w numerze - miastoNS
Transkrypt
w numerze - miastoNS
Zasięg Tygodnika Nowosądeckiego miastoNS.pl: Powiaty: nowosądecki, gorlicki, limanowski, nowotarski, tatrzański. Szczegóły miastoNS.pl – kolportaż NR 290 ROK VI 12 LIPCA 2012 ISSN 2084-4190 [email protected] 15 000 egzemplarzy WOPR nad Kamienicą? W NUMERZE Smaczna kupka dla najmłodszych Czy wykąpalibyście Państwo dziecko w psim moczu? A może na przekąskę poczęstowalibyście je psim kałem? Nie? A może córka, syn, bratanek, siostrzeniec, chrześniak jednak się skuszą? Naprawdę nie? To dlaczego tak dużo psów załatwia się w piaskownicach pod okiem swoich właściTemat Tygodnia str. 3 cieli? Tak płacą w samorządach Panuje opinia, że najlepiej pracować w sektorze budżetowym. GUS właśnie to potwierdził podając dane za zeszły rok. W budżetówce zarabia się średnio 4386,64 zł., a w sektorze prywatnym tylko 3298,32 zł. Region regionowi jednak nie jest równy, a więc sprawdzamy, jak to wygląda na Sądecczyźnie. Więcej str. 2 Na staż do Niemiec Sądecki Urząd Pracy ma dla zarejestrowanych w nim osób nie lada gratkę. Ci, którzy spełniają odpowiednie warunki i do tego chcą – mają szansę na wyjazd na staż za zachodnią granicę Polski, do Niemiec. Dokończenie str. 3 Nasze redakcyjne warsztaty dziennikarskie Być może już niedługo nad Kamienicą będzie się można kapać równie bezpiecznie jak nad Jeziorem Rożnowskim – Prowadzimy właśnie rozmowy z miastem w sprawie możliwości oznaczenia i monitoringu miejsc zwyczajowo wykorzystywanych do kąpieli – informuje Dariusz Gerhardt, szef sądeckich wodniaków. Jeśli rozmowy okażą się owocne, a obu stronom bardzo na tym zależy, to nad Kamienicą będzie można liczyć na opiekę ratowników. – Będziemy pełREKLAMA nić dyżury w wyznaczonych godzinach. Oczywiście nie przez całe lato, ale w weekendy, wszystkie święta i jeszcze jakiś dzień w tygodniu – tłumaczy Gerhardt. Gorsze informacje mamy dla miłośników Jeziora Rożnowskiego i pozostałych wód wykorzystywanych rekreacyjnie – na Sądecczyźnie nie ma kąpielisk. Ani jednego. Zgodnie z prawem wodnym wszystkie powinny być zgłoszone do gmin do 31 grudnia ubiegłego roku. Być może powodem „ciszy” w tym temacie jest zniechęcenie rygorystycznie znowelizowanymi przepisami. Na kąpielisku musi być po jednej motorówce na każde 400 metrów linii brzegowej – nawet jeśli linia liczy sobie 100 to i tak motorówka być musi, trzeba zapewnić po dwóch ratowników ze sprzętem na każde 50 metrów, sanitariaty itp. Ale za to kąpielisko podlega wojewodzie, który finansuje badania wody i wszystkie składowe związane z bezpieczeństwem basenu – w tym ratowników. Gerhardt na pocieszenie dodaje, że być może na sezon utworzonych zostanie kilka „miejsc wyznaczonych do kąpieli”. Co kryje się pod tą nomenklaturą? Miejsce, gdzie wody nikt nie bada, bez sanitariatów, bez motorówki, ale za to z ratownikami. ES Jak powstaje gazeta, jak się pisze artykuły, czy praca dziennikarza jest stresująca, jak się prowadzi portal internetowy– pytali uczniowie ze Szkoły Podstawowej z Maciejowej, uczestnicy warsztatów dziennikarskich, jakie miały miejsce w redakcji naszego tygodnika w miniony Czytaj str. 4 czwartek. Piękno bez słońca Niezależnie od tego, czy opalenizna jest efektem promieni słonecznych, czy zasługą solarium, powinna być dawkowana z rozsądkiem. A rozsądne opalanie przynosi wiele korzyści. Uatrakcyjnia wygląd skóry dodając jej uroku, ma pozytywny wpływ na naszą samoocenę, samopoczucie i aktywność Czytaj str. 7 fizyczną. 2 Aktualności Kronika Policyjna Wypadek motocyklisty w Krynicy 4 lipca przy ul. Czarny Potok w Krynicy kierujący motocyklem 26-letni mężczyzna wpadł w poślizg podczas pokonywania zakrętu, a potem uderzył o jezdnię. Kryniczanin prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. W wyniku uderzenia doznał złamania żeber. Motocyklista był trzeźwy. Okradziono jubilera na Wałowej 4 lipca mężczyzna okradł sklep jubilerski przy ul. Wałowej w Nowym Sączu. Złodziej ukradł gablotę wystawową ze złotymi łańcuszkami. W pogoń za zlodziejem ruszyła sprzedająca w sklepie dziewczyna, ten zdołał jednak uciec. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia i prowadzą poszukiwania. Nastoletni włamywacze Trzech nastolatków zatrzymali 3 lipca nowosądeccy policjanci. 18, 16 i 12 – tyle lat mieli chłopcy, którzy próbowali ukraść przewody elektryczne z piwnicy jednej z kamienic w rejonie ul. Jagiellońskiej. Włamywacze zostali zatrzymani przez policję na gorącym uczynku. Dwóch młodszych policjanci przekazali rodzicom. Zderzenie na skrzyżowaniu Wieczorem 4 lipca w Nowym Sączu przy skrzyżowaniu ul. Lwowskiej i Krańcowej zderzyły się dwa samochody. Kierująca Fiatem 32-letnia kobieta prawdopodobnie nie ustąpiła pierwszeństwa nadjeżdżającemu Audi, doprowadzając do zderzenia. W wyniku wypadku kobieta doznała złamania kręgosłupa. Kierujący Audi 22-letni mężczyzna złamał kość łokciową. Włamywacz z miotaczem gazu 8 lipca 35-letni mężczyzna próbował okraść biuro drukarni w jednej z podsądeckich miejscowości. Nakryty przez właściciela, groził mu przedmiotem przypominającym broń palną. Po krótkich poszukiwaniach, przybyli na miejsce policjanci zatrzymali złodzieja. Miał przy sobie miotacz gazu w kształcie pistoletu. REKLAMA Czwartek, 12 LIPCA 2012 Tak płacą w samorządach Panuje opinia, że najlepiej pracować w sektorze budżetowym. Główny Urząd Statystyczny właśnie to potwierdził podając dane za zeszły rok. W budżetówce zarabia się średnio 4386,64 zł., a w sektorze prywatnym tylko 3298,32 zł. Region regionowi jednak nie jest równy, a więc sprawdzamy, jak to wygląda na Sądecczyźnie. Jak czytamy w Portalu Samorządowym, najwyższą pensję otrzymywali w 2011 r. pracujący w samorządowych kolegiach odwoławczych – 6 156,74 zł. 1,6 tys. zł mniej wyniosła przeciętna pensja pracowników urzędów marszałkowskich. W administracji samorządowej szczebla wojewódzkiego we wszystkich jednostkach zarabia się przeciętnie około 4 445,98 zł. Mniej, bo 3 881,86 zł, zarabiali urzędnicy w gminach i miastach na prawach powiatu. W 2011 roku zarobili średnio 4368,97. to do czynienia mamy ze sporymi wahaniami. W małopolskich gminach i miastach na prawach powiatu np. Nowy Sącz średnie uposażenie wynosi 3 934,32 zł. Dramatycznie gorzej sytuacja wygląda kilkaset metrów dalej w starostwie powiatowym, gdzie – sugerując się danymi GUS – zarabia się prawie 600 zł mniej: 3 337,33 zł. Podział na zawody Ratusz i starostwo pod lupą Patrząc na samą Małopolskę, sytuacja wygląda trochę inaczej. Średnia pensja wynosi tu 3 973,87 zł, przy czym w administracji państwowej kwota ta rośnie np. urząd marszałkowski do 4 220,49 zł, a w jednostkach samorządu terytorialnego spada do 3 825,55 zł. Jeśli chodzi o najbardziej interesujące nas dane, a więc gminy i powiaty, W samorządzie płace różnią się zależnie od zawodów. Najlepiej wśród zatrudnionych w samorządach zarabiali w budownictwie – ich przeciętna miesięczna pensja wyniosła w 2011 r. 4466,17 zł. Podobnie było w samorządowym transporcie i gospodarce magazynowej – 3835,82 zł. Zajmując się w samorządach obsługą rynku nieruchomości średnio miesięcznie można było zarobić w tym czasie 3549,47 zł brutto, zaś zajmując się tzw. działalnością profesjonalną, naukową i techniczną – 3556,09 zł brutto. Gorzej było w kulturze, rozrywce i rekreacji – 2944,30 zł brutto, czy w zakwaterowaniu i gastronomii – 2931,43 zł brutto. Najsłabiej uposażenia kształtowały się w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej – 2912,14 zł. KP FOT.: KS News room Piknik z prezydentem Seniorzy, niepełnosprawni i samotni, mieszkańcy osiedla Barskiego i sąsiednich dzielnic wzięli udział w imprezie, jaką od lat przygotowuje szef osiedlowego zarządu Mieczysław Gwiżdż. Wszyscy bawili się w starosądeckiej restauracji „Miś”, gdzie był posiłek, tańce na świeżym powietrzu i grillowanie. Swoją obecnością zaszczycił wszystkich prezydent Nowego Sącza, Ryszard Nowak, który bardzo sobie ceni sobie kontakty ze starszyzną. Autostrada Stawiarskiego Wydano postanowienie o podjęciu postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia pt. „Budowa drogi gminnej o podwyższonym standardzie: Kurów – Białawoda – Marcinkowice – Rdziostów – Nowy Sącz, ulica Jagodowa”. Mowa o pomyśle wójta gminy Chełmiec, tzw. autostradzie Stawiarskiego. Trasa biegłaby wzdłuż wałów dunajcowych, po skarpie Biała Woda, żeby połączyć się w Kurowie z drogą krajową nr 75. Pozwoliłoby to na ominięcie wiecznie zakorkowanego mostu „heleń- skiego”. Określenie „droga gminna o podwyższonym standardzie” oznacza, że inwestycja realizowana byłaby z funduszy gminy Chełmiec Utrudnienia na drogach 4 lipca na ulicy Nawojowskiej, Rondzie Solidarności i moście „heleńskim” ruszyły prace remontowe. Przez kilka tygodni kierowcy będą musieli liczyć się ze sporymi utrudnieniami. Na moście od 19 do 5 rano ruch będzie odbywał się jednym pasem, wahadłowo. Również na Nawojowskiej, od skrzyżowania z Al. Piłsudskiego do zjazdu w ul. Krętą, samochody poruszać się będą jednym pasem, wahadłowo. Najgorzej będzie w okolicach remontowanego Ronda Solidarności. Objazdy prowadzone są ulicą Husarską, nie ma możliwości przejazdu przez Prażmowskiego z ulicy Jamnickiej w Nadbrzeżną. 4-ty w rankingu Powiat Nowosądecki należy do jednego z najchętniej odwiedzanych polskich powiatów. Taka informacja ukazała się na portalu www.wp.pl w rankingu naj- popularniejszych powiatów, w którym nasz zajął wysokie 4 miejsce. A oto, co o nim napisano: „... aż 1,47 mln turystów wybrało powiat nowosądecki. W Beskidzie Sądeckim znajduje się jeden z najsłynniejszych i najbardziej zjawiskowych kurortów w Polsce. Już w XVIII wieku w Krynicy-Zdrój została założona pierwsza zdrojownia, ale największy rozwój uzdrowiska nastąpił w połowie XIX wieku Będą nowe drogi 800 tyś. zł otrzymała gmina Stary Sącz z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji na usuwanie skutków powodzi z 2010 roku. Za te pieniądze zostaną wyremontowane cztery drogi: droga Barcice – Głucha Dolina – 300 tys. zł, REKLAMA droga Na Polankę w Przysietnicy -150 tys. zł, droga Gaboń Praczka – Wilkówka – 220 tys. zł i ul. Piaski w Starym Sączu -130 tys. zł. Dodajmy, że powódź spowodowała straty w infrastukurze drogowej na ok. 10 mln zł. VIII Ogólnopolska Olimpiada w Podnoszeniu Ciężarów Od czwartku 12 lipca do niedzieli 15 lipca w Muszynie – Powroźniku odbywać się będą zawody w ramach 8. Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Podnoszeniu Ciężarów w Sportach Letnich Małopolska 2012. W czwartek zaplanowano przyjazd ekipy zawodników o godz. 18. Początek uroczystości w piątek o godz. 10.00. Temat tygodnia Rozpocznij dzień z miastoNS.pl 3 Smaczna kupka dla najmłodszych Czy wykąpalibyście Państwo dziecko w psim moczu? A może na przekąskę poczęstowalibyście je psim kałem? Nie? A może córka, syn, bratanek, siostrzeniec, chrześniak jednak się skuszą? Naprawdę nie? To dlaczego tak dużo psów załatwia się w piaskownicach pod okiem swoich właścicieli? Robaczyce, świerzb i wiele innych równie atrakcyjnych odzwierzęcych chorób czeka na nasze dzieci w większości sądeckich piaskownic. I choć obok większości stoją – chyba bardziej w roli wyrzutu sumienia – tabliczki z zakazem wyprowadzania czworonogów, place zabaw to zazwyczaj psie szalety. Oczywiście władze miasta zaraz odbiją piłeczkę, że akcje edukacyjne w tym temacie prowadzi się w Nowym Sączu cyklicznie, ale broszurki nawet w najatrakcyjniejszej formie ludzkiej mentalności nie zmienią. Część naszych czytelników widzi jednak sprawę inaczej. – Od czego jest straż miejska? Ostatnio widziałam na osiedlu patrol mieszany strażnika z policjantem. Przechodzili obok piaskownicy, którą akurat podlewał pies na smyczy. Właściciel patrzył na patrol, pa- trol na niego. I co? Gdzie mandat? Co mnie obchodzi, że emeryt nie ma na mandat? Ja też nie mam na leki, bo synek ostatnio takich paskudztw na ręku dostał, że już na leczenie wydałam ponad stówę. A dermatolog uprzedził, że to nie koniec. Od razu mi powiedział, że to od brudnego piasku. No pediatra też mnie uprzedził, że dziecko muszę odrobaczyć – nie ukrywa wzburzenia młoda matka z osiedla Millenium. Podobnych i to jeszcze bogatszych w emocje komentarzy napłynęło do naszej redakcji od początku sezonu letniego już kilkanaście. W części telefonów pojawiły się nawet sugestie, że skoro stróże prawa tak wyrozumiale podchodzą do właścicieli psów, to może wezmą się za egzekwowanie czystości od administratorów osiedli. – Jak ktoś zrobi kupę w basenie, to cała woda powinna być spuszczona i wymieniona. Chcę wierzyć, że tak właśnie się dzieje. To analogicznie, jak w piaskownicy jest gówno, to powinien być wymieniony cały piasek – brzmiał wycinek jednej z takich wypowiedzi. No i tu nie mamy dobrych wiadomości – nie ma żadnych przepisów w randze ustawy czy rozporządzenia, które by regulowały, kiedy i na jaki ma Na staż do Niemiec Sądecki Urząd Pracy ma dla zarejestrowanych w nim osób nie lada gratkę. Ci, którzy spełniają odpowiednie warunki i do tego chcą – mają szansę na wyjazd na staż za zachodnią granicę Polski, do Niemiec. Kucharz, kelner, barman, opiekun do dzieci – to tylko kilka z zawodów, w których 45 miejsc czeka na bezrobotnych z Nowego Sącza. Rekrutacja do projektu „Sądeczanin bez granic – staże zawodowe w Niemczech dla osób bezrobotnych” rozpocznie się jeszcze w tym roku, w grudniu. Pierwsza 15-osobowa grupa do Bad Freienwalde REKLAMA wyjedzie w lutym 2013 roku. Kolejne –wkwietniu iczerwcu. Przez dziewięć tygodni pobytu za granicą osoby te będą mogły zdobyć doświadczenie zawodowe i praktyczne umiejętności jako kucharz, kelner, barman, opiekun do dzieci, opiekun osób starszych, mechanik samochodowy, elektromechanik, elektryk imurarz. Uczestnicy projektu nie muszą obawiać się, że w Niemczech sobie nie poradzą. W ramach projektu każdy z nich otrzyma wsparcie w postaci 60 godzin przygotowania językowego, z czego 20 już w Bad Freienwalde, dzięki któremu po- znają język niemiecki w stopniu pozwalającym im bez problemów komunikować się w Niemczech. Poznają także specyficzne, branżowe słownictwo. Przed wyjazdem czeka ich również szkolenie zzakresu pisania życiorysów – CV według europejskich standardów, poznają także metody radzenia sobie ze stresem, który w takich sytuacjach jest wręcz nieunikniony. Przybliżona im zostanie również kultura i historia Niemiec, zarówno od strony mentalności i zwyczajów ich mieszkańców, jak i miejsc atrakcyjnych kulturowo. Nie muszą sięmartwićrównież ofinanse. Wszyst- być wymieniany piasek w piaskownicach. Jest tylko wytyczna zastępcy Głównego Inspektora sprzed czterech lat, by piasek badać mikrobiologicznie ze szczególnym uwzględnieniem bakterii coli. Jednak jak zapewnia nas Genowefa Michalik szefowa działu Higieny Komunalnej sądeckiego sanepidu, spora ilość administratorów i zarządców ma na tyle wyobraźni, że z własnej inicjatywy pilnuje, by choć kie koszty podróży, pobytu, wyżywienia, przygotowania do wyjazdu, a także ubezpieczenia, pokrywane są ze środków projektu. Co więcej, „stażyści” co tydzień będą otrzymywać tzw. kieszonkowe. Po zakończonym stażu jego uczestnicy otrzymają dokumenty potwierdzające zdobyte podczas wyjazdu umiejętności. Certyfikat “Europass – Mobilność” przedstawia zdobyte umiejętności i kompetencje, potwierdza odbyte kursy i szkolenia i jest ważny na terenie całej Unii Europejskiej. Przyszłoroczne staże to nie pierwsza wizyta mieszkańców Nowego Sącza w Bad Freienwalde. Pod koniec zeszłego i na początku tego roku dwie ośmioosobowe grupy przedstawicieli instytucji i or- raz, a nawet dwa razy w roku całkowicie wymienić zawartość piaskownicy. – I mają na to faktury – podkreśla Michalik. Ale wymiana to nie wszystko, piaskownica powinna być ogrodzona i … przykryta. Dzikie koty traktują piaskownice jak gigantyczne kuwety. Co mogą z tym fantem zrobić mieszkańcy? Ano mogą w drodze uchwał lub rozporządzeń wspólnoty czy spółdzielni nałożyć na administratora dodatkowe obowiązki, na przykład wymianę piasku co kwartał, jego systematyczne uzupełnianie, montaż ogrodzenia itp. “Płacisz, wymagasz” to dobre hasło, które może zastąpić luki ustawowe. A nasi radni jak dobrze pomyślą, to bardzo szybko zorganizują pieniądze na piaskownice na placach miejskich. Wystarczy tylko, że strażnicy zostaną zobowiązani do bezwzględnego karania osób, których czworonogi załatwiają się w takich miejscach. W końcu bawiące się tam dzieci mają w przyszłości zarobić na nasze emerytury. Zdecydowanie sprawniej im to pójdzie, gdy będą zdrowe. EWA STACHURA FOT.: KRZYSZTOF STACHURA ganizacji należących do „Partnerstwa na Rzecz Lokalnego Rynku Pracy w Mieście Nowym Sączu” wyjechały do Niemiec w ramach projektu „Poszerzamy nasze horyzonty – wymiana doświadczeń w zakresie kształcenia zawodowego dorosłych”. Projekt miał na celu wymianę doświadczeń oraz poznanie innowacyjnych metod w zakresie szkolenia zawodowego i kształcenia ustawicznego. Uczestnicy projektu z Bad Freienwalde wrócili z certyfikatami Europass – Mobilność. Dokładnych informacji na temat staży zagranicznych udziela Małgorzata Sopata z Działu Programów i Współpracy Sądeckiego Urzędu Pracy, [email protected], 18 442 91 10 w. 334. ID 4 Kalejdoskop Czwartek, 12 LIPCA 2012 Nasze redakcyjne warsztaty dziennikarskie Jak powstaje gazeta, jak się pisze artykuły, czy praca dziennikarza jest stresująca, jak się prowadzi portal internetowy– pytali uczniowie i mieszkańcy Nowego Sącza, uczestnicy warsztatów dziennikarskich, jakie miały miejsce w redakcji naszego tygodnika w miniony czwartek. Nasza redakcja miała wielki zaszczyt gościć u siebie przedstawicieli szkolnego kółka dziennikarskiegoz nowosądeckiej Szkoły Podstawowej wraz z opiekunem Moniką Jarzębak. Najpierw pod swoje skrzydła wzięła wszystkich Ewa Stachura i wprowadziła w tajniki zawodu dziennikarza. Dzieci miały okazję zaobserwować jak wygląda praca łącznika między przedstawicielami instytucji, a odbiorcami mediów. Dowiedziały się jak wygląda praca w redakcji, jak się zbiera materiał prasowy, jak po- Z wizytą w redakcji Tygodnika Nowosądeckiego MiastoNS wstaje tekst i gazeta. Po teorii przyszła pora na praktykę. Specjalista od spraw reklamy Mateusz Szewczyk opowiedział dzieciom o roli reklamy w życiu prasy. Pod jego okiem dzieciaki wykonały swoje własne projekty reklamowe. Następnie fotoreporter Krzysztof Stachura pokazał jak się robi dobre zdjęcia reporterskie i jak się je „obrabia” za pomocą programów komputerowych. Dzieci wykonały kilka zdjęć, a jedno z nich doczekało się publikacji – autorem został Arkadiusz Szeptak. Przebieg redakcyjnego wydarzenia został uwieczniony wspólnymi tekstami, nad którymi Małgorzata Pawłowska i Inez Dunikowska-Krupa wspólnie z dziećmi pracowały. Końcowym etapem było zamieszczenie tekstów i zdjęć na naszym portalu internetowym. Poniżej teksty naszych gości. PROJEKT BYŁ WSPÓŁFINANSOWANY ZE ŚRODKÓW URZĘDU MIASTA W NOWYM SĄCZU MAŁGORZATA PAWŁOWSKA Spotkanie z Pracownikami redakcji MiastoNS 29 czerwca do gazety Miasto NS przyjechaliśmy grupą z koła dziennikarskiego ze Szkoły Podstawowej . Nauczyliśmy się jaka jest praca dziennikarza przy tworzeniu gazety. Wizyta w redakcji „Tygodnika Nowosądeckiego Miasto” Na początku dziennikarka pani Ewa Stachura tłumaczyła nam jak pracuje gazeta. Opowiadała na czym polega praca dziennikarza, fotoreportera, reportera i speca od reklamy. Potem zostaliśmy podzieleni na grupy i tworzyliśmy własne reklamy według wskazówek pana Mateusza Szewczyka. Następnie pan Krzysztof Stachura, wyjaśnił nam, przyszłym dziennikarzom, jak robi się zdjęcia reporterskie. Pokazano nam obsługę aparatu fotograficznego i mieliśmy możliwość zrobienia zdjęcia. Później stworzyliśmy ten tekst, który właśnie czytacie. Po napisaniu relacji z panią Gosią Pawłowską i Inez Dunikowską- Krupą obrabialiśmy zdjęcia i nanosiliśmy poprawki na ten tekst. W redakcji Miasto NS bardzo nam się podobało. Było bardzo ciekawie, poznaliśmy ciężką, wyczerpującą i odpowiedzialną pracę dziennikarzy, dowiedzieliśmy się również, że jest ona ciekawa, interesująca i przygodowa. Dziennikarze byli bardzo mili, radośni, a zwłaszcza pan Mateusz. Mamy nadzieję, ze jeszcze kiedyś odwiedzimy redakcję. 29 czerwca koło dziennikarskie ze Szkoły Podstawowej odwiedziło redakcję Tygodnika Nowosądeckiego Miasto. Były to warsztaty dziennikarskie, podczas których dowiedzieliśmy się jak wygląda pracy dziennikarzy. Po pierwsze, dowiedzieliśmy się od pani Ewy Stachury skąd dziennikarze czerpią inspiracje i informacje do pracy, jak się tworzy gazetę i na co zwracać uwagę podczas pisania artykułów prasowych. Następnie pan zajmujący się reklamą opowiadał nam jak pozyskiwać reklamodawców. Pod jego okiem mieliśmy okazję zaprojektować swoje pierwsze prace reklamowe (graficzne). Redakcyjny fotoreporter pokazał nam jak robić dobre, redaktorskie zdjęcia, a potem jak za pomocą profesjonalnych programów komputerowych dopracowywać fotki. Kolejnym krokiem było napisanie relacji ze spotkania w redakcji. Przy pisaniu i korekcie tekstu pomagały nam panie dziennikarki: Małgorzata Pawłowska i Inez Dunikowska- Krupa. Końcowym etapem wizyty było zamieszczenie naszych „wypocin” na portalu internetowym. Spotkanie w redakcji było bardzo ciekawe i dzięki niemu wiele się dowiedzieliśmy o pracy dziennikarzy i zasad jakie i obowiązują w tej ciekawej i męczącej pracy. SZYMON KONIECZNY I ARKADIUSZ SZEPTAK REKLAMA KASIA LELITO, AGATA HOROWSKA, DARIA LITWA 29 czerwca odwiedziliśmy redakcję „Tygodnika Nowosądeckiego Miasto”, aby dowiedzieć się jak pracują dziennikarze. Na początku pani Ewa Stachura opowiadała nam o budowie gazety, o zasadach panujących przy pisaniu reportażu. Następnie pan Mateusz Szewczyk powiedział o roli reklamy w gazecie. Kolejnym punktem było tworzenie własnej reklamy i prezentowanie jej. Od pana Krzysztofa Stachury (fotoreportera) dowiedzieliśmy się, jak robi się redaktorskie zdjęcia, a pani Ewa jeszcze wytłumaczyła nam, jak ważny jest związek pomiędzy fotoreporterem a dziennikarzem i jak to wpływa na jakość gazety. Pan Krzysztof wybrał jednego ochotnika, który zrobił nam zdjęcie z redakcją. Potem pokazał nam, jak robi się korektę zdjęcia. Kolejnym zadaniem było napisanie relacji z pomocą pani Inez Dunikowskiej-Krupy i pani Małgorzaty Pawłowskiej. Ostatnim elementem było zamieszczenie tekstu na stronie internetowej tygodnika. Pobyt w redakcji bardzo nam się spodobał i bardzo dużo się dowiedzieliśmy. BARDZO DZIĘKUJEMY! PATRYCJA SZCZECINA, AGATA MALCZAK, JUSTYNA SULICZ Reklama Rozpocznij dzień z miastoNS.pl 5 6 Wokół nas Reklama jak ta lala Marylin Monroe i Jennifer Lopez – co te dwie panie mają ze sobą wspólnego? Obie są piękne, obie to gwiazdy najwyższego lotu i obie wabią klientów do sądeckich salonów piękności. Obie robią to gratis. Gwiazdy nie kasują gaży tylko za koncerty czy płyty. Trzeba też – i to słono – płacić za wykorzystywanie ich wizerunku. Czy właściciele salonów z gwiazdami w tle mają tego świadomość? Nefretete, najpiękniejsza królowa Egiptu i bezsprzeczna gwiazda marketingowa w branży kosmetycznej pewnie się o prawa do swego wizerunku nie upomni. Rząd egipski, który można by uznać za jej spadkobiercę, też nie będzie się po świecie rozjeżdżał. Ale już w przypadku pań z naszego nagłówka sprawa może wyglądać inaczej. Okazuje się, że właścicielki, bo salon z Lopez w tle to cztery niezależne wspólniczki, nawet nie wiedziały do końca co będzie na ich banerze reklamowym. Baner zamówiły w agencji reklamowej za pośrednictwem Internetu. Emailowo zatwierdziły projekt. – I do głowy nam nie przyszło, że to akurat Jennifer Lopez. To klienci zaczęli o to pytać – komentuje jedna z prowadzących. O prawach do wizerunku i ewentualnych konsekwencjach łamania przepisów w tym temacie panie pojęcia nie miały, a reklamę i tak chcą wymienić, bo od początku miały zastrzeżenia do jej jakości. – Lopez klientów nam nie przysporzyła. Bazujemy na stałych klientach, którzy REKLAMA mogą liczyć na zniżki 10, 20, 30 procent za przyprowadzenie każdej kolejnej osoby – tłumaczy ich przedstawicielka. Już na zakończenie dodaje, że reklama z Lopez stoi zaledwie rok. Przygodę z reklamą salon rozpoczął od zwykłego potykacza. W przypadku salonu piękności Monroe o przypadku powiedzieć się nie da. Marylin Monroe zerka z szyldu z reprodukcji swojego najsłynniejszego zdjęcia. – Cały wystrój jest z jej zdjęciami. Trudno rzeczywiście tego nie zauważyć. Marylin jest wszędzie, na kubeczkach, filiżankach, ścianach – komentuje właścicielka salonu. Przyznaje, że o prawach do wykorzystywania wizerunku słyszała, ale szczegóły są dla niej bardzo mgliste. Zapytana czy zna filmografię gwiazdy uczciwe odpowiada: – Szczerze powiem, że nie. Oglądałam tylko jeden jej film. Trochę znam jej biografię. Dla mnie jest to przede wszystkim bardzo piękna kobieta. I to trochę tak, że to ona pasowała do mojego salonu, a nie, że ja dopasowywałam salon do niej. Nawet nie pomyślałam o tym, że jacyś jej spadkobiercy mogliby przyjść i kazać coś usunąć, czy coś zapłacić. Nasza rozmówczyni, która swoją „współpracę” z Marylin rozpoczęła dwa lata temu uważa, że wizerunki gwiazd tego kalibru są tak powszechnie wykorzystywane, że stały się czymś w rodzaju zbiorowej własności. Kobieta ani myśli rozstać się z seksbombą. EWA STACHURA FOT.: KRZYSZTOF STACHURA Czwartek, 12 LIPCA 2012 Minister otworzył klub Kotłownia Władysław Kosiniak Kamysz - Minister Pracy i Polityki Społecznej, Ryszard Nowak - Prezydent Nowego Sącza, Marta Mordarska Pełnomocnik Prezydenta ds. Społecznych oraz Stanisław Motyka - Przewodniczący Zarządu Osiedla Wólki W sobotę 7 lipca na terenie Osiedla Wólki nastąpiło uroczyste otwarcie „Klubu Kotłownia” dla dzieci i młodzieży. W uroczystości udział wzięli zaproszeni goście, przedstawiciele władzy i zarządu Osiedla, radni miasta, mieszkańcy Wólek oraz dzieci i młodzież, a gościem specjalnym był Władysław Kosiniak- Kamysz, Minister Pracy i Polityki Społecznej. Uroczystości otwarcia świetlicy rozpoczęły się występem Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej z Nowego Sącza. Po przywitaniu przybyłych gości nastąpiło uroczyste przecięcie wstęgi, którego dokonali: Władysław Kosiniak Kamysz – Minister Pracy i Polityki Społecznej, Ryszard Nowak – Prezydent Nowego Sącza, Marta Mordarska – Pełnomocnik Prezydenta do spraw Społecznych, Radna Województwa Małopolskiego oraz Stanisław Motyka – Przewodniczący Zarządu Osiedla Wólki. Po przecięciu wstęgi dzieci oficjalnie mianowały ministra Władysława Kosiniak Kamysza opiekunem świetlic środowiskowych w Polsce, radną wojewódzką Martę Mordarską – opiekunką świetlic w województwie, a prezydenta Ryszarda Nowaka – opiekunem świetlic w Nowym Sączu, po czym poświęcono pomieszczenia nowego klubu. Następnie głos zabrał Władysław Kosiniak – Kamysz, który w swoim przemówieniu podkreślił, jak niezwykle istotnym jest tworzenie miejsc, które służą do celów integracyjnych i edukacyjnych dzieci i młodzieży, a tym samym pomagają wychodzić z „wykluczenia społecznego”. Prezydent Ryszard Nowak wyraził nadzieję, że miejsce to będzie służyło młodym ludziom, którzy uczestnicząc w zajęciach będą mogli realizować swoje pasje i zainteresowania oraz spędzać wolny czas. Radna wojewódzka Marta Mordarska zwróciła uwagę na potrzebę tworzenia miejsc przygotowujących młodzież do pełnienia odpowiedzialnych ról w społeczności lokalnej. Dyrektor Zespołu Świetlic Środowiskowych w Nowym Sączu Adam Musiał oraz Przewodniczący Zarządu Osiedla Wólki Stanisław Motyka złożyli na ręce Ministra Pracy i Polityki Społecznej podziękowania za wspieranie inicjatyw kierowanych do dzieci i młodzieży z Nowego Sącza, które rozwijając swój potencjał i zdolności stają się przyszłością naszego kraju. Dyrektor skierował również podziękowania do innych osób, które dzięki wydatnej i efektywnej pomocy przyczyniły się do otwarcia Klubu. Następnie dzieci z Zespołu Świetlic Środowiskowych zaprezentowały swoje umiejętności taneczne i wokalne oraz wykonano wspólne pamiątkowe zdjęcie. Ponadto zgromadzeni goście odrysowywali swoje dłonie, a powstały w ten sposób obraz będzie pamiątką po uroczystym zainaugurowaniu działalności Klubu. Ciepłe popołudnie upłynęło pod znakiem imprez towarzyszących – gier i zabaw zorganizowanych dla dzieci i młodzieży. Powstanie Klubu możliwe było dzięki otrzymaniu dofinansowania ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach konkursu „Świetlica – Dzieci – Praca” na rzecz wsparcia dziecka i rodziny w gminie w latach 2011-2015. Środki pozyskane z dotacji przekazane zostaną m.in. na zakup sprzętu i wyposażenia do pracowni fotograficzno-filmowej, komputerowej, plastycznej, sali rozwoju społecznego itp. Projekt jako jedyny w województwie małopolskim otrzymał dofinansowanie z Ministerstwa. Realizacja Projektu pozwoli zwiększyć liczbę uczestników zajęć w świetlicy środowiskowej, a tym samym wpłynie na wzrost stabilności bezpieczeństwa socjalnego rodzin oraz ograniczenie zjawisk niepożądanych tj. dziedziczenia biedy i wykluczenia społecznego. Zamierzeniem projektu jest także m.in. prowadzenie zajęć specjalistycznych z udziałem kadry Zespołu Świetlic Środowiskowych, w tym pedagogów, psychologa, streetworkera oraz wspólna integracja dzieci i młodzieży uczestniczącej w zajęciach świetlicowych z reprezentantami środowiska lokalnego. Placówka będzie otwarta dla dzieci i młodzieży z terenu całego Nowego Sącza. Dodatkowo w ramach organizowanych rokrocznie przez Miasto Nowy Sącz Programów „Bezpieczne Ferie” i „Bezpieczne Wakacje” w świetlicy będą prowadzone zajęcia, z wykorzystaniem nowego wyposażenia. RAFAŁ KMAK, FOT. ARCH Reklama Rozpocznij dzień z miastoNS.pl 7 Piękno bez słońca Niezależnie od tego, czy opalenizna jest efektem promieni słonecznych, czy zasługą solarium, powinna być dawkowana z rozsądkiem. A rozsądne opalanie przynosi wiele korzyści. Uatrakcyjnia wygląd skóry dodając jej uroku, ma pozytywny wpływ na naszą samoocenę, samopoczucie i aktywność fizyczną. Za sprawą światła w naszym ciele powstają endorfiny – tzw. hormony szczęścia, dlatego np. z wizyty w solarium wracamy nie tylko opaleni, ale po prostu szczęśliwsi. Terapia światłem jest także cennym uzupełnieniem leczenia wielu schorzeń nie tyko ciała, ale i duszy. Moc światła Faktem jest, że bez względu na to, czy opalamy się w naturalnym słońcu, czy pod lampami solarnymi, światło promieni UV pozytywnie wpływa na nasze zdrowie i samopoczucie. To właśnie dzięki niemu skóra produkuje niezbędną do życia witaminę D3, która spełnia w naszym organizmie wiele bardzo potrzebnych funkcji m. in.: reguluje pracę układu nerwowego, mięśniowego, odpornościowego i ma działanie przeciwbakteryjne. Jeśli jej zabraknie, organizm może sobie nie poradzić z metabolizmem wapnia i fosforu, niezbędnych pierwiastków do budowy kości i zębów, a to może być przyczyną krzywicy, osteoporozy, cukrzycy, chorób sercowo – naczyniowych, a nawet nowotworów. W słoneczne dni nasza kondycja psychiczna jest dużo lepsza, niż wtedy kiedy słońca nie ma. Osobom wrażliwym na braki nasłonecznienia wręcz zaleca się korzystanie z solarium. Mówi się wówczas o światłoterapii, która jest naturalną metodą leczenia i ma ogromne zastosowanie w ogólnej terapii depresji, stresu, napięć i niektórych schorzeń np.: zapalenia zatok, bóli stawowych, czy choroby skórnej jaką jest łuszczyca. Za sprawą REKLAMA światłoterapii mnóstwo pacjentów wraca do formy w krótkim czasie, bez konieczności zażywania środków farmakologicznych. Wszystko dlatego, że światło poprawia nasze samopoczucie i sprawia, że mamy więcej energii i ochoty do życia. Rozsądek, umiar, efekt Nie ulega wątpliwości, że słońce jest niezbędne do życia i zdrowego funkcjonowania organizmu, choć poza pożytecznym działaniem powoduje również wiele niekorzystnych skutków. Zazwyczaj ma to związek z nierozsądnym dawkowaniem „kąpieli słonecznych”, których efektem w założeniu ma być piękna opalenizna, a które często kończą się poparzeniem skóry. Co nagle, to po diable – mówi stare, mądre porzekadło. Tylko jak osiągnąć consensus i bez uszczerbku na urodzie i zdrowiu zostać posiadaczem pięknej, złocistej skóry? – Czemu nie spróbować rozsądnego opalania na SOLARIUM ERGOLINE w Centrum Handlowym Europa przy ul. Nawojowskiej – zachęca nas obsługa tegoż właśnie solarium. Jest to świetne rozwiązanie dla tych, którzy długo pracują, a nie chcą rezygnować z pięknego wyglądu. Zaczyna- my od kilkuminutowych seansów, zależnie od fototypu skóry i stopniowo je wydłużamy. To pozwoli skórze przyzwyczaić się do temperatury bez ryzyka poparzenia. Na oczy zakładamy specjalne okulary ochronne, brodawki piersiowe przykrywamy ligniną i stosujemy kremy przeznaczone specjalnie do opalania w solarium. W ofercie SOLARIUM ERGOLINE znajdują się profesjonalne kosmetyki firmy Onyx, które nawilżają skórę, chronią przed promieniami UVA i UVB, przyspieszają opaleniznę i dodatkowo brązują. Jakość i wyposażenie łóżek opala- jących jest na bardzo wysokim poziomie. Są one objęte gwarancją producenta, który systematycznie dba o przeglądy, wymianę lamp itp. Wszystkie wyposażone są w wentylację – nawiewy na poszczególne części ciała do wyboru zgodnie z życzeniem klienta, wyłączniki opalania twarzy, aromaterapię, bryzę nawilżającą, relaksującą muzykę. Łóżka są systematycznie myte i dezynfekowane odpowiednimi płynami. Po każdym opalaniu nawilżajmy skórę kosmetykiem zawierającym np. aloes, witaminę E i C, algi, ceramidy, flawonoidy. Wypijamy też dużą ilość wody mineralnej, która wyrówna poziom elektrolitów w organizmie. Bardzo ważne jest, aby nie opalać się codziennie, wystarczy 1–2 dni w tygodniu. Po 6–10 seansach należy zrobić dłuższą przerwę i potem korzystać z zabiegów podtrzymujących np. seansem raz na dwa tygodnie. Personel SOLARIUM ERGOLINE zawsze fachowo oceni i doradzi, jak długo i jak często można korzystać z zabiegów opalania. – Naszym celem jest uświadamianie klientów, że piękna skóra to skóra naturalnie opalona i pięknie nawilżona – zachęca obsługa solarium. MAŁGORZATA PAWŁOWSKA 8 Rozrywka ul. Zofii Darowskiej / 10 33-300 Nowy Sącz / tel. 018 443 56 34 W obrębie miasta dowóz gratis! Poza Nowym Sączem / 1 zł za każdy km. Godziny otwarcia: pon-czw: 11.00-22.00 pt-sob: 11.00-1.00 nd: 12.00-23.00 Do wygrania dwa kupony na pizzę. Wystarczy rozwiązać minimum dwie z łamigłówek i przesłać rozwiązanie na adres: [email protected] lub na ul Kościuszki 7; 33-300 Nowy Sącz lub przynieść osobiście Poprawne odpowiedzi nadesłane do 18 lipca wezmą udział w losowaniu. W ubiegłym tygodniu pizze wygrali: Teresa Gargula, Magdalena Knop Czwartek, 12 LIPCA 2012 Rozmaitości 9 Rozpocznij dzień z miastoNS.pl Ogłoszenia drobne SMS! Najtaniej i najwygodniej Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer 76068 (6 zł netto) a twoje ogłoszenie ukaże się na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji 7 dni + (1 publikacja w gazecie) Wyślij sms o treści TC.TNM.treść do 160 znaków pod numer 92058 (20 zł netto) a Twoje ogłoszenie ukaże sie na stronie internetowej oraz w drukowanej wersji TN Miasto! Czas trwania publikacji to 28 dni + (4 publikacje w gazecie) Wysyłając sms akceptujesz regulamin INNE Nowy Sącz ul. Radziecka 46 tel. 509 316 441 dniu odbioru. Tel: 509-942-079 696 432 476 Usługi KADROWO-PŁACOWE oraz biurowe KUPIĘ Sprzedam lub wynajmę w Chełmcu nowe, KOREPETYCJE dla firm. Pełny zakres usług związanych z Kupię różne rodzaje zboża w ilościach min. bezczynszowe mieszkanie na 1 piętrze o pow. Do każdego zlecenia podchodzimy z dużym domu! Pożyczki na dowolny cel z Kartą zaangażowaniem i pasją. Rabatową. Eurocent: 663-225-225 lub 12/348-08-08 5500 brutto - możliwa negocjacja. Zadzwoń: PRACA: DAM LUB SZUKAM Pożyczki Gotówkowe bez wychodzenia z SPRZEDAM/WYNAJMĘ Profesjonalne przygotowanie do matury obsługą biura, a także kadr i płac. Kontakt 24 tony, płatne w dniu odbioru, zapewniam 46 m2. Pokój z kuchnią, sypialnią, łazienką, OGRODZENIA # BRAMY # WIATY # poprawkowej z matematyki oraz wrześniowej tel.600 954 779 transport! Tel. 504-082-112 przedpokojem, KOJCE # ZADAZSENIA # PODSIUBITKI. sesji przedmiotów Budujesz dom? Potrzebujesz elektryka? Kupię każde zboże paszowe, kons. poddasze. KONTAKT: 692 279 399 matematycznych Kontakt: 665 783 308, Instalacja elektryczna: obwody gniazd i gorzelniane oraz eko, również łubin, rzepak, zamieszkania od zaraz. Cena do negocjacji. Fotografia i wideofilmowanie - Dorota Borek www.matematyka-nowysacz.pl oświetlenia, instalacja alarmowa. W cenie groch. Min 23t. Zapewniam transport, płacę w Tel. 795 599 554 lub 889 300 202 egzaminacyjnej z częściowo Mieszkanie zabudowane wyposażone, do Czas na kolejne zbrodnie i kary Poczytajmy Podobno ponad połowa Polaków nie czyta książek. Nie, że czyta niewiele, albo że tylko pięć rocznie. Podobno nie czyta w ogóle. Nie da się ukryć, że statystyka ta jest dość przerażająca,. I choć trudno wskazać jeden konkretny powód, wydaje się, że przynajmniej większość z nich da się sprowadzić do wspólnego mianownika, którym jest… brak. Brak chęci, brak czasu, brak pieniędzy – bo nie każdy przecież lubi biblioteki. Nikogo do czytania zmusić nie można, pozostaje nam jedynie pocieszanie się tym, że ci, co czytać kochają, czytają na całego. Są przecież tacy, którzy bez czytania obejść się nie mogą. Gdy tylko minie im książkowy kac, gdy uda im się wydostać ze świata właśnie ukończonej powieści, sięgają po kolejną książkę. Z aktualnie „przerabianą” nie rozstają się ani na chwilę, co chwila zanurzając nos między jej strony, w kieszeniach mają pochowane czytniki e-booków – w końcu mamy XXI wiek, więc ewoluuje wszystko, nawet książki – a jeśli zupełnie niechcący wylądują w jakiejś księgarni i wpadnie im w ręce coś ciekawego, wtedy przepadają. To ostatnie zjawisko jest zresztą dość często spotykane, kultywowane przez całą rzeszę ludzi i przede wszystkim – akceptowane nieraz przez same księgarnie. Niektóre z nich do tego stopnia idą na rękę czytelnikom, że między półkami z książkami można znaleźć stołki, krzesełka, a nawet wygodne, idealne do zatopienia się w nich samych i w lekturze, miękkie fotele. Coraz częściej powstają też miejsca, które nie sposób nazwać jednym słowem. Ni to księgarnia, ni to kawiarnia… Przy kawie i ciastku można spędzić godziny, zaczytując się w książkach zabraREKLAMA W czwartym już odcinku opowieści spod szyldu historii znanych i nieznanych Adam Śliwa zapozna Państwa z kolejnymi starymi aktami sądowymi z okolic Koniuszowej, Mogilna i Posadowej. Zainteresowanych większą porcją informacji zapraszamy do lektury cyklu „Ziemia Sądecka od średniowiecza do współczesności”. nych z pobliskiej półki. Jeśli kawa skończy się wcześniej niż książka, nie ma problemu. Zawsze można przeczytać ją następnym razem, albo po prostu kupić i skończyć w domu. Takich miejsc w Polsce powstaje coraz więcej, szkoda tylko, że póki co nie w Nowym Sączu… Równie chętnie, jak książki, odwiedzający księgarnie i im podobne miejsca przeglądają prasę. Miesięczniki, tygodniki i dzienniki. Czytają artykuły, które ich interesują – bo czy to warto dla jednego tekstu wydawać te kilka złotych? – rzucą okiem, co nowego u celebrytów, kto się pobrał, kto rozwiódł i czym teraz jeździ Wojewódzki, przeglądają ogłoszenia. I, niestety, coraz częściej mają z tym problem. Właściciele kiosków i punktów z prasą nieraz burzą się na takie zachowania, twierdząc, że żeby gazetę przejrzeć, klient musi ją najpierw kupić. Oczywiście, po części rację mają. Najczęściej jednak przeglądający codzienną prasę są przy okazji poszukującymi pracy i jako takich po prostu ich nie stać na zakup gazety. Każdy czyta, jak może – o ile lubi. Zmuszanie do czytania sensu nie ma żadnego, ale może jednak warto poświęcić choć trochę z wolnego czasu – którego w okresie wakacyjnym większość z nas ma ciut więcej – na „ukulturalnianie się”? Dobra książka jeszcze nikomu nie zaszkodziła… A do zbrodni wracając… Sebastian Giza, szewczyk z Mogilna, z namowy Macieja Świerkuta, a dla marnego łakomstwa kilku złotych polskich, które zwęszył u Wojciecha Szlagi, kowalczyka, i Wojciecha Skórki, wolarza, sług dworskich u państwa Lenczowskich w Koniuszowej, w nocy z dnia 24. na 25. października 1684 roku zabił obuchem siekiery obydwóch śpiących, jak to sam szczegółowo przed sądem zeznał: „Z tą siekierą ukrwawioną przyszedłem do ojca w nocy i myłem ją wodą ranem, a w tym mnie pojmano, bom jeszcze miał na gębie krew zabitego, o której nie wiedziałem.” Wyrokiem sądu wójtowskiego z dnia 3 listopada 1684 roku, zdarto mu skórę z grzbietu naprzód przed pręgierzem na rynku, potem pod szubienicą, ćwiartowano go na cztery części, wreszcie głowę razem z odciętymi częściami zawieszono na szubienicy. Stanisław Gosprzydowski alias Węgrzynek z Kamionki, młodzieniec 18letni, z namowy Szymona Górnego młynarza z Koniuszowej, popełniał rozmaite drobniejsze kradzieże w Koniuszowej, Mogilnie, Mystkowie i Kamionce. Sąd rozważywszy, że nawet najdrobniejsze występki i grzechy przeciwne są przykazaniu bożemu i prawom przeciwko złodziejom ustanowionym, wyrokiem z dnia 7 grudnia 1668, kazał mu wyliczyć publicznie 20 plag. ES INEZ DUNIKOWSKA-KRUPA REKLAMA WYDAWCA: 4P Sp. z o.o. ul. Kościuszki 7, 33–300 Nowy Sącz Tel. 18 440-76-27; Fax. 18 440-76-37 [email protected] www.miastoNS.pl REDAKTOR NACZELNY Rafał Kmak, [email protected] REDAKCJA: Ewa Stachura [email protected], Paweł Kamiński [email protected], Marek Kmak [email protected], (sport) Katarzyna Tokarczyk, Inez Dunikowska-Krupa; Foto: Krzysztof Stachura SEKRETARZ REDAKCJI: Małgorzata Pawłowska BIURO REKLAM I OGŁOSZEŃ: [email protected] 18 440-76-27; mob. 697-715-787 Skład DTP : FHUP Feniks Współ. Wyd. DTP reklam: FUH TRASEN Projekty graficzne reklam opracowane przez FUH TRASEN są wyłączną własnością tej Firmy i nie mogą być wykorzystywane bez jej zgody. DRUK: Media Regionalne oddział w Kielcach Redakcja nie odpowiada za treść zamieszczanych reklam i ogłoszeń. Wydawca odpowiada wyłącznie za treść materiałów redakcyjnych. Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrótów, korekty, edycji nadesłanych materiałów, a także do publikacji materiałów w dogodnym dla redakcji czasie. 10 Wakacje Zguba pierwszej kategorii 29 lipca w Starym Sączu zaginęła 3-latka. Po kilku godzinach poszukiwań, dziecko odnalazł pies tropiący. – W poszukiwania zaangażowano wiele osób – 42 policjantów i 70 strażaków. Odnalezienie dziewczynki całej i zdrowej to duży sukces – stwierdza st. sierż. Paweł Grygiel. Dziecko to nie igła w stogu siana, ale czasem równie trudno je znaleźć. W lipcu rozpoczyna się okres wakacyjnych wyjazdów. Ciesząc się z pięknej pogody nie można jednak zapominać o opiece nad dziećmi. Podczas letniego wypoczynku zdarzają się przypadki zaginięć najmłodszych. Jeden z nich miał niedawno miejsce na Sądecczyźnie. Pies bohaterem 29 lipca w Starym Sączu zaginęła 3letnia dziewczynka, która przyjechała z rodzicami na wczasy z Chorzowa. Wie- czorem, razem z rodzeństwem i innymi dziećmi bawiła się na polanie w okolicach domu. Około 19.30 rodzice i dziadkowie zauważyli nieobecność 3-latki. Wspierani przez okolicznych mieszkańców, zaczęli szukać dziewczynki. Po ok. 2 godz. bezowocnych starań powiadomili o zniknięciu straż pożarną i policję. Rozpoczęto akcję poszukiwawczą z użyciem kamer termowizyjnych oraz psów tropiących. Strażacy i policjanci przez kilka godzin przeczesywali okolicę. – Szanse na odnalezienie dziewczynki zdrowej malały, była ubrana jedynie w spodenki i nie miała bucików – mówi st. sierż. Paweł Grygiel, oficer prasowy sądeckiej policji. Dziecko odnalazł jednak pies tropiący z Ochotniczej Straży Pożarnej z Biegonic. Dziewczynka zawędrowała ok. 2 kilometrów od domu przez teren porośnięty trawą i zaroślami. 3-latka zasnęła z wyczerpania 200 metrów od Popradu, w pobliżu mostu kolejowego. Niedaleko miejsca, w którym spało dziecko, kilkukrotnie przechodzili szukający, ale z powodu ciemności nikt nie zauważył dziewczynki. Aby takich sukcesów było więcej, zniknięcia małych dzieci należy natychmiast zgłaszać na policję. Zgodnie z nowym rozporządzeniem, tego typu przypadki są kwalifikowane jako zaginięcie pierwszej kategorii – policjanci od razu Począwszy od 14 lipca co sobotę i niedzielę na przybyłe do Galerii dzieci wraz z opiekunami czekać będą specjalne atrakcje. Animatorzy poprowadzą dla nich warsztaty, dzieci będą mogły wziąć udział w wielu konkursach i pokazach. Wydarzenia każdego weekendu będą miały zupełnie inny charakter, „myśl przewodnią”. Najbliższy – 14 i 15 lipca – to czas spędzony w Krainie Kwitnącej Wiśni. Poprzez zabawę dzieciom REKLAMA rozpoczynają poszukiwania. Do kolejnych dwóch kategorii zalicza się m.in. zaginięcia osób, którym zdarzało się już wcześniej gdzieś wychodzić, znikać na dłuższy czas. Jak dotąd, tego lata na Komendzie Policji w Nowym Sączu nie zgłaszano innych zagubień małych dzieci. SONDA: Rozpoczynają się wakacje. Jakie plany na najbliższe dwa miesiące mają sądeczanie? Judyta Skowron, 25 lat: Oczy szeroko otwarte Tragiczny finał miało natomiast niedawne zaginięcie 13-latka z Kosarzysk. Jego ciało strażacy wyłowili pod koniec czerwca z Popradu. Podczas wypoczynku nad wodą trzeba zwracać na dzieci szczególną uwagę. – Dzieci nie można spuszczać z oczu. I to nie tylko wtedy, kiedy są w wodzie – ostrzega Dariusz Gerhardt, prezes sądeckiego WOPR. Pamiętać trzeba też o kremach przeciwsłonecznych i sprawdzeniu głębokości wody, do której wejść mają najmłodsi. Dzieci powinny kąpać się pod okiem ratownika, w specjalnie wyznaczonych strefach, ograniczonych siatką o wysokości 45 cm. Niestety, w naszym rejonie nie ma takich kąpielisk. Pozostaje więc zapewnić dziecku bezpieczeństwo poprzez odpowiednią opiekę. – Najważniejszą rzeczą są odpowiedzialni rodzice – podsumowuje Gerhardt. Wyjazdy w góry czy nad wodę są świetną okazją do wypoczynku, ale w nieznanym miejscu, często w tłumie obcych twarzy trzeba zwracać szczególną uwagę na najmłodszych. Czeka mnie praca, raczej nie ma szans na urlop. Może w wolnej chwili uda mi się wyjechać nad Solinę. Paweł Grzegorczyk, 19 lat: DG FOT.: KS Podczas wakacji będę pracował, potem wybieram się na studia humanistyczne. A po pracy na pewno jakiś wypad ze znajomymi. Rodzinne weekendy w Galerii Sandecja Wakacje rozpoczęły się już na dobre. Jednak nie wszystkie dzieci, wyjeżdżają z rodzicami na obozy, kolonie czy na wieś do dziadków. Dla tych, którzy lipiec spędzą w Nowym Sączu, Galeria Sandecja, razem z Radiem RDN Nowy Sącz i pensjonatem Koliba z Jaworzyny Krynickiej, przygotowała rodzinne weekendy. Czwartek, 12 LIPCA 2012 zostanie przybliżona kultura Dalekiego Wschodu. Razem z kucharzem z Pensjonatu Koliba przygotują specjały tamtejszej kuchni, natomiast dziennikarze z sądeckiego Radia RDN czytać im będą baśnie z tysiąca i jednej nocy. Tydzień później w Galerii Sandecja panował będzie klimat afrykański. Główną atrakcję z pewnością stanowić będą bębniarze, którzy oprócz pokazu własnych umiejętności, poprowadzą z dziećmi warsztaty muzyczne. Ostatni weekend, 28 i 29 lipca, to czas kowbojów i Indian rodem z Dzikiego Zachodu. Oprócz zajęć kulinarnych, na dzieci czekać będzie sporo konkursów z nagrodami. Galeria Sandecja zaprasza na rodzinne weekendy już od najbliższej soboty, co tydzień, w godzinach od 12 do 19. Ważna informacja – udział w warsztatach jest bezpłatny! ID Stefania Izwolska, 58 lat: (sprzedająca grzyby na rynku) Będę sprzedawać borówki i grzyby na rynku. Chciałabym, żeby obrodziły, bo na razie grzybów mało, a borówki zielone. Ale po Piotrze i Pawle zawsze jest ich więcej. Sport Rozpocznij dzień z miastoNS.pl Piłka nożna. Kurs Instruktorów Puchar Polski Rugby 7 w Nowym Sączu Po egzaminie Wydział Szkolenia i Rada Trenerów OZPN Nowy Sącz zorganizowała Kurs Instruktorów Piłki Nożnej. Kurs rozpoczął się jeszcze w marcu 2012 częścią ogólną, a zakończył częścią specjalistyczną. W niedzielę 8-go lipca odbył się egzamin końcowy, do którego przystąpiło 28 uczestników. Komisja egzaminacyjna składała się z: Przewodniczącego Komisji dr. Bogdana Ciućmańskiego z AWF Kraków, mgr. Andrzeja Kuźmy – trenera koordynatora OZPN Nowy Sącz – kierownika kursu. W skład komisji weszli zaproszeni goście: Prezes OZPN Antoni Ogórek i jego poprzednik Marian Kuczaj. Egzamin końcowy pokazał, że wszyscy kursanci wykazali się bardzo dobrą wiedzą teoretyczną. Każdy z uczestników musiał przygotować i przeprowadzić określony tematem trening na pozostałych kursantach. Wszyscy uczestnicy zdali egzamin końcowy, który da im możliwość otrzymania uprawnień instruktora piłki nożnej. Kursanci wywodzili się z okręgów: nowosądeckiego, podhalańskiego, limanowskiego i gorlickiego. Z bardziej znanych uczestników kursu byli zawodnicy pierwszoligowego klubu Kolejarz Stróże: Adrian Basta, Dawid Szufryn i Michał Gryźlak. Z Limanovii: Jakub Już w najbliższą niedzielę 14 lipca na stadionie sportowym MOSiR-u w Zawadzie przy ul. Sportowej odbędzie się 9. finał Polskiej Ligi Rugby 7. Będzie to zarazem finał Pucharu Polski. Dotychczas odbyło się 29 turniejów, w których udział wzięło 70 drużyn z Polski i zagranicy. Początek godz. 11: 00. Wańczyk i Mariusz Mężyk. Kierownik kursu Andrzej Kuźma bardzo dziękuje działaczom OZPN Nowy Sącz za wielką pomoc w przeprowadzeniu kursu, dyrekcji Internatu Szkół Ponadgimnazjalnych w Starym Sączu, klubowi sportowemu Sokół Stary Sącz za udostępnienie obiektów do szkolenia oraz motelowi „Miś” w Starym Sączu za udostępnienie lokalu uczestnikom kursu. Szczególne podziękowania Kierownictwu Zakładu Doskonalenia Kadr Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, wykładowcom AWF na czele z dr. Bogdanem Ciućmańskim za doskonałe przeprowadzenie wykładów i zajęć specjalistycznych. W kursie udział wzięli: Adrian Basta, Krzysztof Bociek, Rafał Chrupała – zaliczył tylko część ogólną, Dawid Cisowski, Przemysław Cygan, Tomasz Czerwień, Józef Gargas, Rafał Gawlik, Andrzej Grabczyk, Paweł Grucel, Michał Gryźlak, Marcin Jańczy, Bogusław Jasiński, Roman Korba, Mariusz Lelito, Marek Łabądź, Rafał Machajda, Marcin Malec, Mariusz Mężyk, Tomasz Miksztal, Mateusz Misiura, Łukasz Schreiner, Sławomir Skoczyk, Marcin Stanisz, Sławomir Szkarłat, Jakub Wańczyk, Mateusz Wroński, Krzysztof Rymarczyk i Dawid Szufryn. MARK OZPN Nowy Sącz czeka na propozycje Rozgrywki tuż, tuż Piłkarze grający w niższych klasach rozgrywkowych rozpoczną rozgrywki dopiero w sierpniu, ale dużo wcześniej odbędą się zebrania organizacyjne z działaczami poszczególnych klubów. Zebranie przed noREKLAMA 11 wym 2012/13 sezonem odbędzie się w najbliższą sobotę 14 lipca w siedzibie MOSiR-u, pok. nr 109 w hali sportowej w Nowym Sączu przy ul. Nadbrzeżnej 34. Godz. 10. – Klasa B, – godz. 11.- Klasa A, godz. 12.- Klasa Okręgowa. Terminarz: Klasa Okręgowa, Klasa A i Klasa B ruszą – 15 sierpnia (święto). Grupy młodzieżowe – 25 sierpnia. MARK W turnieju weźmie udał 9 drużyn podzielonych na 3 grupy: grupa A: 1. Kosmaz Koszalin, 6. RC Zduńska Wola,7. Bialo Czarni Nowy Sącz grupa B: 2. KS Rugby Wrocław, 5. AZS AWFiS Gdańsk, 8. Miedziowi Lubin grupa C: 3. AZS AWF Katowice, 4. GRC Łódź, 9. Orkan Sochaczew Rozgrywki: godz. 11.00 RCZW – BCNS, 11.15 AZS Gdańsk – Miedziowi, 11.30 GRC – Orkan, 11.50 Kosmaz – RCZW, 12.05 KSRW – AZS Gdańsk, 12.20 AZS Katowice – GRC, 12.40 Kosmaz – BCNS, 13.00 KSRW – Miedziowi, 13.15 AZS Katowice – Orkan Finał zaplanowany jest na godzinę 16: 00 Patronem medialnym jest: RADIO RDN, Tygodnik Miasto NS, Portal i Miesięcznik Sądeczanin. W turnieju liczymy na pierwszą trójkę, jeśli wszystko się dobrze ułoży, nie będzie kontuzji, to liczymy, że powinniśmy osiągnąć ten cel – mówi Tomasz Kutyba, członek Zarządu Biało Czarnych Nowy Sącz – Ponadto będzie to zakończenie sezonu 2011/12 który był dla nas udany. Zajęliśmy w kategoriach żak, mini żak, młodzik – 6 miejsce w kraju. Kilku naszych zawodników grało w reprezentacji polski – dodaje Kutyba. RED Sandecja remisuje z Cracovią Sparing w Krakowie Cracovia – Sandecja 2-2 (1-1) Bramki: Bartłomiej Dudzic 9, Łukasz Zejdler 76 – Arkadiusz Aleksander 30, Filip Burkhardt 84. Sędzia: Maciej Koster z Krakowa. Żółta kartka: Gąsiński. Widzów ok. 1000. Sandecja: S. Kosiorowski – Ogórek (46 Makuch), Petran (46 Zimyak), Szymura, Kowalski (46 Słaby) – Młynarczyk (46 Janiković), Leśniak (46 Szczepański), Mielec (70 Kalisz), Mróz (46 Wiśniewski) – P. Kosiorowski (46 Burkahardt), Aleksander (46 Mężyk). – Czeka jeszcze nas dużo pracy – mówi Jaroslaw Araszkiewicz, trener Sandecji. – Nie wszyscy testowani ostatnio zawodnicy zostaną w naszej drużynie. Jeżeli o chodzi o transfery… to będą niespodzianki. Do zespołu powinni trafić tacy sportowcy, od których nasza młodzież powinna się czegoś nauczyć – dodał szkoleniowiec. MARK 12 Reklama Czwartek, 12 LIPCA 2012