Bry lan ty spod Gru d zią d za

Transkrypt

Bry lan ty spod Gru d zią d za
BrylantyspodGrudziądza
Agnieszka Kuczkowska
Mirosław Gajtkowski uprawia pomidory już 25 lat
W
gospodarstwie produkcja warzyw zajmuje 0,5 hektara.
W tunelach starego typu
– konstrukcji drewnianej – uprawiane
są pomidory na zbiór letni i jesienny
oraz ogórki sadzone wiosną. Warzywa
sprzedawane są głównie do dużych
sieci handlowych oraz w mniejszym
stopniu na rynek lokalny. – Nasze pomidory dostarczamy przez pośredników do marketów, dlatego musimy
zwracać szczególną uwagę na ich jakość i odpowiednio dobierać odmiany.
Odmiana Brillante F1 dojrzewa stopniowo
Ja preferuję Brillante F1. Moim zdaniem
to najcenniejsza odmiana, która już
od kilku lat sprawdza się u nas zarówno w uprawie letniej, jak i jesiennej. Pomidory są ładne, smaczne, mają trwałą
szypułkę – dobrze nadają się do sprzedaży w marketach. Odmianą godną
polecenia, ale raczej do wczesnych nasadzeń, jest też Belladona F1 (jeżeli
ktoś ma zbyt na pomidory wielkoowocowe) oraz Francoise F1 – bardzo dobry pomidor jesienny – wyjaśnia pan
Mirosław.
Zima
Produkcja rozsady pomidorów
na zbiór letni rozpoczyna się zimą. Gospodarze wysiewają nasiona do wielodoniczek (160 otworów), wypełnionych
gotowym substratem torfowym, na początku lutego. Przez pierwsze dwa tygodnie rośliny doświetla się lampami
sodowymi i podlewa jedynie wodą.
Po wykiełkowaniu siewki są przepikowywane do pierścieni plastikowych
o średnicy nie mniejszej niż 12 cm
Pomidory odmiany Brillante F1 mają trwałą
szypułkę
1 / 2011
owoce warzywa kwiaty
21
warzywnictwo
i ustawiane na stołach (80 pierścieni
na 1 m2). – Duże znaczenie w produkcji
rozsady ma odpowiednie przygotowanie podłoża przed pikowaniem. Pierścienie trzeba wcześniej wypełnić torfem, aby zdążył osiąść. Warto też podlać go obficie nawozami, na przykład
stosując Polyfeed 15 : 30 : 15 i saletrę
wapniową (1kg/1000 l wody), odczekać aż odparuje i rozpocząć pikowanie,
kiedy wilgotność podłoża w pierścieniach będzie optymalna. Przygotowując torf w ten sposób, zazwyczaj nie
trzeba ponownie nawozić rozsady. Jeżeli jest bardzo słonecznie i pomidory
szybko rosną, trzeba uzupełniać poziom składników pokarmowych jeszcze przed sadzeniem do gruntu – tłumaczy pan Mirosław. Rozsada ukorzenia się przez cztery do pięciu tygodni.
W tym czasie duże znaczenie ma utrzymywanie
właściwej
temperatury
– w nocy nie niższej niż 16°C,
a w dzień 18°C (optymalnie 20–22°C).
Obniżenie temperatury poniżej tych
wartości może spowodować przechłodzenie rozsady, co sprzyja rozwojowi
zgorzeli siewek i zaburzeniu pobierania
22
owoce warzywa kwiaty
1/ 2011
fosforu. Powoduje też znaczne spowolnienie wzrostu i wytwarzanie podwójnego pierwszego grona. – Jeżeli w czasie produkcji rozsady, dni słonecznych
jest niewiele, temperatura w tunelu powinna być trochę niższa niż zazwyczaj
się podaje. Jeśli będzie za ciepło, pomidory mogą wybiegać. Trzeba też pamiętać o stopniowym rozstawianiu
pierścieni w miarę wzrostu roślin. My
zazwyczaj wyjmujemy, co drugi pierścień (40 pierścieni na 1 m2) – informuje gospodarz. W celu zabezpieczenia
rozsady przed chorobami wielodoniczki podlewa się preparatem Topsin M 500 SC i Previcur Energy 840 SL.
Wiosna
Rozsada jest gotowa, gdy roślina wy two rzy peł ne dzie więć li ści
i pierwsze grono. – Pomidory sadzimy
zazwyczaj w drugiej połowie marca
lub pod koniec tego miesiaca. Bardzo
ważne jest wyczucie odpowiedniego
mo men tu tuż przed kwit nie niem
pierwszego grona. Rozsada powinna zakwitnąć tydzień po posadzeniu.
Utrzymywanie optymalnej temperatury w tunelu jest dość trudne. Nie ma
centralnego ogrzewania, są tylko piece na dmu cho we, dla te go na głe
ochło dze nie mo gło by uszko dzić
kwiaty – tłumaczy właściciel. W Parskach pomidory uprawia się bezpośrednio w gruncie, na glebach najniższej – VI klasy. Zdaniem gospodarza
to najprostsze z istniejących podłoży
do upraw tunelowych. – Ta klasa gleby niczym ogrodnika nie zaskoczy.
Trudno ją przenawozić i łatwo odkazić. Tak naprawdę wystarczy przelać
ziemię kilkoma tysiącami litrów wody,
a wypłucze się wszystkie zalegające
w glebie pozostałości środków chemicznych, resztki nawozów powodujące zbyt wysokie zasolenie, a także
więk szość pa to ge nów. Do dat ko wo
piasek jest gruntem ciepłym i dobrze
„przyjmuje” korzenie – tłumaczy. Rośliny sadzone są w systemie pasowym, co 20 cm (40 cm między dwoma rzędami, 1,5 m – ścieżka technologiczna).
Wiosną po ukorzenieniu się rozsady
duże znaczenie ma zabezpieczenie
uprawy przed chorobami, zwłaszcza
przed szarą pleśnią i brązową plamistością pomidora, które bardzo często
występują w tym okresie. – Choroby
najlepiej zwalczać w zalążku. Bardzo
dobre wyniki daje stosowanie preparatów Topsin M 500 SC, Tanos 50 WG
i Bravo 500 SC. Na sam początek to
w zupełności wystarcza, oczywiście,
jeśli nie wystąpią jakieś skrajne warunki pogodowe. W późniejszym okresie
dobrą zdrowotność w tunelach pozwala utrzymać wietrzenie. W naszych
otwierają się całe szczyty. Dodatkowo
otwieramy drzwi. Zasada jest taka: dopóki nie trzeba ogrzewać tuneli, dopóty nie należy ich zamykać. Pomidory
są roślinami, które mogą się trochę
przechłodzić, ale źle znoszą nadmierną wilgotność – wyjaśnia Mirosław
Gajtkowski.
Pomidory odmiany Brillante F1 prowadzone są na jeden pęd, w cyklu
skróconym na 6 gron. – Ze względu
na specyficzny rynek zbytu, jakim są
markety, staramy się produkować
głównie owoce średniej wielkości
– 150–200 g. Prowadząc Brillante F1
na 6 gron, mogę sobie pozwolić na to,
żeby ich nie regulować, uzyskuję wtedy około 9 owoców w gronie. Na takie
pomidory jest popyt. Wyjątek stanowią
sezony o niewielkiej liczbie dni słonecznych. Jeśli na przykład kwiecień
jest deszczowy, na niewyregulowanych
gronach owoce mogą drobnieć, dlate-
go najlepiej odciążyć roślinę i usunąć
trzy ostatnie kwiaty – informuje pan Mirosław.
Po posadzeniu pomidory nawozi się
głównie nawozami wieloskładnikowymi
(np. Polyfeed), saletrą wapniową, mikroelementami i, zgodnie z zaleceniami
hodowcy, dodatkowymi dawkami magnezu. – Brillante F1 to odmiana, która
potrzebuje zwiększonych dawek
wszystkich związków mineralnych,
zwłaszcza magnezu. Uprawa w gruncie ma to do siebie, że w glebie jest pewien zapas składników, więc wystarczy obserwować rośliny i pilnować
optymalnej wilgotności gleby. My zazwyczaj dostarczamy dziennie około
3 l pożywki na roślinę (w maju),
przy czym dbamy o to, żeby nie podlewać uprawy samą wodą. Nawet, jeżeli
zawartość składników mineralnych
w glebie jest optymalna, powinno się
do wody dodać chociaż 1/3, czy nawet 1/5 dawki nawozów, żeby zawsze
do gleby dostarczyć trochę pierwiastków. Jeśli roślina „przestawi się”
na pobieranie czystej wody, zamiast
pożywki, w późniejszym okresie wzrostu mogą wystąpić zaburzenia – tłumaczy gospodarz.
Lato
W gospodarstwie państwa Gajtkowskich pomidory zapylane są przez
trzmiele. Zbiór stopniowo dojrzewających owoców rozpoczyna się w pierwszej połowie czerwca (zazwyczaj około 10 VI) i trwa do połowy lipca. Pomidory zbierane są ręcznie i od razu sortowane do skrzynek (6 kg) dostarczanych przez pośrednika. Owoce zbiera
się przeważnie na konkretne zamówienie odbiorcy. – Towar dostarczany
do marketów musi mieć odpowiednią
jakość. Bardzo duże znaczenie ma
trwałość szypułki oraz to, żeby podczas układania w skrzynkach nie pokaleczyć owoców. Ważna jest też twardość i odpowiedni kolor. Owoce, które
u nas zamawiają pośrednicy, są zbierane zazwyczaj poprzedniego dnia.
Latem najczęściej przyjmujemy zamówienia na pomidory lekko zapalone,
a jesienią tylko intensywnie czerwone.
Dlatego uważamy, że Brillante F1 to
do bra od mia na. Owo ce ze rwa ne
na zielono dobarwią się w skrzynce
(w temperaturze około 12°C) i zachowają ładną szypułkę. Trochę innymi
pra wa mi rzą dzi się ry nek lo kal ny,
gdzie można sprzedać pomidory bardzo różnej wielkości – informuje pan
Mirosław.
W pierwszej połowie czerwca rozpoczyna się też produkcja rozsady pomidorów jesiennych, które sadzi się
po około czterech tygodniach od siewu.
Rośliny wysiewane są do wielodoniczek
o większych komorach, np. tych stosowanych w produkcji tytoniu. – Produkcja rozsady latem trwa dużo krócej. Rośliny rosną bardzo szybko, dlatego trzeba je regularnie dokarmiać, najlepiej
podczas każdego podlewania, np. dwa
razy dziennie – rano i wieczorem. Należy też pamiętać o optymalnych warunkach wzrostu. Najlepiej postawić wielodoniczki na ziemi i zapewnić maksymalnie duży przepływ powierza. Trzeba też
skropić folię wapnem lub Parasoleksem. Ja najczęściej stosuję wapno murarskie, ponieważ gdy jest pochmurno,
robi się prawie przezroczyste. – tłumaczy gospodarz. Rozsadę sadzi się przeważnie w połowie lipca (najpóźniej
do 20 VII). – Latem pomidory rosną bardzo szybko, dlatego nie można opóźniać sadzenia. Często pomiędzy roślinami odmian letnich sadzimy jesienne.
Według mnie, to bardzo dobre rozwiązanie. Z jednej strony rozsada jest cieniowana przez starsze rośliny, więc nie
ma ryzyka, że młode liście zostaną poparzone. Z drugiej strony pomidory
przez te dwa tygodnie zdążą się dobrze
ukorzenić, a mając konkurencję, intensywniej rosną – wyjaśnia pan Mirosław.
Jesień
Jesienne pomidory prowadzone są
na 4 grona. Na gronie gospodarze pozostawiają 6, maksymalnie 7 owoców.
– Pomidory sadzone latem powinno się
uprawiać w krótkim cyklu i pamiętać
o regulowaniu gron. Mając mniej owoców, roślina w tym krótkim terminie
zdąży je wykarmić i nie będzie później
problemu ze sprzedażą owoców o rozmiarze poniżej B. Zresztą, podobnie jak
wiosną, bardzo duże znaczenie ma tutaj dobór odmiany. My zazwyczaj wybieramy Francoise F1, ponieważ nawet
intensywnie czerwone pomidory pozostawione na roślinie nie tracą swojej jakości i trwałości, dzięki czemu można
poczekać na korzystną cenę – informuje właściciel.
Zbiór pomidorów rozpoczyna się
w drugiej połowie października (zazwyczaj około 20 X). Owoce na roślinach
można przetrzymać nawet do 3 tygodni
(maksymalnie do 20 IX). Plon odmiany
Brillante F1 i Francoise F1 to około 1 kg
z grona i, zdaniem gospodarza, jest on
optymalny.
n

Podobne dokumenty