zarobić podróży
Transkrypt
zarobić podróży
Michał Chmiel Fizyka Techniczna Sprawozdanie Dzięki Politechnice Lubelskiej i biurze Erasmus swoje praktyki miałem szanse odbyć na włoskiej wyspie Sardynia która jest bardzo dobrym miejscem do zdobycia informacji odnośnie odnawialnej energetyki. Nasza wyjazd rozpoczął się 29.06.2010 z pod Politechniki Lubelskiej. Podróż była dosyć męcząca pomimo że mieliśmy naprawdę wygodnego busa jednak jest to dosyć duża odległość od naszego pięknego kraju. Tuż przed samym dojazdem na miejsce promu którym mieliśmy przedostać się na wyspę mieliśmy pechowy wypadek. Zjeżdżając na stację benzynową uderzył w nas inny bus który spowodował uszkodzenia naszego samochodu opóźniający nasz dojazd na prom i miejsce późniejszego pobytu. Na szczęście studenci Politechniki Lubelskiej są bardzo kreatywni więc musieliśmy sobie jakoś poradzić. Niestety włosi nie ułatwili nam chcąc na naszym nieszczęściu zarobić naliczając nam za lawety, taksówki i wszelkie mandaty. Brak pomocy ze strony Ambasady polskiej czy też Konsulatu nie ułatwiał nam rozwiązania. Po wstępnym naprawieniu busa przez nas dostaliśmy się do innego miasta na nowy prom gdzie musieliśmy ponieść nowe koszty związane z rezerwacją biletów na nowy prom gdyż nikt niestety nie brał pod uwagę naszego wypadku. Po długiej dziewięciogodzinnej ale dla większości ciekawej i pierwszej takiej podróży promem dostaliśmy się na wyspę. Mając szanse jeszcze z pokładu promu oglądać piękny wschód słońca. Kiedy dojechaliśmy już do miejsca naszego pobytu jakim było piękne miasto Alghero nasz bus musiał zostać dalej solidnie już naprawiony gdyż nie mieliśmy szansy poruszania się do miejsca praktyk. Straciliśmy 3 dni czekając na nowe części i naprawę busa na szczęście wszystko się udało a my mieliśmy szanse na mały odpoczynek po podróży i wstępnym poznaniu miasta. Początek praktyk to oczywiście zapoznanie się z przepisami BHP panujących w firmie. Po zapoznaniu się z nimi podzieleni zostaliśmy na dwie grupy co umożliwiło nam lepszą pracę. Jako pierwsze mogłem zobaczyć jak działa biuro takiej elektrowni wiatrowej. Początek to szansa poznania ogólnych kosztorysów, rozmieszczenia wiatraków na wyspie co ewidentnie ma duże znaczenie ze względu na siłę wiatru danego położenia w przypadku tego źródła energii i przede wszystkim schematem ich dokładnego działania mając do dyspozycji konkretne i potwierdzone informacje latami badań. Druga część praktyk to praca firmy w terenie. Była to dla mnie znacznie ciekawsza część gdyż była dużo bardziej praktyczna. Stojąc pod takim wielkim wiatrakiem czy oglądając go od środka miałem szanse ciekawiej niż w książkach dowiedzieć się coś na temat jego działania co na pewno jest łatwiej zrozumieć. Nasza farma wiatrowa miała bardzo ciekawe programy opracowane szczególnie dla nich dzięki którym na bieżąco mieliśmy do odczytu informacje o każdym wiatraku i jego działaniu bądź usterce. Pomimo górzystego terenu fajnie zagospodarowana była przestrzeń pod wiatrakami gdzie hodowane były typowe dla Sardynii owce więc nie możemy powiedzieć o żadnych stratach terenu. W związku że nasz powrót był nie cały tydzień wcześniej odpracowaliśmy też kilka weekendów by nie stracić tych dni. Praktyki były bardzo ciekawe ale na szczęście mieliśmy też czas wolny dla siebie. Żyjąc w gorącym pełnym słońcu klimacie nie sposób było sobie odmówić plaży czy zwiedzania pięknego i zabytkowego miasta. Każdą wolna chwile traciłem robiąc niezapomniane i pamiątkowe zdjęcia z mojego pobytu których lepiej żeby nie oglądać w czasie najbliższej sesji gdyż na pewno nie zmotywują one do nauki chyba że na zachętę do ciężkiej pracy jako szansa na lepszą przyszłość. Wolny czas też poświęcałem by nawiązać czasami bardzo krótki kontakt internetowy bądź telefoniczny z dziewczyną i rodziną. Na Sardynii brakowało mi już tylko czasami polskiego jedzenia pomimo że włoskie jest dosyć dobre ale chyba nie aż tak jak nasze. I w końcu przyszedł czas na powrót do domu w tą już stronę bez większych przygód jakie nas wcześniej spotykały. Wydawać się mogło że znacznie szybciej się wracało i z każdym kilometrem było się już bliżej domu. Dzięki programowi Erasmus można śmiało powiedzieć że studenci dostają szanse na rozwój, powiększenie swoich zainteresowań, nabraniu siły do dalszej pracy przy tym spędzając fajne wakacje.