lepsze czasy - zespół szkół w lubyczy królewskiej

Transkrypt

lepsze czasy - zespół szkół w lubyczy królewskiej
ZESPÓŁ SZKÓŁ
W LUBYCZY KRÓLEWSKIEJ
PUBLICZNE GIMNAZJUM
KACPER NOWAK
LEPSZE CZASY
(ŻYCIE CODZIENNE W MACHNOWIE NOWYM
W LATACH 1956-1980)
PRACA NAPISANA NA KONKURS IPN
POD KIERUNKIEM
MGR ZDZISŁAWA PIZUNA
LUBYCZA KRÓLEWSKA- MACHNÓW NOWY 2006
WSTĘP
Naz ywam się Kacper Nowak. Mieszkam w Machnowie Nowym. Jestem
uczniem klasy III „e” Publicznego
Napisałem
pracę
na
rozczarowania...>>
Doświadczenia
ogólnopolski
Społeczeństwo
świadka
historii”,
Gimnazjum
konkurs
polskie
w
w Lubycz y Królewskiej.
historyczny:
czasach
zorganizowanego
„<<Nadzieje
Gomułki
przez
B iuro
i
i
Gierka.
Edukacji
Publicznej Inst ytutu Pamięci Narodowej.
W
swojej
pracy
przedstawiłem
wiele
zjawisk
ż ycia
codziennego
mieszkańców Machnowa Nowego w latach 1956 -1980 z punktu widzenia trzech
różnych osób, mieszkańców Machnowa Nowego. Skupiłem się również na
relacjach międz y władzą komunist yczną a społeczeństwem.
Oto krótka prezentacja osób, z którymi przeprowadziłem rozmowy na
interesujący mnie temat:
Pan Stanisław Nowosad, pochodzi z Zubowic, a od 1950 roku mieszka
w Machnowie Nowym. Obecnie ma 69 lat. W Ko mbinacie pracował jako
traktorz ysta, elektryk i kierowca. Zawód kierowcy sprawił, że uczestnicz ył
w ż yciu publicznym i był świadkiem wielu ważnych wydarzeń mających
miejsce w Machnowie Nowym.
Pani Michalina Nowak, prywatnie moja babcia, ma 73 lata. Pochodz i
z Uchnowa (obecnie Ukraina), a w Machnowie Nowym mieszka od 1953
roku. Zajmowała się głównie prowadzeniem domu i wychowywaniem czworga
dzieci, gdyż jej mąż Michał, mój dziadek, pracował jako kowal i nie mógł
poświęcać dzieciom zbyt wiele czasu. Przez kil ka lat pracowała w aptece.
Pan Czesław Nowak jest moim ojcem, synem pani Michaliny. Ma 49 lat. W
Machnowie Nowym mieszka od urodzenia. W latach 1964 -1976 był uczniem
Szkoł y Podstawowej w Machnowie Nowym i I Liceum Ogólnokształcącego w
Tomaszowie
Lubelskim.
O
czasach
Gomułki
i
Gierka
opowiada
z perspekt ywy dziecka i nastolatka.
Celem mojej pracy było ukazanie ż ycia codziennego oraz relacji międz y
mieszkańcami Machnowa Nowego a komunist yczną władzą. Czasy Gomułki
i Gierka przez wiele osób oceniane są negat ywn ie, jednak moi rozmówcy
uważają, że w ich prz ypadku te lata był y czasem dobrego i ciekawego ż ycia.
Pracę zat ytułowałem „Lepsze czasy”, ponieważ z ich relacji można odcz ytać, że
2
życie w latach 1956 -1980 było rzeczywiście lepsze od tego, jakie wiodą
obecnie.
W
tym
okresie w Machnowie Nowym
kwitło
życie
kulturalne
i towarz yskie, a mieszkańcy, mimo że rządy komunistów niosł y za sobą wiele
ograniczeń, mieli pozyt ywniejsze podejście do ż ycia i byli dla siebie życzliwsi
niż obecnie.
© Wszystkie prawa zastrzeżone. Posiadaczami praw autorskich są: autor pracy Kacper Nowak,
opiekun pracy Zdzisław Pizun oraz Instytut Pamięci Narodowej. Ewentualne wykorzystanie
(elektroniczne lub w druku) tekstów każdorazowo musi uzyskać zgodę ww. osób lub instytucji.
Wykorzystany materiał musi posiadać adnotację, że pochodzi z pracy napisanej na konkurs IPN
pn. „Nadzieje i rozczarowania... Społeczeństwo polskie w czasach Gomułki i
Gierka. Doświadczenia świadka historii”.
3
LEPSZE CZASY
W
latach
Gospodarstwem
1956-1980
Rolnym
i
Machnów
Nowy
siedzibą
prężnie
zarządzającego czternastoma PGR -ami i
b ył
duż ym
działającego
Państwowym
Kombinatu,
zakładami pracy znajdującymi się
w okolicy.
Kierowcą w t ym właśnie Kombinacie był pan Stanisław Nowosad :
„Zacząłem pracować jako po mocnik traktorzysty, później pracowałem jako
elektryk, a następnie jako kierowca w Kombinacie”.
Władza Polski Ludowej dbała o dobre relacje z mieszkańcami Machnowa
Nowego i często urzędnicy państwowi składali tutaj wiz yt y. Machnów Nowy
odwiedził sam I Sekretarz KC PZPR Edward Gierek. Tak te wydarzenia
wspomina
pan
Stanisław:
„W
latach
pięćdziesiątych
i
sześćdziesiątych
przyjeżdżali do Machnowa wyżsi urzędnicy państwowi tak jak Jagielski. Gdy
Gierek nastał na stanowisko po Gomułce, odwiedzał te tereny wschod niej Polski
i był
w
Machnowie.
Woziłem
go
na
pole,
oglądać
zboże.
Bardzo
był
zadowolony”.
Miejscowa władza, cz yli kierownictwo PGR -u i Kombinatu, również
utrz ym ywała
dobre
stosunki
z
mieszkańcami.
Dyrektorz y
szanowali
pracowników i starali się, aby wsz ystk ie zgłaszane przez nich sprawy był y
szybko załatwiane. Tak pamięta to pan Stanisław: „ Między dyrektorami a ludźmi
z PGR-u raczej był koleżeński stosunek. Kierownictwo gospodarstw było różne.
Zdarzali się też chamscy, ale dyrektorzy byli raczej przychylnie nastawieni do
ludzi. Był Komitet Zakładowy PZPR -u i wszelkie skargi i sprawy były załatwiane
bardzo dobrze. Była też Rada Zakładowa”.
Wszyscy mieszkańcy byli dobrze traktowani przez władzę, jednak istniała
grupa, z którą dyrektorz y obchodzili się w specjal ny sposób. Byli to członkowie
PZPR-u: „Przywileje to niektórzy mieli. Nie miał dzieci, ale był żonaty, to
mieszkanie dostał, bo był partyjny. Jak jakaś lepsza praca była, np. na nowym
ciągniku, to też partyjni dostawali”.
Mieszkańcy Machnowa Nowego mogli, po ciężkiej nieraz pracy, miło
spędzić czas. W miejscowej świetlicy występowało wielu znanych polskich
art ystów. Było też kino, w którym wyświetlano film y mieszkańcom PGR -ów.
Tak wspomina to pan Stanisław: „Do świetlicy przyjeżdżały występy znanych
4
artystów. W Machnowie występowali m.in. Hanka Bielicka, Karin Stanek, Irena
Santor, Kazimierz Rudzki, Jerzy Połomski. Było wesoło. Było kino, były
potańcówki, co roku urządzano dożynki”.
Sytuacja ekonomiczna mieszkańców Machnowa Nowego w latach 19561970, gdy I Sekretarzem KC PZPR był Władysław Gomułka, nie była najlepsza.
Pieniądze, jakie zarabiali pracownicy PGR -u i Kombinatu, wystarczał y na
utrz ymanie rodziny i zaspokojenie podstawowych potrzeb, ale to głównie
dlatego, że każda rodzina hodowała świnie, krowy l ub drób, a to pozwalało
zmniejsz yć wydatki na jedzenie. Pan Stanisław tak pamięta te lata: „Za Gomułki
w miastach było gorzej niż w PGR -ach. Tu każdy coś trzymał, świnie, krowy,
kury, więc my nie odczuwaliśmy tego. Z pieniędzmi była sytuacja umiarkowana,
tak, że wyżywił rodzinę i kupił co do domu. Jeszcze jak dwoje z rodziny
pracowało, to mieli się ludzie dobrze”.
Warunki ż ycia poprawił y się, gdy I Sekretarzem KC PZPR został Edward
Gierek. Tak o t ych latach opowiada pani Michalina Nowak: „Za Gierka się
poprawiło. Podniósł pobory. Każdy dostał mieszkanie. Ale żeby kupić coś do
domu, to był problem. Wtedy było chyba na tysiące, to pralkę czy lodówkę był
problem kupić. Meble też. Wtedy były pobory lepsze, ale mniej było w sklepach.
Na cukierki jakieś albo czeko lady, to każdego było stać i każdy kupował. Nie
kilka deko tylko od razu pół kilo albo kilo”.
Dobrych warunków życia nie pogorsz yła nawet rozpoczęta w 1976 roku
reglamentacja niektórych art ykułów spożywcz ych, m.in. cukru. Tak okres
żywności na kartki wspo mina pani Michalina: „Nam z kartek wystarczało. U nas
nie brakowało. Ja jeszcze nieraz komuś dałam. Nie odczuwało się tego kryzysu,
że te kartki są. Nie było źle i z tymi kartkami”.
Władza starała się umilić ludziom ż ycie. Zakłady pracy organizował y
wycieczki i wczasy w kraju (np. do
Wieliczki) i za granicą, głównie w
Bułgarii, Rumunii i na Węgrzech.
Mieszkańcy
również
uczestniczyli
wyjazdach,
wspomina:
ludzie,
Machnowa
na
a
„Na
Nowego
w
pani
Michalina
wycieczki
wczasy.
t ych
To
jeździli
zakłady
organizowały. Nawet mąż był w Bułgarii”.
5
W latach 1956 -1980 w Machnowie Nowym mieszkało tak dużo ludzi, że
bliźniak, zamieszkiwany obecnie przez dwie rodziny, musiał pomieścić niekiedy
nawet cztery. Dodatkowo budowano baraki, w których mieszkali pracownicy
prz yjeżdżający na tzw. sezon, cz yli okres żniw i zbioru buraków. Tak pamięta to
pani Michalina: „Jak na górze w bliźniaku nie mieszkała rodzina, to mieszkali
pracownicy. Na przykład u nas, na początku mieszkało sześciu chłopców.
Później mieszkała cała rodzina. Gó ry wszystkie były zajęte przez pracowników.
Tylko dyrektor korzystał z całego mieszkania. A tak to wszędzie na górach
mieszkali pracownicy lub rodziny. Niektóre miały nawet jedno lub dwoje dzieci.
Były baraki, żeby mogło mieszkać dużo ludzi do pracy. Bardz o dużo ludzi
pracowało w Machnowie, a jak sezon przychodził, to jeszcze dowozili. Dopiero
jak nastały kombajny, to nie było sezonu. Przyjeżdżali też studenci na praktyki”.
Mieszkańcy Machnowa Nowego mieli dostęp do prawie wsz ystkich
inst ytucji, jakich mogli potrzebować. Jeśli ktoś chciał pojechać do miasta, to
mógł skorz ystać z połączenia autobusowego: „Starali się, żeby ludzie mieli
wszystko. Był ośrodek, apteka. Szkoła też była. Najpierw w bliźniaku, a od 1962
roku była już szkoła w oddzielnym budynku. A utobus był i szosę z cegły zrobili”.
Dzieciom i młodzieży ż yło się równie ciekawie i wesoło jak dorosł ym. W
szkole
tworzono
kółka
zainteresowań,
uczono
gry
na
instrumentach
muz ycznych. Po lekcjach dzieci mogł y spędzać wolny czas w świetlicy. Był y też
inne rozrywki. Tak opowiada o t ym pan Czesław Nowak : „Funkcjonowało
harcerstwo, drużyna zuchowa. Nauka gry na instrumencie, nauka tańca
ludowego, SKS był. Kółko fotograficzne, plastyczne swego czasu było. Na
świetlicy była sekcja kolarska, sekcja podnoszenia c iężarów, sekcja szermierki.
W zimie lodowisko zawsze było. Bardzo ciekawie można było sobie czas
wypełnić”.
Dumą Szkoł y Podstawowej w Machnowie Nowym
był y zespoł y: muz yczny i taneczny. W jednym z nich
występował pan Czesław: „Grałem na mandolinie w
zespole szkolnym. Jeździliśmy na przeglądy zespołów
muzycznych. Przeważnie wygrywaliśmy. Obsługiwaliśmy
różne
uroczystości,
na
przykład
„Ku
chwale
socjalizmu”, ale też początek i koniec roku szkolnego,
Dzień Kobiet, Dzień Matki. Pełna świetlica rodziców
była”.
6
Dzieci mogł y ciekawie spędzić czas i zdobyć prz ydatne umiejętności
podczas
wypraw
organizowanych
przez
ZHP:
„Z
ramienia
harcerstwa
przyjeżdżał taki pan Soluch i chodziliśmy na Wólkę. Tam były jeszcze sady i
krzaki po wiosce. Bawiliśmy się w Indian, z topo rkami chodziliśmy, budowaliśmy
szałasy na drzewach. Czasem to z nami spędzał nawet trzy dni”.
Na wakacjach wiele dzieci i młodzież y wyjeżdżało na kolonie i oboz y
harcerskie. Pan Czesław tak wspomina letnie wyjazdy: „Kolonii i obozów było
dużo. Obozy były organizowane przez ZHP i były bardzo ciekawe. Ja byłem na
przykład w Stegnach nad morzem, koło Krynicy Morskiej. Często były też tu
niedaleko w Suścu. Na kolonii byłem raz. Kolonie były w Warszawie, Lublinie”.
Przez resztę wakacji dzieci pracował y dorywcz o w zakładach należących
do PGR-u. Praca nie była lekka, a zarobki niezbyt wysokie. Mimo to dzieciom
udawało się zarobić trochę pieniędz y na drobne potrzeby. Charakter pracy był
różny: „Na wakacjach się chodziło do pracy, przeważnie do magazynu. Starsi to
chodzili sterty układać z siana i słomy. Lekko nie było. Normalnie się
pracowało. Dużo się nie zarobiło, bo dzieci nie były tak wydajne jak dorośli. W
pegeerze można było mieć działkę 25 arów. Sam kiedyś miałem 25 arów
buraków. Trzeba było te buraki przerw ać, obrobić, odchwaścić i płacili. Albo do
rolników się jeździło w buraki”.
Wpł yw ustroju socjalist ycznego na ż ycie ludzi widoczny był także w
szkole.
Podział
na
part yjnych
i
niepart yjnych
rozpoczynał
się
już
w
dzieciństwie. Władza chcąc doprowadzić do ko lekt ywizacji wsi wywierała
nacisk na dzieci, które nie mieszkał y w PGR -ach. Tak szkołę wspomina pan
Czesław: „W szkole wszystko było upolitycznione. Na studia, na przykład na
kierunek pedagogiczny, kto się zapisał do PZPR -u, to szedł bez egzaminu. Dzieci
nauczycieli były uprzywilejowane. Jak ktoś miał rodziców nauczycieli, to
dostawał więcej punktów. Były tak zwane punkty za pochodzenie. Dzieci z PGR ów dostawały w szkole bułkę i mleko, a dzieci ze wsi nie. Dzieci z PGR -ów były
dowożone do szkoły, a dzieci ze wsi musiały dojeżdżać na własną rękę”.
Podobnie jak wielu Polaków, mieszkańcy Machnowa Nowego, w t ym także
młodzież, słuchali Radia Wolna Europa i innych nadawanych za granicą stacji.
Groził y za to surowe kary, ale było to czasem jedyne źródło prawdziw ych
informacji, więc ludzie bardzo często podejmowali ryz yko. Tak opowiada o t ym
pan Czesław: „Jeszcze w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ludzie
bardzo często słuchali Radia Wolna Europa, ale musieli się chować, okna
7
zasłaniać, niektórzy nawet k ocami, żeby nie było widać, że się świeci w nocy, bo
chodzili podglądacze i podsłuchiwacze, i donosili, kto słucha Radia Wolna
Europa.
Było
takie
towarzystwo,
które
nazywało
się
ORMO
i
właśnie
przysłuchiwali się obywatelom. Ja też słuchałem Radia Wolna Eur opa. Jeszcze
Radio
Tirana
i
Luksemburg,
które
puszczano
muzykę,
jaka
na
antenie
ogólnopolskiej nie była dostępna. W nocy się to słuchało”.
8
ZAKOŃCZENIE
Życie ludzi w latach 1956 -1980 nie było łatwe. Komuniści źle rządzili
państwem, czego dowodem są liczne w tamt ych czasach kryzysy gospodarcze
państwa. Ich rządy ograniczał y w duż ym stopniu ż ycie prywatne obywateli.
Mimo to, mieszkańcy prężnie działającego wówczas ośrodka, jakim był
Machnów Nowy, byli zadowoleni ze swojego ż ycia. Nie prze jmowali się tak
bardzo nie najlepszą sytuacją ekonomiczną, gdy mogli podziwiać w swojej
miejscowości
znanych
art ystów
i
uczestnicz yć
w
innych
wydarzeniach
rozrywkowych.
Wszyscy moi rozmówcy oceniają czasy Gomułki i Gierka jako lepsze. Nie
sposób się z nim i nie zgodzić, gdy porówna się Machnów Nowy z lat 1956 -1980
z sytuacją, jaka jest obecnie. Dziś jest to małe sołectwo, w którym niewiele się
dzieje, a ludziom ż yje się równie biednie jak dawniej.
Rozmowy,
informacji
o
które
ż yciu
przeprowadziłem,
zwykł ych
ludzi,
w
dostarcz ył y
czasach
mi
wiele
Gomułki
i
ciekaw ych
Gierka.
We
wspomnieniach osób, z którymi, rozmawiałem można wyczuć lekką nutkę
tęsknot y, za tamt ym, ciekawsz ym ż yciem.
Być może dzięki mojej pracy, ktoś zainteresuje się ż yciem mieszkańców
mojej miejscowości i może nie t ylko w latach 1956 -1980. Ludzi pamiętających
tamte czasy jest coraz mniej. Większość dokumentów, tak jak Kronika
Machnowa Nowego, w której przez lata spisywano najważniejsze wydarzenia,
zaginęło. Dziś nie istnieje już nawet świetlic a, w której niegdyś działo się tak
wiele. Pozostał y t ylko nieliczne fotografie i ulica nosząca nazwę „22 Lipca”, na
pamiątkę ogłoszenia manifestu PKWN. Na tej ulicy, niestety, muszę mieszkać i
stale wpisywać ten adres, czemu dziwią się ludzie, którz y cokol wiek wiedzą o
najnowszej historii Polski.
9