Wynagrodzenia za szkolenia w dni wolne od pracy.

Transkrypt

Wynagrodzenia za szkolenia w dni wolne od pracy.
Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Petrobaltic
Wynagrodzenia za szkolenia w dni wolne od pracy.
Autor: Balbina
07.04.2006.
Zmieniony 07.04.2006.
Za czas szkolenia trzeba płacić Szkolenia pracowników organizowane są coraz częściej w weekendy bądź
poza godzinami pracy. Pracownicy nie otrzymują za ten czas wynagrodzenia ani nie odbierają dni
wolnych, bo firmy czasu szkolenia nie uznają za czas pracy. Eksperci twierdzą, że niesłusznie.
Szkolenia, w których uczestniczą pracownicy, nie są jednorodne. Część z nich służy nabyciu
specjalistycznej wiedzy, bez której niemożliwa byłaby praca na danym stanowisku, np. obsługa nowej
maszyny. Inne szkolenia służą poszerzeniu ogólnej wiedzy czy umiejętności, które mogą być
wykorzystane u wielu pracodawców. Przepisy kodeksu pracy nie precyzują, kiedy i gdzie mają się o-ne
odbywać. Prawo nie daje też odpowiedzi na pytanie, czy szkolenia, w których pracownik uczestniczy,
powinny być wliczane do czasu pracy.
Bez płacy i wytchnienia- Jest co prawda rozporządzenie z 12 października 1993 r. w sprawie zasad i
warunków podnoszenia kwalifikacji zawodowych i wykształcenia dorosłych (Dz.U. nr 103, poz. 472 ze
zm.), które odnosi się do szkoleń cyklicznych, studiów podyplomowych itp., które nakłada na pracodawcę
pewne obowiązki, m.in. udzielenia urlopu szkoleniowego, zwolnienia pracownika z części dnia pracy itp.
Ale w przypadku szkoleń doraźnych, technicznych brak jest szczegółowych uregulowań - twierdzi dr
Krzysztof Walczak z Uniwersytetu Warszawskiego.W konsekwencji pracodawcy organizują szkolenia w
porach wygodnych dla siebie, czyli w weekendy, po godzinach, co potwierdzają firmy organizujące
szkolenia.Spora część naszych klientów chce, by szkolenia odbywały się w weekendy - mówi Agnieszka
Stefaniak z firmy BOMIS z Poznania.- Nikt w firmie nie pomyślał o tym, czy udział w szkoleniu nie
naruszy mojego prawa do 11-godzinnego wypoczynku w ciągu doby, czy 35-godzinnego wypoczynku
tygodniowego. Tak było w przypadku szkoleń sobotnio-niedzielnych, jakie miały miejsce przy wdrażaniu
nowego systemu zamówień i zakupów. O pieniądzach za poświęcony czas nawet nie marzę - narzeka pani
Ilona, pracująca w dużym koncernie spożywczym.
Szkolenie to pracaTymczasem eksperci są zdania, że za część szkoleń pracownicy powinni otrzymywać
wynagrodzenie jak za czas pracy. Chodzi o szkolenia, których celem jest podnoszenie kwalifikacji
szczególnych, wymaganych wyłącznie do pracy u konkretnego pracodawcy.- W takim przypadku udział w
szkoleniu powinien być uznany za czas pracy, i to niezależnie od godzin, w których się odbywa, w
przeciwieństwie do szkoleń podnoszących kwalifikacje ogólne - uważa dr Arkadiusz Sobczyk z
Uniwersytetu Jagiellońskiego.Ponadto, jego zdaniem, za czas pracy powinno być uznane każde szkolenie,
w którym uczestnictwo pracownika wynikało z polecenia służbowego wydanego przez przełożonego.Niewykonanie polecenia służbowego stanowi naruszenie podstawowych obowiązków pracownika, nawet
jeżeli szkolenie dotyczy tylko kwalifikacji ogólnych - uważa dr A. Sobczyk.
Sądy milcząProblematyka zaliczania szkoleń do czasu pracy nie doczekała się bogatego orzecznictwa
Sądu Najwyższego. W ubiegłym roku SN wydał wyrok, w uzasadnieniu którego odniósł się do tego
problemu. Orzeczenie z 25 stycznia 2005 r. (I PK 144/04) pośrednio potwierdza tezę, że szkolenia, które
są ściśle związane z wykonywaną pracą, powinny być traktowane jako czas wykonywania pracy. Jest to
pierwsze orzeczenie, w którym rysuje się pogląd Sądu Najwyższego na sprawę relacji czasu
poświęconego na szkolenie do czasu pracy.Szansę na rozwiązanie problemu przez orzecznictwo Sądu
Najwyższego widzi także dr Marcin Zieleniecki, szef biura prawnego NSZZ Solidarność.- Czas poświęcony
na udział w szkoleniu można porównać z czasem spędzonym w delegacji. W ubiegłym roku SN w wyroku
z 23 czerwca (II PK 265/04) stwierdził, że czas przejazdu pracownika nie może być traktowany jako czas
wolny niezależnie od komfortu, w jakiej podróż się odbywa. Sąd Najwyższy powoli regulacje te
doprecyzowuje i idzie to w dobrym kierunku - uważa ekspert Solidarności.- Konsekwencją stwierdzenia,
że czas szkolenia specjalistycznego należy uznać za czas pracy, będzie to, że pracownik powinien
otrzymać czas wolny, a jeżeli nie ma takiej możliwości, to odpowiednie wynagrodzenie razem z
ewentualnymi nadgodzinami - przypomina dr Krzysztof Walczak.
W układzie zbiorowym- Nie ma przeszkód prawnych, aby przepisy obowiązujące u danego pracodawcy
lub umowa o pracę stały się dla pracownika źródłem obowiązku udziału we wskazanych przez pracodawcę
szkoleniach - twierdzi Piotr Wojciechowski, zastępca dyrektora departamentu prawnego w Głównym
Inspektoracie Pracy (Monitor Prawa Pracy z 2005 r. nr 8, str. 235). W takim przypadku udział w szkoleniu
wskazanym przez pracodawcę będzie miał charakter wypełniania obowiązków zawodowych i w całości
zostanie wliczony do czasu pracy. Zważywszy jednak konieczność ciągłego podnoszenia kwalifikacji
zawodowych, wydaje się, że prawna problematyka szkoleń powinna doczekać się interwencji ustawowej uważa Piotr Wojciechowski.We wstępnym projekcie kodeksu pracy przygotowanym przez Komisję
Kodyfikacyjną i przekazanego rządowi Marka Belki nie znalazły się jednak szczegółowe uregulowania
http://www.petrobaltic.org
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 14:08
Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego Petrobaltic
jednoznacznie określające relacje między czasem szkolenia pracownika a jego czasem pracy.Tomasz
Zalewski
Źródło: Gazeta Prawna Nr 020/2006 z dnia 2006-01-27Opublikowano: 2006-01-27
http://www.petrobaltic.org
Kreator PDF
Utworzono 2 March, 2017, 14:08