AUTOREFERAT Całe swoje zawodowe życie poświęciłam

Transkrypt

AUTOREFERAT Całe swoje zawodowe życie poświęciłam
1
AUTOREFERAT
Całe swoje zawodowe życie poświęciłam obserwacji i opisowi polskiego teatru
współczesnego.
Interesował
mnie
przede
wszystkim
zawodowy
teatr
repertuarowy. Nie zajmowałam się ani ruchem amatorskim, ani teatrami
studenckimi, alternatywnymi, amatorskimi, komercyjnymi, ani też teatrami dla
dzieci czy teatrami muzycznymi. Nie można znać się na wszystkim, ani też
wszystkiego obejrzeć. Teatr repertuarowy, realizowany przez wielopokoleniowe
zespoły zawodowych aktorów, którzy są w stanie urzeczywistnić na scenie
dzieła autorów wielu krajów i wielu epok jest tym, uważam za to, co najlepsze
w polskim teatrze.
Ten typ teatru i stojących przed nim zadań artystycznych wymyślił w
dwudziestoleciu międzywojennym
wybitny reżyser, pedagog, pisarz Leon
Schiller, choć nie zawsze był w stanie z powodów politycznych, ekonomicznych
-charakterologicznych także - swe idee zrealizować. Po wojnie, ściślej rzecz
ujmując po październiku 1956 roku, program teatru artystycznego, rozumianego
jako synteza sztuk, zrealizowali jego uczniowie - Erwin Axer, Kazimierz
Dejmek, Ludwik René, Lidia Zamkow, Aleksander Bardini. Następnie dzieło
kontynuowali ich uczniowie - Konrad Swinarski, Jerzy Jarocki,
Zygmunt
Hübner, Andrzej Wajda, Jerzy Grzegorzewski, Krystian Lupa.
Ponad cztery dekady śledziłam najwybitniejsze przedstawienia największych
polskich reżyserów i starałam się je opisać w ponad siedmiuset szkicach,
recenzjach, esejach. A najpierw przede wszystkim je zrozumieć ponieważ każdy
autor to inny kosmos, inna wrażliwość, inny sposób odczuwania i doznawania
rzeczywistości - inny styl. A styl to człowiek - jak mówi mądra maksyma.
Podobnie jest z reżyserami, każdy jest odrębny, inny, osobny, każdy też tworzył
i tworzy własny język sceniczny, inaczej niż koledzy czyta tych samych
autorów, inne z tej lektury wyciąga sceniczne wnioski. Starałam się czytać
2
teatry różnych reżyserów, analizować ich niepowtarzalny styl inscenizacji, pracy
z aktorami oraz, oczywiście, efekty. Każdemu z wybitnych reżyserów, którzy
tworzyli polski teatr w drugiej połowie XX wieku aż do dziś poświęciłam po
kilka, kilkanaście tekstów, analizując w nich poszczególne przedstawienia,
sposoby gry aktorów, rozwiązania inscenizacyjne, czyli ich zgodność lub
niezgodność z tekstem dramatu. Słowem, z jego literą a tym samym z jego
duchem, ponieważ już w samej strukturze dobrego dramatu zawiera się jego
niepowtarzalna poetyka, sposób widzenia człowieka, problemów egzystencji i
problemów społecznych itd. Przy czym wiem, że wierny autorowi może być
tylko zecer, a reżyser musi słowo pisarza urzeczywistnić językiem sceny. A to
język o zupełnie innej gramatyce, składni oraz
wyrazie plastycznym i
aktorskim.
Kilku najwybitniejszym artystom polskiego teatru i filmu - reżyserom
Kazimierzowi Kutzowi i Erwinowi Axerowi, aktorom - Annie Dymnej i
Januszowi Gajosowi poświeciłam obszerne monografie. Zostały one dobrze,
albo bardzo dobrze ocenione przez fachowych krytyków i czytelników; dlatego
były wznawiane w wersjach poszerzonych.
Obejrzałam setki przedstawień teatralnych i choć nie o wszystkich pisałam, to je
pamiętam i myślę, że należę już do nielicznych krytyków teatralnych o tak
długiej pamięci. Ta pamięć daje mi z kolei perspektywę, która pozwala na
pewien dystans do nowinek i tak zwanych wielkich odkryć; wszystko już było.
A ja wciąż powtarzam za swoim wspaniałym profesorem Erwinem Axerem, że
łut myśli więcej jest wart niż tony desek, dykty i farby. Podobnie mówił
Kazimierz Dejmek - im więcej w teatrze techniki tym mniej poezji. Podzielam
ten pogląd, bo nie lubię gdy dosłowność czy marne wykonanie odcina mi
wyobraźnię. Poezja ją uruchamia, pozwala przekraczać bariery materii i czasu,
sięgać wielu wymiarów i sensów.
3
Ostanie lata pełnię poniekąd rolę starego mohikanina krytyki teatralnej. Pejzaż
teatru zmienia się w bardzo szybkim tempie za sprawą zmian pokoleniowych,
cywilizacyjnych itp. Na scenę wchodzą utwory młodych autorów w realizacji
młodych reżyserów i oceniane są przez równie młodych krytyków. Niektóre
przedstawienia młodych twórców są zachwycające, inne mniej, gdyż talent nie
jest przypisany do wieku, wykształcenia ani pozycji społecznej.
Dla mnie
najważniejsza w teatrze jest myśl i sens, choćby były najbardziej obrazoburcze
czy prowokacyjne. Nie lubię za to na scenie efekciarstwa, publicystyki, tandety i
komercji. Nic mnie nie gorszy i nie oburza, jeśli sensy wychodzą ze sceny, jeśli
rozumiem po co dane słowo, gest, znak plastyczny, muzyka, prowokacja zostały
użyte. Nie zawsze to rozumiem i wiem, że nie jestem w tym nierozumieniu
osamotniona; coraz większa grupa widzów, ludzi wykształconych, nawet
zdeklarowanych teatromanów nie rozumie współczesnego teatru. Walczę więc
w swoich tekstach o sens i myśl w teatrze oraz, rzecz jasna, ich niebanalny
wyraz artystyczny. Sądząc po komentarzach, jakie ukazują sie pod moimi
tekstami "wieszanymi" na portalu "e-teatr" ani nie jestem w swych opiniach
odosobniona, ani lekceważona. Przeciwnie. Niektóre biją rekordy popularności i
aprobaty, ponieważ widzów, którzy pragną oglądać poważny, artystyczny i
zawodowy teatr nadal jest wielu. Wciąż wierzą, że przybytek Melpomeny może
być miejscem poważnej, inteligentnej niebanalnej artystycznie i niekomercyjnej
refleksji o naszym życiu: tu i teraz. A ono, jak wiemy, nie jest wierne żadnej
konwencji, toczy się swoim zagadkowym raz radosnym, raz
tragicznym a
zawsze nieprzewidywalnym duktem.
Udział w konferencjach naukowych:
1. Ogólnopolska Konferencja Naukowa
Teatr Kazimierza
Dejmka
zorganizowana w dniach 17-18 maja 2004 roku przez Instytut Teorii Literatury,
Teatru i Sztuk Audiowizualnych Uniwersytetu Łódzkiego przy współpracy
4
Teatru Nowego
w Łodzi. W wydanym przez Wydawnictwo Uniwersytetu
Łódzkiego (Łódź, 2010) tomie po owej konferencji jest
tekst mojego
wystąpienia: "Dejmek - dwa spotkania", s.55-66
2. "Aktor wobec przemian teatru XXI wieku" (Konferencja
naukowa Łódź 7-8 maja 2011 ) - redakcja i wstęp. Seria: prace
naukowe PWSFTV i T, Łódź, 2012
3. W dniach 19-20 listopada 2012 roku Katedra Kultury i Sztuki Uniwersytetu
Gdańskiego we współpracy z kierownictwem siódmego Festiwalu Polskich
Sztuk
Współczesnych R@port zorganizowała konferencję "Dramaturgia
Janusza Głowackiego - trochę teatru (próba całości)". W pokonferencyjnym
tomie, dla którego przyjęto tytuł sesji,
Uniwersytetu Gdańskiego,
wydanym przez Wydawnictwo
Gdańsk, 2013 jest tekst mojego wystąpienia:
"Głowacki w Warszawie", s.106-135
Dydaktyka:
Od 2004 roku prowadzę zajęcia na III roku Wydziału Aktorskiego Państwowej
Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi, gdzie zajmuję się
analizą odmiennych konwencji i języków teatralnych w ujęciu historycznym.
Od 2012 prowadzę także seminarium magisterskie. Pod moim kierunkiem
powstały następujące prace magisterskie studentów Wydziału Aktorskiego:
1. Sebastian Machalski - "Zawód celebryty, czyli kreowanie i podtrzymywanie
wizerunku przy pomocy mediów"
2. Aleksandra Posielężna - "Osobowość aktora a jego kreacja sceniczna na
podstawie analizy spektaklu <<Presona. Tryptyk/Marilyn>> w reżyserii
Krystiana Lupy"
5
3. Kamila Kamińska - "Dziecko w twórczości Tadeusza Kantora - na podstawie
zapisu filmowego spektaklu "Umarła klasa"
Od 2012 roku prowadzę także seminarium dla doktorantów, którzy studiują w
Szkole Filmowej w Łodzi na studiach podyplomowych. Zajmuję się z nimi
analizą
dramatów,
które
stały
się
podstawą
spektakli
teatralnych;
obecnością/nieobecnością oraz funkcją i przekształceniami elementów dramatu
w konkretnych realizacjach scenicznych albo Teatru Telewizji.
Nagrody:
1985 - Zasłużony Działacz Kultury odznaka Ministra Kultury i Sztuki
2005 - Złoty Krzyż Zasługi przyznany przez Prezydenta Rzeczpospolitej
Polskiej
2010 - Nagroda Narodowego Centrum Kultury za rozprawę doktorską "Erwin
Axer. Słowo i myśl".
2013 - Podczas XXII Wrocławskich Targów Książki monografia twórczości
Janusza Gajosa zdobyła
główną nagrodę Pióro Fredry i została uznana za
Książkę Roku 2013 - „za utrwalenie aktorskiej drogi Janusza Gajosa w bogatej
dokumentacyjnie i znakomitej edytorsko książce, łączącej biograficzną precyzję,
refleksję nad zmianami polskiej kondycji w ostatnich dziesięcioleciach i
umiejętność unaoczniania pamięci” - jak pisał w werdykcie przewodniczący jury
dr hab. Marcin Cieński, profesor Uniwersytetu Wrocławskiego.

Podobne dokumenty