Wystawa - Miasteczko Galicyjskie na www
Transkrypt
Wystawa - Miasteczko Galicyjskie na www
„MIASTECZKO GALICYJSKIE” w Nowym Sączu Naszą wędrówkę po wystawie rozpoczynamy od fotografii „Miasteczka Galicyjskiego” znajdującego się w Nowym Sączu. Filia Sądeckiego Parku Etnograficznego prezentuje rekonstrukcję małomiasteczkowej zabudowy, wprowadzając nas w czasy dawnej prowincji monarchii austro-węgierskiej z przełomu XIX i XX wieku. Układ urbanistyczny i architektura miasteczek południowo-wschodniej Polski mieszczących się w granicach dawnej Galicji (dzisiejsze województwo małopolskie, podkarpackie i przedwojenne województwa – lwowskie, stanisławowskie, tarnopolskie – stanowiące aktualnie Zachodnią Ukrainę) przypomina małomiasteczkową zabudowę – rynek, wokół którego skupiają się charakterystyczne dla tego okresu budynki mieszkalne i obiekty użyteczności publicznej. W ten sam sposób zaprojektowano „Miasteczko Galicyjskie”, w klimacie z przełomu XIX i XX w. utrzymane Wnętrza obiektów zrekonstruowane z zachowaniem ich pierwotnych funkcji, z wyposażeniem w oryginalne eksponaty przenoszą nas w świat galicyjskiej przeszłości. Na pierwszy rzut oka uwagę przyciąga staromiejski ratusz ze smukłą wieżą i arkadowymi podcieniami, budynek zrekonstru- owany na niezrealizowanym projekcie ratusza w Starym Sączu, w którym obecnie mieści się sala kongresowa, czytelnia, kawiarnia galicyjska, pokoje gościnne oraz galeria wystaw zmiennych. Tuż za ratuszem powstał dwór szlachecki, z biblioteką specjalistyczną muzeum, czytelnią, salonem i pokojami gościnnymi. Obecnie dwór pełni również funkcję Domu Pisarzy Europy. Tu ż obok ratusza powstała remiza strażacka z oryginalnymi wozami strażackimi i sprzętem gaśniczym, a urządzono tu ż za nią pracownię i mieszkanie krawca, Żyda galicyjskiego. Na mieszkanie przeznaczono dwa pomieszczenia, w których urządzono sypialnię i kuchnię z oryginalnymi meblami z minionej epoki. Jedną ze ścian sypialni przyozdabia wycinanka żydowska, a na XIX–wiecznej komodzie uwagę przyciąga stojąca menora – widoczne na zdjęciach wystawy. W pracowni krawieckiej podczas imprez organizowanych w „Miasteczku Galicyjskim” odbywają się pokazy rzemiosła. Po przeciwnej stronie rynku możemy zwiedzić warsztat zegarmistrza i atelier fotograficzne, w którym można zrobić portretowe zdjęcie w dawnym stylu. Dalej znajduje się cukiernia lwowska, w której okazjonalnie można kupić wyroby piekarskie i cukiernicze oraz sklep kolonialny z dawnymi produktami spożywczymi, m.in. andrutami, lemoniadą, czy beczką piwa. Oddalając się od ratusza mijamy pracownię garncarza, w której odbywają się pokazy toczenia glinianych garnków. Budynek, w którym znajduje się pracownia, został odtworzony w barokowoklasycystycznej formie z ozdobnymi detalami w szczytach. Na wystawie fotograficznej możemy zobaczyć wyrób glinianych garnków, rzemiosło, które niegdyś było bardzo popularne w Starym Sączu. Dalej pracownię mijamy snycerza, aptekę w stylu wyrabiającego retro, rzeźby ludowe i antykwariat. Po drugiej stronie rynku znajduje się rekonstrukcja urzędu pocztowego z okresu późnej monarchii austrowęgierskiej, zakład fryzjerski i magiel. Na rynku znajdują się dwie kapliczki – św. Jana Nepomucena, patrona ratującego przed klęskami żywiołowymi i św. Floriana, patrona strażaków. Tuż po przekątnej Ratusza umieszczono studnię miejską z ośmiobocznym zadaszeniem, którą często sytuowano na rynkach w tym okresie. U wylotu ryneczku znajduje się żydowska gospoda, w której skupiało się życie mieszkańców. Dzisiaj serwuje się tutaj potrawy z czasów austro-węgierskich. „Miasteczko Galicyjskie” jest doskonale zrekonstruowanym obrazem dawnej Galicji, oddającym nie tylko rzeczywistość tamtych czasów, ale także atmosferę i codzienne życie jej mieszkańców. Wystawa fotografii z „Miasteczka Galicyjskiego” przypomina historię tamtych czasów, ale też pokazuje codzienne życie mieszkańców Galicji, które wśród młodego pokolenia wymazane jest ze świadomości. Mamy nadzieję, że wystawa jest również zachęceniem odbiorców do odwiedzenia „Miasteczka Galicyjskiego” w Nowym Sączu. Pod koniec wystawy scenariusz ekspozycji obejmuje również fotografie galicyjskiej Białej, prawobrzeżnej części dzisiejszego dwumiasta Bielska-Białej. Białą należącą niegdyś do Galicji Wschodniej możemy obejrzeć na starej fotografii i zdjęciach współczesnych. Na wystawie wędrujemy w kierunku Placu Józefa, który obecnie nosi nazwę Placu Wojska Polskiego, z secesyjną Kamienicą Pod Żabami z 1905 r. i klasycystycznym ewangelickim Kościołem Marcina Lutra w głębi oraz charakterystycznymi dla tego okresu kamienicami mieszczańskimi usytuowanymi wokół placu. Dalej widzimy Plac Franciszka z neobarokowo-klasycystycznym Hotelem Pod Orłem z 1905 r. n ym Domem Cechowym późnobarokowym z 1812 i daw- w r.; stylu Plac Straży Ogniowej, który obecnie nosi nazwę Placu Ratuszowego, z neorenesansowym budynkiem Kasy Oszczędności i ratuszem, wybudowanym w latach 1895-1897. Wreszcie na starej fotografii i ujęciu współczesnym do- cieramy do mostu na rzece Białej, dzielącego Bielsko i W czasach monarchii austro-węgierskiej, wśród galicyjską Białą. józefiańskiej zabudowy dzisiejszej ul. 11 Listopada (dawnej ul. Głównej) powstał główny deptak miasta jako część traktu środkowogalicyjskiego. Podziwiając tutejsze kamienice, bardzo szybko możemy przenieść się w przeszłość i odtworzyć atmosferę tamtych czasów. Pod koniec XVIII wieku wraz z powstaniem traktu cesarskiego układ urbanistyczny Białej stawał się coraz bliższy współczesnemu. Początkowo Biała rozciągała się wzdłuż potoku Niwka (dzisiaj ulica Stojałowskiego). Obraz ten doskonale oddaje stara fotografia, na której w większości nieistniejące już dzisiaj kamienice rozciągają się po obu stronach rzeki Niwki. W tle widnieje późnobarokowy Kościół Opatrzności Bożej z XVIII wieku, który z bliska możemy zobaczyć współczesnym. Na wystawie możemy fabrykanckie z XIX i początku XX wieku, zobaczyć m.in. również w ujęciu wybrane wille neobarokową willę Emanuela Rosta juniora z 1903 r. przy ul. Komorowickiej 48, obecną siedzibę Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej, neorenesansową willę Emanuela Rosta seniora z 1889 r. przy ul. Legionów i Dwór Lipnicki z XVI w. przy obecnej ulicy Żywieckiej. Czasami warto sięgnąć do historii, która kształtowana przez wieki pozostawia nam ślady swojej obecności do dnia dzisiejszego. Wędrując ulicami uświadamiamy sobie czas i ludzi, którzy pozostawili po sobie architektoniczne dzieła, które są dzisiaj zabytkiem, budzącym podziw i zbliżającym nas do czasów, w których powstały. Dorota Pająk