Cały artykuł ściągnij w wersji pdf na swój komputer
Transkrypt
Cały artykuł ściągnij w wersji pdf na swój komputer
Autor: Dorota Czarzasta, nauczycielka nauczania zintegrowanego Dziecko na zielonej szkole Wysłać dziecko na zieloną szkołę? Oczywiście, że tak. Bo zielona szkoła to niesamowita przygoda, a także pierwszy sprawdzian z samodzielności. Zadbajmy, by przebiegł on bezboleśnie. Dla większości dzieci, wyjazd na zieloną szkołę, jest pierwszym rozstaniem z rodzicami. Nic dziwnego, że i dziecko, i rodzice bardzo to przeżywają. Niestety często bywa tak, że nasze obawy, uprzedzenia i lęki przekształcają się w złe emocje. Padają wówczas nieprzemyślane zdania: „Zobaczysz, jak to jest bez rodziców, jak sobie poradzisz bez nas”, „Teraz to dopiero będziesz tęsknić za nami”. Takie słowami budzą u dziecka strach, zniechęcamy go nie tylko do tego wyjazdu, ale do każdego innego z grupą rówieśniczą. Odradzamy i przestrzegamy przed takimi słowami, bo później dziecko w ogóle nie będzie chciało pojechać na kolonie. Przecież dziecko wyjeżdża na kilka dni, a nie na zawsze. Swoimi wątpliwościami dzielmy się z wychowawcą klasy, bo to on powinien odpowiedzieć na wszystkie pytania, w końcu oprócz adresu i numeru telefonu ośrodka, zna jego warunki. Pytajmy o wszystko, nie po to, by zaspokoić ciekawość, ale po to, by wyjaśnić wszystkie obawy. Dziecko w dniu wyjazdu powinno być radosne i ciekawe nowego miejsca, a rodzic spokojny, że nic mu się nie stanie. Zabawa, nauka, wypoczynek, zabawa Zielone szkoły to kilkudniowe wyjazdy poza miejsce zamieszkania, w trakcie roku szkolnego. Nie są to jednak kolonie, bo w trakcie tegoż wyjazdu realizowany jest nadal program szkolny. Zielone szkoły trwają różnie: siedem, dziesięć, dwanaście lub czternaście dni. Ośrodki, w których odbywają się zielone szkoły, muszą mieć specjalne zezwolenia na prowadzenie działalności dla dzieci i młodzieży. Są to jednak zupełnie inne zezwolenia niż dla wczasowiczów. Ośrodki te muszą spełniać kilka wymogów: teren musi być ogrodzony, w ośrodku muszą być sale do prowadzenia zajęć dydaktycznych, świetlica, miejsce do prowadzenia zajęć sportowych, stołówka. Ponadto dzieci śpią w pokojach 2,3,4-osobowych z łazienkami, w których zamiast wanien powinny być prysznice. Ośrodki, które prowadzą zielone szkoły położone są zazwyczaj w atrakcyjnych miejscach, blisko lasu, ale też i miejsc, które warto zwiedzić. Przykładem takim są Sromowce Wyżne (Pieniny) czy też Moróz (Mazury). Uczniowie pod opieką dwóch lub więcej nauczycieli (w zależności od liczby dzieci) miło spędzają całe dnie. Nauczyciel oprócz tego, że prowadzi zajęcia lekcyjne, musi być nianią, lekarstwem na smutek, organizatorem różnych zabaw i kumplem do zabawy. Jak wygląda dzień na zielonej szkole? Dzieci wstają około godziny 8. Myją się, ubierają i porządkują swoje łóżka (tak, jak potrafią). Około godziny 9 jedzą śniadanie. Po śniadaniu odbywają się spacery, gry i zabawy ruchowe na świeżym powietrzu oraz wycieczki po najbliższej okolicy lub dalsze (autokarowe). Później dzieci wraz z opiekunami wracają na obiad. Po obiedzie odpoczywają około pół godziny, a potem idą na lekcje, w czasie których realizowany jest program nauczania obowiązujący w szkole. Ale uwaga: na zielonej szkole nie ma żadnych prac domowych! Po lekcjach wszyscy idą na podwieczorek, a później popołudniowy spacer lub zawody sportowe. Po tych zajęciach jest kolacja, ale po niej (około godz. 18.30) dzień przecież się nie kończy. Jest jeszcze czas na konkursy plastyczne, muzyczne i dyskoteki. Są też i filmy na kasetach wideo. Później wszyscy się myją i około godz. 21 idą spać, by mieć siłę na atrakcje, które czekają następnego dnia. Zielona szkoła to szkoła życia Taki wyjazd to pierwszy sprawdzian samodzielności i umiejętności współpracy z innymi dziećmi. Tu każdy jest tak samo ważny. Zielona szkoła to czas, w którym lepiej się poznajemy i zawiązujemy pierwsze przyjaźnie. Dzieci pomagają sobie wzajemnie w różnych drobnych czynnościach np. podawaniu widelca, słaniu łóżka czy wiązaniu butów (w miarę swoich możliwości). Udany eksperyment: młodsi i starsi Na zielonej szkole sprawdza się łączenie klas młodszych ze starszymi. Kilka lat temu byłam wychowawczynią pierwszej i czwartej jednocześnie. Obie te klasy zabrałam na zieloną szkołę do Czarnego Dunajca. To, co wówczas zaobserwowałam, było zdumiewające. Na spacerach starsi szli za rękę z młodszymi, by ci się nie zgubili, wiązali im buty i podciągali spodenki (choć nikt im nie kazał). Wspólnie bawili się na dyskotece i w lesie w berka. Czuli się za nich odpowiedzialni. Te ciepłe relacje nie znikneły też po powrocie. Jak miło było patrzeć, gdy na korytarzu szkolnym Krzyś z klasy czwartej małemu Jasiowi zapinał guziki przy koszuli. W codziennym życiu szkolnym starsi interesują się młodszymi, a to dlatego, że na wyjeździe nawiązała się nić przyjaźni. Pamiętaj, aby spakować: Przytulanki – idealnie się sprawdzają na zielonej szkole. To przyjaciel, do którego można się przytulić przed snem lub mu się zwierzyć. To coś, z czym dziecko nie rozstaje się ani w domu, ani na wyjeździe. Pieniądze – symboliczną kwotę. Małemu uczniowi wystarczy kwota do 50 zł na kilkudniowy wyjazd. To są pieniążki przeznaczone na przykład na zakup pamiątek. Zwłaszcza że wszelkie atrakcje plus wyżywienie są wliczone w koszt zielonej szkoły. Ubrania odpowiednie na wyjazd – rozsądną ilość. Choć na takim wyjeździe bardzo często odbywają się dyskoteki, to jedna lub dwie kreacje wystarczą. Szczegółowych informacji udziela zawsze wychowawca na specjalnie zorganizowanym zebraniu przed wyjazdem. Jedzenie – tylko tyle, ile dziecko jest w stanie zjeść w ciągu kilkugodzinnej podróży. Kiedy jest najlepszy czas? Zdaniem psychologów pierwszy raz dziecko może jechać na zieloną szkołę, gdy ma 8 – 10 lat. Wtedy jest już i samodzielne, i gotowe na rozstanie z rodzicami. Oczywiście, można i wcześniej jechać, ale pod warunkiem, że nasze dziecko samo tego chce. Decyzja, bowiem, należy do dziecka. Rozmowa z nauczycielem Jeśli boisz się rozstania, jeśli i Twoje dziecko nie chce tego, zaproponuj wychowawcy, że będziesz drugim opiekunem. Co prawda, zasady są takie, że na zielonej szkole opiekunami są nauczyciele (wychowawca i dodatkowy nauczyciel) uprawnieni do prowadzenia wyjazdu, ale przecież zdarza się, że rodzic jedzie jako opiekun. Na przykład wtedy, gdy jego dziecko jest chore i wymaga szczególnej opieki, a także wtedy, gdy dziecko jest wrażliwe i wręcz stoisz przed wyborem czy w ogóle wysłać je z klasą na zieloną szkołę. Sprawdź, czy: w autokarze są odpowiednie do wieku dzieci kasety wideo, masz telefon kontaktowy, dałaś dziecku książeczkę zdrowia, przekazałaś wychowawcy informację, na jakie leki lub pokarmy dziecko jest uczulone, przekazałaś informację czy dziecko bierze leki stale (jeśli tak, to jak ma je brać).