Pdf version

Transkrypt

Pdf version
HISTORIA INTERNY POLSKIEJ
Edward Korczyński
Ryszard W. Gryglewski
Katedra Historii Medycyny, Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
Streszczenie: Edwarda Korczyńskiego, profesora chorób wewnętrznych UJ, wielu uznaje za pioniera
nowoczesnej interny w Polsce. Jego nazwisko umieszcza się zaraz obok postaci tej miary, co Józef Dietl czy Tytus
Chałubiński. To właśnie dzięki pracom Korczyńskiego do praktyki lekarskiej wprowadzono na stałe nitroglicerynę,
a jego zażyciowe rozpoznanie zatoru tętnicy wieńcowej należy do absolutnej klasyki diagnostyki medycznej.
Słowa kluczowe: choroby wewnętrzne, nitrogliceryna, Uniwersytet Jagielloński
Abstract: This paper is focused on life and scientific achievement of Edward Korczyński, professor of internal
diseases in Jagiellonian University, which is seen by many as a pioneer of modern clinic of internal disease in
Poland. Korczyński’s name is given just aside such great physicians as Joseph Dietl or Tytus Chałubiński. It is
due to his works nitroglycerine was introduced into clinical practise, and it is him, who first in the world could
diagnose infarct of the heart in a patient, which became classical and canonical in medicine.
Key words: internal disease, nitroglycerine, Jagiellonian University
Edward Korczyński (1844–1905) (ryc.) należy do najwybitniejszych lekarzy polskich XIX wieku. Określany niekiedy
mianem „ostatniego klasyka interny” w Polsce – obok Józefa
Dietla i Tytusa Chałubińskiego – był tym, w którym historycy
medycyny dostrzegają fundatora nowoczesnej kliniki chorób
wewnętrznych. Urodzony w Dobromilu, szkołę podstawową
kończył w Nowym Targu, a gimnazjum w Krakowie. Studia
medyczne, rozpoczęte na Wydziale Lekarskim Uniwersytetu
Jagiellońskiego w 1862 roku, ukończył w roku 1867, a rok
później uzyskał dyplom doktora medycyny. Niemal natychmiast rozpoczął praktykę lekarską w Dębicy, ale już w 1869
roku uzyskał asystenturę w klinice lekarskiej UJ, prowadzonej
wówczas przez Karola Gilewskiego. Szybko dał się poznać jako
zdolny diagnosta i organizator. Dlatego w 1872 roku, w wieku
zaledwie 28 lat, uzyskał samodzielne stanowisko ordynatora
Oddziału Chorób Wewnętrznych Szpitala św. Łazarza. Trudno
nie powiedzieć, że kariera Korczyńskiego rozwijała się w iście
oszałamiającym tempie, skoro już dwa lata później trzydziestoletniemu lekarzowi powierzono kierownictwo Kliniki Chorób Wewnętrznych UJ. Z tą Kliniką związał swoje losy już do
końca życia.
Korczyński zabrał się energicznie do reorganizacji Kliniki. Szybko zwiększył liczbę łóżek dla chorych i liczbę asystentów, stworzył także nowoczesne ambulatorium przykliniczne.
Jedno­cześnie od samego początku zabiegał o fundusze na budowę nowego gmachu kliniki. Napotykał jednak na rozmaite
Adres do korespondencji:
dr n. hum. Ryszard W. Gryglewski, Katedra Historii Medycyny, Collegium Medicum
Uniwersytetu Jagiellońskiego, ul. Kopernika 7, 31-034 Kraków, tel.: 012-422-21-16,
e-mail: [email protected]
Praca wpłynęła: 16.05.2007. Przyjęta do druku: 22.05.2007.
Nie zgłoszono sprzeczności interesów.
Pol Arch Med Wewn. 2007; 117 (4): 196-198
Copyright by Medycyna Praktyczna, Kraków 2007
196
trudności, w związku z czym budowa mogła ruszyć dopiero
w roku 1898, a uroczyste otwarcie zaplanowano na 1900 rok.
Była to data w dwójnasób symboliczna. Po pierwsze, był to
rok obchodów 500-lecia istnienia Uniwersytetu Jagiellońskiego, po drugie, było to 25-lecie pracy Korczyńskiego na stanowisku kierownika Kliniki. Jego uczniowie przygotowali na tę
okazję Pamiętnik Jubileuszowy dedykowany swemu mistrzowi.
Niestety na skutek opóźnień w pracach instalacyjnych i zwykłego niedbalstwa budowniczowie nie dotrzymali terminu.
Nowy gmach kliniczny, zlokalizowany na parceli nr 15 przy
ulicy Kopernika, otwarto dopiero w roku 1901. Niestety już
bez należytej oprawy, niejako w oderwaniu od planowanego
dlań kontekstu [1]. Nie zmienia to jednak faktu, że była to
budowla jak na owe czasy nowoczesna, z dobrze przemyślanym
rozkładem sal chorych, pracowni i ambulatorium.
Życie Korczyńskiego przypadło na czas wielkich przeobrażeń w rozumieniu nauk przyrodniczych, w tym rzecz jasna
medycyny. Gwałtowny przełom, jaki dokonał się w chirurgii za sprawą wprowadzenia znieczulenia ogólnego, metod
anty- i aseptycznych, narodziny anatomii patologicznej wraz
z teoriami: narządową, tkankową i komórkową powstawania
chorób, początki biochemii i fizjologii zmieniły radykalnie rozumienie istoty medycyny. Kiedy Korczyński po raz pierwszy
przekraczał próg Kliniki Chorób Wewnętrznych UJ, interna
stanowiła jednorodną całość, obejmującą swym zainteresowaniem wszelkie choroby, które można było leczyć metodami pozachirurgicznymi. Kiedy umierał w 1905 roku, specjalizacja
w obrębie chorób wewnętrznych była już czymś powszechnym.
Duża była w tym zasługa samego Korczyńskiego.
Korczyński szczególną uwagę poświęcił zagadnieniom
chorób układu krążenia. Jako pierwszy zażyciowo rozpoznał
u pacjenta zator tętnicy wieńcowej. Dokładny opis symptomatologii stał się wprost kanoniczny w diagnostyce klinicznej
POLSKIE ARCHIWUM MEDYCYNY WEWNĘTRZNEJ 2007; 117 (4)
HISTORIA INTERNY POLSKIEJ
[2]. Jemu też należy przypisać zasługę wprowadzenia w Polsce
nitro­gliceryny do kliniki lekarskiej [3]. Wraz ze swoim zespołem przeprowadził rozległe badania nad farmakodynamicznymi właściwościami tej substancji.
Korczyński miał też szczęśliwą rękę w doborze współpracowników. To jego trafnemu wyborowi, rzec można intuicji,
polska interna zawdzięcza powstanie nowoczesnej szkoły gastrologicznej. Zarówno Walery Jaworski, jak i Antoni Gluziński,
dwaj światowego wymiaru gastrolodzy, zaczynali swoją karierę
u Korczyńskiego. Początek kariery Jaworskiego był ponoć dość
osobliwy. Otóż pewnego dnia Korczyński miał go wezwać do
gabinetu. Kiedy Jaworski się stawił, Korczyński spojrzał na
młodego asystenta i powiedział krótko: „Pan zajmiesz się żołądkiem”. Jaworski skinął tylko głową i wyszedł. Audiencja
była skończona. Tak, przynajmniej w anegdocie, miał zaczynać
jeden z najwybitniejszych gastrologów. To, co jednak anegdotą
nie jest, to fakt, że już w 1885 roku dzięki badaniom Gluzińskiego i Jaworskiego można było po raz pierwszy określić
prawidłowe stopnie kwasowości żołądka. Korczyński, Jaworski i Gluziński, pominąwszy kazuistyczne doniesienia Reichmana, powiązali zjawisko nadkwaśności z chorobą wrzodową
żołądka i dwunastnicy. Zespołowe badania doprowadziły także do ustalenia związków zachodzących między kwasowością
żołądka a zmianami w morfologii jego śluzówki. Wreszcie
wskazanie na wpływ, jaki ma hipochloremia na ogólną sprawność ustroju, było bez wątpienia ważkim osiągnięciem szkoły
Korczyńskiego.
Życie Korczyńskiego nie było jednak wyłącznie pasmem
sukcesów. Surowy w obejściu, niekiedy do przesady pedantyczny, był jednak lubiany za niezłomność zasad i gotowość do
niesienia pomocy. Gdy obejmował Katedrę i Klinikę Chorób
Wewnętrznych, był prawie równolatkiem słuchających jego
wykładów studentów. Szybko zdobył wśród nich popularność,
a gdy odrzucił kuszącą propozycję objęcia stanowiska protomedyka Galicji, rozentuzjazmowana młodzież urządziła mu
wielką fetę, łącznie z marszem z pochodniami i wznoszeniem
okrzyków na jego cześć. W geście Korczyńskiego dopatrywano się aktu patriotycznego i poczytywano za akt odmowy
współpracy z Wiedniem. To jednak w żadnym stopniu nie
zaszkodziło karierze uniwersyteckiej Korczyńskiego, a można
powiedzieć, że wręcz jej dopomogło. W 1889 roku senat uczelni obrał go rektorem, a Wiedeń tej decyzji nie był przeciwny.
Korczyński nigdy bowiem nie ukrywał swoich konserwatywnych poglądów, co zjednywało zarówno profesurę, jak i przedstawicieli ówczesnej władzy. Z kolei młodzież studencka przyjęła wybór Korczyńskiego entuzjastycznie, widząc w młodym
rektorze gwaranta zachowania swoich swobód. Schyłek lat 80.
XIX wieku był czasem szczególnej gorączki politycznej. Idee
rewolucyjne odżywały na nowo, a w Galicji rodził się ruch socjalistyczny, którego głównym wyrazicielem stała się w 1892
roku Polska Partia Socjalistyczna. Korczyński był przeciwny
tym ruchom i z całą stanowczością potępiał wywrotową działalność socjalistów. Kiedy grupa studentów skupiona wokół
redakcji pisma akademickiego Ognisko jawnie nawoływała do
zdobycia niepodległości, szermując hasłami socjalizmu, właEdward Korczyński
Ryc. Edward Korczyński (1844–1905) (ze zbiorów Katedry Historii
Medycyny CM UJ)
dze austriackie nakazały wdrożenie śledztwa w tej sprawie.
Senat wyłonił komisję dyscyplinarną, która podjęła decyzję
o relegowaniu z uczelni zamieszanych w tę sprawę studentów.
Pod decyzją komisji z urzędu podpisał się rektor [4]. Ten podpis rozgorączkowani studenci uznali za zdradę. Mieszkanie
Korczyńskiego obrzucono kamieniami, wybijając parę szyb,
a popiersie profesora, które jeszcze parę lat temu na jego cześć
ufundowano, ostentacyjnie rozbito przed zakładem anatomii.
Wśród tych, którzy strzaskali wizerunek rektora, był student
Maksymilian Rutkowski, późniejszy profesor chirurgii UJ,
jeden z najwybitniejszych polskich lekarzy pierwszej połowy
XX wieku [5]. Demonstracje studentów były tak gwałtowne,
że zdecydowano się wprowadzić wojsko i policję. Te wydarzenia głęboko zaważyły na psychice Korczyńskiego. Zamknął się
w sobie i odsunął od większości znajomych i przyjaciół. Stał się
złośliwy i zgryźliwy, można powiedzieć, że wręcz dziwaczał.
Nienagannie ubrany, bywał najczęściej widziany w czarnym
landzie z niebieskimi obiciami, zaprzężonym w dwa gniade
konie. Wyniosłość i oschłość Korczyńskiego stały się przedmiotem licznych, często niewybrednych żartów, co powodo197
HISTORIA INTERNY POLSKIEJ
wało u niego jeszcze większą niechęć do gatunku ludzkiego.
Czara goryczy przelała się ostatecznie, kiedy w 1902 roku doszło do nowego konfliktu z młodzieżą akademicką. Oskarżono go o bezprawne usunięcie jednego z asystentów i nasłanie
nań policji. Znowu doszło do burd, tym razem przed Kliniką
Chorób Wewnętrznych. Wydarzenia te ostatecznie załamały
Korczyńskiego. Odsunął się od większości spraw publicznych
i zawodowych, ograniczając się tylko do tych bezwzględnie
koniecznych. Choroba serca, na którą od lat cierpiał, postępowała teraz znacznie szybciej. Nie chciał jednak przyjąć żadnej
pomocy, mimo że jego uczniowie, w tym Jaworski i Gluziński,
stali za nim murem. Zmarł w zaciszu domowym 23 września
1905 roku. Odszedł wielki lekarz, wybitny uczony i mistrz.
PIŚMIENNICTWO
1. Gajda Z. O ulicy Kopernika w szczególności, o Wesołej w ogólności prawie wszystko. Kraków, UJ, 2005: 87-88.
2. Korczyński E. Zator tętnicy wieńcowej serca (Embolia arteriae coronariae cordis) za
życia rozpoznany. Przegl Lek. 1887; 1: 20-21, 1887; 3: 41-43, 1887; 4: 57-59, 1887;
5: 75-76.
3. Korczyński E. Kilka słów o działaniu fizyologicznem i o zastosowaniu leczniczem
nitrogliceryny (na podstawie doświadczeń wykonanych wspólnie z Michałem
Janochą). Pamiętnik Towarzystwa Lekarskiego Warszawskiego 1881; 4: 609-628.
4. Aleksandrowicz J, Lisiewicz J. Edward Korczyński (1844–1905). In: Sześćsetlecie
medycyny krakowskiej. T. 1. Kraków, Akademia Medica Cracoviensis, 1963: 162163.
5. Gajda Z. O wydziale lekarskim Uniwersytetu Jagiellońskiego. Kraków, UJ, 2005:
123.
198
POLSKIE ARCHIWUM MEDYCYNY WEWNĘTRZNEJ 2007; 117 (4)

Podobne dokumenty