Le Samyn: Zwycięstwo Boeckmansa,CCC Sprandi Polkowice na

Transkrypt

Le Samyn: Zwycięstwo Boeckmansa,CCC Sprandi Polkowice na
Le Samyn: Zwycięstwo Boeckmansa
Zwycięstwem Belga Krisa Boeckmansa zakończył się prowadzący po brukowanych drogach,
wyścig Le Samyn. Jedynym kolarzem CCC Sprandi Polkowice, który dojechał do mety był
Tomasz Kiendyś.
Ostatni z trzech brukowych, belgijskich wyścigów, w których jechała polkowicka ekipa, rozpoczął się
od bardzo mocnego tempa. Podczas pierwszych 40 kilometrów nikt nie był w stanie się oderwać. W
końcu ta sztuka udała się trójce Ludwig De Winter (Wallonie), Gatis Smukulis (Katusha) i Thomas De
Gent (Lotto Soudal). Wypracowali sobie prawie 8-minutową przewagę.
Gdy do końca pozostało 65 kilometrów na solową akcję zdecydował się De Gendt. Później od
Smukulisa odpadł De Winter. Każdy z uciekinierów jechał zatem sam. Tymczasem peleton podzielił
się na dwie części i żadnemu z kolarzy CCC Sprandi Polkowice nie udało się utrzymać z głównymi
faworytami.
Zawodnicy z czołówki byli wchłaniani jeden po drugim. Ostatnim, który wrócił do peletonu był kolarz
Lotto Soudal (21km przed metą). Pomimo późniejszych wielu ataków o losach wyścigu zadecydował
ostatni sektor brukowy. Właśnie tam odjechało kilku zawodników. Spośród nich najszybszy był Kris
Boeckmans (Lotto Soudal) pokonując Gianniego Meersmana (Etixx – Quick Step) i Christophe’a
Laporte (Cofidis). Tomasz Kiendyś przyjechał na 84. miejscu.
Wyniki Le Samyn, 201 km
1. Kris Boeckmans (Lotto Soudal)
2. Gianni Meersman (Etixx – Quick Step)
3. Christophe Laporte (Cofidis).
…
84. Tomasz Kiendyś (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Marek Rutkiewicz (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Jarosław Marycz (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Nikolay Mihaylov (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Adrian Kurek (CCC Sprandi Polkowice)
DNF Grzegorz Stępniak (CCC Sprandi Polkowice)
CCC Sprandi Polkowice na belgijskie
jednodniówki
Podobnie jak przed rokiem, grupa CCC Sprandi Polkowice wystartuje w belgijskim tryptyku
wyścigów jednodniowych – Omloop Het Nieuwsblad (28.02), Kuurne-Bruxelles-Kuurne
(1.03) i Le Samyn (4.03).
Nie mamy w naszej drużynie specjalistów od wyścigów brukowych, ale na pewno chcemy być w
tych imprezach aktywni. Będziemy próbować zabierać się w ucieczki, by z jak najlepszej strony
pokazać się kibicom – mówi Piotr Wadecki, dyrektor sportowy CCC Sprandi Polkowice. – Wyścigi
te są specyficzne i żeby odegrać w nich czołową rolę potrzeba nie tylko mocnej nogi, ale też
szczęścia. Zawodnicy ścigają się na wąskich drogach i bardzo często w przypadku defektu, trudno
im pomóc. Do tego dochodzi nieprzewidywalna pogoda, która może mocno namieszać w
rywalizacji.
Do Belgii uda się 7-osobowa drużyna. W składzie znalazł się m.in. Grzegorz Stępniak, który liczy na
to, że będzie mógł wykorzystać swoje umiejętności sprintu w Kuurne-Bruxelles-Kuurne i La Samyn,
gdzie w ostatnich latach kilkukrotnie na metę wpadała większa grupa. Pozostali kolarze będą
angażować się w odjazdy.
Wszystkie trzy wyścigi liczą ok. 200 kilometrów i wszystkie zawierają odcinki brukowe. Omloop Het
Nieuwsblad i Kuurne-Bruxelles-Kuurne rozgrywane są w regionie Flamandzkim (odpowiednio we
Flandrii Wschodniej i Zachodniej), a Le Samyn w Walonii. Pierwsza z trzech imprez przypomina
swoim profilem i nawierzchnią Ronde van Vlaanderen, jeden z kolarskich monumentów. Na trasie
znajdują się liczne krótkie, ale strome wzniesienia, często pokryte brukiem. K-B-K to wyścig o nieco
łatwiejszej trasie i nie bez szans są w nim sprinterzy. Końcowe kilometry Le Samyn rozgrywane są
na 21-kilometrowej, stosunkowo płaskiej rundzie.
Sporą rolę może odegrać pogoda. W ostatnich 15 latach każda z tych imprez była odwoływana
przynajmniej raz z powodu zbyt obfitych opadów śniegu.
Skład CCC Sprandi Polkowice na Omloop Het Nieuwsblad (28.02), Kuurne-Bruxelle-Kuurne (1.03) i Le Samyn (4.03):: Marek Rutkiewicz, Tomasz Kiendyś, Mateusz Taciak, Nikolay
Mihaylov, Adrian Kurek, Grzegorz Stępniak, Jarosław Marycz.
Kuurne-Bruxelles-Kuurne i Le Samyn będą transmitowane przez stację Eurosport.
Le Samyn: zwycięża Maxime Vantomme,
Paterski 17-ty
Maxime Vantomme (Roubaix – Lille Métropole) wygrał belgijski klasyk Le Samyn (kat. 1.1). W
sprinterskim pojedynku pokonał Alexeya Tsatveicha (Katusha) i Nacera Bouhanniego (FDJ.fr).
Maciej Paterski finiszował na 17.miejscu.
46. edycja walońskiej jedniodniówki Le Samyn została rozegrana na 196-kilometrowej trasie z
Frameries do Dour. Trasa wyścigu w dużej mierze prowadziła po stosunkowo płaskim terenie z
niewielkimi dwoma podjazdami znajdującymi się na ostatnich czterech rundach. Kolarze mieli do
pokonania 4 pętle wokół Dour o długości 21,3 kilometra każda.
Mapka i profil trasy wyscigu Le Samyn.
Ku zadowoleniu kolarzy, dzisiejszy wyścig rozgrywany był w dobrych warunkach pogodowych. Przez
cały czas trwania rywalizacji świeciło słońce i było umiarkowane ciepło. Sprzyjało to licznym atakom,
które rozpoczęły się zaraz po starcie peletonu w Frameries.
Przez większą część trasy na czele peletonu jechała trzyosobowa ucieczka w składzie: Nico Sijmens
(Wanty), Glenn van de Maele (T.Palm – Pôle Continental Wallon) i Romain Hubert (Color Code
Biowanze). Peleton zezwolił na odjazd kolarzy, jednak skrzętnie kontrolował przebieg ucieczki nie
dopuszczając by przewaga przekraczała więcej niż 3 minuty. Kiedy peleton wjeżdżał na rundy wokół
Dour, za sprawą ekipy Omega Pharma-QuickStep, która przejęła na siebie kontrole peletonu,
ucieczka została zlikwidowana. Peleton został bardzo mocno naciągnięty i ciągle następowały próby
jego porozrywania. W kolejny odjazd zabrali się Thomas de Gendt (Omega Pharma) i Alexis
Gougeard (Ag2r). Odjechali na 50 sekund, lecz peleton, w którym aktywnie jechali również kolarze
CCC Polsat Polkowice, zlikwidował ten odjazd. W jednym z ostatnich ataków uczestniczył również
Jarosław Marycz, próbując nawet samotnej jazdy, niestety zakończonej niepowodzeniem.
Na metę w Dour przyjechał duży peleton i o zwycięstwie w wyścigu zadecydował sprinterski
pojedynek. Jako pierwszy linię mety przekroczył Maxime Vantomme (Roubaix Lille Metropole), który
minimalnie pokonał ubiegłorocznego zwycięzcę, Alexeya Tsatevicha (Katusha). Trzecim na mecie był
Nacer Bouhanni (FDJ.fr)
Najwyżej sklasyfikowanym kolarzem ekipy CCC Polsat Polkowice został Maciej Paterski, który
minął metę na 17.miejscu z tym samym czasem co zwycięzca.
Wyniki Le Samyn (1.1), Quaregnon – Dour (195,9 km):
1. Maxime Vantomme (Roubaix-Lille Metropole) 4:36:20
2. Alexei Tsatevich (Katusha)
3. Nacer Bouhanni (FDJ)
17. Maciej Paterski
31. Tomasz Kiendyś
46. Piotr Gawroński
62. Jarosław Marycz 0:29
105. Jacek Morajko 1:49
109. Adrian Kurak 2:43
112. Paweł Charucki
Adrian Kurek na trasie wyscigu (fot. Valerie Herbin)
info: A.Dyszyński

Podobne dokumenty