sklepu. Dziś też ogłoszono dwa konkursy stołowy ping – pong i malowanie karykatury kadry. O godzinie 1 3:30 wszyscy poszli na niedzielny obiad. Po obiedzie wraz z naszą druhną poszliśmy do kościoła na mszę, a dzieci które nie poszły zostały w namiotach ponieważ padał deszcz. W namiotach graliśmy w różne gry karciane i planszowe. Gdy nadszedł czas kolacji wszyscy obozowicze poszli jeść. Dzień zakończyliśmy dyskoteką. Ol a Sm al P i o s e n ka „ N a s z d z i e ń ” Rano wstałam tuż przed czasem. Byłam głodna z pustym basem Ledwo na apel zdążyłam i z tego się cieszyłam Później zjadłam pyszne śniadanie płatki z mlekiem i kakałem A pogoda się zepsuła i padało pełną miarą Sprzęt sportowy trzeba chować i na obiad się szykować Potem do stołówki biec i jedzenie szybko jeść A następnie ciastko zjadłam i na pełny brzuch upadłam A po przerwie obiadowej do kościoła szybko szłam Później siedziałam w namiocie I dziewczyny się skarżyły, że za głośno tutaj jest. Potem klocki układałam i się bardzo mocno śmiałam. Również precle smaczne jadłam. Nastąpiła wnet kolacja i najadłam strasznie się. Później na apel poszłam gdzie komendant mówił, że: mamy kasę mieć przy sobie ale „MIĘDZY INNYMI” Dyskoteka potem będzie potańczymy sobie wszędzie Fajny film nam też poleci „LECZ SZKODA” Bo potem cisza nocna będzie, trzeba wyspać się do rana Do do Kołobrzegu czas ; Twórcy: J u styn a B u l e n d a , O l a D u d e k, An a sta zj a Zi e n i e wi cz, Wi ktori a Ś ci b orska , J u l i a P op ra wa , O l a Wę g rzyn – g ru p a 9 Błękitne niebo zniknęło Grupa 5 Złociste słońce gdzieś się ukryło Dziś leniwą niedzielę mamy Tylko srebrzysty deszcz dzwoni Bez gimnastyki dzień zaczynamy Zagłębiam się w otchłani Rano karykatury wychowawców malujemy Wietrze wiej rozwiej to kłębowisko I bardzo grzecznie się zachowujemy. Słońce świeć rozgrzej to obozowisko Na obiad pyszny rosołek zjadamy Nie myśl sobie pogodo, że nam figle płatasz I puste menażki zostawiamy Przecież my wiemy, że to nie koniec lata Po południu deszczyk mamy My się Pleśnej nie poddamy Lecz do kościółka się wybieramy Dobrą aurę wygramy! po kościele gramy i gadamy Al i cj a F l u d e r pomimo deszczu dobre humorki mamy po kolacji dyskoteka, każdy obozowicz na nią czeka Naszych rodziców dziś pozdrawiamy Ba o nich jeszcze pamiętamy Ad a m B rzozowski i Krzyś Ka rd a czyń ski