polityka-energetyczna-a-zmiany
Transkrypt
polityka-energetyczna-a-zmiany
GREENPEACE: MATERIAŁY INFORMACYJNE Wyzwanie Zmiany klimatu są największym zagrożeniem humanitarnym, ekonomicznym i ekologicznym dla współczesnego świata. Zdecydowana większość naukowców jest zgodna, że za to zjawisko odpowiedzialny jest człowiek, a konkretnie emitowane przez niego do atmosfery gazy cieplarniane. Ostatnie raporty Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu przy ONZ potwierdzają, że nie jest jeszcze za późno, aby uniknąć globalnej katastrofy klimatycznej, jednak czasu na to jest coraz mniej. Aby uniknąć najgorszego scenariusza, tzn. podniesienia się temperatury ziemi o ponad 2°C, emisje gazów cieplarnianych muszą zostać ustabilizowane w ciągu najbliższych 10 lat, a do 2050 roku muszą zmniejszyć się o połowę. Jest to celem strategicznym Unii Europejskiej, potwierdzonym na szczycie Rady Europejskiej w marcu tego roku. Odpowiedzialni za podgrzewanie klimatu Choć jako głównych winowajców globalnego ocieplenia najczęściej wymienia się Stany Zjednoczone czy Chiny, Polska ma również znaczący 'wkład' w ‘podgrzewanie klimatu’ - jesteśmy w pierwszej 20-stce państw, które emitują najwięcej CO2. Bałamutnym jest lansowane przez rząd twierdzenie, że Polska jest liderem w zmniejszaniu emisji gazów cieplarnianych. Dwie trzecie uzyskanej przez nasz kraj redukcji nastąpiło w latach 1988-90 i wynikało jedynie z gwałtownego załamania przemysłu w trakcie transformacji, a nie z inwestycji w odnawialne źródła energii czy oszczędność energetyczną. Obecnie polskie emisje rosną - w latach 2004-05 wzrosły o ponad 2 miliony ton. Tymczasem Unia Europejska swoje emisje redukuje. W latach 2004-2005 spadły one o 0,8%. Spośród wszystkich sektorów działalności człowieka, przyczyniających się do globalnego ocieplenia, to produkcja i wykorzystanie energii powoduje największą emisję gazów cieplarnianych. Na świecie sektor energetyczny jest odpowiedzialny za emisję ok. 25% gazów cieplarnianych, a w Polsce za 55% emisji dwutlenku węgla. Energetyka w Polsce Polska energetyka jest całkowicie zdominowana przez węgiel. Zarówno produkcja energii elektrycznej, jak i ciepła w ponad 90% bazuje na tym surowcu (produkcja energii elektrycznej w 95% pochodzi z węgla, z czego 60% z węgla kamiennego, a 35% z brunatnego). Węgiel to najbardziej szkodliwe dla klimatu źródło energii. Podczas spalania, węgiel wytwarza najwięcej CO2 ze wszystkich paliw kopalnych - o 29% więcej niż ropa i aż o 80% więcej niż gaz ziemny. Zaledwie 3% energii elektrycznej w Polsce pochodzi z przyjaznych dla klimatu i środowiska odnawialnych źródeł, takich jak biomasa, woda, wiatr, słońce, czy geotermia. Dużym problemem energetyki w Polsce jest scentralizowanie produkcji energii, którą wytwarza się w wielkich elektrowniach, zamiast w rozproszonych, lokalnych instalacjach. Oznacza to ogromne straty przy przesyle energii, a także brak bezpieczeństwa energetycznego w wypadku np. awarii i konieczności wyłączenia całego bloku o mocy kilkuset megawatów. Większość polskiej energii elektrycznej powstaje w nieefektywnych elektrowniach, zamiast elektrociepłowniach, co prowadzi do bezpowrotnej straty 2/3 energii zawartej w paliwie. Polska jest też niechlubnym 'liderem' w Europie pod względem energochłonności gospodarki. Aby wyprodukować 1000 euro PKB, zużywamy ponad dwa razy więcej energii niż średnio kraje UE-25. Polska polityka energetyczna Polski do 2025 r. Odpowiedzialność za taki stan rzeczy ponoszą kolejne rządy, które w polityce energetycznej dawały priorytet scentralizowanej produkcji energii opartej na węglu i źle rozumianemu bezpieczeństwu energetycznemu. Polityki nigdy nie planowano z myślą o interesie społecznym, lecz przede wszystkim odpowiadając na oczekiwania sektora energetycznego. Obecnie obowiązująca „Polityka energetyczna Polski do 2025 r.”, stoi w całkowitej sprzeczności z wyzwaniem, jakim jest zahamowanie globalnego ocieplenia. Przewiduje ona wzrost zapotrzebowania na energię konsumowaną przez podmioty gospodarcze i gospodarswa domowe o 55% do 2025 r., co pociągnie za sobą znaczny wzrost emisji gazów cieplarnianych. Dokument przyjęto bez przeprowadzenia rachunku korzyści i kosztów, a także bez uwzględnienia kosztów zewnętrznych, w szczególności wpływu takiej strategii na zmiany klimatu. Jeśli polityka ta się nie zmieni, za efekty jej realizacji zapłacimy wszyscy. Skutki zmian klimatu dla Polski Według raportu „Ocena potencjalnych skutków społeczno-gospodarczych” profesora Macieja Sadowskiego z Instytutu Ochrony Środowiska, w Polsce również należy się spodziewać poważnych konsekwencji ocieplenia klimatu. Jedną z głównych może być niedobór wody pitnej i wody dla rolnictwa. Spodziewane zmiany w rolnictwie to, m.in. spadek plonów ziemniaka i innych roślin zimnolubnych, zmniejszenie liczby pastwisk, zagrożenie upraw przez nowe szkodniki, konieczność nawadniania pól i stosowania większej ilości pestycydów. 2 Jeśli poziom morza podniesie się zgodnie z naukowymi prognozami, pod wodą może zniknąć do 1800 km polskiego wybrzeża, zagrożone będą też domy 120 tys. ludzi. Gdańska starówka, Szczecin i Świnoujście mogą zostać podtopione, a Półwysep Helski może zostać odcięty od lądu. Nastąpią zmiany w wielu ekosystemach; m.in. zniszczeniu może ulec wyspa Wolin i Zalew Szczeciński, tatrzańskim halom grozi zaniknięcie w związku z przemieszczeniem się granicy lasu ku górze, a gatunki naszej strefy klimatycznej będą wypierane przez gatunki ciepłolubne. Polskę czekają na zmianę okresy suszy i intensywne nawałnice, którym towarzyszyć będą silne wiatry. To tylko niektóre z zagrożeń… Czas na działanie Wbrew obawom rządu, zmniejszanie emisji nie musi zahamować rozwoju gospodarki. Wręcz przeciwnie: to właśnie brak działań w dłuższej perspektywie doprowadzi do kolosalnych strat materialnych, finansowych i społecznych, powodując zachwianie gospodarki. Zgodnie z 'Raportem Sterna', przygotowanym przez byłego głównego ekonomistę Banku Światowego, świat musi od dziś przeznaczać na walkę z globalnym ociepleniem 1% globalnego PKB, w przeciwnym wypadku będzie tracił do 20% PKB rocznie. O tym, że możliwy jest wzrost gospodarki, bez zwiększania emisji świadczy przykład Danii, jednej z najbardziej konkurencyjnych gospodarek świata. Od 1993 roku jej produkt krajowy brutto rośnie, konsumpcja energii utrzymywana jest na stałym poziomie, a emisje CO2 spadają. Połowa źródeł energii w Danii to małe elektrownie położone blisko konsumentów, wiatraki, mikroelektrociepłownie na gaz lub biomasę oraz baterie słoneczne. Alternatywa Polska ma znaczące zasoby odnawialnych źródeł energii, które są w stanie pokryć blisko połowę naszego zapotrzebowania na energię (1). Mamy też duże możliwości oszczędzania energii, np. według Krajowej Agencji Poszanowania Energii, w samych gospodarstwach domowych zużycie energii elektrycznej można zmniejszyć o 21%. To czy zużycie energii w Polsce wzrośnie, czy nie, jest kwestią strategicznego, a zarazem moralnego wyboru czy chcemy doganiać Unię pod względem zużycia prądu, czy pod względem efektywności gospodarki. Konieczna rewizja polskiej polityki energetycznej Unia Europejska stawia sobie ambitne cele. Na marcowym szczycie Rada Europejska zobowiązała się, że do 2020 roku unijne emisje dwutlenku węgla zostaną zredukowane o 20%, dalsze 20% energii pochodzić będzie ze źródeł odnawialnych, a zużycie energii spadnie także o 20% (tzw. 3x20%). W odpowiedzi na to Ministerstwo Gospodarki przystąpiło do aktualizacji 'Polityki energetycznej'. Zdaniem Greenpeace jest to czas na głęboką rewizję dokumentu. Greenpeace domaga się, aby ministerstwo gospodarki przygotowało projekt nowej polityki energetycznej w oparciu o m.in. następujące założenia: 1. zintegrowanie polityki energetycznej z polityką klimatyczną, 2. dążenie do uniezależnienia wzrostu gospodarczego od wzrostu emisji gazów cieplarnianych, 3. uznanie, że rozwój efektywności energetycznej i wykorzystania energii ze źródeł odnawialnych oraz decentralizacja produkcji energii zwiększy bezpieczeństwo energetyczne państwa, 4. zaadoptowania celów, które przyjęła UE. W tym przede wszystkim, do 2020 r, Polska musi osiągnąć: - udział energii odnawialnej w bilansie energetycznym kraju nie może być niższy niż 14% (zgodnie ze 'Strategią rozwoju energetyki odnawialnej' przyjętą przez rząd w 2001 r.); - cel redukcji emisji gazów cieplarnianych nie może być niższy niż 40% (zgodnie Polityką klimatyczną Polski przyjętą w 2003 r.); - energochłonność gospodarki musi spaść do obecnego poziomu Unii. Greenpeace domaga się ponadto, aby prace nad aktualizacją polityki energetycznej były prowadzone w sposób umożliwiający udział strony społecznej na możliwie wczesnym etapie, zgodnie z Konwencją z Aarhus. Oznacza to m.in. że założenia zostaną skonsultowane ze stronami zainteresowanymi, w tym z organizacjami ekologicznymi i sektorem energetyki odnawialnej. Dlaczego Greenpeace piętnuje właśnie BOT Elektrownia Bełchatów SA Greenpeace piętnuje nie firmę samą w sobie, ale przede wszystkim realizowaną obecnie politykę energetyczną państwa, której Elektrownia Bełchatów jest niechlubnym symbolem. BOT dotychczas był spółką Skarbu Państwa i także obecnie, po przeprowadzonej konsolidacji, za pośrednictwem Polskiej Grupy Energetycznej należy do Skarbu Państwa. Greenpeace uważa, że to rząd, jako główny udziałowiec, odpowiedzialny jest za sposób funkcjonowania takich przedsiębiorstw i ich zgubny wpływ na zmiany klimatyczne. BOT – największy w Polsce niszczyciel klimatu Elektrownia Bełchatów to największy producent energii elektrycznej w kraju (dostarcza blisko 20% krajowej produkcji) i zarazem największa elektrownia na węgiel brunatny w Europie. Kominy elektrowni emitują ponad 31 mln ton CO2 rocznie (tyle, co łączna emisja Estonii i Słowenii!). Do produkcji energii Bełchatów wykorzystuje ‘najbrudniejsze’ z paliw – węgiel brunatny. Niska kaloryczność węgla brunatnego przekłada się na jeszcze większą, w porównaniu z innymi paliwami kopalnymi emisję gazów cieplarnianych. Węgiel wydobywany jest w pobliskiej kopalni odkrywkowej o powierzchni ponad 2,5 tysiąca hektarów (to tyle, co 3300 standardowych boisk piłkarskich) i głębokości docelowej 280 m, (całość ze zwałowiskiem zewnętrznym i zapleczem zajmuje 3700 ha). Jest to największy wykop w Europie. Na skutek budowy i działania kopalni został trwale zmieniony krajobraz, 2 powstał lej depresyjny o powierzchni blisko 500 km , wysiedlono mieszkańców sąsiednich wsi. Na skutek 3 działalności kopalni rocznie wypompowywanych jest blisko 200 milionów m wody i odkładanych ponad 100 3 tysięcy m ziemi, które tworzą gigantyczne hałdy. Obecnie trwa budowa drugiej kopalni - Szczerców. Skutki oddziaływania elektrowni Bełchatów mają zasięg nie tylko lokalny. Zmiany klimatu, w postaci ekstremalnych zjawisk pogodowych, powodzi, huraganów, braku wody, śmiertelnych fal upałów, do których BOT przyczynia się poprzez emisje milionów ton dwutlenku węgla, dotykają wszystkich mieszkańców Ziemi. Niestety zamiast wycofywać się z tej najgorszej dla klimatu formy produkcji energii, BOT buduje właśnie kolejny blok elektrowni o mocy 833 MW, w którym spalany będzie węgiel brunatny. Po jego uruchomieniu emisje elektrowni wzrosną o kolejne 3 mln ton CO2.W latach 2009-2015, które są kluczowe dla zahamowania wzrostu temperatury na świecie, emisje z Bełchatowskiej elektrowni będą większe aż o 12 mln ton CO2 niż obecnie (w czasie będą gdy działały jednocześnie stare i nowe kotły ). BOT twierdzi, że nowe bloki będą efektywne. Jednak ich planowana sprawność przetwarzania paliwa w energię wynosi 41%. To ponad dwukrotnie mniej niż sprawność osiągana przez najnowsze elektrociepłownie, która wynosi ponad 90%. Gdyby BOT Górnictwo i Energetyka SA zdecydował się na produkcję większości energii z odnawialnych źródeł, a państwo na decentralizację produkcji energii (tj. wytwarzanie jej w miejscu zapotrzebowania, w rozproszonych instalacjach o małej mocy, zamiast scentralizowanej produkcji w wielkich elektrowniach), byłaby to ogromna szansa dla stworzenia nowych miejsc pracy. W skali kraju, realizacja ‘Strategii rozwoju energetyki odnawialnej’ (2) i osiągnięcie udziału 7,5% energii pierwotnej z odnawialnych źródeł dałoby 30- 40 tys. miejsc pracy. Z kolei w Niemczech przy produkcji ‘czystej’ energii pracuje obecnie 150 tys. osób. BOT Górnictwo i Energetyka SA, jako największy i najbogatszy koncern energetyczny w Polsce, ma największe możliwości inwestowania w czyste źródła energii. Jednak na ponad 8000 MW mocy, tylko 30 MW (oddana niedawno do użytku farma wiatrowa na górze Kamieńsk) i biomasa współspalana z węglem w Elektrowni Opole to odnawialne źródła energii. Przypisy: (1) Europejskie Centrum Energii Odnawialnej 2004 - ‘Rola i znaczenie odnawialnych zasobów energii w zaopatrzeniu kraju w paliwa i energię w perspektywie średnio i długookresowej.' Pokrycie blisko połowy zapotrzebowania na energię odnosi się do energii pierwotnej, czyli energii występującej w przyrodzie w postaci węgla, ropy, gazu, drewna, energii wody, wiatru, słońca, geotermalnej. Energia pierwotna przekształcana jest w energię użytkową, tj. energię elektryczną, cieplną, mechaniczną i chemiczną. (2) ‘Strategia rozwoju energetyki odnawialnej’, dokument przyjęty przez rząd w 2001 r.