Drodzy Rodzice
Transkrypt
Drodzy Rodzice
Drodzy Rodzice I kto by pomyślał, że oto już powoli lądujemy? Wasze dzieci po wakacjach „awansują” do kolejnego oddziału w naszym przedszkolu lub zasilą szeregi szkół. Gdybyśmy poddali refleksji minione dziesięć miesięcy, moglibyśmy dostrzec zachwycający fakt , jakim jest ich rozwój. Rozwój rozumiany tak szeroko, jak to tylko możliwe. Są większe. Mądrzejsze. Mają więcej kolegów i koleżanek. Znają wiele piosenek i wierszyków. Posiadają wiedzę na rozmaite tematy. Potrafią się zachować, rozumieją co i dlaczego można, a czego absolutnie nie wolno itd. A przecież to dopiero początek. Gratulacje dla Waszych dzieci i dla Was, za wytrwałość, cierpliwość i obecność w naszych murach. Życzymy wszystkim niepowtarzalnych wakacji – na takie zasłużyliście. Redakcja Co nas czeka w czerwcu? 14 czerwca (wtorek) g.15.15 Eucharystia na zakończenie roku szkolnego -.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-. 8/9 (środa/czwartek) Noc w przedszkolu – grupa Średniaków -.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-. 11.06. (sobota) Średniaków Rajd rodzinny – grupa -.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-. 11.06. (sobota) Spotkanie Stowarzyszenia Najświętszej Rodziny w Żarkach -.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-. 18 czerwca (sobota) Rodzinny wyjazd do Inwałdu przedszkolne nowinki dla całej rodzinki Nr 9. CZERWIEC 2011 A na zakończenie… Ks.Twardowski Na wakacjach Wakacje. Zamknięta szkoła milczy ze wzruszenia wielkiego. Tymczasem Marysia znad morza pisze list do mamusi, jak na lekcji języka polskiego. Wojtek, jak na matematyce, skarpetki, koszule liczy. Miał jeszcze dwie pary majtek licząc - trudno się doliczyć. Wszyscy śpiewają przy ognisku, kłaniają się ogniu złotemu, choć zbiegła z narzeczonym nieśmiała pani od śpiewu. Ksiądz już na urlopie. Jakby nie było nikogo. Życzę błogosławionego czasu wakacji. Niech będzie to okazja do Tylko poziomka niemowa wytchnienia, odkrywania nowych zaczęła mówić o Bogu. nieznanych dróg i ścieżek, doświadczania miłości rodzinnej i daru obecności bliskich nam ludzi. Czas , który pozwoli zatrzymać się i zasłuchać w głos Boga przemawiającego pięknem stworzonego świata. Z modlitwą s. Gabriela z Siostrami posługującymi w przedszkolu Co słychać u .... Maluszków? Przyjaciele Kłapouchego w maju poznają: : Dom, miejsce do którego się wraca. Członków swojej rodziny. Dzieci świata. Wiersze: Dla mamy Abyś zawsze przy nas była Najpiękniejsza i jedyna Mądra, dobra, ukochana Taka bliska - nasza mama. Dużo mamie mówić miałem lecz gdy biegłem - zapomniałem. Więc mamusiu - nadstaw uszka i zapytaj się serduszka Niech Ci powie jego bicie , że ja kocham Cię nad życie. „Murzynek Bambo”, Julian Tuwim Murzynek Bambo w Afryce mieszka, Czarną ma skórę ten nasz koleżka. Uczy się pilnie przez całe ranki Ze swej murzyńskiej Pierwszej czytanki. A gdy do domu ze szkoły wraca, Psoci, figluje - to jego praca. Aż mama krzyczy: "Bambo, łobuzie!" A Bambo czarną nadyma buzię. Mama powiada: "Napij się mleka", A on na drzewo mamie ucieka. Mama powiada: "Chodź do kąpieli", A on się boi, że się wybieli. Lecz mama kocha swojego synka, Bo dobry chłopak z tego Murzynka. Szkoda, że Bambo czarny, wesoły, Nie chodzi razem z nami do szkoły. Piosenka Piosenka Simama ka, simama ka Ruka, ruka, ruka, simama ka Simama ka, simama ka Tambea, tambea Kim bija [Nie dziwi nic, kiedy się wie, że sprawność językowa maluchów stoi na wysokim poziomie…] Co słychać u Średniaków? Przyjaciele Kłapouchego w maju poznają: Sposoby dobrego przygotowania się do podróży Środki lokomocji, czyli czym na wakacje Mapy, przewodniki Wiersz Czym podróżować Ludzie dyliżansem lub na grzbiecie słonia podróżować mogli, hen, po całym świecie. Również w dawnych czasach stuku, stuku, stuku karetą jeździli po ulicznym bruku. Teraz po asfalcie jeżdżą autobusy, ciężkie samochody, tiry, trolejbusy. Świecą reflektory, samochody jadą. Zmierzają do celu nową autostradą. Humor z przedszkolnych korytarzy… Maluszki Franuś chodzi po korytarzu i ciągle powtarza: mamusia, mamusia… Siostra pyta: Franuś co robisz? F: A tak sobie o mamusi myślę. Siostra podaje drugie danie dziecku i mówi „proszę”. A dziecko z płaczem: nie jestem plosie , Szymon mam na imię. Laura po zjedzeniu zupy podchodzi do siostry i pyta: Mięcho jest? Oluś został wysłany do kuchenki: N – „Powiedz siostrze, żeby tu przyszła, bo jej potrzebuję”. O- do sióstr w kuchence: „Potrzebujesz coś?” Średniaki Rozmowa na temat kolorów skóry ludzi… Pani Danusia: Kto ma biały kolor skóry? Dzieci: My! P. D.: A kto ma czerwony kolor skóry? Dz.: Indianie. P. D.: A czyja skóra jest żółta? Dz.: Chińczyków. P. D.: A brązową skórę mają… Dz.: Ci co chodzą do solarium! * Prezenty na dzień dziecka wręczała dzieciom Królewna Śnieżka (w rzeczywistości przebrana siostra Natalia). Jedno z dzieci wracając z prezentami, stwierdziło: Ale co to za zwyczaje, żeby siostra Natalia przebierała się za Śnieżkę…. Sprawne rączki… …. Gotowe do pisania. Czas wakacji nie oznacza zwolnienie rodzica z podsuwania dziecku różnych form aktywności, mających na celu usprawnianie rączek. Wręcz przeciwnie, może się okazać przestrzenią doskonałą do treningu. Oprócz wyjazdów urlopowych, czymś wypełniamy dziecku czas. Jeśli to nie my, ale opiekunka, lub dziadkowie zajmują się nim, warto i im podsunąć pomysły na zajęcia z dzieckiem. Co robić? Ciąć dziecięcymi nożyczkami, wycinać auta z gazet motoryzacyjnych, sukienki z magazynów mody, zwierzęta z czasopism przyrodniczych Wklejać je do zeszytu lub robić z nich kompozycje Rozcinać na kawałki i sklejać ja puzzle Rysować kredkami, farbami, ołówkiem, patykiem po piasku, kredą po chodniku Nawlekać koraliki, drobny i gruby makaron Wiązać buty, przewlekać sznurówki, zapinać zamki błyskawiczne Używać samodzielnie widelca i łyżki Podnosić drobne przedmioty palcami rąk i nóg Budować z klocków Przewracać strony w książkach Toczyć plastelinę i robić z niej wałki, kulki Szczotkować prawidłowo zęby Przelewać wodę do szklanki bez rozlewania Odkręcać i zakręcać nakrętki Bawić się guzikami Grzebać w piasku Głaskać kamienie Układać wzory z zapałek Wakacyjne rozluźnienie? To oczywiste, że wakacje zmieniają zupełnie wyćwiczony rytm dziecka. Z jednej strony to duży plus, bo pokazuje dziecku nowe możliwości, z drugiej jednak spore zagrożenie poczucia bezpieczeństwa. Dziecko bowiem lubi, kiedy jest jak być powinno. Teoretycznie wakacyjne wariactwa przyjmuje z dużym apetytem, ale musi wykonać wiele pracy, by je oswoić. Warto rozmawiać z dzieckiem „jak to będzie”, w perspektywie całych wakacji, jak również odniesieniu do najbliższych dni. Znajomość planów z wyprzedzeniem, pozwala je uwewnętrznić. Postawmy sobie również pytanie o zmiany nawyków bądź wprowadzenie nowych. Jedzenie śniadania w piżamie, mycie zębów po posiłkach, jedzenie słodyczy, czas przed komputerem i telewizją: jak to ma być na wakacjach, na wyjeździe, w domu, u dziadków? Wielu dzieciom wakacje zabierają praktyczne i poprawne przedszkolne nawyki na rzecz urlopowego luzu. Przy czym po powrocie muszą zaczynać na nowo. Czy warto? Zwróćmy uwagę na kwestie snu. Dzieci nie muszą rano wstawać, nigdzie się nie spieszą, łatwo więc zgodzić się na późniejsze chodzenie do łóżka. Tym bardziej, że dzień jest dłuższy, za oknem jasno i jakoś tak trudno namówić syna czy córkę na piżamy. Nie wszyscy jednak wiedzą, że do prawidłowego rozwoju fizycznego i intelektualnego dziecko w wieku przedszkolnym potrzebuje około 10-12 godzin snu. Niektórzy rodzice kategorycznie twierdzą, że w przypadku ich pociech wystarczy znacznie mniej. Owszem, nie piszę tu o sytuacji padania z niewyspania. Oczywiście dziecko będzie funkcjonować i po 6 godzinach snu, ale ten brak będzie miał wpływ na to jak np. rozwinął się jego mózg. Warto wieczorem ograniczyć atrakcyjność czasu, co ciekawe bajki na sen są dobre tylko w wersji bardzo lekkiej, wyciszającej. Oglądanie godzinnej kreskówki, gdzie trwają pościgi i ucieczki, zdecydowanie nie ułatwi maluchowi zasypiania. Tak więc, czas na wakacyjne postanowienia rodziców! Domowe wakacje Jak radzić sobie z dzieckiem, kiedy urlop się kończy, a do przedszkola jeszcze kilka tygodni? Zabawa na podwórku. Nawet jak jest chłodniej. Również kiedy pada, od czego mamy kalosze i peleryny. Kałuże to fantastyczne miejsce zabawy. Osiedlowe place zabaw. Warto na nie umawiać się z innymi rodzicami, tak żeby nasze dziecko mogło zastać tam kolegów. Możemy proponować zabawy „na niby”: wyścigi konne, loty samolotem, sklep. Wyjątkowe zakupy. Codziennie wychodzimy po mleko, chleb. Zabierzmy ze sobą dziecko. Chodźmy innymi drogami. Liczmy kroki: którędy bliżej, którędy dalej? Oglądajmy krzaki na trasie, nazywajmy je. Zauważajmy wszystkie obiekty: trzepak, kamień, śmietnik. Nazywajmy marki samochodów. Wakacyjny pamiętnik. Wspólnie kupmy kolorowy zeszyt i razem z dzieckiem notujmy, rysujmy, wklejajmy do niego wszystkie ważne wydarzenia: wizyta u cioci, spotkanie z Hanią w piaskownicy, wyjście na lody, poranne gilgotki, bilet tramwajowy, papierek po lizaku, liść z drzewa. Obserwacje pogody. Na przykład zawsze po obiedzie sprawdzamy temperaturę, kolor nieba, ilość chmur, siłę wiatru. Czytajmy interesujące książki. Wiele ich można dziś dostać tak w księgarni, jak i w bibliotece. Wyjdźmy na piknik, może pod drzewo obok domu? Zadbajmy jednak o atmosferę przygody: przygotowanie smakołyków, zapakowanie plecaka, ustalenie zabaw w trakcie całej eskapady. Często dla dzieci mniej ważne jest, gdzie spędzą wakacje, a znacznie ważniejsze to, że będą miały więcej rodziców dla siebie.