Stanisław Jeleśniański Na tablicy nagrobnej mojego ojca

Transkrypt

Stanisław Jeleśniański Na tablicy nagrobnej mojego ojca
Stanisław Jeleśniański
Na tablicy nagrobnej mojego ojca – Stanisława Jeleśniańskiego, ku ozdobie
tego cmentarza i historii miasta, Żołnierza Niezłomnego, Wyklętego, podporucznika
Armii Krajowej, człowieka niezwykłej skromności, znanego i szanowanego w tym
środowisku widnieje złotymi zgłoskami napis: Podporucznik Armii Krajowej
odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Poznajmy zatem jego postać.
Od urodzenia w 1920 roku w powiecie żywieckim aż do 1945 roku związany
był ze Śląskiem, z takimi miejscowościami jak Żywiec, Wisła, Istebna, Koniaków.
Na początku II wojny światowej wstąpił do konspiracji. Działał w Związku Walki
Zbrojnej – Armii Krajowej. Był żołnierzem plutonu dywersyjno-egzekucyjnego
wykonującego wyroki na zdrajcach i konfidentach Gestapo. Używał kilku
pseudonimów. Partyzancki jego oddział gromadził broń, amunicję, żywność, walczył
z Niemcami. W 1944 roku, w wyniku zdrady, został aresztowany przez Gestapo i
osadzony w więzieniu. Uciekł, wrócił do oddziału leśnego i dalej brał udział w wielu
potyczkach z Niemcami.
Po wojnie stał się członkiem polskiego podziemia niepodległościowego.
Rozpoczął nierówną walkę z władzą ludową. Dopiero w październiku 1945 roku
złożył broń. Ratując się przed aresztowaniem przez Urząd Bezpieczeństwa,
procesem, torturami, długoletnim więzieniem, nawet karą śmierci, zmienił imię i
nazwisko i osiadł początkowo w Krakowie, gdzie zdał maturę, potem w
Skierniewicach. Mieszkał i pracował również w Poznaniu.
W 1953 roku z rodziną zamieszkał w Opalenicy. Znalazł zatrudnienie w
Grodzisku Wielkopolskim, następnie do emerytury w 1981 roku w Przedsiębiorstwie
Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Opalenicy. Przez kilkanaście lat był
instruktorem i wykładowcą kursów nauki jazdy.
Nikt w tym mieście, nawet rodzina, nie znała jego wojennej przeszłości.
Dopiero po upadku Polski Ludowej w 1989 roku, po raz pierwszy pojechał w
rodzinne strony, by odwiedzić miejsca walki, spotkać się z żołnierzami Armii
Krajowej. Zmarł 21 czerwca 1993 roku, a w pogrzebie, ku zdziwieniu opaleniczan
uczestniczyli kombatanci z Armii Krajowej z Żywiecczyzny i delegacja ze
Światowego Związku Armii Krajowej.
Wiedza o moim ojcu – Stanisławie Jeleśniańskim zawarta jest w
opracowaniach historycznych opalenickich autorów Zygmunta Dudy i Bogumiła
Wojcieszaka, również w książkach o dziejach Armii Krajowej na Śląsku oraz we
wspomnieniach ojca zachowanych w rękopisie.
Za swoje zasługi wojenne odznaczony był trzykrotnie Krzyżem Walecznych,
Złotym Krzyżem Zasługi z Mieczami oraz Krzyżem Virtuti Militari V klasy,
nadanym w 1965 roku przez Rząd Polski na Uchodźstwie. Od maja 2015 roku jego
nazwisko zdobi tablicę pamiątkową na Ścianie Pamięci pośród 21 opalenickich
Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari. Pamięć o nim trwa.
Zygmunt Duda

Podobne dokumenty