w numerze - miastoNS

Transkrypt

w numerze - miastoNS
Zasięg Tygodnika Nowosądeckiego miastoNS.pl: Powiaty: nowosądecki, gorlicki, limanowski, nowotarski, tatrzański. Szczegóły miastoNS.pl – kolportaż
NR 290
ROK VI
12 LIPCA 2012
ISSN 2084-4190
[email protected]
15 000 egzemplarzy
WOPR nad Kamienicą?
W NUMERZE
Smaczna kupka dla najmłodszych
Czy wykąpalibyście Państwo dziecko w psim moczu? A może na przekąskę poczęstowalibyście je
psim kałem? Nie? A może córka, syn, bratanek,
siostrzeniec, chrześniak jednak się skuszą? Naprawdę nie? To dlaczego tak dużo psów załatwia
się w piaskownicach pod okiem swoich właściTemat Tygodnia str. 3
cieli?
Tak płacą w samorządach
Panuje opinia, że najlepiej pracować w sektorze budżetowym. GUS właśnie to potwierdził
podając dane za zeszły rok. W budżetówce zarabia się średnio 4386,64 zł., a w sektorze prywatnym tylko 3298,32 zł. Region regionowi
jednak nie jest równy, a więc sprawdzamy, jak
to wygląda na Sądecczyźnie. Więcej str. 2
Na staż do Niemiec
Sądecki Urząd Pracy ma dla zarejestrowanych
w nim osób nie lada gratkę. Ci, którzy spełniają
odpowiednie warunki i do tego chcą – mają
szansę na wyjazd na staż za zachodnią granicę
Polski, do Niemiec. Dokończenie str. 3
Nasze redakcyjne warsztaty
dziennikarskie
Być może już niedługo nad Kamienicą będzie się można kapać równie bezpiecznie jak nad Jeziorem Rożnowskim
– Prowadzimy właśnie rozmowy
z miastem w sprawie możliwości
oznaczenia i monitoringu miejsc
zwyczajowo wykorzystywanych
do kąpieli – informuje Dariusz Gerhardt, szef sądeckich wodniaków.
Jeśli rozmowy okażą się owocne,
a obu stronom bardzo na tym zależy, to
nad Kamienicą będzie można liczyć
na opiekę ratowników. – Będziemy pełREKLAMA
nić dyżury w wyznaczonych godzinach.
Oczywiście nie przez całe lato, ale
w weekendy, wszystkie święta i jeszcze
jakiś dzień w tygodniu – tłumaczy Gerhardt.
Gorsze informacje mamy dla miłośników Jeziora Rożnowskiego i pozostałych wód wykorzystywanych rekreacyjnie – na Sądecczyźnie nie ma kąpielisk.
Ani jednego. Zgodnie z prawem wodnym wszystkie powinny być zgłoszone
do gmin do 31 grudnia ubiegłego roku.
Być może powodem „ciszy” w tym temacie jest zniechęcenie rygorystycznie
znowelizowanymi przepisami. Na kąpielisku musi być po jednej motorówce
na każde 400 metrów linii brzegowej
– nawet jeśli linia liczy sobie 100 to i tak
motorówka być musi, trzeba zapewnić
po dwóch ratowników ze sprzętem
na każde 50 metrów, sanitariaty itp. Ale
za to kąpielisko podlega wojewodzie,
który finansuje badania wody i wszystkie składowe związane z bezpieczeństwem basenu – w tym ratowników.
Gerhardt na pocieszenie dodaje, że
być może na sezon utworzonych zostanie kilka „miejsc wyznaczonych do kąpieli”. Co kryje się pod tą nomenklaturą? Miejsce, gdzie wody nikt nie bada,
bez sanitariatów, bez motorówki, ale
za to z ratownikami.
ES
Jak powstaje gazeta, jak się pisze artykuły, czy
praca dziennikarza jest stresująca, jak się prowadzi portal internetowy– pytali uczniowie ze
Szkoły Podstawowej z Maciejowej, uczestnicy
warsztatów dziennikarskich, jakie miały miejsce w redakcji naszego tygodnika w miniony
Czytaj str. 4
czwartek.
Piękno bez słońca
Niezależnie od tego, czy opalenizna jest efektem
promieni słonecznych, czy zasługą solarium, powinna być dawkowana z rozsądkiem. A rozsądne
opalanie przynosi wiele korzyści. Uatrakcyjnia wygląd skóry dodając jej uroku, ma pozytywny wpływ
na naszą samoocenę, samopoczucie i aktywność
Czytaj str. 7
fizyczną.
2
Aktualności
Kronika
Policyjna
Wypadek motocyklisty
w Krynicy
4 lipca przy ul. Czarny Potok w Krynicy
kierujący motocyklem 26-letni mężczyzna
wpadł w poślizg podczas pokonywania
zakrętu, a potem uderzył o jezdnię. Kryniczanin prawdopodobnie nie dostosował
prędkości do warunków panujących
na drodze. W wyniku uderzenia doznał
złamania żeber. Motocyklista był trzeźwy.
Okradziono jubilera
na Wałowej
4 lipca mężczyzna okradł sklep jubilerski
przy ul. Wałowej w Nowym Sączu. Złodziej
ukradł gablotę wystawową ze złotymi łańcuszkami. W pogoń za zlodziejem ruszyła sprzedająca w sklepie dziewczyna, ten
zdołał jednak uciec. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzą poszukiwania.
Nastoletni włamywacze
Trzech nastolatków zatrzymali 3 lipca nowosądeccy policjanci. 18, 16 i 12 – tyle
lat mieli chłopcy, którzy próbowali ukraść
przewody elektryczne z piwnicy jednej
z kamienic w rejonie ul. Jagiellońskiej.
Włamywacze zostali zatrzymani przez policję na gorącym uczynku. Dwóch młodszych policjanci przekazali rodzicom.
Zderzenie na skrzyżowaniu
Wieczorem 4 lipca w Nowym Sączu
przy skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i Krańcowej zderzyły się dwa samochody. Kierująca Fiatem 32-letnia kobieta prawdopodobnie nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu Audi, doprowadzając
do zderzenia. W wyniku wypadku kobieta doznała złamania kręgosłupa. Kierujący Audi 22-letni mężczyzna złamał kość
łokciową.
Włamywacz z miotaczem
gazu
8 lipca 35-letni mężczyzna próbował
okraść biuro drukarni w jednej z podsądeckich miejscowości. Nakryty przez właściciela, groził mu przedmiotem przypominającym broń palną. Po krótkich poszukiwaniach, przybyli na miejsce policjanci
zatrzymali złodzieja. Miał przy sobie miotacz gazu w kształcie pistoletu.
REKLAMA
Czwartek, 12 LIPCA 2012
Tak płacą w samorządach
Panuje opinia, że najlepiej pracować w sektorze budżetowym. Główny Urząd Statystyczny właśnie to potwierdził
podając dane za zeszły rok.
W budżetówce zarabia się
średnio 4386,64 zł., a w sektorze prywatnym tylko 3298,32
zł. Region regionowi jednak
nie jest równy, a więc sprawdzamy, jak to wygląda na Sądecczyźnie.
Jak czytamy w Portalu Samorządowym, najwyższą pensję otrzymywali w 2011 r. pracujący w samorządowych kolegiach odwoławczych
– 6 156,74 zł. 1,6 tys. zł mniej wyniosła przeciętna pensja pracowników
urzędów marszałkowskich. W administracji samorządowej szczebla wojewódzkiego we wszystkich jednostkach
zarabia się przeciętnie około 4 445,98 zł. Mniej, bo 3 881,86 zł,
zarabiali urzędnicy w gminach i miastach na prawach powiatu. W 2011
roku zarobili średnio 4368,97.
to do czynienia mamy ze sporymi wahaniami. W małopolskich gminach
i miastach na prawach powiatu np.
Nowy Sącz średnie uposażenie wynosi 3 934,32 zł. Dramatycznie gorzej
sytuacja wygląda kilkaset metrów dalej w starostwie powiatowym, gdzie
– sugerując się danymi GUS – zarabia
się prawie 600 zł mniej: 3 337,33 zł.
Podział na zawody
Ratusz i starostwo pod lupą
Patrząc na samą Małopolskę, sytuacja
wygląda trochę inaczej. Średnia pensja
wynosi tu 3 973,87 zł, przy czym w administracji państwowej kwota ta rośnie
np. urząd marszałkowski do 4 220,49 zł,
a w jednostkach samorządu terytorialnego spada do 3 825,55 zł.
Jeśli chodzi o najbardziej interesujące nas dane, a więc gminy i powiaty,
W samorządzie płace różnią się zależnie od zawodów. Najlepiej wśród zatrudnionych w samorządach zarabiali w budownictwie – ich przeciętna miesięczna
pensja wyniosła w 2011 r. 4466,17 zł. Podobnie było w samorządowym transporcie
i gospodarce magazynowej – 3835,82 zł.
Zajmując się w samorządach obsługą
rynku nieruchomości średnio miesięcznie
można było zarobić w tym czasie
3549,47 zł brutto, zaś zajmując się tzw.
działalnością profesjonalną, naukową
i techniczną – 3556,09 zł brutto.
Gorzej było w kulturze, rozrywce
i rekreacji – 2944,30 zł brutto, czy
w zakwaterowaniu i gastronomii
– 2931,43 zł brutto. Najsłabiej uposażenia kształtowały się w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej
– 2912,14 zł.
KP FOT.: KS
News room
Piknik z prezydentem
Seniorzy, niepełnosprawni i samotni,
mieszkańcy osiedla Barskiego i sąsiednich dzielnic wzięli udział w imprezie, jaką
od lat przygotowuje szef osiedlowego zarządu Mieczysław Gwiżdż. Wszyscy bawili się w starosądeckiej restauracji „Miś”,
gdzie był posiłek, tańce na świeżym powietrzu i grillowanie. Swoją obecnością
zaszczycił wszystkich prezydent Nowego
Sącza, Ryszard Nowak, który bardzo sobie ceni sobie kontakty ze starszyzną.
Autostrada Stawiarskiego
Wydano postanowienie o podjęciu
postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach
dla przedsięwzięcia pt. „Budowa drogi
gminnej o podwyższonym standardzie:
Kurów – Białawoda – Marcinkowice
– Rdziostów – Nowy Sącz, ulica Jagodowa”. Mowa o pomyśle wójta gminy
Chełmiec, tzw. autostradzie Stawiarskiego. Trasa biegłaby wzdłuż wałów dunajcowych, po skarpie Biała Woda, żeby
połączyć się w Kurowie z drogą krajową
nr 75. Pozwoliłoby to na ominięcie
wiecznie zakorkowanego mostu „heleń-
skiego”. Określenie „droga gminna
o podwyższonym standardzie” oznacza,
że inwestycja realizowana byłaby z funduszy gminy Chełmiec
Utrudnienia na drogach
4 lipca na ulicy Nawojowskiej, Rondzie Solidarności i moście „heleńskim”
ruszyły prace remontowe. Przez kilka tygodni kierowcy będą musieli liczyć się
ze sporymi utrudnieniami. Na moście
od 19 do 5 rano ruch będzie odbywał
się jednym pasem, wahadłowo. Również
na Nawojowskiej, od skrzyżowania z Al.
Piłsudskiego do zjazdu w ul. Krętą, samochody poruszać się będą jednym pasem, wahadłowo. Najgorzej będzie
w okolicach remontowanego Ronda Solidarności. Objazdy prowadzone są ulicą
Husarską, nie ma możliwości przejazdu
przez Prażmowskiego z ulicy Jamnickiej
w Nadbrzeżną.
4-ty w rankingu
Powiat Nowosądecki należy do jednego z najchętniej odwiedzanych polskich powiatów. Taka informacja ukazała
się na portalu www.wp.pl w rankingu naj-
popularniejszych powiatów, w którym
nasz zajął wysokie 4 miejsce. A oto, co
o nim napisano: „... aż 1,47 mln turystów
wybrało powiat nowosądecki. W Beskidzie Sądeckim znajduje się jeden z najsłynniejszych i najbardziej zjawiskowych
kurortów w Polsce. Już w XVIII wieku
w Krynicy-Zdrój została założona pierwsza zdrojownia, ale największy rozwój
uzdrowiska nastąpił w połowie XIX wieku
Będą nowe drogi
800 tyś. zł otrzymała gmina Stary
Sącz z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
i Administracji na usuwanie skutków powodzi z 2010 roku. Za te pieniądze zostaną wyremontowane cztery drogi: droga
Barcice – Głucha Dolina – 300 tys. zł,
REKLAMA
droga Na Polankę w Przysietnicy -150
tys. zł, droga Gaboń Praczka – Wilkówka
– 220 tys. zł i ul. Piaski w Starym Sączu
-130 tys. zł. Dodajmy, że powódź spowodowała straty w infrastukurze drogowej
na ok. 10 mln zł.
VIII Ogólnopolska Olimpiada
w Podnoszeniu Ciężarów
Od czwartku 12 lipca do niedzieli 15 lipca w Muszynie – Powroźniku odbywać się będą zawody w ramach 8.
Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży
w Podnoszeniu Ciężarów w Sportach
Letnich Małopolska 2012. W czwartek
zaplanowano przyjazd ekipy zawodników o godz. 18. Początek uroczystości
w piątek o godz. 10.00.
Temat tygodnia
Rozpocznij dzień z miastoNS.pl
3
Smaczna kupka dla najmłodszych
Czy wykąpalibyście Państwo dziecko w psim moczu? A może na
przekąskę poczęstowalibyście je psim kałem? Nie? A może córka,
syn, bratanek, siostrzeniec, chrześniak jednak się skuszą?
Naprawdę nie? To dlaczego tak dużo psów załatwia się w
piaskownicach pod okiem swoich właścicieli?
Robaczyce, świerzb i wiele innych
równie atrakcyjnych odzwierzęcych
chorób czeka na nasze dzieci w większości sądeckich piaskownic. I choć
obok większości stoją – chyba bardziej
w roli wyrzutu sumienia – tabliczki
z zakazem wyprowadzania czworonogów, place zabaw to zazwyczaj psie szalety. Oczywiście władze miasta zaraz
odbiją piłeczkę, że akcje edukacyjne
w tym temacie prowadzi się w Nowym Sączu cyklicznie, ale broszurki
nawet w najatrakcyjniejszej formie
ludzkiej mentalności nie zmienią.
Część naszych czytelników widzi jednak sprawę inaczej.
– Od czego jest straż miejska?
Ostatnio widziałam na osiedlu patrol mieszany strażnika z policjantem. Przechodzili obok piaskownicy,
którą akurat podlewał pies na smyczy. Właściciel patrzył na patrol, pa-
trol na niego. I co? Gdzie mandat?
Co mnie obchodzi, że emeryt nie ma
na mandat? Ja też nie mam na leki,
bo synek ostatnio takich paskudztw
na ręku dostał, że już na leczenie wydałam ponad stówę. A dermatolog
uprzedził, że to nie koniec. Od razu
mi powiedział, że to od brudnego
piasku. No pediatra też mnie uprzedził, że dziecko muszę odrobaczyć
– nie ukrywa wzburzenia młoda
matka z osiedla Millenium. Podobnych i to jeszcze bogatszych w emocje komentarzy napłynęło do naszej
redakcji od początku sezonu letniego
już kilkanaście. W części telefonów
pojawiły się nawet sugestie, że skoro
stróże prawa tak wyrozumiale podchodzą do właścicieli psów, to może
wezmą się za egzekwowanie czystości od administratorów osiedli. – Jak
ktoś zrobi kupę w basenie, to cała
woda powinna być spuszczona i wymieniona. Chcę wierzyć, że tak właśnie się dzieje. To analogicznie, jak
w piaskownicy jest gówno, to powinien być wymieniony cały piasek
– brzmiał wycinek jednej z takich
wypowiedzi.
No i tu nie mamy dobrych wiadomości – nie ma żadnych przepisów
w randze ustawy czy rozporządzenia,
które by regulowały, kiedy i na jaki ma
Na staż do Niemiec
Sądecki Urząd Pracy ma dla zarejestrowanych w nim osób nie lada gratkę.
Ci, którzy spełniają odpowiednie warunki i do tego chcą – mają szansę
na wyjazd na staż za zachodnią granicę
Polski, do Niemiec. Kucharz, kelner,
barman, opiekun do dzieci – to tylko
kilka z zawodów, w których 45 miejsc
czeka na bezrobotnych z Nowego Sącza.
Rekrutacja do projektu „Sądeczanin
bez granic – staże zawodowe w Niemczech dla osób bezrobotnych” rozpocznie
się jeszcze w tym roku, w grudniu. Pierwsza 15-osobowa grupa do Bad Freienwalde
REKLAMA
wyjedzie w lutym 2013 roku. Kolejne
–wkwietniu iczerwcu. Przez dziewięć tygodni pobytu za granicą osoby te będą mogły zdobyć doświadczenie zawodowe
i praktyczne umiejętności jako kucharz,
kelner, barman, opiekun do dzieci, opiekun osób starszych, mechanik samochodowy, elektromechanik, elektryk imurarz.
Uczestnicy projektu nie muszą obawiać się, że w Niemczech sobie nie poradzą. W ramach projektu każdy z nich
otrzyma wsparcie w postaci 60 godzin
przygotowania językowego, z czego 20 już
w Bad Freienwalde, dzięki któremu po-
znają język niemiecki w stopniu pozwalającym im bez problemów komunikować
się w Niemczech. Poznają także specyficzne, branżowe słownictwo. Przed wyjazdem czeka ich również szkolenie zzakresu
pisania życiorysów – CV według europejskich standardów, poznają także metody
radzenia sobie ze stresem, który w takich
sytuacjach jest wręcz nieunikniony. Przybliżona im zostanie również kultura i historia Niemiec, zarówno od strony mentalności i zwyczajów ich mieszkańców, jak
i miejsc atrakcyjnych kulturowo. Nie muszą sięmartwićrównież ofinanse. Wszyst-
być wymieniany piasek w piaskownicach. Jest tylko wytyczna zastępcy
Głównego Inspektora sprzed czterech
lat, by piasek badać mikrobiologicznie
ze szczególnym uwzględnieniem bakterii coli. Jednak jak zapewnia nas Genowefa Michalik szefowa działu Higieny Komunalnej sądeckiego sanepidu, spora ilość administratorów i zarządców ma na tyle wyobraźni, że
z własnej inicjatywy pilnuje, by choć
kie koszty podróży, pobytu, wyżywienia,
przygotowania do wyjazdu, a także ubezpieczenia, pokrywane są ze środków projektu. Co więcej, „stażyści” co tydzień będą otrzymywać tzw. kieszonkowe.
Po zakończonym stażu jego uczestnicy otrzymają dokumenty potwierdzające zdobyte podczas wyjazdu umiejętności. Certyfikat “Europass – Mobilność” przedstawia zdobyte umiejętności i kompetencje, potwierdza odbyte
kursy i szkolenia i jest ważny na terenie
całej Unii Europejskiej.
Przyszłoroczne staże to nie pierwsza
wizyta mieszkańców Nowego Sącza
w Bad Freienwalde. Pod koniec zeszłego
i na początku tego roku dwie ośmioosobowe grupy przedstawicieli instytucji i or-
raz, a nawet dwa razy w roku całkowicie wymienić zawartość piaskownicy.
– I mają na to faktury – podkreśla Michalik. Ale wymiana to nie wszystko,
piaskownica powinna być ogrodzona
i … przykryta. Dzikie koty traktują
piaskownice jak gigantyczne kuwety.
Co mogą z tym fantem zrobić
mieszkańcy? Ano mogą w drodze
uchwał lub rozporządzeń wspólnoty czy
spółdzielni nałożyć na administratora
dodatkowe obowiązki, na przykład wymianę piasku co kwartał, jego systematyczne uzupełnianie, montaż ogrodzenia itp. “Płacisz, wymagasz” to dobre hasło, które może zastąpić luki ustawowe.
A nasi radni jak dobrze pomyślą,
to bardzo szybko zorganizują pieniądze na piaskownice na placach miejskich. Wystarczy tylko, że strażnicy
zostaną zobowiązani do bezwzględnego karania osób, których czworonogi załatwiają się w takich miejscach. W końcu bawiące się tam dzieci mają w przyszłości zarobić na nasze emerytury. Zdecydowanie sprawniej im to pójdzie, gdy będą zdrowe.
EWA STACHURA
FOT.: KRZYSZTOF STACHURA
ganizacji należących do „Partnerstwa
na Rzecz Lokalnego Rynku Pracy w Mieście Nowym Sączu” wyjechały do Niemiec w ramach projektu „Poszerzamy nasze horyzonty – wymiana doświadczeń
w zakresie kształcenia zawodowego dorosłych”. Projekt miał na celu wymianę doświadczeń oraz poznanie innowacyjnych
metod w zakresie szkolenia zawodowego
i kształcenia ustawicznego. Uczestnicy
projektu z Bad Freienwalde wrócili z certyfikatami Europass – Mobilność.
Dokładnych informacji na temat staży zagranicznych udziela Małgorzata Sopata z Działu Programów i Współpracy
Sądeckiego Urzędu Pracy, [email protected], 18 442 91 10
w. 334.
ID
4
Kalejdoskop
Czwartek, 12 LIPCA 2012
Nasze redakcyjne warsztaty dziennikarskie
Jak powstaje gazeta, jak się pisze artykuły, czy praca dziennikarza jest stresująca, jak się prowadzi portal internetowy– pytali uczniowie i mieszkańcy Nowego Sącza, uczestnicy warsztatów dziennikarskich, jakie miały
miejsce w redakcji naszego tygodnika w miniony czwartek.
Nasza redakcja miała wielki zaszczyt gościć u siebie przedstawicieli
szkolnego kółka dziennikarskiegoz nowosądeckiej Szkoły Podstawowej wraz z opiekunem Moniką Jarzębak. Najpierw pod swoje skrzydła
wzięła wszystkich Ewa Stachura
i wprowadziła w tajniki zawodu
dziennikarza. Dzieci miały okazję zaobserwować jak wygląda praca łącznika między przedstawicielami instytucji, a odbiorcami mediów. Dowiedziały się jak wygląda praca w redakcji, jak
się zbiera materiał prasowy, jak po-
Z wizytą w redakcji
Tygodnika Nowosądeckiego
MiastoNS
wstaje tekst i gazeta. Po teorii przyszła
pora na praktykę. Specjalista od spraw
reklamy Mateusz Szewczyk opowiedział dzieciom o roli reklamy w życiu
prasy. Pod jego okiem dzieciaki wykonały swoje własne projekty reklamowe. Następnie fotoreporter Krzysztof
Stachura pokazał jak się robi dobre
zdjęcia reporterskie i jak się je „obrabia” za pomocą programów komputerowych. Dzieci wykonały kilka zdjęć,
a jedno z nich doczekało się publikacji
– autorem został Arkadiusz Szeptak.
Przebieg redakcyjnego wydarzenia został uwieczniony wspólnymi tekstami, nad którymi Małgorzata Pawłowska i Inez Dunikowska-Krupa wspólnie z dziećmi pracowały. Końcowym
etapem było zamieszczenie tekstów
i zdjęć na naszym portalu internetowym. Poniżej teksty naszych gości.
PROJEKT BYŁ WSPÓŁFINANSOWANY ZE
ŚRODKÓW URZĘDU MIASTA W NOWYM SĄCZU
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
Spotkanie z Pracownikami
redakcji MiastoNS
29 czerwca do gazety Miasto NS przyjechaliśmy grupą z koła dziennikarskiego ze Szkoły Podstawowej . Nauczyliśmy
się jaka jest praca dziennikarza przy tworzeniu gazety.
Wizyta w redakcji
„Tygodnika Nowosądeckiego
Miasto”
Na początku dziennikarka pani Ewa Stachura tłumaczyła nam
jak pracuje gazeta. Opowiadała na czym polega praca dziennikarza,
fotoreportera, reportera i speca od reklamy. Potem zostaliśmy podzieleni na grupy i tworzyliśmy własne reklamy według wskazówek
pana Mateusza Szewczyka. Następnie pan Krzysztof Stachura, wyjaśnił nam, przyszłym dziennikarzom, jak robi się zdjęcia reporterskie.
Pokazano nam obsługę aparatu fotograficznego i mieliśmy możliwość zrobienia zdjęcia. Później stworzyliśmy ten tekst, który właśnie
czytacie. Po napisaniu relacji z panią Gosią Pawłowską i Inez Dunikowską- Krupą obrabialiśmy zdjęcia i nanosiliśmy poprawki na ten
tekst. W redakcji Miasto NS bardzo nam się podobało. Było bardzo
ciekawie, poznaliśmy ciężką, wyczerpującą i odpowiedzialną pracę
dziennikarzy, dowiedzieliśmy się również, że jest ona ciekawa, interesująca i przygodowa. Dziennikarze byli bardzo mili, radośni,
a zwłaszcza pan Mateusz. Mamy nadzieję, ze jeszcze kiedyś odwiedzimy redakcję.
29 czerwca koło dziennikarskie ze Szkoły Podstawowej
odwiedziło redakcję Tygodnika Nowosądeckiego Miasto.
Były to warsztaty dziennikarskie, podczas których dowiedzieliśmy się jak wygląda pracy dziennikarzy.
Po pierwsze, dowiedzieliśmy się od pani Ewy Stachury skąd
dziennikarze czerpią inspiracje i informacje do pracy, jak się tworzy gazetę i na co zwracać uwagę podczas pisania artykułów prasowych. Następnie pan zajmujący się reklamą opowiadał nam jak pozyskiwać reklamodawców. Pod jego okiem mieliśmy okazję zaprojektować swoje
pierwsze prace reklamowe (graficzne). Redakcyjny fotoreporter pokazał nam jak robić dobre, redaktorskie zdjęcia, a potem jak za pomocą
profesjonalnych programów komputerowych dopracowywać fotki.
Kolejnym krokiem było napisanie relacji ze spotkania w redakcji.
Przy pisaniu i korekcie tekstu pomagały nam panie dziennikarki: Małgorzata Pawłowska i Inez Dunikowska- Krupa. Końcowym etapem wizyty było zamieszczenie naszych „wypocin” na portalu internetowym.
Spotkanie w redakcji było bardzo ciekawe i dzięki niemu wiele się dowiedzieliśmy o pracy dziennikarzy i zasad jakie i obowiązują w tej ciekawej i męczącej pracy.
SZYMON KONIECZNY I ARKADIUSZ SZEPTAK
REKLAMA
KASIA LELITO, AGATA HOROWSKA, DARIA LITWA
29 czerwca odwiedziliśmy redakcję „Tygodnika Nowosądeckiego Miasto”, aby dowiedzieć się jak pracują dziennikarze.
Na początku pani Ewa Stachura opowiadała nam o budowie
gazety, o zasadach panujących przy pisaniu reportażu. Następnie
pan Mateusz Szewczyk powiedział o roli reklamy w gazecie. Kolejnym punktem było tworzenie własnej reklamy i prezentowanie
jej. Od pana Krzysztofa Stachury (fotoreportera) dowiedzieliśmy
się, jak robi się redaktorskie zdjęcia, a pani Ewa jeszcze wytłumaczyła nam, jak ważny jest związek pomiędzy fotoreporterem
a dziennikarzem i jak to wpływa na jakość gazety. Pan Krzysztof
wybrał jednego ochotnika, który zrobił nam zdjęcie z redakcją.
Potem pokazał nam, jak robi się korektę zdjęcia. Kolejnym zadaniem było napisanie relacji z pomocą pani Inez Dunikowskiej-Krupy i pani Małgorzaty Pawłowskiej. Ostatnim elementem było zamieszczenie tekstu na stronie internetowej tygodnika. Pobyt
w redakcji bardzo nam się spodobał i bardzo dużo się dowiedzieliśmy. BARDZO DZIĘKUJEMY!
PATRYCJA SZCZECINA, AGATA MALCZAK, JUSTYNA SULICZ
Reklama
Rozpocznij dzień z miastoNS.pl
5
6
Wokół nas
Reklama jak ta lala
Marylin Monroe i Jennifer Lopez
– co te dwie panie mają ze sobą
wspólnego? Obie są piękne, obie
to gwiazdy najwyższego lotu
i obie wabią klientów do sądeckich salonów piękności. Obie robią to gratis.
Gwiazdy nie kasują gaży tylko
za koncerty czy płyty. Trzeba też – i to
słono – płacić za wykorzystywanie ich
wizerunku. Czy właściciele salonów
z gwiazdami w tle mają tego świadomość?
Nefretete, najpiękniejsza królowa
Egiptu i bezsprzeczna gwiazda marketingowa w branży kosmetycznej pewnie się o prawa do swego wizerunku
nie upomni. Rząd egipski, który można by uznać za jej spadkobiercę, też nie
będzie się po świecie rozjeżdżał. Ale
już w przypadku pań z naszego nagłówka sprawa może wyglądać inaczej.
Okazuje się, że właścicielki, bo salon z Lopez w tle to cztery niezależne
wspólniczki, nawet nie wiedziały
do końca co będzie na ich banerze reklamowym. Baner zamówiły w agencji
reklamowej za pośrednictwem Internetu. Emailowo zatwierdziły projekt.
– I do głowy nam nie przyszło, że to
akurat Jennifer Lopez. To klienci zaczęli o to pytać – komentuje jedna z prowadzących. O prawach do wizerunku i ewentualnych konsekwencjach łamania przepisów w tym temacie panie pojęcia nie miały, a reklamę
i tak chcą wymienić, bo od początku
miały zastrzeżenia do jej jakości. – Lopez klientów nam nie przysporzyła.
Bazujemy na stałych klientach, którzy
REKLAMA
mogą liczyć na zniżki 10, 20, 30 procent za przyprowadzenie każdej kolejnej osoby – tłumaczy ich przedstawicielka. Już na zakończenie dodaje, że
reklama z Lopez stoi zaledwie rok.
Przygodę z reklamą salon rozpoczął
od zwykłego potykacza.
W przypadku salonu piękności
Monroe o przypadku powiedzieć się
nie da. Marylin Monroe zerka z szyldu
z reprodukcji swojego najsłynniejszego
zdjęcia. – Cały wystrój jest z jej zdjęciami. Trudno rzeczywiście tego nie zauważyć. Marylin jest wszędzie, na kubeczkach, filiżankach, ścianach – komentuje właścicielka salonu. Przyznaje, że o prawach do wykorzystywania
wizerunku słyszała, ale szczegóły są
dla niej bardzo mgliste. Zapytana czy
zna filmografię gwiazdy uczciwe odpowiada: – Szczerze powiem, że nie.
Oglądałam tylko jeden jej film. Trochę
znam jej biografię. Dla mnie jest to
przede wszystkim bardzo piękna kobieta. I to trochę tak, że to ona pasowała do mojego salonu, a nie, że ja dopasowywałam salon do niej. Nawet nie
pomyślałam o tym, że jacyś jej spadkobiercy mogliby przyjść i kazać coś usunąć, czy coś zapłacić.
Nasza rozmówczyni, która swoją
„współpracę” z Marylin rozpoczęła
dwa lata temu uważa, że wizerunki
gwiazd tego kalibru są tak powszechnie wykorzystywane, że stały się
czymś w rodzaju zbiorowej własności.
Kobieta ani myśli rozstać się z seksbombą.
EWA STACHURA
FOT.: KRZYSZTOF STACHURA
Czwartek, 12 LIPCA 2012
Minister otworzył klub Kotłownia
Władysław Kosiniak Kamysz - Minister Pracy i Polityki Społecznej, Ryszard Nowak - Prezydent Nowego Sącza, Marta Mordarska Pełnomocnik Prezydenta ds. Społecznych oraz Stanisław Motyka - Przewodniczący Zarządu Osiedla Wólki
W sobotę 7 lipca na terenie Osiedla Wólki nastąpiło uroczyste
otwarcie „Klubu Kotłownia” dla
dzieci i młodzieży. W uroczystości udział wzięli zaproszeni goście, przedstawiciele władzy i zarządu Osiedla, radni miasta,
mieszkańcy Wólek oraz dzieci
i młodzież, a gościem specjalnym
był
Władysław
Kosiniak- Kamysz, Minister Pracy i Polityki
Społecznej.
Uroczystości otwarcia świetlicy rozpoczęły się występem Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza. Po przywitaniu przybyłych gości nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi, którego dokonali: Władysław Kosiniak Kamysz – Minister Pracy i Polityki
Społecznej, Ryszard Nowak – Prezydent Nowego Sącza, Marta Mordarska
– Pełnomocnik Prezydenta do spraw
Społecznych, Radna Województwa Małopolskiego oraz Stanisław Motyka
– Przewodniczący Zarządu Osiedla
Wólki. Po przecięciu wstęgi dzieci oficjalnie mianowały ministra Władysława
Kosiniak Kamysza opiekunem świetlic
środowiskowych w Polsce, radną wojewódzką Martę Mordarską – opiekunką
świetlic w województwie, a prezydenta
Ryszarda Nowaka – opiekunem świetlic w Nowym Sączu, po czym poświęcono pomieszczenia nowego klubu.
Następnie głos zabrał Władysław
Kosiniak – Kamysz, który w swoim
przemówieniu podkreślił, jak niezwykle istotnym jest tworzenie miejsc, które
służą do celów integracyjnych i edukacyjnych dzieci i młodzieży, a tym samym pomagają wychodzić z „wykluczenia społecznego”.
Prezydent Ryszard Nowak wyraził
nadzieję, że miejsce to będzie służyło
młodym ludziom, którzy uczestnicząc
w zajęciach będą mogli realizować swoje
pasje i zainteresowania oraz spędzać
wolny czas. Radna wojewódzka Marta
Mordarska zwróciła uwagę na potrzebę
tworzenia miejsc przygotowujących
młodzież do pełnienia odpowiedzialnych ról w społeczności lokalnej.
Dyrektor Zespołu Świetlic Środowiskowych w Nowym Sączu Adam Musiał oraz Przewodniczący Zarządu Osiedla Wólki Stanisław Motyka złożyli
na ręce Ministra Pracy i Polityki Społecznej podziękowania za wspieranie
inicjatyw kierowanych do dzieci i młodzieży z Nowego Sącza, które rozwijając
swój potencjał i zdolności stają się
przyszłością naszego kraju. Dyrektor
skierował również podziękowania do innych osób, które dzięki wydatnej i efektywnej pomocy przyczyniły się
do otwarcia Klubu.
Następnie dzieci z Zespołu Świetlic
Środowiskowych zaprezentowały swoje
umiejętności taneczne i wokalne oraz
wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie. Ponadto zgromadzeni goście odrysowywali swoje dłonie, a powstały w ten
sposób obraz będzie pamiątką po uroczystym zainaugurowaniu działalności
Klubu. Ciepłe popołudnie upłynęło
pod znakiem imprez towarzyszących
– gier i zabaw zorganizowanych dla
dzieci i młodzieży.
Powstanie Klubu możliwe było
dzięki otrzymaniu dofinansowania ze
środków Ministerstwa Pracy i Polityki
Społecznej w ramach konkursu „Świetlica – Dzieci – Praca” na rzecz wsparcia
dziecka i rodziny w gminie w latach 2011-2015. Środki pozyskane z dotacji przekazane zostaną m.in. na zakup
sprzętu i wyposażenia do pracowni fotograficzno-filmowej, komputerowej, plastycznej, sali rozwoju społecznego itp.
Projekt jako jedyny w województwie małopolskim otrzymał dofinansowanie
z Ministerstwa. Realizacja Projektu pozwoli zwiększyć liczbę uczestników zajęć w świetlicy środowiskowej, a tym samym wpłynie na wzrost stabilności bezpieczeństwa socjalnego rodzin oraz ograniczenie zjawisk niepożądanych tj. dziedziczenia biedy i wykluczenia społecznego. Zamierzeniem projektu jest także
m.in. prowadzenie zajęć specjalistycznych z udziałem kadry Zespołu Świetlic
Środowiskowych, w tym pedagogów,
psychologa, streetworkera oraz wspólna
integracja dzieci i młodzieży uczestniczącej w zajęciach świetlicowych z reprezentantami środowiska lokalnego.
Placówka będzie otwarta dla dzieci
i młodzieży z terenu całego Nowego Sącza. Dodatkowo w ramach organizowanych rokrocznie przez Miasto Nowy
Sącz Programów „Bezpieczne Ferie”
i „Bezpieczne Wakacje” w świetlicy będą
prowadzone zajęcia, z wykorzystaniem
nowego wyposażenia.
RAFAŁ KMAK, FOT. ARCH
Reklama
Rozpocznij dzień z miastoNS.pl
7
Piękno bez słońca
Niezależnie od tego, czy opalenizna jest efektem promieni słonecznych,
czy zasługą solarium, powinna być dawkowana z rozsądkiem. A rozsądne opalanie przynosi wiele korzyści. Uatrakcyjnia wygląd skóry dodając
jej uroku, ma pozytywny wpływ na naszą samoocenę, samopoczucie
i aktywność fizyczną. Za sprawą światła w naszym ciele powstają endorfiny – tzw. hormony szczęścia, dlatego np. z wizyty w solarium wracamy
nie tylko opaleni, ale po prostu szczęśliwsi. Terapia światłem jest także
cennym uzupełnieniem leczenia wielu schorzeń nie tyko ciała, ale i duszy.
Moc światła
Faktem jest, że bez względu na to,
czy opalamy się w naturalnym słońcu,
czy pod lampami solarnymi, światło promieni UV pozytywnie wpływa na nasze
zdrowie i samopoczucie. To właśnie dzięki niemu skóra produkuje niezbędną
do życia witaminę D3, która spełnia
w naszym organizmie wiele bardzo potrzebnych funkcji m. in.: reguluje pracę
układu nerwowego, mięśniowego, odpornościowego i ma działanie przeciwbakteryjne. Jeśli jej zabraknie, organizm
może sobie nie poradzić z metabolizmem wapnia i fosforu, niezbędnych
pierwiastków do budowy kości i zębów,
a to może być przyczyną krzywicy, osteoporozy, cukrzycy, chorób sercowo – naczyniowych, a nawet nowotworów.
W słoneczne dni nasza kondycja psychiczna jest dużo lepsza, niż wtedy kiedy
słońca nie ma. Osobom wrażliwym
na braki nasłonecznienia wręcz zaleca się
korzystanie z solarium. Mówi się wówczas o światłoterapii, która jest naturalną
metodą leczenia i ma ogromne zastosowanie w ogólnej terapii depresji, stresu,
napięć i niektórych schorzeń np.: zapalenia zatok, bóli stawowych, czy choroby
skórnej jaką jest łuszczyca. Za sprawą
REKLAMA
światłoterapii mnóstwo pacjentów wraca
do formy w krótkim czasie, bez konieczności zażywania środków farmakologicznych. Wszystko dlatego, że światło poprawia nasze samopoczucie i sprawia, że
mamy więcej energii i ochoty do życia.
Rozsądek, umiar, efekt
Nie ulega wątpliwości, że słońce
jest niezbędne do życia i zdrowego
funkcjonowania organizmu, choć poza
pożytecznym działaniem powoduje
również wiele niekorzystnych skutków.
Zazwyczaj ma to związek z nierozsądnym dawkowaniem „kąpieli słonecznych”, których efektem w założeniu ma
być piękna opalenizna, a które często
kończą się poparzeniem skóry. Co nagle, to po diable – mówi stare, mądre
porzekadło. Tylko jak osiągnąć consensus i bez uszczerbku na urodzie i zdrowiu zostać posiadaczem pięknej, złocistej skóry? – Czemu nie spróbować rozsądnego opalania na SOLARIUM ERGOLINE w Centrum Handlowym
Europa przy ul. Nawojowskiej – zachęca nas obsługa tegoż właśnie solarium.
Jest to świetne rozwiązanie dla tych,
którzy długo pracują, a nie chcą rezygnować z pięknego wyglądu. Zaczyna-
my od kilkuminutowych seansów, zależnie od fototypu skóry i stopniowo je
wydłużamy. To pozwoli skórze przyzwyczaić się do temperatury bez ryzyka poparzenia. Na oczy zakładamy specjalne okulary ochronne, brodawki
piersiowe przykrywamy ligniną i stosujemy kremy przeznaczone specjalnie
do opalania w solarium. W ofercie SOLARIUM ERGOLINE znajdują się
profesjonalne kosmetyki firmy Onyx,
które nawilżają skórę, chronią
przed promieniami UVA i UVB, przyspieszają opaleniznę i dodatkowo brązują. Jakość i wyposażenie łóżek opala-
jących jest na bardzo wysokim poziomie. Są one objęte gwarancją producenta, który systematycznie dba o przeglądy, wymianę lamp itp. Wszystkie wyposażone są w wentylację – nawiewy
na poszczególne części ciała do wyboru
zgodnie z życzeniem klienta, wyłączniki opalania twarzy, aromaterapię, bryzę
nawilżającą, relaksującą muzykę. Łóżka
są systematycznie myte i dezynfekowane odpowiednimi płynami. Po każdym
opalaniu nawilżajmy skórę kosmetykiem zawierającym np. aloes, witaminę
E i C, algi, ceramidy, flawonoidy. Wypijamy też dużą ilość wody mineralnej,
która wyrówna poziom elektrolitów
w organizmie. Bardzo ważne jest, aby
nie opalać się codziennie, wystarczy 1–2 dni w tygodniu. Po 6–10 seansach należy zrobić dłuższą przerwę
i potem korzystać z zabiegów podtrzymujących np. seansem raz na dwa tygodnie. Personel SOLARIUM ERGOLINE zawsze fachowo oceni i doradzi, jak
długo i jak często można korzystać z zabiegów opalania. – Naszym celem jest
uświadamianie klientów, że piękna skóra to skóra naturalnie opalona i pięknie
nawilżona – zachęca obsługa solarium.
MAŁGORZATA PAWŁOWSKA
8
Rozrywka
ul. Zofii Darowskiej / 10 33-300 Nowy
Sącz / tel. 018 443 56 34
W obrębie miasta dowóz gratis! Poza
Nowym Sączem / 1 zł za każdy km.
Godziny otwarcia: pon-czw: 11.00-22.00
pt-sob: 11.00-1.00 nd: 12.00-23.00
Do wygrania dwa kupony na pizzę.
Wystarczy rozwiązać minimum dwie
z łamigłówek i przesłać rozwiązanie
na adres: [email protected]
lub na ul Kościuszki 7; 33-300 Nowy
Sącz lub przynieść osobiście
Poprawne odpowiedzi nadesłane
do 18 lipca wezmą udział w losowaniu.
W ubiegłym tygodniu pizze wygrali:
Teresa Gargula,
Magdalena Knop
Czwartek, 12 LIPCA 2012
Rozmaitości
9
Rozpocznij dzień z miastoNS.pl
Ogłoszenia drobne SMS! Najtaniej i najwygodniej
Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer 76068 (6 zł netto) a twoje ogłoszenie ukaże się na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji 7 dni + (1 publikacja w gazecie)
Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer 92058 (20 zł netto) a Twoje ogłoszenie ukaże sie na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji to 28 dni + (4 publikacje w gazecie)
Wysyłając sms akceptujesz regulamin
INNE
Nowy Sącz ul. Radziecka 46 tel. 509 316 441
dniu odbioru. Tel: 509-942-079
696 432 476
Usługi KADROWO-PŁACOWE oraz biurowe
KUPIĘ
Sprzedam lub wynajmę w Chełmcu nowe,
KOREPETYCJE
dla firm. Pełny zakres usług związanych z
Kupię różne rodzaje zboża w ilościach min.
bezczynszowe mieszkanie na 1 piętrze o pow.
Do każdego zlecenia podchodzimy z dużym
domu! Pożyczki na dowolny cel z Kartą
zaangażowaniem i pasją.
Rabatową. Eurocent: 663-225-225 lub
12/348-08-08
5500 brutto - możliwa negocjacja. Zadzwoń:
PRACA: DAM LUB
SZUKAM
Pożyczki Gotówkowe bez wychodzenia z
SPRZEDAM/WYNAJMĘ
Profesjonalne przygotowanie do matury
obsługą biura, a także kadr i płac. Kontakt
24 tony, płatne w dniu odbioru, zapewniam
46 m2. Pokój z kuchnią, sypialnią, łazienką,
OGRODZENIA # BRAMY # WIATY #
poprawkowej z matematyki oraz wrześniowej
tel.600 954 779
transport! Tel. 504-082-112
przedpokojem,
KOJCE # ZADAZSENIA # PODSIUBITKI.
sesji
przedmiotów
Budujesz dom? Potrzebujesz elektryka?
Kupię każde zboże paszowe, kons.
poddasze.
KONTAKT: 692 279 399
matematycznych Kontakt: 665 783 308,
Instalacja elektryczna: obwody gniazd i
gorzelniane oraz eko, również łubin, rzepak,
zamieszkania od zaraz. Cena do negocjacji.
Fotografia i wideofilmowanie - Dorota Borek
www.matematyka-nowysacz.pl
oświetlenia, instalacja alarmowa. W cenie
groch. Min 23t. Zapewniam transport, płacę w
Tel. 795 599 554 lub 889 300 202
egzaminacyjnej
z
częściowo
Mieszkanie
zabudowane
wyposażone,
do
Czas na kolejne zbrodnie i kary
Poczytajmy
Podobno ponad połowa Polaków
nie czyta książek. Nie, że czyta
niewiele, albo że tylko pięć rocznie. Podobno nie czyta w ogóle.
Nie da się ukryć, że statystyka ta jest
dość przerażająca,. I choć trudno wskazać jeden konkretny powód, wydaje się,
że przynajmniej większość z nich da się
sprowadzić do wspólnego mianownika,
którym jest… brak. Brak chęci, brak czasu, brak pieniędzy – bo nie każdy przecież lubi biblioteki. Nikogo do czytania
zmusić nie można, pozostaje nam jedynie pocieszanie się tym, że ci, co czytać
kochają, czytają na całego. Są przecież tacy, którzy bez czytania obejść się nie mogą. Gdy tylko minie im książkowy kac,
gdy uda im się wydostać ze świata właśnie ukończonej powieści, sięgają po kolejną książkę. Z aktualnie „przerabianą”
nie rozstają się ani na chwilę, co chwila
zanurzając nos między jej strony, w kieszeniach mają pochowane czytniki e-booków – w końcu mamy XXI wiek, więc
ewoluuje wszystko, nawet książki – a jeśli zupełnie niechcący wylądują w jakiejś
księgarni i wpadnie im w ręce coś ciekawego, wtedy przepadają.
To ostatnie zjawisko jest zresztą dość
często spotykane, kultywowane przez całą rzeszę ludzi i przede wszystkim – akceptowane nieraz przez same księgarnie.
Niektóre z nich do tego stopnia idą na rękę czytelnikom, że między półkami
z książkami można znaleźć stołki, krzesełka, a nawet wygodne, idealne do zatopienia się w nich samych i w lekturze, miękkie fotele. Coraz częściej powstają też
miejsca, które nie sposób nazwać jednym
słowem. Ni to księgarnia, ni to kawiarnia… Przy kawie i ciastku można spędzić
godziny, zaczytując się w książkach zabraREKLAMA
W czwartym już odcinku opowieści spod szyldu historii znanych
i nieznanych Adam Śliwa zapozna
Państwa z kolejnymi starymi aktami sądowymi z okolic Koniuszowej, Mogilna i Posadowej. Zainteresowanych większą porcją informacji zapraszamy do lektury
cyklu „Ziemia Sądecka od średniowiecza do współczesności”.
nych z pobliskiej półki. Jeśli kawa skończy
się wcześniej niż książka, nie ma problemu. Zawsze można przeczytać ją następnym razem, albo po prostu kupić i skończyć w domu. Takich miejsc w Polsce powstaje coraz więcej, szkoda tylko, że póki
co nie w Nowym Sączu…
Równie chętnie, jak książki, odwiedzający księgarnie i im podobne miejsca
przeglądają prasę. Miesięczniki, tygodniki i dzienniki. Czytają artykuły, które ich interesują – bo czy to warto dla
jednego tekstu wydawać te kilka złotych? – rzucą okiem, co nowego u celebrytów, kto się pobrał, kto rozwiódł
i czym teraz jeździ Wojewódzki, przeglądają ogłoszenia. I, niestety, coraz częściej mają z tym problem. Właściciele
kiosków i punktów z prasą nieraz burzą
się na takie zachowania, twierdząc, że
żeby gazetę przejrzeć, klient musi ją najpierw kupić. Oczywiście, po części rację
mają. Najczęściej jednak przeglądający
codzienną prasę są przy okazji poszukującymi pracy i jako takich po prostu ich
nie stać na zakup gazety.
Każdy czyta, jak może – o ile lubi.
Zmuszanie do czytania sensu nie ma
żadnego, ale może jednak warto poświęcić choć trochę z wolnego czasu – którego w okresie wakacyjnym większość
z nas ma ciut więcej – na „ukulturalnianie się”? Dobra książka jeszcze nikomu
nie zaszkodziła…
A do zbrodni wracając…
Sebastian Giza, szewczyk z Mogilna,
z namowy Macieja Świerkuta, a dla marnego łakomstwa kilku złotych polskich,
które zwęszył u Wojciecha Szlagi, kowalczyka, i Wojciecha Skórki, wolarza, sług
dworskich u państwa Lenczowskich
w Koniuszowej, w nocy z dnia 24. na 25.
października 1684 roku zabił obuchem
siekiery obydwóch śpiących, jak to sam
szczegółowo przed sądem zeznał: „Z tą
siekierą ukrwawioną przyszedłem do ojca w nocy i myłem ją wodą ranem,
a w tym mnie pojmano, bom jeszcze miał
na gębie krew zabitego, o której nie wiedziałem.” Wyrokiem sądu wójtowskiego
z dnia 3 listopada 1684 roku, zdarto mu
skórę z grzbietu naprzód przed pręgierzem na rynku, potem pod szubienicą,
ćwiartowano go na cztery części, wreszcie
głowę razem z odciętymi częściami zawieszono na szubienicy.
Stanisław Gosprzydowski alias Węgrzynek z Kamionki, młodzieniec 18letni, z namowy Szymona Górnego młynarza z Koniuszowej, popełniał rozmaite drobniejsze kradzieże w Koniuszowej, Mogilnie, Mystkowie i Kamionce.
Sąd rozważywszy, że nawet najdrobniejsze występki i grzechy przeciwne są
przykazaniu bożemu i prawom przeciwko złodziejom ustanowionym, wyrokiem z dnia 7 grudnia 1668, kazał mu
wyliczyć publicznie 20 plag.
ES
INEZ DUNIKOWSKA-KRUPA
REKLAMA
WYDAWCA: 4P Sp. z o.o.
ul. Kościuszki 7, 33–300 Nowy Sącz
Tel. 18 440-76-27; Fax. 18 440-76-37
[email protected] www.miastoNS.pl
REDAKTOR NACZELNY
Rafał Kmak, [email protected]
REDAKCJA:
Ewa Stachura [email protected],
Paweł Kamiński [email protected],
Marek Kmak [email protected], (sport)
Katarzyna Tokarczyk, Inez Dunikowska-Krupa;
Foto: Krzysztof Stachura
SEKRETARZ REDAKCJI: Małgorzata Pawłowska
BIURO REKLAM I OGŁOSZEŃ:
[email protected]
18 440-76-27; mob. 697-715-787
Skład DTP : FHUP Feniks
Współ. Wyd. DTP reklam: FUH TRASEN
Projekty graficzne reklam opracowane przez
FUH TRASEN są wyłączną własnością tej Firmy
i nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody.
DRUK: Media Regionalne oddział w Kielcach
Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca odpowiada wyłącznie
za treść materiałów redakcyjnych. Redakcja zastrzega
sobie prawo dokonywania skrótów, korekty, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie.
10
Wakacje
Zguba pierwszej kategorii
29 lipca w Starym Sączu zaginęła 3-latka. Po kilku godzinach poszukiwań, dziecko odnalazł pies tropiący. – W poszukiwania zaangażowano
wiele osób – 42 policjantów i 70 strażaków. Odnalezienie dziewczynki
całej i zdrowej to duży sukces – stwierdza st. sierż. Paweł Grygiel.
Dziecko to nie igła w stogu siana, ale
czasem równie trudno je znaleźć. W lipcu rozpoczyna się okres wakacyjnych wyjazdów. Ciesząc się z pięknej pogody nie
można jednak zapominać o opiece
nad dziećmi. Podczas letniego wypoczynku zdarzają się przypadki zaginięć
najmłodszych. Jeden z nich miał niedawno miejsce na Sądecczyźnie.
Pies bohaterem
29 lipca w Starym Sączu zaginęła 3letnia dziewczynka, która przyjechała
z rodzicami na wczasy z Chorzowa. Wie-
czorem, razem z rodzeństwem i innymi
dziećmi bawiła się na polanie w okolicach domu. Około 19.30 rodzice i dziadkowie zauważyli nieobecność 3-latki.
Wspierani przez okolicznych mieszkańców, zaczęli szukać dziewczynki. Po ok. 2
godz. bezowocnych starań powiadomili
o zniknięciu straż pożarną i policję. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą z użyciem
kamer termowizyjnych oraz psów tropiących. Strażacy i policjanci przez kilka godzin przeczesywali okolicę. – Szanse
na odnalezienie dziewczynki zdrowej
malały, była ubrana jedynie w spodenki
i nie miała bucików – mówi st. sierż. Paweł Grygiel, oficer prasowy sądeckiej policji. Dziecko odnalazł jednak pies tropiący z Ochotniczej Straży Pożarnej z Biegonic. Dziewczynka zawędrowała ok. 2 kilometrów od domu przez teren porośnięty trawą i zaroślami. 3-latka zasnęła z wyczerpania 200 metrów od Popradu,
w pobliżu mostu kolejowego. Niedaleko
miejsca, w którym spało dziecko, kilkukrotnie przechodzili szukający, ale z powodu ciemności nikt nie zauważył
dziewczynki.
Aby takich sukcesów było więcej,
zniknięcia małych dzieci należy natychmiast zgłaszać na policję. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, tego typu przypadki są kwalifikowane jako zaginięcie
pierwszej kategorii – policjanci od razu
Począwszy od 14 lipca co sobotę i niedzielę
na przybyłe do Galerii dzieci wraz z opiekunami
czekać będą specjalne atrakcje. Animatorzy poprowadzą dla nich warsztaty, dzieci będą mogły
wziąć udział w wielu konkursach i pokazach.
Wydarzenia każdego weekendu będą miały zupełnie inny charakter, „myśl przewodnią”. Najbliższy – 14 i 15 lipca – to czas spędzony w Krainie Kwitnącej Wiśni. Poprzez zabawę dzieciom
REKLAMA
rozpoczynają poszukiwania. Do kolejnych dwóch kategorii zalicza się m.in. zaginięcia osób, którym zdarzało się już
wcześniej gdzieś wychodzić, znikać
na dłuższy czas. Jak dotąd, tego lata
na Komendzie Policji w Nowym Sączu
nie zgłaszano innych zagubień małych
dzieci.
SONDA:
Rozpoczynają się wakacje.
Jakie plany na najbliższe dwa miesiące mają sądeczanie?
Judyta Skowron, 25 lat:
Oczy szeroko otwarte
Tragiczny finał miało natomiast niedawne zaginięcie 13-latka z Kosarzysk.
Jego ciało strażacy wyłowili pod koniec
czerwca z Popradu. Podczas wypoczynku nad wodą trzeba zwracać na dzieci
szczególną uwagę. – Dzieci nie można
spuszczać z oczu. I to nie tylko wtedy, kiedy są w wodzie – ostrzega Dariusz Gerhardt, prezes sądeckiego WOPR. Pamiętać trzeba też o kremach przeciwsłonecznych i sprawdzeniu głębokości wody,
do której wejść mają najmłodsi. Dzieci
powinny kąpać się pod okiem ratownika,
w specjalnie wyznaczonych strefach,
ograniczonych siatką o wysokości 45 cm.
Niestety, w naszym rejonie nie ma takich
kąpielisk. Pozostaje więc zapewnić dziecku bezpieczeństwo poprzez odpowiednią opiekę. – Najważniejszą rzeczą są odpowiedzialni rodzice – podsumowuje
Gerhardt.
Wyjazdy w góry czy nad wodę są
świetną okazją do wypoczynku, ale
w nieznanym miejscu, często w tłumie
obcych twarzy trzeba zwracać szczególną uwagę na najmłodszych.
Czeka mnie praca, raczej nie ma
szans na urlop. Może w wolnej chwili
uda mi się wyjechać nad Solinę.
Paweł Grzegorczyk, 19 lat:
DG FOT.: KS
Podczas wakacji będę pracował,
potem wybieram się na studia humanistyczne. A po pracy na pewno jakiś wypad ze znajomymi.
Rodzinne weekendy
w Galerii Sandecja
Wakacje rozpoczęły się już na dobre.
Jednak nie wszystkie dzieci, wyjeżdżają
z rodzicami na obozy, kolonie czy
na wieś do dziadków. Dla tych, którzy lipiec spędzą w Nowym Sączu, Galeria
Sandecja, razem z Radiem RDN Nowy
Sącz i pensjonatem Koliba z Jaworzyny
Krynickiej, przygotowała rodzinne
weekendy.
Czwartek, 12 LIPCA 2012
zostanie przybliżona kultura Dalekiego Wschodu. Razem z kucharzem z Pensjonatu Koliba
przygotują specjały tamtejszej kuchni, natomiast
dziennikarze z sądeckiego Radia RDN czytać im
będą baśnie z tysiąca i jednej nocy.
Tydzień później w Galerii Sandecja panował
będzie klimat afrykański. Główną atrakcję z pewnością stanowić będą bębniarze, którzy oprócz
pokazu własnych umiejętności, poprowadzą
z dziećmi warsztaty muzyczne. Ostatni weekend, 28 i 29 lipca, to czas kowbojów i Indian rodem z Dzikiego Zachodu. Oprócz zajęć kulinarnych, na dzieci czekać będzie sporo konkursów
z nagrodami.
Galeria Sandecja zaprasza na rodzinne weekendy już od najbliższej soboty, co tydzień, w godzinach od 12 do 19. Ważna informacja – udział
w warsztatach jest bezpłatny!
ID
Stefania Izwolska, 58 lat:
(sprzedająca grzyby na rynku)
Będę sprzedawać borówki i grzyby
na rynku. Chciałabym, żeby obrodziły,
bo na razie grzybów mało, a borówki
zielone. Ale po Piotrze i Pawle zawsze
jest ich więcej.
Sport
Rozpocznij dzień z miastoNS.pl
Piłka nożna. Kurs Instruktorów
Puchar Polski Rugby
7 w Nowym Sączu
Po egzaminie
Wydział Szkolenia i Rada Trenerów OZPN Nowy Sącz zorganizowała Kurs Instruktorów Piłki
Nożnej. Kurs rozpoczął się jeszcze w marcu 2012 częścią ogólną, a zakończył częścią specjalistyczną.
W niedzielę 8-go lipca odbył się
egzamin końcowy, do którego przystąpiło 28 uczestników. Komisja egzaminacyjna składała się z: Przewodniczącego Komisji dr. Bogdana Ciućmańskiego z AWF Kraków, mgr. Andrzeja
Kuźmy – trenera koordynatora OZPN
Nowy Sącz – kierownika kursu.
W skład komisji weszli zaproszeni goście: Prezes OZPN Antoni Ogórek i jego poprzednik Marian Kuczaj. Egzamin końcowy pokazał, że wszyscy kursanci wykazali się bardzo dobrą wiedzą teoretyczną. Każdy z uczestników
musiał przygotować i przeprowadzić
określony tematem trening na pozostałych kursantach. Wszyscy uczestnicy zdali egzamin końcowy, który da im
możliwość otrzymania uprawnień instruktora piłki nożnej. Kursanci wywodzili się z okręgów: nowosądeckiego, podhalańskiego, limanowskiego
i gorlickiego. Z bardziej znanych
uczestników kursu byli zawodnicy
pierwszoligowego klubu Kolejarz
Stróże: Adrian Basta, Dawid Szufryn
i Michał Gryźlak. Z Limanovii: Jakub
Już w najbliższą niedzielę 14 lipca na stadionie sportowym MOSiR-u w Zawadzie przy ul. Sportowej odbędzie się 9. finał Polskiej
Ligi Rugby 7. Będzie to zarazem
finał Pucharu Polski. Dotychczas
odbyło się 29 turniejów, w których udział wzięło 70 drużyn
z Polski i zagranicy. Początek
godz. 11: 00.
Wańczyk i Mariusz Mężyk. Kierownik
kursu Andrzej Kuźma bardzo dziękuje działaczom OZPN Nowy Sącz
za wielką pomoc w przeprowadzeniu
kursu, dyrekcji Internatu Szkół Ponadgimnazjalnych w Starym Sączu, klubowi sportowemu Sokół Stary Sącz
za udostępnienie obiektów do szkolenia oraz motelowi „Miś” w Starym Sączu za udostępnienie lokalu uczestnikom kursu. Szczególne podziękowania Kierownictwu Zakładu Doskonalenia Kadr Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, wykładowcom
AWF na czele z dr. Bogdanem Ciućmańskim za doskonałe przeprowadzenie wykładów i zajęć specjalistycznych.
W kursie udział wzięli: Adrian
Basta, Krzysztof Bociek, Rafał Chrupała – zaliczył tylko część ogólną,
Dawid Cisowski, Przemysław Cygan,
Tomasz Czerwień, Józef Gargas, Rafał Gawlik, Andrzej Grabczyk, Paweł
Grucel, Michał Gryźlak, Marcin
Jańczy, Bogusław Jasiński, Roman
Korba, Mariusz Lelito, Marek Łabądź, Rafał Machajda, Marcin Malec, Mariusz Mężyk, Tomasz Miksztal, Mateusz Misiura, Łukasz
Schreiner, Sławomir Skoczyk, Marcin Stanisz, Sławomir Szkarłat, Jakub Wańczyk, Mateusz Wroński,
Krzysztof Rymarczyk i Dawid Szufryn.
MARK
OZPN Nowy Sącz czeka na propozycje
Rozgrywki tuż, tuż
Piłkarze grający w niższych klasach rozgrywkowych rozpoczną rozgrywki dopiero w sierpniu, ale dużo
wcześniej odbędą się zebrania organizacyjne z działaczami poszczególnych
klubów. Zebranie przed noREKLAMA
11
wym 2012/13 sezonem odbędzie się
w najbliższą sobotę 14 lipca w siedzibie MOSiR-u, pok. nr 109 w hali sportowej w Nowym Sączu przy ul. Nadbrzeżnej 34. Godz. 10. – Klasa B,
– godz. 11.- Klasa A, godz. 12.- Klasa
Okręgowa. Terminarz: Klasa Okręgowa, Klasa A i Klasa B ruszą – 15 sierpnia (święto). Grupy młodzieżowe
– 25 sierpnia.
MARK
W turnieju weźmie udał 9 drużyn
podzielonych na 3 grupy:
grupa A: 1. Kosmaz Koszalin, 6. RC
Zduńska Wola,7. Bialo Czarni Nowy Sącz
grupa B: 2. KS Rugby Wrocław, 5.
AZS AWFiS Gdańsk, 8. Miedziowi Lubin
grupa C: 3. AZS AWF Katowice, 4.
GRC Łódź, 9. Orkan Sochaczew
Rozgrywki: godz. 11.00 RCZW
– BCNS, 11.15 AZS Gdańsk – Miedziowi, 11.30 GRC – Orkan, 11.50
Kosmaz – RCZW, 12.05 KSRW
– AZS Gdańsk, 12.20 AZS Katowice
– GRC, 12.40
Kosmaz
– BCNS, 13.00 KSRW – Miedziowi, 13.15 AZS Katowice – Orkan
Finał zaplanowany jest na godzinę 16: 00
Patronem medialnym jest: RADIO
RDN, Tygodnik Miasto NS, Portal
i Miesięcznik Sądeczanin.
W turnieju liczymy na pierwszą trójkę, jeśli wszystko się dobrze ułoży, nie będzie kontuzji, to liczymy, że powinniśmy
osiągnąć ten cel – mówi Tomasz Kutyba,
członek Zarządu Biało Czarnych Nowy
Sącz – Ponadto będzie to zakończenie sezonu 2011/12 który był dla nas udany.
Zajęliśmy w kategoriach żak, mini żak,
młodzik – 6 miejsce w kraju. Kilku naszych zawodników grało w reprezentacji
polski – dodaje Kutyba.
RED
Sandecja remisuje z Cracovią
Sparing w Krakowie
Cracovia – Sandecja 2-2 (1-1)
Bramki: Bartłomiej Dudzic 9,
Łukasz Zejdler 76 – Arkadiusz Aleksander 30, Filip Burkhardt 84.
Sędzia: Maciej Koster z Krakowa.
Żółta kartka: Gąsiński. Widzów
ok. 1000.
Sandecja: S. Kosiorowski – Ogórek (46 Makuch), Petran (46 Zimyak), Szymura, Kowalski (46 Słaby)
– Młynarczyk (46 Janiković), Leśniak (46 Szczepański), Mielec (70
Kalisz), Mróz (46 Wiśniewski) – P.
Kosiorowski (46 Burkahardt), Aleksander (46 Mężyk).
– Czeka jeszcze nas dużo pracy
– mówi Jaroslaw Araszkiewicz, trener Sandecji. – Nie wszyscy testowani ostatnio zawodnicy zostaną w naszej drużynie. Jeżeli o chodzi o transfery… to będą niespodzianki. Do zespołu powinni trafić tacy sportowcy,
od których nasza młodzież powinna
się czegoś nauczyć – dodał szkoleniowiec.
MARK
12
Reklama
Czwartek, 12 LIPCA 2012

Podobne dokumenty