Zmiany własności majątku Gulczewo w powiecie - GOK

Transkrypt

Zmiany własności majątku Gulczewo w powiecie - GOK
Michał Korwin-Szymanowski
Zmiany własności majątku Gulczewo w powiecie płockim.
Autor w artykule opisuje zmiany własności majątku ziemskiego Gulczewo oraz wymienia
kolejnych właścicieli od XIV do XXI wieku. Tekst może być traktowany jako punkt wyjścia do
dalszych badań dotyczących zmian własności, oraz historii majątku w czasach rządów
kolejnych właścicieli.
Pierwotnie dobra gulczewskie były własnością książęcą, następnie duchowną.
Najprawdopodobniej w początkach XIV w. przeszły na własność rodu Prawdziców, którzy
przyjęli nazwisko Gulczewskich vel Sieprskich. Pierwsze wzmianki o wsi pochodzą z roku
1329 r.
W latach 1372-1415 dziedzicem Gulczewa był Andrzej z Gulczewa Gulczewski herbu
Prawdzic, kasztelan płocki, syn Jana - kasztelana dobrzyńskiego. Jego braćmi byli Mikołaj,
Stanisław i Dobiesław, kolejni biskupi płoccy w latach 1365-1378. Przez następne 200 lat,
Gulczewo stanowiło zapewne, siedzibę tego potężnego rodu. Gulczewscy sprawując urzędy
ziemskie nie ograniczali jednak swoich aspiracji jedynie do ziemi płockiej. Zajmowali także
kasztelanie płocką, sierpecką i rypińską oraz występowali na sejmach krajowych. Istotnym
problemem przy badaniu aktywności Gulczewskich w skali Korony jest zbieżność ich nazwiska
z Gulczewskimi h. Belina z Gulczewa w Wielkopolsce. Co istotne obydwie rodziny nie mają
opracowanych genealogii, co dodatkowo komplikuje sprawę. Dokładne ustalenie zmian
własności Gulczewa w pow. płockim wymagałoby kwerendy w księgach płockich grodzkich
wieczystych.
Pierwszym udokumentowanym właścicielem omawianej wsi był Andrzej z Gulczewa
wspomniany już kasztelan płocki, po nim Andrzej z Gulczewa w 1471 r., następnie Prokop (w
1489), występujący od roku 1515 pod nazwiskiem Sierpski. Dalsze dziedziczenie po nim nie
zostało ustalone. Obecnie jedyną pamiątką po tej rycerskiej rodzinie jest znajdujący się w
katedrze płockiej, renesansowy nagrobek Andrzeja Sierpskiego.
Jak można przeczytać w literaturze w XVII w. Gulczewo trafia w ręce rodziny
Działyńskich h. Ogończyk. Jak sądzę majątek wszedł w krąg zainteresowań wielkopolskiej
rodziny wcześniej, ok. 1560 r., w wyniku małżeństwa zawartego pomiędzy Florianem
Gulczewskim a wojewodzianką chełmińską Magdaleną córką Jana Ignacego Działyńskiego
(1510-1583). Według J. Nycka pierwszym właścicielem z tego rodu był Paweł Działyński
(1594-1643), wojewoda pomorski, dla którego wspomniana Magdalena była ciotką. Nie znamy
kulisów nabycia Gulczewa, jednak wobec braku informacji o potomstwie Floriana i
Działyńskiej możemy przypuszczać, iż bezdzietne małżeństwo zapisało majątek bratankowi.
Po Pawle majątek przeszedł na jego syna Adama, starostę bratiańskiego (1614-1660)
następnie na Tomasza (1656-1714), krajczego wielkiego koronnego, wojewodę chełmińskiego,
marszałka sejmów, starostę. Jak możemy przypuszczać z tytulatury Działyńskiego, dobra
Gulczewskie stanowiły ważny element jego majątku. W sygnowanych jego imieniem
dokumentach widnieje tytulatura: Tomasz Działyński krajczy koronny, starosta bratjański,
lonkorski, dziedzic na Strzygach i Gulczewie etc.
Poprzez małżeństwo Anny z Działyńskich (1683-1719), córki Tomasza, z Michałem
Zdzisławem Zamoyskim h. Jelita (1679-1735) wojewodą smoleńskim, Gulczewo. Będące
wianem panny młodej w 1703 roku przechodzi w ręce rodziny Zamoyskich. Przejście
Gulczewa w ręce potężnej Familii wiążę się z spadkiem jego znaczenia. Pierwotne gniazdo
rodowe Gulczewskich, będące ważnym majątkiem Działyńskich staje się jednym z wielu
folwarków Zamoyskich.
Według A. Bonieckiego, od Zamoyskiego któregoś z synów Michała i Anny; Tomasza,
Andrzeja lub Jana, majątek (Gulczewo i Tokary po drugiej stronie Wisły) kupuje w 1748 roku
za 160,000 florenów Antoni Sebastian Dembowski h. Jelita, biskup płocki. Wcześniej, bo w
1747 r. miał on ufundować kościół w Słupnie oraz konsekrować w Święcińcu. Po nim majątek
otrzymał syn Stefan, od 1752 r. dziedzic Gulczewa, Mirosławia, Jasieńca, Tokar, Bilinka,
Ośnicy, Imielnicy, Borowniczek, Miszewka Kościelnego, Łagiewnik i Lisina. Należy
nadmienić w tym miejscu, iż jego ojciec został kapłanem a następnie biskupem w wieku 53 lat
po śmierci Małżonki Salomei z Rupniewskich. Po Stefanie majątek przechodzi na jego syna
Teodora Dembowskiego, który miał z kolei 13 dzieci w tym synów Floriana i Teodora. Florian
urodzony w Warszawie 12-go Maja 1803 był oficerem wojsk polskich, ożenionym z belgijką
Maryą Vandenbor. Teodor (1809-1865), jego brat, właściciel Tokar i Gulczewa, poślubił 6-go
września 1832 r., w kościele Najświętszej Maryi Panny w Warszawie, Wirginię, córkę generała
Piotra de Bontemps.
Jak twierdzą niektórzy w roku 1813 roku dziedzicem Gulczewa został Stanisław
Dębowski, pułkownik armii Księstwa Warszawskiego osoby takiej nie udało się potwierdzić
źródłowo ani odnaleźć w genealogii, stąd uzasadnione podejrzenie, iż może być on któryś z
potomków Teodora Dembowskiego. Kolejnym właścicielem Gulczewa miał być generał
Aleksander Różniecki
W Królestwie Polskim majątek znalazł nowego właściciela. 7 listopada 1821 roku,
majątek zakupił Piotr Karol Bontemps od generała Oficer francuski, następnie pułkownik i
finalnie generał w służbie Królestwa Polskiego, następnie armii rosyjskiej. Po nim dobra
dziedziczył jego syn Konstanty, będący drugim i ostatnim właścicielem z tej francuskiej
rodziny, zamieszkały w Petersburgu. Za jego czasów, dobrami zarządzał Teodor Dembowski
mąż Wirginni Bontemps, jego szwagier. Możemy, zatem powiedzieć, iż majątek wrócił
ponownie do Dembowskich h. Jelita.
Na wiosnę 1864 na mocy Ukazu o uwłaszczeniu włościan w Królestwie Polskim, decyzją
cara Aleksandra II w Królestwie Polskim przeprowadzono uwłaszczenie. Decyzja cara była
częściowo uwarunkowana politycznie, chęcią niedopuszczenia do poparcia przez chłopów,
rozpoczętego w 1863 r. powstania. Reforma znosząc poddaństwo chłopów i obowiązkową
pańszczyznę, nie rozwiązywała jednocześnie problemu serwitutów. Serwituty czyli
uprawnienia chłopów do korzystania z dworskich łąk i pastwisk oraz lasów, były w kolejnych
latach stałym zarzewiem konfliktów pomiędzy wsią a dworem, skutecznie używanym przez
rosyjskich urzędników do budowania wzajemnej niechęci. Pomimo przeprowadzenia reformy
i odszkodowaniami dla posiadaczy ziemskich, okazała się ona „gwoździem do trumny” dla
bardzo wielu majątków. Wielu ówczesnych właścicieli, mających już wcześniej zadłużenie
wynikające z dynamicznie zmieniającej się sytuacji gospodarczej, zostało dodatkowo
„dobitych” odebraniem darmowej pracy chłopów. Być może jednym z takich majątków było
Gulczewo.
Według dokumentów hipotecznych majątku wiemy, iż dobra te zostały wystawione
przez Towarzystwo Kredytowe Ziemskie na sprzedaż w wrześniu 1869 r. Możemy tylko
przypuszczać jak wyglądał mechanizm zadłużania. Pierwotnie kredyt pobierany był w
Towarzystwie Kredytowym Ziemskim na inwestycje, następnie następował szereg
nietrafionych decyzji, klęski naturalne, dekoniunktura i finalnie wystawienie na sprzedaż
przejętego rzecz kredytodawcę majątku. Dzięki zachowanym dokumentom z tego okresu
wiemy, iż w latach 70-tych majątek Gulczewo składał się z 4 murowanych budynków, młynu
parowego i olejarni.
W roku 9 sierpnia 1879 po 10- latach starań Towarzystwo Kredytowe Ziemskie
sprzedaje dobra gulczewskie Władysławowi Deinhejmowi hrabiemu Chotomskiemu za
wysoką, na owe czasy, sumę 264.000 rubli srebrem. W 1897 Teodor Chrzański jeden z
czołowych architektów krajobrazu, związanych z Królestwem Polskim projektuje założenie
parkowe istniejące do dnia dzisiejszego. Park obejmował pierwotnie powierzchnie około 9 ha,
w jego kompozycji wykorzystane zostały istniejące przewyższenia terenu, pochodzenia
naturalnego oraz dwa zbiorniki wodne o nie ustalonej proweniencji. Jeden z nich kolisty z
wysepką, na, której znajdował się żeliwny postument z ok. poł. XIX w. z czterema
kolumienkami, pierwotnie z nastawą i daszkiem na murowanym i otynkowanym cokole
zbliżonym do kwadratu.
Po jego śmierci Chotomoskiego w 1888 roku, ponieważ nie posiadał potomstwa,
majątek ponownie został wystawiony na sprzedaż przez Towarzystwo Kredytowe Ziemskie.
Przed rokiem 1899, majątek zostaje sprzedany kasjerowi cukrowni w Borwiczkach Wacławowi
Wolibnerowi.
Niedługo potem, bo w roku 1913 na licytacji, dobra Gulczewskie kupuje Władysław
Stembartt (Sztembart). Ostatnim przedwojennym właścicielem majątku był jego syn Jerzy,
który gospodarował na 29 włókach (870 ha). Za jego czasów majątek został wyróżniony przez
Radę Naczelną Związku Ziemian za wzorowo prowadzone gospodarstwo. W trakcie wojny
rodzina została wysiedlona z majątku, zaś w 1944 roku dobra zostały objęte reformą rolną,
część gruntów rozparcelowano część weszła do Państwowego Gospodarstwa Rolnego
Gulczewo (180 ha).
W wyniku dekretu PKWN o reformie rolnej z 6 września 1944 ziemianie – właściciele
wielkopowierzchniowych gospodarstw rolnych, jako zorganizowana grupa społeczna przestali
istnieć. Na jego mocy dekretu wywłaszczono i usunięto siłą właścicieli ziemskich, formalnie
tych posiadających, co najmniej 50 hektarów ziemi, a w rzeczywistości wszystkich. Dwór, jako
centrum pewnego sposobu widzenia świata, odszedł do przeszłości. Tak się stało z jego
funkcjami gospodarczymi, funkcją ośrodka życia wsi, kulturotwórczą, przechowywania
obyczaju i tradycji szlachecko-ziemiańskich. Skutkiem bezpośrednim reformy rolnej było z
jednej strony opuszczenie dworów przez ich mieszkańców skutkujące stopniową dewastacją
większości obiektów z drugiej rozparcelowanie części ziem dworskich, pomiędzy okolicznych
rolników a tym samym wzmocnienie ich pozycji ekonomicznej.
W roku 1939 wewnątrz parku znajdowały się dwa budynki dworskie tak zwany nowy i
stary dwór. Dwór nowy, był budynkiem przerobionym w latach 20 XX wieku z budynku
gospodarczego (mleczarnia) na budynek mieszkalny właścicieli majątku, pełniący po wojnie
funkcje między innymi przedszkola. Dwór stary stanowił zapewne budynek o proweniencji
XIX wiecznej, w którym po wojnie znalazły się mieszkania dla pracowników PGRu.
Kres dworu, jako ośrodka życia ziemian przyniosła reforma rolna, kres dworu, jako
zespołu budynków przyniosły lata 90. W wyniku dokonanej dewastacji doprowadzono do
ogólnej destrukcji budynków, które obecnie pozbawione stropów i dachów stanowią
przygnębiającą ruinę. Równie zdewastowany pozostaje park, stanowiący przez wiele lat źródło
drewna dla lokalnej społeczności.
Światełkiem w tunelu dla gulczewskich włości jest fakt, iż obecnie ponownie właścicielami jest
rodzina Sztembartów, która odkupiła od państwa, swój zagrabiony za pomocą reformy rolnej
majątek a obecnie próbuje go uporządkować.
Pozostaje życzyć sił i wytrwałości.
Bibliografia.
Baza genealogiczna dra Sławomira Górzyńskiego - syg.129213,
Boniecki Adam, Herbarz Polski, Warszawa 1899-1913, t. 4, str. 237: Dembowscy v. Dębowscy
h. Jelita,
Hipoteka Płocka (1765-1991), sygn. 1/116, Księga hipoteczna majątku ziemskiego Gulczewo,
Informacja Pana Sztenbarta z Warszawy z 20.05.2016,
Niesiecki Kasper, Herbarz Polski, wyd. J.N. Bobrowicz, Lipsk 1839-1845, t. 4 s. 329-330,
Gulczewski herbu Prawdzic,
Nycek Jan Bolesław, Gmina Słupno, Płock 2008,
Słownik Geograficzny królestwa Polskiego i krajów Słowiańskich, Warszawa 1881, t. 2,
Gulczewo.