Panorama Powiatu Janowskiego
Transkrypt
Panorama Powiatu Janowskiego
Panorama Powiatu Janowskiego Batorz - Chrzanów - Dzwola - Godziszów - Janów Lubelski - Modliborzyce - Potok Wielki Nr 4 (54) Grudzień 2016 BEZPŁATNE CZASOPISMO DLA MIESZKAŃCÓW POWIATU JANOWSKIEGO Potok Wielki. Dobre połączenie gminy z „19" więcej str. 4 W NUMERZE Gmina Batorz. Nadano herb, flagę, pieczęcie więcej str. 12 www.powiatjanowski.pl ZST. Od 70 lat kształcą młode pokolenia więcej str. 8-9 Święto „Niepodległej, Niepokornej…” „W Betlejem mieście Zbawiciel się narodził…” Biało - czerwone flagi na domach i urzędach, msze święte w intencji Ojczyzny, radość z wolności i refleksje na temat przeszłości i przyszłości narodu polskiego - 11 listopada, w 98 rocznicę odzyskania niepodległości, mieszkańcy powiatu janowskiego wspominali tę historyczną chwilę, oddając cześć bohaterom tamtych lat. WIĘCEJ na str. 6 Wśród nocnej ciszy posłuchajmy głosu łamanego opłatka. To w nim Boże Dziecię zsyła nam radość, życzliwość i wzajemne zrozumienie na Święta i Nowy Rok… Zdrowych, pogodnych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, pełnych wiary, nadziei i miłości oraz Błogosławieństwa Bożego w Nowym Roku 2017 Mieszkańcom Powiatu Janowskiego - w imieniu radnych powiatowych i pracowników Starostwa życzą: Władysław Sowa Przewodniczący Rady Powiatu w Janowie Lubelskim Przemawia Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski W 77. rocznicę wydarzeń historycznych w Momotach Wrześniową porą, w Momotach Górnych odbyły się patriotyczno - religijne uroczystości, upamiętniające losy żołnierza Polskiego Września 1939 roku. WIĘCEJ na str. 7 Antoni Kulpa Wicestarosta Grzegorz Pyrzyna Starosta Janowski „Podnieś rękę Boże Dziecię, błogosław Ojczyznę miłą...” Spokojnych i rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia oraz szczęśliwego Nowego Roku... Niech przyjście na świat Chrystusa napełni nas wiarą, miłością i nadzieją... Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP Setne urodziny Jana Skrzypka Kwiaty składa Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP Potok Stany. Inscenizacją historyczną uczczono 1050 rocznicę Chrztu Polski „1050 lat historii z Bogiem” - pod takim hasłem w kościele w Potoku Stanach odbyła się 23-ego października inscenizacja historyczna, przygotowana z okazji przypadającej w tym roku 1050-ej rocznicy Chrztu Polski. WIĘCEJ na str. 13 W środku - Ewa Lenart (Dobrawa), po prawej - Jakub Szabat (Mieszko I), z lewej - Wójt Jerzy Pietrzyk (jeden z wojów) Setne urodziny obchodził 12-ego września Jan Skrzypek z Chrzanowa - więzień niemieckiego obozu pracy przymusowej w Pustkowie na Podkarpaciu. Pan Jan urodził się 11-ego września 1916 roku w Zdziłowicach. Wojna zastała go w garnizonie wojskowym na pograniczu w Sarnach (obecna Ukraina), skąd trafił na front. We wrześniu '39 roku walczył na Śląsku. - Za okupacji, w '42 roku, w wieku 26 lat, podczas pacyfikacji Zdziłowic, wraz z innymi Zdziłowiakami został wywieziony do obozu pracy w Pustkowie - informują Elżbieta i Henryk Krzosowie (rodzice Eweliny i Witolda), z którymi mieszka od 12 lat sędziwy staruszek. WIĘCEJ na str. 17 Jan Skrzypek z Chrzanowa Strażacy wybrali nowy Zarząd Spore zmiany kadrowe we władzach powiatowych Związku OSP - 18. listopada, na Białej, podczas IX Zjazdu Oddziału Powiatowego Związku OSP wymieniono 25 procent składu osobowego Zarządu. WIĘCEJ na str. 2 Podczas Zjazdu (od lewej): Witold Kowalik, Henryk Dyguś, Zenon Sydor Panorama Powiatu Janowskiego Kontynuacja przebudowy drogi Krzemień - Chrzanów - Goraj Zarząd Dróg Powiatowych w Janowie Lubelskim przystąpił do kontynuacji przebudowy Powiatowych przygotował wniosek o dofinansowanie i Powiat Janowski otrzymał środki drogi powiatowej Krzemień - Chrzanów - Goraj. Dnia 24. października br. podpisano umowę z finansowe z Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w wysokości 1 167 019,00 zł na wykonawcą robót budowlanych - firmą WOD-BUD Sp. z o.o. z Kraśnika. Zadanie kosztuje przebudowę w/w mostu i drogi. prawie 700 tys. zł i ma zostać wykonane jeszcze w tym roku. Jest dofinansowane w 50% z Łącznie zostanie przebudowana droga powiatowa Krzemień - Chrzanów - Goraj na Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa (z rezerwy subwencji ogólnej budżetu państwa). długości prawie 5,4 km. Pozostałe 50% finansuje Powiat Janowski i Gmina Chrzanów (po ok. 167 tys. zł). W ramach zadania przewiduje się wykonać przebudowę drogi w dwóch miejscach. Jeden odcinek o długości 1,0 km jest wykonywany w miejscowości Chrzanów (od przebudowanego w roku ubiegłym odcinka drogi w stronę Malinia), natomiast drugi odcinek - długości 1,2 km jest wykonywany od granicy gmin Chrzanów i Dzwola (od dobrej nawierzchni wykonanej w 2009 roku) w stronę miejscowości Branew. Roboty budowlane obejmują przebudowę istniejących przepustów pod koroną drogi, wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej oraz umocnienie poboczy materiałem kamiennym. Należy nadmienić, że jest to kontynuacja przebudowy tej drogi. Prowadzone są obecnie roboty budowlane związane z przebudową mostu zlokalizowanego w ciągu tej drogi w miejscowości Malinie wraz z dojazdami do tegoż mostu. Realizacja tych zadań możliwa jest dzięki współpracy samorządu Janów Lubelski, 24 października 2016. Umowę na realizację zadania podpisują (od lewej): Jędrzej Wojtaszek - współwłaściciel powiatowego i gminy Chrzanów. Zarząd Dróg firmy WOD-BUD, Paweł Sikora - inspektor nadzoru, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP Kolejne drogi do naprawy. Całość sfinansuje Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych Takiego „prezentu na święta” jeszcze kilka miesięcy temu nie spodziewali się ani zostałaby „dociągnięta” do nawierzchni, wykonanej w ubiegłym roku), a czwarte - ponad 2mieszkańcy, ani lokalni samorządowcy, którzy na planowane roboty budowlane nie wydadzą kilometrowego odcinka drogi powiatowej w Szewcach (przed mostem). Czy te zadania zostaną nawet złotówki. Chodzi o kilka odcinków drogi powiatowej na trasie Janów Lubelski - Momoty wykonane jeszcze w tym roku? Nie wiadomo. - Na dzień dzisiejszy realizacji tych dwóch - Szewce oraz fragment ulicy Turystycznej. Tym razem, całość robót budowlanych w 100 inwestycji nie podjął się żaden wykonawca, co oznacza, że zostaną one zrealizowane procentach zostanie sfinansowana z budżetu Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. najprawdopodobniej w przyszłym roku - informuje p. Pyrzyna. Niemała w tym zasługa Posła Jerzego Bieleckiego, który czynił starania o pozyskanie - Podziękowania należą się też Henrykowi Rążewskiemu - Nadleśniczemu środków finansowych na lokalne inwestycje drogowe w ramach pilotażowego programu janowskiego Nadleśnictwa oraz Konradowi Tomaszewskiemu - Dyrektorowi Generalnemu współpracy leśno - samorządowej. I udało się. W październiku pojawiły się pieniądze na Lasów Państwowych - podkreśla Starosta. inwestycje, które trzeba wykonać jeszcze w tym roku. Dodajmy, że program leśno - samorządowy dotyczy czterech zadań inwestycyjnych. Jednym z nich jest przebudowa ponad kilometrowego fragmentu drogi na ulicy Turystycznej (od ulicy Świerdzowej do zjazdu w stronę DUO). Zadanie o wartości prawie 860 tys. zł wykona Konsorcjum, którego liderem jest PBI Infrastruktura S.A. z Kraśnika, a partnerem - PBI WMB Sp. z o.o. z Sandomierza. Ponad 3-kilometrowy odcinek dobrej drogi za 840 tys. zł powstanie też na drodze powiatowej od Szklarni do Momot Dolnych. Tym razem, wykonawcą zadania, wyłonionym w drodze procedury przetargowej, zostało Przedsiębiorstwo „MOLTER” Sp. z o.o. z Podkarpacia. Umowy na realizację tych dwóch zadań już zostały podpisane i roboty trwają. Janów Lubelski, 2 listopada 2016. Umowę na realizację zadania drogowego od Szklarni do Momot Dolnych podpisują (od lewej): Trzecie zadanie dotyczyłoby kilometrowego Marcin Wójcik - kierownik robót, Łukasz Molter - Wiceprezes Zarządu „Molter”, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Witold odcinka drogi powiatowej w Momotach Górnych (droga Kuźnicki - Dyrektor ZDP, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych w ZDP Strażacy wybrali nowy Zarząd Cd. ze str. 1. Teraz, dowództwo nad ponad 2,5 tysięczną rzeszą strażaków ochotników w powiecie janowskim pełni Witold Kowalik - Burmistrz Modliborzyc (wcześniej, przez prawie 18 lat, funkcję Prezesa pełnił Henryk Dyguś). Oprócz nowego Prezesa, delegaci wybrali dwóch nowych Wiceprezesów (Jerzego Bieleckiego - Posła na Sejm RP oraz Henryka Michałka - Wójta gminy Batorz), Skarbnika (Tadeusza Pikulę) i Sekretarza (Tomasza Taradysia). Na Zjeździe wybrano też pięciu Członków Prezydium (Krzysztofa Kołtysia Burmistrza Janowa Lubelskiego, Stanisława Rożka - Wójta Gminy Dzwola, Jerzego Pietrzyka - Wójta Gminy Potok Wielki, Czesława Jaworskiego - Wójta Gminy Chrzanów i Józefa Zbytniewskiego - Wójta Gminy Godziszów). Skład Zarządu (25-osobowy) uzupełnia piętnastu Członków: Jan Kozik, Zbigniew Paździerz, Jan Blacha, Stanisław Dyjach, Sławomir Mróz, ks. Józef Krawczyk, Tadeusz Zegan, Henryk Dyguś, Grzegorz Kwiecień, Tomasz Kliza, Janusz Lewandowski, Leszek Nosal, Marek Piech, Grzegorz Pazdrak i Bogdan Welman. Tekst; foto: Alina Boś Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5201.html Od lewej: Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Alinowski - Komendant Wojewódzki PSP, Grzegorz Pazdrak - Komendant Powiatowy PSP, Krzysztof Kołtyś Burmistrz, Antoni Kulpa - Wicestarosta, Tomasz Serwatka - Zastępca Komendanta Powiatowego PSP Tekst; foto: Alina Boś Pierwszy rząd (od lewej): Zenon Sydor, Jerzy Pietrzyk, Czesław Jaworski, Henryk Dyguś, Marek Piech, Witold Kowalik, Stanisław Dyjach; drugi rząd (od lewej): Stanisław Zdybel, Józef Zbytniewski, Grzegorz Pazdrak, Jan Jargiło, Marzena Dolecka-Jocek, Henryk Michałek, Tadeusz Zegan, Leszek Nosal, Bogdan Welman Pierwszy rząd (od lewej): Zenon Sydor, Jerzy Pietrzyk, Czesław Jaworski, Henryk Dyguś, Marek Piech, Witold Kowalik, Stanisław Dyjach; drugi rząd (od lewej): strona 2 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Stanisław Zdybel, Józef Zbytniewski, Grzegorz Pazdrak, Jan Jargiło, Marzena Dolecka-Jocek, Henryk Michałek, Tadeusz Zegan, Leszek Nosal, Bogdan Welman Panorama Powiatu Janowskiego Roboty budowlane na drogach powiatowych w Janowie i Chrzanowie Zakończyły się prace drogowe na odcinku od Janowa do Szklarni. Wykonawca robót wykonał podbudowy oraz nową nawierzchnię na jezdni, wykonano ścieżkę rowerową po stronie lewej oraz pobocze bitumiczne po stronie prawej. Poprawione zostało odwodnienie drogi, wykonano nowe oznakowanie poziome i pionowe. Nadmienić należy, że w ramach tegoż zadania przebudowany został fragment ul. Turystycznej (od drogi krajowej nr 19 do skrzyżowania z ul. Świerdzową). Została wykonana nowa nawierzchnia bitumiczna, ciąg pieszo-rowerowy, przebudowane skrzyżowanie z ul. Świerdzową, wykonano nowe oznakowanie poziome i pionowe. Koszt całego zadania, to kwota rzędu 2,6 mln zł. Połowę stanowi dotacja Wojewody Lubelskiego w ramach Programu rozwoju gminnej i powiatowej infrastruktury drogowej na lata 2016-2019. Pozostałe koszty zostały podzielone na Powiat, Gminę Janów Lubelski i Nadleśnictwo Janów Lub. Nadleśnictwo partycypuje w kosztach w wysokości 10 tys. zł a pozostała kwota 50:50 Powiat i Gmina. Trwają jeszcze prace związane z przebudową mostu w m. Malinie gm. Chrzanów. W ramach zadania zostanie wykonany nowy most z blachy stalowej, umocnione dno i skarpy pod obiektem. Droga zostanie poszerzona i wykonana zostanie nowa nawierzchnia asfaltowa na dł. ponad 3 km. W ramach robót zaplanowano również przebudowę istniejących przepustów pod drogą, umocnienie poboczy materiałem kamiennym, renowacje rowów, wykonanie oznakowania pionowego i poziomego. Zakończenie prac, miejmy nadzieję, jeszcze w tym roku. Koszt całego zadania to kwota prawie 2,4 mln zł. Zadanie jest dofinansowane w 50% z Ministerstwa Rozwoju i Infrastruktury. Pozostałe środki pochodzić będą z budżetu Powiatu janowskiego i Gminy Chrzanów po 25%. Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5105.html Trwają prace przy przebudowie mostu na Maliniu (od lewej): Witold Kuźnicki Dyrektor ZDP, Stefan Tymusz - kierownik robót branży mostowej, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski Roboty drogowe na drogach powiatowych w Janowie Nowe zasady wynajmowania sal gimnastycznych Od października obowiązują nowe minimalne stawki za wynajem sal gimnastycznych w dwóch szkołach ponadgimnazjalnych, dla których organem prowadzącym jest Powiat Janowski. Minimalna stawka za godzinę użytkowania wynosi 20 zł brutto, co nie znaczy, że kwota nie może być wyższa. Wy t y c z n e Z a r z ą d u Powiatu obowiązują w Liceum Ogólnokształcącym im. Bohaterów Porytowego Wzgórza i Zespole Szkół Technicznych przy ulicy Ogrodowej. Ktoś powie, że w ten sposób zwiększą się dochody szkół. Być może, że tak, choć w głównej mierze chodzi o refundację kosztów utrzymania sal, czyli zwrot kosztów za energię, wodę, sprzątanie, podatek i ewentualne naprawy. Alina Boś „Dolna” sala gimnastyczna w ZST; foto: arch. Foto: archiwum Panoramy Nowy most we Flisach Ponad 20 tys. zł kosztowała naprawa mostu we Flisach (koło leśniczówki) na rzece Branew. Zadanie w całości sfinansowało Nadleśnictwo w Janowie Lubelskim, a o wykonanie nowego (również drewnianego) mostu zadbali pracownicy Zarządu Dróg Powiatowych. Most postawiono w sposób tradycyjny (po demontażu starych zniszczonych elementów, pojawiła się nowa konstrukcja, również drewniana). Dodajmy, że w oficjalnym odbiorze mostu uczestniczył, m.in. Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski i Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola. Alina Boś Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5004.html Podczas odbioru mostu we Flisach (od lewej): Starosta Grzegorz Pyrzyna, Michał Matysiak, Maria Góra, Stanisław Rożek - Wójt Gminy Dzwola Nowy chodnik na ulicy Okopowej Zakończyły się roboty budowlane, polegające na przebudowie chodnika w Janowie Lubelskim na ul. Okopowej (na Zaolszyniu). W ramach prac budowlanych wykonano chodnik i zjazdy do posesji na długości 280 mb od ronda w stronę drogi krajowej. Wymalowano i oznakowano przejścia dla pieszych. Wykonawcą robót było PPHU „BŁAMEX” Izabela Smyl z Błażka. Wartość zadania wyniosła ponad 100 tys. zł. Zadanie zostanie sfinansowane z budżetów Powiatu Janowskiego i Gminy Janów Lubelski po 50 %. Podczas odbioru chodnika (od lewej): Jerzy Smyl - przedstawiciel wykonawcy, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP, Jan Świderski kierownim robót, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Sławomir Dworak - Członek Zarządu Powiatu, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP, Paweł Sikora -inspektor nadzoru, Czesław Krzysztoń - Wiceburmistrz Janowa Lubelskiego Materiał opracował Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych w Zarządzie Dróg Powiatowych; foto: Alina Boś www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 3 Panorama Powiatu Janowskiego Złożono dwa wnioski w ramach PRGiPID na lata 2016-2019 Powiat janowski w dniu 15.09.2016r. złożył do Urzędu Wojewódzkiego w Lublinie dwa wnioski o dofinansowanie w roku 2017 zadań inwestycyjnych na drogach powiatowych w ramach Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019. Pierwszy wniosek obejmuje przebudowę drogi powiatowej Trzydnik - Potoczek w Gminie Potok Wielki. Zadaniem objęty został praktycznie cały odcinek tej drogi położony na terenie Powiatu Janowskiego. W ramach zadania planuje się wykonać nową nawierzchnię asfaltową na dł. prawie 8,7 km, przebudować istniejące chodniki, wyremontować mosty w Potoczku, wykonać pobocza utwardzone kostką betonową i materiałem kamiennym. Zostaną wykonane perony przystankowe na całym odcinku, planuje się przebudowę skrzyżowania w m. Potok Stany na rondo, wykonanie nowego znakowania poziomego, wymianę oznakowania pionowego. W Potoku Stanach obok szkoły oraz w centrum Potoka Wielkiego przejścia dla pieszych zostaną oznakowane znakami aktywnymi. Wartość całego projektu szacuje się na 4,23 mln zł. Przewiduje się uzyskać dofinansowanie od Wojewody Lubelskiego w wysokości 50%. Pozostała kwota zostanie pokryta z budżetu Gminy Potok Wielki (26%) i Powiatu Janowskiego (24%). Drugi wniosek obejmuje przebudowę trzech odcinków dróg powiatowych, położonych w gminach Modliborzyce, Batorz i Godziszów. Pierwszy odcinek obejmuje drogę powiatowa nr 2804L Modliborzyce - Błażek na dł. ponad 2 km od końca nowej nawierzchni wykonanej w roku poprzednim (m. Wolica Druga) w stronę Wierzchowisk Pierwszych. Na tym odcinku zostanie wykonana nowa nawierzchnia asfaltowa, pobocza umocnione kamieniem a w wąwozie pobocza umocnione płytami betonowymi. Zostanie tez wykonana zatoka autobusowa i peron przystankowy. Drugi odcinek obejmuje przebudowę drogi powiatowej w m. Stawce w gm. Batorz. W ramach robót zostanie wykonana nowa nawierzchnia na dł. ponad 800 m od skrzyżowania z nową nawierzchnią, wykonaną w roku 2014 w stronę Batorza. Ponadto, planuje się wykonać utwardzone pobocze z kostki betonowej po stronie prawej, pobocze utwardzone materiałem kamiennym po stronie lewej, renowacje rowów odwodnieniowych, wykonanie oznakowania poziomego i pionowego. Trzeci odcinek obejmuje przebudowę tej samej drogi na odcinku od Batorza do Zdziłowic. W ramach robót planuje się wykonać nową nawierzchnię asfaltową, pobocza utwardzone materiałem kamiennym, renowację rowów odwodnieniowych i przebudowę zjazdów w m. Zdziłowice, przebudowę chodnika w m. Zdziłowice, remont dwóch mostów w m. Batorz. Ponadto, zostaną wykonane perony przystankowe na całym odcinku, wymienione bariery energochłonne oraz nowe oznakowanie poziome i pionowe. Wartość całego projektu szacuje się na ponad 4,3 mln zł. Przewiduje się uzyskać dofinansowanie od Wojewody Lubelskiego w wysokości 50%. Pozostała kwota zostanie pokryta z budżetu Gminy Modliborzyce (prawie 447 tys.), Gminy Batorz (prawie 432 tys.) Gminy Godziszów (prawie 394 tys.) i Powiatu Janowskiego (prawie 880 tys.). Jak wynika z opublikowanej wstępnie listy rankingowej, wniosek na przebudowę drogi w gm. Potok Wielki został sklasyfikowany na 7 miejscu, a nasz drugi wniosek na 14 miejscy. Prawie na pewno wnioski otrzymają dofinansowanie. Ostateczna lista ma się ukazać do końca roku. Roboty budowlane prowadzone będą w roku przyszłym. Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy unijnych i krajowych w Zarządzie Dróg Powiatowych Powiat Janowski. Dzięki pieniądzom z PROW-u zostanie przebudowanych około 20 km dróg powiatowych i to w jednym roku Prawie 20 kilometrów dróg powiatowych za prawie 12 mln zł zostanie przebudowanych w następnym roku z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020 - w ten sposób lokalni samorządowcy wykorzystując możliwości finansowe Unii Europejskiej, odpowiadają na oczekiwania wyborców. Co prawda, łatwo nie było, bo na prawie 400 złożonych wniosków przeszło około 130 (w tym 5 z powiatu janowskiego), ale się udało. - Pełnowartościowe drogi (i to w jednym roku!) pojawią się w gminie Potok Wielki, Modliborzyce i Godziszów (jedna w gminie Godziszów, po dwie w pozostałych gminach). Jesteśmy w stu procentach zadowoleni! informuje z dumą Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. W potockiej gminie nowa nawierzchnia asfaltowa wraz z przebudowanymi zjazdami i przepustami drogowymi pojawi się na 4,7 - kilometrowym odcinku drogi powiatowej na trasie Stawki - Potoczek. W ramach zadania, zostaną również wykonane obustronne, utwardzone materiałem kamiennym pobocza. Do tego dochodzi oznakowanie pionowe oraz renowacja rowów odwodnieniowych. Druga inwestycja w tejże gminie dotyczy przebudowy ponad 3kilometrowego fragmentu drogi od Zarajca Potockiego do Potoka Wielkiego (w grę wchodzi nowa nawierzchnia asfaltowa i pobocza). Zastrzyk unijnych pieniędzy pomoże też zrealizować dwie inwestycje drogowe w gminie Modliborzyce. Chodzi o przebudowę ogółem około 8,5 kilometrów drogi powiatowej na prawie 5,5 - kilometrowym odcinku w Wierzchowiskach Drugich i prawie 3 - kilometrowym odcinku drogi na trasie Stojeszyn - Felinów. W pierwszym przypadku w ramach zadania, zostanie wykonana nowa nawierzchnia asfaltowa wraz ze zjazdami i przepustami pod koroną drogi, renowacja rowów odwodnieniowych, oznakowanie pionowe, zatoki autobusowe oraz chodnik z kostki betonowej. W przypadku drogi powiatowej od Stojeszyna do Felinowa - oprócz nowej nawierzchni drogowej wraz z utwardzonymi poboczami, wykonawca wybuduje chodnik przy szkole podstawowej w Stojeszynie, wykona perony przystankowe i zadba o renowację rowów odwodnieniowych. Piąta inwestycja drogowa, współfinansowana z PROW-u, pojawi się w gminie Godziszów. Chodzi o przebudowę około 3,2 - kilometrowego odcinka drogi powiatowej w Godziszowie (od skrzyżowania w pobliżu szkoły podstawowej poprzez most niedaleko urzędu gminy w stronę Branwi). Zakres zadania obejmuje wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej wraz z zatoczką autobusową, oznakowanie pionowe i poziome oraz remont mostu. Fundusze unijne z PROW-u, tym razem na drogi gminne, skutecznie są też pozyskiwane w gminie Godziszów i Chrzanów. W roku 2017, w gminie Godziszów zostanie przebudowana droga gminna o długości 2,2 km na trasie Kawęczyn - Andrzejów. W ramach zadania, zostanie wykonana nowa nawierzchnia asfaltowa z utwardzonymi poboczami i stosownym oznakowaniem drogowym. W gminie Chrzanów nowa nawierzchnia asfaltowa pojawi się na 1,7-kilometrowym odcinku drogi gminnej od Zagród w stronę Chrzanowa. Harmonogram działań obejmuje również wykonanie zjazdów i rowów odwadniających oraz chodników i oznakowania. Przypomnijmy, że pomoc z PROW-u jest przyznawana w wysokości 63,63 % kosztów kwalifikowalnych projektu. Reszta - w przypadku inwestycji powiatowych, zostanie sfinansowana (po połowie) ze środków Powiatu Janowskiego i gminy Potok Wielki, Modliborzyce i Godziszów. W przypadku inwestycji gminnych, pozostałą kwotę dołożą samorządy gminne w Godziszowie i Chrzanowie. Na koniec - duży plus dla urzędników gmin i pracowników Zarządu Dróg Powiatowych (Grzegorza Rachwała i Doroty Gałus), ponieważ to ich praca zaowocowała przyznaniem pieniędzy na inwestycje drogowe (gminne i powiatowe) w powiecie janowskim. Dodajmy, że samorządowcy liczą też na dofinansowanie rzędu 3,7 mln zł w ramach RPO na lata 2014-2020 na przebudowę drogi powiatowej Janów Lubelski - Zdziłowice - Otrocz o łącznej długości ponad 8 km (wniosek złożony, pozostaje czekać). Potok Wielki. Dobre połączenie gminy z „dziewiętnastką” Najpierw oddano do użytku półkilometrowy odcinek drogi na terenie powiatu kraśnickiego, sfinansowany ze środków Powiatu Kraśnickiego i Gminy Szastarka, a 28 września - dwukilometrowy fragment drogi na terenie powiatu janowskiego. Tym sposobem, powstał 7kilometrowy ciąg dobrej drogi Polichna Podlesie - Dąbrowica - Potok Stany. Wniosek został złożony, kiedy starostą był Jerzy Bielecki - obecnie Poseł na Sejm RP, a Wojewodą - Wojciech Wilk. W tym czasie byłem Członkiem Zarządu Powiatu. Natomiast promesę na wykonanie zadania otrzymałem z rąk Wojewody Przemysława Czarnka będąc starostą - przypominał podczas odbioru drogi w Potoku Stanach Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. Dodajmy, że inwestycja drogowa w potockich stronach w 50 % została dofinansowana z Programu Rozwoju Gminnej i Powiatowej Infrastruktury Drogowej na lata 2016-2019 (resztę dołożył Powiat Janowski i Gmina Potok Wielki - po 25 %). Wartość zadania to kwota rzędu miliona zł. Zakres zadania obejmował wykonanie nowej nawierzchni asfaltowej i utwardzonych poboczy, przebudowę skrzyżowania w Potoku Stanach, renowację rowów odwadniających, oznakowanie pionowe i poziome oraz przebudowę przepustów pod koroną drogi. - Mamy wreszcie dobre połączenie gminy z „dziewiętnastką” - podsumowuje z zadowoleniem Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki. Tekst; foto: Alina Boś Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5076.html Podczas odbioru drogi (od lewej):Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP strona 4 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Droga w Osinkach oficjalnie oddana do użytku Bez zbędnej pompy, w lekkim deszczu, oficjalnie oddano do użytku 1,2-kilometrowy odcinek drogi powiatowej w Osinkach w gminie Potok Wielki. Przed remontem, droga przypominała zakrzaczoną wyboistą „wstążkę”. Po remoncie, liczne koleiny i ubytki zapełnił równiutki asfalt, a wykarczowane pobocza i wzmocnione (miejscami) kostką betonową przydrożne rowy nadały drodze właściwego wyglądu. I choć w dzisiejszych czasach niejeden wykonawca „odwala fuszerkę”, to z efektów pracy firmy „IGORD” z Lublina - wykonawcy zadania, zadowoleni są i mieszkańcy, i samorządowcy. Za niewielkie pieniądze powstał kawałek dobrej drogi. Oby więcej takich inwestycji - mówił podczas odbioru drogi Grzegorz Pyrzyna Starosta Janowski, któremu towarzyszył, m.in. Janusz Lewandowski - radny powiatowy oraz Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy. Przypomnijmy, że zadanie o wartości prawie 200 tys. zł zostało sfinansowane przez Powiat Janowski i Gminę Potok Wielki (po połowie). Podczas odbioru drogi w Osinkach (od lewej): Tadeusz Żmijan - inspektor nadzoru, Janusz Lewandowski - Radny Powiatowy, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Maria Góra - Kierownik Wydziału Dróg i Mostów w ZDP, Jerzy Pietrzyk - Wójt Gminy Potok Wielki, Jan Deryło - Kierownik Budowy, Marian Ślusarz - specjalista ds. drogownictwa w Urzędzie Gminy Potok Wielki; Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5005.html Oddano do użytku fragment drogi w Błażku Kolejny odcinek drogi powiatowej oddany do użytku. Tym razem drogę odbierał - wraz z wykonawcą zadania, kierownikiem robót i pracownikami Zarządu Dróg Powiatowych, Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski i Roman Smyl Zastępca Wójta w gminie Batorz. Dzięki dobrej współpracy dwóch samorządów, wyremontowano 0,7kilometrowy fragment drogi powiatowej w Błażku. Inwestycja została sfinansowana z budżetu Powiatu Janowskiego i Gminy Batorz (po 50 tys. zł dołożyła każda ze stron). Zadanie, i to przed czasem, wykonało Komunalne Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Lublinie. Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_news a_n_5006.html Tekst; foto: Alina Boś Podczas odbioru drogi w Błażku (od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Jan Świderski - inspektor nadzoru, Roman Smyl - Zastępca Wójta w Batorzu, Grzegorz Rachwał - specjalista ds. pozyskiwania funduszy w ZDP, Krzysztof Brewczak - kierownik Budowy, Barbara Łukasz - Kierownik Wydziału Inwestycji i Nadzoru w ZDP, Maria Góra - Kierownik Wydziału Dróg i Mostów w ZDP Z KRUS-em po zdrowie Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Rolniczego Placówka Terenowa w Janowie Lubelskim informuje, że podstawą ubiegania się o rehabilitację leczniczą w centrach rehabilitacji rolników jest wniosek lekarza kierującego. Do wniosku należy dołączyć niezbędne badania, zlecone przez lekarza. Wypełniony wniosek, który swą ważność zachowuje 6 miesięcy, należy złożyć (osobiście lub wysłać pocztą) w Oddziale Regionalnym KRUS w Lublinie lub w Placówce Terenowej KRUS w Janowie Lubelskim. Z rehabilitacji leczniczej realizowanej przez KRUS mogą korzystać osoby zagrożone całkowitą niezdolnością do pracy w gospodarstwie rolnym albo uznane za okresowo całkowicie niezdolne do pracy w gospodarstwie rolnym, ale mogące odzyska tę zdolność w wyniku leczenia i rehabilitacji. Poza tym osoby te muszą spełniać jeden z następujących warunków: 1) podleganie ubezpieczeniu społecznemu rolników z mocy ustawy w pełnym zakresie 2) podleganie ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu na wniosek w pełnym zakresie nieprzerwanie co najmniej 18 miesięcy przed złożeniem wniosku o rehabilitację leczniczą (termin ten nie dotyczy osób zagrożonych całkowitą niezdolnością do pracy wskutek wypadku przy pracy rolniczej), 3) ustalone prawo do okresowej renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy i zachowana zdolność do samodzielnej egzystencji. Rehabilitacja realizowana przez KRUS obejmuje dwie grupy chorób: układu ruch, układu krążenia Podstawowy okres trwania rehabilitacji leczniczej wynosi 21 dni. Kasa ponosi całkowite koszty rehabilitacji leczniczej osoby skierowanej, łącznie z kosztami zakwaterowania i wyżywienia. Osoba skierowana otrzymuje zwrot kosztów dojazdu do zakładu rehabilitacji. Osoby uprawnione kierowane są na rehabilitację do Centrów Rehabilitacji Rolników KRUS w: Kołobrzegu, Świnoujściu, Jedlcu, Szklarskiej Porębie, Iwoniczu Zdroju oraz Horyńcu Zdroju. Wniosek o skierowanie na rehabilitację leczniczą można pobrać na stronie internetowej http://www.krus.gov.pl/bip/formularze-i-wnioski/rehabilitacja/ Wszystkich zainteresowanych szczegółami dotyczącymi rehabilitacji lecznicze zapraszamy do bezpośredniego kontaktu z pracownikami Placówki Terenowej Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Rolniczego w Janowie Lubelskim, ul. Lubelska 1 lub pod numerami telefonów 15 8722-320 oraz 15 8722-321 od poniedziałku do piątku w godz. 7:15 – 15:15 a we wtorek w godz. 7:15 – 16:15. Artur Pizoń - Kierownik PT KRUS w Janowie Lubelskim Nie daj się nabrać - apel policji Oszuści wyłudzają pieniądze również metodą na pracownika zawodu społecznego zaufania. Kiedy zadzwoni osoba podająca się za policjanta, pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie jakiejkolwiek gotówki. Dlatego zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy . Zwróćmy uwagę na zagrożenie wszystkim osobom starszym, o których wiemy , że mieszkają samotnie, aby świadomie mogły reagować kiedy znajdą się w podobnej sytuacji. Przebiegłość i pomysłowość oszustów jest nieograniczona. W razie zauważenia czegoś niepokojącego prosimy o pilny kontakt z Policją. Gdy zauważymy obce auta i osoby oferujące coś do sprzedaży starajmy się zapamiętać jak najwięcej szczegółów - np. numer rejestracyjny pojazdu i natychmiast zadzwońmy pod nr tel. 997 lub 112. KPP Janów Lubelski Uważaj na fałszywych urzędników 2) Kiedy złożyłeś wniosek o rentę - dotyczy osób, które złożyły wniosek o jakieś świadczenie, np. rentę lub dodatek pielęgnacyjny. Jeśli klient z powodów zdrowotnych nie może przyjechać na badanie do instytucji, to lekarz orzecznik przyjeżdża do niego. Zapytaj o upoważnienie! - Pracownicy ZUS zawsze będą mieć przy sobie imienne upoważnienia na piśmie. Są ważne z dowodem osobistym. Pracownik instytucji ma obowiązek przedstawić takie upoważnienie do wglądu osobie kontrolowanej lub badanej. Na pewno też wytłumaczy, jaki jest powód jego wizyty. Jeśli nie jesteś na zwolnieniu lekarskim ani nie występowałeś ostatnio do ZUS o jakieś świadczenie, zachowaj ostrożność. Zawsze możesz sprawdzić, czy urzędnik jest tym, za kogo się podaje. Wystarczy zadzwonić do ZUS - pod numer 22 560 16 00. 3) Wizyty pracownika ZUS mogą się spodziewać również płatnicy składek, w tym zakłady pracy i osoby prowadzące działalność gospodarczą. Te kontrole są jednak zawsze wcześniej zapowiedziane. Małgorzata Korba - regionalny rzecznik ZUS w woj. lub. Policja uczula mieszkańców na oszustów podszywających się pod rzekomych wnuczków, policjantów, urzędników, hydraulików, czy pielęgniarki. Wciąż pojawiają się nowi naciągacze, którzy wykorzystują naiwność i gościnność głównie osób starszych. Oszuści stosują różne metody, aby nas okraść. Pod pozorem nadzwyczajnej okazji, nieszczęścia, podając się za krewnych będących w potrzebie, pracowników społecznych, urzędników lub funkcjonariuszy publicznych, wprowadzają w błąd swoje ofiary, zyskują ich zaufanie i okradają. Wyłudzają ogromne kwoty pieniędzy. Informujmy nasze babcie, dziadków i samotnie mieszkających sąsiadów o zachowaniu ostrożności w kontaktach z nieznajomymi. Tylko rozsądek i rozwaga w tym przypadku mogą uchronić nas przed utratą oszczędności życia. Oszustwa „na urzędnika” są nadal popularne, dlatego Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina, kiedy można spodziewać się wizyty prawdziwego pracownika ZUS i jak go rozpoznać. ZUS większość spraw załatwia z klientami drogą pocztową, osobiście w swoich placówkach albo przez internet - przez Platformę Usług Elektronicznych ZUS. Przypadki, gdy urzędnik odwiedza klientów w domu, są rzadkie i dotyczą ściśle określonych sytuacji. 1) Kiedy jesteś na zwolnieniu lekarskim - sprawie kontroli zwolnienia lekarskiego. Instytucja sprawdza, czy chory prawidłowo korzysta ze zwolnienia. Taka kontrola będzie oczywiście niezapowiedziana. Prowadzą ją inspektorzy ZUS w dwuosobowych zespołach. Mogą się pojawić tam, gdzie chory mieszka, pracuje lub pod innym adresem, podanym na zwolnieniu lekarskim. www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 5 Panorama Powiatu Janowskiego Święto „Niepodległej, Niepokornej…” Cd. ze str. 1 Uroczystości powiatowe, organizowane przez Starostę Janowskiego, rozpoczęły się mszą świętą w Kolegiacie Janowskiej. Dziękując za odzyskaną niepodległość, modlono się w intencji Kościoła i Ojczyzny. - Panie, daj Kościołowi w Polsce umiejętność pogłębiania wiary i świadomości duchowej…, ześlij ducha pojednania i sprawiedliwych rozjemców wszędzie tam, gdzie podsycana jest nienawiść i niezgoda między narodami, gdzie toczą się bratobójcze walki…, daj wszystkim Polakom w kraju i na emigracji dar prawdziwego patriotyzmu…, pomóż naszej Ojczyźnie rozwijać się duchowo, kulturowo i gospodarczo…, daj wieczną nagrodę za złożoną ofiarę życia tym, którzy pracowali i ginęli dla jej dobra… - Dziś, ze szczególnym szacunkiem i wdzięcznością Hania Małek wspominamy bohaterów narodowych, dzięki którym Polska w 1918 roku odzyskała niepodległość (…). Dziś zastanawiamy się, jak wygląda współczesny patriotyzm, który wyrasta z głębokiej wiary w Boga naszych praojców…, i czy na co dzień Prawo Boże jest drogowskazem w naszym życiu… - mówił podczas homilii ks. kan. Jacek Staszak. Kapłan sporo uwagi poświęcił też 1050 rocznicy Chrztu Polski. Zadumę i zamyślenie wywołała Hania Małek, śpiewając o okrucieństwach drugiej wojny światowej (jej biało - czerwona opaska na ręku i biało - czerwona wstążka w warkoczu były bardzo wymowne). - Tam w getcie głód, i nędza, i chłód… I gorsza od głodu, od chłodu tęsknota…, Warszawo ma... Przez mur przekradam się i biegnę tu jak zgoniony pies..., choć tropi mnie pan władza, żandarm, Gestapo i SS. Warszawo ma…, patrz w oku mym łza, bo nie wiem, czy jeszcze zobaczę cię jutro, Warszawo ma... Tkliwość i wzruszenie wzbudziła „sercem śpiewająca” Hania Habit. - Jest takie miejsce u zbiegu dróg, gdzie się spotyka z zachodem wschód. Tu krzyż przydrożny, tam święty gaj, jest takie miejsce, taki kraj. Nadziei uczą ci, co na stos umieli rzucić swój życia Hania Habit los. Za ojców groby, za Trzeci Maj. Jest takie miejsce, taki kraj... Z pewnością, głęboko w pamięci zapisze się również występ Dawida Maksima, który śpiewając „Niepodległą” oddał emocje, towarzyszące tego dnia wielu z nas. Niepodległa, niepokorna zawsze była, będzie, jest… Uskrzydlona bielą orła, bije rytmem naszych serc... Niepodległa, niepokorna już nie zniknie nigdy z map, bo jest nasza, bo jest wolna, bo na imię Polska, Polska ma… Druga część uroczystości odbyła się pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego, gdzie o współczesnym patriotyzmie mówił Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. - Patriotyzm XXI wieku to przyzwoite życie i codzienna, sumienna i dobrze wykonywana praca. To także organiczna praca władz samorządowych na rzecz poprawy jakości życia mieszkańców powiatowej wspólnoty. Dzisiaj ojcowie niepodległości Polski pewnie oceniają, co robimy z krajem, któremu przywrócili wolność…, co robimy w samorządzie…, jak wydatkujemy środki publiczne - czy w sposób celowy i gospodarny, bo właśnie na tym odcinku w czasie pokoju budowana jest niezależna Polska. Nie chciałbym, żeby się na nas zawiedli. Starosta odniósł się też do obecności Polski w strukturach Dawid Maksim Unii Europejskiej. - Nie ulega wątpliwości, że budując współczesną Polskę w dzisiejszej Europie należy ją oprzeć o solidne fundamenty narodowej kultury i tradycji. Na koniec życzył wszystkim „satysfakcji z rozwoju naszego państwa, mądrego korzystania z daru wolności i zjednoczenia w osiąganiu wspólnych celów na poziomie całego kraju i lokalnych wspólnot”. Podczas mszy św. (od lewej): ks. kan. dr Jacek Staszak, ks. kan. dr Jacek Beksiński Olek Orkiestra Podczas pochodu (od lewej): Jan Frania - Radny Województwa Lubelskiego, Bożena Czajkowska - Sekretarz Gminy, Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP, Antoni Kulpa - Wicestarosta Młodzież szkolna podczas pochodu W dalszej części uroczystości składano kwiaty przed pomnikiem Józefa Piłsudskiego (kilka delegacji złożyło też kwiaty przed pomnikiem Wincentego Witosa). W międzyczasie, odbyła się zbiórka na renowację zabytkowych nagrobków na janowskim cmentarzu. W tym roku, zebrano około 1,5 tys. zł. Pierwsza tego typu zbiórka pieniędzy miała miejsce w 2012 roku. Przypomnijmy, że inicjatorem działania jest miejscowy historyk regionalista - Józef Łukasiewicz, zaś organizatorem akcji - Janowskie Stowarzyszenie Regionalne, które powstało w 2012 roku. - Do tej pory wyremontowaliśmy 12 nagrobków , w najbliższym czasie chcemy odnowić 6 kolejnych - informuje Grzegorz Krzysztoń - Prezes Stowarzyszenia. - Tą drogą - w imieniu członków Stowarzyszenia, za wszelką pomoc i wsparcie serdecznie dziękuję wszystkim ofiarodawcom Tekst; foto: A.B. Podczas pochodu (od lewej): Paweł Pachuta, Małgorzata Łukasz, Grażyna Pielarz, Krzysztof Kamiński, Rafał Knap,Stanisław Mazur -Radny Powiatowy Kwiaty składają (od lewej): Grzegorz Krzysztoń - Sekretarz Powiatu, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Antoni Kulpa - Wicestarosta Kwiaty składa delegacja janowskiego Nadleśnictwa na czele z Nadleśniczym Henrykiem Rążewskim (w środku) strona 6 www.powiatjanowski.pl Foto-galerie: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5185.html http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5186.html e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego W 77. rocznicę wydarzeń historycznych w Momotach… Rekonstrukcja wydarzeń historycznych w wykonaniu uczniów LO Ciąg dalszy ze str. 1. Uroczystości odbyły się w miejscu, w którym - wyrzuceni przez długie lata z kart historii żołnierze Rzeczypospolitej Polskiej, po nierównej walce z hitlerowskim i sowieckim najeźdźcą, po nieudanej próbie przebicia się w kierunku granicy z Węgrami - wobec przeważających sił wroga i braku amunicji, 2-ego października 1939 roku złożyli broń. Żołnierze! Oddaję cześć waszej wytrwałości, poświęceniu i męstwu. Dowódca grupy, Zieleniewski, pułkownik Przesłanie uroczystości podkreśliła „żywa lekcja historii” w wykonaniu uczniów Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim (o scenografię zadbała Agnieszka Wołoszyn - nauczyciel szkoły). Patriotyczny występ uszlachetnił rocznicowe uroczystości, wpisując się tematycznie w klimat spotkania, wracając do wydarzeń sprzed 77 lat… …Polska nie miała być osamotniona w walce z agresorem. Żołnierze polscy liczyli na pomoc sojuszników: Anglii i Francji, ale wybawienie nie nastąpiło - sojusznicy nie przyszli z pomocą, natomiast stało się to, czego Marszałek Piłsudski obawiał się najbardziej. 17 września 1939 roku Stalin dał rozkaz Armii Czerwonej, aby przekroczyła wschodnie granice Rzeczypospolitej. Miała ona nieść „wolność i szczęście, chleb i pracę” - przyniosła śmierć, ból, łzy i strach… Pomimo, że strona polska została całkowicie zaskoczona wkroczeniem Armii Czerwonej, rozpaczliwe walki obronne trwały nadal… 28-ego września Niemcy wkroczyli do Warszawy. Dzień wcześniej, 27 września na odprawie dowódców w Sobieskiej Woli dowództwo w okolicach Janowa objął pułkownik Tadeusz Zieleniewski - dowódca 33 dywizji piechoty. Postanowiono przedzierać się na Węgry, maszerując na południe i pokonując mniejsze opory nieprzyjaciela. - „Zgodnie z rozkazem pułkownika Zieleniewskiego, grupa nasza wyruszyła 28 września z Bychawy w kierunku południowo-zachodnim w trzech kolumnach: pierwsza grupa pułkownika Koca - na Modliborzyce, Polichnę…, druga kolumna środkowa - na Zdziłowice, Godziszów, Janów Lubelski…, trzecia grupa - na Chrzanów, Dzwolę. Nasza środkowa kolumna pułkownika Filipkowskiego podchodziła z Godziszowa pod Janów, drogą od strony cmentarza. Do Janowa wysłano rozpoznanie - zwiad ułański, który wpadł w galopie do miasta. Zajmujący Janów Niemcy otworzyli ogień. Po stoczeniu walk w Janowie pomaszerowaliśmy na południe dużym obszarem lasu...”. Grupa pułkownika Zieleniewskiego była skoncentrowana w lasach w rejonie wsi Domostawa, Katy, Zdziary i Momoty. - „Położenie nasze było bez wyjścia. Linię Sanu silnie obsadził nieprzyjaciel, a za plecami mieliśmy wojska sowieckie o niewyjaśnionych zamiarach. Brakowało wszystkiego. Pierwszego października, Armia Czerwona przysłała parlamentariuszy i dowództwo nasze udało się na pertraktacje. Około godziny 10 pułkownik Gąsiorek sformował na majdanie czworobok z resztek naszego pułku i powiadomił nas o ogólnym położeniu, o bezcelowości dalszej walki i podpisaniu warunków kapitulacji. Broń mieliśmy składać we wsi Momoty”. Rozkaz Zieleniewskiego. „1939 r., październik 1, godz. 10, Momoty. Rozkaz nr 4 dowódcy grupy Zieleniewskiego. - „Żołnierze! Oddział nasz został ostatnim oddziałem Wojska Polskiego, walczącego w Polsce. Oddaję cześć waszej wytrwałości, poświęceniu i męstwu. Jednakże stwierdzam, że naszymi nielicznymi szeregami, goniąc resztkami amunicji, nie pobijemy licznych armii przeciwników, wojujących w Polsce. Z drugiej strony, nie mogąc stale trzymać terenu, nie jesteśmy w stanie bronić cywilnej ludności, na której mści się krwawo Niemiec za nasze działania wojskowe, jak to miało miejsce wczoraj w Janowie Lubelskim. W tych okolicznościach, nie widząc możliwości i celu dalszej walki, postanowiłem przyjąć propozycję wojsk sowieckich - przerwać działania wojenne i złożyć broń. Dowódca grupy, Zieleniewski, pułkownik”. - „Jednym z warunków kapitulacji był punkt, na podstawie którego szeregowców i podoficerów Rosjanie mieli zwolnić do domów niezwłocznie po złożeniu broni, natomiast oficerów mieli zatrzymać na parę godzin w celu wylegitymowania. Minęło już południe, gdy uformowaną w czwórki długą kolumnę podoficerów i szeregowców z ustawioną na końcu, w pewnym odstępie, grupą oficerów poprowadzono drogą na Biłgoraj. Z tyłu jechały ciężarówki z wycelowanymi cekaemami, poboczem drogi lub skrajem pola szli sowieccy piechurzy w odstępach co 20 kroków, uzbrojeni w karabiny maszynowe. Z mijanych wsi wybiegały na drogę kobiety. Stały na polu i płakały. Te, które starały się nam podać chleb, odpędzano kolbami, nie dopuszczając do maszerującej kolumny…”. - Skreślam dziś do ciebie kilka słów, chociaż wiem, że nie dojdą pewnie znów. Piszę stąd do ciebie ten ostatni raz, żegnaj już kochanie - na mnie czas… Nocą wciąż te same miewam sny, piękną panną młodą jesteś w nich… Synek pewnie urósł…, za mnie przytul go… - teraz jeszcze trudniej odejść stąd… W takiej jak ta chwili chce się żyć…, wszystko jest nieważne, byle być.., lecz wyboru nie dał dobry Bóg… - stoję dziś u kresu moich dróg... Każą nam wysiadać, to już tu - ten brzozowy lasek to mój grób. Jeszcze tylko westchnę jeden raz…, jeszcze myśl ostatnia - kocham was… …Cisza, wzruszenie, cisza… i rzęsiste długie brawa…, i serdeczne, ciepłe słowa „od publiczności” pod adresem reżyserów występu: Bożeny i Waldemara Janusów - nauczycieli LO, jak również uzdolnionej artystycznie i wokalnie młodzieży, m.in.. Maćka Łacka, Wojtka Zezulińskiego, Agaty Łukasik, Jakuba Doleckiego, Martyny Bębenek, Weroniki Kargut, Mateusza Blachy, Ewy Baciur, Izabeli Oleszko i Jakuba Grzegórskiego. Przed pomnikiem, upamiętniającym losy żołnierza Kampanii Wrześniowej '39 roku Losy żołnierza Kampanii Wrześniowej '39 roku upamiętnia pomnik, posadowiony na cokole, w który w 2004 roku wmurowano akt erekcyjny i urnę z ziemią katyńską. O tragicznych losach żołnierzy, wziętych do niewoli na momockiej ziemi 77 lat temu, zamordowanych przez sowietów w 1940 roku w Katyniu i Charkowie, przypominają też tablice, umieszczone na bokach cokołu. W niedzielę, 25 września pamięć tysięcy oficerów i żołnierzy Wojska Polskiego z www.powiatjanowski.pl grupy pułkownika Zieleniewskiego uczcili przedstawiciele Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie, Armii Krajowej, duchowieństwa, harcerzy, instytucji rządowych i samorządowych oraz żołnierze Wojska Polskiego i miejscowa społeczność. Podczas polowej mszy świętej, o wartościach, które widniały na sztandarach „Bóg, Honor, Ojczyzna” i o współczesnym pojmowaniu patriotyzmu mówił ks. Kazimierz Sagan proboszcz parafii w Momotach. Na przesłanie uroczystości w kontekście sytuacji polityczno - militarnej kraju zwrócił uwagę Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. - Polscy żołnierze trafili do sowieckiej niewoli, część z nich zginęła w Charkowie i Katyniu. Pamiętajmy zatem, jaki wielkie znaczenie ma dla obronności kraju wierna służba żołnierzy Wojska Polskiego. Obecnie, Ministerstwo Obrony Narodowej powołało do życia Wojska Obrony Terytorialnej, czyli piąty rodzaj sił zbrojnych (obok wojsk lądowych, powietrznych, specjalnych i marynarki wojennej). W wojskach obrony terytorialnej będą służyć żołnierze rezerwiści, tak w przypadku realnych zagrożeń militarnych, jak i niemilitarnych. W najbliższym czasie, na terenie Lubelszczyzny ma powstać jedna z pierwszych brygad obrony terytorialnej, która umocni zdolności obronne naszego regionu, zwłaszcza w obliczu narastających konfliktów zbrojnych za wschodnią granicą Polski. Starosta poinformował również, że „jedna ze szkół powiatowych - Zespół Szkół kształci młodzież w klasach o profilu wojskowym”, jak również o tym, że na „Ziemi Janowskiej są osoby, dla których bezpieczeństwo i dobro ojczyzny są bardzo ważne”. Chodzi o Stowarzyszenie Sportowo-Obronne „Druh” im. Rotmistrza Witolda Pileckiego w Janowie Lubelskim i o Stowarzyszenie na Rzecz Obronności Polski „Legion” im. płk Beliny Prażmowskiego w Godziszowie. - Bezpieczeństwo to także bezpieczna komunikacja, to dobrze zmodernizowane drogi. W roku bieżącym i przyszłym na odcinku Janów Lubelski-Momoty chcemy przebudować 15 km dróg powiatowych za kwotę 7 mln zł - część drogi aktualnie jest modernizowana - tłumaczył Starosta (obecnie, Zarząd Dróg Powiatowych jest w przededniu podpisania umów z wykonawcami kolejnych robót drogowych - przyp. red.). Podczas uroczystości, głos zabrał również Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP. - Dzisiaj obserwujemy zagrożenia terrorystyczne i zagrożenia ze strony Rosji, i obserwujemy działania Rządu, które podnoszą nasze bezpieczeństwo. Ostatnio, Światowe Dni Młodzieży i szczyt NATO utwierdziły nas w przekonaniu, że bezpieczeństwo w Polsce podnosi się. Rząd dba o modernizację armii, sprawniejsze działanie służb, policji…, ale działania Rządu to nie wszystko. Dzisiaj cieszymy się, że jest z nami tak dużo młodzieży i harcerzy, bo patriotyzm trzeba krzewić od najmłodszych lat - mówił. Dodajmy, że uroczystości odbyły się pod honorowym patronatem płk dypl. Piotra Chudzika - Szefa Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego w Lublinie. Uroczystość uświetniła wojskowa asysta honorowa, wystawiona przez Batalion Dowodzenia Wielonarodowej Brygady w Lublinie oraz Orkiestra Wojskowa z Radomia. Tekst; foto: Alina Boś Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5067.html Kwiaty składa delegacja uczniów i nauczycieli szkoły w Momotach Kwiaty składają żołnierze Wojska Polskiego Wieniec składają (na pierwszym planie, od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta, Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Witold Kuźnicki - Dyrektor ZDP e-mail: [email protected] strona 7 Panorama Powiatu Janowskiego Zespół Szkół Technicznych. Uczniowie szkoły Zespół Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim 23-ego września świętował 70-lecie powstania szkoły. Uroczystości rozpoczęły się mszą świętą w kościele pw. św. Jadwigi. Druga odsłona jubileuszu miała miejsce na placu szkolnym. W ciągu 70 lat mury szkoły opuściło 12,5 tys. absolwentów Na przestrzeni 70 lat, szkoła była miejscem pracy dla 424 osób. W tym czasie, mury szkoły opuściło około 12,5 tys. absolwentów, uzyskując wykształcenie zawodowe lub techniczne. Obecnie, w Zespole Szkół Technicznych uczy się ponad 450 uczniów, wśród których są młodzi ludzie z Ukrainy. Od lewej: Józef Michalski, Tadeusz Nowicki, Wiesława Widz, Krystyna Wujec, Teresa Łacko, Henryk Wujec - Zespół Szkół Technicznych intensywnie się rozwija, od trzech lat zwiększa się nabór, co roku przybywa nowa klasa, co jest zasługą dyrekcji, nauczycieli i pracowników szkoły chwalił Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, wręczając Dyrektorowi nagrodę finansową. Starosta poinformował również o planowanych działaniach inwestycyjnych. - Powiat Janowski, wspólnie z kierownictwem szkoły, złożył wnioski do lubelskiego RPO na modernizację warsztatów szkolnych. Jeśli wnioski przejdą, będziemy termomodernizować budynek i wyposażać w nowoczesny sprzęt. Emerytowani nauczyciele przedmiotów zawodowych (od lewej): Marian Łacko, Kazimierz Szafraniec, Czesław Kędra W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele duchowieństwa, kuratorium oświaty, władz gminnych i powiatowych, urzędów i różnego rodzaju instytucji. Byli też pracownicy szkoły (obecni i emerytowani) oraz uczniowie. Byli też absolwenci. - Około 50 osób. Dominowali uczniowie z pierwszych roczników, w wieku 60-70 lat. Byli ludzie z Gdańska, Lublina, Stalowej Woli, ale najwięcej było z naszego powiatu - tłumaczy Mariusz Wieleba - Dyrektor szkoły. W trakcie uroczystości, uhonorowano osoby, których praca przyczyniła się do rozwoju szkoły. Zaczęto od dwóch dyrektorów: Henryka Wujca i Franciszka Roczniaka oraz pozostałej kadry kierowniczej: Mirosława Nowakowskiego, Tadeusza Nowickiego, Józefa Michalskiego, Czesława Skiby i Piotra Szkutnika. Tego dnia, okolicznościowymi dyplomami wyróżniono też innych kierowników i dyrektorów: Annę Szmidt, Marzenę Moskal, Romana Skrzata, Ryszarda Dyjacha, Mieczysława Gierczaka, Jadwigę Chmiel, Annę Majdanik i Edwarda Białka oraz dwie emerytowane księgowe: Krystynę Wujec i Wiesławę Widz. Doceniono też pracę nauczycieli: Bogumiły Kity, Henryka Machulaka, Władysława Matyska, Jarosława Mędrka, Jana Papierza, Cecylii Suchory, Zbigniewa Wacha, Janiny Wiechnik i Andrzeja Zezulińskiego oraz pracowników administracji i obsługi: Elżbiety Nalepy, Bożeny Malinowskiej i Ryszarda Oleszko. Za udaną współpracę dziękowano też przedstawicielom Starostwa Powiatowego i Rady Rodziców. Części oficjalnej towarzyszył rys historyczny szkoły, który przedstawiła Wicedyrektor Jadwiga Chmiel, oraz błyskotliwa, momentami zabawna a momentami nostalgiczna, muzycznopoetycka część artystyczna w wykonaniu uczniów szkoły. „Wspomnień czar” budziły przeboje Anny Jantar, Marii Koterbskiej i Czerwonych Gitar, wykonywane przez Agnieszkę Startek, Agatę Szewc i Jakuba Pereta. Na pianinie grała Valeriya Iszczuk, na perkusji - Dariusz Krzysztoń, na gitarze elektrycznej - Piotr Ciupak, na gitarze basowej - Tomasz Kamiński, a na klawiszach Piotr Pizoń. Potężne salwy śmiechu wywołała też dynamiczna, z wdziękiem wykonana macarena, której towarzyszył kankan i „taniec łabędzi”. Niezrównany występ nastolatków pokazał, że niekoniecznie trzeba umieć dobrze tańczyć, by dobrze się bawić…. Dobrze się też bawiono przy muzyce Maryli Rodowicz. - …Ale to już było, znikło gdzieś za nami… Choć w papierach lat przybyło, to naprawdę wciąż jesteśmy tacy sami… - śpiewali wszyscy. Wiele w swoim życiu zawdzięczam szkole… - W latach 70-ych uczniowie wraz z nauczycielami byli angażowani do (…) sadzenia lasu, zbierania stonki ziemniaczanej do słoików i wykopywania ziemniaków na polach Spółdzielni Kółek Rolniczych (…). Trzy miesiące przed zakończeniem roku szkolnego do szkoły przyjeżdżali przedstawiciele dużych zakładów pracy z całej Polski, aby z uczniami klas trzecich zawrzeć umowy przedwstępne o pracę (…) w stoczni w Gdańsku, w kopalniach na Śląsku oraz w hucie Stalowa Wola, gdzie zapewniano zakwaterowanie w hotelach robotniczych. Wielu uczniów (szczególnie chłopców) skorzystało z tej propozycji (…). W 1990 roku do szkół powróciła religia, a wraz z nią księża i katecheci (…). W latach 70-ych większość rodziców przyjeżdżała do szkoły na wywiadówki autobusami PKS, a niektórzy konnymi furmankami (…). W latach 80-ych, kiedy mięso (…) było na kartki, w budynku, zwanym „świniarnią” - na odpadkach z internackiej kuchni, hodowano świnie i co roku jedną z nich przeznaczano na przyjęcie studniówkowe. Wykonaniem wyrobów zajmowali się rodzice uczniów klas maturalnych (…). Kiedy w 1982 roku powiedziałem (…) do nauczycieli (…), że nie mogę kupić butów dla młodszej córki, na drugi dzień rano po wejściu do pokoju nauczycielskiego stały na stole trzy pary dziecięcych bucików. Wziąłem jedną parę, a resztę zostawiłem dla innych. Widok ten utkwił mi na lata w pamięci i był powodem prawdziwych wzruszeń (…). Jan Skrzypa nauczyciel przedmiotów technicznych i zawodowych, lata pracy 1969-2003. - Jeszcze parę zdań o atmosferze w szkole, z której prawdopodobnie słynęliśmy w Janowie. Było jak w rodzinie - raz lepiej, raz gorzej, ale zawsze czuliśmy się jak u siebie. Uczniowie na ogół znali swoje miejsce, zachowywali się dobrze, godnie i chociaż miewali swoje młodzieńcze wybryki, nie popisywali się chamstwem. Umieli przeprosić, przyznać się do błędu, a nawet wręczyć kwiatek. Na „dywanik” do dyrektora trafiali rzadko (…). Byli pracowici, odpowiedzialni, uczyli się samodzielności i szacunku do innych. Zmieniło się to w połowie lat 90-ych. Szkoda. Barbara Zybała - nauczyciel języka polskiego, lata pracy 1972-2004. - Pracownię dydaktyczną (…) wyposażałam samodzielnie, pielęgnując tradycje patriotyczne, obronne oraz regionalne. Zbierałam różne eksponaty: od starych pistoletów, hełmów żołnierskich (…) po kołowrotek, maselniczkę (…). Wspólnie z uczniami zostawałam po lekcjach, czyściliśmy sprzęty i robiliśmy wystawki (…). Lubili przebywać ze mną i rozmawiać o swoim hobby. Przez to poznawałam problemy rodzinne i osobiste uczniów oraz starałam się im pomóc. Uczniowie darzyli mnie zaufaniem, a ja nigdy nie miałam trudności w porozumiewaniu się z nimi. Grażyna Pęzioł - nauczyciel przysposobienia obronnego, lata pracy 1977-2012. - Podjęcie pracy w charakterze nauczyciela wychowania fizycznego w ZSZ wiązało się z wprowadzeniem do szkoły pierwszej kobiety, uczącej tego przedmiotu. Miało to prawdopodobnie związek ze specyfiką przedmiotu i trudnościami, jakie mieli mężczyźni, prowadzący zajęcia sportowe w dziewczętami. Samo podjęcie przeze mnie pracy w ZSZ stanowiło kontynuację pewnej tradycji. Mój teść - Michał Albiniak pracował wcześniej na warsztatach szkolnych. Gdy podejmowałam pracę, nie było on już jednak związany ze szkołą (…). Czesława Albiniak - nauczyciel wychowania fiz., bibliotekarz, lata pracy 1972-2001. - W 1991 roku (…) wspólnie z Czesławem Skibą przeprowadziliśmy modernizację działu drzewnego i rozpowszechnianie kierunków kształcenia „drzewiarzy”. Ten plan udało się zrealizować, gdyż liczba klas „drzewnych” wzrosła z 11 do 14. Kolejne ważne przedsięwzięcie, dotyczące rozbudowy warsztatów szkolnych oraz wyposażenia technicznego działu drzewnego i mechanicznego, zostało już zrealizowane z pomocą Romana Skrzata. Pragnę zaznaczyć, że na warsztatach szkolnych pracowało wówczas 22 nauczycieli i 11 pracowników obsługi i prac fizycznych. Działalność warsztatów musiała przynosić duże dochody, aby utrzymać pracowników i opłacić część należności za prąd i opał całej szkoły. Starałem się poświęcać dużo prywatnego czasu, aby zapewnić uczniom i nauczycielom jak najlepsze warunki nauki i pracy. W czasie mojej 30-letniej pracy spotkałem się z dużą życzliwością ze strony zarówno starszych jak i młodszych koleżanek i kolegów, a także uczniów. Mile wspominam kadrę kierowniczą oraz nauczycieli, z którymi do dziś utrzymuję przyjacielskie kontakty. Szczególnie zapisał się w mojej pamięci śp. Władysław Sokołowski, który pierwszy wprowadził mnie w niuanse pracy na warsztatach, pomagał w pracach zawodowych i prywatnych (…). Tadeusz Nowicki - zastępca dyrektora szkoły, nauczyciel przedmiotów teoretycznych, zastępca kierownika warsztatów szkolnych, lata pracy 1968-1988. - „Panonia” to marka motocykla produkcji węgierskiej, którym poruszał się po mieście Franciszek Tadeusz Roczniak, ówczesny nauczyciel fizyki (późniejszy dyrektor szkoły). Na czym polegał dowcip? Otóż w tym okresie było jeszcze mało motocykli a jeszcze mniej samochodów, toteż na ulicy dobrze było słychać warkot przejeżdżającego nieopodal motocykla, a uczniowie, patrzący przez otwarte okna z budynku szkolnego, informowali pozostałych, że oto jedzie „fizyka”. Pan Roczniak był wymagającym, ale sprawiedliwym nauczycielem, toteż budził stosowny respekt wśród uczniów. Roman Oleksy - absolwent Zasadniczej Szkoły Zawodowej, lata nauki 1964-1967. - Wiele w swoim życiu zawdzięczam szkole, a zwłaszcza nauczycielom, którzy mnie uczyli. W pamięci szczególnie utkwiły mi lekcje historii, prowadzone przez wychowawczynię panią Urszulą Łukasik, a także jej troska o każdego ucznia. Nie mogę zapomnieć również o lekcjach katechezy, prowadzonych przez pana Andrzeja Zezulińskiego. To na jego zajęciach odkrywałem Pana Boga i odpowiedziałem na głos powołania, wstępując po zdanej maturze do Seminarium Duchownego w Sandomierzu. Ks. Mirosław Nakonieczny - absolwent Technikum Mechanicznego, lata nauki 2000-2005. → Od lewej: Mariusz Wieleba, Aldona Pituch, Mirosław Nowakowski, Piotr Szkutnik, Tadeusz Nowicki, Grzegorz Pyrzyna strona 8 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Od 70 lat kształcą młode pokolenia Zaczęło się w listopadzie 1946 roku… W listopadzie 1946 roku Kuratorium Okręgu Szkolnego w Lublinie powołało do istnienia na terenie Janowa Lubelskiego Publiczną Szkołę Dokształcającą Zawodową, której kierownikiem został Jan Świtluk. Rok później szkoła otrzymała nazwę Publicznej Średniej Szkoły Zawodowej. Pierwszy rok szkolny rozpoczął się 13 stycznia 1947 roku (nabór do szkoły przeprowadzono pod koniec 1946 roku). Oferowane nauczanie miało charakter dokształcania kursowego, odbywającego się od poniedziałku do środy w godzinach od 14.00 do 18.00. Pierwszy rok nauki ukończyło 22 uczniów spośród 25. Rozpoczynający naukę uczniowie byli w różnym wieku (urodzeni pomiędzy 1927 a 1931 rokiem). Kłopoty lokalowe placówki spowodowały, że zajęcia lekcyjne odbywały się w jednym pomieszczeniu Szkoły Powszechnej (podstawowej), a zajęcia praktyczne - w prywatnych zakładach rzemieślniczych. W związku ze wzrostem liczby uczniów i ze względu na ciasnotę lokalową, kierownictwo placówki zaczęło zabiegać o wynajęcie pomieszczeń na sale lekcyjne u prywatnych właścicieli. W 1947 roku od Stefana Drwala wynajęto budynek przy ulicy Zamoyskiej, który (…) przystosowano do potrzeb szkoły (dlatego kolejny rok szkolny rozpoczęto 15-ego września '47 roku). Dzięki przeniesieniu szkoły zawodowej poza pomieszczenia szkoły podstawowej, zajęcia lekcyjne mogły odbywać się w godzinach porannych. Władze szkoły czyniły również starania o wyposażenie sal i pomocy dydaktycznych, ponieważ szkolne zasoby przedstawiały się wtedy wyjątkowo skromnie (6 stolików, tablica szkolna, globus, komplet przyrządów do geometrii i po jednej mapie fizycznej Polski, Europy i świata). W październiku '47 roku w szkole zaczęła funkcjonować biblioteka. Dzięki staraniom dyrektora Świtluka, Zarząd Miejski w Janowie Lubelskim podjął decyzję o przekazaniu na rzecz szkoły zniszczonego budynku, będącego własnością samorządu (przy obecnej ulicy Jana Zamoyskiego). W piśmie dyrektora do Kuratorium (…), dotyczącym organizacji roku szkolnego 1948/1949 czytamy: „Przeprowadzono odbudowę gmachu samorządowego, przeznaczonego dla szkoły zawodowej, podciągnięto mury, zrobiono nowe belkowanie, nową więźbę dachu i przykryto blachą (…). Wykończenie do stanu używalności trzech sal lekcyjnych, korytarza, klatki schodowej nastąpi w roku kalendarzowym 1949 z kredytów samorządowych i funduszu inwestycyjnego”. W roku szkolnym 1950/1951 zasadniczej poprawie - dzięki przeniesieniu do odbudowanego budynku przy ulicy Zamoyskiego (obok poczty), uległa baza szkoły. W szkole rozszerzono profile kształcenia zawodowego, które umożliwiły większy nabór uczniów. W 1950 roku świadectwo ukończenia szkoły oraz dyplom nauki zawodu otrzymały pierwsze roczniki absolwentów krawiectwa, stolarstwa i ślusarstwa. W roku 1951 szkoła przyjęła nazwę Państwowej Zasadniczej Szkoły Zawodowej. W roku szkolnym 52/53 szkoła zaczęła funkcjonować pod nazwą „Zasadnicza Szkoła MetalowoDrzewna” w Janowie Lubelskim. W celu unowocześnienia i dostosowania warsztatów do stawianych im wymagań, kilkakrotnie je modernizowano. W roku '53 dobudowano część hali, przeznaczonej na warsztaty drzewne. Poważnej rozbudowy dokonano w następnym roku, kiedy to utworzono halę, przeznaczoną do prowadzenia zajęć praktycznych w klasach o profilach metalowych i maszynownię. Rozbudowę warsztatów ukończono w roku '62. Do dyspozycji uczniów, uczęszczających na zajęcia praktyczne, oddano zmodernizowaną halę, w której zlokalizowano stanowiska obróbki ręcznej i maszynowej drewna. W pierwszym okresie działalności warsztatów szkolnych bardzo duże znaczenie miały usługi stolarskie, ale wzrost działalności produkcyjnej następował również na dziale metalowym. W 1966 roku stanowisko dyrektora objął Henryk Pąkowski, który czynił intensywne starania o budowę nowych obiektów szkolnych. Otrzymał zgodę władz kuratoryjnych w Lublinie na opracowanie dokumentacji, a Powiatowa Rada Narodowa w Janowie zobowiązała się do wykupienia od prywatnych właścicieli terenu pod przyszłe obiekty przy ulicy Ogrodowej. Realizację tej inwestycji rozpoczął w 1971 roku następny dyrektor - Leon Bednarczyk. Od tego czasu następuje nie tylko budowa nowych obiektów, ale również poważne zmiany strukturalne szkoły. Wybudowano internat, budynek główny szkoły oraz warsztaty szkolne. Poszczególne budynki oddawano do użytku etapami, w miarę ich ukończenia. Ostatecznie, do nowego obiektu dydaktycznego przy ul. Ogrodowej przeniesiono się w październiku 1977 roku. W 1978 roku decyzją władz kuratoryjnych w Tarnobrzegu, powstał Zespół Szkół Zawodowych, do którego włączono Zasadniczą Szkołę Leśną. W 1979 roku do użytku oddano internat ze 144 miejscami. W 1980 roku oddano do użytku warsztaty szkolne i salę gimnastyczną. W roku 2011 zadbano o kompleks boisk sportowych „Orlik”, a rok później otwarto siłownię i utworzono Szkolne Schronisko Młodzieżowe. Szkolną Strzelnicę Sportową otwarto dwa lata temu, zaś w ubiegłym roku - Pracownię Filmoteki Szkolnej. W 2015 roku zmieniono też nazwę szkoły na Zespół Szkół Technicznych. Obecnie, szkoła kształci młodzież w Technikum Mechanicznym, Przemysłu Drzewnego, Ekonomicznym, Budowlanym, Informatycznym, Samochodowym i Usług Fryzjerskich. Uczniowie kształcą się też w Zasadniczej Szkole Zawodowej w zawodach: sprzedawca, kucharz, ślusarz, fryzjer, krawiec, mechanik pojazdów samochodowych, elektromechanik, piekarz, stolarz, monter elektronik, monter instalacji i urządzeń sanitarnych, wędliniarz i murarz - tynkarz. W szkole funkcjonuje też Liceum Ogólnokształcące dla Dorosłych. Poniżej, poczet kadry kierowniczej szkoły. Dyrektorzy: Jan Świtluk (1946-1963), Henryk Wójec (1963-1964), Mieczysław Kowalski, p.o. dyrektora (1964-1966), Henryk Pąkowski (1966-1971), Leon Bednarczyk (1971-1981), Franciszek Roczniak (1981-2000), Grażyna Pęzioł, p.o. dyrektora (IX-XI) 2000, Mariusz Wieleba XI 2000 - nadal). Zastępcy dyrektorów: Mieczysław Kowalski (1964-1965), Franciszek Roczniak (1971-1981), Mirosław Nowakowski (1978-1983), Tadeusz Nowicki (1986-1991), Józef Michalski (1983-2001), Jadwiga Chmiel (2001 - nadal). Kierownicy warsztatów: Franciszek Kutyła (1950-1964), Henryk Wanic (19641965), Piotr Domański (1965-1966), Henryk Wujec (1967-1968), Józef Szewczak (1968-1975), Czesław Skiba (1975-1994), Tadeusz Nowicki (1994-1998), Roman Skrzat (1998-2003), Ryszard Dyjach (2003-2007), Andrzej Jonak (2007-2013), Edward Białek (2013 - nadal). Zastępcy kierowników warsztatów: Józef Juszczak (1968-1990), Tadeusz Nowicki (19911994), Piotr Szkutnik (1994-1995), Roman Skrzat (1995-1998). Kierownicy internatu: Zenon Sowa (1978-1982), Zenon Kaproń (1982-1985), Leon Bednarczyk (1985-1987), Zofia Widz (1987-2000), Anna Majdanik (2000-2009), Krzysztof Płecha p.o. kierownika (IX 2004 - I 2005), Marzena Moskal p.o. kierownika (II-VI 2008), Anna Szmidt (2009-2012), Anna Majdanik (2014 - nadal). Kierownicy szkolenia praktycznego: Czesław Skiba (1994-2003), Piotr Szkutnik (2004-2006).Zastępcy dyrektora do spraw szkolenia praktycznego i praktycznej nauki zawodu: Mieczysław Gierczak (IV-VII 2007), Wiesława Dyjach (2007-2014). W materiale wykorzystano fragmenty publikacji pod redakcją Iwony Dąbek, Elżbiety Dębiec i Emilii Żuber, pt. „Jubileusz 70-lecia Zespołu Szkół Technicznych w Janowie Lubelskim 1946-2016”. Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5074.html http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5073.html LO. Reaktywowano Stowarzyszenie „Ad Astra” Po maturze rozeszli się w różne strony, po latach - w związku ze zbliżającym się setnym jubileuszem szkoły, zjednoczyli siły, reaktywując stowarzyszenie. Oczywiście, chodzi o Stowarzyszenie „Ad Astra”, skupiające nie tylko absolwentów szkoły, ale nauczycieli i przyjaciół Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim. Wystarczyły dwa spotkania (na przełomie Od lewej: Wiesława Dyjach, Emilia Żuber września i października), by wyłonić Zarząd, którego Prezesem została Emilia Żuber - absolwentka LO, obecnie nauczyciel języka niemieckiego w Zespole Szkół Technicznych. Zastępcą pani Emilii jest kolejna absolwentka - Urszula Czuba, psycholog, pracująca na oddziałach rehabilitacji dziennej dla dzieci i dorosłych w janowskim szpitalu. Pięcioosobowy Zarząd uzupełniają „miejscowi” z LO. Na stanowisko Sekretarza powołano Joannę Czaję nauczyciela języka polskiego, na stanowisko Skarbnika - Irenę Dychę - Wicedyrektora LO, a Członkiem Zarządu została Wiesława Siczek - nauczyciel matematyki. Na drugim spotkaniu powołano też Komisje Rewizyjną, w skład której wchodzą: Barbara Nazarewicz - Dyrektor Muzeum Regionalnego, Małgorzata Jasińska - Kierownik Referatu Planowania i Realizacji Inwestycji Urzędu Miasta i Agnieszka Kulińska - szefowa Stowarzyszenia Rodziców, Opiekunów i Przyjaciół Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej „Wawrzynek”. Nadchodzący jubileusz to nie jedyny powód reaktywacji Stowarzyszenia. To także nabór i jakość nauczania. - Od wielu lat nabór był do siedmiu klas, w tym roku mamy pięć klas pierwszych. Jeśli w następnym roku sytuacja się powtórzy, to ilość etatów nauczycielskich spadnie, a pewność zatrudnienia w naszej szkole zacznie być kruchą materią - przestrzega Wiesława Dyjach Dyrektor LO. - Szkoła musi „złapać wiatr w żagle”. Musimy zadbać o jakość nauczania, a tym samym zwiększyć zdawalność na maturach, mimo tego, że ostatnio była o 3 % wyższa (92 %) od średniej w województwie lubelskim - zauważa. Zachętą do wyboru szkoły mają być dodatkowe (darmowe) zajęcia dla uczniów, pod kątem matury, ale nie tylko. - Wyróżnikiem janowskiego Liceum winna być - tak, jak dawniej, ilość maturzystów, którzy dostają się na dzienne studia państwowe - podkreśla pani Dyrektor. Do tego dochodzi stale dokształcająca się kadra pedagogiczna, baza dydaktyczna szkoły, nowoczesne pracownie, itp. Sporo tego, a wszystko kosztuje. Co prawda, szkoła mogłaby aplikować o fundusze zewnętrzne, tyle tylko, że większość programów pomocowych nastawiona jest na dofinansowanie rozwoju szkolnictwa zawodowego, a nie - ogólnokształcącego. Do tego dochodzi boom edukacyjny na kształcenie zawodowe, które - po latach spadku zainteresowania, zyskuje coraz większą popularność wśród młodzieży, co również ma wpływ na nabór w LO… Stąd też Stowarzyszenie, zorientowane na rozwój szkoły, którego działalność pani Prezes widzi trzytorowo. - Po pierwsze - diagnoza potrzeb szkoły, po drugie - dodatkowe zajęcia dla młodzieży w oparciu o oczekiwania uczniów i zdanie rodziców, po trzecie - projekty, a więc odpowiedź na pytanie, co chcemy zrobić i skąd pozyskać pieniądze - informuje. Dodajmy, że o możliwościach pozyskiwania środków finansowych przez „Ad Astra” na rzecz szkoły mówiła Janina Skubik - szefowa Lokalnej Grupy Działania „Leśny Krąg”, która zaoferowała pewną pomoc… - Przez pierwsze dwa lata poprowadzimy księgowość za darmo… Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5108.html Dzień Nauczyciela Sekcji Emerytów i Rencistów Dzień Edukacji Narodowej, popularnie zwany Dniem Nauczyciela, przypada co roku 14 wychowawcami (…). I to do tamtych dni wracamy często w naszych myślach i rozmowach… października. Z tej okazji, cztery dni później, w Domu Nauczyciela spotkało się około stu podsumował spotkanie Eugeniusz Sokół. emerytowanych nauczycieli i pracowników administracji i obsługi, zrzeszonych w Sekcji Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5132.html Emerytów i Rencistów Powiatowego Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Janowie Lub. Były życzenia, kwiaty, gratulacje i podziękowania, składane na ręce Eugeniusza Sokoła - Prezesa Zarządu Sekcj oraz Piotra Matwiejszyna - Prezesa Powiatowego Oddziału ZNP. Ciepłe słowa pod adresem nauczycieli popłynęły od urzędników (Bożeny Czajkowskiej Sekretarz gminy i Grzegorza Krzysztonia - Sekretarza Starostwa) oraz dyrektorów placówek oświatowych (Wiesławy Dyjach z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza, Teresy Biernat z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa oraz Jarosława Lenarta z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej). W spotkaniu uczestniczyli także przedstawiciele zaprzyjaźnionych związków emeryckich z Biłgoraja i Janowa. Tego dnia, odznaką za 50-letnią przynależność do Związku Nauczycielstwa Polskiego uhonorowano Ewę Zobczyńską - Martynę, Anielę Starościc, Elżbietę Szymanik i Janinę Tyrę (z Białej). Spotkaniu towarzyszyła Tekst; foto: Alina Boś młodzieżowa oprawa. Muzyczno - taneczny występ w wykonaniu janowskich gimnazjalistów cieszył oko, a kawa, serwowana przez uczniów Zespołu Szkół „U Witosa” - podniebienie. Spotkanie było też okazją do Podczas spotkania (od lewej): Janina Tyra, Ewa Zobczyńska-Martyna, wspomnień. - Jeszcze nie tak dawno byliśmy nauczycielami i Aniela Starościc, Elżbieta Szymanik, Eugeniusz Sokół, Ryszard Martyna, Piotr Matwiejszyn www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 9 Panorama Powiatu Janowskiego Szkoła w Białej Wiwat, szkoła w Białej! Uczyło się tam kilka pokoleń… Szkoła Podstawowa im. Tadeusza Kościuszki w Białej 30-ego września obchodziła okrągły jubileusz - 100-lecie powstania. To było pokolenie „Judymów” i „Siłaczek” Pamiątkową tablicę niosą uczniowie - Niewiele szkół w naszym regionie może pochwalić się podobną przeszłością podkreślał z dumą Antoni Kulpa - były dyrektor szkoły (obecnie - Wicestarosta Janowski). - Szkoła w Białej od zawsze stawiała ogromny nacisk na naukę wychowania patriotycznego. Każdy rok szkolny rozpoczynał się i kończył mszą świętą, odprawianą w miejscowym kościele na Białej, który spłonął w 1939 roku. W 1935 roku, kiedy zmarł Marszałek Piłsudski, Polska przeżywała żałobę narodową, a uroczystości odbywały się przez kilka dni, również i w kościele na Białej. Niebawem, na placu szkolnym stanął obelisk z popiersiem Piłsudskiego oraz tablicą, zawierającą nazwiska mieszkańców Białej, poległych w wojnie polsko - bolszewickiej w 1920 roku (m.in. Dominika Pałki, Tomasza Pycia z Zakotula, Ludwika Kiełbasy z Wodończy, Jana Kulpy i Jana Łukasiewicza z Kapkazu). Pomnik ten został rozbity na początku lat 50-ych z rozkazu komunistycznej władzy. Dodam jeszcze, że w 2008 roku przed szkołą posadzono Dąb Katyński oraz wmurowano tablicę, upamiętniającą podporucznika Adama Jakubca - ucznia z Białej, zamordowanego przez NKWD w 1940 roku. Kulpa, mówiąc o historii szkoły, odniósł się też do pracy ówczesnych nauczycieli. Warunki, w których pracowali, były bardzo trudne. To było pokolenie „Judymów” i „Siłaczek”, którzy często przedkładali szkołę nad życie osobiste. Nauka trwała ponad 30 godzin tygodniowo. Bywało, że nauczyciele uczyli bez zapłaty, a uczyli czytania, pisania i rachunków. Przed wojną, nauka była trudna, a jak dziecko nie chodziło do szkoły, to groziły „sankcje” (rodzic musiał płacić 4 zł kary z zamianą na 2 dni aresztu w kozie przy gminie). To był tzw. „zimny wychów” Były dyrektor szkoły „zahaczył” też o warunki nauczania przed i po wojnie. - W Nowy Rok 1995 roku z panem woźnym Krzysztofem Misiem poszliśmy do szkoły sprawdzić temperaturę - w klasach było minus 9 stopni. I choć pan Krzysiek palił cały dzień i to tak, że omal piece nie postrzelały, to temperatura wzrosła z dziewięciu do minus trzech stopni, a jak dzieci „nachuchały”, to może było plus dwa… - wspominał. - To był tzw. „zimny wychów” - minusowe temperatury w klasach, toalety na zewnątrz, ale praktycznie nikt nie chorował! Młodzież była zahartowana, a i rodzice wyrozumiali - może i psioczyli pod nosem, ale do kuratorium skarg nie pisali (teraz pewnie rzecznik dyscypliny z kuratorium stałby nade mną i nad dyrektorem Olechem, i palcem groził)… To było wychowanie typowo spartańskie, oczywiście, szkołę można było zamknąć, tylko kiedy uczyć… A i nauczyciele nie chodzili po zwolnieniach lekarskich, a to, że są dzisiaj z nami i cieszą się dobrym zdrowiem, to też być może zasługa pracy w tejże szkole, w „zimnym wychowie”… - żartował, wywołując co i rusz potężne salwy śmiechu wśród gości. Kulpa mówił też o osiągnięciach szkoły. - Szkoła miała bardzo dobrą kadrę pedagogiczną, uczniowie byli laureatami wielu konkursów przedmiotowych. Wystarczy podać przykład Małgorzaty Dziechciarz (obecnej wicedyrektorki Zespołu Szkół), która zajęła 5 miejsce w kraju w olimpiadzie z języka rosyjskiego, a przygotowywała ją pani Alfreda Olech. Szkoła w Białej słynęła też z bardzo dobrych wyników sportowych, szczególnie wtedy, gdy dyrektorem był Czesław Olech. To w 1986 roku reprezentacja dziewcząt z naszej szkoły zajęła drugie miejsce w Polsce w zawodach „Sprawni jak żołnierze” (reprezentacja w składzie: Beata Dziechciarz obecnie Hulak z Janowa, Katarzyna Gorzelewska, mieszkająca w Holandii, Teresa Jonak obecnie Matysek z Białej Pierwszej, Elżbieta Malinowska - obecnie Lisek z Janowa, Danuta Mróz - obecnie Zegan z Godziszowa i Anna Miś - obecnie Marzec, przebywająca w USA). Kulpa podał też przykłady osób, które przed wojną zdobyły wyższe wykształcenie. Mimo tego, że dzieci ciężko pracowały w polu, to zapał do nauki był wielki. Spora część osób szła nie tylko do janowskich szkół, ale i kończyła wyższe uczelnie. Z Białej wyszło kilku księży, m.in... dwóch Orłów, Łukasik, Moskal, Surowski, a wśród Surowskich był również i lekarz - mówił, życząc by „w dalszym ciągu szkoła w Białej dostarczała wartościowych ludzi, którzy będą budować przyszłość, pamiętając o przeszłości”. Nie przeszkadzały ropowane podłogi na dziecięce, nieraz bose nogi… Podczas uroczystości, nie zabrakło też wspomnień emerytowanych nauczycieli, które najlepiej obrazuje wiersz Heleny Chabudy. - Szkołę bialską od dziecka znałam, podczas wojny tutaj uczęszczałam. Kiedy wojska niemieckie szkołę zajmowały, dzieci janowskie tutaj przybywały (…). Dziatwa pozbawiona została polskości, lecz szkoła nie zatraciła swej godności. Po wojnie szkole się skłoniłam, jako nauczycielka tutaj przybyłam. Młodzież i dzieci pokochałam, trudu i serca nie żałowałam. Nie przeszkadzały ropowane podłogi na dziecięce, nieraz bose nogi. Ponad 30 lat tutaj byłam (…) i… mimo trudów zamarzniętych kałamarzy, szkoła w Białej jeszcze dzisiaj mi się marzy… Podczas uroczystości nie zabrakło też pokazów sportowych i programu artystycznego, który śmieszył i wzruszał do łez. Najpierw, salwy śmiechu wywołały małe „brzdące”, tańczące polkę, potem - Julka Tylus, Arek Beksiak i Kacper Jargiło, którzy „dali czadu”, wykonując rock and rolla. Ragtime Vabank z filmu „Vabank” wykonał na keyboardzie Paweł Kulpa, a wiersz jego autorstwa recytowała Ola Gąsiorowska i Jacek Nowak. Michał Kulpa śpiewał przeboje Marka Grechuty, a preludium do „Te Deum” Charpentiera wykonała Ola Przytuła, Dawid Myszak, Szczepan Kwieciński i - gościnnie, Paweł Łacko. „Powrócisz tu…” zaśpiewała Elżbieta Jakubiec, a wiersz pani Chabudowej deklamowała Magda Wołoszyn. „Marsza tureckiego” Mozarta zagrał na akordeonie Piotrek Wołoszyn. Tego dnia, przedstawiono też zwycięzców okolicznościowych konkursów: panią Helenę Chabudę, Mateusza Łukasika, Kamilę Grzegórską, Wiktorię Lewczyk z mamą Dorotą, Angelikę Łukasz, Julię Breś, Julię Tylus, Olę Dziadosz i Kamilę Grzegórską. Dodajmy, że po części oficjalnej, odbyła się wspólna biesiada, o którą zadbała bialska społeczność na czele z dwoma sołtysami: Stanisławem Muchą i Zbigniewem Kuźnickim. Dla jednych były to atrakcje na placu szkolnym, łącznie z tortami i grillowanymi specjałami, dla innych - obiad z potężnym tortem w roli głównej. Wiwat, szkoła w Białej! Ciepłe słowa pod adresem pracowników szkoły skierowała Teresa Misiuk - Lubelski Kurator Oświaty, której towarzyszyły dwie panie wizytator: Grażyna Dziechciarz i Bożena Ćwiek. - Składam wyrazy uznania i szacunku wszystkim państwu, których codzienna, trudna i żmudna praca złożyła się na ten piękny jubileusz. Jestem przekonana, że przed szkołą z tak piękną stuletnią tradycją i historią jest równie piękna, dobra i radosna przyszłość. Wiwat, szkoła w Białej! Dodajmy, że gości witała i wszelkie serdeczności, gratulacje i życzenia przyjmowała Jolanta Nieścior - Dyrektor szkoły. Pani dyrektor witała przedstawicieli duchowieństwa, władz samorządowych (powiatowych i gminnych), urzędów, instytucji i jednostek organizacyjnych, jak również… absolwentów. W spotkaniu uczestniczyli dawni uczniowie szkoły, m.in. Stanisław Tomusiak, Genowefa Zdybel, Janina Nizioł, Janina Jarosz, Jan Łukasiewicz, Tadeusz Rząd, Janina Oleszek. → Na pierwszym planie (od lewej): Starosta Grzegorz Pyrzyna, Wicestarosta Antoni Kulpa, Kurator Teresa Misiuk, Dyrektor szkoły Jolanta Nieścior Przy mikrofonie: Teresa Misiuk - Lubelski Kurator Oświaty, obok dwie panie wizytator (od lewej): Bożena Ćwiek, Grażyna Dziechciarz Zdjęcie pamiątkowe emerytowanych nauczycieli podczas jubileuszowych uroczystości. Pierwszy rząd (od lewej): Czesław Olech, Alfreda Olech, ks. Stanisław Góra, Karolina Janacz, Helena Chabuda, Genowefa Rząd; drugi rząd (od lewej): Jolanta Nieścior - Dyrektor Szkoły, Bożena Czajkowska - Sekretarz Gminy, Danuta Widz, Aleksandra Tyra, Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski, Bronisława Fac, Janina Tyra, Krystyna Mazur, ks. Andrzej Chuchnowski, Wanda Gajur, Stefania Kędra strona 10 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego uczy od 100 lat Duży plus należy się organizatorom za pamięć o emerytowanych dyrektorach, nauczycielach i pracownikach szkoły, którym oddano szacunek, witając każdego z imienia i nazwiska. Gromkimi brawami witano dwóch dyrektorów szkoły: Czesława Olecha i Antoniego Kulpę oraz nauczycieli: Helenę Chabudę, Alfredę Olech, Genowefę Rząd, Wandę Gajur, Stefanię Kędrę, Bogusławę Wąsek, Teresę Muchę, Helenę Hulak, Odona Hulaka, Franciszka Bednarza, Janinę Moskal, Danutę Widz, Bronisławę Fac, Karolinę Janacz, Krystynę Mazur, Janinę Tyrę, Janinę Tyrę, Aleksandrę Tyrę, Teresę Garbulę, Lidię Hyłę, Marię Rążewską, Stanisławę Boś, Janinę Fac, Stanisławę Ceglarek, Helenę Figiel, Wandę Juszczak i Mieczysławę Rycerz. Tego dnia, pamiętano też o pracownikach obsługi: Marii Dudek, Genowefie Cicheckiej i Teresie Janacz. Początki szkolnictwa w Białej sięgają 1905 roku Początki szkolnictwa w Białej sięgają 1905 roku, kiedy to z inicjatywy Macierzy Szkolnej Janowskiej powstała niewielka szkoła w domu Adama Jakubca w części wsi, zwanej „Wodończą”. N i e s t e t y, p o k i l k u t y g o d n i a c h funkcjonowania, szkołę zamknęli Rosjanie. Faktycznie, szkoła rozpoczęła działalność w Nauczyciele prowadzący uroczy- lutym 1915 roku, kiedy to stość: Marta Nowak i Piotr Gąbka ó w c z e s n y b i a l s k i proboszcz ks. Michał Zawisza utworzenie szkoły powierzył Marii Janiszównie. Tym razem, szkoła istniała 3 miesiące (ze względu na zajęcie terenu przez Austriaków). Szkoła w Białej swój początek datuje na 19161917. Najpierw była to szkoła jednoklasowa, w której nauka odbywała się w chałupach, i to latem. W kolejnych latach, była to dwu-, trzy- i czteroklasówka. W 1920 bialska koedukacyjna „czteroklasówka” otrzymała im. Tadeusza Kościuszki. Klasy liczyły wówczas od 20 do 70 uczniów, a nauka odbywała się w chałupach, m.in. u Stanisława Kuźnickiego i Stanisława Gumienika na Podkościelu, u Parysia w Białej Pierwszej i Grzybowskiego na Księżej Wsi. W latach 1930-31 powstała szkoła 7-letnia, a jej mury pierwsi absolwenci opuścili w roku szkolnym 1932-33. W 1931 podjęto decyzję o budowie szkoły. Mieszkańcy Białej Pierwszej i Drugiej Stypendia Starosty przyznane Dziewięciorgu uczniom z trzech szkół ponadgimnazjalnych przyznano 6-miesięczne stypendium Starosty Janowskiego. Tym razem, po 1800 zł (po 300 zł miesięcznie) otrzyma siedem dziewczyn i dwóch chłopców. Stypendium naukowe otrzymają trzy uczennice z Zespołu Szkół Technicznych: Katarzyna Iwańczyk z klasy IV Technikum Ekonomicznego, Kamila Felek z klasy III Zasadniczej Szkoły Zawodowej i Oliwia Serwatka z klasy III Technikum Informatycznego. Stypendium za szczególne osiągnięcia w nauce otrzyma również Mateusz Blacha z klasy II Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza (LO) oraz Kinga Pawusiak z klasy IV Technikum Zawodowego Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa (ZS). Kolejne dwie dziewczyny zostały docenione za szczególne osiągnięcia w sporcie - chodzi o Sylwię Lewandowską z klasy III LO i Anetę Kiszkę z klasy III Liceum Ogólnokształcącego ZS. Oprócz stypendiów naukowych i sportowych - decyzją komisji stypendialnej, dwa stypendia artystyczne „powędrują” do Adriana Prężyny z klasy III Technikum Zawodowego ZS i Marleny Maksim z klasy III LO. P r z y p o m n i j m y, ż e F u n d u s z Absolwenci szkoły (od lewej): Stanisław Tomusiak, Tadeusz Rząd, Janina Oleszko oddali na ten cel półtora hektara ziemi z błonia, zwanego „Magazyńskim Ogrodem”. W skład Komitetu Budowy Szkoły weszli: Grzegorz Szczepanik - kierownik szkoły, Franciszek Góra prezes, Władysław Jocek - sekretarz gminy Kawęczyn, Jan Łukasiewicz, Antoni Wojtan, Jan Kusy i Tomasz Wojtan. W grudniu 1932 roku szkołę poświęcono, wprowadzając się do wykończonego w 2/3 budynku. W połowie października 1933 roku zakończono budowę szkoły, w której mieściło się 7 sal lekcyjnych, pokój nauczycielski, biblioteka i mieszkanie dla kierownika. Ta szkoła funkcjonowała nieprzerwanie aż do 1997 roku. W 1987 roku powstał Społeczny Komitet Budowy Szkoły, który utworzył dyrektor szkoły Czesław Olech. Na czele Komitetu stanął Stanisław Zdybel - obecny prezes OSP. W skład Komitetu weszli: Bronisław Orzeł, Teresa Pudło, Jadwiga Pituch, Teodozja Golec, Genowefa Jarosz, Edward Chmiel, Ryszard Kędra, Tadeusz Małek i Tadeusz Rząd. Budowa nowej szkoły ruszyła w 1991 roku, kiedy to poświęcono plac i wmurowano kamień węgielny. Wtedy burmistrzem miasta był Ryszard Karwatowski, a - po zmianie, budowę szkoły kontynuował Janusz Basiak. Budowa trwała 6 lat. Od 1 września 2004 roku szkoła funkcjonuje pod nazwą Zespołu Szkół. Poniżej: poczet dyrektorów: Maria Janiszówna (1916-1931), Grzegorz Szczepanik (1931-1943), Wiktoria Zawadzka (1943-1944), Salwator Mydlewski (1944-1946), Antoni Skrzat (1946-1950), Mikołaj Tomczuk (1950-1955), Tadeusz Łomacz (1955-1965), Czesław Olech (19651991), Antoni Kulpa (1991-2004), Alina Ułanowska (2004-2014), Jolanta Nieścior (2014-…). Foto-galerie: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5080.html http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5079.html Stypendialny został utworzony decyzją radnych powiatowych w 2002 roku. Od tamtej pory, stypendia otrzymało około 180 uczniów (łącznie z obecnymi stypendystami) na łączną kwotę rzędu 240 tys. zł. Tym razem, stypendium przyznano po raz 30. Na zdjęciu (podczas posiedzenia Członków Komisji Stypendialnej 22 września br.; od lewej): Mateusz Rudnicki - Wydział Edukacji i Finansów Oświaty janowskiego Starostwa (protokolant), Adrian Gromysz - uczeń Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa, Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski, Paulina Nieściur - Wydział Edukacji i Finansów Oświaty janowskiego Starostwa, Aldona Pituch - nauczyciel Zespołu Szkół Technicznych, Józef Wieleba Przewodniczący Komisji, radny powiatowy. Pięćdziesiąt lat minęło… Dogoterapia w OR-W Dla członków Polskiego Związku Niewidomych w Janowie Lubelskim, październikowe obchody „Międzynarodowego Dnia Białej Laski” były wyjątkowe, ze względu na przypadającą w tym roku rocznicę pięćdziesięciolecia istnienia koła PZN w naszym regionie. Janowskie Koło PZN powstało w 1966 roku. Jako pierwsza, funkcję prezesa pełniła w nim Janina Olaś, po niej obowiązki prezesa (przez 20 lat) pełniła Maria Oleszko. Obecnie tę funkcję sprawuje Krystyna Dziadosz. Wśród osób, które mogą pochwalić się najdłuższym „stażem” w kole, znalazły się: Weronika Wach (41 lat), Maria Oleszko (37 lat), Stanisław Dudzic (33 lata), Marian Kupiec (26 lat), Irena Marchut (25 lat), Genowefa Pikula (25 lat), Krystyna Dziadosz (25 lat), Janina Moskal (23 lata), Ryszard Krystynie Dziadosz życzenia składa Lidia Tryka Góra (22 lata), Marianna Kostrzewa (22 lata), Krystyna Kulpa (21 lat), Krystyna Bartyna (21 lat). Obchody „Międzynarodowego Dnia Białej Laski” są dla członków koła PZN w Janowie Lubelskim doskonałą okazją do integracji. Koło działa już pół wieku, jednak, jak zauważa obecna prezes - ważne jest wsparcie finansowe, jakie płynie ze strony darczyńców i sponsorów. Gratulacje i życzenia dla członków koła, na ręce Krystyny Dziadosz składali m.in. ks. Jacek Staszak, Czesław Krzysztoń - Zastępca Burmistrza, Anna Śmit - kierownik PCPR w Janowie Lubelskim, Lidia Tryka instruktor ds. folkloru w Janowskim Ośrodku Kultury oraz członkowie zarządów sąsiednich kół PZN - Halina Walkiewicz z Lublina oraz Halina Potrzyszcz z Kraśnika. Członkom koła życzymy kolejnych okrągłych jubileuszy. Tekst; foto: Monika Dziuba Foto- galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5117.html Ma na imię Gana. Nikomu nie zwraca uwagi, nie ocenia, nie wytyka błędów. Jest łagodna, spokojna, posłuszna i lubiana przez dzieci z Ośrodka Rewalidacyjno Wychowawczego w Janowie Lubelskim. Mowa o berneńskim psie pasterskim, który - w ramach dogoterapii, wspiera rehabilitację Gana dzieci. „Dogtor” odwiedza dzieci raz w miesiącu. - Pies jest wyszkolony, posiada odpowiednie certyfikaty i „pracuje” z dziećmi pod okiem terapeuty - informuje Iwona Miśkiewicz-Rachwał - Dyrektor placówki. Okazuje się, że dzięki spotkaniom z „dogoterapeutą”, dzieci przełamują lęki, doskonalą sprawność ruchową i ćwiczą koncentrację uwagi. Dzieci go lubią, karmią smakołykami, które wcześniej muszą policzyć, rozróżnić po kolorach…, także korzyści są obustronne - cieszy się pani Dyrektor. Pies jest delikatny, cierpliwy i nawet wtedy, gdy ktoś mu „nadepnie na ogon”, zachowuje spokój. - Gana dobrze reaguje na dotyk, nie warczy i ma wesołe usposobienie - podkreśla pani Iwona, dodając, że będą chcieli podwoić spotkania z „dogtorem”, które mają być przyjemnością (nie obowiązkiem). W planach jest również kolejna terapia - tym razem hipoterapia (z udziałem koni). Dodajmy, że dzieci korzystają też z dobrodziejstw muzykoterapii oraz zajęć rehabilitacyjnych na basenie. Foto: OR-W www.powiatjanowski.pl Tekst; foto: Alina Boś e-mail: [email protected] strona 11 Panorama Powiatu Janowskiego Gmina Batorz. Nadano herb, flagę i pieczęcie Gmina Batorz ma swój herb, flagę i pieczęcie. Starania w tej sprawie, trwające od marca br., zakończyła decyzja Ministra Spraw Wewnętrznych, który zatwierdził uchwałę Komisji Heraldycznej w Warszawie w sprawie projektu herbu, flagi, baneru, sztandaru i pieczęci gminy Batorz. Wcześniej, stosowny wniosek o nadanie insygniów gminie skierowali do Komisji Heraldycznej przedstawiciele Komitetu Organizacyjnego, zawiązanego w związku z obchodami 90-lecia Gminy Batorz. W ten sposób, podkreślono rangę wydarzenia. O tym, jak wygląda herb i pozostałe insygnia gminy mówił podczas jubileuszowych uroczystości Jan Bartnik Sekretarz Gminy. - W polu czerwonym dwie kopie w krzyż skośny, złote, na nich takaż trzecia na opak w słup, a pod nimi szable skrzyżowane o rękojeściach złotych i głowniach srebrnych - charakteryzował Sekretarz, informując, że batorskie insygnia będą uświetniać najważniejsze wydarzenia miejscowej społeczności. Oczywiście, godło herbu Jelita nawiązuje do historii batorskiej gminy, której obszar znajduje się na terytorium dawnej Ordynacji Zamojskiej, kiedy to w 1604 roku Kanclerz Jan Zamoyski zakupił i włączył do swojej ordynacji dobra kraśnickie z Batorzem i większością obszaru dzisiejszej gminy. Dobra te, Zamoyscy utracili w 1944 roku Od lewej: ks. Robert Kusiak, ks. Władysław Szyszka, (przypomnijmy, że pierwsze wzmianki o miejscowości gminnej Batorz, będącej własnością Dymitra z Goraja, Wójt Henryk Michałek pochodzą z 1377 roku). Pozostałe elementy herbu w postaci skrzyżowanych szabel to odwołanie się do Bitwy pod Batorzem w 1863 roku (na Sowiej Górze), uważanej za jedną z dziesięciu najważniejszych - na ponad dwieście, stoczonych w owym czasie na Lubelszczyźnie - starć oddziałów powstańczych z wojskami carskimi podczas Powstania Styczniowego. Mówiąc o 90-ej rocznicy powstania batorskiej gminy, warto przytoczyć treść Rozporządzenia z dnia 6 lutego 1926 roku o utworzeniu gminy wiejskiej Batorz w powiecie janowskim w województwie lubelskim. - Na mocy przepisów, zarządza się, co nastąpi. Po pierwsze, wsie: Piłatka, Wólka Batorska, Zdziłowice, Batorz Ordynacki i Aleksandrówka, następnie folwark Batorz, Kolonia Batorz Poduchowy, tudzież obręby leśne o nazwach: Sowia Góra, Klatka i Winiowiec, wchodzące w skład gminy wiejskiej Chrzanów; wreszcie wieś Błażek, wchodząca w skład gminy wiejskiej Brzozówka - wszystkie w granicach powiatu janowskiego w województwie lubelskim położone, wyłącza się z dotychczasowego związku gminnego i tworzy się z nich nowa gmina wiejska pod nazwą „Gmina Batorz” w tymże powiecie i województwie. Podpisał Minister Spraw Wewnętrznych Władysław Raczkiewicz. Okazuje się, że po prawie 40 latach, w 1965 roku roku gmina Batorz powiększyła się o wieś Węglinek z gromady Zakrzówek, a w 1969 roku - o gromadę Stawce z powiatu Bychawa. Podniosłą chwilą podczas jubileuszowych uroczystości był moment wbijania pamiątkowych gwoździ w drzewce sztandaru oraz ceremonia przekazania sztandaru przez Od lewej: Robert Trzciński, Jan Śmiałek, Zdzisław Latos, Henryk Michałek Przewodniczącego Rady Gminy - Ryszarda Dziewę na ręce Wójta - Henryka Michałka, który jedno z batorskich insygniów powierzył asyście pocztu sztandarowego. Podczas uroczystości, rys historyczny gminy oraz sylwetki osób, najbardziej dlań zasłużonych, przedstawił Wójt. - Dziewięćdziesiąt lat temu, z inicjatywy byłych kombatantów wojny obronnej 1920 roku i Polskiej Organizacji Wojskowej z Batorza, Błażka, Zdziłowic oraz pozostałych miejscowości, wchodzących w skład rzymsko - katolickiej parafii Batorz, postanowiono utworzyć gminę Batorz. Od tamtej pory sporo się zmieniło… Oj, zmieniło się, zmieniło, choć jedno pozostaje stałe i niezmienne… batorska gościnność, z której w powiecie gmina słynie… Na koniec, jedna ciekawostka - otóż gmina Batorz jest jedyną gminą w powiecie janowskim, w której prym wiodą panowie (w pozostałych gminach - według danych statystycznych Głównego Urzędu Statystycznego, „baby rządzą”). Poniżej - poczet samorządowy wójtów/naczelników gminy Batorz (począwszy od 1926 roku) i przewodniczących rady gminy siedmiu kadencji odrodzonego samorządu. Wójtowie/naczelnicy: Franciszek Szczuka, Walenty Wiechnik, Andrzej Matysek, Zdzisław Czerski, Jan Bednarczyk ze Zdziłowic (okres międzywojenny), Jan Michalczyk z Batorza, wybrany w 1944 roku, Bolesław Drozda, wybrany w 1950 roku, Eugeniusz Wolfram, Od lewej: Jan Bartnik - Sekretarz Gminy, Katarzyna Kot - Kierownik OPS, pełniący funkcję wójta w latach 1961-62, Jan Tylus - naczelnik gminy w latach 1973-76, Teresa Michałek - Dyrektor GOK, Mirosława Kowalczyk - Dyrektor Zespołu Tomasz Nejman - naczelnik gminy w latach 1976-78, Lech Piórkowski - najbardziej aktywny Obsługi Szkół, Wójt Henryk Michałek kierownik administracji gminnej, w 1978 roku powołany na stanowisko naczelnika, a dwa lata później - w wolnych wyborach do władz lokalnych, wybrany wójtem gminy. W 1991 roku, na skutek śmierci Piórkowskiego (w wieku 45 lat), stanowisko wójta przez kolejne 3 lata pełnił Henryk Kupczyński. W 1994 roku wójtem gminy został Henryk Michałek, który pełni tę funkcje do dnia dzisiejszego. Przewodniczący rady gminy: Jan Woś (jedna kadencja), Tadeusz Krawczyk (jedna kadencja), Stanisław Chałabis (trzy kadencje), Ryszard Dziewa (dwie kadencje). Grono innych osób, które przyczyniły się do rozwoju gminy: Edward Zuń - wieloletni przewodniczący Gromadzkiej Rady Narodowej, Paweł Wereski, Stanisław Chałabis, Franciszek Saganowski, Jan Brodowski, Zdzisław Latos - długoletni kierownik szkoły w Batorzu, Henryk Kosowski - lekarz. Tekst; foto: Alina Boś Foto-galeria: Podczas przekazania sztandaru (od lewej): Wójt Henryk Michałek, Dyszard Dziewa - Przewodniczący Rady Gminy http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5025.html Batorz, Poczet Sztandarowy: Katarzyna Kot, Henryk Michałek, Halina Pizoń Podczas uroczystości (od lewej): Leokadia Lenart - Kierownik GBP w Batorzu, Jadwiga Musińska - Skarbnik Gminy Batorz, Elżbieta Wójcik - Wicedyrektor Zespołu Szkół w Batorzu, Bożena Jaworska - Dyrektor Zespołu Szkół w Błażku, Anna Bartnik - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Aleksandrówce, Jan Bartnik - Sekretarz Gminy, Roman Smyl Zastępca Wójta Gminy Batorz strona 12 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Potok Stany. Inscenizacją historyczną uczczono 1050 rocznicę Chrztu Polski Cd. ze str. 1 Aktorzy, w strojach z epoki, wiernie odtworzyli przebieg wydarzeń historycznych sprzed 10 wieków, przypominając początki Państwa Polskiego i przyjęcie Chrztu z 966 roku. Wydarzenie przeniosło nas w czasy przedchrześcijańskie i w czasy Mieszka Pierwszego, kiedy to księżniczka czeska Dobrawa przyjeżdża do Polski, zaślubia Mieszka, który przyjmuje chrzest. Przedstawienie przypominało o prawdach wiary i wartościach, które były i są ważne dla Polaków. W trakcie inscenizacji wielokrotnie podkreślano, jak wielki wkład w powstanie i rozwój naszej ojczyzny wniosło chrześcijaństwo. W widowisko wpleciono również inne - znaczące dla kraju, wątki historyczne, oraz postaci świętych. I choć z obsadą aktorską problemów nie było, to największy kłopot sprawiła charakteryzacja postaci Maksymiliana Marii Kolbego. - Nigdzie nie mogliśmy dostać piżamy w paski, więc szukaliśmy po znajomych wujach i ciotkach, zaczym znalazł się pasiak, w którym Michał Motyka zagrał rolę świętego - informuje wesoło Grażyna Pietrzyk - Dyrektor Zespołu Szkół w Potoku Stanach, pomysłodawczyni inscenizacji. W rolę Jana Pawła II wcielił się Kacper Majkut, postać ks. Popiełuszki odtworzył Mateusz Młynarczyk, a Faustyny Kowalskiej - Natalia Wieleba. Brata Alberta zagrał Rafał Gołota, Dobrawę - Ewa Lenart, a Królową Jadwigę - Ola Kubik. - W orszaku (od lewej): Michał Miśkiewicz, Dariusz Wojciechowski, Andrzej Daniel, Urodzony biskup - tak o Arku Kowalu, grającym biskupa Jordana, powiedział Mariusz Kołpiewicz, Grzegorz Śwircz, Krzysztof Miśkiewicz, Sebastian Machulak żartobliwie ks. Krzysztof Kida. Charyzmatycznego władcę Polan - Mieszka Pierwszego, brawurowo zagrał Jakub Szabat, a księcia czeskiego - Bolesława I Srogiego (ojca Dobrawy) - Dariusz Wojciechowski - Przewodniczący Rady Gminy. - Prześwietny książę, oddaję ci rękę tej oto panny - bogobojnej księżniczki Dobrawy, abyście razem ziemię polską po wsze czasy na chwałę Bogu odmienili - oświadczał wszem i wobec „Bolesław II”, rzec by można „Łagodny”. - Wraz z wiarą niesiemy do ciebie książę Mieszko i twojego narodu dary: świecę symbolizującą łaskę, która spłynie na ciebie i twój lud po przyjęciu chrztu, krzyż - symbol stałości w wierze, kielich - symbol posłania, abyście nową wiarę innym ludziom nieśli… - mówił, a Polanie słuchali… Ciszę kościelną przerwał szczęk dobywanych mieczy „wojów Mieszka Pierwszego”: Andrzeja Daniela, Grzegorza Śwircza, Mariusza Kołkiewicza, Krzysztofa Miśkiewicza i Jerzego Pietrzyka - Wójta Gminy, narratora przedstawienia, reprezentującego stronę polską (narrację, dotyczącą wydarzeń strony czeskiej, prowadziła „dwórka księżniczki Dobrawy” - Agnieszka Pizoń). Okazuje się, że inscenizacja połączyła wszystkie „stany” w potockiej gminie: i ojca i dziecię, i kupca i rzemieślnika, i chłopa, wójta i plebana. - Bez pomocy księdza Rainera nie dalibyśmy rady, szczególnie jeśli chodzi o oprawę liturgiczną czy łacinę, a przecież „Hymn do Ducha Św.” („Veni Creator Spiritus”) po łacinie śpiewała Agnieszka Pizoń i Karolina Rudnicka - podkreśla pani Dyrektor, dodając, że W orszaku (od lewej): Mateusz Gołota, Kacper Majkut, Mateusz Młynarczyk, Ola Kubik, proboszcz „uwagi wnosił, radził, żadnej próby nie opuścił i… mocno przeżywał”. W Rafał Gołota, Natalia Wieleba, Michał Motyka próbach (a było to po lekcjach), chętnie też uczestniczyli inni aktorzy, a że nieraz kończyły się one wieczorową porą, to wójt z wójtową po domach dziatwę rozwozili, a po drodze radzili, co by tu zmienić lub dodać, chociaż… każdy wiedział, co ma robić. Za śpiew i oprawę muzyczną odpowiadała Marta Olszewska - nauczyciel szkoły, a za dialogi - pani Jadwiga Wiśniewska - informuje pani Dyrektor. Dużą rolę w przedstawieniu odegrała praca Teresy Odrzywolskiej - Przewodniczącej Rady Rodziców, pracownika szkoły. To ona wyczarowywała ze starych sukien klimatyczne stroje dla niewiast, to ona zadbała o kaftany dla wojów Mieszka, to ona uszyła peleryny dla niejednej białogłowy i to jej sztandary powiewały w rękach niejednego wojownika… - wymieniać by można długo, chociaż część strojów, jak również mieczy, wypożyczono w Lublinie. Kostiumy robiły wrażenie, podobnie jak dialogi i gra aktorów, których nie mógł się nachwalić m.in.. Lubelski Wicekurator Oświaty - Eugeniusz Pelak. Inscenizacja wywoływała emocje, niejeden dyskretnie łzy ocierał na dźwięk „Bogurodzicy”, Mazurka Dąbrowskiego czy „Boże, coś Polskę”. - Cieszy entuzjazm, zaangażowanie i ta wielopokoleniowa chęć bycia razem, gdzie obok siebie występują ludzie w różnym wieku, np..: 6-letni zuch i 60letni wójt - żartuje Pietrzyk. Zwieńczeniem inscenizacji była msza święta w intencji Ojczyzny, a po niej - Podczas inscenizacji (od lewej): Kacper Majkut, Arek Kowal, Mateusz Gołota, Agnieszka orszak rycerstwa polskiego w otoczeniu dziatwy i niewiast, prowadzony przez mądrą i Pizoń, Jerzy Pietrzyk, Michał Miśkiewicz, Dariusz Wojciechowski uroczą Dobrawę z dynastii Przemyślidów i Mieszka Pierwszego - charyzmatycznego władcę Polan z dynastii Piastów. Przypomnijmy, że dla potockiego środowiska to już kolejne tego typu przedsięwzięcie, ale… nie ostatnie. - Przed nami kolejne wyzwanie - Orszak Trzech Króli. Staniemy na wysokości zadania, żeby było jeszcze lepiej, jak w tamtym roku - zapowiada Wójt. Dodajmy, że organizatorem wydarzenia był ks. Józef Rainer, Wójt Pietrzyk oraz społeczność Zespołu Szkół w Potoku Stanach. Tekst; foto: Alina Boś Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5142.html Mundurowi i wolontariusze ZS w OR-W Nadeszła 98 rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości. Z tej okazji na zaproszenie Pani Dyrektor OR-W, Iwony Miśkiewicz-Rachwał, reprezentacja uczniów Zespołu Szkół udała się do pobliskiego Ośrodka Rewalidacyjno Wychowawczego, by razem z wychowankami tej placówki uczcić to niezwykłe wydarzenie. W całym żołnierskim rynsztunku brali udział w patriotycznej akademii. Były patriotyczne piosenki, montaż słowno-muzyczny oraz metaforyczne Podczas inscenizacji (od lewej): Agnieszka Pizoń, Jerzy Pietrzyk, ks. dr hab. Sławomir Chrost przedstawienie rozbiorów Polski w wykonaniu wychowanków Ośrodka i przybyłej profesor Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, ks. kan. Marcin Hejman - dziekan na tę okazję młodzieży. dekanatu Pysznica, ks. kan. Krzysztof Kida - dziekan dekanatu Stalowa Wola, ks. kan. Józef Oprócz tradycyjnych wierszy i piosenek wychowankowie mogli obejrzeć Rainer - proboszcz parafii w Potoku Stanach pokaz musztry w wykonaniu klas mundurowych. Największym jednak zainteresowaniem cieszyła się broń, którą prezentowali mundurowi. Po akademii opiekunowie, Barbara Kapica i Tomasz Flis wraz z młodzieżą złożyli uroczyście kwiaty pod pomnikiem Józefa Piłsudskiego. Uczniowie Zespołu Szkół są wdzięczni za to, że mogli uczestniczyć w tak oryginalnej lekcji historii przygotowanej przez uczniów OR-W, przypominającej o tym narodowym święcie. Barbara Łukasik F o t o - g a l e r i a : http://powiatjanowski.pl/podgla Uczniowie i wolontariusze podczas uroczystości wraz z wychowawcami OR-W (od prawej) Barbarą Kapicą i Tomaszem Flisem d_newsa_n_5184.html www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 13 Panorama Powiatu Janowskiego Jak ptak wracam do swojego gniazda w Wierzchowiskach - mówi Zygmunt Wach Im więcej zwiedza świat, tym bardziej podobają mu się Wierzchowiska. - Jak ptak wracam do swojego gniazda - mówił na jednym ze spotkań w Gminnym Ośrodku Kultury w Modliborzycach Zygmunt Wach - autor autobiografii „Mój wehikuł czasu”. - Miałem to szczęście, że moja praca zawodowa wiązała się z ciekawymi służbowymi wyjazdami zagranicznymi, które pozwalały na poznanie kultury, obyczajów i życia innych narodów. I dopiero doczekawszy emerytury, znalazłem czas, aby przenieść na papier wspomnienia z poszczególnych etapów mojego życia, począwszy od dzieciństwa, aż do zakończenia pracy zawodowej. Los sprawił, że byłem świadkiem wielu przemian historycznych w Polsce i na świecie - tłumaczy. Podczas spotkania Zygmunt Wach z córką Jolantą Korwin-Mikke Urodził się 18-ego listopada 1931 roku w Wierzchowiskach. - Moje dzieciństwo - od ósmego roku życia, miało miejsce jeszcze w przedwojennym ustroju kapitalistycznym. Kolejne 5 lat (1939-1945) - również spędzone na wsi, to okres wojny i okupacji niemieckiej, ze wszystkimi okropnościami życia. Wraz z zakończeniem wojny powstał nowy ustrój polityczny (PRL), który dotrwał aż do 1989 roku. A zatem, chcąc nie chcąc, lwia część mojego życia przypada na okres trwania PRL-u. W tym właśnie okresie ukończyłem szkołę średnią, studia wyższe, odbyłem obowiązkową służbę wojskową i przepracowałem wiele lat w instytucjach i organizacjach handlowych w kraju i za granicą. Ukończenie przeze mnie Wydziału Handlu Zagranicznego w Szkole Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie (aktualna nazwa Szkoła Główna Handlowa), otworzyło mi drogę do interesującej pracy w resorcie handlu zagranicznego informuje. O pracy zawodowej Wacha długo by można mówić, ale skupimy się na jego dzieciństwie w Wierzchowiskach. - Był słoneczny, niedzielny poranek w maju 1939 roku. O godzinie siódmej rano siedziałem już na wysokim buku i śpiewałem. Wdrapałem się na drzewo boso, bo tylko bose stopy zapewniały dobrą przyczepność do konarów drzewa. Zresztą, butów na lato nie potrzebowałem. W dole, pod drzewem, pasła się moja ruda krowa. Śpiewając, czas szybciej mijał w oczekiwaniu na dzwonek sygnaturki z pobliskiego kościółka. Po usłyszeniu dzwonka, złaziłem z drzewa i goniłem krowę do zagrody. Byłem zadowolony, bo wiedziałem, że po powrocie do domu czeka na mnie miska pysznych klusek na mleku. Mama robiła je z pszennej mąki, dodając jajka od własnych kur. Smak tych klusek zapamiętałem na długo. Nasze zabudowania znajdowały się w bliskim sąsiedztwie kościoła. Mogłem obserwować, szczególnie niedzielami, jak dorosłe dziewczyny i kobiety z sąsiednich wiosek, głównie z Andrzejowa i okolic, przed wejściem do kościoła dokonywały w naszym obejściu ostatniej toalety. Zakładały na bose nogi buty, niesione wcześniej na ramieniu, zakładały na głowy wzorzyste chusty i upiększały twarze tym, czym miały z kolei po nabożeństwie, niektóre z nich zachodziły do naszej „herbaciarni” (tak chyba mogę nazwać jedno z pomieszczeń w dwuizbowej chałupie). W drugiej izbie znajdował się mały sklepik z artykułami kolonialnymi, typu: herbata, kawa, kakao, mydło, a nawet rarytas dla dzieci: cukierki i kilka tabliczek czekolady. Mnie, jako jeszcze dziecku, szczególnie zasmakowała czekolada. Wkrótce jednak okazało się, że nasz przydrożny „bar” stał się deficytowy, bo lud wiejski był ubogi i rzadko kogo było stać na płatny poczęstunek. Po jakimś czasie, i herbaciarnia i sklepik zostały zlikwidowane z powodu deficytu, ale ojciec nie dawał za wygraną. Imał się różnych zajęć, takich jak: chałupnicze garbowanie skór cielęcych i wołowych oraz szycie z tych skór uprzęży dla koni na zamówienia, składane przez okolicznych chłopów. Kilka lat przed II wojną światową ojciec pobudował na swojej działce małą cegielnię. Akurat glina z posiadanego pagóra świetnie nadawała się do produkcji cegły, która była wypalana w miejscowym piecu. W pobliskim swoim lasku zbudował prymitywny piec do wypalania wapna, potrzebnego w budownictwie. Okazyjnie, tuż przed wojną, ojciec kupił murowany czworak od dziedzica, rozebrał go i z uzyskanego materiału zbudował trzyklasową szkołę w centrum wsi. Ojciec był przedsiębiorczy, ale nie wszystko wychodziło mu na dobre w tym raczkującym kapitalizmie. Dla przykładu podam, że jak kupił kilka prosiąt, to w momencie sprzedaży utuczonych świń cena żywca tak spadła, że musiał je sprzedać z dużą stratą. Ale próbował dalej. Na działce koło domu zorganizował uprawę chmielu jako surowca dla browaru. W pierwszych dniach września 1939 roku, w słoneczny i upalny dzień, nad Wierzchowiskami niebo nagle pokryło się wielkimi, jęczącymi samolotami. Po chwili okazało się, że były to niemieckie bombowce ze swastykami na skrzydłach. Zaraz po tym, rozległ się potężny huk od bomb, zrzucanych na pobliski Janów Lubelski. Cała nasza rodzina w popłochu ukryła się w jeszcze nie skoszonym zbożu. Leżeliśmy plackiem na ziemi i w skwarze gorącego słońca, co chwila odczuwaliśmy silne drgania, spowodowane bombardowaniami. Godzinami obserwowaliśmy dziesiątki samolotów, które krążyły nad nami na niezbyt dużej wysokości. Maszyny kolejno zniżały się nad Janowem, zrzucały bomby i odlatywały. Wiele tygodni później, do wsi przyjechał oddział żandarmerii niemieckiej. Żandarmi inwigilowali mieszkańców wsi, a w szczególności inteligencję. Okupanci nałożyli na gospodarstwa chłopskie kontyngenty do oddania w zbożu i w żywcu, a za niewywiązanie się z tych kontyngentów groziło więzienie lub przymusowy obóz pracy. Taki obóz pracy Niemcy zorganizowali na Kamiennej Górze - części I Wierzchowisk. Obóz ten nadzorował, między innymi, sadystyczny żandarm Muller, który znęcał się fizycznie i moralnie nad internowanymi tam chłopami. Niezależnie od miejscowego oddziału Niemców, co jakiś czas przyjezdna żandarmeria organizowała we wsi łapanki mężczyzn. Działo się to zwykle niedzielami, po mszy świętej w kościele. Po sprawdzeniu dokumentów, „podejrzanych” wywożono do więzienia na Zamku Lubelskim. Stamtąd, wielu trafiało do obozów koncentracyjnych na Majdanku lub do Oświęcimia. Taki los spotkał, m. in. miejscowych nauczycieli: Wacława Koszałkę i Wacława Misterka (po wojnie do wsi powrócił tylko Misterek). Stopniowo na wsi rodziło się podziemie, związane głównie z Armią Krajową. Zadaniem tej organizacji było eliminowanie tajniaków i kolaborantów z Niemcami. Równolegle, korzystając z bezprawia, powstawały bandy, których głównym celem nie była walka z okupantem, lecz rozbój i rabunek. Szczególnie dała się we znaki banda „Dziadka” Stanisława Kiełbasy, składająca się z kilkudziesięciu uzbrojonych bandziorów, zwerbowanych z Wierzchowisk i z okolicznych wiosek. Ta banda rabowała wszystko, co miało jakąś wartość. Czuła się bezkarna. Szczególnie łatwym dla niej łupem było mienie żydowskie. Na początku strona 14 www.powiatjanowski.pl wojny w tej wsi egzystowały jeszcze trzy rodziny żydowskie, które z nastaniem wojny musiały się ukrywać przed okupantami. Jedną z rodzin przechował - aż do wyzwolenia, gospodarz z Wierzchowisk II - Feliks Żołynia, który zaskarbił sobie wdzięczność uratowanych Żydów. Uratowana rodzina po wojnie wyjechała do Izraela i stamtąd wysyłała mu paczki z pomarańczami jako wyraz pamięci i wdzięczności. Z czasem, Żołynia otrzymał przydomek „pomarańczowy”, bo dzielił się tymi pomarańczami z mieszkańcami wsi. Tragicznie zakończyła się próba uratowania małej żydowskiej dziewczynki, znalezionej w lesie przez Józefę Gajur w okolicach Wierzchowisk. Jakiś szmalcownik doniósł faszystom o przechowywaniu dziecka przez Józefę Gajur. Żandarmeria, w zemście za to, spaliła panią Józefę żywcem w jej własnym mieszkaniu, a wraz z nią spłonęli: jej syn Kazimierz - lat 20, dwóch wnuków w wieku 5 i 9 lat oraz ta Żydóweczka. Jako małoletni chłopiec przypadkowo byłem świadkiem zamordowania Żyda przez bandziorów (było to około 1942 lub 1943 r.). Grasująca na wsi banda znalazła go w jednym z gospodarstw chłopskich, a jeden z nich zastrzelił go na wiejskiej drodze. Wtedy po raz pierwszy w życiu zobaczyłem, jak umierał bezbronny człowiek. Bandzior go tam zostawił, nie troszcząc się o to, co się stanie z ciałem nieszczęśnika. Nie znałem nazwiska zamordowanego Żyda, ani nazwiska mordercy, ale pewnie niektórzy ludzie ze wsi mogli znać i Żyda, i bandziora. Noc okupacji pozostawiła na wsi wielkie spustoszenie materialne i moralne. Wtedy też ujawniły się prawdziwe charaktery ludzkie. Jedni cierpieli i uczciwie dzielili się z innymi tym co mieli, aby przeżyć wojnę, i to oni walczyli z okupantem, wstępując do podziemia. Drudzy - w znacznej mniejszości, kolaborowali z faszystami i ograbiali tych, co jeszcze coś mieli. Miejscowe podziemie eliminowało kolaborantów i agentów niemieckich. Dla przykładu podam, że zlikwidowano fizycznie kolaboranta D., który wręcz jawnie współpracował z Gestapo. Nawiasem dodam, że po wojnie rozliczono się z morderczą bandą „dziadka”. Ciało samego przywódcy bandy znaleziono w rowie koło miejscowego cmentarza. Jego śmierć była rezultatem samosądu. W czasie wojny, ojciec robił wszystko, aby zapewnić sześcioosobowej rodzinie środki do życia. Mając niedużego konika rasy polskiej oraz wóz konny, potrafił w ciągu doby odwiedzić Frampol lub Biłgoraj, i tam dokonać transakcji wymiennej. Wymieniał uprząż konną na mąkę lub zboże. Dzięki tym zabiegom, nasza rodzina nie zaznała większego głodu. Jak już wcześniej wspomniałem, tuż przed wojną ojciec kupił okazyjnie od dziedzica czworak, który rozebrał i z tego materiału pobudował budynek w centrum wsi. Budynek ten został zaadoptowany na trzyklasową szkołę oraz małe mieszkanko dla nauczyciela. Dzięki temu, mimo okupacji, szkoła funkcjonowała, chociaż jej program nauczania musiał być dostosowany do wymogów okupanta. Dzień 27 lipca 1944 roku był dla mojej wsi dniem przełomowym. Od samego rana, w wielkim pośpiechu, przewalały się przez wieś - ze wschodu na zachód - oddziały niemieckich wojsk w pełnym uzbrojeniu. Z hukiem przejechało kilka czołgów oraz pojazdów opancerzonych, ciągnących armaty. Po przeprawie przez mostek ostatniego pojazdu, Niemcy wysadzili go w powietrze. Po chwili, od strony lasków z Antolina i Andrzejowa, pojawiło się dziwne wojsko mali skośnoocy Kałmucy na zwinnych, niedużych konikach. Ubrani byli w drelichowe, zielonkawe mundury, w furażerki na głowach. W rękach mieli pepesze. Z tych pepeszy sypały się bez przerwy serie kul w kierunku wroga. Wojsko to bardzo szybko opanowało lewą część wsi, wzdłuż rzeczki Sanny, która stała się naturalną granicą pomiędzy wojskiem niemieckim i ruskim. W momencie najazdu ruskiego wojska znajdowałem się na terenie naszych zabudowań gospodarczych koło kościoła. Zamierzałem przedostać się do naszego mieszkania, w tym czasie znajdującego się w centrum wsi, czyli około 400 metrów ode mnie. Nie zdając sobie sprawy z tego, że znajduję się w centrum walki między wrogimi wojskami, biegłem w kierunku domu, a obok mnie świstały kule z radzieckich pepesz i niemieckich mauzerów. Do dziś nie wiem, jak to się stało, że bezpiecznie dobiegłem do celu, chociaż jedni i drudzy strzelali do wszystkiego co się rusza, a ja przedzierałem się wzdłuż rzeczki. Gdy byłem już na miejscu, wraz z całą rodziną, schowaliśmy się w głębokim rowie, nad którym z gwizdem przelatywały kule. Leżąc w tym rowie przez cały dzień, nasłuchiwaliśmy odgłosów wojny, która dotarła do naszej wsi. Wraz z zapadnięciem nocy ustały głośne działania wojenne, aby o świcie następnego dnia rozpocząć się na nowo. Rankiem następnego dnia we wsi już nie było Niemców, którzy w wielkim pośpiechu cofali się na Zachód, a Rosjanie z całą siłą deptali im po piętach. Zresztą, w wojsku rosyjskim obowiązywała zasada, że uciekać można było tylko do przodu, bo maruderów skutecznie likwidowali politrucy. Od tego dnia, nie tylko Kałmucy, ale też regularne oddziały wojsk radzieckich, zadomowiły się na dobre we wsi, zajmując do swojej dyspozycji miejscowy dwór i co okazalsze chałupy wiejskie. Po wcześniejszych walkach na placu przed kościołem i w różnych miejscach na wsi, zalegały jakieś części uszkodzonego uzbrojenia niemieckiego i ich pojazdów. Cofające się w pośpiechu wojsko niemieckie pozostawiło nad rzeką trzy trupy żandarmów niemieckich oraz spalony czołg. W kilka dni później, w miejscu ich śmierci, miejscowa ludność pochowała w mogile tych bezimiennych żołnierzy. Zaraz po wyzwoleniu mieszkańcy wsi z zadowoleniem witali wyzwolicieli od okupanta niemieckiego, chociaż jeszcze nie do końca rozumieli, jaka będzie nowa wolność. Z czasem uświadomili sobie, że wraz z nadejściem wojsk radzieckich zmienił się ustrój polityczny kraju. Z kapitalistycznego na socjalistyczny - PRL. Póki co, rosyjskie wojsko zadomowiło się na dobre na naszej wsi, która stała się miejscem przegrupowania wojska i przygotowania go do kolejnych walk na froncie. Mieszkańcy mieli więc okazję, już bez lęku, obserwować zachowania żołnierzy sowieckich, którymi byli ludzie różnych ras i różnych wyznań religijnych. Obok skośnookich Kałmuków, Azjatów, Mongołów, byli też Rosjanie - Słowianie. W tym wojsku przeważali pod względem wyznania muzułmanie, którzy pięć razy na dobę modlili się do swojego Allaha. Stacjonujący we wsi żołnierze porozumiewali się między sobą różnymi językami, w tym też w języku rosyjskim. Ubiory tych żołnierzy oraz ich wyposażenie znacznie odbiegało od bogato wyposażonej armii niemieckiej czy nawet przedwojennej armii polskiej. Mundury ich były ze zwykłego drelichu, a broń zwisała na paskach parcianych. W czasie pobytu tych żołnierzy na wsi, wieczorami wyświetlano dla nich (ale mogli też oglądać mieszkańcy wsi) filmy propagandowe w języku rosyjskim. Miały zagrzewać wojsko do przyszłej walki z Niemcami. Pamiętam film pt. „Mać”, który przedstawiał morderstwa żandarmów niemieckich na bezbronnych rosyjskich ciężarnych kobietach, matkach, dzieciach i staruszkach. Filmy te, odbierane przez politruków, miały wywołać chęć zemsty u żołnierzy. Szybko jednak mijały dni i po odpoczynku, armia ta została skierowana na front. Tuż po zakończeniu wojny, ukształtowała się nowa władza i jej organy wykonawcze, w tym Urząd Bezpieczeństwa, odpowiednik radzieckiego NKWD. Dekretem PKWN z 1944 roku rozparcelowano ziemię dworską, przydzielając byłym fornalom po 3 ha gruntu. Z reszty gruntów dworskich utworzono PGR. Na chłopów nałożono kontyngenty towarowe na rzecz Państwa. Nowe władze czyniły wysiłki, aby skolektywizować wieś i - w miejsce indywidualnych gospodarstw, utworzyć spółdzielnie produkcyjne. Z tych wysiłków nic nie wyszło. Opisany powyżej obraz PRL-u byłby niepełny, gdyby nie przytoczyć w tym miejscu pozytywnych aspektów nowego ustroju. Do tych aspektów zaliczam otwarcie i tworzenie nowych szkół na wszystkich poziomach nauczania, zwłaszcza dla młodzieży o pochodzeniu robotniczym i chłopskim (piszący te słowa, również skorzystał z nowych możliwości kształcenia się). W roku 1945 zacząłem uczęszczać do gimnazjum ogólnokształcącego w Janowie Lubelskim. To właśnie w tym gimnazjum nauczono mnie pierwszych słów po francusku, co mi się przydało wiele lat później… Opracowała Alina Boś (w materiale wykorzystano fragmenty książki „Mój wehikuł czasu” Zygmunta Wacha Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5242.html e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Powiatowe obchody Dnia Edukacji Narodowej Ciekawa i wesoła akademia, kwiaty, życzenia, gratulacje i nagrody finansowe - w czwartek, 13-ego października w Zespole Szkół Technicznych odbyły się powiatowe obchody Dnia Edukacji Narodowej. Uroczystości, dedykowane kadrze pedagogicznej i niepedagogicznej pięciu placówek oświatowych, zgromadziły przedstawicieli duchowieństwa, organu prowadzącego, pracowników szkół, uczniów i rodziców. Za dobrą pracę wychowawczo - dydaktyczną i współpracę z organem prowadzącym dziękował Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski. Starosta zwrócił też uwagę na sieć szkół ponadgimnazjalnych pod kątem zbliżającej się reformy oświaty. - Mamy trzy szkoły średnie, poradnię i ośrodek dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Uważam, że aktualna sieć placówek oświatowych jest jak najbardziej racjonalna i tego będziemy się trzymać przez najbliższe lata. W perspektywie reformy oświatowej przybędzie nam jedna klasa, co w pewien sposób złagodzi niż demograficzny. Starosta zwrócił też uwagę na jakość nauczania w szkołach. - Praca nauczyciela jest mierzona przez egzaminy zewnętrzne, przez zdawalność na maturach, którą - w niektórych obszarach, trzeba poprawić. Pyrzyna odniósł się również do planowanych inwestycji powiatowych w obszarze oświaty. - Wspólnie z kierownictwem naszych szkół opracowaliśmy projekty na modernizację obiektów dydaktyczno - wychowawczych. W perspektywie dwóch, trzech lat chcemy pozyskać łącznie około 10 mln zł (około 7 mln zł na projekty twarde i około 3 mln zł na projekty miękkie). W tym roku, nagrodę Starosty otrzymało troje dyrektorów: Teresa Biernat z Zespołu Szkół im. Wincentego Witosa (ZS), Jarosław Lenart z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej (PPP) i wcześniej, we wrześniu - podczas jubileuszu szkoły, Mariusz Wieleba - Dyrektor Zespołu Szkół Technicznych. Nagrodą Starosty doceniono również dobrą pracę czterech nauczycieli: Wiesławy Szyszkowskiej z Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza (LO), Jadwigi Pietras z ZS, Bogumiły Kity z Zespołu Szkół Technicznych (ZST) i Elżbiety Czajki z Ośrodka Rewalidacyjno - Wychowawczego (OR-W). Tego dnia, dziewięciu uczniów z trzech szkół ponadgimnazjalnych otrzymało akty stypendialne od Starosty Janowskiego - chodzi o stypendia, przyznawane na okres sześciu miesięcy (po 300 zł miesięcznie). Stypendium otrzymali: Katarzyna Iwańczyk, Kamila Felek i Oliwia Serwatka z ZST, Mateusz Blacha, Sylwia Lewandowska i Marlena Maksim z LO oraz Kinga Pawusiak, Aneta Kiszka i Adrian Prężyna z ZS. Warto zauważyć, że w tym roku dwoje nauczycieli otrzymało awans na stopień nauczyciela mianowanego: Kamila Krzos z ZST i Michał Łukasz z ZS. Poniżej przedstawiamy informację, którzy nauczyciele i pracownicy administracji i obsługi otrzymali w tym roku nagrody. W Zespole Szkół Technicznych nagrodę Dyrektora otrzymało 13 nauczycieli: Edward Białek, Jadwiga Chmiel, Elżbieta Dębiec, Edyta Drzazga, Ewa Grodecka, Beata Łukasik, Anna Majdanik, Monika Majkowska - Nizioł, Iwona Martyna, Władysław Matysek, Aldona Pituch, Roman Skrzat i Bartosz Szabat. Wśród nagrodzonych znaleźli się także pracownicy administracji i obsługi: Marta Konwa, Bożena Malinowska, Krystyna Smutek i Ryszard Oleszko. W Zespole Szkół im. Wincentego Witosa nagrody pieniężne z okazji Dnia Edukacji Narodowej Dyrekcja szkoły przyznała: Ewie Biernat, Urszuli Boryńskiej, Magdalenie Flis, Marii Harasiuk, Andrzejowi Hysowi, Kindze Jargiło, Monice Kozak, Barbarze Łukasik, Małgorzacie Łukasz, Michałowi Łukaszowi, Elżbiecie Moskal, Sylwestrowi Utnikowi i Anecie Wąsek - Powrózek. Nagrodę Dyrektora otrzymali też pracownicy niepedagogiczni: Renata Malec, Małgorzata Skubik, Henryka Flis, Janina Chmiel, Kazimierz Dębiec, Maria Czarna i Barbara Barańska. Trzynastu nauczycieli zostało też wyróżnionych nagrodą Dyrektora w Liceum Ogólnokształcącym im. Bohaterów Porytowego Wzgórza. Są to: Irena Dycha, Piotr Jakubiec, Grażyna Skiba, Elżbieta Tylus, Izabela Skrzypa, Izabela Wąsek, Bożena Nita, Bożena Janus, Robert Kaproń, Grzegorz Mazur, Joanna Czaja, Maria Karczmarska, Elżbieta Krasowska. Wśród nagrodzonych są też pracownicy niepedagogiczni szkoły: Wanda Siek, Małgorzata Wiechnik, Izabela Chmielewska, Barbara Flis - Kienig, Anna Garbacz, Ewa Podpora, Mirosława Zdybel, Stanisław Flis i Czesław Spryszak. W Poradni Psychologiczno Pedagogicznej nagrodę Dyrektora otrzymała Monika Oszust, Marta Zgliniecka - Krawiec i Magdalena Madras, a z pracowników administracji - Iwona Dul. W Ośrodku Rewalidacyjno Wychowawczym nagrodę Dyrektora otrzymali: Tomasz Flis, Iwona Bielecka, Joanna Sulowska, Barbara Kapica i Magdalena Niekra. Z okazji Dnia Edukacji Narodowej nagrodę otrzymali również: Marta Startek, Katarzyna Łukasik, Teresa Łukasik, Tomasz Rząd, Zbigniew Gałat i Kazimiera Wojciechowska. Alina Boś Monika Dziuba; foto: Monika Dziuba Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_511 5.html Podczas akademii powiatowej Dyrekcja i stypendyści LO (od lewej): Irena Dycha - Wicedyrektor, Sylwia Lewandowska, Mateusz Blacha, Marlena Maksim, Wiesława Dyjach - Dyrektor Dyrekcja i stypendyści ZST (od lewej): Kamila Felek, Mariusz Wieleba - Dyrektor, Katarzyna Iwańczyk, Oliwia Serwatka Dyrekcja i stypendyści ZS (od lewej): Aneta Kiszka, Teresa Biernat - Dyrektor, Adrian Prężyna, Kinga Pawusiak Podczas akademii powiatowej www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 15 Panorama Powiatu Janowskiego Samorząd a młode pokolenie Samorząd lokalny stał się tematem przewodnim konferencji „Samorząd wczoraj i dziś. Kształtowanie światopoglądu młodego pokolenia”, skierowanej w szczególności do młodzieży z gimnazjum i szkół ponadgimnazjalnych. Konferencja odbyła się w poniedziałek, 19 września, w Janowskim Ośrodku Kultury. W ciągu trzech godzin, zaproszeni prelegenci przedstawili historię lokalnych samorządów na przestrzeni lat (rozpoczynając od ówczesnego obwodu Zamoyskiego, a kończąc na współczesności) oraz historię miasta. Podczas konferencji swoje wystąpienia zaprezentowali: dr hab. Mirosław Piotrowski, prof. KUL, Barbara Nazarewicz - Dyrektor Muzeum Regionalnego w Janowie Lubelskim, ks. dr hab. Roman Jusiak, prof. KUL, dr Tomasz Osiński - IPN w Lublinie, prof. dr hab. Marian Surdacki, prof. dr hab. Zbigniew Zaporowski, Waldemar Futa - Urząd Miejski w Janowie Lubelskim. Na konferencji nie zabrakło też przedstawicieli samorządu powiatowego i gminnego: Antoniego Kulpy - Wicestarosty Janowskiego i Krzysztofa Kołtysia - Burmistrza Janowa Lubelskiego. W spotkaniu uczestniczył również Jerzy Bielecki Poseł na Sejm RP, który konferencję samorządową nazwał „lekcją historii i patriotyzmu lokalnego”. Wicestarosta mówił o roli samorządów pod kątem ich funkcjonowania. - Samorząd jest bardzo ważny, bo najlepiej swoim terenem zarządzają ludzie, którzy pochodzą z tego terenu i ten teren dobrze znają. Samorząd gminny, który jest od 26 lat, i powiatowy - od 18, spełnia swoje zadania, tyle że centrala przeznacza zbyt mało pieniędzy na finansowanie niektórych zadań, m.in. w zakresie oświaty i służby zdrowia. I stąd biorą się Janowscy gimnazjaliści na konferencji problemy finansowe samorządów - tłumaczył. Również Kołtyś zwrócił uwagę na nienajlepszą sytuację finansową gmin i powiatów, upatrując jej przyczyny w nakładaniu przez państwo coraz to nowych obowiązków na samorządy. - Niestety, w ślad za tym nie idą odpowiednie pieniądze. Dzisiaj największą bolączką powiatów są szpitale, a gmin - oświata (Gmina Janów Lubelski dokłada do swoich szkół i przedszkoli 8 mln zł rocznie) - informował. O większej efektywności „rządzenia z dołu” nad „rządzeniem z góry” mówił Bielecki. - Dużo lepiej wychodzi rządzenie z dołu niż z góry, ponieważ na poziomie samorządu lokalnego można wiele zmieniać (i warto to robić). Oczywiście, najlepiej by było, gdyby była korelacja celów centrali i jednostek niższego stopnia, gdyby wszystko było spójne, oparte o Społeczną Naukę Kościoła, tyle że polityka spójna nie jest - wyjaśniał. Za dobrą współpracę na płaszczyźnie parafia - samorząd (chodzi o różnego rodzaju sprawy i konsultacje) dziękował ks. Jacek Staszak. Organizatorami konferencji byli: Katolicki Uniwersytet Lubelski, Katolickie Centrum Pomocy Rodzinie, Muzeum Regionalne, Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Gmina Janów Lubelski. Monika Dziuba Na konferencji (od lewej): Poseł Jerzy Bielecki, dr hab. Marian Surdacki, Antoni Kulpa - Wicestarosta, Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_4975.html ks. dr Jacek Staszak, ks. dr hab. Roman Jusiak, Krzysztof Kołtyś - Burmistrz; foto: Monika Dziuba Najpierw rewitalizacja dworca i „Wyspy”, potem - budynku więzienia i „Misztalca” Rewitalizacja dworca PKS-u w centrum miasta i „Wyspy” nad Zalewem Janowskim to jedne z najważniejszych zadań janowskiej gminy, zaplanowane do realizacji w najbliższym czasie. Do tego dochodzi modernizacja starego budynku więzienia i parku, zwanego „Misztalcem”. Niestety, zarówno rewitalizacja doliny rzeki Biała, jak i stadionu miejskiego będzie musiała „poczekać”, w przeciwieństwie do dróg. - Najpóźniej, do roku 2019 zmodernizujemy ulicę Bialską i - być może, ulicę Ks. Skorupki. Wzdłuż ulic planujemy ścieżki rowerowe, które rozładują korki i tłok na parkingach - zapowiedział podczas wrześniowej konferencji na temat programu rewitalizacji miasta na lata 2016-2022 Krzysztof Kołtyś Burmistrz Janowa. W przypadku rewitalizacji terenów dworcowych warto przypomnieć, że gmina jest właścicielem gruntu, który kilka lat temu odkupiła od PKS-u. Urzędnicy posiadają też uzgodnioną i opracowaną koncepcję zagospodarowania terenu. - Teraz zastanawiamy się, skąd możemy wziąć kilka milionów zł na wyburzenie budynku dworca i wybudowanie nowoczesnego obiektu dworca (wraz z otoczeniem) - tłumaczy Kołtyś. Kolejna sprawa dotyczy rewitalizacji „Wyspy” nad Zalewem. - Mieliśmy do wyboru: albo „Wyspę” sprzedać, albo zostawić ją do remontu, a że społeczeństwo janowskie nie chce słyszeć o jakiejkolwiek sprzedaży, to „Wyspa” zostaje. Obecnie jest przygotowywana stosowna dokumentacja. Rewitalizacja pociągnie za sobą dobrych kilka milionów zł, tym bardziej, że chcemy by „Wyspa” żyła przez cały rok, a nie przez 3-4 miesiące - wyjaśnia Burmistrz. Kołtyś informuje również o wnioskach, które gmina składa do Regionalnego Programu Operacyjnego na termomodernizację kilku obiektów. Chodzi o „Dom Nauczyciela”, Ośrodek Pomocy Społecznej, janowskie gimnazjum i szkoły w Janowie, Białej i Łążku. Burmistrz nie kryje rozczarowania w kwestii domu towarowego w centrum miasta. Miało być lepiej, a jest dużo gorzej - stwierdza z żalem. Podobnie rzecz się ma z programem „Sto kamienic na 100-lecie niepodległości”. - Sądziliśmy, że właściciele kamienic przy ulicy Zamoyskiego, Bialskiej i wokół Rynku zechcą rewitalizować (chociażby kolorystycznie) fasady swoich domów według projektów, uzgodnionych z urzędem miejskim. Niestety, mimo propozycji zwolnienia z podatku od nieruchomości - rezultatów brak. Może trzeba wrócić do tematu i zwiększyć zachęty finansowe, które okazały się mało atrakcyjne? Kołtyś wspomniał również o dwóch zrealizowanych przez miasto inwestycjach w postaci wodociągów i kanalizacji deszczowej, dzięki której była możliwa rewitalizacja centrum miasta (wraz z ulicami) i niektórych przedsięwzięć o charakterze przestrzennym, gospodarczym i społecznym. Dalej mówił o zadaniach drogowych, realizowanych wspólnie z Powiatem Janowskim, m.in. o ulicy Sienkiewicza, Okopowej, Wojska Polskiego, moście na rzece Białka i o przebudowywanej obecnie ulicy Turystycznej i drodze w kierunku Momot. Samorządowiec za przykład modelowego działania rewitalizacyjnego podaje budynek „starej poczty”, Janowski Ośrodek Kultury i „Zoom Natury”, w którym pracę znalazło około 30 osób. - Pamiętamy, co było nad Zalewem Janowskim: łąki, łachy piachu i zakrzaczenia, a teraz mamy piękny teren rekreacyjny, gdzie ludzie się integrują, odpoczywają, relaksują. Kolejne przykłady udanej rewitalizacji to prywatne inwestycje - modernizacja Niepublicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej „Zdrowie”, hotelu „DUO” i hotelu „Myśliwska”. To także rewitalizacja Ośrodka Edukacji Ekologicznej oraz obiektów po „starym szpitalu”, gdzie swoją siedzibę znalazły jednostki organizacyjne Powiatu Janowskiego. Dodajmy, że proces opracowywania programu rewitalizacji - w oparciu o konsultacje społeczne, potrwa do końca marca 2017 roku. Alina Boś, Monika Dziuba Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5081.html Na konferencji (od lewej): Antoni Kulpa - Wicestarosta, Krzysztof Kołtyś Burmistrz, Czesław Krzysztoń - Wiceburmistrz; foto: Monika Dziuba Chcą przywrócenia Rejonu Energetycznego. Ministerstwo zleciło analizę skutków konsolidacji rejonów z 2012 roku Starania o przywrócenie Rejonu Energetycznego w Janowie Lubelskim przynoszą efekty. Po serii próśb i petycji, m.in. do Prezydenta Andrzeja Dudy, Premier Beaty Szydło i Marszałka Senatu - Stanisława Karczewskiego, w Spółce powołano zespół do przeprowadzenia analizy skutków przeprowadzonego w 2012 roku programu konsolidacji rejonów i posterunków energetycznych PGE Dystrybucja S.A. Programu, na mocy którego zlikwidowano Rejon Energetyczny w Janowie Lubelskim. Analizę zleciło Ministerstwo Energii w nawiązaniu do pisma w sprawie działań, zmierzających do odtworzenia struktur janowskiego Rejonu Energetycznego (przekazanego za pośrednictwem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów). W piśmie Małgorzaty Niezgody - Dyrektora Departamentu Kontroli i Nadzoru Ministerstwa Energii, wystosowanym do członków Komitetu Foto: Monika Dziuba Obrony Rejonu strona 16 www.powiatjanowski.pl Energetycznego w Janowie czytamy, iż analizę zlecono „W związku z licznymi wystąpieniami, kierowanymi do Ministra Energii w sprawie przeprowadzonej konsolidacji rejonów i posterunków energetycznych”. Według Ministerstwa, analiza jest przejawem „troski o zapewnienie prawidłowych usług na rzecz wszystkich odbiorców”, jak również „dbałości o doświadczonych i wykwalifikowanych pracowników Spółki”. Dodajmy, że „wystąpienia”, o których wspomina Niezgoda, posypały się po wygranej Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. - Cztery lata temu na nic się zdały nasze protesty i tysiące podpisów za utrzymaniem placówki. Dzisiaj sytuacja się zmieniła. Ministerstwo Energii zleciło analizę przeprowadzonej w 2012 roku akcji konsolidacyjnej rejonów energetycznych. I dobrze, bo naszym zdaniem to działanie przyniosło więcej straty niż pożytku - podkreśla Paweł Puzio - członek Komitetu. Po pisemnej odpowiedzi z Ministerstwa Energii, wśród członków Komitetu pojawiła się nadzieja. - My nie oczekujemy wiele, my tylko chcemy odzyskać to, co za rządów PO - PSL zostało nam zabrane, i co za rządów Prawa i Sprawiedliwości może zostać nam przywrócone konkluduje Jan Chmiel z Komitetu. - Wnioski z przeprowadzonej analizy będą stanowić podstawę do ewentualnych weryfikacji decyzji, podjętych w procesie konsolidacji rejonów i posterunków energetycznych PGE Dystrybucja S.A. - informuje Niezgoda. …- Oby na naszą korzyść - dopowiada Puzio. Dodajmy, że działania członków Komitetu w kwestii reaktywacji janowskiego Rejonu mocno wspiera Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP. Alina Boś e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Setne urodziny Jana Skrzypka z Chrzanowa Cd. ze str. 1. I choć życie go nie oszczędzało, bo stracił i żonę i syna, to na starość znalazł zamojski. drugi dom, w którym cieszy się szacunkiem i poważaniem. Prostoduszny, pogodny, spokojny i - …chodzi o czterech panów i 24 panie - dopowiadają podczas rodzinnego spotkania w zadbany, uśmiecha się od czasu do czasu, spoglądając na świat mądrymi błękitnymi oczyma. Nosi domu państwa Krzosów przedstawicielki ZUS-u. się prosto, chadza „z laseczką” do kościoła i przesiaduje na huśtawce przed pięknym zadbanym Dodajmy, że o urodzinach stulatka pamiętał również Czesław Jaworski - Wójt Gminy domostwem. Widać, że dobrze mu z tą rodziną - oni go lubią, a i on ich tak samo. - Co bedziecie Chrzanów wraz z pracownikami Ośrodka Pomocy Społecznej i Urzędu Stanu Cywilnego. jedli? Zrobić kawe czy herbate? - pyta pani Elżbieta. Tekst; foto: Alina Boś - Co dasz, to bedzie dobrze - uśmiecha się doń staruszek, wspominając czasy wojny. - Na Foto-galeria:http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5044.html tyj wojnie to nie było nic dobrygo. Z pamięci troche uleciało, ale głodu człowiek nie zapomni - mówi stulatek. - Dziadek został odznaczony „Krzyżem Oświęcimskim”, medalem „Za udział w wojnie obronnej 1939 roku” i Medalem Zwycięstwa i Wolności 1945 informuje Krzos, pokazując odznaczenia. Pan Henryk mówi również o śmierci głodowej, której Skrzypek cudem uniknął. Kiedyś zdarzyło się, że jeden więzień zbiegł, a karę za to mieli ponieść pozostali więźniowie, którzy w owym czasie pełnili służbę. Karą był wyrok śmierci, a do wyboru mieli śmierć głodową, gaz i rozstrzelanie. Wybrali śmierć głodową. Całe szczęście, że w tym czasie zmienił się komendant obozu, który po trzech dobach ich wypuścił… - opowiada. Recepta na długowieczność w przypadku pana Jana wydaje się być prosta: „Jadać wszystko, ale z umiarem, od czasu do czasu „wypić kielicha”, nie frasować się i nie narzekać - na zdrowie przede wszystkim”. - Jego nigdy nic nie boli, a do szpitala… broń Boże! - podsumowuje ze śmiechem pani Ela. Warto zauważyć, że pan Jan jest jednym z 28 stulatków, żyjących na terenie działania biłgorajskiego ZUS, który swoim zasięgiem obejmuje powiat biłgorajski, janowski, chełmski, hrubieszowski, Na zdjęciu (pierwszy rząd) od lewej: Czesław Jaworski, Jan Skrzypek, Henryk Krzos, Elżbieta Krzos; (drugi rząd) od lewej: Anna Mazur, krasnostawski, tomaszowski, włodawski i Bronisław Świś, dwie panie z ZUS-u w Biłgoraju, Ewelina i Witold Egzotyka w JOK - malarstwo Franciszka Ryszarda Mazurka Egzotyczne krajobrazy i pejzaże zaprezentował w Janowskim Ośrodku Kultury Franciszek Mazurek, podczas otwarcia swojej wystawy. Autor, podróżnik i malarz w jednej osobie, na swoich płótnach przedstawił „magiczne zakątki” z krajów, w których prezentował swoje polskie plenery, a więc z: Wietnamu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Jordanii, Francji, Niemiec, Belgii, Mołdawii, Rumunii, Ukrainy, Rosji, Izraela, Puerto Rico oraz Węgier. Twórczość malarza została doceniona za granicą. W kręgu zainteresowań Franciszka Mazurka są niezwykłe i egzotyczne miejsca, postaci ludzi pojawiają się sporadycznie i jedynie w celu zaprezentowania monumentalności przedstawianych obiektów przyrody. Mazurek za swoją twórczość został odznaczony „Złotym Krzyżem Zasługi”, Brązowym Medalem „Zasłużony Kulturze - Gloria Artis”, oraz „Zasłużony dla Kultury Polskiej”. Wystawa jest dostępna dla zwiedzających do 25 lutego 2017 roku w dwóch salach na II piętrze Janowskiego Ośrodka Kultury. Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5224.html Podczas otwarcia wystawy (od lewej): Franciszek Ryszard Mazurek, Leszek Waberski Gmina Chrzanów. Wręczono Medale za Długoletnie Pożycie Małżeńskie Odznaczenie to nie byle jakie, bo Medal za Długoletnie Pożycie Małżeńskie przyznaje sam Prezydent RP osobom, które 50 lat wytrwały we wspólnym związku małżeńskim. W gminie Chrzanów „złote gody” obchodziło w tym roku 9 par. Uroczystości odbyły się 24 listopada. Małżonkowie i ich bliscy zgromadzili się w miejscowym kościele na mszy św. sprawowanej w intencji jubilatów. Później odbyła się część oficjalna, podczas której Medale wręczali Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów oraz Antoni Kulpa - Wicestarosta Janowski. W uroczystości uczestniczyli przedstawiciele Urzędu Gminy Chrzanów, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu oraz dwaj księża. Najważniejsi tego dnia byli jubilaci, pod adresem których popłynęły słowa wdzięczności za budowanie silnych rodzin i trudy w wychowywaniu dzieci oraz życzenia na dalsze lata pożycia małżeńskiego. Swój okrągły jubileusz świętowali: Czesława i Antoni Borkowscy, Krystyna i Bronisław Hałabis, Daniela i Jan Jaworscy, Czesława i Tadeusz Kowalczykowie, Anna i Stanisław Maksimowie, Stanisława i Józef Małyszowie, Aniela i Stanisław Omiotkowie, Wiesława i Stanisław Rycerzowie, Marianna i Bronisław Taradysiowie. Wszystkim jubilatom życzymy świętowania kolejnych okrągłych rocznic. Tekst; foto: Monika Dziuba Foto-galeria: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5218.html Podczas uroczystości (od lewej): Józef Małysz, Stanisława Małysz, Antoni Borkowski, Czesława Borkowska, Jan Jaworski, Daniela Jaworska, Antoni Kulpa Wicestarosta Janowski, Wiesława Ryczerz, Czesław Jaworski - Wójt Gminy Chrzanów, Stanisław Rycerz, Stanisław Maksim, Anna Maksim, Tadeusz Kowalczyk, Czesława Kowalczyk, Stanisław Omiotek, Aniela Omiotek, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady Powiatu, ks. Józef Lewczyk, ks. Wiesław Łobaza www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 17 Panorama Powiatu Janowskiego W związku z systematycznym rozwojem sprzedaży, Fortaco JL Sp. z o.o z siedzibą w Janowie Lubelskim poszukuje osób chętnych do pracy na stanowisku spawacz (MAG 135). Nasza oferta skierowana jest zarówno do pracowników początkujących, jak również do osób posiadających doświadczenie w zawodzie spawacza. Jak wygląda proces rekrutacyjny spawaczy? Osoby zainteresowane mogą osobiście lub elektronicznie złożyć swoją aplikację. Po wstępnej weryfikacji otrzymanych aplikacji organizujemy spotkania z wybranymi kandydatami, podczas których przeprowadzane są rozmowy kwalifikacyjne oraz wykonywane są próbki spawalnicze. Po przeprowadzonych rozmowach oraz testach spawalniczych, kandydaci informowani są o naszej decyzji. W przypadku pozytywnej decyzji osoby z doświadczeniem zawodowym mogą być zatrudnione bezpośrednio przez Fortaco JL Sp. z o.o., natomiast osoby bez doświadczenia zawodowego zatrudniane są zazwyczaj przez firmę zewnętrzną. Wszystko jest kwestią ustaleń indywidualnych z kandydatem. Co oferujemy? Z naszej strony oferujemy zatrudnienie w ramach umowy o pracę bezpośrednio z Fortaco JL lub przez firmę zewnętrzną. Wynagrodzenie, jakie oferujemy spawaczom, składa się z godzinowej stawki podstawowej (1), premii (2) oraz bonusu (3), zgodnie z obowiązującymi w zasadami w Spółce. Pracownicy otrzymują również dodatek z tytułu pracy na 2-giej zmianie (4) oraz na 3-ciej zmianie (5), podczas gdy Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę obowiązek wypłaty dodatku tylko do pracy na 3ciej zmianie. Ponadto, zgodnie z naszym Regulaminem Pracy, każdemu pracownikowi przysługuje 45 minut przerwy w czasie 8-godzinnej zmiany roboczej, w całości płatnej przez pracodawcę, podczas gdy Kodeks Pracy nakłada na pracodawcę obowiązek udzielenia tylko 15 minutowej przerwy. Pracownicy mieszkający powyżej 30 km od siedziby Fortaco JL otrzymują dofinansowanie dojazdów w kwocie 300 zł brutto miesięcznie. W ramach zatrudnienia, oferujemy również świadczenia pozapłacowe w postaci: 1) bezpłatnego transportu pracowników do pracy z terenu Janowa Lubelskiego, 2) dofinansowania obiadów pracowniczych (pracownik płaci tylko 3,00 zł za obiad), 3) karnetów na basen i do groty solnej do wykorzystania na Pływalni „Otylia”, 4) paczek świątecznych dla dzieci pracowników, 5) dodatków świątecznych na Święta Bożego Narodzenia oraz Wielkanoc, 6) dopłaty do wypoczynku, imprez dla pracowników oraz ich rodzin. Wszyscy pracownicy otrzymują odzież roboczą oraz niezbędne narzędzia pracy, adekwatne do powierzonego zakresu obowiązków. Mając świadomość, iż największą wartością w firmie są kompetentni pracownicy, przykładamy dużą uwagę do rozwoju naszego zespołu poprzez organizowanie rożnego rodzaju szkoleń zewnętrznych jak i wewnętrznych, co jest dodatkowym benefitem oferty pracy. Jaka jest forma zatrudnienia? Z uwagi na dynamicznie zmieniające się wymagania naszych klientów, jak również napotkane trudności w pozyskiwaniu doświadczonych pracowników, od 3 kwartału 2014 współpracujemy z firmą zewnętrzną rekrutującą i zatrudniającą pracowników (ale nie w każdym przypadku). Pracownicy zatrudnieni bezpośrednio w Fortaco JL (90% pracowników), jak i ci posiadający umowy zawarte poprzez firmę zewnętrzną (10% pracowników), wynagradzani są na tożsamych zasadach i podlegają tym samym regulacjom wewnętrznym, obowiązującym w Fortaco JL. Formę zatrudniania pracowników przez firmę zewnętrzną traktujemy jako konieczność podyktowaną oczekiwaniami rynku, jednakże nie jest to rozwiązanie bezterminowe. Przykładem jest podjęta przez nas decyzja o przeniesieniu z firmy zewnętrznej do Fortaco JL grupy najbardziej wyróżniających się pracowników (14 osób). Osoby zainteresowane podjęciem pracy w Fortaco JL Sp. z o.o. na stanowisku spawacz, jak również na innych stanowiskach, na które prowadzimy rekrutację, proszone są o złożenie aplikacji osobiście lub przesłanie na adres: [email protected] W celu uzyskania dodatkowych informacji prosimy o kontakt telefoniczny (tel.: 15 8720470 wew. 391). Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia oraz nadchodzącego Nowego Roku 2017, w imieniu Zarządu Spółki Fortaco JL oraz wszystkich współpracowników, życzymy Państwu, aby przy świątecznym stole nie zabrakło światła i ciepła rodzinnej atmosfery, a Nowy Rok niósł ze sobą szczęście i pomyślność. Z wyrazami szacunku, Dyrekcja Fortaco JL Sp. z o.o. FORTACO JL Sp. z o. o., ul. Lubelska 46, 23-300 Janów Lubelski, Poland, tel. +48 15 872 04 70, fax +48 15 872 04 73 strona 18 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego Zrób bliskim oryginalny prezent... Jeśli chcesz podarować bliskim i znajomym oryginalny prezent, uchwycić jakiś ważny moment w ich życiu, złożyć życzenia Młodej Parze czy też wywołać uśmiech rodziców z okazji rocznicy ślubu, itp. - zaskocz ich słowem i fotografią na łamach Panoramy Powiatu Janowskiego. Fajny i niecodzienny prezent w zasięgu ręki, a efekt murowany! Serdecznie zapraszamy. Tel. (15) 8725456. Drodzy nowożeńcy, życzymy wam, abyście każdego dnia zakochiwali się w sobie od nowa i czerpali z tego uczucia siłę, motywację i szczęście. Serdeczne życzenia na nowej drodze życia Monice i Robertowi Dziubom składa rodzeństwo - Dominika i Mateusz oraz rodzice; Janów Lubelski 04.06.2016 r. Na nowej drodze życia, morza radości i bezkresnej miłości... Wielu miodowych dni oraz spełnienia wspólnych marzeń - Gosi i Marcinowi Ptaszkom życzą koledzy ze Stojeszyna; Zdziłowice 03.09.2016 r. Jak najmniej trosk, słońca każdego ranka...Wszystkiego dobrego na nowej drodze życia Dominice i Mateuszowi Czerwonkom życzą siostry Agata i Kasia oraz rodzice;Janów Lubelski, 10.09.2016 r. „Czad i ogień - obudź czujność” Jak co roku w sezonie jesiennym rusza inicjatywa „Nie dla czadu”. To kampania profilaktycznoedukacyjna, informująca o zagrożeniach związanych z zatruciami wywołanymi tlenkiem węgla. Akcja prowadzona jest wspólnie przez strażaków Państwowej Straży Pożarnej, ratowników medycznych oraz pozostałe służby podległe Ministerstwu Spraw Wewnętrznych. Kampania społeczna „Czad i ogień - obudź czujność” ma na celu wzmocnienie świadomości o przyczynach i skutkach powstania pożarów oraz zatruć tlenkiem węgla.' PAMIĘTAJ !!! - ABY UNIKNĄĆ ZATRUCIA TLENKIEM WĘGLA” Dbaj o stan techniczny urządzeń spalinowych, grzewczych, przewodów kominowych (dymowych, spalinowych i wentylacyjnych) i instalacji gazowych. Poddawaj je okresowej kontroli co najmniej raz w roku, polegającej na sprawdzeniu stanu technicznego. Usuwaj zanieczyszczenia z przewodów dymowych i spalinowych: - od palenisk opalanych paliwem płynnym i gazowym co najmniej dwa razy w roku, - od palenisk opalanych paliwem stałym (drewno, węgiel, koks, itp.) co najmniej cztery razy w roku. Usuwaj zanieczyszczenia z przewodów wentylacyjnych co najmniej raz w roku. Zlecaj przeprowadzenie próby szczelności instalacji gazowej co najmniej raz w roku. Nie ogrzewaj pomieszczeń kuchnią gazową. Nie zatykaj przewodów wentylacyjnych. Wszelkie czynności związane z rozłączaniem i przyłączaniem urządzeń grzewczych i innych spalinowych, kontrolą i czyszczeniem przewodów kominowych oraz ich naprawę mogą wykonywać tylko specjaliści z odpowiednimi uprawnieniami. Każde urządzenie grzewcze opalane paliwem ciekłym, gazowym czy stałym zużywa powietrze do spalania paliwa i wydziela spaliny zawierające substancje szkodliwe dla zdrowia człowieka. W czasie pracy urządzenia zapewnij swobodny dopływ odpowiedniej ilości powietrza i odpływ spalin. Każde pomieszczenie, w którym jest zainstalowane urządzenie opalane paliwem musi być przewietrzane i posiadać otwory do dopływu świeżego powietrza (np. otwory w drzwiach łazienkowych) oraz otwór do przewodu wywiewnego (z kratką) służący do odprowadzania zużytego powietrza. Urządzenia spalinowe powinny być obsługiwane wyłącznie przez osoby dorosłe, nie pozwalaj dzieciom na zabawę i manipulowanie przy piecu, kuchni, ogrzewaczu przepływowym wody i innym urządzeniu, a unikniesz nieszczęścia. Zabronione jest użytkowanie uszkodzonych urządzeń spalinowych, przewodów kominowych i instalacji gazowej. Nie dopuszczaj by spaliny wypływały do wnętrza pomieszczenia. Spaliny te zawierają tlenek węgla, który powoduje zatrucie organizmu. KP PSP w Janowie Lubelskim bryg. Krzysztof Kurasiewicz Przekaż 1 % podatku Zarząd Stowarzyszenia Przyjaciół Domu Pomocy Społecznej „NASZ DOM” w Janowie Lubelskim zwraca się z gorącą prośbą do Ludzi Wielkiego Serca o przekazanie 1% podatku na rzecz naszego Stowarzyszenia . Liczy się każda złotówka! Te z pozoru drobne kwoty, ale przekazywane przez wiele osób, stworzą możliwość pełniejszej realizacji naszych zadań statutowych. Wystarczy tylko w odpowiednią rubrykę zeznania podatkowego wpisać nr KRS 0000210756 i podać nazwę Stowarzyszenie „NASZ DOM”. Serdecznie dziękujemy Wszystkim Darczyńcom, którzy dotychczas przekazali 1% swojego podatku na rzecz Stowarzyszenia „NASZ DOM”. Jednocześnie prosimy o dalsze wsparcie w postaci 1 % podatku. Zarząd Stowarzyszenia „NASZ DOM” www.powiatjanowski.pl Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Spełnienia marzeń, zdrowia, radości oraz samych szczęśliwych dni Dorocie i Tomkowi Widzom życzą Agnieszka i Roman Maziarczykowie; Andrzejów, 23.07.2016 r. Fraszki Ryszarda Martyny - Powodzenie małżeństwa tkwi w tym, jeżeli mężczyzna spotka właściwą kobietę a k o b i e t a właściwego mężczyznę, a nie s p o t k a j ą właściwszej i właściwszego. - Często umowa małżeńska polega n a t y m , ż e Ewa i Ryszard Martynowie m ę ż c z y z n a załatwia sprawy ważne, a kobieta nieważne. Jeśli nie posiadają spraw ważnych dominuje kobieta. - Najokrutniejszym zawodem świata jest zawód miłosny. - Ozdobą firmy męża jest jego żona. - Kobiety uwielbiają mężczyzn, tylko uważają, że nie mogą na nich polegać. - Pies na kobiety jest ten, który dużo szczeka. -Szaleństwo mężczyzny spowodowane jest miłością do kobiety. - Największym afrodyzjakiem dla kobiety jest inteligentny mężczyzna. - Kobieta naćpana czeka na waćpana. - Przez przeszkody i bariery z pierwszą żoną do kariery. Spełzną ci nadzieje płonne, gdy karierze zawdzięczasz drugą żonę. - Kobieta upadła, wzięła i upadła, chciała być wyniosła - jeszcze się podniosła. Podziękowania W imieniu Mieszkańców „BARKA” Domu Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim składam serdeczne podziękowania za przekazane karpie na stół wigilijny Panu Robertowi Stępakowi - Dyrektorowi Oddziału Banku BGŻ BNP Paribas S. A. w Janowie Lubelskim. Jednocześnie serdecznie dziękuję za dotychczasową współpracę i wielokrotne wspieranie działalności naszego Domu. Życzę wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiej pomyślności w Nowym 2017 Roku. Mariola Surtel - Dyrektor „BARKI” e-mail: [email protected] strona 19 Panorama Powiatu Janowskiego Mobilna Szkoła Muzyczna z dojazdem do ucznia zaprasza na zajęcia: śpiewu, gry na gitarze, pianinie, keyboardzie oraz flecie prostym. !Trwają zapisy na rok szkolny 2016/2017! Zapraszam, tel. 508 752 961 Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A. Oferuje pracę w charakterze Agenta Ubezpieczeniowego na terenie powiatu janowskiego. Możliwe jest jej wykonywanie jako pracy dodatkowej. Wymagane minimum średnie wykształcenie i niekaralność. Oferujemy: - motywujący system wynagrodzenia - możliwość wykonywania ciekawej pracy - szkolenia sprzedażowe i produktowe Prosimy o kontakt: tel. stac. 81 308 22 75 kom. 666 889 535 e-mail: [email protected] Przekaż 1% podatku na działalność LO Szanowni Państwo, dążąc do zdobycia dodatkowych środków finansowych na działalność statutową szkoły, Rada Rodziców apeluje o przekazanie 1% podatku na działalność LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim. Akcja umożliwi pozyskiwanie przez Radę Rodziców - za pośrednictwem Stowarzyszenia Aktywizacji Społecznej „SAS” nr KRS: 0000184074 - kwot wartości 1% od Państwa podatku dochodowego. Polecając tę formę gromadzenia funduszy, przeznaczanych na poprawę warunków nauczania młodzieży naszej Szkoły, prosimy także o zainteresowanie nią Państwa przyjaciół i znajomych oraz poinformowanie ich, że mogą tą drogą wspomóc szkołę i jej uczniów. Celem dokonania ww. operacji, wypełniając zeznanie podatkowe za rok 2016 (PIT 28, PIT - 36, PIT - 37) w części zatytułowanej „Wniosek o przekazanie 1% podatku należnego na rzecz Organizacji Pożytku Publicznego (OPP)”, znajdującej się na końcu zeznania należy wpisać: Agencja Współpracy i Rozwoju Stowarzyszenia Aktywizacji Społecznej „SAS” - Rada Rodziców LO, numer KRS 0000184074 wraz z podaniem kwoty obliczonego 1% podatku. Zarząd Rady Rodziców LO Jubileusz 100-lecia LO w Janowie Lubelskim Rok 2017 będzie szczególny dla społeczności Powiatu Janowskiego - świętować będziemy 100- lecie istnienia Liceum Ogólnokształcącego im. Bohaterów Porytowego Wzgórza. Zapraszamy wszystkich uczniów, rodziców, absolwentów, byłych pracowników i sympatyków naszej Szkoły do udziału w tym wielkim wydarzeniu. Informujemy, że główne uroczystości jubileuszowe, połączone ze Zjazdem Absolwentów, odbędą się 13 i 14 października 2017 roku. Program uroczystości zostanie podany w późniejszym terminie. Powstał pomysł przeprowadzenia cyklu wywiadów z absolwentami, dotyczących wspomnień i wrażeń ze szkolnych lat oraz zarysu ich karier. Zostaną one umieszczone na stronie internetowej Liceum w zakładce „Wspomnienia Absolwentów”. Zaplanowaliśmy również wydanie książki, gdzie będzie przedstawiona historia szkoły oraz wspomnienia wybitnych Absolwentów i ich sylwetki. Wszystkie osoby, pragnące podzielić się swoimi wspomnieniami, prosimy o kontakt z Komitetem ds. Organizacji Jubileuszu Szkoły. Będziemy bardzo wdzięczni za udostępnienie do skanowania zdjęć lub dokumentów (np. przedwojennych świadectw) oraz innych pamiątek. Prosimy też o wcześniejszy kontakt osobisty artystycznie uzdolnionych absolwentów, którzy chcieliby wystąpić na scenie w trakcie imprezy jubileuszowej. Wszelkich informacji udzielamy pod adresem e-mail: [email protected] oraz numerem telefonu: 158720356. Absolwentów prosimy o poinformowanie koleżanek i kolegów o Zjeździe i Jubileuszu. Dyrekcja LO oraz Komitet ds. Organizacji Jubileuszu Szkoły Na wypadek, gdyby... Idą Święta Bożego Narodzenia, ale te numery warto zapamiętać: policja - 997 i 112, straż pożarna - 998, pogotowie ratunkowe - 999, pogotowie gazowe - 992, pogotowie energetyczne - 991. Czynne będą też apteki całodobowe: 24 grudnia - apteka przy ul. Bialskiej 4, 25 grudnia - apteka przy ul. Bialskiej 4, 26 grudnia - apteka przy ul. Liliowej 2, 1 stycznia apteka przy ul. Liliowej 2, 6 stycznia - apteka przy ul. Ogrodowej 2. Przez całą dobę będzie też funkcjonować stacja CPN, to jest: Stacja Paliw Orlen w Modliborzycach. Podziękowania „Budząc się rano, pomyśl, jaki to skarb - żyć, oddychać i móc się radować” M. Aureliusz Serdecznie dziękujemy wszystkim darczyńcom za przekazanie 1 % swojego podatku na rzecz Liliany Muchy z Fundacji Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”. Tą drogą chcemy też złożyć najserdeczniejsze życzenia zdrowych, pogodnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wszelkiego dobra w Nowym Roku. Rodzice Lilki „Program wyrównywania różnic między regionami III” w 2017r. Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim informuje, iż Powiat Janowski w 2017 roku będzie realizował „Program wyrównywania różnic między regionami III.” Celem programu jest wyrównanie szans osób niepełnosprawnych w dostępie do rehabilitacji zawodowej i społecznej. Adresatami pomocy w ramach poszczególnych obszarów programu, które realizowane będą w 2017r. mogą być dla: 1) obszaru B (likwidacja barier w urzędach, placówkach edukacyjnych lub środowiskowych domach samopomocy w zakresie umożliwienia osobom niepełnosprawnym poruszania się i komunikowania) - powiaty lub podmioty, które prowadzą placówki edukacyjne lub środowiskowe domy samopomocy; 2) obszaru C (tworzenie spółdzielni socjalnych osób prawnych) - gminy, powiaty, organizacje pozarządowe; 3) obszaru D (likwidacja barier transportowych): - placówki służące rehabilitacji osób niepełnosprawnych prowadzone przez: organizacje pozarządowe, gminy lub powiaty, - jednostki prowadzące warsztaty terapii zajęciowej. Wnioski w obszarze B, C, D jednostek gminnych należy wypełnić i złożyć wraz ze wszystkimi wymaganymi załącznikami w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Janowie Lubelskim, ul. Ogrodowa 20 najpóźniej do dnia 15 lutego 2017 roku. Jednostki powiatowe przygotowują wspólne wystąpienie składane bezpośrednio do oddziału PFRON. Wszystkie szczegółowe informacje na temat realizacji „Programu wyrównywania różnic między regionami III” wraz z procedurami, warunkami brzegowymi programu i innymi ważnymi zagadnieniami wraz z drukami wniosków zamieszczono na stronie: www.pfron.org.pl ścieżka: programy PFRON - Programy realizowane obecnie. Wydawca: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski. Adres Redakcji: Starostwo Powiatowe w Janowie Lubelskim; ul. Zamoyskiego 59; 23-300 Janów Lubelski; II piętro, pok. 206; tel.: 015 8725450, 8725456, fax: 015 8720559, www.powiatjanowski.pl, e-mail: [email protected] Zespół Redakcyjny: Alina Boś - red. nacz., Monika Dziuba, Grzegorz Krzysztoń. Skład i korekta: Monika Dziuba. Druk: „Echo Media” Tarnobrzeg. Nakład: 4000 egz. Tekstów nie zamówionych Redakcja nie zwraca. Anonimów nie publikujemy. Redakcja zastrzega sobie prawo przeredagowań, skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Cennik reklam, ogłoszeń, tekstów sponsorowanych: - cała strona - 450 zł; - 1/2 strony - 225 zł; - 1/4 strony - 112,50 zł; - 1/8 strony - 56,25 zł. Cena dołączenia wkładki do każdego egzemplarza gazety wynosi 0,10 zł. Cena reklamy, ogłoszenia, tekstu sponsorowanego, zamieszczonej (- ego) na ostatniej stronie wzrasta o 25%. Do wszystkich cen należy doliczyć 23% VAT. Przy zamówieniu reklam i ogłoszeń do 6 kolejnych numerów Zamawiającemu przysługuje zniżka w wysokości 15 %, a przy zamówieniu do 12 kolejnych numerów - w wysokości 25%. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść i wygląd nadesłanego materiału. Gotowe projekty graficzne reklam, ogłoszeń i tekstów sponsorowanych przyjmujemy w plikach: jpeg, bmp, png, cdr, pdf. Nie modyfikujemy otrzymanego materiału. strona 20 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] strona 21 Panorama Powiatu Janowskiego SAMODZIELNY PUBLICZNY ZESPÓŁ ZAKŁADÓW OPIEKI ZDROWOTNEJ 23-300 Janów Lubelski, ul. Jana Zamoyskiego 149 tel.: 15 843 66 05, fax: 15 872 46 00 e-mail: [email protected] www.szpitaljanowlubelski.pl OFERTA DZIERŻAWY TERENU I BUDYNKÓW SPZZOZ W JANOWIE LUBELSKIM UL. ZAMOYSKIEGO 149 Działka nr 1. Położona jest w północnej części parceli szpitala i wydzielona jest z działki 3396/2. Jest to teren o powierzchni 28 arów, zabudowana budynkiem gospodarczym o powierzchni 483,3 m2. Budynek o konstrukcji stalowej / filary nośne, konstrukcja dachu /, ściany zewnętrzne z bloczków betonu komórkowego, dach dwuspadowy, kryty blachą trapezową. Wysokość od poziomu terenu do szczytu dachu wynosi 6,5 m. Stan wykończeniowy - surowy. Możliwość podłączenia instalacji wod. - kan. i energii elektrycznej. Niezależny wjazd od ulicy Różanej. Działka nr 2 i 3. Działka nr 2 położona jest w południowej części parceli Szpitala. Wydzielona jest z działki 3396/1. Powierzchnia działki wynosi 26,5 ara. Działka jest częściowo zabudowana wiatą o konstrukcji stalowo - żelbetowej. Filary nośne są żelbetowe, konstrukcja dachu jednospadowego jest stalowa, kryta blachą trapezową. Powierzchnia zabudowy 455 m2. Możliwość podłączenia instalacji wod. - kan. i energii elektrycznej. Działka nr 3 ma powierzchnię 45 arów i może stanowić np. zaplecze parkingowe dla działki nr 2. Bezpośredni i niezależny wjazd od drogi krajowej DK 74. Szczegółowych informacji udziela pan Bogdan Kędra, tel. 15 843 66 01, 604 187 910 w godz. 8.00 - 15.00. Szczegóły: http://powiatjanowski.pl/podglad_newsa_n_5011.html Olek Orkiestra ma nowe instrumenty dęte Z wielką radością informujemy, że Janowski Ośrodek Kultury otrzymał dofinansowanie w wysokości 65 000 zł z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Pieniądze pochodzą z programu: Rozwój infrastruktury kultury/ Infrastruktura domów kultury i są przeznaczone na „Zakup instrumentów dętych dla Olek Orkiestry”. Koszt realizacji całego zadania to 78650 zł. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przekazało nam 65 000 zł, wkład własny wyniósł 13 650 zł. Największym problemem w dalszym rozwoju Olek Orkiestry były stare, wysłużone instrumenty dęte, które słabo stroiły i nie brzmiały tak jak powinny. Zakupiliśmy 14 nowych instrumentów dętych bardzo dobrej klasy i zestaw perkusyjny. Szanowni klienci Uprzejmie informujemy, że Bank Spółdzielczy w Janowie Lubelskim zmienił swoją lokalizację. Od 10 października 2016 roku Bank Spółdzielczy prowadzi działalność we własnym, nowo wybudowanym budynku przy ul. Jana Zamoyskiego 53A. Bank jest czynny od poniedziałku do piątku w godzinach 7.00 - 17.00. Zapraszamy serdecznie. strona 22 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected] Panorama Powiatu Janowskiego „Niech ci ziemia lekką będzie” Wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Teściowej Markowi Grzybowi - Radnemu Powiatowemu składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa Powiatowego i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego „Bo w świecie ducha nie ma pożegnania...” Rodzinie śp. Józefa Flisa z Kolonii Wolicy wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają pracownicy Gminnego Ośrodka Kultury w Modliborzycach „Rozłąka jest naszym losem, spotkanie naszą nadzieją...” Rodzinie śp. Andrzeja Bosia z Krzemienia wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Człowiek tak długo żyje, dopóki żyje w naszej pamięci” Z głębokim bólem i smutkiem pożegnaliśmy śp. Władysława Anasiewicza wieloletniego pracownika, chirurga NZOZ „Zdrowie” w Janowie Lubelskim. Rodzinie i Bliskim wyrazy szczerego współczucia w tych trudnych chwilach składają pracownicy NZOZ „Zdrowie” s.c. w Janowie Lubelskim „Nie czas jest nam dany, ale chwila. Naszym zadaniem jest uczynić z tej chwili czas" Wszystkim tym, którzy w tak bolesnych dla nas chwilach dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca, duchowego wsparcia, współczucia i życzliwości, wzięli liczny udział w uroczystości pogrzebowej naszego ukochanego Ojca śp. Władysława Anasiewicza księżom, siostrom zakonnym, przyjaciołom, delegacjom, sąsiadom za obecność, słowa wsparcia, modlitwę, pamięć, liczne intencje mszalne, złożone wieńce i kwiaty serdeczne podziękowania składają Córki z rodzinami „Można odejść na zawsze,by stale być blisko...” Koleżance Joannie Czai,Jej Rodzinie iBliskim najszczersze wyrazy żalu i współczucia z powodu śmierci MAMY składają: Dyrekcja, Grono Pedagogiczne, Pracownicy Administracji i Obsługi oraz Uczniowie LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim „Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą…” Rodzinie śp. Czesława Kozyry z Branewki wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „To nie był czas, to nie była pora…” Annie Miazdze wyrazy głębokiego współczucia i słowa otuchy z powodu śmierci Męża składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego www.powiatjanowski.pl „Ileż śmierci trzeba nam przeżyć, by się nauczyć, że i my umrzemy...” Rodzinie śp. Władysławy Flis z Krzemienia wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Niech ci ziemia lekką będzie” Rodzinie śp. Jana Pachuty z Krzemienia wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Kto znał - wspomni, kto kochał - nie zapomni...” Panu Zbigniewowi Kusemu wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Ojca Czesława składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Bo w świecie ducha nie ma pożegnania...” Rodzinie śp. Bolesława Lenarta z Białej wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „To nie był czas, to nie była pora...” Rodzinie śp. Magdaleny Janus wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Niech ci ziemia lekką będzie...” Rodzinie śp. Jana Oleszko z Białej wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Pamięć jest droższa od słów...” Rodzinie śp. Jana Kowalika z Branwi wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Można odejść na zawsze, by stale być blisko...” Pani Ewie Podporze wyrazy głębokiego współczucia z powodu śmierci Męża składają: Dyrekcja, Grono Pedagogiczne, Pracownicy Obsługi i Administracji oraz społeczność szkolna LO im. Bohaterów Porytowego Wzgórza w Janowie Lubelskim „Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie” Panu Waldemarowi Fucie wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Matki składają bliscy, znajomi i przyjaciele "Wszystko tak szybko przemija i nim się spostrzeżemy, dobiliśmy już do kresu życia...” Rodzinie śp. Katarzyny Muchy z Białej wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Człowiek odchodzi, pamięć pozostaje...” Panu Andrzejowi Kucie wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Żony Marty Arent - Kuty ze Słupia składają pracownicy GOK-u w Modliborzycach "Bóg widzi śmierć inaczej niż my, my widzimy ją jako ciemny mur, Bóg jako bramę...” Rodzinie śp. Czesława Misia z Białej wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci…” Zmarł doktor Władysław Anasiewicz - znany, lubiany i ceniony chirurg, lekarz z powołania, oddany bez reszty swoim pacjentom, wieloletni ordynator oddziału chirurgii, dyrektor szpitala powiatowego i inicjator budowy nowego szpitala. Rodzinie i Bliskim najszczersze kondolencje składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa Powiatowego i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego „Nie umiera ten, kto trwa w sercach i pamięci żywych…” Z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci wybitnego specjalisty chirurga Władysława Anasiewicza przez kilkadziesiąt lat bezgranicznie oddanego pracy na rzecz osób chorych i niepełnosprawnych w janowskim domu pomocy społecznej. Rodzinie i najbliższym zmarłego składamy wyrazy współczucia. Dyrekcja, Mieszkańcy i Pracownicy „BARKA” Dom Pomocy Społecznej im. Jana Pawła II w Janowie Lubelskim „Można odejść na zawsze,by stale być blisko” Stanisławowi Mazurowi - Radnemu Rady Powiatu w Janowie Lub. wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Matki składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski wraz z Członkami Zarządu Powiatu, Władysław Sowa - Przewodniczący Rady, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego „Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą” Z głębokim bólem i smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci śp. Andrzeja Kawiaka Męża naszej koleżanki Grażyny Skibińskiej-Kawiak. Wyrazy współczucia składają kierownictwo i pracownicy NZOZ „ZDROWIE” s.c. Janów Lubelski „Nie umiera ten, kto pozostaje w sercach bliskich...” Wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Matki Janowi Frani - Radnemu Województwa Lubelskiego składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa Powiatowego i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego „Można odejść na zawsze, by stale być blisko...” Wyrazy głębokiego żalu i współczucia dla Jana Frani - Radnego Województwa Lubelskiego z powodu śmierci Matki składają: Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP oraz członkowie Prawa i Sprawiedliwości Wszystkim, którzy w tak bolesnych dla nas chwilach dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości oraz uczestniczyli we mszy św. i ceremonii pogrzebowej „Nie wszystek umrę” Rodzinie śp. Wacława Rząda z Janowa Lubelskiego wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele Katarzyny Frani rodzinie, przyjaciołom i kapłanom, sąsiadom, delegacjom, bliskim i znajomym za wszelką pomoc i wsparcie, za modlitwę i intencje mszalne, wieńce i kwiaty serdeczne podziękowania składa Jan Frania z rodziną „Śmierć jest pewna a życie krótkie, znika jak dym...” Wyrazy głębokiego żalu i współczucia dla Henryka Jarosza - Radnego Rady Miejskiej z powodu śmierci Ojca składają: Jerzy Bielecki - Poseł na Sejm RP oraz członkowie Prawa i Sprawiedliwości „To nie był czas, to nie była pora...” Rodzinie śp. Stanisława Kapronia z Dzwoli wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Nie wszystek umrę...” Państwu Marii i Janowi Bożkom wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Matki / Teściowej składają koledzy z pracy, bliscy, znajomi i przyjaciele „Pamięć jest droższa od słów” Rodzinie śp. Marianny Gwizdal z Janowa Lub. wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Nie żyjemy, aby umierać, ale umieramy, aby żyć wiecznie” Wyrazy głębokiego żalu i współczucia z powodu śmierci Ojca Henrykowi Jaroszowi - Radnemu Rady Miejskiej składają: Grzegorz Pyrzyna - Starosta Janowski, Radni Powiatowi oraz pracownicy Starostwa Powiatowego i jednostek organizacyjnych Powiatu Janowskiego „Kto znał - wspomni, kto kochał - nie zapomni...” Rodzinie śp. Danuty Wąsik z Janowa Lubelskiego wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele „Czas wszystko zabiera, bo zabrać jest wstanie, lecz nigdy nie zabierze tego, co w sercu zostanie” Rodzinie śp. Aleksandra Rycerza z Branwi wyrazy głębokiego żalu i współczucia składają bliscy, znajomi i przyjaciele e-mail: [email protected] strona 23 Panorama Powiatu Janowskiego strona 24 www.powiatjanowski.pl e-mail: [email protected]