cz.2 BYŁEM NIEWOLNIKIEM – NAJEMNIKIEM – SŁUGĄ

Transkrypt

cz.2 BYŁEM NIEWOLNIKIEM – NAJEMNIKIEM – SŁUGĄ
FORMACJA STOPIEŃ I – blok „HISTORIA MOJEGO ZBAWIENIA” cz.2
BYŁEM NIEWOLNIKIEM – NAJEMNIKIEM – SŁUGĄ
KATECHEZA
1. Kim jestem ?
2. Niewolnik to „stary człowiek” w nas
3. Niewolnik wybiera samo prawo a nie Dawcę Życia i prawa
4. Niewolnik żyje lękiem
5.Najemnik pracuje dla zysku
6.Od najemnika do sługi
Zanim Ty i ja poznaliśmy Dobrą Nowinę każdy z nas był niewolnikiem grzechu i zła. Żyliśmy pod przymusem
licznych ludzkich praw i w obliczu Dekalogu (nie znając jego Ducha). Zostaliśmy odkupieni z tej niewoli za ogromną cenę
życia Syna Bożego. Byliśmy niewolnikami ale zostaliśmy wyzwoleni z tej niewoli i obdarzeni wolnością ponieważ, ku
wolności wyswobodził nas Chrystus. Wolność to wielkie wyzwanie (szczególnie dla kogoś, kto nigdy wcześniej jej nie
znał) i to w świecie gdzie przeciwnik Boga wciąż na nas poluje by na nowo wziąć nas w niewolę! Zawierzyłeś swoje życie
Jezusowi Chrystusowi – ogłaszając Go swoim jedynym Panem. Jezus przyjął Ciebie i mnie byśmy byli Jego uczniami i
naśladowali Go gdyż chce „nauczyć nas wolności” – byśmy umieli żyć w relacji miłości z Bogiem i ludźmi.
Ze względu na naszą grzeszną i słabą naturę ta nauka idzie nam powoli i ma takie etapy jak niewolnik - najemnik
– sługa – przyjaciel. Usłyszałeś już, że Bóg jest Twoim Ojcem i że bardzo Cię kocha. Być może czytasz z uwagą
Ewangelie i nawet przewędrowałeś już z Jezusem Jego ziemski szlak; chcesz Go słuchać i naśladować, chcesz być Jego
przyjacielem. Mimo to gdzieś w Twoim wnętrzu wciąż jeszcze są stare nawyki, nieuświadomione lęki, pozostałości postawy
niewolnika, najemnika i sługi, które blokują tą prostą, szczerą bliskość jaką ma przyjaciel wobec przyjaciela. A Jezus
pragnie uczynić Cię przyjacielem, przyprowadzić do swojego Ojca, abyś żył życiem dziecka Bożego. Syn Boży - Chrystus
przyszedł do nas ludzi i tym, którzy Go przyjęli, którzy przyjęli Jego przyjaźń, dał moc aby stali się dziećmi Bożymi, aby
narodzili się z Ducha Świętego do nowego życia w pełni łaski. (por; J 1,11-18;)
Mentalność niewolnika, najemnika, sługi nie pozwala żyć pełnią nowego życia, które przyniósł nam Chrystus.
W tym tygodniu przyjrzymy się swojej mentalności po to aby zobaczyć kim naprawdę jestem.
Mentalność to sposób odnoszenia się do rzeczywistości, wynikający z przyjęcia określonych zasad i wartości (które
sobie uświadamiamy) lub nabycia nawyków i przyzwyczajeń (których sobie nie uświadamiamy). Każdy człowiek żyje
zgodnie z tym, co uznał za prawdę o sobie. Żyje na własną miarę. To, za kogo sam siebie uważa decyduje o tym,
co robi, mówi i jak się zachowuje. Patrząc w drugą stronę – jego zachowanie wiele mówi o tym jaka jest jego mentalność:
jak postrzega on rzeczywistość, jak ją interpretuje, za kogo się uważa lub kim się czuje w relacjach z Bogiem i ludźmi.
Zachowanie ujawnia także jaką podstawową zasadę działania przyjął.
Kiedy rozważamy mentalność niewolnika, najemnika, sługi to nie chodzi tu o obiektywną zewnętrzną sytuację lecz o
rzeczywistość wewnętrzną – duchową (postawę wewnętrzną, duchową).
Mentalność niewolnika.
1. W centrum mentalności niewolnika stoi słowo MUSZĘ: muszę być pobożny, muszę się modlić , muszę być
dobry… Niewolnik czyni wszystko z PRZYMUSU, bo ktoś nad nim panuje. Konsekwencją jest przeżywanie
poniżenia w poczuciu zależności (nie jest samowystarczalnym bytem lecz stworzeniem zależnym od Boga
Stwórcy). Jego relacja z Bogiem nie wynika z wolnego wyboru (lecz jest wymuszona przez życie)
Niewolnik widzi moc (wszechmoc) jako przemoc. Panowanie to dla niego tylko rządy siły i przemocy a nie królowanie
Miłości, której wszechmoc daje życie, zdrowie, wzrost, rozwój…
2. Niewolnik niczego nie dziedziczy, niczego nie ma i jest przekonany, że niczego mu nie wolno: myśleć, pragnąć,
żywić uczuć, budować relacji…
Niewolnik czuje się rzeczą i innych ludzi postrzega jak rzeczy. Nie nawiązuje z nimi relacji lecz traktuje przedmiotowo,
używa ich do określonych celów do których wydają się przydatni. Nie darzy nikogo z ludzi miłością lecz co najwyżej
przyznaje im lepsze lub gorsze miejsca (role) w swoim życiu.
3. Niewolnik chce struktur, porządku, systemu, Prawa bo w nim niewolnictwo staje się demokratyczne i znośne –
wszyscy stają się uprzedmiotowieni i równi. Litera prawa zachowuje istnienie niewolniczego systemu, wychowuje
do postawy serwilizmu, poddaństwa i kontaktów bezosobowych.
Niewolnik nie chce spotkać Boga żywego (ma wypaczony obraz Wszechmocnego), nieprzewidywalnego i wolnego ale
trzyma się Litery Prawa, kamiennych tablic wyrzekając się życia.
4. Niewolnik głosi złą nowinę zapatrzony w grzech, zło, niedolę, niemoc. Niewolnik usprawiedliwia siebie oskarżając
innych, pokazując cudze grzechy mówi, że tak już musi być, że inni są gorsi.
5. Niewolnik pokłada ufność we własnych czynach, sądach, działaniach czysto ludzkich, tym co zewnętrzne, co
widać. Trzyma się przepisów, ram, zwyczajów, tradycji – stara się je wypełniać „stwarzając siebie” – dobrego
człowieka. Ufa dobroci swoich czynów często odrzucając i sprzeciwiając się łasce. Nakłada innym pęta i ciężary
przepisów by poddać innych w niewolę.
Niewolnik nie chce Bożych dróg wolności bo są one trudne i woli smak niewoli (jak Naród Wybrany tęskniący na pustyni za
Egiptem). Pokusa legalizmu nakłania go do ucieczki od wolności, która jest też ucieczką od miłości.
6. Niewolnik żyje lękiem, lęk jest religią niewolników i usprawiedliwieniem – lęk przed człowiekiem, lęk przed Bogiem,
lęk przed życiem, lęk przed wolnością, lęk przed miłością.
Mentalność najemnika, sługi.
7. Sługa sam siebie czyni najemnikiem bo gdyby nie liczył na nagrodę to nie służyłby Bogu. Najemnik – sługa
bardziej boi się potępienia niż obrazy (zranienia serca) Boga i bardziej pragnie nieba (miejsca szczęśliwości) niż
samego Boga (więzi miłości z Nim)
8. Mentalność sługi – najemnika jest wybitnie ekonomiczna. Wyraża się w postawie „coś za coś”.
Oparta jest na trzech charakterystycznych elementach:
 zapłacie (obiecanej lub spodziewanej)
 poczuciu krzywdy (bo najemnik zawsze ma „nie tyle, ile chce mieć”)
 porównywaniu się z innymi (rywalizacji )
9. Problem sługi – najemnika to chciwość i zachłanność dobra. W centrum mentalności sługi stoi pytanie „Co ja z
tego będę miał – jaką korzyść, przyjemność, nagrodę, gratyfikację ?” Jeżeli brak spodziewanej zapłaty to wygasają
wszelkie zobowiązania.(modlitwa, adoracja, uwielbienie Boga)
Najemnik – sługa widzi moc (wszechmoc Boga) jako bogactwo. Panowanie to posiadanie pozycji z możliwością awansu
od pomywaczki, aż do zarządcy, a nie królowanie Miłości, która rozdaje darmo i z radością.
10. Najemnik – sługa dba tylko o siebie, myśli egocentrycznie, żyje egoistycznie, interesuje go tylko jego własny zysk.
(Chce uniknąć piekła, a zyskać niebo) Żyje aktywnie, podejmuje wiele trudu gdyż we wszystkim szuka siebie.
Najemnik – sługa wielce sobie waży swoje czyny i swoją służbę – bardziej liczy na swoje zasługi niż na miłosierdzie
i łaskę Boga. Bardziej ceni własne osiągnięcia niż zaproszenie do wolności i radości dzieci Bożych.
11. Najemnik – sługa czuje się „siłą roboczą”, a innych ludzi postrzega jak konkurencję. Nie nawiązuje z nimi
bezinteresownych relacji lecz rywalizuje lub tworzy układy dla osiągnięcia określonych celów.
Mentalność sługi – najemnika tworzy religijność zewnętrzną, skupioną na podziale ról, obowiązkach, organizacji,
realizacji planów i zasługach, a pomija istotę Ewangelii – powołanie do miłości i świętości w relacjach z Bogiem i ludźmi.
12. Najemnik – sługa zawsze żyje obawą straty lub nadzieją zysku, popadając w skrajności (od zuchwałej pewności
zbawienia do panicznego lęku przed potępieniem) rzadko lub wcale nie doświadcza pokoju. Nie dostrzega piękna
chwili obecnej, spotkania przyjaciół, miłości rodziny, wzgardzi wszystkim co ziemskie by „zyskać” (kupić) wieczne.
Najemnik – sługa nie czuje się odpowiedzialny za Królestwo Pana, nie angażuje serca w żywe relacje,
nie troszczy się o innych, nie potrafi czekać jak oblubienica. Jego religijność to usłużność, kariera i etyka zasług (słuszna
zapłata).
ROZWAŻANIA
Proś Boga Ojca w imię Jezusa o Ducha Świętego, o światło Prawdy i nowe życie w wolności umiłowanych Dzieci Bożych.
1 DZIEŃ. Kim jestem ? Przeczytaj charakterystykę mentalności niewolnika, najemnika, sługi i przeglądając się w niej jak w
lustrze, zobacz czy w Twoim wnętrzu nie zostało coś z czasu, kiedy byłeś niewolnikiem grzechu zanim poznałeś Jezusa
Chrystusa i przez wiarę przyjąłeś od Niego dar zbawienia. Czy potrafisz „tracić czas” aby po prostu być
z Jezusem – przyjacielem, czy tylko przychodzisz po „coś” (polecenia lub nagrody)? Jaka relacja łączy Cię z Bogiem: „Pan
– sługa” czy „Ojciec – ukochane dziecko”? Czy widzisz że z delikatnością troszczy się o Ciebie czy otrzymujesz od Niego
tylko tyle ile wynegocjujesz i zapracujesz? Rozważ i módl się całym sercem i duszą natchnionym Słowem Psalmu 103.
2 DZIEŃ. Niewolnik to „stary człowiek” w nas. Przeczytaj dziś 1 i 2 punkt z charakterystyki mentalności niewolnika. Czy
pragniesz relacji z Bogiem czy przeciwnie - czujesz się do niej przymuszony? Czy buntujesz się na myśl, że jesteś tylko
stworzeniem zależnym od Boga – czy przeciwnie: bycie małym ale w Jego rękach daje Ci poczucie bezpieczeństwa?
A może czujesz się jak przedmiot pozbawiony wolnej woli, którym ktoś rozporządza? Czy z przymusu czynisz jakiekolwiek
dobro, np. pomagasz innym? A gdybyś nie musiał? Czy znasz radość spotkania z drugim człowiekiem bez rywalizacji ani
udawania, ani interesowności? Czy masz wokół siebie przyjaciół, ludzi, których kochasz, o których się troszczysz, którym
„przychylasz nieba” swoimi modlitwami?
Proś Boga o dar skruchy, usunięcia tego co skamieniałe, stare i fałszywe, o łaskę nawrócenia. Proś Boga o to, co
odkrywasz w tych dziedzinach jako brak i pragnienie Twego serca.
3 DZIEŃ. Niewolnik wybiera samo prawo a nie Dawcę Życia i prawa . Przeczytaj dziś uważniej 3,4,5 punkt o
mentalności niewolnika. Co robisz gdy nachodzi Cię pokusa legalizmu: „odklepania modlitwy”, „odsiedzenia Mszy”? Jak
reagujesz na propozycje tylko zewnętrznych religijnych praktyk? Rozważ w tym kontekście Ga5,1-7 oraz Ga 5,16 - 6,10;
Zwróć uwagę na Ga 5,25 i 6,4; Jakie znaczenie mają te wezwania dla Ciebie? Proś Boga o dar skruchy, usunięcia tego co
skamieniałe, stare i fałszywe, o łaskę nawrócenia. Proś Boga o to, co odkrywasz w tych dziedzinach jako brak i pragnienie
Twego serca.
4 DZIEŃ. Niewolnik żyje lękiem. Przeczytaj dziś 6 punkt o mentalności niewolnika. Najczęściej powtarzanym przez
Chrystusa wezwaniem jest „Nie lękajcie się!” Jezus pragnie przede wszystkim usunąć z naszych serc (zbudowany na
kłamstwie) lęk przed Bogiem. „Ja i Ojciec jedno jesteśmy… Kto widział Mnie, ten widzi Ojca. Nie lękajcie się to Ja jestem.
JA JESTEM” zapewnia. Dlatego od czasu przyjścia Jezusa lęk przed Bogiem może być tylko przewrotną wymówką tych,
którzy odrzucają Prawdę. Rozważ w tym kontekście J8,31-36; Proś Boga o dar skruchy…
5 DZIEŃ Najemnik pracuje dla zysku. Przeczytaj 7, 8, 9 punkt z charakterystyki mentalności sługi – najemnika. Rozważ
w tym kontekście przypowieść Jezusa o najemnikach Mt 20,1-15; Czy porównujesz się z innymi? Czy masz pretensje o to,
że inni mają lepiej? Czy oczekujesz od Boga tylko słusznej (większej niż inni) zapłaty, a nie daru?
Czy sprzedajesz Bogu tylko „kawałek” życia broniąc się przed bliskością? Proś Boga o łaskę skruchy, o skruszenie tego co
w twym sercu skamieniałe, stare i martwe bo pozbawione miłości. Proś Boga o pomoc Ducha Świętego aby w relacji
z Jezusem stawać się Jego uczniem i przyjacielem.
6 DZIEŃ Od najemnika do sługi Przeczytaj dziś uważniej 10, 11 punkt. Najemnik może zatrudnić się na 1 dzień (rok) ale
kiedy zauważy, że ten Pan jest dobry postanawia przystać do Niego na stałe na służbę bo czuje się bezpieczny. Zostaje
sługą: dobrym lub złym, wiernym lub niewiernym, zaufanym (któremu Pan powierza pieczę nad swoimi dobrami i innymi
sługami) lub niegodnym zaufania, który bije, poniża innych i ograbia swego Pana. (Mk 12, 1-8.) Zły sługa zatrzyma się na
tym etapie aż do śmierci. Może się też zdarzyć, że dobry sługa będzie tak zapracowany (zajęty dziełami dla Boga), że „nie
będzie miał czasu” na spotkanie z Jezusem, na przyjęcie daru przyjaźni, na bliskość i poznanie pragnień Jego serca.
Rozważ w tym kontekście Łk 10,38-42;
Proś o pomoc Ducha Świętego, aby usunął lęk przed bliskością z Bogiem, przed słuchaniem Go w ciszy, lęk przed
zaufaniem Jego miłości. Proś niech skruszy i usunie to, co każe Ci trzymać dystans i nakłania do zasługiwania na nagrodę.
Proś niech objawia Ci prawdę o tym, co pcha Cię do działactwa i rywalizacji z innymi, do przekupywania Boga laurkami
z „dobrych czynów”, które mają zaskarbić wdzięczność Boga (uczynić z Boga dłużnika) i zasłonić Twoją nieufność.
Proś o serce zdolne do poznania i przyjęcia daru przyjaźni z Jezusem.