Kultura Logiczna III
Transkrypt
Kultura Logiczna III
KULTURA LOGICZNA (Z ELEMENTAMI PRAKTYKI STOICKIEJ) SKRYPT DO ZAJĘĆ „Rozsądek jest rzeczą najsprawiedliwiej rozdzieloną na świecie: każdy bowiem mniema, iż jest weń tak dobrze zaopatrzony, że nawet ci, których najtrudniej zadowolić w innych sprawach, nie zwykli pożądać go więcej, niż go posiadają.” Kartezjusz. Rozprawa o metodzie. „Nie umiem nikogo i niczego słuchać jak tylko argumentu, który mi się po rozwadze wyda najlepszy.” Sokrates KULTURA LOGICZNA 21 III. DEFINICJA LOGIKI 1. Definicja logiki Z ustaleń poprzedniego rozdziału wynika, że logika pełniła w historii różne funkcje i rozmaicie była definiowana. Na potrzeby niniejszego skryptu przyjmiemy jej podstawowe i dość rozpowszechnione obecnie rozumienie, że jest to mianowicie nauka o regułach poprawnego wnioskowania. Jest to definicja najogólniejsza. W Definicja logiki (1): Logika jest to zależności więc od tego, jak poszczególni logicy nauka rozumieją kluczowy termin tej definicji (poprawne wnioskowania. o regułach poprawnego wnioskowanie), możemy uzyskać różne bardziej precyzyjne jej uściślenia. I tak na przykład jeden z autorów precyzuje, że „dobre wnioskowania oznacza generowanie i eliminowanie odpowiednich alternatyw”. 1 W efekcie uzyskamy bardziej precyzyjną definicję brzmiącą: logika jest to nauka o regułach generowania i eliminowania odpowiednich alternatyw w danej sytuacji problemowej. W tej drugiej wyeksponowany jest Definicja logiki (2): Logika jest to nauka o regułach generowania i eliminowania fakt, że rozumowanie i dowodzenie pojawia odpowiednich alternatyw w danej sytuacji się zawsze w określonej sytuacji problemowej. problemowej i ma na celu znalezienie rozwiązania. Przykładem może być postać tytułowego doktora Hausa z serialu telewizyjnego pod tym samym tytułem. Zadaniem tej postaci jest wyobrażenie sobie różnych alternatywnych scenariuszy wyjaśniających pojawianie się danego symptomu chorobowego. Następnie trzeba wyeliminować kolejne scenariusze. Logika z tej perspektywy to nauka badająca procedury ustalania alternatyw i ich eliminowania na drodze poszukiwania właściwego rozwiązania. W tym ujęciu okazuje się, że ważnym elementem badania logicznego jest wyobraźnia. Jeśli nie umiemy wyobrazić sobie pewnych alternatyw, możemy nie mieć czego eliminować − rzecz w tym, żeby alternatywnych scenariuszy było jak najwięcej. 1 Sam Hillier. Teaching practical logic: a unifying approach. W: “Teaching Philosophy”, no 37:1 March 2014. S. 21. KULTURA LOGICZNA 22 Ale poprawne wnioskowanie można rozumieć jeszcze inaczej, mianowicie jako badanie relacji między przesłankami a tezami dowodzenia. Jeżeli, jak to wyjaśnimy dalej, każde dowodzenie składa się przesłanek i tezy, to istotą logiki jest badanie „dowodzącej relacji” między nimi. Od czego zależy skuteczność dowodzenia? Kiedy przesłanki wspierają, a kiedy nie wspierają tezy? Co to znaczy wspierają? Jeżeli podaję: Powinniście się uczyć logiki. Dzięki temu będziecie szczęśliwszymi ludźmi. Każdy widzi, że między zdaniem pierwszym, które jest tu tezą, a zdaniem drugim, które jest tu przesłanką, zachodzi jakaś relacja wspierania, która jest jednak w pewien sposób wadliwa. Coś tu jest nie tak. Ale co? Rzecz w tym, że odbiorca wypowiedzi składającej się z dwu takich zdań nie czuje się bardziej przekonany do prawdziwości pierwszego z nich, po usłyszenie drugiego. Teza Definicja logiki (3): Logika jest to nie wydaje mu się bardziej prawdopodobna niż nauka o rzetelnym uprawdopodabnianiu była zanim usłyszał naszą przesłankę. Z tej twierdzeń. perspektywy możemy powiedzieć, że logika to nauka odpowiadająca na kluczowe pytanie: kiedy przesłanki czynią twierdzenia bardziej prawdopodobnymi? Układ treści i rozumienie istoty logiki leżące u podstaw niniejszego opracowania najbliższe jest trzeciej z podanych definicji. Zauważmy przy okazji, że podana wyżej trzecia definicja logiki tylko nieznacznie odróżnia ją od retoryki czy erystyki, tak jak uprawiali ją już antyczni sofiści. Oni też twierdzili, że uczą, jak ze zdania słabszego (mniej prawdopodobnego) uczynić zdanie mocniejsze (bardziej prawdopodobne) 2. Jedyna różnica zasadza się na dodanym tu przez nas słowie „rzetelny” − przedmiotem niniejszego opracowania jest więc przede wszystkim rzetelność w uprawdopodabnianiu tez. 2. Logika a metafizyka 2.1. Problem stosowalności logiki Zarysowana tu historia logiki poucza nas jeszcze co najmniej o jednym. Jej uprawnianie odbywa się zawsze na gruncie jakichś założeń metafizycznych. Wyjaśniają one zakres stosowalności logiki, a ściślej: relację między regułami logiki a rzeczywistością. 2 Por. dyskusję KULTURA LOGICZNA 23 Jeżeli przyjęliśmy tutaj, że logika te zespół reguł rzetelnego uprawdopodabniania twierdzeń, czego efektem jest przekonanie, to następnie widzimy, że przekonanie rozważane może być przez nas na trzy sposoby: • jako emocjonalny stan bycia przekonanym, • jako właściwość dowodzenia (że jest przekonujące), • jako słuszność przekonania (że w świecie istotnie jest tak, jak ja przyjmuję na podstawie mojego przekonania). O ile pierwszy z aspektów przekonania bada psychologia, drugi logika, trzeci zakłada jakieś przeświadczenia o charakterze metafizycznym. Jak ma się moje ugruntowane logicznie przekonanie do natury rzeczywistości? Jeśli jakiś pogląd da się uzasadnić logicznie, to co to nam właściwie mówi o świecie? A jeśli logika, eksperymenty, doświadczenie empiryczne człowieka uchwytują jedynie znikomy wycinek rzeczywistości, na przykład trzy procenty? 2.2. Krytycy myślenia logicznego 2.2.1. Tertulian Rozumowanie logiczne miało w historii wielu dociekliwych krytyków, którzy swoje poglądy uzasadniali metafizycznie. Jednym z pierwszych był Tertulian, jeden z Ojców Kościoła, żyjący w II wieku naszej ery. Przypisuje mu się sentencję: credo quia absurdum, co tłumaczymy: wierzę, bo to absurdalne. Według Tertuliana prawdy wiary sprzeczne są z prawami logiki, trzeba je więc przyjąć na wiarę właśnie dlatego, że są absurdalne. Problem z Tertulianem i jego licznym następcami polega na tym, że tez swych dowodzą przy poszanowaniu praw logiki: logicznie dowodzą, że trzeba być nielogicznym. 2.2.2. Blaise Pascal Ujął to w postaci prawidła Blaise Pascal, kiedy powiedział: „Nie ma nic równie zgodnego z rozumem, jak to zaparcie się rozumu.” 3 Co ma na myśli Pascal? Uważa on, że istnieje pewien zbiór prawd, które znajdują się poza zasięgiem poznawczym rozumu, ale bez których rozum traci wszelką podstawę − są to podstawowe aksjomaty. Do ich poznania niezbędne jest powstrzymanie rozumu i uruchomienie innej władzy, którą Pascal nazywa „sercem”: 3 Blaise Pascal. Myśli. W: “Myśli oraz Rozprawa o kondycji możnych, Modlitwa o dobry użytek chorób, Rozprawa o namiętnościach miłości”. Przeł. T. Boy-Żeleński. Kraków: 2004. S. 74 [272/465]. KULTURA LOGICZNA 24 „Znamy prawdę nie tylko rozumem, ale i sercem; w ten sposób znamy pierwsze zasady i na próżno rozumowanie.” 4 Wydaje się, że miał tu na myśli Pascal to, co dzisiaj często określamy mianem intuicji. Innymi słowy Pascal chce powiedzieć, że najbardziej podstawowe założenia, niezbędne do przyjęcia we wszelkim dowodzeniu, pochodzą spoza rozumu i próba wywiedzenia ich w sposób racjonalny, mija się z celem. Jednak jeśli już te zasady przyjmiemy, to następnie rozumowanie bardzo się przydaje, żeby wywieść z nich dalsze wnioski: „Zasady czujemy, twierdzenia wyprowadzamy za pomocą dowodu; i jedno i drugie pewnie, mimo, że odmiennymi drogami.” 5 Z punktu widzenia Pascala zatem (a wcześniej na stanowisku tym stało sporo średniowiecznych teologów) logika służy jedynie rozjaśnianiu i rozwijaniu tego, co wiemy pozalogicznie, intuicyjnie, przez wiarę. Główny problem jego filozofii tkwi jednak w tym, że ludzie, powołując się na intuicje, przedstawiają zazwyczaj zbiór różnych zasad wzajemnie sprzecznych. 2.2.3. Simone Weil Wydaje się, że o ile postęp nauki uwidocznił się w postaci wspólnego gmachu wiedzy, konsensusu między naukowcami w kwestii podstawowych praw kierujących znaną nam rzeczywistością, o tyle analogicznego konsensusu nie wypracowali duchowni i mistycy. Nie przeszkadza im to jednak w powtarzaniu w wieku XX-stym prawd Pascala. Wybitna francuska mistyczka Simone Weil potępiała Arystotelesa za to właśnie, że wprowadził do filozofii obsesję klasyfikowania i etykietyzowania, logikę, która jedynie utrudnia nam wgląd w prawdę. Jak czytamy na samym wstępie Świadomości nadprzyrodzonej: „To, co niepojęte, jest normą tego, co znane.” 6 Prawda jest ponad rozumem, ponad logiką, a sprzeczność logiczna nie jest objawem nieprawdy, błądzenia − może być sygnałem tajemnicy, absolutu: „Przypadek zdań sprzecznych prawdziwych: Bóg istnieje, Bóg nie istnieje. Na czym polega problem? Jestem zupełnie pewna, że jest Bóg, w tym sensie, że jestem zupełnie pewna, iż moja miłość nie jest złudzeniem. Jestem zupełnie pewna, że nie ma Boga, w tym sensie, że jestem zupełnie pewna, iż nic rzeczywistego nie 4 Jak wyżej. S. 75 [282/479]. Jak wyżej. S. 75 [282/479]. 6 Simone Weil. Świadomość nadprzyrodzona. Przeł. A. Wielowieyski. Warszawa: 1999. S. 47. 5 KULTURA LOGICZNA 25 odpowiada temu, co mogę pojąć wypowiadając to słowo. Ale to, czego nie mogę pojąć nie jest złudzeniem.” 7 Logika proponuje nam definicje i dystynkcje pojęciowe, które zawodzą całkowicie wobec rzeczy ostatecznych, nie ogarnia więc tego, co w najwyższym stopniu rzeczywiste. Ogarnia jedynie obrzeża bytu, skrawki, jest schronieniem dla duchowych żebraków. Ostatni cytat z Simone Weil: „Za pośrednictwem rozumu wiemy, że to, czego rozum nie ogarnia, jest bardziej rzeczywiste niż to, co może ogarnąć.” 8 2.2.4. Tao? Uprawiając logikę każdy z nas przyjmuje, mniej lub bardziej świadomie pewną tezę na temat natury rzeczywistości, to znaczy na temat zależności między myśleniem logicznym, precyzją pojęciową, a strukturą rzeczywistości. Jeżeli rzeczywistość, jak zakładał już Platon, a Potem Plotyn, ma różne poziomy realności (pewne jej wymiary są bardziej rzeczywiste), to jak się to ma do logiki? Czy logika uchwytuje równie skutecznie wszystkie te wymiary? Pamiętamy, że zdaniem Platona właśnie studia matematyczno-logiczne są przepustką do zobaczenia świata idei. Jednak już mistycy średniowieczni, jak Eckhart, i współcześni, jak wymieniona wyżej Simone Weil, nie podzielają tego poglądu. Streszcza go dość trafnie aforyzm polskiego mistycyzującego filozofa Henryka Elzenberga: „wyjaśnienie czysto logiczne nie jest wyjaśnieniem; choćbym najlepiej je zrozumiał, rzeczy, o której zrozumienie mi chodziło, nie zrozumiałem. Gdy już Russel (najpiękniej) zinterpretował stosunek przyczynowy jako w istocie funkcjonalny staje się jasnym, że oczyszczając rozpatrywane pojęcie ze wszystkich sprzeczności i niejasności, oczyścił je jednocześnie z wszelkiej ‘treści’, tj. ze wszystkiego, co w nim mogło być uważane za odbicie jakiejś rzeczywistości.” 9 Ktoś może dowodzić, że pogląd tu przedstawiony ma charakter marginalny, że wyznaje go w istocie niewielu ludzi, że większość ludzi uznaje logikę i jej prawa, widzi jej zastosowania i związek z rzeczywistością. Musimy sobie jednak uzmysłowić, że krytyczny stosunek do rozumowania czysto logicznego leży u podstaw wielu tradycji duchowych. W 7 Jak wyżej. S. 51. Jak wyżej. S. 53. 9 Henryk Elzenberg. Kłopot z istnieniem. Aforyzmy w porządku czasu. Kraków 1994. S. 154. 8 KULTURA LOGICZNA 26 niektórych z nich logika jest wręcz głównym wrogiem postępu duchowego. O ile więc pogląd Tertuliana jest dla Katolicyzmu stosunkowo marginalny, o tyle dla taoizmu na przykład jest centralny. Referując poglądy taoistów Osho wprost mówi, że logika to dziwka, że może służyć każdemu, każdej racji, nawet złej. I dodaje: „Możesz stać się dziełem diabła, im więcej myślisz, tym bardziej się nim stajesz.” 10 Myślenie, zwłaszcza myślenie logiczne, nie tylko prowadzi nas w ślepy zaułek, nie przybliża nas do poznania dobra i prawy, ale nawet czyni nas gorszymi, oddala od dobra i prawdy, wyłącznie szkodzi. 2.3. Krytyka krytyków logiki Na podstawie przedstawionych wyżej przykładów wydaje się, że relacja między logiką z rzeczywistością może być taka że: A. Myślenie logiczne jest w pełni kompatybilne z rzeczywistością − jest adekwatnym narzędziem poznawania rzeczywistości. B. Myślenie logiczne jest częściowo kompatybilne z rzeczywistością − jest adekwatnym narzędziem poznawania jakiejś części rzeczywistości. C. Myślenie logiczne jest w znikomym stopniu kompatybilne z rzeczywistością − adekwatnie uchwytuje jedynie marginalny aspekt rzeczywistości. D. Myślenie logiczne jest całkowicie niekompatybilne z rzeczywistością − nie uchwytuje niczego rzeczywistego. E. Myślenie logiczne jest nie tylko niekompatybilne z rzeczywistością, ale też szkodliwe, bo z tej rzeczywistości jakoś zasadniczo człowieka wykorzenia. Uważamy tutaj, że dwa ostatnie poglądy są całkowicie nie do utrzymania. Skoro zwolennicy tego stanowiska wygłosili te poglądy, to to jednocześnie dowodzą ich sprzeczności wewnętrznej. Po pierwsze logicznie podważają sensowność wszelkiej logiki, co jest niemożliwe do przeprowadzenia. Następnie za pomocą dystynkcji logicznych mówią o świecie, że nie można logicznie zgłębić jego natury − ale przecież właśnie to robią, bo ta odpowiedź odnosi się do świata. Wydaje się więc, że pozostają tylko stanowiska A, B i C jako w miarę poważne poglądy. Osoba uprawiająca logikę musi się jakoś w tej sprawie opowiedzieć − jest to wszak decyzja, której czysto racjonalnymi i logicznymi argumentami poprzeć nie sposób. 10 Osho. Tao trzy skarby. Komentarze do “Tao te ching” Lao Tzu. Przeł. K. Jamrozik. Katowice: 2011. S. 80. KULTURA LOGICZNA 27 Przeciw stanowiskom B i C zdaje się świadczyć praktyka: logika usprawnia proces rozumowania przyczynowego i dedukcji. Sprawdza się w dobrze zdefiniowanych układach odniesieniach, na przykład w kontekście analizy i przetwarzania danych empirycznych czy w kontekście operowania dobrze zdefiniowanymi pojęciami abstrakcyjnymi, gdzie chcemy zbadać zachodzące między nimi zależności. W efekcie nie tylko porządkuje to, co wiemy, ale także dostarcza narzędzia przewidywania zdarzeń − jest to bardzo ważne kryterium pragmatyczne. Mistyka nie daje nam takich narzędzi. 2.4. Minimalna metafizyka Problem stosunku logiki do świata wydaje się być nierozstrzygalny. Dlatego, zamiast ustalać szczegółowo zakres stosowalności logiki, wielu logików postuluje wprowadzenie pewnej minimalnej metafizyki, jako warunku sensowności uprawiania logiki. Richard L. Epstein proponuje dwa punkty takiej minimalnej metafizyki, którą trzeba przyjąć, żeby formułować sądy i rozumować: „Istnieje język. Istnieją ludzie, którzy używają języka.” 11 Wydaje nam się, że warto nieco rozbudować ten zestaw wymaganych założeń. proponujemy w sumie cztery: A. Istnieje coś takiego jak język. B. Istnieją ludzie, którzy używają tego języka. C. Między językiem (jego strukturą logiczną i systemem znaczeń) a rzeczywistością zachodzi jakaś znacząca korelacja. D. Ta korelacja jest taka, że stosowanie reguł logiki ma sens praktyczny. Stwierdzenia te ułożone są od najbardziej koniecznego do najmniej koniecznego. Przez „praktyczny” w ostatnim z założeń rozumiemy: przydatny w realizowaniu ważnych dla człowieka celów. Widzieliśmy wcześniej, że co najmniej Tertulian Simone Wail i Osho mogliby nie zgodzić się z tym założeniem. Wydaje się, że aby sensownie zajmować się logiką nie trzeba zakładać, że z tego wynikają dla nas jakieś praktyczne korzyści typu: lepsza jakość komunikacji, lepsza efektywność rozumowania. Jednak faktycznie dla większości osób, które w ten czy inny sposób uprawiają logikę, założenie o jej praktycznej wartości jest oczywiste. 11 Richard L. Epstein. Five Ways of Saying ‘Therefore’. Arguments, Proofs, Conditionals, Cause and Effect, Explanations. Australia, Canada, Mexico, Singapore, Spain, United Kingdom, United States: 2001. S. 11. KULTURA LOGICZNA 28 IV. ZDANIE W SENSIE LOGICZNYM 1. Zdanie w sensie logicznym Podstawową jednostką, na której będziemy tu pracować jest zdanie w sensie logicznym. W opracowaniach określa się ją także mianem sąd logiczny. W niniejszym Stwierdzenie (zdanie w sensie logicznym) to opracowaniu będziemy zdanie w sensie zdanie oznajmujące użyte w taki sposób, że logicznym jest prawdziwe lub fałszywe. stwierdzeniem. Jest to zdanie oznajmujące użyte w nazywać taki dla sposób, uproszczenia że jest albo prawdziwe, albo fałszywe. Stwierdzeniem nie jest więc polecenie, pytanie, definicja czy wyjaśnienie. Stwierdzenie orzeka coś o czymś w taki sposób, że można się z tym zgodzić lub nie zgodzić. Przykłady: Chryzyp jest wysokim mężczyzną. Przekroczył pan ograniczenie prędkości. Ta restauracja jest zbyt droga. Każde z tych zdań jest skonstruowane w taki sposób że jest albo prawdziwe, albo fałszywe, więc są zdaniami w sensie logicznym. 2. Wartość logiczna zdania Częstym błędem początkujących logików jest mylenie zdania w sensie logicznym ze zdaniem prawdziwym. (oznaczana w zapisie logicznym symbolem 1), bądź Tymczasem prawdziwość, stwierdzenia Wartość logiczna stwierdzenia to jego prawdziwość bądź to jego fałszywość wartości fałszywość (oznaczana w zapisie logicznym symbolem 0). logiczne. Tym sposobem zdanie: Autor tego opracowania cały jest zrobiony z drewna. jest wprawdzie zdaniem w sensie logicznym (stwierdzeniem), jakkolwiek nieprawdziwym. Nawet najbardziej absurdalna wypowiedź może być stwierdzeniem. 3. Wartość logiczna zdania a weryfikowalność i przekonanie KULTURA LOGICZNA 29 Żeby już na wstępie nie popaść w poważne logiczne tarapaty trzeba tu sobie jasno odróżnić trzy rzeczy: wartość logiczną zdania, jego weryfikowalność i nasze przekonanie o jego prawdziwości. Rozważmy następującą wymianę zdań: Adam: Miałem dzisiaj w nocy proroczy sen. Beata: Nie wierzę. Adam: Śniło mi się, że się spotkaliśmy i powiedziałem ci, że miałem proroczy sen, a ty powiedziałaś, że nie wierzysz. A więc potwierdziło się! Beata: I tak ci nie wierzę. Wszystkie z wypowiedzi powyższego dialogu są stwierdzeniami. Dialog składa się z pięciu stwierdzeń. Jednak pierwszego stwierdzenia Adama nie można zweryfikować. Fakt ten nie narusza podstawowej struktury logicznej zdania. Zdanie to jest albo prawdziwe, albo fałszywe i nie może być inne. Jednak my nie dysponujemy żadnym sposobem, żeby to rozstrzygnąć, zweryfikować. Nie sprawia to jednak, że zdanie jest nielogiczne. Problem polega nie na nielogiczności zdania, ale na tym, że jego autor nie podaje dobrych przesłanek wspierających je. Ów brak przesłanek sprawia, że Beata nie jest skłonna uwierzyć w prawdziwość stwierdzenia Adama, co wyraża ona w postaci innego stwierdzenia: „Nie wierzę.” Jest ono prawdziwe albo fałszywe, dlatego jest stwierdzeniem. Albo prawdą jest, że Beata nie wierzy, albo jest to nieprawdą (może wierzyć, ale okłamywać w tej sprawie Adama). To też jest jednak nieweryfikowalne. Nie potrafimy ustalić, czy Beata mówi prawdę, czy nie. Tym niemniej stwierdza coś w sensie logicznym. Załóżmy, że przedstawionemu tu dialogowi przysłuchuje się osoba trzecia, Czarek. Czarek uważa, że on sam często ma prorocze sny. Z tego powodu wierzy Adamowi. Jest przekonany, że Adam mówi prawdę. Fakt ten w niczym nie zmienia sytuacji. Zdanie wypowiedziane przez Adama nie staje się przez to ani odrobinę prawdziwsze. W logice prawdziwość zależy od procedury uzasadniania. Podstawą oceny wartości logicznej zdania nie są czyjeś przekonania, ale jakość uzasadnienia. Uzasadnienia dzielimy na dobre i złe: dobre są słuszną podstawą przekonania, złe niesłuszną. Gdyby więc Czarek wyznał, że jest przekonany, iż stwierdzenie Adama jest prawdą, Beata mogłaby odpowiedzieć: Niesłusznie jesteś o tym przekonany. Co miałaby na myśli? Że nie ma uzasadnionej logicznie podstawy dla takiego przekonania. Mogłaby tak powiedzieć tylko dlatego, że czym innym jest wartość logiczna zdania, a czym innym nasze przekonanie o słuszności, bądź niesłuszności tego zdania. KULTURA LOGICZNA 30 Na tej podstawie formułujemy niniejszym drugą Zasadę Dobrej Rozmowy: nigdy nie przyjmuj własnego (lub czyjegoś) przekonania za przesłankę słuszności jakiegoś stwierdzenia. Uprawianie logiki wymaga pokory poznawczej. Większość współczesnych badań pokazuje, zasadniczą myślowych że skłonność i człowiek do popełniania ma skrótów błędów w ZDR2: Fakt, że jesteś o czymś przekonany, nie świadczy, iż jest to prawdą. rozumowaniu. Większość naszych przekonań jest albo nieprawdziwa, albo słabo uzasadniona. Rozsądnym wydaje się, żeby nie polegać na nich w rozmowach, jeśli nie poprzemy ich jakimś solidnym uzasadnieniem. 11,1 KULTURA LOGICZNA 31