Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego
Transkrypt
Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego
Drohiczyński Przegląd Naukowy Wielokulturowe Studia Drohiczyńskiego Towarzystwa Naukowego Nr 8/2016 Andrzej Korczak Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego Wydział Nauk Społecznych Katedra Edukacji i Kultury Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego Reflection on symbols in investigations of Mircea Eliade Słowa kluczowe: symbol, archetyp, transcendencja, idee platońskie Key words: symbol, archetype, transcendence, Platonic ideas Abstract Religious symbols, according to Mircea Eliade fulfil several various functions and that is why they constitute the human nature. Most important of them is cognition of transcendence. While describing symbols, Eliade referred to the concept of archetype, being present in analytical psychology and to that of platonian ideas. Most important kinds of religious symbols are: symbols of human and divine androgyny belonging to myths coincidentia oppositorum and various symbols of transcendence relations such as symbols of world centrum, cosmic tree, cosmic flight, symbols of power. Wstęp Powszechnie znana jest wizja człowieka rozumianego jako homo religiosus zawarta w dziełach Mircei Eliadego. Okazuje się jednak, że istnieje wystarczająco dużo wypowiedzi uczonego na temat homo symbolicus i warto je pokazać dla nich samych. O ile bowiem mit po zidentyfikowaniu go 184 Andrzej Korczak jako mit przestaje być centrum duchowego życia, o tyle symbol może z powodzeniem nadal pełnić tę rolę. Celem tego artykułu jest wstępne zasugerowanie istnienia eliadowskiej wizji homo symbolicus, która powinna stać się dobrem powszechnym, podobnie jak jego koncepcja człowieka religijnego, i stać się obiektem równie szczegółowych badań. Kulturowa i naukowa wartość symboli Mircea Eliade przyznawał, że jedną z najważniejszych inspiracji, jaką przywiózł z Indii było zrozumienie charakteru i doniosłości symboli religijnych1. Zrozumienie to zdystansowało go wobec wszelkich postaci redukcjonizmu, który jest prawie nie do uniknięcia przez uczonych, którzy zostali wykształceni w ramach wizji świata opartej na sprowadzaniu wszystkich zjawisk do materialnego substratu. Uniknięcie redukcjonistycznej wizji świata jest możliwe dzięki specyficznemu charakterowi symboli mitycznych i religijnych. W pracy Mefistofeles i androgyn czytamy, że w oparciu o symbol można powiązać ze sobą bardzo wiele różnych wyobrażeń religijnych. Dlatego symbol sprzyja psychiczno-duchowej integracji2. Gilbert Durand uważa wręcz, że wszelki symbolizm jest rodzajem gnozy3 i myślenie symboliczne równoważy współczesne tendencje abstrakcjonistyczne w zachodniej kulturze4. Integracyjny charakter mitycznych symboli bardzo akcentuje Louis Dupré w pracy Inny wymiar5. Symbole mogą objawić perspektywę, w której to co różnorodne zostaje połączone w jeden system 6. Ponadto symbole mają zdolność do wyrażania sytuacji paradoksalnych, do ukazania sensu i struktury ostatecznej rzeczywistości, która nie jest uchwytna dla zmysłów. Stąd symbole nadają się do tego, do czego nie mogą służyć pojęcia7. Nic dziwnego, że rumuński uczony docenił ich znaczenie w swoich badaniach religioznawczych. Zauważa to Stanisław Tokarski pisząc, że Eliade docenił symbol tak bardzo, iż „w języku eliadowskim myśl filozo- 1 M. Eliade, Próba labiryntu. Rozmowy z Claude-Henri Rocquetem, przeł. K. Środa, Warszawa 1992, s. 61. 2 M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, przeł. Bogdan Kupis, Warszawa 1994, s. 211. 3 G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, przeł. Cezary Rowiński, Warszawa 1986, s. 47. 4 Tamże, s. 29. 5 L. Dupré, Inny wymiar, przeł. Sabina Lewandowska, Kraków 1991, s. 209. 6 M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 214. Por. S. Tokarski, Eliade i Orient, Wrocław 1984, 50-51. 7 Tamże, s. 215. Por. M. Eliade, Obrazy i symbole, przeł. Magda Rodak, Warszawa 2009, s. 245. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 185 ficzną przekłada się na język religii, zbliżając nie zjawisko symbolizowania do dyskursu, ale koncept do symbolu”8. Wartość symboli polega również na ich specyficznym związku z ludzką egzystencją9. Symbole wskazują na pierwotne, archetypowe wyobrażenia, choć nie zawsze jest to archetyp w jungowskim rozumieniu. Będąc podstawą ludzkiej struktury poznawczej, symbole pozwalają zrozumieć wszechświat10, ponieważ pomagają otworzyć się na objawienie11, a więc na transcendencję12. Dzięki symbolowi przeżycie jednostkowe zostaje rozbudzone i przemienione w akt duchowy – pisze Eliade w pracy Mefistofeles i androgyn13. Symbol religijny, a nie dyskursywne pojęcia, odsłania najgłębszą strukturę rzeczywistości i nadaje sens ludzkiej egzystencji 14. Dlatego uczony stwierdza, iż człowiek jest bardziej homo symbolicus15, niż animal rationale16. Otwierając człowieka na transcendencję, symbol jest podstawą kontaktu z tym, co ponadczasowe i absolutnie rzeczywiste, w znaczeniu transcendentnym i w znaczeniu immanentnym, jako kontakt z ponadhistoryczną cząstką człowieka17. Dlatego symbol umożliwia poznanie kondycji ludzkiej. Przeżywanie symboli wydaje się rumuńskiemu uczonemu remedium na wszechpanującą na Zachodzie redukcjonistyczną wizję świata, która, według niego, jest odpowiedzialna za wyjałowienie naszego życia z elementów duchowych18. Odkrycie wagi żywych symboli posiada również walor teoretyczny. Daje uczonemu klucz do rozumienia wielu religii, łącznie z rodzimym, rumuńskim chrześcijaństwem. W rozmowach z Henri Rocquetem uczony 8 S. Tokarski, Eliade i Orient, dz. cyt., s. 51. Por. I. Topp, Symbol w fenomenologii Eliadego, Acta Universitatis Vratislaviensis (1988), vol. 2893, s. 87-97. 9 M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 217. Por. S. Tokarski, Eliade i Orient, dz. cyt., 51. 10 Tamże, s. 218. 11 Tamże, s. 217. 12 Tamże, s. 218; M. Eliade, Sacrum i profanum, przeł. Robert Reszke, Warszawa 1996, s. 136, 137, 168, 176. Por. M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 241-246; M. Eliade, Moje życie. Fragmenty dziennika 1941-1985, dz. cyt., s. 379. M. Eliade, Próba labiryntu. Rozmowy z Claude-Henri Rocquetem, dz. cyt., s. 158-159. 13 Tamże, s. 218. 14 Tamże, s. 217. 15 S. Tokarski, Eliade i Orient, dz. cyt., s. 50. 16 Por. E.H. Henderson, Homo symbolicus, Luisiana State University, b. d., ProQuest, s. 131-150. 17 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 12. 18 M. Eliade, Moje życie. Fragmenty dziennika 1941-1985, przeł. Ireneusz Kania, Warszawa 2001, s. 364, 386-187, 443, 503, 516, 596-597, 752, 771, 887, 889. 186 Andrzej Korczak wspomina: „W Rumunii życie religijne wcale mnie nie pociągało, a kościoły wydawały mi się przeładowane ikonami. Nie uważałem wprawdzie ikon za bałwany, ale […] No cóż, w Indiach, w jakiejś bengalskiej wiosce, zdarzyło mi się raz widzieć kobiety i dziewczęta dotykające lingamu, fallicznego symbolu, a ściśle mówiąc fallusa. Kobiety, przynajmniej te żonate, nie mogły nie znać jego funkcji fizjologicznej. Zrozumiałem wtedy możliwość «zobaczenia» w lingamie symbolu. Lingam był tajemnicą życia, tworzenia, płodności manifestujących się na poziomie kosmicznym. Tą epifanią był Sziwa, a nie członek. Ta możliwość religijnego przeżycia obrazu czy symbolu odsłoniła przede mną cały świat duchowych wartości. Powiedziałem sobie wtedy: wierny, który ogląda ikonę, postrzega nie tylko postać kobiety trzymającej niemowlę, ale widzi Dziewicę Marię czyli Matkę Boga, Sofię… Wyobraża pan sobie, jak ważne dla mnie jako dla przyszłego historyka religii było odkrycie roli religijnej symboliki w kulturach tradycyjnych” 19. Dodajmy tylko, że odkrycie to miało kapitalne znacznie dla dialogu religii, który zdecydował o sukcesie chicagowskiej szkoły religioznawczej prowadzonej przez Eliadego20. Moim zdaniem, uczony abstrahuje od faktu, iż percepcja transcendencji jaką umożliwiają symbole, nie zawsze ma miejsce. Wilhelm Hauer twierdzi, że medytujący nad symbolami może utknąć na poziomie psychologicznym21. Gilbert Durand zauważa, że skuteczność symboli polega w dużej mierze na sile społecznej. Ta zależność sprawia, że każdy symbol może ulec racjonalizacji22, a cała symbolika może przemienić się w konwencję23. W takiej sytuacji symbole zatracają zdolność łączenia świadomości z transcendencją24. Jednak, według Duranda, Eliadego oraz wielu innych uczonych, pośród których znalazłby się z pewnością Karl Jaspers, symbol z za19 M. Eliade, Próba labiryntu. Rozmowy z Claude-Henri Rocquetem, dz. cyt., s. 62. Tamże, s. 116. 21 W. Hauer, Yoga, Especjali the Meaning of Czakras, W: M. Foote, The Kundalini Yoga. Notes on the Lecture Given by Prof. Dr. W. Hauer with Psychological Commentary by Dr. C.G. Jung, Zurich 1932, s. 13: „Człowiek medytuje nad symbolami – na poły psychologicznie, na poły intelektualnie – przyswaja sobie jego treść. W ten sposób dochodzi do pewnej przemiany psychicznej; zdarza się, że indywiduum dociera do owych pokładów, gdzie zachodzą radykalne procesy przemiany psychicznej, nie dzieje się to jednak zbyt często. Ci, którzy zajmują się czakrami w aspekcie zewnętrznym, mogą utknąć na gruncie owych procesów psychicznych… i nie będą mogli doprowadzić do prawdziwej przemiany najwewnętrzniejszej swej istoty”. Cytują za C.G. Jung, Psychologia kundalini-jogi. Według notatek z seminariów 1932 opracował Sonu Shamdasani, dz. cyt., s. 53. 22 G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, dz. cyt., s. 45. 23 Tamże, s. 45. 24 Tamże, s. 45-46. 20 Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 187 sady odsyła do transcendencji25. Według Eliadego, każdy żywy symbol religijny przeżywany jest jako boskie objawienie, czyli znak transcendencji. Jako taki umożliwia usensownienie życia w czasie i uzyskanie szeroko rozumianej wolności; wolności tworzenia, wolności przekraczania świeckiego czasu, czy wreszcie wolności rozumianej jako przejście od tego, co nierzeczywiste do tego, co rzeczywiste26. Dla człowieka zdolnego do przeżywania symboli kosmos nie jest niemy ale do niego przemawia. „[...] już samo istnienie świata «pragnie coś powiedzieć». Świat ani nie jest niemy, ani nie przejrzysty, nie jest martwym «czymś», bez celu i znaczenia. Dla człowieka religijnego Kosmos jest czymś, co «żyje» i «przemawia»”– twierdzi Eliade27. Z rozważań zamieszczonych w pracy Joga. Nieśmiertelność i wolność wynika, że uczony docenił symbol jako narzędzie przemiany świadomości wierzącego. W mistyce indyjskiej, ale przecież w każdej religijnej mistyce z zasady operującej symbolami, chodzi o to, aby wznieść ludzką świadomość do absolutnej rzeczywistości. Symbol nadaje się do tego dużo bardziej niż racjonalne pojęcia, ponieważ wyzwala w psyche medytującego pewną siłę, której same pojęcia wyzwolić nie mogą. Porządkującą moc symboli potwierdzają psychoterapeutyczne doświadczenia Junga28. Dla świadomości, w której została obudzona siła symboli, wszechświat nie jest niemy. Każdy kamień, drzewo, góra, rzeka czy inne obiekty są objawieniem boga, którego mocy podlegają, i którego moc symbolizują29. W tej sytuacji nie zdziwimy się, jeżeli w Obrazach i symbolach uczony napisze, że znajomość symboli religijnych jest najlepszym wprowadzeniem do badania kultury30. Podobne twierdzenie przenika całą pracę badawczą LéviStraussa, Duranda oraz wielu innych antropologów. Eliade stawia kropkę na „i”, uważając, że mityczny symbol kryje w sobie wizję człowieka jako istoty posiadającej element transcendujący psyche31 i przez niego docieramy do absolutnej realności32. Oznacza to, że symbole zawierają zalążki twierdzeń 25 G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, dz. cyt., s. 135-136. Por. C. Rowiński, Gilbert Durand i jego „Wyobraźnia symboliczna”, W: G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, dz. cyt., s. 12-13. 26 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 12, 64. 27 Tamże, s. 135. 28 M. Eliade, Joga. Nieśmiertelność i wolność, przeł. Bolesław Baranowski, oprac. Tomasz Ruciński, Warszawa 1984, s. 239-240. 29 Tamże, s. 363. 30 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 239-240. 31 Tamże, s. 244. 32 Tamże, s. 246. 188 Andrzej Korczak metafizycznych33. Tokarski przypomina, że ten pogląd, zaprezentowany przez G.S. Kirka, wywołał sprzeciw amerykańskich antropologów34. Wydaje się to dziwne, ponieważ już Hegel twierdził, że mitologia grecka zawiera twierdzenia filozoficzne wyrażone w symbolicznej formie35. Najprawdopodobniej zarzut ten bierze się z obawy intelektualistów przed cofnięciem ludzkiej psyche do fazy przedracjonalnej. Myślę jednak, że rumuńskiemu uczonemu chodzi o pewien, jeśli można tak rzec, nadracjonalizm, polegają33 S. Tokarski, Eliade i Orient, dz. cyt., s. 51: „Myślenie symboliczne miało więc własną logiczną spójność, stanowiąc zarówno system koherentnych afirmacji, jak i koncepcji metafizycznej: «Oczywiście – stwierdza Eliade – metafizyczne koncepcje archaicznego świata nie były sformułowane w języku teoretycznym. Jednakże symbol, mit, ryt wyrażają na innych poziomach i sposobami im właściwymi złożony system spójnych afirmacji o ostatecznej rzeczywistości rzeczy, system, który można uznać za fundament metafizyki»”. Por. L. Dupré, Inny wymiar, dz. cyt., s. 194-195. 34 G.S. Kirk, Myth. Its Meaning and Functions in Ancient and Other Cultures, CambridgeBerkeley 1998. Por. S. Tokarski, Eliade i Orient, dz. cyt., s. 53. 35 G.W.F. Hegel, Wykłady z filozofii dziejów, przeł. Janusz Grabowski, Adam Landman, Warszawa 1994, s. 124-126: „Najpierw spotykamy się z mitologią. Wydaje się, że można ją włączyć do historii filozofii. Jest ona wytworem fantazji, ale przecież nie arbitralności. Zapewne i arbitralność ma jakiś swój udział w mitologii, ale rzeczą główną jest w niej to, co jest dziełem fantazjującego rozumu, który czyni swoim przedmiotem istotę, ale [do jej ujęcia] nie ma jeszcze żadnego innego narzędzia niż wyobrażenie o charakterze zmysłowym. […]. Ale myślący duch musi odszukać substancjalną treść, myśl, twierdzenie filozoficzne, które implicite jest w niej zawarte, tak samo jak szuka się rozumu w przyrodzie. Był to sposób traktowania mitologii właściwy neoplatonikom. W nowszych czasach jest to zwłaszcza domeną mojego przyjaciela Creuzera, który zajmuje się pod tym kątem symboliką. […]. W swym świadomym myśleniu starożytni nie mieli na względzie czegoś takiego, jak twierdzenia filozoficzne. Nikt też tego nie twierdzi. To jednak, jakoby taka treść nie była tam zawarta implicite, jest zarzutem absurdalnym. Jako wytwór rozumu (ale bynajmniej nie rozumu myślącego) religie narodów, a tak samo mitologie, niezależnie od tego, jak proste, a nawet naiwne mogą się wydawać, jak też autentyczne dzieła sztuki, zawierają w istocie myśli, ogólne określenia, prawdę. U ich podstawy leży instynkt rozumności. [Ale] kiedy to, co mitologiczne, zaczyna być traktowane w sposób zmysłowy, to z natury rzeczy [do tego, co rozumowe] dołącza się przy tym różnorodny, przypadkowy, zewnętrzny materiał. Przedstawienie pojęcia w sposób zmysłowy zawiera bowiem zawsze pewną nieadekwatność, nie można na gruncie fantazji wyrazić w sposób prawdziwy idei. Ta powstała (hervorgebracht) w sposób historyczny albo naturalny zmysłowa postać musi być określona z wielu stron. I ta zewnętrzna postać musi być określona z wielu stron. I ta zewnętrzna określoność musi w większym lub mniejszym stopniu mieć charakter nie odpowiadający idei. Może też się zdarzyć, że w takim wyjaśnieniu zawartych jest wiele błędów, w szczególności, jeśli ma się na uwadze to, co jednostkowe. Coś analogicznego, jakiś związek może zapewne występować również w mnogości obrzędów, czynności, narzędzi, szat, ofiar itd. Ma to jednak charakter bardzo odległy i musi przy tym pojawić się wiele przypadkowości. Należy jednak uznać za rzecz istotną to, że jest w tym pewien rozum. I ujmowanie mitologii w ten sposób jest koniecznym sposobem jej rozpatrywania”. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 189 cy na integracji osobowości, w której zarówno racjonalny intelekt, jak i funkcja symboliczna, są na swoich, dla nich zastrzeżonych miejscach. Pozwoliłoby to osiągnąć integrację psychiczno-duchową godną homo sapiens i zakończyć narastające na Zachodzie od kilku stuleci bolesne rozbicie psyche na racjonalny umysł i irracjonalną podświadomość. Eliade nie jest jedyny, które posiada podobny program ożywienia i zintegrowania symboli z racjonalną psyche. Podobną wizję odnowienia zachodniej kultury polegającą na uśmierzeniu konfliktu pomiędzy rozumem i symbolem znajdujemy w rozważaniach Gilberta Duranda36. Trudno nie wspomnieć przy tej okazji o badaniach Junga, które miały taki sam cel i dlatego znacznie przekraczały potrzeby psychoterapeutycznej profesji szwajcarskiego lekarza. Georges Dumézil zdaje się twierdzić, że ożywienie i zintegrowanie symboli z racjonalną psyche, pozwoliłoby znaleźć płaszczyznę porozumienia dla całej indoeuropejskiej kultury37. Eliade uważa, iż istnieją ku temu również historyczne podstawy. To jest kolejna, bardzo ważna indyjska inspiracja, jaką Eliade wyróżnił w pamiętnej rozmowie z Henri Rocquetem – odkrycie zasadniczej jedności całego neolitycznego dziedzictwa archaicznych wyobrażeń religijnych. Okazało się ono w pewnej mierze zbieżne z pojęciem indogermańskości Dumézila38. Eliade wielokrotnie podkreśla wagę swoich indyjskich inspiracji dla późniejszej pracy badawczej 39. Sugeruje, iż medytacyjna obserwacja i przeżywanie symboli sięga do rdzenia ludzkiej świadomości i odkrywa najgłębsze, czyli archetypowe wyobrażenia, których zewnętrzne projekcje są czczone w religiach jako bogowie. Medytujący może w ten sposób zidentyfikować istotę danego bóstwa jako projekcji takiego lub innego wyobrażenia archetypowego. Na tej podstawie sprowadza wiele różnych boskich postaci do stosunkowo małej liczby archetypowych wyobrażeń i ma do tego pełne prawo. Takie poznanie jest stwierdzeniem sensu boskich postaci, podobnie jak ma to miejsce w feno- 36 G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, dz. cyt., s. 31. G. Dumézil, Na tropie Indoeuropejczyków: mit i epopeja. Z Georgesem Dumézilem rozmawia Didier Eribon, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1996. Por. S. Tokarski, Drugi renesans. Eliadowska teoria dialogów międzykulturowych, Kultura i społeczeństwo 1 (1975). 38 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 224-235. 39 M. Eliade, Próba labiryntu. Rozmowy z Claude-Henri Rocquetem, dz. cyt., s. 61- 62; M. Eliade, Zapowiedź równonocy. Pamiętniki 1907-1937, przeł. Ireneusz Kania, Kraków 1989, s. 163, 175-176, 181-183; M. Eliade, Dziennik indyjski, przeł. Ireneusz Kania, Warszawa 1999, s. 183, 191. 37 190 Andrzej Korczak menologii religii40. Dzięki obserwacji przeżywania symboli w indyjskich religiach, które zakotwiczone są w kulturze neolitycznej, a więc są podobne do religii istniejących na znacznym obszarze świata, uczony wyciąga wnioski uniwersalne. Wiele osób może mylić fakt wykorzystywania przez Eliadego pojęć psychologii głębi do badań symboli mitycznych i religijnych. Ma to pewien związek z jego znajomością z Carlem Gustawem Jungiem, ale bardziej chodzi o przydatność psychologii głębi dla jego religioznawstwa41. Jungowska psychologia nadaje się do badania głębokich pokładów ludzkiej duszy, które znajdują swój wyraz w języku symboli. Jednak Eliade przyznaje, że nie należy utożsamiać jego własnego i jungowskiego pojęcia archetypu. U Junga pojęcie to ma znaczenie psychologiczne, u Eliadego, pojęcie archetypu posiada znaczenie analogiczne do idei platońskiej i należy go rozumieć jako ponadczasowy, wzorzec ludzkich aktów religijnych42. Mając do dyspozycji psychologiczne pojęcie archetypu bardzo łatwo ulec pokusie psychologizmu43, dlatego rumuński religioznawca żałował, iż w podtytule pracy Mit wiecznego powrotu użył słowa archetyp, ponieważ groziło to pomieszaniem z terminologią jungowską44. Jungowskie pojęcie archetypu sugeruje psychologiczne rozumienie symboli mitycznych, czego Eliade chciał uniknąć. Wykluczenie warstwy ponadpsychicznej symboli mitycznych jest, według Eliadego, dużym ograniczeniem każdej psychologii. Podobnie zdaje się 40 M. Eliade, Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, przeł. Anna Tatarkiewicz, Warszawa 1974, s. 175-176. 41 M. Eliade, W poszukiwaniu znaczenia i historii religii, przeł. Agnieszka Grzybek, Warszawa 1997, s. 35-36, 37-38, 74-75. Por. L. Dupré, Inny wymiar, dz. cyt., s. 189-190. Por. M. Czerwiński, Magia, mit, fikcja, Warszawa 1975, s. 114-116. 42 M. Eliade, Mit wiecznego powrotu, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1998, s. 43-44; M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 6, 15, 82. Por. R.T. Ciesielski, Metamorfozy maski. Koncepcja Josepha Campbella, Poznań 2006, s. 50-51. Por. C.G. Jung, Psychologia kundalini-jogi. Według notatek z seminariów 1932 opracował Sonu Shamdasani, dz. cyt., s. 86. Porównanie pojęcia archetypu w rozumieniu Eliadego i Junga zawiera M.J. Meadow, Archetypes and Patriarchy: Eliade and Jung, Journal of Religion and Health 3 (1992), s. 187-195. Por. Z. Pawlak, Filozoficzna interpretacja koncepcji religii Mircei Eliadego, Włocławek 1995, s. 93-99. 43 G. Lanczkowski, Wprowadzenie do religioznawstwa, przeł. Andrzej Bronk, Warszawa 1986, s. 106. 44 O stosunku Eliadego do psychologii jungowskiej zob. M. Eliade, W poszukiwaniu historii i znaczenia religii, dz. cyt., s. 38-39 oraz Mefistofeles i androgyn, s. 6, 15, 82, 199. Por. A. Rega, Człowiek w świecie symboli. Antropologia filozoficzna Mircei Eliadego, Kraków 2001, s. 40-45. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 191 twierdzić Gilbert Durand45. W ogóle wykorzystanie psychologii do badań mitoznawczych to sprawa niejednoznaczna, zdają się twierdzić obydwaj uczeni. Każdy religioznawca zajmujący się symbolami religijnymi jest w trudnej sytuacji. Z jednej strony trudno mu pominąć zupełnie wiedzę psychologiczną, z drugiej zaś ryzykuje redukcję przeżycia religijnego, uzyskanego za pomocą symbolu, do warstwy psychologicznej. Jest to spowodowane faktem, iż percepcja religijnego symbolu odbywa się w głębi psyche, co utrudnia odróżnienie tego, co ogranicza się do psychiki, od tego, co jest ponadpsychicznym korelatem ludzkich przeżyć. W praktyce tego odróżnienia może dokonać jedynie ktoś, kto doświadczył oświeceniowego wglądu, niezależnie czy rozumiemy go w kontekście medytacji fenomenologicznej czy w kontekście medytacji mistycznej. Uzyskanie takiego wglądu nie jest sprawą łatwą i powszechną46, dlatego w praktyce badawczej bardzo łatwo o błędną konkluzję. Wydaje się, że Eliade zrobił wszystko, aby nie ulec psychologicznemu redukcjonizmowi, gdyż jego celem była identyfikacja w mitach i mitycznych symbolach przeżycia transcendencji. Można jednak odnieść wrażenie, że jego twierdzenie o transcendentnych korelatach aktów religijnych, jakie stają się możliwe dzięki symbolom, jest bardzo ogólne, a w pewnych wypadkach, aprioryczne. Jest to spowodowane głównie rozległością jego badań. Z całą pewnością uczony nie był w stanie przeżyć duchowej treści wszystkich opisywanych mitów, wyobrażeń religijnych i zawartych w nich symboli. Podstawowe rodzaje symboli według Eliadego Różne są rodzaje podstawowych symboli i wyobrażeń mitycznych zidentyfikowane przez rumuńskiego uczonego. Najbardziej filozoficzne z nich to symbole wchodzące w skład mitów coincidentia oppositorum47, 45 O redukcjonizmie Freuda zob. G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, dz. cyt., s. 53-59. O rozumieniu symboli przez Carla Gustawa Junga zob. tamże, s. 128, 130. 46 Lelito uważa, że tezy Eliadego są niefalsyfikowalne zob. A. Lelito, Człowiek – Animal mythicum w ujęciu Mircei Eliadego, Tarnów 2008, s. 302-303. 47 M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 127-128: „Zapytajmy, co ujawniają te wszystkie mity i symbole, te obrzędy i techniki mistyczne, legendy i wierzenia zawierające mniej lub bardziej wyraźne coincidentia oppositorum – połączenie przeciwieństw, scalenie kawałków? Ujawniają przede wszystkim głębokie niezadowolenie człowieka z sytuacji, w której się aktualnie znajduje, a którą określamy mianem kondycji ludzkiej. Człowiek czuje, że jest rozdarty i oddzielony od czegoś. Czasami trudno mu zdać sobie sprawę z natury tego rozłączenia, ponieważ raz ma wrażenie, że jest oddzielony od «czegoś» p o t ę ż n e g o, całkowicie odeń i n n e g o, innym znów razem czuje się oddzielony od nie 192 Andrzej Korczak takie jak: symbole boskiej48 i ludzkiej androgynii49, symbole ukazujące androgynie obrzędowe50 oraz niektóre alegorie mistyczne51. Pewnym potwierdzeniem złożonego charakteru psychologicznych narzędzi wykorzystywanych przez religioznawców w rodzaju Eliadego, a zarazem potwierdzeniem uniwersalnego charakteru struktury coincidentia oppositorum, są badania Carla Gustawa Junga, potwierdzające jej obecność w głębokich warstwach ludzkiej psyche52. Jako przykład ważnych mitów coincidentia oppositorum uczony wskazuje indyjski mit o rozczłonkowania Indry i analogiczny mit irański o rozczłonkowaniu Gayomarta53. Obydwa mity zawierają symbole dającego się bliżej określić «stanu» ponadczasowego, z którego nie ma żadnych konkretnych wspomnień, który jednak pamięta w głębi swego jestestwa: od stanu pierwotnego, którym cieszył się przed nastaniem Czasu, przed nastaniem Historii. To rozłączenie jest niczym jakieś rozdarcie (rozerwanie) w człowieku i w świecie razem. Jest to «upadek», niekoniecznie w judeo-chrześcijańskim znaczeniu tego słowa, niemniej jednak upadek, ponieważ oznaczał on śmiertelną katastrofę dla rodzaju ludzkiego, a jednocześnie zmianę ontologiczną w strukturze świata. Z pewnego punktu widzenia można by powiedzieć, że wiele wierzeń zawierających coincidentia oppositorum wyraża nostalgię za Rajem utraconym, za stanem paradoksalnym, w którym przeciwieństwa współistnieją ze sobą, nie znosząc się, a wielorakości stanowią różne aspekty tej samej tajemnej Jedni. Koniec końców, chodzi o to, że pragnienie odzyskania tej utraconej Jedni zmusiło człowieka do pojmowania przeciwieństw jako uzupełniających się aspektów jednej i tej samej rzeczywistości”. Por. M. Eliade, Traktat o historii religii, przeł. Jan Wierusz-Kowalski, Łódź 1993, s. 402-404. 48 Tamże, s. 84-96, 112-116; M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 404-406. Por. M. Eliade, W poszukiwaniu historii i znaczenia religii, dz. cyt., s. 185-189, 199-202. 49 Tamże, s. 100-111; M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 400-408. Por. M. Eliade, W poszukiwaniu…, dz. cyt., s. 189-193. 50 Tamże, s. 116-119. Por. M. Eliade, W poszukiwaniu…, dz. cyt., s. 194-197. 51 Tamże, s. 81-82, 106-120, 122-127. Por. M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 403. 52 Tamże, s. 82. Por. A. Rega, Człowiek w świecie symboli. Antropologia filozoficzna Mircei Eliadego, dz. cyt., s. 113-114. Por. C.G. Jung, Siedem nauk dla zmarłych. Napisane przez Bazyliadesa w Aleksandrii, mieście gdzie Wschód dotyka Zachodu, W: C.G. Jung, Podróż na Wschód, wybór Leszek Kolankiewicz, przeł. Wojciech Chełmiński, Jerzy Prokopiuk, Erdmute i Wacław Sobaszkowie, Warszawa 1989, s. 28-29. 53 M. Eliade, Kowale i alchemicy, przeł. Andrzej Leder, Warszawa 2000, s. 71-72: „W micie o «rozczłonkowaniu» Indry mówi się, że ciało boga oszołomionego nadmiarem somy zaczęło się rozpływać, dając początek wszelkim rodzajom stworzeń, roślin i metali. «Z pępka wypłynęło jego życie-oddech i stało się ołowiem, nie żelazem, nie srebrem; z jego nasienia wypłynął jego kształt i stał się złotem». Analogiczny mit występuje w Iranie. Gdy sprawca zepsucia zamordował Gayomarta, pierwszego człowieka, pozwolił, żeby jego nasienie spłynęło na ziemię [...]. Ponieważ ciało Gayomarta zbudowane było z metali, siedem rodzajów metalu wyłoniło się z jego ciała. Według Zadh-sparam, «kiedy umarł, osiem gatunków minerałów metalicznego rodzaju powstało z jego różnych członków, a więc: złoto, srebro, żelazo, brąz, cyna, ołów, żywe srebro i diament; a złoto, gdyż jest doskonałe, wywodzi się z samego życia i z nasienia»”. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 193 kontaktu z boską rzeczywistością. Podobny mit znajdujemy w 10 Księdze Rygwedy54. Powyższe mity, powstałe na styku kultury indyjskiej i perskiej, są również dobrym przykładem mitów ofiary55. Opowieść o rozczłonkowaniu boga czy mitycznego przodka i ustanowieniu przez niego ośrodków naładowanych mocą, umożliwiających kontakt z bogiem, sprawia, że możemy zaliczyć ten mit do mitów kosmogonicznych oraz mitów łączności z transcendencją. Tak więc mit kosmogoniczny, mity coincidentia oppositorum i mity łączności z transcendencją, będąc mityczną podstawą religijnego przeżywania przestrzeni i czasu56, tworzą pewien symboliczny system. Inne ważne symbole, o które opierają się archaiczne wizje świata, występujące w różnych mitologiach, to: kosmiczne drzewo57, kosmiczny sznur, kosmiczna drabina lub schody do Nieba58, symbol kosmicznego lotu59 lub zejścia do piekieł60. Archaiczne mity łączności z transcendencją to, według uczonego wszelkie symbole występujące w mitach dotyczących centrum świata61. Są to: święte góry, świątynie, święte słupy i święte miasta, często uważane za axis mundi62. Według uczonego, struktury mityczne zawierające wyobrażenie centrum świata są w naturalny sposób powiązane z mitami kosmogonicznymi63, ponieważ wskazują na działanie mocy, która, według wierzących, ustanowiła owo centrum. Według archaicznych wyobrażeń kontakt z transcendencją może zostać zmaterializowany w perłach 64, kamieniach szlachetnych65, w metalach, zwłaszcza w żelazie i złocie. 54 A. Tokarczyk, Hinduizm, Warszawa 1986, s. 23-24. M. Eliade, Kowale i alchemicy, dz. cyt., s. 89-113. Por. M. Kudelska, Puruszasukta, Kosmogoniczny mit o stworzeniu świata z człowieka, Studia Religiologica 35 (2002), s. 91-102. 56 L. Dupré, Inny wymiar, dz. cyt., s. 196-197. 57 M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 265-271, 311, 314; M. Eliade, Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1994, s. 270-279, 355, 376, 390, 392, 399-400, 439-440, 474; M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 121-125. 58 M. Eliade, Szamanizm…, dz. cyt., s. 122, 136, 141, 143-145, 152, 179, 236, 266, 282, 352, 359, 364, 387, 421, 423, 425-427, 442, 446-447, 480-484, 486; M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 173-181, 183-192. 59 M. Eliade, Szamanizm…, dz. cyt., s. 233-236, 473. 60 Tamże, s. 206-207, 213-217, 226, 243-244, 249-250, 351, 353, 357-358, 380-381, 442. 61 Por. A. Szyjewski, Etnologia religii, Kraków 2001, s. 359-362. 62 M. Eliade, Traktat o historii religii, dz. cyt., s. 361-367; M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 29-51. 63 M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 23-28, 36-48. 64 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 205-208. 65 M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 212-217, 220-229. 55 194 Andrzej Korczak Jak widzimy, badania Eliadego grupują symbole ze względu na funkcję jaką pełnią w zaspakajaniu egzystencjalnych potrzeb. Najbardziej wyróżniona przez uczonego została potrzeba łączności z transcendencją. Według niego, mity, które zaspakajają tę potrzebę można podzielić na dwie grupy. Pierwsza grupa to mity i symbole związane z obiektami materialnymi. Należą do nich takie symbole, jak: centrum świata, drzewo świata, kosmiczna góra, świątynia, która odwzorowuje kosmos, dom, święty słup, schody do nieba, drabina do nieba, niebiański sznur, niebiański most66. Do tej kategorii obiektów symbolizujących łączność z transcendencją należą też obiekty, które zawierają w sobie moc przodków czy bogów, którzy stworzyli nasz świat67. Zwykle są to żywioły, metale (zwłaszcza szlachetne), szlachetne kamienie, z których najpopularniejsza jest perła68. Druga grupa mitycznych symboli łączności z transcendencją to wyobrażenia wstępowania do nieba za pomocą kosmicznego sznura, drabiny, mostu, tęczy, symbole kosmicznego lotu czy zejścia na dno morza. Tutaj bardzo często pojawia się symbol kosmicznego drzewa, który zawiera ideę nieustannej regeneracji świata, niewyczerpane źródło kosmicznego życia, rezerwuar tego, co rzeczywiste, wyobrażenie niebios, kosmicznej płodności, boskiej rzeczywistości, nieśmiertelności, rezerwuar życia, źródła ludzkich dusz, źródło duchowego objawienia, centrum i podporę wszechświata, a także symbol zmartwychwstania i możliwość poznania absolutnej rzeczywistości69. Według Eliadego, w mitach łączności z transcendencją oraz występujących w nich symbolach, można znaleźć elementy późniejszej teologii. Najważniejszy z nich to podział świata ludzkich i boskich wartości na dobro i zło70. W mitach występuje on w postaci opozycji: światło – mrok, kosmos – chaos71, święte – świeckie72. 66 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 48-58; M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 26-51; M. Eliade, Mefistofeles i androgyn, dz. cyt., s. 167-198; M. Eliade, Traktat o historii religii, dz. cyt., s. 356-370, 261-271, 212-228. 67 M. Eliade, Kowale i alchemicy, dz. cyt., s. 26-27, 69, 104-106, 155. 68 M. Eliade, Traktat…, dz. cyt., s. 185-199, 235-242, 247-251. 69 Tamże, s. 259-271. 70 M. Eliade, Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy, dz. cyt., s. 190-195. 71 M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 23-25. Por. M. Czerwiński, Magia, mit, fikcja, dz. cyt., s. 109-112. 72 Tamże, s. 55-58. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 195 Ontologia symboli Jak widzimy, Eliade odtwarza strukturę mentalności mitycznej, ale robi to w zupełnie inny sposób niż Levi-Strauss. Skoro mity i mityczne symbole są wyrazem najgłębszych, egzystencjalnych potrzeb, skoro opierają się na wyobrażeniach archetypowych, to powinny tworzyć pewną strukturę. Poszczególne mity i występujące w nich symbole, mogą nieść sprzeczne przesłania i inaczej używać znanych symboli. Jednak jako emanacja głębokich pokładów ludzkiej psyche powinny odznaczać się dużo bardziej syntetycznym charakterem, niż pojęcia racjonalnego umysłu. Duchowa jedność ludzkiej kondycji, słabo uchwytna dla rozumu, jest podstawowym prawem symbolicznych wyobrażeń, które są wyrazem dążenia do absolutnej rzeczywistości. Inna sprawą jest twierdzenie Eliadego o platońskiej strukturze archetypowych, symbolicznych wyobrażeń, występujących w mitach. Wyobrażenia archetypowe, wyróżnione przez uczonego w mitach archaicznych, to często zwykłe czynności, takie jak: budowa łodzi, polowanie, prace rolnicze, naprawa sprzętów. Rozumiemy zarzuty Pettazzoniego, że nie można uważać ich za platońskie idee. Jednak Eliade zdaje się rozumować inaczej, ponieważ przyjmuje za podstawę swoich konkluzji medytacyjne przeżycia wyobrażeń archetypowych. Skoro psychofizyczna struktura człowieka jest podstawą dla symboli, to ludzkie ciało nie może być przypadkowym elementem tej struktury. Ludzka postać rozumiana jako mikrokosmos, czyli odbicie makrokosmosu73, musi posiadać ponadczasowe pochodzenie i jako taka jest metaforą składających się na nią duchowych możliwości człowieka. Można to stwierdzić, zagłębiając się w uniwersalną świadomość, dzięki medytacji lub dzięki przeżyciom wywołanym przez religijny obrzęd. W kontekście tych rozważań pogardzanie ciałem okazuje się wielkim błędem. Takie rozumienie symbolu zgadza się z indyjskim rozumieniem człowieka jako mikrokosmosu, choć tym wypadku możliwe są inspiracje twórczością Goethego i filozofią Renesansu74. Skoro we wschodniej medytacji 73 M. Eliade, Techniki jogi, przeł. Beata Biały, Warszawa 2009, s. 226, 228-229, 243-245. M. Eliade, Moje życie. Fragmenty dziennika 1941-1985, dz. cyt., s. 319: „Potrzebowałem dziesięciu lat, by zrozumieć, że samo tylko doświadczenie indyjskie nie może objawić mi «człowieka uniwersalnego», którego szukałem od wczesnej młodości. Dlatego odtąd coraz wyraźniej kierowałem się ku dwóm światom, które dziś wydają mi się nieskończenie bogate w «sytuacje ludzkie»: ku ludom «pierwotnym» i kulturom ludowym. Ale nawet dziś, mimo pasji do mitów ludów pierwotnych i wierzeń archaicznych oraz ludowych, czuję, że nie zapomniałem lekcji renesansu”. 74 196 Andrzej Korczak następuje kosmizacja75 człowieka, to może ona w pewnym stopniu zostać przeżyta również przez uczestników każdych obrzędów religijnych. Widzenie człowieka jako mikrokosmosu to jedno z najdonioślejszych symbolicznych oglądów świata76. Mity zawierając koncepcję odpowiedniości mikrokosmos – makrokosmos, dają się według uczonego odnaleźć w różnych częściach świata77. Dzięki tej strukturze człowiek może skontaktować się z absolutną realnością78. Daje to możliwość scalenia ducha i ciała w oparciu o nadprzyrodzone79, ale nie prowadzi do zdeprecjonowania tego, co cielesne, jak w klasycznej filozofii indyjskiej, lecz do włączenia ciała, jego czynności i potrzeb, w porządek duchowy. To jest wybitnie indyjskie dziedzictwo, choć nie ma wątpliwości, że już przed wyjazdem do Indii Eliade zapoznał się z ideą człowieka jako mikrokosmosu w wersji renesansowej. Można jednak zapytać o indyjskie i nie tylko indyjskie symbole mityczne, które wskazują na nadprzyrodzone i zarazem deprecjonują ciało. Znając mistykę oraz obrzędy przynajmniej niektórych nurtów religijnych Indii, uczony musiał również znać takie mity. Należą do nich niektóre mity coincidentia oppositorum. W tym wypadku Eliade najprawdopodobniej uważał, że archaiczna postać wyobrażeń mitycznych jest podstawą wszelkich mitów i symboli, również ich wysoce filozoficznych modyfikacji. Zresztą mity, które wskazują na nadprzyrodzone i deprecjonują ciało są raczej rozwiniętymi alegoriami, a nie archaicznymi mitami zawierającymi prawdziwe symbole. Jednak to nie wynajdowanie i odczytywanie alegorii, ale przeżywanie symboli kontaktujących ludzką świadomość z transcendencją, jest istotą religii, ponieważ ludzką naturę konstytuuje kontakt z transcendencją, a do tego służy symbol80. Skoro mityczne wyobrażenia wyrażające duchową naturę człowieka81 są oparte o rozumienie człowieka jako mikrokosmosu, można przypuszczać, że zawierają uniwersalne struktury. Te 75 M. Eliade, Techniki jogi, s. 133-134, 243-245. M. Eliade, Kowale i alchemicy, dz. cyt., s. 124-127, 130-131, 191-192; M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 137-141; M. Eliade, Próba labiryntu. Rozmowy z ClaudeHenri Rocquetem, dz. cyt., s. 140-141. Por. S. Tokarski, Życie post mortem. Humanistyczne przesłanie Mircei Eliadego, Przegląd Religioznawczy – Nowa Seria (2007), nr 4, s. 169. 77 M. Eliade, Kowale i alchemicy, dz. cyt., s. 33-42, 43-54, 59-61, 152-153; M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 142-144. O antropomorfizacji świata w mitach pisze Niżnik. Zob. J. Niżnik, Symbole a adaptacja kulturowa, Warszawa 1985, s. 101. Por. Z. Pawlak, Filozoficzna interpretacja koncepcji religii Mircei Eliadego, dz. cyt., s. 79. 78 M. Eliade, Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, dz. cyt., s. 183. 79 M. Eliade, Mit wiecznego powrotu, dz. cyt., s. 13-21. 80 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 70-72. 81 M. Eliade, Traktat o historii religii, dz. cyt., s. 83. 76 Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 197 zaś wyrażają uniwersalne prawa ludzkiej wyobraźni, do poznania której dążyli na Zachodzie hellenistyczni tłumacze mitów, twórcy biblijnej alegorezy, wielcy artyści, malarze, czy francuscy symboliści82. Erich Fromm twierdzi, że te uniwersalne prawa ludzkiej wyobraźni pozwalają na łączne rozpatrywanie mitów i symboli różnych religii 83. Eliade nie zakłada jedności wszelkich wyobrażeń mitycznych czy religijnych, ale mówi o jedności neolitycznej struktury mityczno-religijnej wyobraźni. Moim zdaniem w praktyce badawczej symbole mityczne należy rozpatrywać w kontekście systemu mitologii, do której należą. Oznacza to, że nie istnieje jeden język symboliczny całej ludzkości, ale jest ich wiele. Zwykle kilka lub więcej grup etnicznych należy do jednego systemu mitologicznego. Jedna może być co najwyżej struktura wyobrażeń mitycznych należących do danego kompleksu kulturowego. Są pewne elementy mitycznej wizji świata, które można uważać za jednakowe w każdej mitycznej wizji świata, ale są one bardzo ogólne. Dobrym przykładem jest widzenie faktów historycznych poprzez pryzmat archetypowych wyobrażeń, które sprawia, że stają się one symbolami umożliwiającymi przeżycie transcendencji, a więc umożliwiają wierzącemu kontakt z absolutną rzeczywistością. Można oczywiście zadać pytanie: czy wielość języków wyobrażeń mitycznych nie falsyfikuje tezy o platońskiej strukturze mitycznej wizji świata. Podobny sens posiada twierdzenie Eliadego, że dzięki mitom świat człowieka archaicznego jest otwarty84 ku „górze”, na świat boskich archetypów, czyli na transcendencję85 i otwarty ku „dołowi”, na świat zmarłych86, co można rozumieć jako wierność wobec przodków, ale też jako otwartość na psychologicznie rozumianą nieświadomość. Może to również oznaczać wzajemną otwartość i powiązanie ze sobą bardzo różnych bytów. W Obrazach i symbolach uczony pisze wprost: „Gdyby Obrazy nie były zarazem «oknem» transcendencji, człowiek w końcu zacząłby się dusić w kulturze, obojętnie jakiej, choćby największej i najwspanialszej”87. Pawlak uważa, że takie pojęcie mi82 C. Miłosz, Ziemia Ulro, Kraków 1977, s. 107 i nast.; C. Miłosz, Co doradzał Mr. Blake, Literatura na świecie, 1981/6, s. 170-187; C. Miłosz, O piekle, W: tamże, s. 188-221; C. Miłosz, Ziemia Ulro, Kraków 1977, s. 107 nast.; B. Markiewicz, B. Szymańska, Od mistycyzmu do symbolizmu, Wrocław 1985. 83 E. Fromm, Zapomniany język. Wstęp do rozumienia snów, baśni i mitów, przeł. Józef Marzęcki, Warszawa 1994. 84 M. Eliade, Sacrum i profanum, dz. cyt., s. 29-35, 47, 53, 136, 142-143, 148-149, 152155. 85 Tamże, s. 29-35. 86 Tamże, s. 29-35. 87 M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 241. 198 Andrzej Korczak tycznego symbolu jest zbliżone do pojęcia symbolu transcendencji Karla Jaspersa88. Warto jednak przypomnieć, że wyróżnione przez Eliadego otwarcie ludzkiej świadomości na transcendencję, symbole kosmicznego drzewa oraz inne, które oznaczają wzajemne powiązanie różnych obszarów rzeczywistości89 są podstawą mistycznych doświadczeń, a więc także objawień, czego Jaspers nie przewiduje. Według Eliadego możliwość i potrzeba doświadczeń mistycznych należy do kondycji ludzkiej90. Ludzka potrzeba i zdolność do przeżywania transcendencji sprawia, że istnieje coś takiego, jak potrzeba wzniesienia się ponad historię – u człowieka archaicznego jawna, u człowieka współczesnego – skrywana przed świadomością. Twierdząc tak, Eliade wcale nie podważa cywilizacyjnych i kulturowych osiągnięć Zachodu, ale odmawia zgody na pojmowanie człowieka jako istoty zamkniętej w czasie, skazanej na przypadkowość, na brak ostatecznego ugruntowania w absolutnym, na pozbawienie nadprzyrodzonego sensu 91. W tej sytuacji nie dziwi teza Eliadego, że człowiek archaiczny charakteryzuje się obsesją ontologiczną92, wyrażającą się w obrzędowym przeżywaniu czasu początków za pomocą symboli. Nie dziwi również platońska ontologia, którą Eliade, przypisuje archaicznym symbolom. Zakończenie Moim zdaniem już samo zestawienie ogólnych i opisowych stwierdzeń Eliadego na temat symboli, pokazuje jego wizję człowieka rozumianego jako homo symbolicus. Dystans do jungowskiej psychologii oraz inne elementy jego badań wskazują na to, iż wizja ta zrodziła się z jego doświadczeń medytacyjnych i obserwacji etnograficznych, podczas których uczony stwierdził skuteczne oddziaływanie symboli na ludzką psyche. Najprawdopodobniej to jest powód, dla którego założył taką samą skuteczność dla symboli innych religii i nie postawił problemu odróżniania symboli religijnych od pseudoreligijnych, problemu dewaluacji symboli religijnych do symboli baśniowych czy literackich. Jednocześnie trzeba stwierdzić, że stworzona przez niego siatka kategorialna pozwala na postawienie tych i innych szczegółowych problemów, i to jest wielka zasługa jego badań. 88 Z. Pawlak, Filozoficzna interpretacja koncepcji religii Mircei Eliadego, dz. cyt., s. 76. M. Eliade, Obrazy i symbole, dz. cyt., s. 246. 90 Tamże, s. 232. 91 Tamże, s. 86-88, 120. 92 M. Eliade, Mit wiecznego powrotu, dz. cyt., s. 38-39. 89 Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 199 Bibliografia Ciesielski R.T: Metamorfozy maski. Koncepcja Josepha Campbella, Poznań 2006. Czerwiński M.: Magia, mit, fikcja, Warszawa 1975. Dumézil G.: Na tropie Indoeuropejczyków: mit i epopeja. Z Georgesem Dumézilem rozmawia Didier Eribon, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1996. Dupré, L.: Inny wymiar, przeł. Sabina Lewandowska, Kraków 1991. Durand G.: Wyobraźnia symboliczna, przeł. Cezary Rowiński, Warszawa 1986. Eliade M.: Obrazy i symbole, przeł. Magda Rodak, Warszawa 2009. Eliade M.: Techniki jogi, przeł. Beata Biały, Warszawa 2009. Eliade M.: Moje życie. Fragmenty dziennika 1941-1985, przeł. Ireneusz Kania, Warszawa 2001. Eliade M.: Kowale i alchemicy, przeł. Andrzej Leder, Warszawa 2000. Eliade M.: Dziennik indyjski, przeł. Ireneusz Kania, Warszawa 1999. Eliade M.: Mit wiecznego powrotu, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1998. Eliade M.: Sacrum i profanum, przeł. Robert Reszke, Warszawa 1996. Eliade M.: Szamanizm i archaiczne techniki ekstazy, przeł. Krzysztof Kocjan, Warszawa 1994. Eliade M.: Mefistofeles i androgyn, przeł. Bogdan Kupis, Warszawa 1994. Eliade M.: Traktat o historii religii, przeł. Jan Wierusz-Kowalski, Łódź 1993. Eliade M.: Próba labiryntu. Rozmowy z Claude – Henri Rocquetem, przeł. Krzysztof Środa, Warszawa 1992. Eliade M.: Zapowiedź równonocy. Pamiętniki 1907-1937, przeł. Ireneusz Kania, Kraków 1989. Eliade M.: Joga. Nieśmiertelność i wolność, przeł. Bolesław Baranowski, oprac. Tomasz Ruciński, Warszawa 1984. Eliade M.: W poszukiwaniu znaczenia i historii religii, przeł. Agnieszka Grzybek, Warszawa 1997. Eliade M.: Sacrum, mit, historia. Wybór esejów, przeł. Anna Tatarkiewicz, Warszawa 1974. Fromm E.: Zapomniany język. Wstęp do rozumienia snów, baśni i mitów, przeł. Józef Marzęcki, Warszawa 1994. 200 Andrzej Korczak Jung C.G.: Siedem nauk dla zmarłych. Napisane przez Bazyliadesa w Aleksandrii, mieście gdzie Wschód dotyka Zachodu, W: C.G. Jung, Podróż na Wschód, Warszawa 1989, s. 28-29. Hauer W.: Yoga, Especially the Meaning of Chakras, W: M. Foote, The Kundalini Yoga. Notes on the Lecture Given by Prof. Dr. W. Hauer with Psychological Commentary by Dr. C. G. Jung, Zurich 1932, s. 13. Hegel G.W.F.: Wykłady z filozofii dziejów, przeł. Janusz Grabowski, Adam Landman, Warszawa 1994. Henderson E.H.: Homo symbolicus, Luisiana State University, b. d., ProQuest, s. 131-150. Kirk G.S.: Myth. Its Meaning and Functions in Ancient and Other Cultures, Cambridge-Berkeley 1998. Kudelska M.: Puruszasukta – kosmogoniczny mit o stworzeniu świata z człowieka. Studia Religiologica 35 (2002), s. 91-102. Lanczkowski G.: Wprowadzenie do religioznawstwa, przeł. Andrzej Bronk, Warszawa 1986. Markiewicz B., Szymańska B.: Od mistycyzmu do symbolizmu, Wrocław 1985. Meadow M.J.: Archetypes and Patriarchy: Eliade and Jung. Journal of Religion and Health 3 (1992), s. 187-195. Miłosz Cz.: Ziemia Ulro, Kraków 1977. Miłosz Cz.: Co doradzał Mr. Blake. Literatura na świecie 1981, nr 6, s. 170187. Miłosz Cz.: O piekle. Literatura na świecie 1981, nr 6, s. 188-221. Niżnik J.: Symbole a adaptacja kulturowa, Warszawa 1985. Pawlak Z.: Filozoficzna interpretacja koncepcji religii Mircei Eliadego, Włocławek 1995. Rega A.: Człowiek w świecie symboli. Antropologia filozoficzna Mircei Eliadego, Kraków 2001. Rowiński C.: Gilbert Durand i jego „Wyobraźnia symboliczna”. W: G. Durand, Wyobraźnia symboliczna, Warszawa 1986, s. 12-13. Szyjewski A.: Etnologia religii, Kraków 2001. Tokarczyk A.: Hinduizm, Warszawa 1986. Tokarski S.: Życie post mortem. Humanistyczne przesłanie Mircei Eliadego. Przegląd Religioznawczy – Nowa Seria 2007, nr 4, s. 169. Tokarski S.: Eliade i Orient, Wrocław 1984. Tokarski S.: Drugi renesans. Eliadowska teoria dialogów międzykulturowych. Kultura i społeczeństwo 1976, nr 1, s. 149-163. Rozważania na temat symboli w badaniach Mircei Eliadego 201 Topp I.: Symbol w fenomenologii Eliadego, Acta Universitatis Vratislaviensis 1988, nr 2893, s. 87-97. Andrzej Korczak – dr hab. nauk humanistycznych w zakresie filozofii, adiunkt w Zakładzie Filozofii, Katedry Edukacji i Kultury SGGW. Autor kilku monografii prezentujących nienaturalistyczne rozumienie arche u presokratyków. Prowadzi badania współczesnych teorii mitów. Obecnie zajmuje się interpretacją wybranych mitów starożytnych, które znajdują się u podstaw kultury śródziemnomorskiej, oraz ich współczesnych kontynuacji. Stara się pokazać, że w opowieściach mitycznych zawarte są liczne i ważne twierdzenia filozoficzne.