Problem masowych powództwo uznanie postanowienia

Transkrypt

Problem masowych powództwo uznanie postanowienia
Problem masowych powództwo uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony cz. II
W pierwszej części artykułu skupiłem się na przedstawieniu pojęcia tzw. rozszerzonej skuteczności
wyroku w sprawach o uznanie postanowienia wzorca umownego za niedozwolony. Rozumienie tego
mechanizmu ma kluczowe znaczenie dla problemu masowego wytaczania powództw o klauzule
abuzywne co będzie przedmiotem niniejszej części artykułu.
Masowe powództwa o klauzule abuzywne
Warto przypomnieć, że istnieją dwie możliwe interpretacje art. 47943 Kodeksu postępowania
cywilnego (dalej: „KPC”), zgodnie z którym: Wyrok prawomocny ma skutek wobec osób trzecich od
chwili wpisania uznanego za niedozwolone postanowienia wzorca umowy do rejestru, o którym
mowa w art. 47945 § 2.
Pierwsze rozumienie zakłada, że wytoczenie powództwa o uznanie postanowienia wzorca umownego
za niedozwolone identycznego z już wpisanym do rejestru klauzul abuzywnych jest niedopuszczalne
jedynie przeciwko temu przedsiębiorcy, w stosunku do którego zapadł już wyrok, na podstawie
którego wpisano dane postanowienie do rejestru. Zgodnie z drugą wykładnią od chwili wpisania
postanowienia do rejestru nie jest w ogóle możliwe wytoczenie powództwa o uznanie tego
postanowienia za niedozwolone bez względu na to czy pozwanym jest ten sam, czy też inny
przedsiębiorca.
Pierwsza z zaprezentowanych interpretacji wywołała nieoczekiwany skutek. Okazało się bowiem, że
konsumenci bądź stowarzyszenia, które w zadaniach statutowych miały wpisaną ochronę interesów
konsumentów zaczęły wytaczać masowe powództwa o klauzule abuzywne. Dość powiedzieć, że
doszło do sytuacji, w której do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Warszawie wpływało
kilkadziesiąt tysięcy tego typu pozwów rocznie. Powództwa dotyczyły tylko tych postanowień, które
zostały już wpisane do rejestru klauzul abuzywnych i były wytaczane przeciwko przedsiębiorcom
stosującym postanowienia identyczne lub podobne. Pozwy w tych sprawach nie podlegały
odrzuceniu właśnie ze względu na jednostronne rozumienie rozszerzonej skuteczności (wyrok jest
skuteczny tylko przeciwko przedsiębiorcy, który był stroną wcześniejszego postępowania). Do takiego
działania zachęcało ustawowe zwolnienie od kosztów sądowych dla osoby wnoszącej pozew o
uznanie postanowienia wzorca za niedozwolone zawarte w art. 96 ust. 1 pkt 3) ustawy z dnia 28 lipca
2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (tekst jednolity Dz.U. z 2010 roku nr 90, poz.
594 ze zm.). Należy przy tym wskazać, że tego typu pozwy często ograniczały się jedynie do
przytoczenia treści klauzuli stosowanej przez pozwanego oraz klauzuli identycznej bądź podobnej już
wpisanej do rejestru.
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
Oczywiście można powiedzieć, że przecież każdy ma prawo do wystąpienia z takim powództwem a do
obowiązków przedsiębiorcy należy troska o to, żeby w stosowanych przez niego regulaminach nie
znalazły się postanowienia niedozwolone. Jednakże w opisywanych sytuacjach pozwany otrzymywał
czasami nawet kilkadziesiąt powództw o dokładnie taką samą klauzulę, składanych przez różne osoby
reprezentowane często przez tego samego pełnomocnika. Czy takie działanie miało na celu ochronę
interesów konsumentów? Raczej nie, zazwyczaj proceder ten miał na celu uzyskanie korzyści
majątkowych przez powodów, wynikających z kosztów zastępstwa procesowego przyznawanych
stronie wygrywającej proces. W razie przegranego procesu o klauzulę abuzywną pozwany
przedsiębiorca musi przecież zwrócić powodowi koszty zastępstwa procesowego. Tymczasem
analizując pozwy wnoszone w omawianych sprawach o uznanie postanowienia wzorca umownego
za niedozwolone łatwo stwierdzić, że osoby będące powodami w tych sprawach często były ze sobą
spokrewnione, a co więcej były reprezentowane przez tego samego pełnomocnika. W rezultacie
trudno nie odnieść wrażenia, że zwrot kosztów zastępstwa procesowego nie służył w tych
przypadkach swojemu ustawowemu celowi, był za to po prostu źródłem zarobku dla powodów i
pełnomocników.
Oprócz tego opisywany proceder służył „wymuszaniu” na przedsiębiorcy zawarcia pozasądowej
ugody, na podstawie której przedsiębiorca miał zapłacić powodom kwoty odpowiadające kosztom
zastępstwa w zamian za co powód miał cofnąć powództwo o klauzulę niedozwoloną. Należy przy tym
wskazać, że zawarcie takiej „ugody” nie gwarantuje wcale przedsiębiorcy umorzenia prowadzonych
postępowań. Zgodnie bowiem z art. 47941 KPC w tego typu sprawach nie jest dopuszczalne zawarcie
ugody sądowej zatem taka „prywatna” ugoda nie będzie mogła zostać zatwierdzona przez sąd. Biorąc
natomiast pod uwagę, że zgodnie z art. 203 § 4 KPC sąd nie jest związany cofnięciem pozwu jeżeli jest
to sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa, to
przedsiębiorca zawierający „ugodę” poza sądem nie będzie miał żadnej gwarancji, że postępowanie
w istocie się skończy. Co więcej, skutkiem cofnięcia pozwu jest umorzenie postępowania a nie
merytoryczne rozstrzygnięcie sprawy co oznacza, że te same osoby, które zawarły „ugodę” mogą
znowu wytoczyć powództwo dotyczące dokładnie tej samej klauzuli co wcześniej (nie istnieje bowiem
powaga rzeczy osądzonej, skoro postępowanie zostało umorzone).
Opisana wyżej sytuacja uległa jednak zmianie. Ostatnio daje się bowiem zauważyć, że Sąd Ochrony
Konkurencji i Konsumentów coraz częściej odrzuca pozwy o klauzule niedozwolone z powołaniem się
na wykładnię art. 47943 KPC, zgodnie z którą wyrok uznający klauzulę za abuzywną jest skuteczny
przeciwko wszystkim przedsiębiorcom i w ogóle wyklucza możliwość prowadzenia kolejnego procesu
o taką samą bądź podobną klauzulę. Takie rozumienie rozszerzonej skuteczności zdaje się również
podtrzymywać Sąd Apelacyjny w Warszawie rozpoznający środki odwoławcze od orzeczeń Sądu
Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Jak się bronić?
Jak więc może bronić się przedsiębiorca, który otrzymał kilkadziesiąt pozwów o klauzulę
niedozwoloną? Jeżeli sąd nie odrzuci pozwu od razu (sąd z urzędu bada czy pozew nie podlega
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
odrzuceniu), w odpowiedzi na pozew przedsiębiorca może zwrócić uwagę na wskazaną wyżej nową
linię orzeczniczą Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz starsze orzecznictwo Sądu
Najwyższego, które nie dopuszcza prowadzenia postępowań o klauzulę identyczną lub podobną z
wpisaną do rejestru postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone bez względu na osobę
pozwanego. W pewnych sytuacjach przedsiębiorca będzie mógł się powołać na nieważność
zakwestionowanej klauzuli umownej na podstawie art. 58 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tym
przepisem nieważne jest postanowienie umowne sprzeczne z ustawą lub zasadami współżycia
społecznego bądź zmierzające do obejścia ustawy – takie postanowienie umowne z mocy prawa nie
wywołuje skutku i nie wiąże żadnej ze stron. Skoro zatem dana klauzula jest nieważna z mocy prawa i
nie obowiązuje to nie można twierdzić, że jest również klauzulą abuzywną. Klauzula niedozwolona
w rozumieniu przepisów Kodeksu cywilnego (a takich klauzul dotyczą powództwa przed Sądem
Ochrony Konkurencji i Konsumentów) nie jest bowiem nieważna z mocy prawa tylko bezskuteczna i
to tylko w stosunku do konsumenta (przedsiębiorca jest nią związany). W takich sytuacjach nie będzie
więc potrzeby stwierdzania bezskuteczności takiej klauzuli w procesie przed Sądem Ochrony
Konkurencji i Konsumentów. Przykładem takiej nieważnej klauzuli jest np. zastrzeżenie kary umownej
w przypadku niewykonania zobowiązania pieniężnego (taka kara umowna jest niedopuszczalna w
świetle art. 483 KC). Powyższe stanowisko zaprezentował Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 stycznia
2011 roku (sygn. III CZP 119/10). Pozwany w pewnych sytuacjach może także próbować wykazywać,
że nie stosował zakwestionowanej klauzuli lub zaniechał jej stosowania wcześniej niż sześć miesięcy
przed wniesieniem pozwu. Wreszcie, można podjąć próbę obrony merytorycznej argumentując, że
postanowienie umowne nie jest abuzywne. Należy bowiem pamiętać, że w pewnych wyjątkowych
sytuacjach klauzula umowna o brzmieniu identycznym jak klauzula wpisana do rejestru klauzul
abuzywnych może nie zostać uznana za niedozwoloną ze względu na całokształt wzorca umownego,
w którym się znajduje.
Nadchodzą zmiany w rejestrze postanowień wzorców umowy uznanych za niedozwolone
Na koniec warto zaznaczyć, że problem masowych powództw o klauzule niedozwolone został już
zauważony przez Ministerstwo Sprawiedliwości, które przygotowało projekt założeń ustawy o
zmianach KPC. Planowane zmiany zakładają w szczególności, że powództwa o uznanie postanowień
umownych za niedozwolone będą mogły składać jedynie określone instytucje państwowe oraz
stowarzyszenia wpisane do specjalnego rejestru. Ponadto, publikacja wyroku Sądu Ochrony
Konkurencji i Konsumentów w Monitorze Sądowym i Gospodarczym będzie zwolniona z opłat a sam
rejestr klauzul będzie znacząco przebudowany (dostępne będą m.in. uzasadnienia wyroków oraz
nowe funkcje wyszukiwania).
Przesądzony również zostanie jednoznacznie charakter rozszerzonej skuteczności wyroku po wpisie
do rejestru – będzie ona dotyczyć tylko tego przedsiębiorcy, przeciwko któremu zapadło orzeczenie
(zgodnie z dominującą linią orzeczniczą Sądu Najwyższego i wbrew ostatnim orzeczeniom Sądu
Apelacyjnego w Warszawie). Zmiana ta jest co prawda powrotem do wcześniejszej, mniej korzystnej
dla przedsiębiorców linii orzeczniczej Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jednakże w świetle
planowanych gruntownych zmian dotyczących zasad i kręgu podmiotów uprawnionych do wnoszenia
GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – ADWOKACI I RADCOWIE PRAWNI SP.P.
powództw wydaje się, że nie powinna mieć ona dla nich żadnego znaczenia. Proponowane zmiany
można różnie oceniać jednak z pewnością ukrócą one proceder masowych powództw o klauzule
abuzywne (np. projekt zakłada, że stowarzyszenie aby uzyskać wpis do rejestru będzie musiało
posiadać min. 1 000 członków). Do czasu wejścia w życie nowych przepisów przedsiębiorcom
pozostaje natomiast możliwość skorzystania z ww. „środków obrony”. Przede wszystkim jednak
każdy przedsiębiorca powinien na bieżąco kontrolować stosowane przez siebie w obrocie
z konsumentami wzorce umowne i nie zamieszczać w nich postanowień, które mogą zostać uznane
za niedozwolone.
Autor:
Dominik Cheda, aplikant radcowski, Kancelaria GACH, HULIST, MIZIŃSKA, WAWER – adwokaci i
radcowie prawni sp.p.
(www.ghmw.pl)