Wersja do pobrania
Transkrypt
Wersja do pobrania
2016 / 3 Analiza Łukasz Kozłowski Zmiany ustawy o wynagrodzeniu minimalnym W kolejnym projekcie nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę poprawiono najbardziej kontrowersyjne przepisy, które znalazły się w jego styczniowej wersji. Ale wciąż jest wiele znaków zapytania. Z godnie z projektem nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę stawka 12 złotych za godzinę na umowach-zlecenie oraz umowach o świadczenie usług ma zacząć obowiązywać od 1 września 2016 roku. Co prawda z porozumienia zawartego pomiędzy związkami zawodowymi a pracodawcami wynika, że moment jej wejścia w życie przesunięto na początek 2017 r. Po stronie zleceniodawców nowe przepisy obejmą wszystkich przedsiębiorców oraz pozostałe jednostki organizacyjne zawierające tego rodzaju umowy. Natomiast po stronie zleceniobiorców dotyczyć mają jedynie osób wykonujących określone prace w miejscu i czasie wyznaczonym przez zleceniodawcę. W katalogu wyłączeń ujęto również osoby wykonujące usługi opiekuńcze i bytowe w rodzinnych domach pomocy, a także osoby sprawujące opiekę nad zorganizowanymi grupami podczas wypoczynków lub wycieczek. Z oceny skutków regulacji wynika, że proponowane zmiany objęłyby 34,1 tys. osób zatrudnionych na podstawie stosunku pracy w okresie Po stronie zleceniodawców nowe przepisy obejmą wszystkich przedsiębiorców oraz pozostałe jednostki organizacyjne zawierające tego rodzaju umowy. pierwszego roku pracy, które pobierają płacę minimalną, a także bliżej nieokreśloną liczbę zleceniobiorców i samozatrudnionych, wynagradzanych na poziomie niższym niż wynosi płaca minimalna. Za nieprzestrzeganie tych przepisów przewidziano karę w postaci grzywny w kwocie od 1 tys. do 30 tys. zł. Rynek pracy w Polsce a płaca minimalna Obowiązująca obecnie płaca minimalna dotyczy jedynie osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. W przypadku stosunków gospodarczych o charakterze cywilnoprawnym zgodnie z zasadą swobody zawierania umów strony mogą ustalić wynagrodzenie w dowolnej wysokości – bez dolnych i górnych ograniczeń. Co więcej, strony mogą umówić się, iż określone zlecenie lub dzieło zostanie wykonane bezpłatnie, o czym świadczy treść art. 735 Kodeksu cywilnego. Wynika to ze specyfiki kontraktów cywilnoprawnych, które diametralnie różnią się od stosunku pracy i z założenia spełniają zupełnie odmienną funkcję. Nie muszą mieć one związku z pracą zarobkową, a jeśli taki związek istnieje, aktywność ta ma na ogół charakter tzw. freelancingu, czyli wykonywania określonych zadań dla zamawiającej firmy lub osoby w sposób autonomiczny, bez stałego nadzoru i odgórnie narzuconych godzin pracy, a także często w dowolnie wybranym przez siebie miejscu. W ostatnich latach można jednak zaobserwować coraz częstsze stosowanie umów cywilnoprawnych jako prostego substytutu zatrudnienia etatowego. Jest to relatywnie prosty sposób na ominięcie przepisów ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę, pozwalający na płacenie stawek niższych niż obowiązująca płaca minimalna. Praktyki te stosuje się również m.in. w celu ograniczenia ponoszonych pozapłacowych kosztów pracy, choć obowiązujące od początku bieżącego roku oskładkowanie zbiegu tytułów (1) do ubezpieczeń społecznych zmniejszyło atrakcyjność takiego rozwiązania. Świadczenie pracy na podstawie umowy o dzieło lub zlecenia w czasie i miejscu wyznaczonym przez zleceniodawcę oraz pod jego kierownictwem jest jednak 2 Obowiązująca obecnie płaca minimalna dotyczy jedynie osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę. niezgodne z obowiązującymi przepisami, bowiem art. 22 par. 12 Kodeksu pracy stanowi, iż nie dopuszcza się zastępowania umowy o pracę umową cywilnoprawną przy zachowaniu wskazanych powyżej warunków wykonywania pracy. Aby rozwiązać ten problem Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej przygotowało projekt nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy. Pierwsza jego wersja, datowana na 15 stycznia 2016 r., wzbudziła ogromne kontrowersje. Początkowo projekt zakładał bezwzględne stosowanie godzinowej stawki płacy minimalnej w wysokości 12 zł wobec wszystkich osób realizujących umowy-zlecenia lub osobiście wykonujących usługi w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Aby było to możliwe, zamierzano wprowadzić obowiązek ewidencjonowania czasu pracy tych osób, a także rozszerzyć zakres uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy. Odtąd PIP bez uprzedzenia i o każdej porze dnia i nocy mogłaby kontrolować nie tylko przestrzeganie przepisów prawa pracy, lecz również spełnianie opisanych wcześniej wymogów w odniesieniu do osób fizycznych lub samozatrudnionych przyjmujących zlecenie lub też wykonujących usługi. Kłopot w tym, że wejście w życie projektowanych przepisów w takiej formie w istotny sposób zmieniałoby charakter umów cywilnoprawnych, upodobniając praktykę ich stosowania do stosunku pracy. Ewidencjonowanie czasu pracy stanowiłoby pewną formę nadzoru, obligatoryjnie narzucaną osobom wykonującym zlecenie. Tym samym przyczyniałoby się do ograniczenia ich autonomii, tak charakterystycznej dla tego rodzaju umów. Tak pomyślane zmiany rodziłyby również poważne problemy natury praktycznej. Wiązałyby się one z wyeliminowaniem możliwości wynagradzania innego niż powiązanego z czasem (np. ryczałtowego lub prowizyjnego), brakiem możliwości weryfikowania oświadczeń o liczbie przepracowanych godzin, antyefektywnościową motywacją do celowego wydłużania czasu realizacji powierzonych zadań, a także z koniecznością ewidencjonowania czasu pracy samozatrudnionych fachowców i konsultantów przez klientów korzystających z ich usług. 3 Oczywiście w sytuacji, gdy umowę cywilnoprawną stosuje się jako zwykły zamiennik umowy o pracę prowadzenie takiej ewidencji nie stanowi poważnej przeszkody. Jednak nie jest to typowa sytuacja, w jakiej powinna być stosowana taka forma zatrudnienia. Innymi słowy projekt ten został napisany z myślą o przypadkach nadużyć umów cywilnoprawnych, bez poważniejszej refleksji nad tym, w jaki sposób wpłynęłoby to na sytuację podmiotów, które nie działają na granicy obowiązującego prawa. Nowy projekt Po fali krytyki oraz licznych uwagach zgłoszonych w toku prowadzonych konsultacji społecznych, resort przygotował kolejną wersję projektu. Tym razem określono go jako projekt ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę oraz niektórych innych ustaw z dnia 18 marca 2016 r. Budzące najwięcej wątpliwości elementy poprzedniego projektu usunięto. Kolejna wersja nowelizacji przewiduje wprowadzenie „minimalnego wynagrodzenia”, definiowanego jaka płaca minimalna odnosząca się do umów-zleceń oraz umów o świadczenie usług, odrębnego od „minimalnego wynagrodzenia za pracę”. To drugie miałoby zachować swój dotychczasowy zakres. Najważniejszą zmianą jest jednak dodanie zastrzeżenia, że „minimalne Kolejna wersja nowelizacji przewiduje wprowadzenie „minimalnego wynagrodzenia”, definiowanego jaka płaca minimalna odnosząca się do umów-zleceń oraz umów o świadczenie usług, odrębnego od „minimalnego wynagrodzenia za pracę”. wynagrodzenie” (oraz towarzyszący mu obowiązek prowadzenia ewidencji czasu pracy) ma być stosowane jedynie w przypadku, gdy dane zlecenie lub usługa są wykonywane w czasie i miejscu wyznaczonym przez przedsiębiorcę lub inną jednostkę organizacyjną. Dzięki tej modyfikacji projektowana nowelizacja nie komplikuje już sytuacji osób realizujących lub zlecających określone zadania w warunkach znacząco różniących się od warunków wykonywania umowy o pracę, np. pracującego w domu tłumacza, który przyjmuje zlecenia od wielu różnych firm z całego kraju. Dodane przepisy przejściowe pozwalają też na renegocjację warunków realizowanych zamówień publicznych lub odstąpienie od ich realizacji w przypadku umów o ich wykonanie zawartych przed wejściem w życie 4 ...przepisy przejściowe pozwalają też na renegocjację warunków realizowanych zamówień publicznych lub odstąpienie od ich realizacji w przypadku umów o ich wykonanie zawartych przed wejściem w życie nowych przepisów. nowych przepisów. To ułatwi przystosowanie się do nowego prawa firmom świadczącym usługi na rzecz instytucji publicznych. Mimo wprowadzenia korzystnych zmian, projekt nie jest całkowicie wolny od wad oraz zapisów mogących budzić wątpliwości. Przykładowo nie jest jasne, czy projektodawca przewiduje zrównanie się w przyszłości minimalnego wynagrodzenia z minimalnym wynagrodzeniem za pracę, czy też planowane jest utrzymanie ich na zróżnicowanym względem siebie poziomie. W projektowanej nowelizacji zapisano jedynie, że od 1 września 2016 r. do końca 2017 r. obowiązywać będzie stawka minimalnego wynagrodzenia na poziomie 12 zł brutto za godzinę, a począwszy od 2018 r. jego wysokość będzie wzrastać w tym samym tempie, co minimalne wynagrodzenie za pracę. Z tego powodu decyzja, jaką podejmie rząd (po negocjacjach w ramach Rady Dialogu Społecznego) w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę w 2017 r. będzie miała dalekosiężne konsekwencje dla funkcjonowania polskiego rynku pracy. Wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę o ok. 150 zł z obecnych 1 850 zł brutto oznaczać będzie względne zrównanie tych dwóch stawek (miesięcznej i godzinowej, w ujęciu średniorocznym), podczas gdy mniejszy lub większy wzrost w przyszłym roku sprawiłby, że płaca minimalna obowiązująca w odniesieniu do umów zleceń oraz umów o świadczenie usług trwale różniłaby się od tej dotyczącej umów o pracę, przy zachowaniu stałych wzajemnych proporcji. Trudno w obecnym momencie odczytać intencję projektodawcy, zwłaszcza, że w pierwotnej wersji projektu zakładano, iż godzinowa stawka płacy minimalnej będzie kształtować się na wyższym poziomie niż minimalne wynagrodzenie za pracę. Nawet przy obecnym kształcie projektu minimalne wynagrodzenie będzie od niego wyższe przynajmniej w okresie od początku września do końca grudnia 2016 r. (z wyjątkiem umów zawartych przed dniem wejścia w życie ustawy). Jakkolwiek nie można wykluczać, że opisany powyżej mechanizm zostanie wykorzystany do zrównania ze sobą obu stawek płacy minimalnej, 5 W projektowanej nowelizacji zapisano jedynie, że od 1 września 2016 r. do końca 2017 r. obowiązywać będzie stawka minimalnego wynagrodzenia na poziomie 12 zł brutto za godzinę, a począwszy od 2018 r. jego wysokość będzie wzrastać w tym samym tempie, co minimalne wynagrodzenie za pracę. należy również pamiętać o tym, że w ramach debaty na temat poprzedniej wersji projektu przedstawiciele rządu wskazywali zróżnicowanie wysokości płacy minimalnej w zależności od rodzaju umowy jako element kluczowy, mający zachęcać do zastępowania umów cywilnoprawnych umowami o pracę. Ewentualne utrwalenie współistnienia dwóch płac minimalnych o różnej wysokości poprzez zastosowanie podwyższonej stawki minimalnego wynagrodzenia mogłoby jednak przynieść odwrotny skutek. Wówczas bowiem część umów-zleceń (zamiast zamienić się w etat) zastąpiłoby zatrudnienie w szarej strefie. Niższa stawka dla absolwentów Tym, co nie zmieniło się w porównaniu z wcześniejszą wersją omawianego projektu, jest zapis uchylający przepisy umożliwiające wypłacanie wynagrodzenia niższego o co najwyżej 20 proc. od obowiązującej płacy minimalnej osobom, których całkowity staż pracy nie przekracza 1 roku. To złe rozwiązanie, które będzie utrudniać absolwentom i tak niełatwy start w życie zawodowe. W uzasadnieniu do projektu wskazano, że możliwość takiego różnicowania płacy minimalnej dyskryminuje osoby młode. Jeżeli jednak celem nowelizacji miałoby być wyeliminowanie dyskryminacji pod względem wysokości stosowanej stawki płacy minimalnej, należałoby również wprost zrównać ze sobą minimalne wynagrodzenie i minimalne wynagrodzenie za pracę. Ponieważ projekt tego jednak nie zakłada, mamy tu do czynienia z pewną niekonsekwencją. Istnieją poważne przesłanki przemawiające za dopuszczaniem istnienia niższej stawki minimalnego wynagrodzenia w odniesieniu do osób dopiero rozpoczynających karierę zawodową. Pracownicy nieposiadający doświadczenia zawodowego w początkowym okresie zatrudnienia często bowiem nie generują dla swojego pracodawcy wysokiej wartości dodanej, który musi też ponosić dodatkowe koszty związane z ich przygotowaniem do wykonywania pracy na określonym stanowisku. Z tego powodu przedsiębiorcy na ogół chętniej zatrudniają sprawdzonych pracowników. W takiej sytuacji nierzadko jedynym sposobem na 6 znalezienie pracy jest określenie swoich oczekiwań płacowych na poziomie niższym niż osoby z doświadczeniem zawodowym. Spowodowane zmianami w prawie usunięcie tej przewagi o charakterze kosztowym przyczyniłoby się więc – mimo szlachetnych intencji – do wzrostu bezrobocia wśród absolwentów. Niestety, ale wiele wskazuje na to, że dyskryminacja osób młodych tak czy inaczej będzie miała miejsce. Dlatego lepiej, by przejawiała się ona w niższych płacach niż w wyższym długotrwałym bezrobociu panującym w tej grupie. Trzeba bowiem pamiętać, że w miarę nabywania doświadczeń zawodowych szanse na osiąganie znacznie wyższych zarobków niż początkowe istotnie rosną. Niezastosowanie się do proponowanych przepisów w zakresie minimalnego wynagrodzenia miałoby być zagrożone karą grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł. W porównaniu z pierwotną wersją projektu obecnie nie przewiduje się stosowania tej samej kary wobec tych podmiotów, które nie dopełniły obowiązku prowadzenia ewidencji czasu pracy. Dzięki dodatkowemu doprecyzowaniu, iż nowa płaca minimalna dotyczy wyłącznie osób wykonujących pracę w miejscu i czasie wskazanym przez zleceniodawcę, zmniejsza się zakres potencjalnych nieporozumień oraz ewentualnie nakładanych kar. Egzekwowanie nowych przepisów gwarantować miałaby Państwowa Inspekcja Pracy. To jednak oznaczałoby porzucenie przez PIP roli strażnika prawa pracy na rzecz instytucji nadzorującej również stosunki prawne bazujące na przepisach Kodeksu cywilnego. Ocena skutków regulacji Zastrzeżenia może również budzić ocena skutków regulacji do przedmiotowego projektu. Analiza skutków finansowych obejmuje swoim zakresem jedynie konsekwencje zlikwidowania możliwości wypłacania wynagrodzenia nie niższego niż 80 proc. płacy minimalnej. Pomija kwestię wprowadzenia godzinowej stawki minimalnego wynagrodzenia dla osób realizujących zlecenie lub osobiście wykonujących usługi w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. 7 Niezastosowanie się do proponowanych przepisów w zakresie minimalnego wynagrodzenia miałoby być zagrożone karą grzywny w wysokości od 1 tys. do 30 tys. zł. Autorzy ustawy tłumaczą to niedostępnością danych dotyczących liczby osób obecnie zatrudnionych na umowie-zlecenie lub umowie o świadczenie usług otrzymujących wynagrodzenie niższe niż 12 zł za godzinę. Choć GUS rzeczywiście nie prowadzi badań statystycznych w tym zakresie, jednostki administracji centralnej mają techniczną możliwość dokonania choćby orientacyjnych szacunków, m.in. w oparciu o dane z bazy PIT. Projektowanie ustaw w oparciu o przyjęte z góry, aprioryczne założenia, a nie wyniki wcześniejszych analiz nie jest dobrą praktyką. Podnoszenie płacy minimalnej oraz rozszerzanie zakresu jej obowiązywania zawsze niesie za sobą podwójny efekt. Z jednej strony determinuje poziom wynagrodzeń, a z drugiej wpływa na wielkość podaży oraz popytu na pracę. Podnoszenie płacy minimalnej oraz rozszerzanie zakresu jej obowiązywania zawsze niesie za sobą podwójny efekt. Dlatego też decydując się na taką zmianę, warto również wiedzieć, ile osób mogłoby utracić zatrudnienie na skutek ich wprowadzenia w życie. Wnioski i rekomendacje W kolejnym projekcie nowelizacji ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę poprawiono najbardziej kontrowersyjne przepisy, które znalazły się w jego styczniowej wersji. Niejasna pozostaje jednak kwestia docelowego modelu płacy minimalnej w Polsce w zakresie ewentualnego zróżnicowania jej stawek w zależności od rodzaju umowy. Pozostawiono również szkodliwy zapis eliminujący możliwość wypłacania wynagrodzenia umiarkowanie niższego od płacy minimalnej osobom o łącznym stażu pracy niższym niż 1 rok. Należy liczyć się z tym, że na skutek wprowadzenia płacy minimalnej w odniesieniu do umów-zleceń i umów o świadczenie usług w wysokości 12 zł za godzinę pracy poziom zatrudnienia w niektórych sektorach gospodarki ulegnie obniżeniu. Nie istnieje jakiekolwiek rozwiązanie, które pozwalałoby na swobodne podwyższanie płacy minimalnej bez jednoczesnego przyczyniania się do powstawania niekorzystnych konsekwencji tej decyzji. Dlatego też tak ważne jest tworzenie warunków sprzyjających przyspieszeniu dynamiki 8 Niejasna pozostaje jednak kwestia docelowego modelu płacy minimalnej w Polsce w zakresie ewentualnego zróżnicowania jej stawek w zależności od rodzaju umowy. wzrostu polskiej gospodarki w dłuższym okresie. To bowiem w naturalny sposób wpływa na poprawę pozycji pracowników na rynku pracy oraz systematyczne podnoszenie poziomu wynagrodzeń, jak również zamianę umów terminowych na bezterminowe. Innym – choć absolutnie nie wykluczającym poprzedniego – posunięciem może być obniżenie klina podatkowego dla najniżej zarabiających, który na tle krajów OECD utrzymuje się na wysokim poziomie. (1) Zatrudnienie tej samej osoby w różnych formach (np. na zlecenie i na podstawie umowy o dzieło) u dwóch lub więcej podmiotów * Łukasz Kozłowski – doktorant w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie, stypendysta Fundacji Narodowego Banku Polskiego, współtwórca serwisu Prawdometr Europejski ul. Wiejska 12 lok. 9 00-490 Warszawa tel. +48 22 459 64 41 [email protected] www.instytutobywatelski.pl 9