Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu
Transkrypt
Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu
Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym Człowiek i Środowisko 34 (3-4) 2010, s. 47-62 Waldemar Siemiński PRAKTYKA PROWADZENIA DYSKUSJI PUBLICZNYCH W PLANOWANIU PRZESTRZENNYM ABSTRAKT W badaniu, którego wyniki przedstawia artykuł, przyjęto założenie, że na częstotliwość i poziom dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym wpływa nie tylko zainteresowanie nimi mieszkańców, ale również tzw. kultura organizacyjna organów i urzędu gminy. Autor badania weryfikuje tę tezę. 1. Założenia badania nad praktyką stosowania dyskusji publicznej w planowaniu przestrzennym W ocenach stanu gospodarki i planowania przestrzennego w Polsce (w tym w ocenach ich skuteczności) zdecydowanie dominują oceny stanu prawnego tych dziedzin. Na bardzo dalekim planie uwagi znajduje się sposób wdrażania norm prawa, za który – generalnie – odpowiada administracja publiczna. Jeśli funkcje systemu, jakim niewątpliwie jest gospodarka przestrzenna wraz z planowaniem przestrzennym, podzielić na funkcje założone (przyjęte w założeniach normatywnych cele i procedury, jakie ma spełnić system) i funkcje realizowane, to trzeba powiedzieć, że stan funkcji realizowanych przez system gospodarki i planowania przestrzennego w Polsce jest bardzo mało rozpoznany. Ta strona funkcjonowania systemu, mimo że dla zwykłego obywatela – petenta urzędów administracji publicznej 47 Waldemar Siemiński najważniejsza, nie wzbudza szczególnej uwagi sterników ani analityków systemu gospodarki i planowania przestrzennego. Założeniem relacjonowanego poniżej badania było stwierdzenie, jak administracja publiczna wdraża w życie przepisy ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, dotyczące dyskusji publicznej. Wyniki badania powinny ujawnić: 1) jak często odbywają się dyskusje publiczne nad projektami studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin oraz nad projektami miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego; 2) w jaki sposób dyskusje publiczne są przeprowadzane; 3) jaka jest frekwencja na badanych dyskusjach publicznych; 4) jakie tematy są przedmiotem dyskusji publicznych, a w szczególności, czy tematami tymi są również kwestie wykraczające poza prywatny interes prawny dyskutantów, a więc kwestie dobra publicznego. W założeniach badawczych wyodrębniono osobną kategorię założeń dotyczącą przyczyn ujawnianego w badaniu stanu praktyki w dziedzinie prowadzenia dyskusji publicznej w planowaniu przestrzennym. Przyczyn warunkujących ten stan może być wiele. W badaniu zwrócono jednak szczególną uwagę na skutki oddziaływania czynnika często określonego, jako ,,kultura organizacji” (lub kultura organizacyjna). W działaniu każdej organizacji (a administracja publiczna jest organizacją) oprócz jej struktury, stosowanych procedur (w tym kontrolnych), celów i planów, ważne znaczenie ma również kultura organizacji, czyli zespół wartości i motywacji pobudzających członków organizacji (w administracji publicznej – urzędników) do działania na rzecz organizacji. W założeniach badania postawiono hipotezę, że kultura organizacyjna polskiej administracji publicznej, mającej wdrożyć przepisy prawa o dyskusji publicznej w planowaniu przestrzennym, może oddziaływać na sposób tego wdrażania i to raczej w kierunku ograniczającym zakres stosowania dyskusji publicznej założony w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. 2. Charakterystyka metody i przebiegu badania Stan dyskusji publicznych prowadzonych w planowaniu przestrzennym na podstawie ustawy z 2003 r. postanowiono zbadać poprzez analizę protokołów dyskusji publicznej nad rozwiązaniami przyjętymi w projektach mpzp i studiów. Zbiór tych protokołów z danego województwa, zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym znajduje się 48 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym w urzędzie wojewódzkim, w jego biurze prawnym, prowadzącym z ramienia wojewody czynności nadzorcze nad uchwałami rad gminnych (w tym przypadku nad uchwałami rad gminnych przyjmującymi plany miejscowe i studia). Dostęp do zbioru takich protokołów uzyskano w Urzędzie Wojewódzkim województwa mazowieckiego, za co prawnikom tego urzędu autor badań chciałby podziękować. Analizowany zbiór protokołów dotyczy dyskusji publicznych prowadzonych w okresie pięciu lat 2004-2008. Zanalizowano 63 protokoły dyskusji publicznej. Tej ilości świadectw przeprowadzonych dyskusji publicznych nie można traktować jako reprezentacyjnej próby losowej protokołów z dyskusji. Składa się na to kilka powodów. Nadzór wojewody mazowieckiego prowadzony jest w kilku delegaturach Urzędu tego wojewody. Badano tylko protokoły przechowywane w Urzędzie w Warszawie. Do nadzorowanych uchwał (zawierających, jako załączniki, protokoły z dyskusji) pracownicy/urzędnicy nadzoru, często wracają ponownie. Są więc one niejako w ciągłym ruchu, co utrudnia do nich dostęp. Ogólna liczba uchwał przyjmujących plany z tych powodów jest trudna do ustalenia. Zbadaną próbkę 63 protokołów dyskusji publicznej trzeba uznać za swoistą próbę sondażową. Na jej podstawie będzie można traktować przyjęte założenia i hipotezy badawcze raczej za mocno udokumentowane niż zweryfikowane ostatecznie. Trzeba jednak z naciskiem zaznaczyć, że liczba 63 przebadanych przypadków pozwalała na podjęcie próby ustalenia pewnych zależności statystycznych rysujących się w obrębie zbioru dyskusji publicznych opisanego przez 63 protokoły. Opierając się na analizie protokołów próbowano scharakteryzować dyskusje publiczne nad planami również pod kątem cech, których notowania w protokole nie wymagało rozporządzenie ministra – załącznik do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. I tak np. rozporządzenie nie nakazywało wykazywania publicznych funkcji (stanowisk) osób biorących udział w dyskusji i podpisujących się na liście obecności. Jednakże w przeważającej liczbie protokołów z odbytych dyskusji publicznych wskazywano publiczne funkcje uczestników dyskusji, jeśli były one związane z gminą. Wykorzystując to, starano się więc w badaniu scharakteryzować odbyte dyskusje publiczne również pod kątem uczestniczenia w nich osób publicznych. Podobnie sprawa się miała z zagadnieniem osoby prowadzącej dyskusję publiczną (moderatorem) lub osób udzielających wyjaśnień na temat rozwiązań przyjętych w projekcie planu. Tu również rozporządzenie nie stawiało żadnych wymagań, jednakże w protokołach można było często znaleźć informacje na te tematy. 49 Waldemar Siemiński 3. Charakterystyka zbadanej próby Analizowane w badaniu dyskusje publiczne nad projektami aktów planistycznych toczono na terenie 18 gmin województwa mazowieckiego – w Warszawie i w jej nieodległych okolicach. Wśród 18 analizowanych gmin 8 było gminami wiejskimi, 9 miejsko-wiejskimi i jedna miastem na prawach powiatu. Rozkład terytorialny zanalizowanych (poprzez protokoły) dyskusji publicznych jest następujący: • 19 protokołów pochodziło z gminy Piaseczno • 7 protokołów – z gminy Konstancin–Jeziorna • 6 protokołów – z gminy Jaktorów • 5 protokołów – z Warszawy • 4 protokoły – z gminy Ożarów Mazowiecki • 3 protokoły – z gminy Podkowa Leśna • 3 protokoły – z gminy Tłuszcz • po 2 protokoły – z 5 dalszych gmin • po 1 protokole – z 6 następnych gmin 5 protokołów dotyczyło dyskusji nad projektem studium (lub projektu zmiany studium), a 58 protokołów dotyczyło dyskusji nad projektem mpzp (lub zmiany mpzp). Sposób wypełniania protokołów dyskusji publicznej przez urzędników gminnych nie był staranny. Do 4 protokołów w ogóle nie załączono listy obecności przybyłych na dyskusję. W jednym przypadku frekwencje uczestników dyskusji oszacowano, używając określenia: ,,17 osób i inne”. W 4 innych protokołach nie wyszczególniono liczby osób zabierających głos w dyskusji. Częste były przypadki dyskusji, w których niewielką liczbę dyskutantów (od 1 do 3) stanowili niemal wyłącznie urzędnicy gminni (9 przypadków). 4. Opis wyników badań a) Częstotliwość dyskusji publicznych (jak często dyskusje się odbywają) Najważniejszą informacją oczekiwaną od wyników badań było stwierdzenie, jak często w praktyce planistycznej odbywają się dyskusje publiczne nad projektami planów. Ustawa wymaga, aby każdy projekt mpzp lub studium był publicznie dyskutowany, ale czy dzieje się tak naprawdę? Nasze 50 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym badania pokazują, że na 63 zbadanych przypadków odbyło się 37 dyskusji publicznych (58,74%), w 26 zaś przypadkach (41,26%) dyskusje publiczne nie doszły do skutku. Fakty nieodbycia wymaganych ustawą dyskusji publicznych musiały być dla organizatorów dyskusji nieco żenujące, bo dość często w protokołach nieodbytych dyskusji wyczytać można usprawiedliwienie braku dyskusji. Stwierdza się więc w takich przypadkach, że ,,w wyznaczonym terminie nie zjawił się żaden zainteresowany”, lub że ,,przywitano zebranych i wstępnie omówiono projekt, ale wobec braku pytań i wątpliwości … dyskusję publiczną zamknięto” (na sali dwie osoby – obie pracujące w Urzędzie gminy – W.S.). W innym przypadku nieodbytej dyskusji w jej protokole zanotowano jednak, że ,,przybyły na nią 3 osoby ze Stowarzyszenia Ekologicznego ,,EkoMazowsze” i że osoby te narzekały, że dyskusji nie rozpropagowano, że brak autora planu, że brak raportu oddziaływania na środowisko”. Wójt napisał w tym protokole, że robienie drugiej dyskusji jest bezzasadne, bo właściciele działek i inni nie są zainteresowani, a raport oddziaływania jest w gestii Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz wojewody. W innym protokole nieodbytej dyskusji na liście obecności nikt nie figuruje, ale w jej ustaleniach zaznaczono, że ,,w debacie publicznej udział wziął właściciel działki i w całości zaakceptował rozwiązania planu”. Z usprawiedliwień nieodbytych dyskusji najczęściej wynika, że powodem niedojścia ich do skutku jest po prostu brak zainteresowania mieszkańców. Czy tak jest naprawdę? W badaniu założyliśmy, że na doprowadzenie do dyskusji publicznej mogą mieć jeszcze wpływ co najmniej dwa czynniki: – godziny (czas) zwołania dyskusji publicznej oraz – miejsce (lokalizacja) dyskusji publicznej. Jeżeli urząd gminy zwołuje dyskusję publiczną w godzinach pracy (8.00-16.00), to wpłynie to negatywnie na możliwość jej odbycia (osoby pracujące będą miały trudności z wzięciem w niej udziału). Również wybór miejsca dyskusji może mieć pewien wpływ na jej przeprowadzenie. Jeśli dyskusja dotyczy projektu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego obszaru odległego od siedziby urzędu gminy (np. o 20 km), a dyskusję zwołuje się w lokalu tego urzędu, to mieszkańcy obszaru objętego projektem planu będą mieli kłopot z dotarciem na dyskusję, co może wpłynąć na frekwencję dyskutantów. Badanie pozwoliło zweryfikować oba te założenia. Relacje pomiędzy faktem odbycia (lub nieodbycia) dyskusji publicznej a godziną jej zwołania przedstawiają się w zbadanej próbie następująco: 51 Waldemar Siemiński Odbyte Nieodbyte Dyskusje publiczne w godzinach pracy (8.00-16.00) 17 20 po godzinach pracy (po 16.00) 20 6 Ukazany powyżej rozkład dwu interesujących nas cech pozwolił na zastosowanie do zbadania ich zależności (lub niezależności) testu chi kwadrat (x2). Przy poziomie istotności 0,05 : x2 (1) = 6,0451. Czas (pora dnia) zwoływania dyskusji publicznej ma więc wyraźny wpływ na jej odbycie (lub nieodbycie). Dyskusje organizowane poza godzinami pracy dochodzą znacznie częściej do skutku. Z protokołów 63 dyskusji publicznych można też było ustalić, w jakie dni tygodnia zwoływano dyskusje publiczne. Ani razu nie zdarzyło się, by była to sobota lub niedziela. Można więc stwierdzić, że dyskusje publiczne nad projektami planów (i studiów) zwoływane są głównie w czasie dogodnym przede wszystkim dla zwołującego, czyli urzędników administracji gminnej. Fakt ten wpływa wyraźnie negatywnie na dyskusje. Z dużą dozą pewności można stwierdzić, że pora zwoływania dyskusji publicznych, preferowana przez urzędy gminne, powoduje to, że często nie dochodzą one do skutku. Relacje pomiędzy faktem odbycia (lub nieodbycia) dyskusji publicznej a miejscem (lokalizacją) jej zwołania obrazuje następujący rozkład obu zmiennych: Dyskusje publiczne na obszarze objętym planem Odbyte Nieodbyte 24 8 poza obszarem objętym planem 13 18 Ukazany powyżej rozkład dwu zmiennych pozwolił na uchwycenie zależności pomiędzy nimi przy pomocy testu chi kwadrat (x2). Przy poziomie istotności 0,05 : x2 (1) = 7,1123. Tak więc i w tym przypadku wyniki badania wyraźnie wskazują, że na fakt odbycia (lub nieodbycia) dyskusji publicznej ma wpływ miejsce jej zwołania. Jeśli dyskusje zwoływane są na obszarze objętym projektem planu, dochodzą do skutku znacznie częściej niż dyskusje organizowane w miejscu odległym od obszaru objętego projektem planu. W prawie połowie zbadanych 52 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym przypadków administracja gminna ignoruje tę prostą – wydawałoby się – prawidłowość. Dlaczego? Prawdopodobnie w wyznaczaniu miejsca dyskusji publicznej kieruje się przede wszystkim wygodą własną a nie mieszkańców. b) Frekwencja na dyskusjach i aktywność dyskutantów Często słyszy się opinie, że Polacy mało interesują się życiem publicznym, co objawia się również słabą frekwencją na zebraniach publicznych. Echa tych obiegowych sądów pobrzmiewają w przytaczanych wyżej usprawiedliwieniach władz gminnych z powodu nieodbytych, nakazanych prawem dyskusji nad projektami planów i studiów. Wyniki prezentowanego tu badania pozwalają rzucić trochę światła na tę kwestię. W 37 odbytych dyskusjach publicznych wzięło udział łącznie 568 osób (liczonych według podpisów na listach obecności). Na jedną odbytą dyskusję publiczną przypada więc średnio ok. 15 osób. Nie wydaje się to świadczyć o niskiej frekwencji na zebraniach (dyskusjach) publicznych poświęconych projektom planów miejscowych i studiów. Frekwencja na odbytych dyskusjach wahała się od 113 do 1 osoby. Najczęściej frekwencja przekraczała wyliczoną wyżej średnią (działo się tak w 24 na 37 odbytych dyskusji publicznych). W 37 odbytych dyskusjach publicznych zabrało głos łącznie 219 osób. Przeciętnie więc w każdej z odbytych dyskusji publicznych występowało 6 osób. Liczba aktywnych (zabierających głos) dyskutantów wahała się od 25 do 1 dyskutanta i tylko w 14 dyskusjach (na 37 odbytych) przekroczyła wyliczoną wyżej średnią 6 osób dyskutujących podczas zebrania. Chciałoby się wiedzieć, co pobudza aktywność uczestników dyskusji, a jakie czynniki wpływają na jej obniżenie? Badanie nie było nakierowane na wyjaśnienie tego zagadnienia, ale mimo to pozwala zebrać kilka przesłanek pomocnych w wyjaśnieniu tej sprawy. Gdy się spojrzy na gminę, w której dyskusje najczęściej nie dochodziły do skutku (na 19 pochodzących z jej terenu protokołów dyskusji publicznych tylko 8 z nich świadczy, że dyskusje się odbyły) i porówna się ją z gminą, w której dyskusje publiczne ,,wychodziły” najlepiej (na 7 pochodzących z jej terenu protokołów dyskusji publicznej 6 z nich świadczy, że dyskusje miały miejsce), to widać, że w pierwszej gminie stosunkowo najczęściej organizowano dyskusje publiczne w godzinach pracy i poza obszarem objętym planem, natomiast w drugiej gminie wszystkie dyskusje były organizowane po godzinach pracy i wyłącznie w miejscach 53 Waldemar Siemiński objętych obszarem sporządzanego planu. W gminie pierwszej nie dość, że najczęściej nikt nie przychodził na dyskusję, to frekwencja na odbytych w niej dyskusjach była ponad dwukrotnie słabsza niż w gminie drugiej (w pierwszej gminie średnio 13,5 osób na dyskusji, w drugiej – średnio 26,8 osób na dyskusji). Wysokość (wielkość) frekwencji dyskutantów w obu gminach jest zapewne związana również z faktem, że w gminie drugiej na każdym zebraniu (dyskusji) był obecny i odgrywał aktywną rolę burmistrz. W gminie pierwszej na żadnym z zebrań (dyskusji) nie pojawił się nikt z władz (organów) tej gminy. W pierwszej gminie mamy więc do czynienia z klarowną sytuacją specyficznej kultury administracyjnej aparatu urzędniczego tej gminy. Dyskusje publiczne są w niej z reguły organizowane w urzędzie gminy, w godzinach pracy urzędu. Na dyskusjach nie pojawia się tu nikt z wyższych funkcjonariuszy gminy. Odnosi się wrażenie, że w organizowaniu dyskusji dominuje tu motyw wygody urzędników, połączony z ich postawą wyłącznie formalnego podchodzenia do wymagań, jakie odnośnie dyskusji publicznej stawia ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. W drugiej gminie mamy do czynienia z klarownym obrazem sytuacji zupełnie innego typu. Tutaj dyskusje publiczne organizowane są zawsze w godzinach dogodnych dla mieszkańców (poza godzinami ich pracy) i w miejscach jak najbliżej nich położonych. Burmistrz tej gminy nie tylko bierze udział w zebraniach, ale udziela zebranym fachowych rad, mimo że mogą one nieraz przysporzyć dodatkowej pracy urzędowi gminy (np. głosy w dyskusji można jeszcze przekształcać w tzw. uwagi i składać w urzędzie w formie pisanej, co zapewni ich wnikliwe i staranniejsze rozpatrzenie). Różnica w efektach obu podejść w stosunku do mieszkańców jest widoczna. W pierwszej gminie dyskusje nie ,,wychodzą”, w drugiej przeciwnie – są udane. Wydaje się tu sprawdzać reguła dość dawno już odkryta przez badaczy partycypacji społecznej. Jeżeli obywatele widzą, że władza liczy się z nimi i się ,,przykłada” – to biorą udział. Gdy obserwują wyłącznie formalne podejście administracji do ich potrzeb, to znacznie rzadziej ma się do czynienia z obywatelską aktywnością. W badaniach postawiliśmy hipotezę, że ważnym czynnikiem wpływającym na sposób traktowania obywateli (petentów) w urzędzie jest kultura organizacyjna jego pracowników (rozumiana jako zespół kierujących nimi w pracy postaw, motywacji i wartości). Wydaje się, ze hipotezę tę prezentowane wyżej wyniki badania potwierdzają. 54 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym c) Obecność na dyskusjach publicznych władz gminnych Oficjalny urzędowy kwestionariusz protokołu dyskusji publicznej nie wymaga odnotowywania na nim obecności władz i na ogół nie wskazywano w protokołach faktu udziału w dyskusji przedstawicieli władz (organów) gminnych. Jednak, jeśli taki fakt miał miejsce, to często pojawiały się w protokołach jakieś ,,nieobowiązkowe” wzmianki na ten temat. Na 37 odbytych dyskusji publicznych władza gminna pojawiała się na 9, z tym że w tej liczbie 6 dyskusji z udziałem władz miało miejsce w jednej gminie i uczestniczył w nich ten sam burmistrz. W sumie, na dyskusje pofatygowały się władze tylko w 4 gminach. W jednej z tych gmin jej burmistrz – co podkreślono wyżej – uczestniczył niemal w każdej dyskusji (6 razy). W pozostałych 3 gminach dyskusje wyglądały następująco: 1) Dyskusja nad wyłożonym projektem miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego fragmentu wsi (7 działek). Obecne na dyskusji 2 osoby – wójt i zastępca przewodniczącego rady. Czyżby odbywali dyskusję w sprawie działek do nich należących? 2) Dyskusja nad projektem zmiany mpzp fragmentu osady obejmującego 60 działek. Obecne na dyskusji 3 osoby, w tym wójt, jako jedyny zabierający głos w dyskusji. 3) Dyskusja nad projektem mpzp, w który ,,wrysowano” istniejący już zakład produkcyjny (mięsny). W dyskusji padają pytania, po co ten plan, a także pytania o raport (ocenę) jego oddziaływania na środowisko. Z odpowiedzi obecnego na dyskusji zastępcy burmistrza można domniemywać, że plan jest próbą legalizacji zbudowanego bez mpzp uciążliwego zakładu produkcyjnego. Z obecności na dyskusji 38 osób można wnosić, że sprawa jest poważna i konfliktowa dla społeczności lokalnej. Z prezentowanych wyżej danych, wycinkowych co prawda, można wnosić, że tylko w jednej gminie dyskusje publiczne nad projektami planów zagospodarowania przestrzennego traktowane są przez jej władze poważnie. Gdzie indziej podejście władz do dyskusji jest formalistyczne i najprawdopodobniej nie przywiązują one do dyskusji publicznych znaczenia. d) Sposoby prowadzenia dyskusji publicznych Sposób prowadzenia dyskusji publicznej to ważne zagadnienie. Wpływa on na pewno na jej wyniki, w tym na satysfakcję (bądź zniechęcenie) jej uczestników. Niniejsze badanie nie było ukierunkowane na zgłębienie tej kwestii, głównie ze względu na to, że badany materiał źródłowy (urzędowe protokoły z dyskusji publicznych) nie pozwalał na 55 Waldemar Siemiński to. W kwestionariuszu protokołu nie jest wymagane odnotowanie, kto prowadził dyskusje publiczną i kto objaśniał zebranym rozwiązania przyjęte w projektach miejscowych planów i studiów. Mimo to z wielu protokołów dyskusji publicznych daje się zebrać informacje na ten temat. Na 37 protokołów odbytych dyskusji w 16 brakuje jakichkolwiek wzmianek na ten temat. W 21 protokołach niejako ,,nadprogramowo” zamieszczono jednak adnotacje pozwalające stwierdzić, kto prowadził dyskusję publiczną i kto objaśniał zebranym rozwiązania przyjęte w dyskutowanym projekcie planu lub studium. W 21 opisanych dokładniej dyskusjach prowadzenie zebrania (dyskusji) wyglądało następująco: Osoby prowadzące dyskusje publiczne: 1) Urzędnik komórki planistycznej urzędu gminy (kierownik lub jego podwładni) – 9 2) Projektant planu – 4 3) Urzędnik z projektantem – 1 4) Burmistrz z projektantem – 2 5) Burmistrz – 1 6) Zastępca burmistrza – 1 7) Burmistrz i sołtys – 1 8) Sołtys i urzędnicy – 1 9) Burmistrz, projektant i urzędnik – 1 W przeważającej liczbie wyżej wymienionych 21 przypadków osoby prowadzące dyskusje jednocześnie objaśniały zebranym projekt. Rozdzielenie funkcji prowadzącego zebranie od funkcji objaśniania projektu planu miało miejsce jedyne w 8 (na 21) dyskusjach. Te wycinkowe dane wskazują, że z pojawiających się w pracach nad projektem ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym zamierzeń, dotyczących ważnej roli moderatora dyskusji, nic w praktyce wykonywania tej ustawy się nie ostało. e) Dyskusje nad studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gmin Wśród 63 projektów dokumentów planistycznych, które – zgodnie z ustawą – powinny być przedmiotem dyskusji publicznych, znalazło się 5 projektów studiów uikzp gmin. Dwa projekty dotyczyły zmian w studium, trzy były projektami nowych studiów. Ta liczba przypadków (5) jest zbyt mała z punku widzenia możliwości zbadania prawidłowości statystycznych, 56 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym ale postanowiliśmy ją specjalnie wyodrębnić ze względu na znaczenie studium uikzp, jako dokumentu kierunkowego w wyznaczaniu celów rozwoju zagospodarowania przestrzennego gminy. Oto jak wyglądały dyskusje publiczne nad projektami dokumentów specjalnego przecież dla planowania przestrzennego znaczenia: • Studium uikzp wiejskiej gminy B Wyznaczona w środę w godzinach pracy (11.00-15.00) dyskusja publiczna nad studium nie odbyła się. Przybyło na nią trzech urzędników gminnych i jeden specjalista z Agencji Doradztwa Inwestycyjnego. Nie było nikogo z mieszkańców gminy. • Zmiana studium miejsko-wiejskiej gminy P Na dyskusję publiczną, wyznaczoną w poniedziałek od godz. 12.00, przybyło 40 osób. W dyskusji zabrało głos 10 osób. Dyskusje prowadził naczelnik wydziału, objaśniali projektanci studium. W dyskusji poruszono następujące tematy: lokalizacja punktu gromadzenia odpadów; spawy komunikacji publicznej; tereny zalewowe; kształtowanie krajobrazu; walka z chaosem przestrzennym; tereny rekreacji; rozwój zrównoważony; poprawność formalna dokumentu. Lista obecności nie zawiera żadnej wskazówki, która pozwalałaby sądzić, że w dyskusji brał udział ktoś z władz gminy P. • Studium uikzp gminy wiejskiej X Dyskusję publiczną nad projektem studium gminy X zwołano na poniedziałek w godz. 13.00-16.00. Na liście obecności były 4 osoby, w tym 2 urzędników gminnych. Wszystkie te osoby zabrały głos w dyskusji mówiąc o: zmianach w przeznaczeniu działek, konieczności powiększenia terenów mieszkaniowych i usługowych, powiększeniu strefy wielofunkcyjnej wzdłuż drogi krajowej, połączeniu gminy drogą z węzłem autostradowym, połączeniu komunikacyjnym (drogą) ośrodka gminnego z miastem powiatowym. Na dyskusji nie było nikogo z władz gminy. • Zmiana studium gminy miejsko-wiejskiej T Dyskusję publiczną nad zmianami w studium gminy T wyznaczono na piątek na godzinę 11.00. Z niepełnego protokołu dyskusji publicznej (brak listy obecności) wynika, że dyskusja nie odbyła się (,,W wyznaczonym terminie nie zjawił się żaden zainteresowany”). • Studium uikzp gminy miejskiej L Dyskusję wyznaczono na środę w godzinach 10.00-15.00. Na liście obecności było 9 osób. Głos zabrało 8 osób w sprawach: projektowanych dróg; możliwości lokalizacji zabudowy mieszkaniowej i usługowej oraz zachowania wysokiej roślinności przy drogach. Nie wiadomo, kto pro57 Waldemar Siemiński wadził dyskusję i kto objaśniał projekt studium. Z władz gminy nikogo raczej nie było. Z przedstawionych wyżej 5 przypadków dyskusji publicznych nad projektami studiów uikzp nie wynika, aby różniły się one szczególnie od przeciętnego stanu dyskusji nad projektami planów zagospodarowania przestrzennego. f) Treść dyskusji nad projektami mpzp i studiów uikzp Obiegową, przez nikogo chyba jednak nie weryfikowaną opinią, dotyczącą treści dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym, jest przekonanie, że zdecydowanie przeważają w nich tematy związane z partykularnymi, prywatnymi interesami dyskutantów. Tak postrzegając dyskusje publiczne uważa się, że jeśli któryś z dyskutantów nie mówił wyłącznie o swoich prywatnych interesach, to jest on altruistą. Trudno o bardziej błędne określenie. Jeżeli w dyskusji publicznej wykracza się poza interes własny, to oznacza, że porusza się kwestie wartości wspólnych, które można traktować jako wartości dotyczące dobra publicznego. Protokoły odbytych dyskusji publicznych nie zawierają streszczeń wypowiedzi dyskutantów, a tylko ,,zagadnienia poruszane w dyskusji”. Dokonaliśmy podziału zagadnień poruszanych w dyskusjach publicznych. Pierwsza grupa wyraźnie dotyczy prywatnych interesów dyskutantów, druga – wartości wspólnych (dobra publicznego). Oczywiście nasza klasyfikacja nie jest doskonała. Trzeba sobie zdawać sprawę, że charakterystyk (opisu) wystąpień dyskutantów dokonywał w protokole urzędnik sporządzający protokół z dyskusji publicznej. Czy zawsze oddawał treść wypowiedzi trafnie – nie wiadomo. Trzeba również mieć świadomość tego, że niektóre wystąpienia na rzecz ,,wartości wspólnych” wynikają z zupełnie egocentrycznych pobudek (np. ktoś broni drzew przy drodze, bo lubi tamtędy spacerować), a artykulacja interesu prywatnego może mieć aspekt dotyczący szerszej wspólnoty mieszkańców (uciążliwości zakładu produkcyjnego wskazywane przez jednego z dyskutantów są na ogół dokuczliwe i dla innych). Po zewidencjonowaniu zagadnień poruszanych w dyskusjach publicznych okazało się, że 109 na 163 zagadnienia poruszane w dyskusjach dotyczyło interesu osób prywatnych, a 54 zagadnienia dało się zakwalifikować jako dotyczące interesu publicznego – wartości wspólnych. Proporcje pomiędzy występowaniem w wypowiedziach dyskutantów obu typów wartości są więc wyraziste. Częściej porusza się partykularne 58 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym kwestie interesu prywatnego. Jednak wystąpienia upominające się o dobro wspólne (publiczne) nie należą wcale do marginalnych kwestii dyskusji publicznych. Są one stosunkowo częste, co przeczy rozpowszechnionym opiniom o ,,prywacie” uprawianej podczas publicznych dyskusji nad projektami planów zagospodarowania przestrzennego. Dyskutanci poruszają najczęściej takie zagadnienia publiczne jak: – Konieczność szybkiego doprowadzenia do końca prac nad projektem planu i uchwalenie planu; rozwój zrównoważony; konieczność opracowania raportu o oddziaływaniu realizacji planu na środowisko; walka z chaosem przestrzennym. – Uwzględnienie (powiększenie) w projekcie planu obszarów przeznaczonych pod różnego typu usługi; powiększenie stref wielofunkcyjnych przy ważnych dla rozwoju gminy drogach; uwzględnienie w planach szkół, placówek policji i innych. – Zwiększenie biologicznie czynnych części działek; ochrona drzew przy drogach; kwestionowanie lokalizacji uciążliwych zakładów pracy; odprowadzanie ścieków do szczelnych szamb; inwestycje w pobliżu linii energetycznych; melioracje i cieki wodne; ochrona przed hałasem; mała ilość zieleni – konieczność nasadzeń; wały przeciwpowodziowe. – Uciążliwości komunikacyjne; światła na skrzyżowaniach; chodniki i połączenia drogowe z autostradami; poprawa układu komunikacyjnego; ścieżki rowerowe. Występowały, chociaż rzadziej, również i inne kwestie dobra wspólnego tworząc, w sumie, wcale nie mały wachlarz zagadnień o charakterze publicznym. 5. Wnioski końcowe 1) Mimo że dyskusja publiczna została w 2003 r. włączona w proces planistyczny z nie całkiem jasnych powodów, to jednak wydaje się być ona potrzebnym mieszkańcom elementem ich udziału w tym procesie. Świadczy o tym znaczna frekwencja mieszkańców w dyskusjach. W dyskusjach, które dochodzą do skutku, uczestniczy średnio ok. 16 osób. Dyskusje, wbrew obiegowym opiniom, nie są zdominowane przez głoszenie partykularnych interesów dyskutantów. Około jedna trzecia poruszanych w nich zagadnień dotyczy interesu publicznego – wartości wspólnych. 59 Waldemar Siemiński 2) Około 42% ustawowo nakazanych dyskusji publicznych nad projektami aktów planowania przestrzennego nie dochodzi do skutku. W protokołach nieodbytych dyskusji funkcjonariusze gminni tłumaczą to brakiem zainteresowania mieszkańców. Nasze badania wykazują, że powody nieodbycia dyskusji są inne. Należą do nich organizowanie dyskusji w niedogodnym dla mieszkańców terminie (w godzinach ich pracy) i miejscu (zwykle w odległym od obszaru objętego planem urzędzie gminy). Zależność zjawiska nieodbywania dyskusji od tych dwu czynników jest istotna statystycznie. 3) Nasze badania rzucają trochę światła na inne aspekty praktyki organizowania dyskusji publicznych przez władze gminne. Prowadzenie dyskusji przez fachowego moderatora (co postulowało się w pracach nad ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym) chyba nigdzie nie ma miejsca. Dyskusje prowadzi zwykle jedna ze ,,stron” procesu planistycznego – urzędnicy gminni, projektanci. Na dyskusje z reguły nie przychodzą przedstawiciele organów gminy (wyjątki się zdarzają, ale bardzo rzadko). Dyskusje nad projektem kierunkowego planu rozwoju zagospodarowania przestrzennego, czyli studium, nie są organizowane staranniej niż inne. 4) Wydaje się, że forma wymagana przez ustawę protokołów z dyskusji publicznych ograniczona jest do minimum. W swej obecnej postaci protokoły nie wymagają adnotacji dotyczących istotnych elementów przebiegu dyskusji publicznej – przewodnictwa, obecności władz gminy, wyjaśnień, kto objaśniał projekt planu i innych. Te braki proceduralne wzmacniają obojętne, a nawet niechętne prowadzeniu dyskusji publicznych, nawyki i postawy funkcjonariuszy gminnych. Wydaje się na przykład, że od prowadzących dyskusje funkcjonariuszy powinno się obowiązkowo wymagać, aby pouczali dyskutantów, że ich wypowiedzi w dyskusji mogą być jeszcze przedstawione w formie tzw. uwag, co zapewni ich staranniejsze rozpatrzenie prze organy gminy. 5) Badania potwierdzają przyjętą jako hipotezę pracy tezę, że bardzo istotne dla faktu odbycia (lub nieodbycia) dyskusji publicznych nad projektami aktów planistycznych są elementy tzw. kultury organizacyjnej danej organizacji – w tym przypadku administracji publicznej. Chodzi tu o zespół przekonań, wartości, motywacji członków organizacji. To te elementy wydają się obecnie najsłabszym ogniwem procesu przygotowania, prowadzenia i wykorzystywania dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym. 60 Praktyka prowadzenia dyskusji publicznych w planowaniu przestrzennym 6) W podziale funkcji każdego systemu na funkcje zakładane (normatywne) i funkcje realizowane niniejsze badanie skoncentrowane było przede wszystkim na analizie funkcji rzeczywiście realizowanych. Osiem lat po ustawowym włączeniu dyskusji publicznej w proces planistyczny spróbowaliśmy dowiedzieć się, jaką rolę naprawdę odgrywa dyskusja publiczna w planowaniu przestrzennym. Wydaje się, że w Polsce bardzo rzadko podchodzi się w podobny sposób do rzeczywistości planistycznej. Jeśli taki sposób podejścia do tej rzeczywistości jest powszechny, to świadczyłoby to o bardzo istotnej słabości planowania przestrzennego w Polsce. 7) Umiejętności związane z dyskusją publiczną są podstawowymi umiejętnościami obywatelskimi. Diagnoza Społeczna 2009 pokazuje, że w różnym rozmiarze posiada je ok. 20% Polaków. Tylko ok. 5% Polaków posiada organizatorskie doświadczenia w prowadzeniu i przygotowywaniu zebrań publicznych. To mało. Prowadzenie dyskusji publicznych nad projektami planów zagospodarowania przestrzennego mogłoby być jedną z nielicznych okazji do doskonalenia przez Polaków umiejętności obywatelskich w tej dziedzinie. Wydaje się, że zarówno prawodawcy, jak i wdrażający ustawowe zapisy w życie funkcjonariusze gminni nie wykorzystują tej szansy w należytym stopniu. Adres Autora: dr Waldemar Siemiński, Instytut Gospodarki Przestrzennej i Mieszkalnictwa 03-728 Warszawa, ul. Targowa 45 BIBLIOGRAFIA Yves Ennesser: Problemy związane z niedostatecznym udziałem społeczeństwa w procesie podejmowania decyzji, [w:] pod. red. Witolda Lenarta: Rola konsultacji, i negocjacji społecznych w procedurze uzgadniania inwestycji zmieniających środowisko. Ministerstwo Środowiska, Eko-Konsultant, CKU, Gdańsk 2000 Wall Hannington: ,,Panie przewodniczący” – czyli jak prowadzić zebrania. Puls Publications Ltd, Londyn 1991 61 Waldemar Siemiński Tomasz Kozłowski: Ku nowej Europie. Wspólnota nr 13, Wyd. Municipium, 27.03.1999 Robert Pardon: Zrównoważony rozwój i procesy współuczestnictwa, [w:] „Sustainable Cities”; Biuletyn Międzynarodowego Centrum Miast Zrównoważonych, Vancouver 2001 Krystyna Pawłowska: Przeciwdziałanie konfliktom wokół ochrony i kształtowania krajobrazu; Partycypacja społeczna, debata publiczna, negocjacje. Politechnika Krakowska, Kraków 2008 Waldemar Siemiński: Rola dyskusji publicznej w planowaniu przestrzennym. Poradnik metodyczny. Ministerstwo Infrastruktury, IGPiM, Warszawa 2004 Jolanta Wiench: Metody i techniki konsultacji społecznych w planowaniu przestrzennym. IGPiM, Warszawa 1991, maszynopis The practice of conducting public discussions in spatial planning Abstract The article presents the results of empirical studies, in which 63 minutes of public discussions over drafts of local plans and studies of pre-conditioning and directions of spatial development of communes in the Mazovia Province in the period 2004-2008 were examined. The research hypothesis assuming that carrying out a public discussion over a draft of the plan in a commune has an impact on, among others, the level of organizational culture of the commune office and authorities, that is, motivations and attitudes of members of those bodies, expressed in relation to the inhabitants of a commune and finding their reflection in the objectives of the organization being actually executed, has been verified. 62