Joanna Smetek Joanna Gusciora Maja Wonneberger Karolina
Transkrypt
Joanna Smetek Joanna Gusciora Maja Wonneberger Karolina
Wiersze o zimie autorzy: Joanna Smetek Joanna Gusciora Maja Wonneberger Karolina Krzyskow Lukasz Toporek Paulina Mogilska Katarzyna Sliwa Wiersze zostały napisane przez uczniów klasy drugiej, której wychowawcą jest Pani mgr Bogusława Smolarczyk „ZIMA” Joanna Smętek Pada sobie śnieg puszysty Jak białe pióreczka, Przykrywając domy, drzewa Góry i miasteczka. Prószy sobie tak cichutko, Świecąc się z daleka I wygląda jak gwiazdeczki Spadające z nieba. „Zima” Joanna Smętek Idzie zima śnieŜnobiała, Mroźna, lodowata, A my na nią juŜ czekamy, By lepić bałwana, rzucać się śnieŜkami ZjeŜdŜać z gór na nartach, A wokoło domu ciągnąć się na sankach. Chcemy bawić się na śniegu, Chuchać w zimne ręce I korzystać z zimy jak najwięcej „Kulig” Joanna Smętek Pędzi, pędzi kulig po białych ulicach, a my na saneczkach w czerwonych czapeczkach. Śmiejemy się głośno, Śpiewamy piosenki, choć tu zawierucha, wiatr po buzi śniegiem dmucha. „ Zima” Joanna Smętek Zimo, zimo, zimo, kochamy cię bardzo, Bo nam duŜo śniegu dostarczasz za darmo. Na lodowe igloo, pękate bałwany, Śniegu pod dostatkiem, dzięki Tobie mamy. Na saneczkach z górki zjeŜdŜać teŜ da się I śnieŜką z daleka uderzyć w Małgosię. Wesoło ma śniegu wolny czas spędzamy. Szkoda, Ŝe juŜ wkrótce Ciebie poŜegnamy. „Dzieci” Joanna Guściora Zimą dzieci wyciągają sanki i lepią bałwanki I wysoko Wysoko w górę Rzucają Śniegowe kule. Na puszystym śniegu zabawa nie lada, Dlatego na górkach zbiera się dzieci gromada „ Lubię” Maja Wonneberger Lubię, gdy śnieg prószy, Kiedy mróz szczypie w uszy. Lubię narty, gdy zjazd daleko, A w domu czeka cieplutkie mleko „Zima” Karolina Krzyśków Przyszła sobie zima bardzo, bardzo biała. Przyszła z wielkim śniegiem, dachy domów zasypała. Patrzą dzieci z drugiej klasy, klaszcząc sobie w rączki. Pójdą na saneczki, będą zjeŜdŜać z łączki. „Bałwanek” Łukasz Toporek Wstaje Grześ, patrzy Grześ A tu biała wieś. Biała drogi, białe drzewa. Cisza. śaden ptaszek nie śpiewa. Wychodzi Grześ na ganek, A przed nim bałwanek, Z trzech kul ulepiony Stoi dumny, zachwycony. Ani mrozy, ani chłody Nie odbiorą mu urody. Bałwan z zimą za pan brat I dlatego taki chwat „Zima” Paulina Mogilska Kiedy opadną juŜ wszystkie liście, Zrobi się chłodno i mgliście. Przyjdzie zima śnieŜna, sroga, Zabieli się kaŜda droga. Ona wszysko śniegiem pokryje, Niczego nie ominie Wody w stawach zamrozi I chorobą zagrozi. My się zimy nie boimy I na sanki wciąŜ chodzimy. „ Nad stawem” Katarzyna Śliwa W grudniu, po południu, Poszłam nad staw I zobaczyłem „morsy” Pływające wpław. „Sroga Zima” Katarzyna Śliwa Zima ostre zęby ma. Kąsa, gdy minus dwa A wiec czapkę, szalik noś, Bo gdy grypa dorwie cię, Będzie z tobą źle.